Uzumaki Hibana 							 
						Gracz nieobecny 			
		Posty:  1068 Rejestracja:  8 lip 2018, o 18:36Wiek postaci:  26Ranga:  Wyrzutek CKrótki wygląd:  Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy. Widoczny ekwipunek:  Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024 GG/Discord:  66265515 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Uzumaki Hibana  8 cze 2021, o 16:34 
			
			
			
			
			
			
			
									
						
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  27 lip 2021, o 13:15 
			
			
			
			
			Mimowolnie westchnęła. Nie spodziewała się, że podróż z Ryuzaku oraz rozmowa z przewoźnikiem, aż tak ją zmęczy. Nawet jeśli od tamtej konwersacji minęły dwa tygodnie, na samo wspomnienie traciła większość zgromadzonych sił. A wszystko dlatego, iż od przekazanego zwoju zależał jej dalszy los. Wezmą ją za więźnia? A może pozwolą dalej działać na rzecz Cesarstwa?  Starała sobie nie zadawać tych pytań, lecz one i tak ją nachodziły. Nawet teraz, gdy wchodziła do gospody z zamiarem zaspokojenia naturalnych potrzeb. Przez całą drogę, jedyne co widziała to stos kulek ryżowych oraz manierkę wody. Nic więc dziwnego, że po takim czasie chciała herbaty, chociażby dlatego, iż trzy razy zapomniała o kupnie ziółek, które mogłaby zaparzyć, odpoczywając gdzieś na uboczu. Kto by pomyślał, że dzięki temu zachowamy chociaż trochę spokoju  - powiedziała pod nosem, co by jedynie kompan usłyszał jej słowa. Co prawda Hachiro od czasu do czasu szczerzył zęby, aby efekt się utrzymał, lecz miało to swoje wady. >  Dużą torbę na czas jedzenia odłożyła na krzesełku za siebie, zaś kabury, które ma są lepiej widoczne(tyczy się to lewego i prawego uda) z racji na nieosłonięte niczym spodenki  
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  27 lip 2021, o 15:08 
			
			
			
			
			Jednym z pierwszych punktów wypoczynkowych Kazumy stanowiła gospoda pod Kadambą. Było to miejsce utrzymane w miarę wysokich standardach pomimo cen dostosowanych do "prostszych" ludzi. Mimo, że nie był to punkt spotkań szlachty to jakoś szczególnie mu to nie przeszkadzało gdyż przez ostatnie dni dane mu było przywyknąć do nieco niższych standardów bytowania niż te z którymi miał do czynienia właściwie już od urodzenia. Zresztą wśród wysoko urodzonych nie robiłby aż takiej furory jak wśród mieszczaństwa, bo trzeba mu przyznać że ubierał się z przepychem. Miał na sobie czarne odzienie ze złotymi akcentami, jak zwykł się "wozić" po Hayashimurze gdy nie była wymagana najwyższa możliwa praktyczność odzienia. Składały się na nie czarny płaszcz z czerwoną peleryną, czarna bluza, a pod nią biała, pofałdowana koszula. Wszelkie krawędzie obszyte złotem razem z klamrami wykonanymi z samego kruszcu. Gdyby ktoś go okradł to pewnie mógłby urządzić sobie za to odzienie życie toteż rzucał się w oczy, aż za bardzo... Jednak taki już był i tego właśnie chciał. Świecić niczym najjaśniejsza gwiazda Hayashimury, przyciągać uwagę i cieszyć się szeroko pojętą atencją tłumu, którą żywił się niczym wampir krwią. Czerpał z tego energię i gdyby tylko musiał wygłosić jakieś przemówieni to bez zająknięcia byłby w stanie to zrobić korzystając z aury dostarczanej przez tłum. Cel jego wizyty był jednak zgoła odmienny. Po ciężkiej pracy przez dobre parę tygodni na rzecz klanu z którego się wywodził nadszedł stosowny moment na sprawienie sobie czegoś w rodzaju wakacji. Nie miał jakiegoś konkretnego planu toteż naturalnym miejscem do którego się udał była gospoda w której można się było zadowalać szeroko pojęta rozpustą spożywczą, napoje wysokoprocentowe w to wliczając. Plany pokrzyżowało mu jednak to co zobaczył po znalezieniu się w środku.  Może i niektórzy odwracali od samotnie siedzącej niewiasty wzrok, ale nie on. To zupełnie nie w jego stylu i kimże by był gdyby nie postanowił udać się w tamtą stronę. Co prawda wyglądała na starszą od niego, ale czy mu to jakoś szczególnie przeszkadzało? De facto może będzie z nią o czym porozmawiać, bo jakieś wsiowe dziewki nie miały nic ciekawego do zaoferowania poza niewątpliwymi walorami estetycznymi. Tutaj od razu rzucało się w oczy, że osoba z którą będzie miał styczność nie zalicza się do biedoty, a nawet jeśli to naprawdę znakomicie to kamufluje. Status społeczny był niesamowicie ważny dla Kazumy toteż nie będzie się musiał "zniżać". Świetna wiadomość! Momentalnie znalazł się w pobliżu Mei kątem oka obserwując przerośniętego zwierzaka. Jako osoba wywodząca się ze szlachetnego domu wiele widział na oczy, ale to była nowość i świetny temat do rozpoczęcia rozmowy.  Rzucanie się w sposób zbyt bezpośredni niekoniecznie mogłoby zostać dobrze odebrane, a wilk, pies, czy cokolwiek to było stanowił zupełnie niezobowiązujący temat - Fascynujące zwierzę. Pierwszy raz widzę coś takiego na oczy - - Ależ gdzież moje maniery! Kazuma Senju! -  
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  27 lip 2021, o 18:20 
			
			
			
			
			Wydawać się mogło, iż z Hachiro u boku była ustawiona. Obserwując bacznie otoczenie, publika grzecznie trzymała się na dystans, serwując jej ekscytację oraz przerażenie jednocześnie.  Usatysfakcjonowana sączyła w ciszy herbatę, zostawiając resztę posiłku na później. Wysokie temperatury były ostatnią rzeczą na jaką miała ochotę, a że czasu miała wystarczająco dużo, mogła tutaj dłużej zabawić. Zwłaszcza, że poza częścią jadalną, posiadali pokoje na wynajem. Dosłownie trafiła w bingo, lecz po pierwszej reakcji wątpiła, aby wpuścili wyżej lisa. Cóż, oto będzie musiała zadbać później - jak już przysłowiowo się wybawi i wyszaleje. Chociaż zabawa samemu wydawała jej się nudna, tak musiała odpuścić. Dla dobra swojego i kompana. Miło poznać, Kazuma-san  - skinęła wyraźnie głową, nie chcąc póki co wstawać od stołu - Nic dziwnego, przed Twoimi oczami siedzi najprawdziwszy lis polarny. Nazywa się Hachiro  - przedstawiła najpierw towarzysza, jednocześnie głaskając go po miękkiej sierści. Choć zwierzę pozostało dalej czujne, tak jego futro wróciło do poprzedniego stanu - Jeśli chodzi o mnie to nazywam się Mei Yuki. Nie spodziewałabym się, iż jeden z rdzennych mieszkańców tych ziem, tak szybko pojawi się przed moim obliczem. Nie wiem czy powinnam z tego powodu się cieszyć, czy też bać  - poza typowym przenikliwym spojrzeniem, obdarzyła młokosa swoim melodyjnym głosem. Z kolei w momencie przedstawienia się, na krótką chwilę wstała od stołu, aby lekko się skłonić, po czym ponownie zajęła swoje miejsce - Jeśli masz na to ochotę, nie krępuj się i usiądź. Aczkolwiek, jeśli zajmiesz miejsce, to prosiłabym Cię abyś w tym czasie wyjaśnił powód, dla którego przeszkodziłeś mi w posiłku  - wskazała mu dłonią miejsce naprzeciwko niej, po czym złapała za zimny trunek w celu upicia łyku. Lis z kolei położył się tuż przy nogach swojej pani, wzrokiem obserwując blondyna. Chciał w ten sposób pokazać, by nie próbował robić niczego dziwnego. Inaczej, wiadomo jak to się skończy. 
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  28 lip 2021, o 14:33 
			
			
			
			
			Pierwsza reakcja na jakby na to nie patrzeć osobę zupełnie anonimową, która postanowiła przeszkodzić damie spożywającej posiłek w odosobnieniu, była jak najbardziej pozytywna. A przynajmniej takie właśnie odniósł wrażenie Kazuma uznając to za otwartą furtkę do kontynuowania rozmowy. Zresztą został zaproszony do stołu więc nie da się tego inaczej interpretować - Polarny lis mówisz? Nigdy nie byłem w tamtych rejonach. - - Czy to nie czasem jeden z klanów, które mają swoją siedzibę w Hyuo? - - Czyż to nie oczywiste? Wyróżniasz się z tłumu i gdyby nie miejsce na uboczu oraz groźnie wyglądający lis to można by pomyśleć, że oczekujesz tłumów adoratorów. -  Nie miał jednak zamiaru pozostawić niczego przypadkowi, chociażby ze względu na to że przybyła tu z dalekich krain. Co za tym idzie z pewnością sama konwersacja mogła stanowić niezwykle interesujące zajęcie na swoistym "urlopie", który sobie urządził po ostatnich przygodach związanych z wypełnianiem swoich obowiązków wobec klanu. Stąd bardzo szybkie podniesienie ręki do góry przywołującej kelnerkę do przyjęcia zamówienia. Gdy się już tutaj usadowi z posiłkiem to siłą rzeczy będą mieli okazję do rozmowy, chociaż na czas jedzenia - Poprosiłbym o dziczyznę oraz butelkę Yuzushū - - To co cię tak właściwie sprowadza w te okolice? Chyba nie kontakt z naturą, choć tej u nas dostatek. -  
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  28 lip 2021, o 17:10 
			
			
			
			
			Przez krótką chwilę czuła się, jakby wpadła w kolejną grę polityczną, gdzie każde jej słowo było na wagę złota. Po ostatnich wydarzeniach, ciężko jej było z przestawieniem się na tryb nieco korzystniejszy do rozmowy. Miłe pogaduchy z nowymi osobami jawiły się przed nią jak dziecięce wspomnienie - jak coś do czego nie mogła wrócić. Nic dziwnego, że zamiast się zrelaksować, rozmyślała nad każdym możliwym posunięciem, a także by niczym nie urazić rozmówcy. Zwłaszcza po przeczytaniu książki, gdzie szukała motywów historycznych, a znalazła informacje dotyczące relacji z poszczególnymi regionami. Z Senju mieli dobre. Dokładnie tak, to na Hyuo również poznałam Hachiro  - przyznała otwarcie, stopą odsuwając mu krzesło, aby mógł się wygodnie usadowić. Następnie przybliżyła nogi do własnego siedzenia, aby uniknąć jakiegokolwiek kontaktu. Nagły dotyk mógł ją rozproszyć, a także doprowadzić do niezręcznej sytuacji, której wolała uniknąć.  Kazuma-san, nie wiem ile kobiet w swoim życiu spotkałeś, ale najwidoczniej  większość z nich jedyne na co liczyła to przelotne uczucie. Moja aparycja to nic więcej jak geny od rodziców. Niebieskie włosy, dwukolorowe oczy, wszystko to jest jedynie okładką książki, podobnie jak Twój własny wygląd. Czyżby to co widoczne, aż tak Cię zaabsorbowało?  - czas na jego ruch. Skoro chciał się intelektualnie z nią posprzeczać, nie miała zamiaru mu tego odbierać. Patrząc na niego mogła wydedukować, iż był znacznie młodszy od niej. Jednakże, co do tego miała małe wątpliwości, zwłaszcza po informacjach zgromadzonych w osadzie. Młody wiek, długi żywot, to wszystko mogło dokładnie zamaskować liczby, które zostały przed nią ukryte. Możesz wierzyć lub nie, ale Shinrin jest jedynie przystankiem. Nawet jeśli otacza nas bardzo bogata flora i fauna, nie mam czasu by zbytnio się z nią zapoznać. Trzy dni i ruszamy dalej  - odpowiedziała zgodnie z prawdą, zostawiając mu furtkę do dalszego zadawania pytań. Jednakże by nie pozostać bierną, postanowiła zapytać o coś, czego mógł się nie spodziewać - Czy to prawda, że wasz klan włada drewnem? Spoglądając na te wszystkie drzewa, zastanawiałam się, ile z nich rosło naturalnie, a ile było dziełem jakiejś potężnej techniki. Oczywiście, jeśli nie chcesz odpowiadać, nie zmuszam Cię. Zwyczajnie... Głośno myślałam  - pałeczkami chwyciła za kawałek tempury. Spodziewała się, iż ta zdąży ochłonąć, lecz jedyne co dostało się do jej ust to kawałek słońca, parzącego delikatne podniebienie. Mimowolnie przełknęła, pozostawiając resztę na czas przyniesienia posiłku Senju.  
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  28 lip 2021, o 18:05 
			
			
			
			
			Wszystko wskazywało na to, że Mei doskonale zdawała sobie sprawę ze swoich kobiecych atutów. Zresztą czemu się dziwić skoro wystarczyło średnio wprawne oko i jakieś lustro. Zresztą na pewno miała do czynienia z wszelkiej maści adoratorami co jedynie ją utwierdzało w przekonaniach odnośnie urody stąd taka, a nie inna odpowiedź. Mimo wszystko jakiś element szoku był co od razu przez Kazumę zostało wychwycone. I bardzo dobrze! Odrobina kontrowersji jeszcze nikomu nie zaszkodziła, zwłaszcza jeśli chce się w jakiś sposób osobę siedzącą na przeciwko zaintrygować - Cóż byłem ciekaw. A potem zaprosiłaś mnie do stołu to pomyślałem, że bycie podrywanym przez kobietę tego kalibru może stanowić ciekawe doświadczenie - - Cóż takiego stanowi twój cel podróży, jeśli wolno spytać? -  Padła także kwestia dotycząca klanu i ich legendarnych umiejętności posługiwania się drewnem. A to szczwany lis. Być może jej zwierzak nie był tutaj wyłącznie z aspektów czysto towarzyskich, ale i reprezentował jakąś część charakteru? Od samego początku znajomości chciała dowiedzieć się już czegoś nowego na temat samych umiejętności prezentowanych przez klan. Ale skoro chce to można sprezentować jej małą pokazówkę bo czemu nie - Ciężko powiedzieć co jest dziełem klanu, a co tu już było. Fakt jest taki, że potrafimy manipulować wzrostem roślinności - - Przydatna umiejętność -   Ukryty tekst  
 Ukryty tekst  
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  28 lip 2021, o 20:05 
			
			
			
			
			Było blisko. Gdyby nie wyuczone odruchy, skończyłoby się gorzej, niż w rzeczywistości. Z resztą przez to co później powiedziała, miała ochotę przywalić sobie w bebechy. Poruszanie tematu genów przypominało jak stąpanie po cienkim lodzie. Jeśli myślała o matce czy o Natsume wszystko wydawało się w porządku, lecz zbaczając z torów przyprawiało ją to o nudności. Skalana krew przez pokrewieństwo z Jugo, a także pokrewieństwo z liderem mafii Ekibyo oraz Anykreatorem było na tyle świeżym faktem, iż po kilku tygodniach dalej dochodziła do siebie. Na szczęście tak szybko jak to poruszyła, z tą samą prędkością temat został zakończony - Nie schlebiaj sobie, dostałeś zaproszenie, co byś jak kołek nie stał. Wyraz grzeczności, nie wyobrażaj sobie za wiele, bo jeszcze się przejedziesz  - odpowiedziała miękko, przechylając na bok głowę. Lekki uśmiech na jej twarzy dodał jej promieni, lecz nawet jeśli przybrała przyjazną postawę, tak wolała nieco naprostować ich sytuację. Każdy przejaw flirtu postanowiła zbyć albo odpowiednio się nim zabawić. Wszystko po to by nieco urozmaicić ich scenerię. Chociaż... Czy aby po tych słowach zbytnio go nie spłoszy? Postanowiła to sprawdzić, by nieco sobie przybliżyć charakter młodzika. Potrzebuję się wzmocnić, a wierzę, że dzięki tej podróży zyskam to czego pragnę. Wszakże zwiedzając nowe miejsca, można tyle zyskać  - poza informacjami oczywiście, z wielu wypraw można było nauczyć się walczyć, a każde wyzwanie czyniło człowieka silniejszym, bardziej wytrwałym. Niebieskowłosa tutaj nie była wyjątkiem, jak gąbka chłonęła wszystkie przeżycia, aby następnie przekuć je w doświadczenie. Zabawne  - skwitowała na jego słowa, wzrokiem przyglądając się Hachiro. 
 Ukryty tekst  
 
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  28 lip 2021, o 21:08 
			
			
			
			
			Byłoby kłamstwem gdyby powiedzieć, że Kazuma nie spodziewał się tego typu odpowiedzi ze strony Mei. Przecież otwarcie się nie przyzna... Zresztą nie taki był jego cel. Ot chciał nieco się z kobietą podrażnić i chyba mu to wyszło, choć słowa które usłyszał nie padły w sposób oschły, toteż nie odbierał tego jakby pojechał po bandzie i miał zamiar jak najbardziej brnąć w tego typu gierki dalej.  Nie odpowiedział, bo nie było po co. Po prostu działał tak jak zaplanował unieruchamiając niewiastę i niejako skazując ją na to co zrobi dalej. 
 Ukryty tekst  
Postanowił także w końcu odnieść się do słów, które właściwie można potraktować w ramach shit testu mającego za zadanie podważyć jego męskość - To bardzo uczynnie z twojej strony, że zaprosiłaś mnie do stołu. Często tak zapraszasz obcych mężczyzn do wspólnego posiłku? - - Swoją drogą polecam spróbować dziczyzny. Specjał regionu i chyba nie macie tego na wyspach -   Ukryty tekst  
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  28 lip 2021, o 22:48 
			
			
			
			
			Mogła się spodziewać, że taka persona jak on, nie będzie czuła się odrzucona po jej słowach. Ba, nawet zaskoczenia u niego nie wychwyciła, co oznaczało jedynie, iż podobne słowa jeszcze padną z jego ust.  Choć same wyrazy nie robiły na niej żadnego wrażenia, tak ciekawiło ją, czy dojdzie do czegoś więcej. Na swojej drodze spotkała kilku amantów, którzy znacząco naruszali jej przestrzeń lub subtelnie działali za pomocą mowy. Ta druga frakcja była zdecydowanie bardziej znośna, gdyż rozmowy z nimi wydawały się intrygujące. Nie żeby schlebiała w myślach młodemu Senju, jedynie stwierdziła, że jego towarzystwo przynosiło więcej uciechy, niźli zgryzu. 
 Ukryty tekst  
Zależy. Dalej się waham nad wywaleniem Cię z tego miejsca, jednakże zbyt dobrze się bawię, aby to zrobić  - po wypowiedzi od razu skosztowała wina, uświadamiając sobie, iż znała ten smak. To samo zaserwowano jej knajpie na terenie Raigeki. Jako, iż nie spamiętała nazwy, to nie miała pojęcia, że zamawiając poprosił oto samo, co wtedy ona.
 Ukryty tekst  
 Na propozycję tradycyjnej potrawy z ich regionu, pokręciła głową, wiedząc, iż poza bólem nic nie dozna - Itadakimas  - powiedziała melodyjnie, zabierając się (za pomocą drewnianej łyżki) za chłodną zupę, którą jej wcześniej przyniesiono. Delikatny smak miso rozlał się po jej podniebieniu podobnie jak doprawione tofu. W takich momentach, była wdzięczna za wrodzoną cierpliwość i brak pospiechu - Wydaje mi się, że Twoje dłonie są, aż nazbyt zadbane jak na shinobi. Czyżbyś specjalnie dbał o każdy mankament swojego wizerunku, a może jest jakiś inny powód takiej fatygi?  - zapytała przy okazji, w końcu czas posiłku to nie tylko jedzenie, ale także rozmowa.   Ukryty tekst  
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  29 lip 2021, o 12:31 
			
			
			
			
			Akcja przy stole powolutku się rozkręcała choć Mei nie wydawała się być łatwym orzechem do zgryzienia co niesamowicie intrygowało Kazumę. Był przyzwyczajony do nieco większej uległości względem jego persony, bo któżby nie był? W końcu "wielkość" aż od niego promieniowała, a styl bycia ocenić można było jedynie jako rasowego samca alfa który nie bierze żadnych jeńców. Toteż kobieta, którą przed chwilą poznał niesamowicie go nakręcała nie dając się łatwo usidlić - Faktycznie zauważyłem, że są nieco chłodniejsze, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. To jakaś cecha charakterystycznego dla twojego rodu? -   Ukryty tekst  
Doczekał się także odpowiedzi na swoją zaczepkę, która była nieco enigmatyczna. Nie do końca tego się spodziewał, ale nie dał tego po sobie poznać szybko odpowiadając - Kto by pomyślał. Sprawiałaś wrażenie nad wyraz niedostępnej. -  Ukryty tekst  
- Itadakimasu! -  - Cóż tak właściwie to nie muszę pracować. Zawód shinobi jeśli tak to można określić wykonuję z czystego patriotyzmu i tradycji rodzinnej. Pochodzę z rodu szlacheckiego, który swoimi korzeniami sięga samego Osumo Senju. Najwybitniejszego przywódcy klanu Senju jakiego nosiła ta ziemia - - A jak u ciebie? Masz jakieś ciekawe osoby w rodzinie? - 
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  29 lip 2021, o 16:32 
			
			
			
			
			Mówiąc o dłoniach mimowolnie przypomniała sobie pobyt w herbaciarni z Muraiem i Ichirou. Chociaż od tamtego momentu nic nie słyszała o tamtej dwójce, tak czas z nimi spędziła w podobny sposób jak tutaj. Poza zwykłą wymianą uprzejmości, a także rozmowie, która w większości skupiała się na użyteczności nitkowatego, czuła się tam jak ktoś zbyt wyszczególniony. Pustynny kobieciarz niejednokrotnie użył na niej swoich sztuczek, które w tamtym okresie traktowała jako przyjazne zachowanie. Patrząc na aktualną sytuację, może wzór się nie zgadzał, lecz w środku odczuwała coś podobnego. Na szczęście, lata doświadczeń nauczyły ją obycia z innymi, dzięki czemu nie przypominała rybki, która widząc robaka od razu połknie haczyk. Myślę, że to jakaś cecha posiadana przez mieszkańców Hyuo, gdyby nie to tamtejszy klimat byłby nie do zniesienia. Z pewnością byś go nie polubił  - i faktycznie, wiele osób pluło sobie w brodę za podróż na wyspy. O ile na Kantai było lepiej, tak śnieżny obszar poza odmienną kuchnią, charakteryzował niskimi temperaturami. Nieprzyzwyczajone jednostki łatwo tam zamarzały, zaś wykonywanie zleceń przez inne rody przypominało najgorszy koszmar. 
 Ukryty tekst  
- Naprawdę? Nie zauważyłam  - lekko zakpiła z tamtej sytuacji, zupełnie jakby mu się przewidziało. Wprawianie ludzi w konsternację i podważania ich własnych racji, czasami jej się udawało. Choć w tym przypadku wątpiła w jakikolwiek przejaw zakłopotania. Najwidoczniej będzie musiała się bardziej postarać, jeśli chciała ujrzeć tego typu emocje. 
 Ukryty tekst  
Jak się okazało Kazuma pochodził nie tyle, co ze szlachty, ale i jeszcze rodu, który mógł się poszczycić wybitnym liderem. Poniekąd zazdrościła mu takich przodków, gdyż za swojego życia nie będzie musiał odpokutować za ich grzechy.  W przeciwieństwie do niej, która to na swoich barkach nosiła okrucieństwa zarówno Ryuichiego, jak i Hana - Skoro masz takich znamienitych przodków, czy nie odczuwasz z tego powodu presji? Klan musi od Ciebie wiele oczekiwać  - zagaiła, starając się nie myśleć o własnych doświadczeniach z rodziną. Jednakże, coś co wydawało się, iż miała za sobą, szybko powróciło niczym bumerang. W konsekwencji jej oczy otworzyły się szerzej, zaś na twarz wkradł się smutek. Chociaż chciała odrzucić od siebie złowrogie myśli, tak te napierały na jej głowę, przyprawiając ją o zawroty. Jedną dłonią odruchowo podparła się od stół, aby nie upaść, zaś drugą z kieliszka przeniosła na początek miękkich włosów - zupełnie jakby to miało powstrzymać, to co się z nią aktualnie działo - Moi rodzice nie żyją  - w końcu wydusiła tą informacje z siebie, choć widać było, że z trudem.   Ukryty tekst  
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  29 lip 2021, o 19:02 
			
			
			
			
			Tak właściwie to nigdy nawet nie rozważał przenosin w inny region świata. Od zawsze był związany z klanem i właśnie tutaj widział swoją przyszłość toteż słowa o zimnym klimacie Hyuo wprawiły go w chwilę zastanowienia zanim udzielił stosownej odpowiedzi - Właściwie to nie wiem. Jakoś nie rozważałem przeprowadzki z tego miejsca. Ale zdecydowanie preferuje umiarkowany klimat. Ani gorąco, ani zimno. Tak w sam raz. Odwiedzić pewnie co innego. -   Ukryty tekst  
Z dalszą kontynuacją dyskusji na temat niedostępności postanowił się wstrzymać, gdyż rozbijali się na zbyt wiele pobocznych wątków i należało nieco uspokoić szeroko pojęta konwersację. Stąd przyjęcie kpiny ze strony Mei w spokoju. Zeszli więc na temat przodków i jego doświadczeń związanych z oczekiwaniami względem jego osoby. Tak właściwie to nigdy jakoś specjalnie się nad tym nie zastanawiał i chwila zadumy nad odpowiedzią stanowiła świetny pretekst do skosztowania wcześniej zamówionego dzika, który już dobrą chwilę leżał na stole w ogniu dyskusji - Nie zastanawiałem się nigdy nad tym. Jakoś tak po prostu wszystko mi w życiu wychodziło. Nie wiem może jestem jakimś wybrańcem czy czymś w tym rodzaju -   Ukryty tekst  
 Ukryty tekst  
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mei 							 
									
		Posty:  454 Rejestracja:  3 cze 2019, o 11:33Wiek postaci:  30Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Niewysoki wzrost, niebieskie do pasa włosy oraz oczy z heterochromią. Lewe szkarłatne, zaś prawe koloru lodowego sopla. Budowa ciała szczupła, skóra śnieżnobiała o niskiej temperaturze. Strój miko. W skrócie młody wygląd jak na 29 lat.Widoczny ekwipunek:  Jedną z bardziej widocznych rzeczy jest wachlarz noszony przez kobietę na plecach. Zaraz po nim uplasowała się duża torba znajdująca się pod nim. Poza nimi ma jeszcze dwie kabury, każda przypada na jedno udo (od czasu do czasu są widoczne spod ubrania). Do kompletu dochodzą rękawiczki z ochraniaczami, a także sznureczek obwiązany na ręce z kluczykiem zawieszonym na nim.Link do KP:  viewtopic.php?p=5659#p5659 GG/Discord:  Mei#0402Multikonta:  Yona 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mei  29 lip 2021, o 21:57 
			
			
			
			
			Słowa chłopaka dały kobiecie nieco do myślenia. Gdyby nie jej wieczne podróże, prawdopodobnie obrałaby drogę podobną do niego. Zostałaby zgodnie z życzeniem klanu w osadzie, wykonując większość zleceń na jego poczet. Jednakże z racji na sytuację w jakiej została postawiona, tuż po ucieczce z badawczej placówki, znalazła się dzisiaj w potrzasku. Czując, iż zaraz po treningu będzie musiała (niechętnie) wrócić, chcąc utrzymać lokalizację brata w tajemnicy. Nikt nie mówił o przeprowadzce, ot podróż w inną część kontynentu. Jednakże każdy wybiera to co lubi, jeśli Twoje miejsce jest z ludźmi, których znasz. Cóż, to Twoja decyzja  - na tych słowach zakończyła temat, który w gruncie rzeczy do niczego nie prowadził. Żadnej ciekawej wiadomości z tego nie mogła pozyskać, a wywołanie emocji na czymś tak banalnym, nie miałoby miejsca. Co najwyżej zanudziliby się, tracąc ochotę na dalszą konwersację. A tego raczej wolała uniknąć. 
 Ukryty tekst  
Czekając na jego odpowiedź, skorzystała z chwili aby dokończyć zupę miso i przejść do zjedzenia jednej z dwóch krewetek przygotowanych w tempurze.  Gdy tylko skończyła jedną, już miała się zabrać za drugą, lecz tyle czasu nie miała. Musiała dalej kontynuować rozmowę, przez co odłożyła na bok pałeczki i dla zmiany smaku w ustach na szybko napiła się jaśminowej herbaty, którą wcześniej odpuściła na rzecz procentowego trunku - Wybrańcem? A może nigdy nie poznałeś co to kara?  - choć ona sama nigdy, nie dostała pasem, czy czymś podobnym, tak przeżyte wydarzenia wystarczająco ją ukształtowały, aby nie myśleć o sobie jak o pępku świata. Gorzej jednak mieli Ci, co nigdy tego nie doświadczyli - nagłe spotkanie się z rzeczywistością czasami bywało bardzo bolesne. 
 Ukryty tekst  
 
	0  x
	
Kolor wypowiedzi  || Głos Mei Przydział misji D-B  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Kazuma 							 
									
		Posty:  848 Rejestracja:  28 kwie 2021, o 13:23Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9545 GG/Discord:  Avarice#3584Multikonta:  Avarice 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Kazuma  30 lip 2021, o 13:13 
			
			
			
			
			Rozmowa wkroczyła na niebezpieczne tory, ale szczęśliwie patent który wymyślił na poczekaniu okazał się na tyle skuteczny by poprawić humor niewieście siedzącej po drugiej stronie stołu. Kilka tematów można było uznać za zamknięte, ponieważ stałe droczenie się w jednej kwestii z czasem zamiast bawić mogłoby stać się nużące dla obu stron tego przedziwnego spotkania. Lepiej było przynajmniej póki co odrobinę ostudzić temperaturę. Na spokojnie porozmawiać i zjeść posiłek w miłej atmosferze. Rzecz jasna nie oznaczało to, że jeśli nadarzy się jakaś okazja do wbicia delikatnej szpileczki to Kazuma z niej nie skorzysta. Nie byłby sobą, a rozrywka intelektualna podczas wymieniania się kolejnymi epitetami, odbijającymi piłeczkę do drugiej osoby zdecydowanie mu odpowiadała. Dodatkowo przyjemnie nakręcała dynamikę całej rozmowy.- Nie wiem czy byłoby mnie za co karać. Byłem wzorowym wychowankiem, a ze względu na status społeczny wolno mi więcej. Więc tak kar nie było, bo ojciec samą swoją osobą stanowił wystarczający autorytet by przykładać się do treningów jeśli ci o to chodzi -  
 Ukryty tekst  
- Nie bardzo rozumiem co miałyby wnieść jakieś kary. Ludzie rodzą się w jakimś miejscu i sami kreują swój los. Różnica to jedynie punkt startowy. Jeśli ktoś sobie nie radzi to jest za to odpowiedzialny. -  Ukryty tekst  
Podczas rozmowy nie zapominał oczywiście o pałaszowaniu jedzenia, które zamówił. Robił to jednak w sposób delikatny, godny statusu, którym tak lubił emanować. Już sama obserwacja tego mogła co mniej zorientowaną osobę w temacie przyprawić o zawrót głowy. Przy tym z jakiegoś powodu w ogóle nie brudził się sosem, którym polana była dziczyzna. Jakieś naddatki pozostawały na talerzu i w ten oto sposób prezentował się podczas przerw w których mówiła Mei. 
	0  x
	
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Henge  
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość