[Event] Podziemia Iglicy

Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2046
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Reika »

Czy Reika zaatakowałaby, gdyby ta pyskówka nadal trwała? Nie, bo szkoda było na to czasu i energii, skoro tuż obok mieli Pięcioogoniastą Bestię. Gdyby jednak ktoś rzucił się na nią, to zapewne nie pozostałaby bierna. Wpatrywała się gniewnie w Shigę, gdy nagle pomiędzy nimi stanął Yoichi. Spojrzała na Inuzukę i z westchnieniem odstąpiła krok w tył. Niestety, ale mimo tego i słów Kaia, nie mogli dojść do porozumienia w kwestii osoby, która miałaby zostać pojemnikiem na Bijuu. Co prawda Yoichi po chwili także poparł Muraia, jednak to nadal nie rozwiązywało problemu. Sama Reika nadal chciała spróbować dialogu, jednak tylko ona była za tym rozwiązaniem, które sugerowała Minako i nic na to nie można było poradzić. Jeśli spróbuje się samowolnie zbliżyć do bestii, to zapewne szybko zostanie zatrzymana, tak jak Shiga wcześniej.
Ich czas dobiegł końca z chwilą zatrzęsienia się ziemi i pobudką Demona, który w pierwszym momencie przeciągnął się i dopiero po chwili zorientował się, że nie jest tu sam. Jego gniewne spojrzenie sprawiło, że Reika zlodowaciała i nie była w stanie się ruszyć, gdy stwór kumulował chakrę, aby uderzyć w nich jednym ze swoich niszczycielskich ataków. Coś go jednak potrzymało, bo po chwili zamarł, by na koniec puścić swój atak w górę, tworząc błyskawicznie wyrwę aż po sam szczyt, przebijając się na wylot. Wpadło trochę światła i świeżego powietrza i co więcej, była to najszybsza droga ewakuacji, jeśli chciało się jeszcze ratować życie.
A no właśnie. Czy warto było ryzykować własne życie tylko po to, żeby sprawdzić, co będzie dalej? Miała zbadać sytuację i złożyć raport. Zbadała i dowiedziała się, co było przyczyną, jednak była pewna, że Satoshi nie kazałby jej mierzyć się z tak potężną bestią, bo co mu po tym, jak zginie? Wtedy nie dowie się kompletnie niczego. Tylko ewentualnych plotek, które mogą być mocno przesadzone i ubarwione. Tutaj już i tak nic nie ugra i nawet nie miała żadnych przydatnych technik, które mogłyby zadziałać na Demona. Była w mniejszości, a dłuższe pozostawanie z Uchihami mogłoby się źle skończyć. Sama ich wszystkich nie powstrzyma, więc musiała pogodzić się z porażką i ratować własne życie. Ostrożnie więc zaczęła się wycofywać pod najbliższą kamienną ścianę, korzystając z okazji, że wszystkie oczy były zwrócone prosto na Demona. Najciężej było jej zostawić Yoichiego i psy, jednak Inuzuka miał swój własny rozum. Wiedział, czym to może grozić i może w razie czego się wycofa. Taką miała nadzieję i będzie się modlić, żeby jego psia ekipa przeżyła, żeby po wszystkim mogli jeszcze zamienić parę słów, zanim ponownie rozejdą się w swoje strony. Bolało. Cholernie bolało.
Gdy Reika będzie już przy ścianie, dzięki jednej z technik Dotonu, po prostu się w nią wtopi i zniknie wszystkim z oczu. Zajęci Bijuu, nie powinni nawet zwrócić na nią uwagi, zaś ona będzie się przemieszczać między skałami prosto ku górze, do wylotu z Iglicy, którą zrobił Demon. Chciała się wydostać z tego piekła i ostrzec Liderkę Nara, że zaraz zrobi się naprawdę gorąco, bo przecież oni tam nic nie wiedzieli. Akarui wrócił, ale widział zdecydowanie mało, żeby powiedzieć jej coś konkretnego. Ona więc zrobi za kolejnego posłańca, ratując się z tej gównianej sytuacji. Miała nadzieję, że nikt jej nie zatrzyma, bo za cholerę nie miała zamiaru z nimi umierać tam na dole. Wycofuje się i tyle, a reszta niech sobie robi, co chce. Gdyby jednak ktoś się zainteresował jej odwrotem, to powie, że wraca i nie chce tu ginąć, żeby nikt przypadkiem nie oskarżył jej o jakieś przyczajki i ataki z ukrycia.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4033
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Ichirou »

  • Duży skrót: Łapie piachem kamyk kopnięty przez Shikaruia i odrzuca w bezpieczne miejsce.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Ayatsuri Juranu

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Ayatsuri Juranu »


STRESZCZENIE
  • Przygotowanie mentalne na śmierć
  • Siad skrzyżny (tam gdzie stałem) przodem do Gobiego, nie podejmowanie żadnych wyjątkowych działań
  • Rozwinięcie na nogach zwoju #1 i #2
    Ewentualna samoobrona z użyciem marionetek[/ghide]
UŻYTE TECHNIKI:
Brak
CHAKRA:
KC D, a więc:
62,3%
Jeśli musiałbym użyć mojego Uhide z posta, to zostaje mi 62,3% - 12% = 50,3% chakry[/ghide]
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Strój Juranu, dwie kabury na broń umiejscowione na udach, pusta manierka, manierka z wodą;
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
1 m bandaża nawilżonego zimną wodą jako okład na czoło
Kabura na prawej nodze: Mały zwój #1 (czerwony), Mały zwój #2 (brązowy), 1x kunai.
Kabura na lewej nodze: Mały zwój #3 (biały), Mały zwój #4 (niebieski), 1 m bandaża, 17. Wampirze kły w formie nakładki, niby zabawka ale jednak ze stali., (10) Butelka 7/10 porcji Ari

(278/300) Mały zwój #1 (czerwony):
(40) Marionetka Tonbo nr 1 (amunicja: 31/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia;
(40) Marionetka Tonbo nr 2 (amunicja: 35/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia
(50) Rękawica łańcuchowa
(120) 8 metrów łańcucha z kolcami
(18) 3x Kunai
(10) 5x shuriken

(Kugutsu no Fūin) Mały zwój #2 (brązowy):
Marionetka Tako

(202,75157,25/300) Mały zwój #3 (biały):
(70) Podstawowy statyw alchemiczny;
(12) 1x Umiarkowany zestaw ziół;
(10) Butelka 10/10 porcji Ari;
(10) Butelka 10/10 porcji Irakusa;
(15) Manierka pełna wody
(1,25) 31. 5 stylowych dzwoneczków w kształcie czaszek.;
(3,5) 35x kartka papieru; (3) 30x kartka papieru;
(15) Torba;
(16) Duża torba;
(20) Płaszcz;
(20?) Stare ubranko;
(10?) Wino zapomnienia;

(Fuuin no Mizu) Mały zwój #4 (niebieski):
1/2 Małych zasobów wody[/ghide]
Specjalistyczne ubranko na gorące warunki
Nazwa
Strój Juranu
Typ
Ubranie/Mechanizm Ayatsuri
Objętość
100
Opis Strój zaprojektowany przez Ayatsuri Juranu, łączący przewiewny strój do działania na pustyni oraz maskę służącą do przeciwdziałania wszechobecnego piachu, jak i zabezpieczenia przed truciznami, a szczególnie niefortunnym zastosowaniem tych własnej produkcji.

Materiał - cienka przewiewna tkanina. Żeby uzyskać wartości zachowania ciepła organizmu użyto jej podwójnej warstwy, z niewielką przestrzenią na powietrze pomiędzy. W ten sposób podczas wiatru zachodzi bardzo szybko wymiana powietrza, zaś podczas bezwietrznych warunków całkiem przyzwoicie zachowuje ciepło ciała przed ucieczką na zewnątrz.

Wiatraczki - cechą szczególną całego stroju jest zaszycie w wybranych miejscach metalowych wiatraczków, które osłonięte są drewnianymi obudowami o wymiarach 6x6x1 cm. Łącznie wszystkich takich urządzeń jest 12, umiejscowione w specjalnych kieszonkach między warstwami materiału, kieszonki są doskonale dopasowane, dzięki czemu materiał nie wcina się w działający wiatraczek, a same kształty obudów trudne do zauważenia z zewnątrz.
W skład budowy wiatraczka wchodzą też sprężyny napędowe oraz łożyska. Naciągnięcie sprężyny jest możliwe za pomocą Niezauważalnego kosztu chakry (wymaganie Ninjutsu D). Po naciągnięciu wiatraczki działają przez 8 godzin. Materiały są tak dobrane, by zminimalizować tarcie przy ruchu obrotowym skrzydełek wiatraka.
Umiejscowione są tak, by studzić ważne punkty na ciele człowieka:
W tunice: na mostku , na plecach pomiędzy łopatkami, pod pachami i nad biodrami.
W spodniach: po dwa na każdym udzie, przyłożone do okolic tętnicy udowej, po jednym na każdej łydce, tuż pod kolanem.

Tunika - ma luźne rękawy, zapewniające swobodę ruchów, a także dość sztywny tors, w celu zapewnienia dokładności chłodzenia. Tunikę uzupełnia głęboki kaptur, który w pewnym miejscu ma dodatkową warstwę, którą można przyczepić do maski.

Spodnie - stosunkowo luźne, z wyraźnie ciaśniejszą częścią udową od piszczelowej. Dodatkowe szwy nie pozwalają wiatraczkom na latanie.

Komin - biały komin otaczający skórę szyi. Sięga na ramiona, musi być zakładany przed tuniką. W górnej części można go przypiąć do maski.

Maska - maska zbudowana ze skóry i drewna, z długim dziobem wypełnionym watą nasączoną w substancjach zapachowych. Wata oczyszcza wdychane powietrze z pyłów i cieczy, jest także możliwa do szybkiego wyczyszczenia po zdjęciu maski. Na watę od strony twarzy bardzo łatwo też zastosować antidota na znane przez użytkownika gazy bojowe. Szerokie wizjery są ze szkła i zapewniają przejrzyste widzenie. Maska zapinana jest paskami z tyłu głowy o drewnianych sprzączkach, zaś na swoich obrzeżach ma dodatkowe zapięcia, którymi można przyczepić wnętrze kaptura.

Buty - obuwie ninja w kolorze czarnym.

Paski - Dwa normalne paski to ściśnięcia tuniki i spodni w talii. Cztery krótkie paski z klamrami do zapięcia na kończynach, by ograniczyć wpadanie niechcianych pyłów. Szlufki do pasków znajdują się w talii, na ramionach i w okolicach kostek. Sprzączki są drewniane.
Wymagania
Dodatkowe Opcjonalnie
Cena
1250 Ryō
Link do tematu postaci
KLIK!
[/ghide]
Nazwa
Ari
Poziom
Prosty
Rodzaj
Medykament
Forma
Płyn
Sposób aplikacji
Dokrewne/domięśniowe (rany, iniekcje)
Opis Mętna, biaława ciecz. Oleista w konsystencji, co ułatwia zastosowanie na metalu. Działanie o charakterze znieczulającym.
Działanie 1. tura - aplikacja
2. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 3 cm od aplikacji
3. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 5 cm od aplikacji, lekkie mrowienie wokoło
4. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 5 cm od aplikacji, lekkie mrowienie wokoło
5. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 3 cm od aplikacji
6. tura - lekkie mrowienie po znieczuleniu, efekt ustępuje

Substancja znieczula drobne rany, takie jak zadane przez senbon czy nieprecyzyjnie wymierzony kunai. Gorzej zaś radzi sobie z groźniejszymi, bardziej penetrującymi ranami, których ból jedynie w niewielkim stopniu łagodzi.
Link do tematu postaci
KLIK!
[/ghide]
STATYSTYKI:
KEKKEI GENKAI: Kugutsu
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI: Chen
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Nabyta -
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 1
    WYTRZYMAŁOŚĆ 41 (26)
    SZYBKOŚĆ 41 (26)
    PERCEPCJA 81 (66)
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 164 (139)
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 104%
MNOŻNIKI: +4% chakry z wytrzymałości || -15 do statystyk fizycznych na czas eventu
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU D
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI B | - | -
    • Chen
    • ---
    • ---
    IRYōJUTSU E
    FūINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    • KATON -
      SUITON -
      FUUTON D
      DOTON -
      RAITON -
    KLANOWE B
JUTSU:
NINJUTSU
  • [E]Bunshin no Jutsu
  • [ E ]Henge no Jutsu
  • [ E ]Kai
  • [ E ]Kawarimi no Jutsu
  • [ E ]Kinobori no Waza
  • [ E ]Suimen Hoko no Waza
  • [ E ]Nawanuke no Jutsu
  • [ D ]Suienzou no Jutsu
  • [ D ]Utsusemi no Jutsu
  • [ D ]Hikari no gijutsu-kyu
FūINJUTSU
  • [ E ]Fūin no Jutsu
  • [ D ]Fuuin no Mizu
  • [ C ]Gofū Kekkai
  • [ C ]Shikoku Fūin
  • [ C ]Kuchiyose: Raikō Kenka
  • [ B ]Fuka Hoin
  • [ B ]Fukoku Hoin
  • [ B ]Gofu Kekkai no Toranhishon
KUGUTSU
  • [ D ]Chakura no Ito
  • [ D ]Sōshūjin
  • [ C ]Kugutsu no Fūin
  • [ B ]Ayatsuri Fuka Hoin
  • [ B ]Kikō Junbū
  • [ B ]Hitokugutsu: Hotetsu
  • [ B ]Senju Sobu
CHEN
  • [ D ] Kusarinageru
  • [ D ]Teiōsekkai
  • [ C ]Hebi Kusari
FUUTON
  • [ D ]Enshou no Kaze
0 x
Hiroki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hiroki »

0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2743
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hitsukejin Shiga »

0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Uchiha Masako »

  Ukryty tekst

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Torba, kabura na broń, kołczan, średni łuk.
  Ukryty tekst
0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Chise

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Chise »

Poza Shigą i Yoichim, reszta zignorowała jej słowa dotyczące robaków. Reika wyjawiła zaś komu służy i to częściowo tłumaczyło jej niechęć - lecz nie zaślepienie na fakty. Senju mieli z Uchiha konflikt od tak dawna, że nie dało się tego załagodzić kilkoma latami pokoju, ale sama Chise znała jednego Senju, który wyciągał rękę w stronę pokoju. I nie był jednym zapewne w rodzie. Keizo i ona byli przykładami, że nie tylko można było żyć w pokoju, ale i współpracować, realizować własne cele, a nawet się przyjaźnić. Nie zmieniła więc nastawienia wobec Reiki, która była zwyczajnie głupia kierując się uprzedzeniami i łatwymi do podważenia niby dowodami. Nie do nich należało szafowanie wyrokami.
Głosem rozsądku był tutaj Juranu, który choć się z nimi nie zgadzał, to miał w swoich słowach wiele racji. Uchiha spojrzała na Muraia krótko, zastanawiając się nad tym. Sam Kakuzu zauważył, że o siebie i o swój los. Jeśli dostanie w ręce taką potęgę, to i owszem, pozostanie w miarę neutralnych rękach, ale i w niepewnych. W rękach człowieka, który nie zawaha się przejść na inną stronę jeśli tam będzie miał większe zyski, jeśli tam zauważy dla siebie większą korzyść. Sama nic do niego nie miała, darzyła go nawet dużym szacunkiem, ale nie spałaby spokojnie gdyby to on został pojemnikiem i zapewne nikt na kontynencie nie powinien. Zwłaszcza ostatnie zdanie jego wypowiedzi było niepokojące. Możliwe było, że Murai zabije wszystkich nie tylko kiedy dostanie demona, ale także kiedy wybór padnie na kogoś innego. Był to zwyczajny, podły szantaż i groźba. Dziewczyna poruszyła niespokojnie palcami.
Dlatego kiedy w końcu padł remis, wypuściła powietrze z ust w głębokim westchnięciu. Pat. Byli właśnie w pacie. Bo choć Uchiha nie powiedziała głośno ani jednej groźby, to jej lojalność wobec Uchiha i przyjaźń z Shigą sprawiały, że z jej strony sytuacja była równie jasna, co stanowisko Muraia. Nie zamierzała ustępować, zwłaszcza, że argument Yoichiego po prawdzie tyczył się też Shigi. Dyskusja się jednak nie przedłużyła, z prostego powodu. Oznaki, które wcześniej widzieli, nie mogły się mylić, a to nie mogło trwać w nieskończoność.
Bijuu się obudził.
Z oczami szeroko otwartymi patrzyła jak sparaliżowana jak stwór się podnosi, przeciąga. Gdyby był jakieś 10, 20 razy mniejszy zapewne byłby uroczy z tym, ale teraz to nie było w głowie żadnej osoby. Nie zauważył ich w pierwszej chwili i Chise w sumie zdążyła pomyśleć, że może jak po cichutku wycofają się, rakiem, do tuneli, to ten stan się utrzyma, ale wtedy zaczął poruszać nosem. Uchiha nie potrzebowała więcej by zrozumieć, że się nie ukryją. Przed zawodnym wzrokiem, to i mieli szansę, ale nie kiedy posłużył się węchem. Stwór nabrał powietrza i coś zaczęło gromadzić się mu w pysku, kiedy coś go rozproszyło. I powiedział jedno słowo. Matatabi.
Nie miała pojęcia co to jest, ale najwyraźniej temu zawdzięczali życie. Pocisk, który miał ich zmieść z powierzchni ziemi, uderzył w sufit, który natychmiast zaczął się kruszyć. Uchiha zamarła, jak i stwór. Miała wrażenie, że nawet najmniejsze drgnięcie jest w stanie go sprowokować do ataku i dlatego należy zostać nieruchomo, jak przy dzikim zwierzęciu.. Ale nie wszyscy podzielali jej zdanie. Rida już zdążyła się ulotnić - zwolenniczka dogadania się z Bestią sama pierwsza się ulotniła kiedy ta się obudziła. Co to o niej mówiło? Cóż, nie więcej niż to co się działo do tej pory - że potrafi tylko szczekać i to miernie. Przesunęła wzrok na Shigę, który przesuwał się w jej stronę i dał jej znać. Zrozumiała o co mu chodzi - choć sama najchętniej wzięłaby młodego Uchihę pod pachę i z nim zwiała, to musieli rozsądniej podzielić się zadaniami. Przesunęła się w stronę Kaia, po drodze próbując złapać wzrok Kakuzu i lekko kinąć mu głową. Nieważne czy pojemnikiem będzie on czy Shiga, przetrwanie Kaia było w tym momencie kwestią kluczową dla ich wszystkich. Miała nadzieję, że Murai to zrozumie.
Ustawiła się lekko przed fuinuserem, z lekkim przerażeniem patrząc na Juranu. Próbowała sobie przypomnieć, czy wspominała im, że bestia nienawidzi pieczętowania, więc wyjmowanie zwojów jest delikatnie rzecz ujmując nierozsądne, ale i tak nie miała jak go powstrzymać. W razie potrzeby zamierzała złapać za fuinusera i niemal dosłownie go wytargać, używając technik ninjutsu. Pierwszy raz w życiu rozważała też, że w razie potrzeby.. Jeśli chwila będzie krytyczna.. To uruchomi przeklętą pieczęć, by przyśpieszyć swoje ruchy. Czuła to radosne mrowienie pieczęci, jakby ona sama ją do tego namawiała. Jakby chciała ją przyśpieszyć.

  • Chise obserwuje powstawianie Gobiego i zniknięcie Reiki. Łapie znak posłany przez Shigę i przysuwa sie do Kaia, by w razie potrzeby próbować go zabrać.
Żeby zabrać Kaia, Chise w razie potrzeby używa techniki bandażowej by go do siebie przywiązać, a następnie shunshina. Kiedy sytuacja staje się gorąca, uruchamia pieczęć by przyśpieszyć swoje ruchy. Jeśli Kai wyraźnie nie będzie chciał pomocy, ustąpi mu, ale nie będzie go odstępować.
Nazwa
Shunshin no Jutsu
Ranga
B
Pieczęci
Baran / Brak (wtedy zasięg jest o połowę mniejszy)
Zasięg Max.
75 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Specjalna technika Ninjutsu, która pozwala na wykonanie błyskawicznego przeskoku z jednego miejsca na drugie. Ograniczeniem tej techniki jest linia poruszania, która musi przebiegać w linii prostej. Szybkość z jaką się poruszamy przy tej technice jest praktycznie nie do zauważenia dla innych przez co technika często jest wykorzystywana w celu szybkiego przemknięcia niezauważonym pod samym nosem oponenta. Dla uzyskania efektu zaskoczenia miejsce zniknięcia oraz miejsce dotarcia przysłania kłębek dymu stwarzając wrażenie wykonania teleportacji choć w rzeczywistości jest to skok.
Uwagi W przypadku posiadania przez użytkownika percepcji poniżej 80, użytkownik jest skołowany przez co najmniej 2 sekundy, od 81 do 160 percepcji występuje tylko potkniecie uniemożliwiające płynne przeprowadzenie działania, a powyżej percepcji 160 użytkownik nie odczuwa żadnych efektów ubocznych wykonanego skoku.
Nazwa
Tachihou Houtai
Ranga
C
Pieczęci
Brak
Zasięg
15 metrów
Koszt E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (za kontrolę nad 2 bandażami + 1/2 na turę)
Dodatkowe
Wymagane zabandażowane ręce
Opis Technika bardzo prosta i niesamowicie przydatna. Użytkownik wpływa na bandaże, które ma przywiązane do kończyn górnych przelewając do nich część swojej chakry. Bandaże tuż po tej operacji mogą się rozwinąć i być kontrolowane jak np. bicz czy też do chwytu. Ich siła jest równa 80, odnosi się to zarówno do podnoszenia przedmiotów, jak i krępowania ruchów przeciwnika. Pomimo użycia chakry materiał jest tylko trochę wzmocniony i po dłuższym używaniu lepiej kupić nowe bandaże.
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona - Ślepiec
  • Nabyta -
WSPOMAGACZE: CS;
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 50
    WYTRZYMAŁOŚĆ 120 + 10 (bonus z ciężarków)
    SZYBKOŚĆ 180 + 40 (bonus ze zdjętych ciężarków)
    PERCEPCJA 135 | 162 z bonusem
    PSYCHIKA1
    KONSEKWENCJA60
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 514 bez bonusów
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 96%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
    • Nanken no Mai - S
    • ---
    • ---
    NINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    KATON B
JUTSU:
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu

Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho

Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT

Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B

Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt

Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT

Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
  • 7 mieczy obusiecznych
  • Bandaż na rękach (15m)
  • Maska
  • 2 x kabury na udach
  • 2 x torba
  • duża torba
  • Karwasz
  • Bransoletka z wisiorkiem
  • komin na szyi
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura 1:
  • 4 Kunai
  • Granat dymny
Kabura 2:
  • Nietoperzowy bumerang
  • Makibishi w kształcie zwierzęcych kłów - 20
  • Notka Świetlna - 5
  • Senbon - 50
Torba 1:
  • Granat Dymny 10
  • Fałszywe notki 15
  • Stalowa żyłka (1m) 20
  • Bojowa pigułka żywnościowa 1
  • Pigułka ze skrzepniętą krwią 3
  • 5 zakrzywionych shurikenów 5
  • Szpony
Torba 2:
Torba 2
  • 20 kwadratowych shurikenów
Duża torba
  • Fuma Shuriken 2 x 90 = 180
  • Kuzuri
0 x
Murai

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Murai »

Jego idea była bardzo prosta. Podążając zasadami logiki wyznaczonymi w przypadku uzgodnienia odpowiedniej osoby miał przedstawić siebie jako najbardziej odpowiedniego kandydata. O odpowiednich możliwościach fizycznych i mentalnych, zdolnego do przetrwania jak najdłużej z nienaruszonym demonem wewnątrz siebie. Nie starzał się, nie poddawał wpływowi innych czynników. Był wolny od wielu ograniczeń właściwych ludzkiemu ciału. Przecięcie swojego gardła miało być dowodem na te słowa, pokazaniem że w istocie jest odporny na obrażenia fizyczne. Kyoushiemu mimo wszystko się to nie spodobało, możliwe że widok rozcinanego gardła był dla niego zbyt drastyczny. Kolejna niewielka ułomność, na którą nie zareagował. Każdy mógł powiedzieć że jest wytrzymały, ale pokazanie tego dawało dowód i potwierdzało argumenty Muraia.
Reika i grupa podległa Uchiha podjęli się słownego starcia ze sobą. Poruszone polityczne kwestie i sojusze faktycznie mogły mieć znaczenie i pewnie dowództwo wzięłoby je pod uwagę, gdyby mieli takowe. Byli tylko i wyłącznie skazani na siebie. Sama rozmowa dawała też nieco informacji o nich samych. Rida walcząca z Uchiha u boku Senju? To była ta sama potyczka i ta sama strona konfliktu w której brał udział Murai. Górnolotne koncepty jak sprawiedliwość na przykład dawały absolutnie nic, ale ostatecznie Rida zadeklarowała się po stronie Muraia. I to liczyło się najbardziej. Pomimo bycia miejscami naiwną, to jej osąd nie był aż taki oderwany od rzeczywistości.
- Masz o mnie mylne wyobrażenie, Juranu-san. I przeceniasz moje możliwości, jakby zabicie was wszystkich przy takiej dysproporcji było dla mnie możliwe. - odpowiedział. Słowa Juramu miały mimo wszystko w sobie nieco prawdy, gdyby został pojemnikiem dla demona i miałby okazję zabić ich wszystkich z wysokim prawdopodobieństwem sukcesu, zrobiłby to bez cienia wahania. Widząc jednak o potencjale bojowym Shigi i Chise, a także technik elementarnych Ridy, wolał nie próbować. Szczególnie teraz, kiedy byli tak blisko demona. Nie żeby zabijanie ich uważał za jakąkolwiek konieczność, ale gdyby był wstanie to pewnie by to zrobił znacznie wcześniej. Gdyby wiedział o demonie wewnątrz i możliwości jego zapieczętowania. A sam pomysł z wsadzeniem demona w ciało Juranu? Jednego ze słabszych fizycznie w ich grupie? Absolutnie niedorzeczny.
Kyoushi niestety to podzielał. Wychodząc z założenia że osoba w której trzeba to pieczętować nie może uczestniczyć w walce z demonem, zapomniał chyba że sama osoba w której należy zapieczętować nie może być byle kim. Skoro umieszczało się demona w człowieku, to ten musiał spełniać jakieś normy fizyczne. Dodatkowo sam Kyoushi nie wydawał się zbytnio ufny w stosunku do Muraia. Często na niego zerkał, przyglądał się mu. Myślał, że zacznie wszystkich zabijać? Rzuci się na niego? Mimo dużego poparcia jego poprzedniego ruchu polegającego na eksterminacji słabych jednostek, nadal musiał być postrzegany jako morderca bez sumienia, który byłby w stanie zabić za nieprzychylną opinię. Yoichi poparł Muraia, mając poparcie towarzysza z Krwawego Pokolenia mogło coś zdziałać, przemówić im do rozsądku.
I demon się obudził. Delikatne trzęsienie ziemi dało znak i pozwalało się przygotować. Ale tylko tyle, niewielki fragment sekundy. Całkowita reakcja nie była możliwa. Ale trzeba było coś z tym zrobić. Bestia ich usłyszała? Zbudziła się samodzielnie bez ich interwencji? W tym momencie nie miało to żadnego znaczenia, ponieważ sytuacja zmieniła się dramatycznie. Co mogli zrobić i w jakim kierunku powinni poprowadzić walkę? O ile powinni ją prowadzić? W tym stanie bestia będzie świadoma nadchodzącego ataku, zdoła się wydostać z kamiennego więzienia już podczas jego tworzenia. Ogromna ilość myśli, pomysłów i planów przeszła przez głowę Muraia. Tak samo kiedy bestia zaczęła gromadzić chakrę przed swoim pyskiem. Ogromna kula pary, Murai był pewien że zablokowanie tego było niemożliwe. Ale mógł spróbować inaczej. Zmienić podłoże pod demonem żeby utracił równowagę. Zmienić tym samym trajektorię. Widział jak inni także nie byli w stanie podjąć żadnych akcji. Sparaliżowani strachem? Niepewnością? Murai nie znał konceptu strachu, uczucia które towarzyszy całkowitej bezsilności. On nie stał w miejscu i nic nie robił, bo nie wiedział co robić. Zawsze wiedział. Złożył pieczęcie, ale zanim zdążył wykonać technikę, demon wystrzelił kulę w powietrze. Wystrzeliła ją prosto w górę, tworząc ogromną dziurę. Gorące powietrze uleciało w górę. Murai instynktownie zasłonił głowę ręką jako osłonę przed pyłem. Matatabi? Demon przemówił, ale co to mogło znaczyć?
Co mógł zrobić? Co powinien zrobić? Bestia go obserwowała. Ich wszystkich, mówiąc precyzyjnie. Co mogli zrobić? Jakie mieli opcje? Kątem oka widział, jak Rida się wycofuje. Ona od początku nie była za pieczętowaniem, taki obrót spraw był więc do przewidzenia. Bestia nadal na nich patrzyła, nie powinni wręcz wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, a już na pewno nie wykorzystywać żadnych technik mogących świadczyć o jego agresywnych zamiarach. Był gotów na użycie techniki tworzącej obłok łatwopalnego gazu. Wysoka temperatura sama w sobie nie byłaby zdolna do wzniecenia ognia, dlatego mogłoby to posłużyć za zasłonę dymną. Gdyby bestia albo coś innego chciało go zaatakować. Teraz ważny był spokój i opanowanie, a w tym Murai był specjalistą. Stał w miejscu i czekał na dalszy rozwój sytuacji.
1) Ochuj biju
2) Stoi w miejscu
3) Powoli ukradkiem przenosi Katonową maskę na przód ciała
4) Jakby coś się działo złego, demon atakował np to tworzy zasłonę z dymu łatwopalnego i szybciutko się wycofuje do tyłu.

EQ:

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- Płaszcz koloru czarnego
- 2 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)
- Manierka z wodą przy pasie


PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
  • Przy pasie:
  • Kabura na broń |Zapełnienie: 19,5/20 obj.| (prawe udo):
    • 2 kunai z notką wybuchową (13)
    • 1 kunai z notką oślepiającą (6,5)
  • Torba (77,5/140) (lewy bok):
    • 2 bombki dymne - 4obj
    • Zwój mały pusty 10obj
    • 3m bandaża 1,5obj
    • 4 notki wybuchowe 2obj
    • Zwój Mały 1 (10/70) (Wypełnienie: 136,75/150):
      • Sztylet x2 (20/150)
      • Zaostrzony Kastet x2 (16/150)
      • Katana (30/150)
      • Parasolka z senbonami x125 (51,25/150)
      • 1 kunai z notką wybuchową (6,5)
      • 3 kunai z notką oślepiającą (13)
      • 11 shuriken (21)
    • Zwój Mały 2 (10/70) (Wypełnienie: 94/150):
      • 1 Fūma Shuriken (90/150)
      • 2 strzykawki (4/150)
    • Zwój Mały 3 (10/70) (Wypełnienie: 150/150):
      • Notka wybuchowa x19 (8/150)
      • Notka Świetlna x3 (1,5/150)
      • 4 porcje Makibishi (40 sztuk) (10/150)
      • Dzwoneczki x15 (3,5/150)
      • Żyłka 40m (40/150)
      • Bomba dymna x1 (2/150)
      • 10m żyłki (10/150)
      • Kunai x10 (60/150)
      • Kilka zestawów ubrań (15/150)
    • Zwój Średni 1 (30/70) (Wypełnienie: 360/400):
      • Gruda z błotem z doczepioną notką wybuchową na zewnątrz (270)
      • Wielki Wachlarz (90)
    • Ukryte w ciele:
      • 4 notki oślepiające (1 w każdej kończynie)
      • Metalowe kolce - 6 w każdej ręce (na całej długości), 1 w nadgarstku, 3 w każdej nodze (na całej długości)
KP:
KEKKEI GENKAI: Jiongu
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Nabyta - Mistrz Analizy
PAKT: Brak i nigdy nie będzie
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 30 (1 próg - Bardzo Słaby)
    WYTRZYMAŁOŚĆ 85 (3 próg - Mierny)
    SZYBKOŚĆ 170 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PERCEPCJA 162 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PSYCHIKA 1 (1 próg - Bardzo Słaby)
    KONSEKWENCJA 95|105 (3 próg - Mierny)
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 542
KONTROLA CHAKRY S
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:251% [100% bazowe + 6% Wytrzymałości + 55% (Serce Katon B) + 45% (Serce Fuuton C) + 45% (Serce Suiton C)]
MNOŻNIKI: +10 Konsekwencja (KC S)

POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    STYLE WALKI: (2 - dziedzina B)
    • Goken - S
    • Seido - S
    KLANOWE A
    DOTON B
    FUUIN D
    KATON B (Klik)
    FUUTON C (Klik)
    SUITON E (Klik)
[/list]
Jutsu użyte + chakra:
Nazwa
Katon: Haisekishō
Ranga
B
Pieczęci
Wąż → Szczur → Wąż → Tygrys
Zasięg Max.
30 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Bardzo przydatna technika, polegająca na zmieszaniu w ustach chakry z prochem bądź popiołem. Wypluwamy tą mieszankę, tworząc ogromną chmurę dymu, do której wpuszczamy przeciwnika. Następnie wystarcza tylko jedna, malutka iskierka, a chmura eksploduje, rozrywając nasz cel na kilkanaście kawałków. Technika bardzo niebezpieczna i śmiertelna.
Nazwa
Jiongu: Reberu Di
Ranga
D
Jiongu jest niezwykłą umiejętnością, która zmienia ciało użytkownika w swoistą szmacianą lalkę. Zdolność, którą uzyskuje się poprzez poddanie swojego ciała eksperymentom, pozwala na manipulowanie czarnymi nićmi znajdującymi się w naszym organizmie. Ze względu na to, że nasze ciało składa się w głównej mierze jedynie z tych nici, jesteśmy w stanie także wykonywać dość poważne zabiegi na swoim organizmie. Przykładowo otwierać i zamykać ciało w miejscach ze szwami, wysuwać nici poza ciało i swobodnie je kontrolować.
Siła
Bardzo słaby (20)
Wytrzymałość
Słaby (60)
Szybkość
Słaby (60)
Zasięg Max.
5 metrów
Koszt
E: 7% | D: 6% | C: 5% | B: 4% | A: 3% | S: 2% | S+: 1 (na turę)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Serce Doton: 49%-2%=47
Serce Katon: 55-8=47
0 x
Awatar użytkownika
Vulpie
Posty: 2545
Rejestracja: 17 lut 2015, o 17:36
Multikonta: Misae Misaki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Vulpie »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
Kary do stat bez zmian.

Czas na odpis: 2:20, 9 września.
0 x
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2074
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Shikarui »

Pilnował swoich tyłów. Pilnował powietrza i ziemi pod nimi. Pilnował każdego centymetra, gdyby gleba znów miała wylecieć w powietrze, ale przede wszystkim - spoglądał na ten jeden, samotny kamyczek. Albo raczej - ten jeden z wielu, które posypały się w dól. Ten był akurat z małym prezentem. Prezentem, który Władca Pustyni zauważył swoimi bystrymi oczkami i wyłowił mimo całego zamieszania wokół. Skraweczek materiału wystający poza kamyk? Cokolwiek zdradziło jakże niecny plan dotarło właśnie do niego. Na tyle szybko, by zanurkował piaskiem w dziurę i wyciągnął go na zewnątrz.
Czarnowłosy obejrzał się na Toshiro i jeśli byla potrzeba - na moment puścił Yamiego, by pociągnąć i jego. Lub pchnąć mocniej, by zbierał się stąd. Nie robił tego jednak na siłę. Każdy przejaw niechęci do odejścia, zatrzymanie się bez emocji, z determinacją uznał za wyrzeczenie się opieki. Nie zamierzał się zatrzymywać nawet na sekundę w takim wypadku. Jedyną osobą, którą byłby w stanie ciągnąć na siłę, była Asaka, tej zaś nie w głowie było zostawanie w miejscu, które w każdej sekundzie mogło się zawalić. Na samym końcu spojrzał jeszcze na Masakiego. Uchiha. Och, jak on uwielbiał ten klan. Jak kochał się w ich tragedii i ogniu, która płynęła w ich żyłach. W ich szaleństwie i ich nieszczerych uśmiechach i udawanych ukłonach. Uśmiechnął się. Na jego wargach pojawił się uśmiech w odpowiedzi na słowa mężczyzny, a serce uderzył jeden raz mocniej. Po ciele przetoczył się przyjemny dreszcz. Ekscytacja przemieszała się ze zwierzęcym strachem i instynktem nakazującym uciekać. Czego nie dokonała jedna notka, miało zostać dokonane przez kogo innego.
Masaki zrobił dokładnie to, czego czarnowłosy pragnął - ale czego nie wypadało. Wtedy można by złapać złą reputację. Wtedy można by się narazić na bycie ściganym. Chyba że nie będzie żadnych świadków. Zdecydowanie nie dysponował siłą, która zapewniłaby mu możliwość spełnienia tej jednej z niewielu zasad, które w życiu wyznawał. W tej historii Senju poleciała w dół i spadła prosto na głowę demona, a Sanada wyciągnął swoją wizję, by spojrzeć za nią. I za Uchihą, którego oczy pokryły się czerwienią. Uchihą, który ściągnął kaptur z głowy i... zapanował nad bestią. Czarnowłosy dopasowywał się tempem biegu do reszty, wpatrując z fascynacją malarza na najpiękniejszy obraz, jaki przyszło mu oglądać. Kiedy byli w bezpiecznej odległości - zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się całkowicie, obserwując scenę dziejącą się w dole. Ten świat, co tak piękni wyglądał płonąc - jak teraz będzie tańczył?
- Masaki przejął kontrolę nad demonem. - Powiadomił swoją grupę i oderwał oczy od jaskini na parę chwil, by rozejrzeć się wokół. - Uważajcie na strzały. - Gdzieś tu ciągle mogła się czaić wroga grupa. Dlatego przejrzał teren w zasięgu swojego wzroku, by upewnić się, że jednak takowej nie ma. Tylko tego jednego Ranmaru nie był w stanie wypatrzeć, jeśli nadal krył się za swoją zasłoną. - Zatrzymamy się kawałek dalej. Będę obserwował do końca. - I to mówiąc znów obrócił się w kierunku jaskini oraz grupy, od której się oddalili. Widać było, że nie brał pod uwagę żadnych "ale" i narzekania go nic a nic nie interesowały. Zgodnie z zasadą: nie pasuje? To wypieprzaj.

TLDR:
Dalszy ciąg tuptania. Stop. Obserwowanie tego, co dzieje się w jaskini.

TECHNIKI:
  Ukryty tekst
EKWIPUNEK:
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Łuk retrorefleksyjny, kołczan - 20 strzał, torba na tyłku, jedno wakizashi przy lewym boku, drugie wakizashi na plecach, na poziomie pasa, kabura na broń na prawym udzie, czarny płaszcz, średni zwój, manierka, karwasz z metalu na lewej ręce
  Ukryty tekst
KARTA POSTACI
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2964
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Yami »

tl;dr - Yami walczy ze strachem. Jakoś się udaje. Nalega aby wrócili do obozu powiadomić dowództwo o tym co się dzieje.
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2046
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Reika »

Nie zniknęła niezauważona, jednak Muraiem raczej się nie przejmowała. Do tego momentu stała po jego stronie, jednak miarka się przebrała. Skoro chcieli tak bardzo ryzykować rozwścieczenie Demona i pieczętowanie go, to ona się wycofuje, nie chcąc narażać dalej swojego życia. Zrobi za to coś pożytecznego i zda raport w obozie, gdzie czekała Liderka Nara. Tak więc poinformowała Kakuzu, że się wycofuje i wtopiła się w ścianę za pomocą jednej ze swoich technik, by następnie przemieścić się między skałami prosto ku górze, do wylotu, który zrobił Pięcioogoniasty. Przynajmniej miała szybką i pewną drogę wydostania się z tego piekła, zamiast cofania się i błądzenia po korytarzach, modląc się przy tym, żeby sufit nie zawalił jej się na głowę, lub nie sięgną jej kolejny gejzer. Było szybciej i bezpieczniej.
Gdy więc wynurzyła się wreszcie na powierzchnię, oddychając bardziej świeżym powietrzem, odetchnęła z ulgą i rozejrzała się, czy gdzieś w pobliżu nie ma jakiegoś zagrożenia. Była schowana za jakąś kupą gruzu, a przed sobą widziała drugą grupę z Ichirou na czele. Chyba warto byłoby ich powiadomić o sytuacji, zanim zdecydują się zrobić cokolwiek. Widziała, jak jakiś typ wpycha do krateru jakąś kobietę, a potem sam do niego wskakuje. Tak, to było cholernie dziwne i bardzo niepokojące. W oddali zobaczyła też kilka oddalających się szybko osób, które najwyraźniej miały taki sam zamiar jak ona, czyli ulotnić się stąd na bezpieczną odległość. Chwilkę jeszcze obserwowała, by następnie wyjść z ukrycia i podejść bliżej grupy, kierując się prosto do Ichirou. Jego znała bardzo dobrze, więc to jemu postanowiła bezpośrednio przekazać wieści.
- Grupa na dole chce spróbować zapieczętować Bestię w czyimś ciele, żeby ją uwięzić. - Powiedziała od razu. - Mają do tego specjalną wiedzę i środki, więc jak chcecie ich wspomóc, to pospieszcie się, bo bojowe wsparcie im się przyda. Chrońcie mnicha Kaia, bo to specjalista od pieczętowania, który może zamknąć Demona w pułapce, zaś wspiera go członek klanu Ayatsuri. Straciliśmy cztery osoby, w tym dowódcę, podczas gdy Demon tylko sobie spał. Teraz jest rozbudzony i gotowy do walki, a to znacznie gorsza sytuacja. Kto nie czuje się na siłach, niech lepiej się wycofa, bo na dole jest prawdziwe, gorące piekło, które mocno nadwyręża organizm, zwłaszcza mało wytrzymały. Zagrożenie to wrzące gejzery i para, które tworzy sam Demon. Ja wracam do obozu i zaniosę wieści Liderce Nara.
Więcej nie było ani czasu, ani sensu im mówić, bo co się będzie rozwodzić nad motywami i działaniami Aburame, jak tutaj liczyła się każda sekunda? Kto będzie chciał zgrywać bohatera, to wskoczy do tej cholernej dziury i ruszy reszcie na pomoc, a kto będzie na tyle inteligenty, żeby ocenić swoje siły i wycofać się, ten dłużej pożyje. Wiedza o Aburame w tym momencie się im nie przyda, za to Liderce Nara już jak najbardziej, dlatego czas naglił. Reika spojrzała jeszcze ostatni raz na Ichirou, by na koniec odezwać się jeszcze bardziej prywatnie.
- Jeśli zdecydujesz się iść, to pomóż Yoichiemu. Jest na dole. - Rzuciła w jego stronę. - I nie daj się zranić, bo znowu będę musiała usuwać Ci szramy.
Wiedziała, że pojął sens tych ostatnich słów, dlatego szybko przyłożyła palec do swoich ust, nakazując mu być cicho. Nie chciała, żeby zdradzał jej tożsamość pod wpływem zdumienia. Chciała jednak, żeby wiedział. Byli przyjaciółmi i ufała mu równie mocno, co Natsume. Co prawda miała ochotę odwieść go od pomysłu schodzenia na dół, jednak w żaden sposób nie mogła go do niczego zmusić. Miał swój własny rozum, a ją gonił czas. Przyda się wsparcie z obozu.
Tak więc jeśli nie będą jej już zatrzymywać dodatkowymi i zbędnymi pytaniami, to skorzysta ze swojej szybkości i ruszy biegiem do obozu, aby tam jak najszybciej znaleźć Shirei-kana klanu Nara i zdać raport z całego zdarzenia. Nie miała pojęcia, co się właśnie rozgrywało w dziurze, bo nie zaglądała tam, więc nie mogła wiedzieć, jak bardzo sytuacja się skomplikowała i jak wielkie szczęście miała, że zdecydowała się wycofać. Z resztą nawet jakby zobaczyła, to i tak by nie zrozumiała. Biegła więc ile sił, przy okazji zważając na przeszkody, które może napotkać po drodze. Jednak co mogło ją zatrzymać? Nie miała zielonego pojęcia, że Aburame już dotarli do Liderki, wszczynając awanturę, a teraz zmierzali...a no właśnie, gdzie? Będzie ich mijać? Oby nie. Tak czy inaczej, zmierza jak najszybciej do obozu, a co zastanie po drodze, to już się okaże.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Murai

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Murai »

Podejmowanie odpowiednich do sytuacji decyzji było ciężkim procesem, wymagającym odpowiedniego skupienia i posiadania rozległej wiedzy. Zarówno na temat ogólnej sytuacji, jak i szczegółowych informacji o konkretnych jednostkach, technikach, zjawiskach. Na samą decyzję mogły wpłynąć poprzednie doświadczenia, podobne przeżyte sytuacje, stan fizyczny i psychiczny, sposób wychowania i stabilność emocjonalna. Zależnie od pożądanego efektu, podejmowane akcje mogły być całkowicie różne. Akcja Reiki, powolne wchodzenie w ścianę celem ucieczki, było opcją dobrą dla jej życia. Mając do wyboru dalsze narażanie się przez samo przebywanie z demonem i wyjście na zewnątrz, wybór tego drugiego był uzasadnioną i poprawną opcją. Jej wcześniejsze słowa i język ciała jasno dawały do zrozumienia, że albo spróbuje przeszkodzić Uchiha w zdobyciu demona, albo spróbuje się dogadać z demonem na przekór wszystkich, albo też ich zostawi.
Demon oczywiście spróbował ich zaatakować. Bestia ta miała być inteligentna i świadoma, dlatego można było założyć że podejmowanie przez niego akcji ma jakieś sensowne podłoże. Nie próbował porozmawiać ani zapytać o cokolwiek, po prostu zaatakował. W tym świetle całe podłoże ugodowego kompromisu nie miało racji bytu. Kwestią czasu było zanim demon ponownie ich zaatakuje, a odwlekanie tego dawało im jedynie czas na podjęcie kolejnych akcji. Każda z nich mogła zadecydować o ich życiu albo śmierci i nie byli w stanie zmarnować żadnej sekundy na bezsensowne konflikty czy spory nad demonem. Teraz przeżycie było najwyższym priorytetem.
Atak demona w sufit wiązał się z szeregiem skutków i możliwości. Fragmenty stał zaczęły spadać na niektórych członków grupy, wymuszając na nich uniki czy blokadę za pomocą technik. Juranu odpieczętował kukiełki. Reszcie wystarczyły zwykłe przesunięcie się. Możliwością z kolei była ucieczka do góry. Kolejne wyjście z pułapki, druga opcja. Zdecydowanie warto było brać to pod uwagę podczas planowania potencjalnego wycofania się. Oczy Muraia szukały czegokolwiek wokoło, jakiegokolwiek znaku albo wskazówki. Nierówności terenu świadczącej o kopaniu pod nimi tunelu? Jakiegoś gestu albo sygnału od tej kobiety która towarzyszyła Chise, która podobno się znała? Może ktoś był na górze? Jakiekolwiek informacje i jakiekolwiek poszlaki były bardzo wskazane. Musiał na czymś bazować podczas kolejnych decyzji. I kiedy tak szukał, udało mu się znaleźć. Dwie spadające osoby z samej góry, z niedawno stworzonej dziury. Z czego jedna z nich dosłownie zniknęła w locie. Drugą Murai kojarzył, chyba była z obozu Nara, ale nie miał pewności. Ten sam człowiek pojawił się przed demonem. W oczach bestii pojawił się Sharingan. A następnie tajemnicza postać odwróciła się.
Murai dawno go nie widział. Pięć lat nie słyszał o nim absolutnie nic. Mesmer stał przed nim i najwidoczniej przejął kontrolę nad bestią. Jak mógłby go zapomnieć, pierwszą jednostkę o tak nieobliczalnym sposobie bycia? Drugą walkę Turnieju Piaskowych Filarów? Jego Sharingan był inny niż wtedy. Jego umiejętności także się rozwinęły, co było jedynie następstwem długiego okresu jaki minął od turnieju. Szybko przypomniał sobie notatkę znalezioną swojego czasu w lesie, dotyczącą Uchiha i ich technik czasoprzestrzennych. Nie pamiętał z niej dużo, jedynie pojedyncze elementy. Silne emocje, śmierć, techniki czasoprzestrzenne i właśnie powiązanie z Uchiha. I teraz demon. Murai nigdy nie używał stwierdzeń potocznych albo wulgarnych, ale gdyby się na to zdecydował to pewnie użyłby "Jesteśmy w dupie" i to w pełni oddawałoby sytuację w jakiej się znaleźli. Byli w ciężkiej dupie.
- Pytanie tylko czy będziesz w stanie go kontrolować przez cały czas, Yoshimitsu-san. Jakby nie patrzeć to nadal Biju. - powiedział, niby od niechcenia bawiąc się kunai z doczepioną doń notką. Po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw", wszystkich elementów składowych i szukając jakiegokolwiek rozwiązania, doszedł do kilku wniosków. Pierwszy - wybuch musiał zaalarmować ludzi w obozie. Zdecydowanie ktoś powinien do nich zmierzać, a to oznaczało że kupienie wystarczającej ilości czasu na ich przybycie powinno być jego priorytetem. Włączenie do rozmowy Yoshimitsu to idea której powinien się trzymać. Tutaj wchodził drugi czynnik - relacje Yoshimitsu i Muraia. Pamiętał jego otwartą wrogość do Kakuzu po tym, jak pokonał jego kobietę w pierwszej rundzie. Czy byłby w stanie trzymać niechęć za to wydarzenie aż przez pięć lat? Zdecydowanie tak, był nietypową jednostką o nietypowym podejściu, wręcz psychopatycznym. Znał go krótko, ale byłby w stanie kultywować swoją urazę. Mógł się chełpić swoim zwycięstwem, patrzeć na pokorny brud pod jego butem i czerpać z tego nielichą satysfakcję. Uczucie towarzyszące byciu wyżej niż inni. Euforia, ekstaza. Radość. Musiał to podtrzymać żeby reszta bardziej negatywnych uczuć nie przesłoniła ich i nie doprowadziła do dalszych akcji dla nich szkodliwych.
- Współpracujesz z Antykreatorem? Bo jakoś nie widzi mi się żebyś doszedł do tego wszystkiego całkowicie sam. - kolejne pytanie, kolejna próba wprowadzenia go w rozmowę. Wiedział doskonale, że patrzenie się w Sharingana powoduje złapanie w iluzję. Dlatego też instynktownie starał się nie patrzeć bezpośrednio w jego oczy. Spodziewał się iluzji. Jakiejś kolejnej techniki. Ruchu demonem. Trzeci wniosek - posiadając demona był zdecydowanie silniejszy od wszystkich tutaj zebranych razem wziętych. Zerkał na Yoichiego, może on byłby w stanie coś wymyślić? Miał z nimi doświadczenie. Tak samo Kyoushi mógłby coś wskórać? Murai nie panikował, nie bał się. Ale wiedział, że sytuacja w której się znaleźli była zła. Bardzo zła. A w takich sytuacjach trzeba było brać pod uwagę każdą ewentualność. Nawet taką, że ponownie rzuci na niego iluzję. Że demon ponownie zechce wystrzelić jakiś pocisk albo na nich zaszarżować. W takich wypadkach miał już pewne plany, co zrobić i jak zareagować. Musiał czekać, obserwować innych ninja. Samemu nie był w stanie niczego wskórać i świadomość tego była prawdopodobnie jednym z bardziej niekomfortowych faktów z jakimi musiał się zmierzyć.
1) Yoshimitsu? To ten pojeb co chiał go zabić? OCHUJ!
2) Stoi w miejscu
3) Stara się zagadać Yoshimitsu żeby kupic nieco czasu
4) Szuka czegokolwiek co mogłoby mu pomóc - wskazówek, zerka na Yoichiego i Kyoushiego. Cokolwiek może się przydać - on chce to znaleźć.
5) Atak przeciwnika = odpalenie notki na trzymanym w dłoni kunai.
6) Zawsze jest gotowy na Kai. Gdyby nie był w stanie go użyć przez spętanie dłoni np - wydłuża je sobie i używa Kai
7) Gotowy na uniki i inne bajery. Jakby nie był w stanie wykonać uniku to jest w stanie nawet wystrzelić górną część swojego ciała w danym kierunku żeby tylko wykonać unik. Takie poświęcenie wielkie.
8) jakby Katon na niego leciał to postara sie skontrować swoim

EQ:

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- Płaszcz koloru czarnego
- 2 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)
- Manierka z wodą przy pasie


PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
  • Przy pasie:
  • Kabura na broń |Zapełnienie: 19,5/20 obj.| (prawe udo):
    • 2 kunai z notką wybuchową (13)
    • 1 kunai z notką oślepiającą (6,5)
  • Torba (77,5/140) (lewy bok):
    • 2 bombki dymne - 4obj
    • Zwój mały pusty 10obj
    • 3m bandaża 1,5obj
    • 4 notki wybuchowe 2obj
    • Zwój Mały 1 (10/70) (Wypełnienie: 136,75/150):
      • Sztylet x2 (20/150)
      • Zaostrzony Kastet x2 (16/150)
      • Katana (30/150)
      • Parasolka z senbonami x125 (51,25/150)
      • 1 kunai z notką wybuchową (6,5)
      • 3 kunai z notką oślepiającą (13)
      • 11 shuriken (21)
    • Zwój Mały 2 (10/70) (Wypełnienie: 94/150):
      • 1 Fūma Shuriken (90/150)
      • 2 strzykawki (4/150)
    • Zwój Mały 3 (10/70) (Wypełnienie: 150/150):
      • Notka wybuchowa x19 (8/150)
      • Notka Świetlna x3 (1,5/150)
      • 4 porcje Makibishi (40 sztuk) (10/150)
      • Dzwoneczki x15 (3,5/150)
      • Żyłka 40m (40/150)
      • Bomba dymna x1 (2/150)
      • 10m żyłki (10/150)
      • Kunai x10 (60/150)
      • Kilka zestawów ubrań (15/150)
    • Zwój Średni 1 (30/70) (Wypełnienie: 360/400):
      • Gruda z błotem z doczepioną notką wybuchową na zewnątrz (270)
      • Wielki Wachlarz (90)
    • Ukryte w ciele:
      • 4 notki oślepiające (1 w każdej kończynie)
      • Metalowe kolce - 6 w każdej ręce (na całej długości), 1 w nadgarstku, 3 w każdej nodze (na całej długości)
KP:
KEKKEI GENKAI: Jiongu
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Nabyta - Mistrz Analizy
PAKT: Brak i nigdy nie będzie
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 30 (1 próg - Bardzo Słaby)
    WYTRZYMAŁOŚĆ 85 (3 próg - Mierny)
    SZYBKOŚĆ 170 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PERCEPCJA 162 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PSYCHIKA 1 (1 próg - Bardzo Słaby)
    KONSEKWENCJA 95|105 (3 próg - Mierny)
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 542
KONTROLA CHAKRY S
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:251% [100% bazowe + 6% Wytrzymałości + 55% (Serce Katon B) + 45% (Serce Fuuton C) + 45% (Serce Suiton C)]
MNOŻNIKI: +10 Konsekwencja (KC S)

POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    STYLE WALKI: (2 - dziedzina B)
    • Goken - S
    • Seido - S
    KLANOWE A
    DOTON B
    FUUIN D
    KATON B (Klik)
    FUUTON C (Klik)
    SUITON E (Klik)
[/list]
Jutsu użyte + chakra:
Nazwa
Echin Shishi no Jutsu
Ranga
C
Pieczęci
Brak
Zasięg Max.
35 metrów
Koszt
E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (na turę)
Dodatkowe
Szybkość kończyn = Mierna (100)
Opis Przy pomocy tej techniki jesteśmy w stanie manipulować długością swoich kończyn. Jesteśmy w stanie wystrzelić gwałtownie ramionami na znaczną odległość i w ten sposób pochwycić uciekającego przeciwnika lub możemy w dość szybki sposób zadać oddalonemu przeciwnikowi kopnięcie. Technika mimo, że prosta w zastosowaniu jest dość skuteczna bo pozwala zaskoczyć nieświadomego przeciwnika. Warto pamiętać jednak o tym, że powrót kończyn do właściwych rozmiarów nie co zajmuje przez co wtedy odkrywamy się na atak przeciwnika.
Nazwa
Kai
Ranga
E
Pieczęci
Baran
Zasięg
Dowolny
Koszt
Brak
Dodatkowe
Na czas użycia dodaje 65 konsekwencji
Opis Kai to jedna z podstawowych technik shinobi, często niedoceniania - i niesłusznie. Jutsu to polega na chwilowym odcięciu dopływu chakry do mózgu, dzięki czemu jakiekolwiek impulsy - również te narzucone zewnętrznie - przestają działać. Efektem tego jest uwolnienie użytkownika z dużej ilości prostszych technik genjutsu. Niestety, te silniejsze dalej będą na nas oddziaływać i trzeba je dezaktywować innym sposobem.
Nazwa
Jiongu: Reberu Ei
Ranga
A
Przedostatni poziom Jiongu. Wprowadza on szereg różnych zmian. Udoskonala zdolności nici, co jest oczywiste, lecz warto o tym wspomnieć. Kakuzu pozbywa się płuc, których funkcję zastępują nici i tym samym w ciele jest dodatkowe miejsce. Dochodzi również bardzo ważna dla Kakuzu rzecz - zostaje wprowadzona możliwość aplikacji nowych serc do organizmu. Aktualnie ich limit to trzy, lecz z czasem da się to zmieniać.
Siła
Przeciętny (140)
Wytrzymałość
Przeciętny (140)
Szybkość
Ponadprzeciętny (180)
Zasięg
25 metrów
Dodatkowe
Wymagana kontrola chakry na D
Koszt Chakry
D: 36% | C: 28% | B: 20% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (na turę)
Nazwa
Katon: Dai Endan
Ranga
B
Pieczęci
Smok → Tygrys → Wąż → Smok
Zasięg Max.
25 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Wymaga znajomości Katon: Endan
Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Lepsza wersja Endanu. Użytkownik po zgromadzeniu chakry w ustach, wypuszcza ją pod postacią wielkiego płomienia przypominającego napalm, który leci w kierunku celu. Warto dodać, że płomień ma dużą szerokość, dzięki czemu może zająć całą szerokość danego pomieszczenia, np. wypełnić korytarz. Siła ognia w tym przypadku potrafi zabić, a także swą palacą siłą spopielić nadchodzące pociski i techniki (techniki materialne typu kamienne lub drewniane kolce).

Ważne: Aktywny tryb Sage Mode pozwala wykonać technikę bez konieczności zmieszania czakry przy pomocy pieczęci!</span>
Serce Doton: 47
Serce Katon: 55

Zobaczymy co się przyda i odejmę w następnej.
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Kuroi Kuma »

Popatrzył zdumiony na Ocirka. Czyżby nawet najsilniejszy z Sabaku nie potrafił sprostać mocy tego stworzonka? W sumie dziura stworzona tuż nad nimi była nawet niezłym dowodem na to, że moc tego stwora przechodziła ludzkie wyobrażenie. Myślałeś, że shinobi robią cuda, potrafią kontrolować żywioł zupełnie jakby nie sprawiało im to żadnego problemu? No to zobacz sobie na ogoniastego konika, który bez zająknięcia tworzy ogromne kule z chakry. Kuroi pokiwał głową i wrócił wzrokiem do bestii. On się bał, był otoczony ludźmi, którzy nie mieli wobec niego dobrych zamiarów. Nazwany bronią, narzędziem, które ktoś chce tylko wykorzystać dla swoich celów. Staruszkowi zaś... nie przeszkadzał. Dla niego mógł sobie tutaj żyć, mógł sobie chodzić nawet i po powierzchni, póki nikomu nie dzieje się krzywda. Zawsze jednak znaleźliby się ludzie, którzy pragnęliby więcej, pragnęliby tej mocy tylko dla siebie. Jak jednak przejąć moc takiego stwora? Bariera to tylko sposób na powstrzymanie go - a wiadomo, że to nie może trwać wiecznie, że ktoś w końcu popełni błąd, że trafi się ten gorszy dzień, pieczęć będzie wrażliwa, a uwięziony wykorzysta każdą okazję, by wyrwać się spod więzów ciemiężycieli.
Pierwsza grupa... nie miała jednak atakować stwora. Przynajmniej tak mu się coś kojarzyło, takie miał wrażenie gdy dowództwo rozdzielało im zadania. Co się jednak musiało stać, że znaleźli się w tej sytuacji? Że stoją przed legendą - dosłownie jakby nie patrzeć - a ta nie jest potulna i milutka, a pokazuje, że nie tak łatwo będzie się do niej dostać. Wyglądał i był niczym zwierze zapędzone w kozi róg, bronił się, czekał aż agresorzy po prostu pójdą sobie i będzie miał święty spokój. Tak łatwo jednak nie będzie, ludzie nie dadzą mu spokoju, był zbyt niebezpieczny, mógł być początkiem ich końca... Kuroi zastanawiał się, czy bestia była tutaj więźniem podobnie jak ta w wiosce Sabaku, czy też to była jego kryjówka. Hej przyjacielu, masz wyjście, które sam sobie zrobiłeś, uciekaj póki możesz - rzucił do Gobiego w myślach, wolał nie wypowiadać tych słów na głos, no i jakby nie patrzeć to bestia musiałaby przejść koło nich, co samo w sobie było zagrożeniem. Kuroi jednak cenił sobie wolność, to że ma wybór. Bestyjka nie wyglądała, jakby takowy dostała. By nie było zbyt milutko, znalazła się i Kyoko, która dodała swoje cztery grosze. Biegli tutaj tyle czasu, musieli sprawdzić wszystko, a nagle w jednej chwili zmienia zdanie? To jest właśnie jedna z osób, która nie nadawała się do prowadzenia grupy. Robiła wszystko, by ich do siebie zniechęcić. Jednak... do cholery, byli przecież najemnikami, nie musieli się jej słuchać, nie podlegali jej. To nie z nią zamierzał iść, to nie pod jej komendę się zgłosił, tylko do Gyoriego, który wąchał kwiatki od spodu zapieczętowany w zwoju. Z zadumy wyrwał go Masaki i coś o prowokowaniu.
-Co do... - zdążył zacząć, jednak nie skończył, bowiem Masaki rzucił się w dół, uprzednio spychając Kyoko. Od razu popatrzył w dół, tylko że no... Kyoko po raz kolejny pokazała swoje zdolności i miast wytworzyć sobie COKOLWIEK, by się uratować, to spadła i rozpłaszczyła się na ziemi. Nie współczuł jej, nie potrafił, była zbyt irytująca. Kolejny żywot na nic, przepadł przez drugiego w kolejce do odstrzału, który okazał się być kimś więcej. Nie tylko Uchihą, jednak kimś bardziej znanym. Wyglądało na to, że pojawiło się więcej członków Krwawego Pokolenia, to jakiś zlot po latach czy co? Jego słowa były czymś, czego Kuma nie potrafił znieść. Podarunek - zupełnie jakby to stworzenie było przedmiotem. Korciło go, ciężko było mu się powstrzymać, ale głos, który trzymał go przez całe życie krzyczał z tyłu głowy ZASTANÓW SIĘ! NIE BĄDŹ LEKKOMYŚLNY!. Opanował emocje na tyle ile mógł. Popatrzył na Ocirka. Poważnie, chyba pierwszy raz odkąd miał okazję go poznać. Jego wzrok był skupiony, ale jednocześnie i płonął w nim ogień.
-Pozbędziemy się tego gnoja? - rzucił pytanie do Bydlaków, jednak Seinaru był zbyt wyrywny, dlatego też wolał zasięgnąć opinii tego stonowanego młodziaka. Gdy nadchodzi sztorm, pamiętaj, byś nie był w nim sam drogi przyjacielu. A no i do tego przeszła obok jakaś randomowa dziewczyna/kobieta, ale kogo by to interesowało.

Gdyby jednak Ocir zdecydował się wspomóc go w tej nierównej walce, w zakończeniu żywota tego denerwującego Uchihy, to cóż... jak poniżej:
-Udław się - rzucił pod nosem i wypuścił chmarę piachu w stronę tego pieprzonego Uchihy. Wystawił otwartą rękę przed siebie w geście tak znanym wszystkim, którzy walczyli kiedykolwiek z Sabaku. Tego nie dało się pomylić z niczym innym, to była przecież wizytówka Władców piachu i kuwety. To stworzenie już wycierpiało tyle, ile musiało, teraz powinni się wycofać, dać mu chwilę odetchnąć. Wierzył w to, że walka nie była wyjściem. I to nie tylko dlatego, że nie mieli z nim najmniejszych szans, ale wierzył, że uda im się dojść do kompromisu.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Akarui
Postać porzucona
Posty: 1567
Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Akarui »

Ci Nara to nie powinni być inteligentni?

Akarui już się zdążył nakręcić. Chciał gnać ile sił w nogach, spełniać swój obowiązek. Już miał plan na wszystko, już w myślach gonił po całym obozowisku, bił w dzwony, bębny wojenne i dął w róg. Zbieram lekarstwa, maści, wodę i medyków w jedną kupę, która pchał przez te pogorzelisko w kierunku wybuchu, ku samej Iglicy, gdzie jego ludzie mogli potrzebować pomocy. Był jednak tylko najemnikiem. Nie on tu wydawał rozkazy. On miał je wykonywać. A samo polecenie było zgoła inne.

Shikami miała już dość tych nieproszonych gości. Wystarczyło raz ryknąć na Hannosuke, by mężczyzna został zbity z pantałyku. Wygadał się. Otóż ku tym opuszczonym przez życie terenom zbliżały się posiłki klanu Aburame. To zmieniało cały obraz sytuacji, rzucając cień na sąsiadów z Kaigan. Dowódczyni szybko musiała obmyślić plan działań i rozdzielić zadania. Akarui'emu przypadła eskorta. Cóż, jeśli taki jest rozkaz, należy go spełnić. Rozkazy nie muszą się pokonać, mają zostać wykonane. Przy Tozawie całkiem sprawnie pojawiła się grupa innych Shinobich, zostało tylko krótko odpowiedzieć: - Hai, Shikami-dono. Widać było po jego minie, że nie jest zadowolony, ale co mógłby zrobić innego? Potem zwrócił się do samego Hannosuke: - Słyszał pan, czas wracać do domku. A my państwa odprowadzimy. W tamtym kierunku, tak? Wskazał palcem kierunek, postawą pokazując pewnego rodzaju nieugiętość. Aburame powinni na tym etapie zrozumieć, że nie mają innej opcji. Nie są na swoim terenie, są otoczeni. Nie mają innego wyjścia.

Ich pochód powinien być dobrze zorganizowany. Paru na przedzie, paru z tyłu, paru po bokach, zależnie ilu ludzi zostanie przydzielonych. Medyk chciałby jak najwięcej, ale on tu nie jest od wybrzydzania. Sam miał zamiar poruszać się blisko samego Hannosuke, że by mieć go na oku. Po wyruszeniu powie jeszcze jedno: - Bardzo bym też prosił o pochowanie wszelkich broni Shinobi, w tym też owadów. Przynajmniej do granicy, jeśli łaska. Medyk został wcześniej ostrzeżony przez Shikami. Aburame plus owady plus las równa się spore niebezpieczeństwo. Akarui miał zamiar zwracać uwagę na każdy ruch w swoim otoczeniu. Nie chciał też, by coś po nim chodziło, więc pod pozorem "wietrzenia" obrań, wytrzepał co nieco.

Tozawa miał jeszcze jedno zadanie. Miał wyciągnąć jakieś informacje z tej niby delegacji. Cóż, Hannosuke nie należał do najprostszych rozmówców. Jak tu więc czegokolwiek miał się dowiedzieć? Trzeba zacząć jakoś delikatnie: - Chmury pary muszą być widoczne z bardzo daleka, skoro państwo przybyli, taki kawał drogi?
Nie podoba mu się, ale zamierza spełnić rozkaz. Z ekipą otaczają grupę Aburame i zamierzają wyruszać. Akarui chce się zachowywać dość pewnie, by nadal Aburame byli zszokowani po tym jak Shikami na nich nakrzyczała - iść za ciosem. Potem próbuje zagadać, by przejść w normalną rozmowę, potem będzie wyciągał informacje.
  Ukryty tekst
0 x
MOWA
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości