[Event] Podziemia Iglicy
- Hitsukejin Shiga
- Martwa postać
- Posty: 2743
- Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4164
Re: [Event] Podziemia Iglicy
0 x

Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.
Ekwipunek
Piękne ząbki Shigi.
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
Znane techniki
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
- Wrodzona - Brak.
- Nabyta - Brak.
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA 70
WYTRZYMAŁOŚĆ 77
SZYBKOŚĆ 121
PERCEPCJA 70
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1 | 16
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
- NINJUTSU E
GENJUTSU E
STYLE WALKI- Chanbara S
- Rankanken B
- ---
FūINJUTSU D
ELEMENTARNE:- KATON A
SUITON E
FUUTON E
DOTON E
RAITON E
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!
Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri
Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa
Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!
Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri
Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa
Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
- Nazwa
- Maska "Głód".
- Typ
- Ubranie, Maska
- Objętość
- Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
- Waga Fūin
- 25
- Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
- Cena
- 600 ryou
- Link do tematu postaci
- KLIK!
- Nazwa
- Sumairu + Kiba
- Typ
- Unikat/Broń
- Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
- Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
- Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
- Wytrzymałość
- 100 punktów
- Zdobycie
- 500 ryou + misja C na "zamontowanie".
- Link do tematu postaci
- KLIK!
- Nazwa
- Suiseki - Krzesiwo
- Typ
- Dodatek
- Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
- Zdobycie
- 300 za sztukę.
- Link do tematu postaci
- KLIK!
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Ten dźwięk będzie chyba Uchihę prześladować nawet w snach. Mokre, donośne chrupnięcie, połączone z chlapnięciem zamykanych szczęk, połączony z widokiem znikającego w paszczy ciała.. Dziewczyna nawet nie była w stanie się poruszyć, patrząc jak porażona na ten widok. I od razu w głowie pojawiła się jej jedna myśl - to moja wina. Tylko i wyłącznie. Sprowadzenie tu chłopaka było jej pomysłem i ona to zorganizowała. Nie musiała nawet go namawiać, sam entuzjastycznie się zgodził i nie zraził niczym. Teraz nie żył i już nie będzie mógł udowodnić nikomu, że może stać się kimś.
"Gdyby ta przeszkoda, okazała się dla mnie zbyt duża"...
Chise odsunęła się do tyłu, opierając o ścianę jaskini. Już nie miała zawrotów głowy, ale chyba wolałaby, by było to przewidzenie. By to się nigdy nie zdarzyło, a oni byli bezpieczni na Murze. Yoichi miał rację - to był potwór. Bestia. Nie zasługiwała na wolność, nie zasługiwała na nic.
"Przekaż mojemu ojcu"..
Uchiha odwróciła się do ściany, zginając się w pół, targana suchymi torsjami. Gdyby coś zjadła przed tą wyprawą, pewnie rzygałaby jak kot, a tak nic nie opuściło jej ust, jedynie wpół kaszlała, wpół krztusiła, łapiąc głębokie oddechy. Coś wtedy zwróciło jej uwagę. Pióro powoli opadło koło niej, lekkim kołowym ruchem. Chise podniosła głowę, widząc jak opadają ich setki, nie wiadomo skąd. Z oczu ciekły jej łzy, serce kołatało jak głupie.. A jednak czuła narastającą senność. Odezwał się Juranu, także ziewając. On także widział pióra i także był senny. Mogło być kilka opcji na to z czym mają do czynienia, najbardziej prawdopodobne dwie: trucizna lub genjutsu. Ona sama nie wiedziała o większej ilości rzeczy, które mogą kogoś uśpić, a w przypadku obu opcji potrzebowała jednej osoby: Shigi. Złożyła Kai, ale bez większej nadziei - jeśli było to dzieło Uchihy, który był w razie kontrolować bijuu to raczej marne były nadzieje by się wyrwać z genjutsu w ten sposób. Ziewnęła szeroko, ale odbiła się od ściany i ruszyła biegiem w stronę Jashinisty. Nie była to daleka odległość, cała jaskinia miała niewielki zasięg, dlatego liczyła na to, że do niego dobiegnie, dawała z siebie 100%.. Gdyby kończył się jej czas, zamierzała użyć Shunshina. I gdy tylko złapała Jashinistę za rękę zamierzała przesłać mu impuls czakry. A potem? Szybko zorientowała się, że trzeba skorzystać z krótkiej chwili w czasie której bijuu się zatrzymał i znaleźć schronienie. Los Shigi i Hirokiego był wystarczającą przestrogą by nie próbować piąć się ku górze, zostało więc tylko jedno miejsce. Korytarz, którym przyszli. Wycofać się, przegrupować siły, sprawdzić co z Kaiem i Minako. Przyczaić się, by Shiga mógł wyleczyć jej ramię. Jeśli było w miarę bezpiecznie, wycofani, założyła na twarz maskę, by poświęcić chwilę na przystosowanie się do innego poruszania się i ukryć łzy spływające po twarzy.
- Shiga.. Moje ramię. Możesz? - szepnęła przez łzy po chwili ciszy. Mniszek zapewne nie będzie miał nic przeciwko by się przydać..
Był jeszcze jeden plan, dramatyczny, ostateczny. By nie zasnąć, być może wystarczyło uwolnić dodatkowy zastrzyk energii ukrytej w ciele dziewczyny. Gdyby czuła, że nie da rady dobiec do Shigi zanim uśnie, zamierza wykorzystać do tego przeklętą pieczęć. Wtedy zamierzała go złapać i zanieść do korytarza, przesyłając mu impuls czakry na otrzeźwienie (i uderzenie w policzek, na szybszą pobudkę), by.. Potem go zostawić. Jak niby by mogła zostać w kryjówce, kiedy czeka na nią walka! Skoro Yoshimitsu nie było na górze, sądząc po reakcjach ludzi, ani na dole, to mogło mu zostać niewiele miejsc do ukrywać. Z radosnym śmiechem zamierzała najpierw przebiec korytarz, by jak go nie znajdzie to sprawdzić drugi, a co!
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
"Gdyby ta przeszkoda, okazała się dla mnie zbyt duża"...
Chise odsunęła się do tyłu, opierając o ścianę jaskini. Już nie miała zawrotów głowy, ale chyba wolałaby, by było to przewidzenie. By to się nigdy nie zdarzyło, a oni byli bezpieczni na Murze. Yoichi miał rację - to był potwór. Bestia. Nie zasługiwała na wolność, nie zasługiwała na nic.
"Przekaż mojemu ojcu"..
Uchiha odwróciła się do ściany, zginając się w pół, targana suchymi torsjami. Gdyby coś zjadła przed tą wyprawą, pewnie rzygałaby jak kot, a tak nic nie opuściło jej ust, jedynie wpół kaszlała, wpół krztusiła, łapiąc głębokie oddechy. Coś wtedy zwróciło jej uwagę. Pióro powoli opadło koło niej, lekkim kołowym ruchem. Chise podniosła głowę, widząc jak opadają ich setki, nie wiadomo skąd. Z oczu ciekły jej łzy, serce kołatało jak głupie.. A jednak czuła narastającą senność. Odezwał się Juranu, także ziewając. On także widział pióra i także był senny. Mogło być kilka opcji na to z czym mają do czynienia, najbardziej prawdopodobne dwie: trucizna lub genjutsu. Ona sama nie wiedziała o większej ilości rzeczy, które mogą kogoś uśpić, a w przypadku obu opcji potrzebowała jednej osoby: Shigi. Złożyła Kai, ale bez większej nadziei - jeśli było to dzieło Uchihy, który był w razie kontrolować bijuu to raczej marne były nadzieje by się wyrwać z genjutsu w ten sposób. Ziewnęła szeroko, ale odbiła się od ściany i ruszyła biegiem w stronę Jashinisty. Nie była to daleka odległość, cała jaskinia miała niewielki zasięg, dlatego liczyła na to, że do niego dobiegnie, dawała z siebie 100%.. Gdyby kończył się jej czas, zamierzała użyć Shunshina. I gdy tylko złapała Jashinistę za rękę zamierzała przesłać mu impuls czakry. A potem? Szybko zorientowała się, że trzeba skorzystać z krótkiej chwili w czasie której bijuu się zatrzymał i znaleźć schronienie. Los Shigi i Hirokiego był wystarczającą przestrogą by nie próbować piąć się ku górze, zostało więc tylko jedno miejsce. Korytarz, którym przyszli. Wycofać się, przegrupować siły, sprawdzić co z Kaiem i Minako. Przyczaić się, by Shiga mógł wyleczyć jej ramię. Jeśli było w miarę bezpiecznie, wycofani, założyła na twarz maskę, by poświęcić chwilę na przystosowanie się do innego poruszania się i ukryć łzy spływające po twarzy.
- Shiga.. Moje ramię. Możesz? - szepnęła przez łzy po chwili ciszy. Mniszek zapewne nie będzie miał nic przeciwko by się przydać..
Był jeszcze jeden plan, dramatyczny, ostateczny. By nie zasnąć, być może wystarczyło uwolnić dodatkowy zastrzyk energii ukrytej w ciele dziewczyny. Gdyby czuła, że nie da rady dobiec do Shigi zanim uśnie, zamierza wykorzystać do tego przeklętą pieczęć. Wtedy zamierzała go złapać i zanieść do korytarza, przesyłając mu impuls czakry na otrzeźwienie (i uderzenie w policzek, na szybszą pobudkę), by.. Potem go zostawić. Jak niby by mogła zostać w kryjówce, kiedy czeka na nią walka! Skoro Yoshimitsu nie było na górze, sądząc po reakcjach ludzi, ani na dole, to mogło mu zostać niewiele miejsc do ukrywać. Z radosnym śmiechem zamierzała najpierw przebiec korytarz, by jak go nie znajdzie to sprawdzić drugi, a co!
- Rzygnie w kącie na widok śmierci Hirokiego. Próba zrobienia Kai na sobie na widok piórek.
- Biegnięcie/skok do przodu do Shigi, zrobienie na nim Kai w razie potrzeby. Biegnięcie do korytarza z którego przyszli.
- Jeśli jest bezpiecznie, rozejrzenie się za NPC, poproszenie Shigi o leczenie
- Nazwa
- Shunshin no Jutsu
- Ranga
- B
- Pieczęci
- Baran / Brak (wtedy zasięg jest o połowę mniejszy)
- Zasięg Max.
- 75 metrów
- Koszt
- E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Specjalna technika Ninjutsu, która pozwala na wykonanie błyskawicznego przeskoku z jednego miejsca na drugie. Ograniczeniem tej techniki jest linia poruszania, która musi przebiegać w linii prostej. Szybkość z jaką się poruszamy przy tej technice jest praktycznie nie do zauważenia dla innych przez co technika często jest wykorzystywana w celu szybkiego przemknięcia niezauważonym pod samym nosem oponenta. Dla uzyskania efektu zaskoczenia miejsce zniknięcia oraz miejsce dotarcia przysłania kłębek dymu stwarzając wrażenie wykonania teleportacji choć w rzeczywistości jest to skok.
- Uwagi W przypadku posiadania przez użytkownika percepcji poniżej 80, użytkownik jest skołowany przez co najmniej 2 sekundy, od 81 do 160 percepcji występuje tylko potkniecie uniemożliwiające płynne przeprowadzenie działania, a powyżej percepcji 160 użytkownik nie odczuwa żadnych efektów ubocznych wykonanego skoku.
- Nazwa
- Kinobori no Waza
- Ranga
- E
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt
- Minimalny, nieodczuwalny
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 96%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
- Wrodzona - Ślepiec
- Nabyta -
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA 50
WYTRZYMAŁOŚĆ 120 + 10 (bonus z ciężarków)
SZYBKOŚĆ 180 + 40 (bonus ze zdjętych ciężarków)
PERCEPCJA 135 | 162 z bonusem
PSYCHIKA1
KONSEKWENCJA60
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 96%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
- STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
- Nanken no Mai - S
- ---
- ---
ELEMENTARNE
KATON B
JUTSU:
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu
Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho
Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT
Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B
Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt
Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT
Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu
Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho
Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT
Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B
Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt
Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT
Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- 7 mieczy obusiecznych
- Bandaż na rękach (15m)
- Maska
- 2 x kabury na udach
- 2 x torba
- duża torba
- Karwasz
- Bransoletka z wisiorkiem
- komin na szyi
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura 1:
Torba 2
Kabura 1:
- 4 Kunai
- Granat dymny
- Nietoperzowy bumerang
- Makibishi w kształcie zwierzęcych kłów - 20
- Notka Świetlna - 5
- Senbon - 50
- Granat Dymny 10
- Fałszywe notki 15
- Stalowa żyłka (1m) 20
- Bojowa pigułka żywnościowa 1
- Pigułka ze skrzepniętą krwią 3
- 5 zakrzywionych shurikenów 5
- Szpony
Torba 2
- 20 kwadratowych shurikenów
- Fuma Shuriken 2 x 90 = 180
- Kuzuri
0 x
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Ukryty tekst
Chise - do poprzednich obrażeń dochodzą oparzenia.Shiga - potworne spazmy bólu, utrata obu nóg.
Juranu - śmierć postaci.
Kyoushi - uśpienie postaci.
Kuroi - uśpienie postaci. Spadasz na szpiczaste kawały głazów, impet nie będzie przyjemny.
Czas na odpis: 2:30, 21 września.

0 x
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Reika cały czas biegła dalej, nie zatrzymując się przy potyczce, która miała miejsce po drodze. Miała mało czasu i nie mogła sobie pozwolić na dalszą zwłokę, dlatego też ominęła bitwę, dokładnie jednak się jej przyglądając. Niestety, wyglądało na to, że Aburame mieli przewagę i wygrają to starcie, dlatego tym bardziej przydadzą się tu posiłki klanu Nara. Ten bieg na pełnej prędkości zaczynał ju ją męczyć, jednak nie poddawała się. Skoro nie mogła przydać się w Iglicy, to chociaż sprowadzi wsparcie, dzięki któremu szala może się odmienić.
Aż odetchnęła z ulgą, widząc przed sobą idące wojsko. Najwyraźniej odgłosy z Iglicy skłoniły Liderkę do wymarszu, nie czekając przy tym na konkretne wieści. Dzięki niech będą Przodkom, bo to zaoszczędzi sporo zachodu i drogi. Reika już miała spiąć mięśnie i wyrwać do przodu, kiedy dotarł do jej uszu głośny rumor zza jej pleców. Zatrzymała się gwałtownie i spojrzała z przerażeniem na Iglicę. Czyżby jaskinia się zawaliła? Co z innymi? Czy Demon został pokonany? Tego nie wiedziała i w najbliższym czasie się nie dowie. Miała zadanie do wykonania i musiała biec do przodu, modląc się przy tym, żeby Yoichiemu i psom, oraz Ichirou nic się nie stało.
Ostatni raz więc zmusiła się do szaleńczego zrywu i na pełnej prędkości pognała w stronę wojsk, które widziała. To musieli być Nara, bo szli od strony obozu, więc nie będzie tu żadnego problemu. Pytanie tylko, czy prowadziła ich sama Liderka? To jej musiała przekazać wieści, więc miała nadzieję, że kobieta jest razem ze swoimi ludźmi i zmierza z odsieczą, zamiast siedzieć w obozie i czekać nie wiadomo na co. Jeśli Akaruiowi udało się do niej dotrzeć, to raczej nie miał jej nic konkretnego do powiedzenia, a to oznaczało, że on nie była świadoma wrogich działać Aburame. Koniecznie musiała się o wszystkim dowiedzieć, tym bardziej że Robaczywi już wkroczyli do Midori, rozpoczynając tym samym konflikt. To będzie ciężka batalia.
Gdy już wreszcie dotrze do wojsk Nara, zatrzyma się kilka metrów przed żołnierzami z pierwszej linii i oprze dłonie na kolanach, dysząc ze zmęczenia. Była szybka i wytrzymała, jednak tak długi bieg na pełnej prędkości mimo wszystko ją zmęczył. Musiała więc chwilę odetchnąć i jednocześnie nie okazywała agresji, żeby nie pomyślano, że ich atakuje. Jeszcze tego by brakowało, żeby wzięli ją za zagrożenie. Liderka widziała ją w grupie Shikariego, co jednak nie musiała pamiętać, zaś reszta hołoty zapewne w ogóle jej nie kojarzyła, bo niby z jakiej racji?
- Muszę się widzieć z Nara Shikami. - Zawołała. - Mam wieści z Iglicy.
Te słowa powinny nadać odpowiedni wydźwięk sprawie. Musi się widzieć z samą Liderką, bo niesie bardzo ważne wieści, czyli to, czego Nara od początku próbowali się dowiedzieć, a konkretniej, skąd nagle tak dziwne anomalie w Prastarym Lesie. Nie spodoba im się to i konflikt był nieunikniony, jednak nic na to nie można było poradzić. Aburame posunęli się zdecydowanie za daleko i Reika miała nadzieję, że ostatecznie tego pożałują.
Aż odetchnęła z ulgą, widząc przed sobą idące wojsko. Najwyraźniej odgłosy z Iglicy skłoniły Liderkę do wymarszu, nie czekając przy tym na konkretne wieści. Dzięki niech będą Przodkom, bo to zaoszczędzi sporo zachodu i drogi. Reika już miała spiąć mięśnie i wyrwać do przodu, kiedy dotarł do jej uszu głośny rumor zza jej pleców. Zatrzymała się gwałtownie i spojrzała z przerażeniem na Iglicę. Czyżby jaskinia się zawaliła? Co z innymi? Czy Demon został pokonany? Tego nie wiedziała i w najbliższym czasie się nie dowie. Miała zadanie do wykonania i musiała biec do przodu, modląc się przy tym, żeby Yoichiemu i psom, oraz Ichirou nic się nie stało.
Ostatni raz więc zmusiła się do szaleńczego zrywu i na pełnej prędkości pognała w stronę wojsk, które widziała. To musieli być Nara, bo szli od strony obozu, więc nie będzie tu żadnego problemu. Pytanie tylko, czy prowadziła ich sama Liderka? To jej musiała przekazać wieści, więc miała nadzieję, że kobieta jest razem ze swoimi ludźmi i zmierza z odsieczą, zamiast siedzieć w obozie i czekać nie wiadomo na co. Jeśli Akaruiowi udało się do niej dotrzeć, to raczej nie miał jej nic konkretnego do powiedzenia, a to oznaczało, że on nie była świadoma wrogich działać Aburame. Koniecznie musiała się o wszystkim dowiedzieć, tym bardziej że Robaczywi już wkroczyli do Midori, rozpoczynając tym samym konflikt. To będzie ciężka batalia.
Gdy już wreszcie dotrze do wojsk Nara, zatrzyma się kilka metrów przed żołnierzami z pierwszej linii i oprze dłonie na kolanach, dysząc ze zmęczenia. Była szybka i wytrzymała, jednak tak długi bieg na pełnej prędkości mimo wszystko ją zmęczył. Musiała więc chwilę odetchnąć i jednocześnie nie okazywała agresji, żeby nie pomyślano, że ich atakuje. Jeszcze tego by brakowało, żeby wzięli ją za zagrożenie. Liderka widziała ją w grupie Shikariego, co jednak nie musiała pamiętać, zaś reszta hołoty zapewne w ogóle jej nie kojarzyła, bo niby z jakiej racji?
- Muszę się widzieć z Nara Shikami. - Zawołała. - Mam wieści z Iglicy.
Te słowa powinny nadać odpowiedni wydźwięk sprawie. Musi się widzieć z samą Liderką, bo niesie bardzo ważne wieści, czyli to, czego Nara od początku próbowali się dowiedzieć, a konkretniej, skąd nagle tak dziwne anomalie w Prastarym Lesie. Nie spodoba im się to i konflikt był nieunikniony, jednak nic na to nie można było poradzić. Aburame posunęli się zdecydowanie za daleko i Reika miała nadzieję, że ostatecznie tego pożałują.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Chakra: 66%
KEKKEI GENKAI: Shōton no Jutsu
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI:
UMIEJĘTNOŚCI:
Nabyta -
PAKT: brak
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 30-10=20
WYTRZYMAŁOŚĆ 20-10=10
SZYBKOŚĆ 21-10=11
PERCEPCJA 22-10=12
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 20
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 82
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 102%
MNOŻNIKI:
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E
GENJUTSU
STYLE WALKI 0 (dziedzina E)
---
---
---
IRYōJUTSU
FūINJUTSU E
ELEMENTARNE
KATON
SUITON
FUUTON C
DOTON D
RAITON
KLANOWE D
JUTSU:
Ninjutsu:
Bunshin no Jutsu [E]
Henge no Jutsu [E]
Kai [E]
Kawarimi no Jutsu [E]
Kinobori no Waza [E]
Suimen Hoko no Waza [E]
Nawanuke no Jutsu [E]
Fūinjutsu:
Fūin no Jutsu [E]
Shōton:
Shōton no Jutsu: Reberu Di [D]
Shōton: Kuri no Ruhoīru [D]
Fūton:
Fūton: Enshō No Kaze [D]
Fūton: Furai Uchiwa [D]
Fūton: Fūsajin [D]
Fūton: Gōkūhō [D]
Fūton: Komakai Butokai Tatsumaki [C] viewtopic.php?p=119575#p119575
Fūton: Kaiten Shuriken [C] viewtopic.php?p=119661#p119661
Fūton: Reppūshō [C] viewtopic.php?p=120567#p120567
Fūton: Kamaitachi [C] viewtopic.php?f=86&t=7200&p=122378#p122378
Doton:
Doton: Doro Kawarimi no Jutsu [D]
Doton: Moguragakure no Jutsu [D]
Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu [D]
Doton: Doryūsō [D]
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Wielki Wachlarz
- Torba (przypięta do pasa)
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
- 2 małe shurikeny wytworzone z kryształu (w torbie na pasie)
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI:
UMIEJĘTNOŚCI:
Nabyta -
PAKT: brak
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 30-10=20
WYTRZYMAŁOŚĆ 20-10=10
SZYBKOŚĆ 21-10=11
PERCEPCJA 22-10=12
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 20
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 82
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 102%
MNOŻNIKI:
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E
GENJUTSU
STYLE WALKI 0 (dziedzina E)
---
---
---
IRYōJUTSU
FūINJUTSU E
ELEMENTARNE
KATON
SUITON
FUUTON C
DOTON D
RAITON
KLANOWE D
JUTSU:
Ninjutsu:
Bunshin no Jutsu [E]
Henge no Jutsu [E]
Kai [E]
Kawarimi no Jutsu [E]
Kinobori no Waza [E]
Suimen Hoko no Waza [E]
Nawanuke no Jutsu [E]
Fūinjutsu:
Fūin no Jutsu [E]
Shōton:
Shōton no Jutsu: Reberu Di [D]
Shōton: Kuri no Ruhoīru [D]
Fūton:
Fūton: Enshō No Kaze [D]
Fūton: Furai Uchiwa [D]
Fūton: Fūsajin [D]
Fūton: Gōkūhō [D]
Fūton: Komakai Butokai Tatsumaki [C] viewtopic.php?p=119575#p119575
Fūton: Kaiten Shuriken [C] viewtopic.php?p=119661#p119661
Fūton: Reppūshō [C] viewtopic.php?p=120567#p120567
Fūton: Kamaitachi [C] viewtopic.php?f=86&t=7200&p=122378#p122378
Doton:
Doton: Doro Kawarimi no Jutsu [D]
Doton: Moguragakure no Jutsu [D]
Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu [D]
Doton: Doryūsō [D]
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Wielki Wachlarz
- Torba (przypięta do pasa)
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
- 2 małe shurikeny wytworzone z kryształu (w torbie na pasie)
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: [Event] Podziemia Iglicy
- Przeczucie, przeczuciem - jednak jak się okazało, wcale nie było najlepiej z jego konsekwencją. Osoba, która wprowadziła to Genjutsu była po prostu zbyt silna, przez co białowłosy nie miał najmniejszych szans na wyprowadzenie siebie samego z iluzji za pomocą techniki Kai. Padł na wznak, tuż obok sojuszników, którzy mogli go dostrzec. Gdy tylko odszedł do krainy snów, mógł spokojnie przemyśleć, a nawet przegadać tę sprawę z Matatabim, który nie był skory do pomocy. W sumie, nie zdając sobie do końca sprawy, że śpi, mógł doskonale zauważyć swojego kota, który zapieczętowany za bramą spoglądał na niego z szyderczym uśmieszkiem.
"Teraz to ta sytuacja Cię bawi rozumiem? A pomyślałeś co będzie z Kokuou? Przecież jego też musiała dotknąć ta technika. W dodatku ten hałas, który dochodził z jaskini... W ogóle mi się to nie podoba. No i ten świr, Yoshimitsu. Może mógłbyś coś wskórać? Jakaś dodatkowa dawka mocy? Poradzimy sobie z tym? Zadawał pytania, nie wiedząc, czy w ogóle Nibi zechce mu na nie odpowiedzieć. Czy zdecyduje się na dialog? A może postanowi samemu zdjąć iluzję, wyzwalając nieco chakry Bijuu, która przepłynie po organizmie czerwonookiego członka klanu Uchiha. Kto go tam wie.
Jeśli w jakikolwiek sposób uda mu się przebudzić, planuje niezwłocznie po pierwsze rozejrzeć się i zbadać sytuację. Powrót do obozu jest teraz bez sensu, ponieważ ktoś tam już poleciał. Niedługo tutaj pewnie będą. W takim razie JEŻELI w ogóle się przebudził po udostępnieniu chakry przez Bijuu, bądź z zewnętrznej strony, po rozejrzeniu się i ocenie sytuacji, weźmie się za sprawdzenie najbliższych osób które tu są, a może i samego krateru - jeśli poczuje, że jest nieco ciszej. A nóż, będzie trzeba kogoś ratować?
- Prośba Bijuu o chakrę i wybudzenie, oczekiwanie na zewnętrzne obudzenie, jeśli Matatabi się nie podzieli,
- Jeśli w ogóle wstał, rozejrzeć się - ocenić sytuację - powziąć odpowiednie kroki do sprawdzenia stanu Bestii, a także pozostałych
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Akarui
- Postać porzucona
- Posty: 1567
- Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
- Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=54569#p54569
Re: [Event] Podziemia Iglicy
BIec! Ile tylko w nogach sił!*
Wszyscy byli wystraszeni, zdenerwowani, zrozpaczeni. Rzadko się słyszy, że tak blisko swoje legowisko ma wielka bestia stworzona z czystej chakry i to przez nią wszystko wokół umiera w męczarniach. Takie wieści mogą wywołać same negatywne uczucia u osób o zdrowych zmysłach. Na szczęście, jego krótka przemowa dotarła do brygady, która została z nim wysłana by odprowadzić Aburame. Ludzie podzielili się obowiązkami zgodnie z tym, co wcześniej mówił. Dwóch pobiegło prosto do obozu w celu przekazania informacji, a reszta z medykiem na czele ruszyła w kierunku Iglicy, prosto w paszczę lwa. Nie liczyło się dla Tozawy, że lew może ugryźć. Bardziej myślał o tym, by wyciągnąć z niebezpieczeństwa swoich kompanów. I miał nadzieję, że jego poplecznicy również tak myślą.
Mieli więc zarys planu. To jednak zwykle nie jest wystarczające. Wszyscy w grupie nadal byli przerażeni i na pewno mieli w głowach same przerażające sceny. Akarui miał się jednak nie tylko za lekarza ciała, ale też duszy. Wiedział, że musi zmienić tor, po jakim podążały ich myśli. W dalszym biegu wyciągnął manierkę i upił parę łyków wody i odezwał się do reszty grupy: - Słuchajcie, cokolwiek tam się dzieje, naszym priorytetem będzie ewakuacja naszych ludzi. Główne oddziały Nara powinny przybiec niedługo po nas i to oni będą odpowiadać wprost za potencjalną walkę. Żebyśmy jednak byli dość zgranym zespołem i ułożyli jakiś plan, musimy co nieco o sobie wiedzieć. Droga przed nami długa i na pewno w kilka minut tam nie dotrzemy, także mamy czas, by choć trochę się poznać, prawda? Po krótkiej pauzie, podczas której rozejrzał się po swojej ekipie, postanowił zacząć: -Jestem Tozawa Akarui. Medyk polowy. Znam tez parę sztuczek związanych z niciami chakry i mam jedną laleczkę. Także jak zobaczycie dziewczynkę ze skrzydłami, to się nie bójcie. Byłem z ekipą, która miała za zadanie wejść do tuneli pod Iglicą, ale okazałem się zbyt słaby fizycznie, nie mogłem znieść warunków otoczenia i za pozwoleniem Nara Shikari'ego wróciłem do obozu, by nie spowalniać tamtej grupy. Znów rozejrzał się po kolegach, czy w ogóle ktoś go słuchał. Miał nadzieję, że przestali być tacy otępiali i zaraz odezwie się któryś z nich. Zanim jednak to się stało, sam dodał: - Także prosze, miejcie na mnie oko. Mam nadzieję, że tym razem lepiej mi pójdzie, hehe
Ogólnie zdawało mu się, że coś w powietrzu już się zmieniło. Może to przez ten wybuch? Jeśli cała ta "energia" była umieszczona pod ziemią i te siatki korytarzy roznosiły ją pod powierzchnią, to nic dziwnego, że gleba była nagrzana i wszystko schło, gniło i umierało a zwierzęta uciekały gdzie pieprz rośnie. W tej chwili, jeśli jakiś wybuch wywalił dziurę w ziemi, para i ciepło miały swoje ujście. Masy gorącego powietrza zamiast rozchodzić się pod ziemią mogły spokojnie lecieć ku górze. Dawało to medykowi dodatkową nadzieję, że tym razem nie będzie takiej spiekoty. Że da radę komuś pomóc. Nadzieję...
...aż do kolejnego, tym razem dość głuchego łupnięcia. Tam nie działo się dobrze. A tu jeszcze jakieś kilkanaście kilometrów biegu.

Wszyscy byli wystraszeni, zdenerwowani, zrozpaczeni. Rzadko się słyszy, że tak blisko swoje legowisko ma wielka bestia stworzona z czystej chakry i to przez nią wszystko wokół umiera w męczarniach. Takie wieści mogą wywołać same negatywne uczucia u osób o zdrowych zmysłach. Na szczęście, jego krótka przemowa dotarła do brygady, która została z nim wysłana by odprowadzić Aburame. Ludzie podzielili się obowiązkami zgodnie z tym, co wcześniej mówił. Dwóch pobiegło prosto do obozu w celu przekazania informacji, a reszta z medykiem na czele ruszyła w kierunku Iglicy, prosto w paszczę lwa. Nie liczyło się dla Tozawy, że lew może ugryźć. Bardziej myślał o tym, by wyciągnąć z niebezpieczeństwa swoich kompanów. I miał nadzieję, że jego poplecznicy również tak myślą.
Mieli więc zarys planu. To jednak zwykle nie jest wystarczające. Wszyscy w grupie nadal byli przerażeni i na pewno mieli w głowach same przerażające sceny. Akarui miał się jednak nie tylko za lekarza ciała, ale też duszy. Wiedział, że musi zmienić tor, po jakim podążały ich myśli. W dalszym biegu wyciągnął manierkę i upił parę łyków wody i odezwał się do reszty grupy: - Słuchajcie, cokolwiek tam się dzieje, naszym priorytetem będzie ewakuacja naszych ludzi. Główne oddziały Nara powinny przybiec niedługo po nas i to oni będą odpowiadać wprost za potencjalną walkę. Żebyśmy jednak byli dość zgranym zespołem i ułożyli jakiś plan, musimy co nieco o sobie wiedzieć. Droga przed nami długa i na pewno w kilka minut tam nie dotrzemy, także mamy czas, by choć trochę się poznać, prawda? Po krótkiej pauzie, podczas której rozejrzał się po swojej ekipie, postanowił zacząć: -Jestem Tozawa Akarui. Medyk polowy. Znam tez parę sztuczek związanych z niciami chakry i mam jedną laleczkę. Także jak zobaczycie dziewczynkę ze skrzydłami, to się nie bójcie. Byłem z ekipą, która miała za zadanie wejść do tuneli pod Iglicą, ale okazałem się zbyt słaby fizycznie, nie mogłem znieść warunków otoczenia i za pozwoleniem Nara Shikari'ego wróciłem do obozu, by nie spowalniać tamtej grupy. Znów rozejrzał się po kolegach, czy w ogóle ktoś go słuchał. Miał nadzieję, że przestali być tacy otępiali i zaraz odezwie się któryś z nich. Zanim jednak to się stało, sam dodał: - Także prosze, miejcie na mnie oko. Mam nadzieję, że tym razem lepiej mi pójdzie, hehe
Ogólnie zdawało mu się, że coś w powietrzu już się zmieniło. Może to przez ten wybuch? Jeśli cała ta "energia" była umieszczona pod ziemią i te siatki korytarzy roznosiły ją pod powierzchnią, to nic dziwnego, że gleba była nagrzana i wszystko schło, gniło i umierało a zwierzęta uciekały gdzie pieprz rośnie. W tej chwili, jeśli jakiś wybuch wywalił dziurę w ziemi, para i ciepło miały swoje ujście. Masy gorącego powietrza zamiast rozchodzić się pod ziemią mogły spokojnie lecieć ku górze. Dawało to medykowi dodatkową nadzieję, że tym razem nie będzie takiej spiekoty. Że da radę komuś pomóc. Nadzieję...
...aż do kolejnego, tym razem dość głuchego łupnięcia. Tam nie działo się dobrze. A tu jeszcze jakieś kilkanaście kilometrów biegu.
Biegnie z ekipą, pije wodę. Przedstawia się i mówi o sobie zachęcając, by i inni coś powiedzieli, w celu ustanowienia jakiegoś planu działań na miejscu. Zdaje mu się, że zrobiło się przyjemniej, nie jest tak parno, bo para z podziemi uciekła w powietrze przez utworzenie krateru, w którym jest demon.
*- pozdrowienia dla Shigi 
Ukryty tekst
0 x
MOWA
- Shikarui
- Postać porzucona
- Posty: 2074
- Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Sentoki | Lotka
- Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu - Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=73144#p73144
- GG/Discord: Angel Sanada#9776
- Multikonta: Koala
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Bardzo miło się było temu przyglądać. Jakże romantycznemu biegowi, by wyrwać się z obrębów genjutsu... Czarnowłosy prychnął cicho pod nosem, taki swoisty kek, kiedy usłyszał słowa Shigi, jego krzyk - to genjutsu, bo na mnie działa! Słyszał wiele absurdalnych rzeczy i to zaliczało się w grono tych absurdalnych najbardziej. Choć w końcu - było przecież jeszcze wiele rzeczy, których nie wiedział o tym przeklętym klanie. Plan na przyszłość - dobry jak każdy inny - zarżnąć każdego skurwiela, który zbliży się tylko do Karmazynowych Szczytów. Plan zgodny z tym, co uważała o tym kulcie jego żona. Na pewno też zgodny z tym, co uważał o nich Niedźwiedź. Nie było jednak czasu na wszelkie słowa, głębokie przemyślenia. Na słowa na pewno nie.
To, co zostało ze stropu i jaskini spadło w dół. Wielkimi głazami zwalało się pod nimi, gdy wachlarz unosił się w powietrzu. Mieli wracać, przeczekać, uciekać, ale...
- Demon zasnął! - Krzyknął tak, by słyszeli go też ci, którzy byli w... jakimkolwiek bliższym "pobliżu". Jak Ichirou na przykład? Jak Ichirou na przykład. - Kuroi spada w dół! - Zbyt często przestawał kontrolować, kto co może dostrzec, więc czasem mógł zrobić wyjątek. Zwłaszcza, że jego krew teraz wrzała i przypływ energii rozpierał go od środka. Szkoda by było tego dziwoląga. Sanada notował każde plusiki i każde minusiki. Niewiele było potrzeba, żeby z maluczkich urosły one do grona dużych. Tak się składało, że czarnowłosy ciągle pamiętał pogawędkę ze sprzedawcą piasku na plaży. Nie żeby wliczał go od razu w grono tych bardzo lubionych... ale wliczał go w wystarczające grono, żeby mu jakkolwiek pomóc. Zresztą, czysto-interesownie, należało się znów pokazać z jakiejś lepszej strony przed resztą obecnych tutaj osób. Sęk w tym, że sam aktualnie nie operował żadną techniką, która mogłaby mu pomóc. Wiedział natomiast, że Asaka może coś na to zaradzić i sam Diabeł Świtu. W końcu on sam - miał ważniejsze priorytety.
- Chise i Shiga są pogrzebani pod głazami. Schodzimy w dół. - Jego głos już się uspokoił. No, tak troszeczkę. Wciąż był napięty od emocji. Uważnie obserwował otoczenie w dole. Dziwny mężczyzna z dwójką psów ledwo dychał. Obok niego ten, który, zdaje się, miał być odpowiedzialny za pieczętowanie. Niedobrze. O nich też trzeba zadbać. - Medyk potrzebny na dole! Dwójka rannych! - Zwrócił się w kierunku Ichirou, a w zasadzie w kierunku tej paniusi. Tej, tej... jak jej było? Ach, karramba! Jedno życie i tak zgasło. Światło, które już nigdy nie zapłonie. Gdyby tylko czarnowłosy miał w sobie jakiekolwiek sumienie, to..!
Zsuwali się w dół, Sanada obserwował ruchy dwójki pod głazami. Lub też ich chakrę i stan zdrowia, stan życia, w zależności od tego, czy w ogóle docierało do nich jakiekolwiek źródło światła. Jego ciało powoli zaczęło pokrywać się czarnymi znakami, a z ust nie znikał uśmiech. Mają ich. Zadziwiające. A obawiał się, że Chise będzie problemem do likwidacji. Tymczasem przybiegła sama, dobrowolnie, w tę pułapkę.
- Zanurzysz się pod ziemię i spod ziemi skrystalizujesz Shige. Pokieruję cię. Dasz radę? - Zapytał jeszcze, zniżając głos bardziej. Przy ostatniej pieczęci uwolnił Znak Diabła. Puścił technikę w dół, by przeciąć dwójkę pod skałami w pół Suidanhą o jeszcze większej sile, gdy tylko znaleźli się w idealnym zasięgu. Potrzebował mieć do nich 50m - innymi słowy - niewiele. Spodziewał się teraz wszystkiego - płomieni, próby ucieczki. Zwłaszcza od Chise, która została opętana demoniczną chakrą. Znał tę chakrę. Zazdrość - chyba tak to nazywają. Nie miało to już jednak znaczenia. Zaczął od Chise - w nią wymierzył jako pierwszą. I przeciągnął uderzeniem na Shigę. Krótki strumień - tak, by ją pozbawić życia. A jego jeszcze bardziej unieruchomić, przecinając tors i ręce. Był święcie przekonany, że kryształ Asaki będzie niezbędny, by całego dzieła dokonać. Nie zamierzał jednak ryzykować, że mnich zaskoczy ich jakąkolwiek ognistą techniką.
TL;DR
Odpalenie pieczęci, Suidanha najpierw bezpośrednio w Chise, potem w Shige. W Shige głównie tak, by nie mógł złożyć żadnej pieczęci. Technika zakończona od razu po zabiciu Chise i całkowitej pacyfikacji mnicha. Możliwie więc jak najkrótsza. Zsuwanie się w dół na wachlarzu.
TECHNIKI:
EKWIPUNEK:
To, co zostało ze stropu i jaskini spadło w dół. Wielkimi głazami zwalało się pod nimi, gdy wachlarz unosił się w powietrzu. Mieli wracać, przeczekać, uciekać, ale...
- Demon zasnął! - Krzyknął tak, by słyszeli go też ci, którzy byli w... jakimkolwiek bliższym "pobliżu". Jak Ichirou na przykład? Jak Ichirou na przykład. - Kuroi spada w dół! - Zbyt często przestawał kontrolować, kto co może dostrzec, więc czasem mógł zrobić wyjątek. Zwłaszcza, że jego krew teraz wrzała i przypływ energii rozpierał go od środka. Szkoda by było tego dziwoląga. Sanada notował każde plusiki i każde minusiki. Niewiele było potrzeba, żeby z maluczkich urosły one do grona dużych. Tak się składało, że czarnowłosy ciągle pamiętał pogawędkę ze sprzedawcą piasku na plaży. Nie żeby wliczał go od razu w grono tych bardzo lubionych... ale wliczał go w wystarczające grono, żeby mu jakkolwiek pomóc. Zresztą, czysto-interesownie, należało się znów pokazać z jakiejś lepszej strony przed resztą obecnych tutaj osób. Sęk w tym, że sam aktualnie nie operował żadną techniką, która mogłaby mu pomóc. Wiedział natomiast, że Asaka może coś na to zaradzić i sam Diabeł Świtu. W końcu on sam - miał ważniejsze priorytety.
- Chise i Shiga są pogrzebani pod głazami. Schodzimy w dół. - Jego głos już się uspokoił. No, tak troszeczkę. Wciąż był napięty od emocji. Uważnie obserwował otoczenie w dole. Dziwny mężczyzna z dwójką psów ledwo dychał. Obok niego ten, który, zdaje się, miał być odpowiedzialny za pieczętowanie. Niedobrze. O nich też trzeba zadbać. - Medyk potrzebny na dole! Dwójka rannych! - Zwrócił się w kierunku Ichirou, a w zasadzie w kierunku tej paniusi. Tej, tej... jak jej było? Ach, karramba! Jedno życie i tak zgasło. Światło, które już nigdy nie zapłonie. Gdyby tylko czarnowłosy miał w sobie jakiekolwiek sumienie, to..!
Zsuwali się w dół, Sanada obserwował ruchy dwójki pod głazami. Lub też ich chakrę i stan zdrowia, stan życia, w zależności od tego, czy w ogóle docierało do nich jakiekolwiek źródło światła. Jego ciało powoli zaczęło pokrywać się czarnymi znakami, a z ust nie znikał uśmiech. Mają ich. Zadziwiające. A obawiał się, że Chise będzie problemem do likwidacji. Tymczasem przybiegła sama, dobrowolnie, w tę pułapkę.
- Zanurzysz się pod ziemię i spod ziemi skrystalizujesz Shige. Pokieruję cię. Dasz radę? - Zapytał jeszcze, zniżając głos bardziej. Przy ostatniej pieczęci uwolnił Znak Diabła. Puścił technikę w dół, by przeciąć dwójkę pod skałami w pół Suidanhą o jeszcze większej sile, gdy tylko znaleźli się w idealnym zasięgu. Potrzebował mieć do nich 50m - innymi słowy - niewiele. Spodziewał się teraz wszystkiego - płomieni, próby ucieczki. Zwłaszcza od Chise, która została opętana demoniczną chakrą. Znał tę chakrę. Zazdrość - chyba tak to nazywają. Nie miało to już jednak znaczenia. Zaczął od Chise - w nią wymierzył jako pierwszą. I przeciągnął uderzeniem na Shigę. Krótki strumień - tak, by ją pozbawić życia. A jego jeszcze bardziej unieruchomić, przecinając tors i ręce. Był święcie przekonany, że kryształ Asaki będzie niezbędny, by całego dzieła dokonać. Nie zamierzał jednak ryzykować, że mnich zaskoczy ich jakąkolwiek ognistą techniką.
TL;DR
Odpalenie pieczęci, Suidanha najpierw bezpośrednio w Chise, potem w Shige. W Shige głównie tak, by nie mógł złożyć żadnej pieczęci. Technika zakończona od razu po zabiciu Chise i całkowitej pacyfikacji mnicha. Możliwie więc jak najkrótsza. Zsuwanie się w dół na wachlarzu.
TECHNIKI:
Ukryty tekst
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Łuk retrorefleksyjny, kołczan - 20 strzał, torba na tyłku, jedno wakizashi przy lewym boku, drugie wakizashi na plecach, na poziomie pasa, kabura na broń na prawym udzie, czarny płaszcz, średni zwój, manierka, karwasz z metalu na lewej ręce
KARTA POSTACI
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x

• • •
Fine.
Let me be Your villain.
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Sytuacja w której się znalazł była bardzo niekomfortowa z punktu widzenia jego szans na przeżycie. Technika iluzji użyta przez Yoshinitsu była, co by nie powiedzieć, potężna i dodatkowo obszarowa. Szybki rzut oka na obszar wokoło dawał informację, że technika nie była skierowana w jedną osobę albo w jednym kierunku. Składane pieczęcie do techniki Kai w wykonaniu innych obecnych pozwalały wysunąć wniosek, że technika działała obszarowo. Ten aspekt techniki nie był może aż tak istotny jeśli spojrzeć na samą sytuację Kakuzu, ale warto było zbierać nawet takie informacje. Nawet w sytuacji kiedy jego życiu zagrażała potężna istota o pięciu ogonach.
Samo użycie Kai opłaciło się, Seinaru oddał przysługę. Zgodnie z przewidywaniami Muraia, który pomimo swoich uprzedzeń względem pokładania zaufania w inne jednostki, postawił samuraiski honor wyżej niż potrzebę ratowania wyłącznie swojego życia. Podejrzenia mogła budzić kolejność, ale gdyby sam Murai napotkał osobnika przypominającego jego samego, to także żądałby żeby to on pierwszy zainicjował technikę. Gdyby pomógł mu pierwszemu, ten mógłby zostawić go samego na pastę iluzji. Decyzja była mimo wszystko sensowna, zrozumiała. Miała podstawy logiczne, czyli to czym Murai się kierował i upatrywał śladów we wszystkim. Po uwolnieniu się jego pierwszą decyzją była ucieczka. Taktyczne wycofanie się celem przegrupowania. Zostanie samemu w dole z bestią która była w stanie go zabić jednym uderzeniem kopyta nie było opcją wartą rozpatrzenia, tym bardziej że sam nie posiadał umiejętności pieczętowania na takim zaawansowanym poziomie. Kątem oka widział Shigę i Chise którzy uciekali przed spadającymi kamieniami. Strumień wody pod ciśnieniem miał na celu zawalić sklepienie groty. Pogrzerbanie demona celem jego unieruchomienia faktycznie miało sens i w obecnej sytuacji było jedną z lepszych opcji jaką można było podjąć. Dodatkowo demon zaczął się zapadać, piach Sabaku wykonał swoją robotę. Pomogły mu w tym kolce klona Muraia, unieruchamiające go w jeszcze większym stopniu. Sytuacja wydawała się opanowana, jedynym elementem niejasnym była dalsza obecność Yoshimitsu w okolicy. Mógł chcieć ponownie przejąć kontrolę nad demonem, było to nawet bardzo prawdopodobne. Dlatego też po wejściu na górę Murai zaczął rozglądać się w poszukiwaniu kolejnego zakrzywienia powietrza. Jakiegoś śladu jego obecności. Oczywiście przedtem upewniając się, że jest bezpieczny i sytuacja nie zagraża jego życiu. Priorytetem było zniwelowanie zagrożenia które było widoczne, w następnej kolejności próbując znaleźć zagrożenie którego mogło już nie był.
Na górze widział resztę grupy. Poza tymi, którzy polegli. Shiga, Chise i Juranu znajdowali się na dole. Jeden został pożarty przez bestię. Dwóch zabił sam Murai. Reszta grupy składała się z niektórych jednostek które widział wcześniej, a które zdecydowały się na wyruszenie na zwiad. Jak daleko w takim razie byli? Dowództwo grup zginęło. Kai ostał się przy życiu. To była jego szansa. Mógł wykorzystać sytuację na swoją korzyść. Teraz kiedy demon był zawalony kamieniami, zapieczętowanie go nie wymagało walki silnych jednostek. Mógł to zrobić, jedynym czego potrzebował było odpowiednie użycie argumentów i sytuacji. Większość jednostek które nie popierały pomysłu zapieczętowania demona w Muraiu już zniknęły. Jeśli nie teraz, to kiedy?
- Demon śpi. Lepszej okazji nie będzie. Trzeba go zapieczętować zanim się obudzi. Yoshimitsu znowu spróbuje nad nim zapanować jeśli czegoś nie zrobimy. A drugi raz nie możemy się naradzać, wyjdzie jak poprzednim razem. - powiedział Murai, słowa kierując bardziej do Kaia niż kogokolwiek innego. On jako jedyny posiadał odpowiednie umiejętności. Był w stanie zapieczętować demona we wnętrzu Kakuzu i właśnie tego od niego oczekiwał. Był to wprawdzie przekaz niebezpośredni, ale Kai powinien zrozumieć powagę sytuacji. To od niego zależało wszystko. Delikatna presja powinna odnieść skutek. Liczył na to.
Samo użycie Kai opłaciło się, Seinaru oddał przysługę. Zgodnie z przewidywaniami Muraia, który pomimo swoich uprzedzeń względem pokładania zaufania w inne jednostki, postawił samuraiski honor wyżej niż potrzebę ratowania wyłącznie swojego życia. Podejrzenia mogła budzić kolejność, ale gdyby sam Murai napotkał osobnika przypominającego jego samego, to także żądałby żeby to on pierwszy zainicjował technikę. Gdyby pomógł mu pierwszemu, ten mógłby zostawić go samego na pastę iluzji. Decyzja była mimo wszystko sensowna, zrozumiała. Miała podstawy logiczne, czyli to czym Murai się kierował i upatrywał śladów we wszystkim. Po uwolnieniu się jego pierwszą decyzją była ucieczka. Taktyczne wycofanie się celem przegrupowania. Zostanie samemu w dole z bestią która była w stanie go zabić jednym uderzeniem kopyta nie było opcją wartą rozpatrzenia, tym bardziej że sam nie posiadał umiejętności pieczętowania na takim zaawansowanym poziomie. Kątem oka widział Shigę i Chise którzy uciekali przed spadającymi kamieniami. Strumień wody pod ciśnieniem miał na celu zawalić sklepienie groty. Pogrzerbanie demona celem jego unieruchomienia faktycznie miało sens i w obecnej sytuacji było jedną z lepszych opcji jaką można było podjąć. Dodatkowo demon zaczął się zapadać, piach Sabaku wykonał swoją robotę. Pomogły mu w tym kolce klona Muraia, unieruchamiające go w jeszcze większym stopniu. Sytuacja wydawała się opanowana, jedynym elementem niejasnym była dalsza obecność Yoshimitsu w okolicy. Mógł chcieć ponownie przejąć kontrolę nad demonem, było to nawet bardzo prawdopodobne. Dlatego też po wejściu na górę Murai zaczął rozglądać się w poszukiwaniu kolejnego zakrzywienia powietrza. Jakiegoś śladu jego obecności. Oczywiście przedtem upewniając się, że jest bezpieczny i sytuacja nie zagraża jego życiu. Priorytetem było zniwelowanie zagrożenia które było widoczne, w następnej kolejności próbując znaleźć zagrożenie którego mogło już nie był.
Na górze widział resztę grupy. Poza tymi, którzy polegli. Shiga, Chise i Juranu znajdowali się na dole. Jeden został pożarty przez bestię. Dwóch zabił sam Murai. Reszta grupy składała się z niektórych jednostek które widział wcześniej, a które zdecydowały się na wyruszenie na zwiad. Jak daleko w takim razie byli? Dowództwo grup zginęło. Kai ostał się przy życiu. To była jego szansa. Mógł wykorzystać sytuację na swoją korzyść. Teraz kiedy demon był zawalony kamieniami, zapieczętowanie go nie wymagało walki silnych jednostek. Mógł to zrobić, jedynym czego potrzebował było odpowiednie użycie argumentów i sytuacji. Większość jednostek które nie popierały pomysłu zapieczętowania demona w Muraiu już zniknęły. Jeśli nie teraz, to kiedy?
- Demon śpi. Lepszej okazji nie będzie. Trzeba go zapieczętować zanim się obudzi. Yoshimitsu znowu spróbuje nad nim zapanować jeśli czegoś nie zrobimy. A drugi raz nie możemy się naradzać, wyjdzie jak poprzednim razem. - powiedział Murai, słowa kierując bardziej do Kaia niż kogokolwiek innego. On jako jedyny posiadał odpowiednie umiejętności. Był w stanie zapieczętować demona we wnętrzu Kakuzu i właśnie tego od niego oczekiwał. Był to wprawdzie przekaz niebezpośredni, ale Kai powinien zrozumieć powagę sytuacji. To od niego zależało wszystko. Delikatna presja powinna odnieść skutek. Liczył na to.
1) Sprawdza otoczenie
2) Subtelna sugestia że trzeba pieczętować a dalsze zastanowienie się ponownie ich udupi. Liczy rzecz jasna że to w Muraiu będzie zapieczętowany
EQ:
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- Płaszcz koloru czarnego
- 2 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)
- Manierka z wodą przy pasie
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
KP:
Serce Katon: 50%[/spoiler]
2) Subtelna sugestia że trzeba pieczętować a dalsze zastanowienie się ponownie ich udupi. Liczy rzecz jasna że to w Muraiu będzie zapieczętowany
EQ:
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- Płaszcz koloru czarnego
- 2 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)
- Manierka z wodą przy pasie
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
- Przy pasie:
- - 2 Tonfy Metalowe
- Kabura na broń |Zapełnienie: 19,5/20 obj.| (prawe udo):
- 2 kunai z notką wybuchową (13)
- 1 kunai z notką oślepiającą (6,5)
- Torba (77,5/140) (lewy bok):
- 2 bombki dymne - 4obj
- Zwój mały pusty 10obj
- 3m bandaża 1,5obj
- 4 notki wybuchowe 2obj
- Zwój Mały 1 (10/70) (Wypełnienie: 136,75/150):
- Sztylet x2 (20/150)
- Zaostrzony Kastet x2 (16/150)
- Katana (30/150)
- Parasolka z senbonami x125 (51,25/150)
- 1 kunai z notką wybuchową (6,5)
- 3 kunai z notką oślepiającą (13)
- 11 shuriken (21)
- Zwój Mały 2 (10/70) (Wypełnienie: 94/150):
- 1 Fūma Shuriken (90/150)
- 2 strzykawki (4/150)
- Zwój Mały 3 (10/70) (Wypełnienie: 150/150):
- Notka wybuchowa x19 (8/150)
- Notka Świetlna x3 (1,5/150)
- 4 porcje Makibishi (40 sztuk) (10/150)
- Dzwoneczki x15 (3,5/150)
- Żyłka 40m (40/150)
- Bomba dymna x1 (2/150)
- 10m żyłki (10/150)
- Kunai x10 (60/150)
- Kilka zestawów ubrań (15/150)
- Zwój Średni 1 (30/70) (Wypełnienie: 360/400):
- Gruda z błotem z doczepioną notką wybuchową na zewnątrz (270)
- Wielki Wachlarz (90)
- Ukryte w ciele:
- 4 notki oślepiające (1 w każdej kończynie)
- Metalowe kolce - 6 w każdej ręce (na całej długości), 1 w nadgarstku, 3 w każdej nodze (na całej długości)
KEKKEI GENKAI: Jiongu
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY S
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:251% [100% bazowe + 6% Wytrzymałości + 55% (Serce Katon B) + 45% (Serce Fuuton C) + 45% (Serce Suiton C)]
MNOŻNIKI: +10 Konsekwencja (KC S)
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
Serce Doton: 33%NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
- Nabyta - Mistrz Analizy
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA 30 (1 próg - Bardzo Słaby)
WYTRZYMAŁOŚĆ 85 (3 próg - Mierny)
SZYBKOŚĆ 170 (5 próg - Ponadprzeciętny)
PERCEPCJA 162 (5 próg - Ponadprzeciętny)
PSYCHIKA 1 (1 próg - Bardzo Słaby)
KONSEKWENCJA 95|105 (3 próg - Mierny)
KONTROLA CHAKRY S
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:251% [100% bazowe + 6% Wytrzymałości + 55% (Serce Katon B) + 45% (Serce Fuuton C) + 45% (Serce Suiton C)]
MNOŻNIKI: +10 Konsekwencja (KC S)
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
- NINJUTSU E
STYLE WALKI: (2 - dziedzina B)- Goken - S
- Seido - S
DOTON B
FUUIN D
KATON B (Klik)
FUUTON C (Klik)
SUITON E (Klik)
- JUTSU:
NINJUTSU:
Wszystkie E
FUUINJUTSU:
Fūin no Jutsu (E)
Bakuryūgeki (D)
KATON:
Katon: Ryūka no Jutsu (C)
Katon: Endan (C)
Katon: Karyū Endan (B)
Katon: Hibashiri (B)
Katon: Ryūgyō no Jutsu (B) (WT)
Katon: Haisekishō (B)
FUTON:
Fūton: Fūsajin (D)
Fūton: Furai Uchiwa (D)
Fūton : Zaheru (C) (WT)
Fūton: Kaiten Shuriken (C)
Fūton: Reppūshō (C)
Fūton: Kamaitachi (C)
DOTON:
Doton: Moguragakure no Jutsu (D)
Doton: Iwa Bunshin no Jutsu (C)
Doton: Ganchūrō no Jutsu (C)
Doton: Doro Kōgeki (C)
Doton: Dochū Senkō (C)
Doton: Retsudo Tenshō (C)
Doton: Doro Tairu (C) (WT)
Doton: Jimen no Ana (C) (WT)
Doton: Domu (B)
Doton: Doryū Taiga (B)
Doton: Ganchūsō (B)
Doton: Doryūheki (B)
Doton: Doro Hōshi (B)
TAIJUTSU
Ogólne:
Dainamikku Akushyon (D)
Dainamikku Entorī (D)
Aian Kurōī (D)
Kage Buyō (C)
Hasutsu (C) (WT)
Hone (B) (WT)
Jiongu: Hebi Mōretsuna(A) (WT)
Gōken:
Konoha Senpū (D)
Konoha Reppū (D)
Konoha Shōfū (C)
BUKIJUTSU
Seido:
Hokahikō (C)
Samedare Kekka (B)
KLANOWE:
Jiongu (D)
Jiongu: Reberu Di/Shi/Bi/Ei (D/C/B/A)
Ugoku (D) (WT)
Bunri (D) (WT)
Echin Shishi no Jutsu (C)
Jiongu Teashi (C) (WT)
Jiongu Esa (C) (WT)
Jingou Keihō (B) (WT)
Jiongu: Henge no Jutsu - (B) (WT)
Jiongu: Henge no Jutsu (B) (WT)
Nuuhada no Jutsu (B)
Shinto Numei no Jutsu (B)
Jiongu Hyōshi (B) (WT)
Jiongu: Gishi (B) (WT)
Kyushu Hato (A)
Taiho Nuuhada no Jutsu (A) (WT)
Serce Katon: 50%[/spoiler]
0 x
- Ichirou
- Posty: 4033
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Po udanym użyciu Kai na sobie nawzajem, Seinaru razem z jakimś kolesiem wydostali się z powrotem na powierzchnię ziemi. Samuraj rzucił do niego tylko - Dzięki - po czym podbiegł do swoich kompanów, a właściwie kompana z pustyni. Ichirou był już chyba wtedy w trakcie ratowania Kuroia, a Keiowi dobrą chwilą zajęło ogarnianie wzrokiem obecnego stanu pola walki. Przede wszystkim najpierw skupił się na tym co było w ruchu: spadającym Kumie, po którego pędził piasek, opadającym na wachlarzu trio, które nadal mściło się na biednych kamieniach, rozkruszając je dodatkową dawką punktowego Suitonu.
- Kurcze, ten koleś naprawdę nie wie kiedy przestać... - Skomentował krótko samuraj to, że uderzanie w ziemię po raz kolejny tak potężnym jutsu to jego zdaniem absolutny overkill.
Dopiero teraz jego oczy zwróciły się ku leżącemu, nieprzytomnemu Demonowi, a także ostatnim chyba dwóm osobom pozostałym na dole. Obie były w raczej kiepskim stanie. Największe zdziwienie wzbudziło w nim jednak to, że ktoś dał radę pokonać siejącą zniszczenie Bestię. Choć chłopak nie do końca łapał jeszcze czym był ten chaos dookoła gdy wydostawał się z jaskini, to jednak leżące na i obok koniodelfina ogromne głazy i całe to zwałowisko na dnie pozwalało wysnuwać jakieś wnioski. Ogromne głazy musiały oderwać się od zboczy jaskini i przysypać Biju, jednocześnie sprowadzając go do parteru. Tylko co teraz?
Gdy Kuroi przypłynął już na chmurce Ichirou, Seinaru użył na nim Kai i wybudzał lekko klepiąc po twarzy i potrząsając za ramiona. W tym samym czasie próbował wytłumaczyć zarówno Diabołowi Świtu jak i samemu sobie motywy działania trio na wachlarzu.
- Shiga jest warty dwa tysiące ryo w Ryuzaku no taki. Możliwe że w innych prowincjach nagrabił sobie więcej. Poza tym jego paskudny charakter raczej nie przysparza mu przyjaciół. - Gdy wybudzanie było skończone, mieli szansę porozmawiać już w trójkę i obserwować to, co było dokańczane na dole.
- Chyba powinniśmy tam zejść znowu. Razem z Nanami. - Tutaj spojrzał na iryoninkę z jego grupy. Miał nadzieję, że miała ona w sobie jeszcze na tyle chakry, aby doprowadzić do porządku osobę, która była w stanie zapieczętować nieprzytomnego Demona.
- To chyba jedyne rozwiązanie. - Podłapał pomysł Muraia, choć oczywiście jeszcze nie mieli okazji się sobie przedstawić.
- Po tym co tu zaszło Biju nie da się ugłaskać. A lepiej żeby nikt nie miał szansy ponownie nad nim zapanować, jak ten pomyleniec Masaki. - Ciężko było mu się przestawić na Yoshimitsu, skoro przez większą część czasu myślał nim jednak pod fałszywym imieniem.
Obserwował sytuację z góry, jednak wyraźnie chciał jak najszybciej dostać się z powrotem w pobliże nieprzytomnego Demona, aby uporać się z nim definitywnie, zanim się ocknie.
- Kurcze, ten koleś naprawdę nie wie kiedy przestać... - Skomentował krótko samuraj to, że uderzanie w ziemię po raz kolejny tak potężnym jutsu to jego zdaniem absolutny overkill.
Dopiero teraz jego oczy zwróciły się ku leżącemu, nieprzytomnemu Demonowi, a także ostatnim chyba dwóm osobom pozostałym na dole. Obie były w raczej kiepskim stanie. Największe zdziwienie wzbudziło w nim jednak to, że ktoś dał radę pokonać siejącą zniszczenie Bestię. Choć chłopak nie do końca łapał jeszcze czym był ten chaos dookoła gdy wydostawał się z jaskini, to jednak leżące na i obok koniodelfina ogromne głazy i całe to zwałowisko na dnie pozwalało wysnuwać jakieś wnioski. Ogromne głazy musiały oderwać się od zboczy jaskini i przysypać Biju, jednocześnie sprowadzając go do parteru. Tylko co teraz?
Gdy Kuroi przypłynął już na chmurce Ichirou, Seinaru użył na nim Kai i wybudzał lekko klepiąc po twarzy i potrząsając za ramiona. W tym samym czasie próbował wytłumaczyć zarówno Diabołowi Świtu jak i samemu sobie motywy działania trio na wachlarzu.
- Shiga jest warty dwa tysiące ryo w Ryuzaku no taki. Możliwe że w innych prowincjach nagrabił sobie więcej. Poza tym jego paskudny charakter raczej nie przysparza mu przyjaciół. - Gdy wybudzanie było skończone, mieli szansę porozmawiać już w trójkę i obserwować to, co było dokańczane na dole.
- Chyba powinniśmy tam zejść znowu. Razem z Nanami. - Tutaj spojrzał na iryoninkę z jego grupy. Miał nadzieję, że miała ona w sobie jeszcze na tyle chakry, aby doprowadzić do porządku osobę, która była w stanie zapieczętować nieprzytomnego Demona.
- To chyba jedyne rozwiązanie. - Podłapał pomysł Muraia, choć oczywiście jeszcze nie mieli okazji się sobie przedstawić.
- Po tym co tu zaszło Biju nie da się ugłaskać. A lepiej żeby nikt nie miał szansy ponownie nad nim zapanować, jak ten pomyleniec Masaki. - Ciężko było mu się przestawić na Yoshimitsu, skoro przez większą część czasu myślał nim jednak pod fałszywym imieniem.
Obserwował sytuację z góry, jednak wyraźnie chciał jak najszybciej dostać się z powrotem w pobliże nieprzytomnego Demona, aby uporać się z nim definitywnie, zanim się ocknie.
Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
- Kuroi Kuma
- Posty: 1525
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Wciągał delfinokonia w piasek, w sprytnie zaplanowaną pułąpkę, jednak coś nie do końca szło. Kuroi wciągał bestie - to fakt, temu nie dało się zaprzerzyć, tylko wszystko szło by bo jego myśli, gdyby nie jedna rzecz. Jedno genjutsu, których nienawidził szczerze, któych pozbył się, gdyby tylko mógł, jednak ludzie byli silniejsi. Ta dziedzina była na tyle prosta, że brali się za nią mniej doświadczeni shinobi, ale i na tyle truda, by Ci właśnie ninja byli w stanie utrzymać wroga w przeświadczeniu, że wszystko to jest fałszem, że to on się myli i wszystko wygląda naprawdę inaczej. Te pojedyncze cegiełgki składały się na obraz, w którym to Kuroi żył, dorastał, stawał się coraz bardziej odpowiedzialny i miał przed sobą wizję przedstawioną. Może i irracjonalną, może i wyjętą z wątku, bowiem przedstawiał to młod dorosły, jednak stanowiło to całość. Pewne sporzetrzenia na świat, które przedsstawiał młody człowiek na to jak widzi świat, jak go ocenia, jak chce go pokazać inny. I byłby błędnie odbierany, gdyby stanowił tylko całość dla jednostki. Dla jednego widza, którzy przygląda się wydarzeniom innego człowieka. B co bowiem stanowi bułka. Jest jednocześnie niczym, a jednak wszystkim. Wystarczy, by jednostka chciała zjeść obiad, coś pożywnego, co sprawi że wróci do tego codziennego życia, że odczuje wiadomość autora, który lekko przysypiający daje znać, że jest coś ponad tym wszystkim i właśnie po toe wartośći powinno się sięgać. A jednak ni sięgamy. Trzymamy się swojego bezpiecznego miejsca, gdzie nikt nie wyrazi złej opini, nie skrytykuje zdania wypowiedzianego, ewentualnie je przytoczy. Jednak ważne jest to jak formułuje się zdania, jak one się wyrażają, jaki kontekst stanowią do tłaa. Mogą być pustym echem, a jednocześnie mogą wiodąc prym w dyskusji i stanowić jego trzon. To bardzo trudna nauka, która rozwija się poprzez kolejne doświadczenia. Człowiek nigdy nie przestaje się uczyć, pytanie czy i k iedy zaczyna przystawać na pytania niezgodne z jego światopoglądem i jak ten pogląd zaczyna przedstawiać. Kuroi zaś cóż.... spał, i nie miał za bardzo co z tym zrobić. Przypominał sobie twarze, kobiety, które spotkał w swoim życiu i które odbiłby się w jakiś znaczący sposób w jego karierze. A może wy znacie więcej takich person?
0 x
- Asaka
- Postać porzucona
- Posty: 1496
- Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
- Wiek postaci: 27
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
- Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=5564
- Aktualna postać: Airan
Re: [Event] Podziemia Iglicy
Ostatnie, czego chciała, to schodzić na dół. Ostatnie, czego chciała, to dostać się bliżej demona. Instynkt samozachowawczy krzyczał w środku jej głowy: wycofaj się! A serce kazało jej zostać. Jak wiele robiło się dla siebie? A jak wiele dla klanu czy… dla rodziny? Ta ostatnia w priorytetach białowłosej stawiana była absolutnie na pierwszym miejscu. Ponad jej własny komfort – a zwłaszcza w sprawach, o których doskonale wiedziała, że są dla Shikiego trudne. To, że się zdecydował… Było dla niej zaskoczeniem, lecz może to przyszedł właśnie ten czas, by zawalczyć ze swoimi demonami? Przecież to z powodu Shikiego wybrała dla nich pójście na zwiad. Przecież mówił, że się boi… Kiedyś to mówił. Jak lepiej walczyć ze strachem, niż pozbyć się tego, co ten strach wywołuje? Jak mogłaby go winić? Nie mogła – skoro po tym, co usłyszała, sama była gotowa sprzątnąć to zagrożenie, nie chcąc w to mieszać Shikiego. Jednak do tej pory nie myślała o tym poważnie. Pomysł kołysał się na krańcach jej umysłu – i tam pozostawał. A później nadarzyła się okazja.
Ściany tunelu zaczęły się zsuwać na dół po tym, jak Shikarui przeciął ziemię, by zawalić ją na Shikę i przy okazji na demona. Tak właśnie piekło się dwie pieczenie na jednym ogniu. Asaka musiała manewrować wachlarzem, by nie wpadli na spadające głazy. I dobrze, skoro Shiki za chwilę poinformował, ze demon sobie teraz słodko śpi. Od tego głupiego genjutsu? Czy od uderzenia w łeb masą ziemi? Nieistotne – ważne było, że mieli chwilę, by doprowadzić sprawę do końca. Bo jak się powiedziało „a”, to trzeba mieć też jaja, by powiedzieć „b”.
Kuroi spadał, widziała to. Już była gotowa by wytworzyć pod nim kryształ, by zjechał sobie po nim jak po zjeżdżalni do tunelu, ale piasek Ichirou był szybszy. Widziała tylko, jak coś jej mignęło pomiędzy oczami, a Kuroi przestał spadać. Tyle, że… nadal spał.
- Skacz do niego, obudź go – zwróciła się do Toshiro, tak manewrując wachlarzem, by czarnowłosy mógł bez większych problemów dostać się na piaskową chmurkę i śpiącego królewicza. Gdy więc Nishiyama zeskoczył do Kumy, ona skierowała wachlarz, by dostać się na sam dół. Jeśli nie zeskoczył – to i tak skierowała wachlarz na dół z całą trójką.
Nie była medykiem. Nie mogła pomóc tym dwóm nieznajomym rannym, o których mówił, a wręcz krzyczał Shiki, dając reszcie znać o tym, co się dzieje na dole. Może ktoś z góry będzie w stanie… Albo sam Kuroi, gdy zostanie obudzony. Przecież mówił, ze trochę zna się na iryo… prawda? Czy jakoś tak. Nieważne. Ważne było to, co przed nimi.
- Nie. Nie mogę rzucać jutsu pod ziemią – odpowiedziała krótko, równie cicho. Tyle z nią przebywał, a zdawało się, że jednak nie do końca pojmował granice jej możliwości. - Spróbuj go odsłonić.
A potem się zaczęło. Znaki na jego ciele (Asaka mogła tylko kląć w myślach i zacisnąć zęby, n i e n a w i d z i ł a, gdy widziała go takiego… zawsze tak bardzo mocno się o niego wtedy martwiła), ponowny strumień wody pod ogromnym ciśnieniem. Shiki ciął skały, ciął przez głazy i Asaka mogła tylko liczyć na to, że te, przecięte, zsuną się i dadzą jej dostęp do mnicha. Z tego, co wiedzieli, Jashiniści byli praktycznie niezniszczalni. Ta ich cholerna regeneracja, którą widzieli na własne oczy… I historie, które słyszeli. Odcięte, gadające głowy. Asaka miała na to wszystko tylko jeden pomysł: zamknięcie w krysztale. Jedyny znany jej sposób, by kogoś… By się kogoś pozbyć tak dokumentnie. Chise? Nie była dumna z tego, że musieli dorwać i ją. Nie była szczęśliwa. Ale co najmniej się przyjaźnili, przecież kogoś, kto nie jest jej bliski, nie zabrała by ze sobą na ich ślub, prawda? A bliscy… Bliscy się mścili. Asaka by się mściła. Nie ona była jednak celem. Tylko i wyłącznie Shiga. Podleciała wiec najbliżej jak mogli i w locie złożyła pieczęć. Kryształ miał wyrosnąć wokół białowłosego, zamykając go w środku jak motyla w bursztynie. Motyla, pozbawionego swoich pięknych skrzydełek.
Cały czas liczyła na to, ze Shikarui będzie czuwać. Że będzie obserwować otoczenie, dając jej znać, gdyby coś się działo. Była gotowa jakoś manewrować, by ewentualnie uchronić się przed demonem, gdyby ten zaczął się teraz budzić. Bądź odskoczyć w razie czego, gdyby ktoś chciał ich, albo ją, zaatakować.
tl;dr
Zlatują na wachlarzu na dół jaskini. Następnie Asaka czeka aż Shikarui skończy kolejny raz ciąć wodą po skałach, by te się zsunęły i odsłoniły Chise i Shigę. Następnie składa pieczęć by zamknąć mnicha w krysztale. Jest gotowa unikać ewentualnego ataku na tyle, na ile może.
Ściany tunelu zaczęły się zsuwać na dół po tym, jak Shikarui przeciął ziemię, by zawalić ją na Shikę i przy okazji na demona. Tak właśnie piekło się dwie pieczenie na jednym ogniu. Asaka musiała manewrować wachlarzem, by nie wpadli na spadające głazy. I dobrze, skoro Shiki za chwilę poinformował, ze demon sobie teraz słodko śpi. Od tego głupiego genjutsu? Czy od uderzenia w łeb masą ziemi? Nieistotne – ważne było, że mieli chwilę, by doprowadzić sprawę do końca. Bo jak się powiedziało „a”, to trzeba mieć też jaja, by powiedzieć „b”.
Kuroi spadał, widziała to. Już była gotowa by wytworzyć pod nim kryształ, by zjechał sobie po nim jak po zjeżdżalni do tunelu, ale piasek Ichirou był szybszy. Widziała tylko, jak coś jej mignęło pomiędzy oczami, a Kuroi przestał spadać. Tyle, że… nadal spał.
- Skacz do niego, obudź go – zwróciła się do Toshiro, tak manewrując wachlarzem, by czarnowłosy mógł bez większych problemów dostać się na piaskową chmurkę i śpiącego królewicza. Gdy więc Nishiyama zeskoczył do Kumy, ona skierowała wachlarz, by dostać się na sam dół. Jeśli nie zeskoczył – to i tak skierowała wachlarz na dół z całą trójką.
Nie była medykiem. Nie mogła pomóc tym dwóm nieznajomym rannym, o których mówił, a wręcz krzyczał Shiki, dając reszcie znać o tym, co się dzieje na dole. Może ktoś z góry będzie w stanie… Albo sam Kuroi, gdy zostanie obudzony. Przecież mówił, ze trochę zna się na iryo… prawda? Czy jakoś tak. Nieważne. Ważne było to, co przed nimi.
- Nie. Nie mogę rzucać jutsu pod ziemią – odpowiedziała krótko, równie cicho. Tyle z nią przebywał, a zdawało się, że jednak nie do końca pojmował granice jej możliwości. - Spróbuj go odsłonić.
A potem się zaczęło. Znaki na jego ciele (Asaka mogła tylko kląć w myślach i zacisnąć zęby, n i e n a w i d z i ł a, gdy widziała go takiego… zawsze tak bardzo mocno się o niego wtedy martwiła), ponowny strumień wody pod ogromnym ciśnieniem. Shiki ciął skały, ciął przez głazy i Asaka mogła tylko liczyć na to, że te, przecięte, zsuną się i dadzą jej dostęp do mnicha. Z tego, co wiedzieli, Jashiniści byli praktycznie niezniszczalni. Ta ich cholerna regeneracja, którą widzieli na własne oczy… I historie, które słyszeli. Odcięte, gadające głowy. Asaka miała na to wszystko tylko jeden pomysł: zamknięcie w krysztale. Jedyny znany jej sposób, by kogoś… By się kogoś pozbyć tak dokumentnie. Chise? Nie była dumna z tego, że musieli dorwać i ją. Nie była szczęśliwa. Ale co najmniej się przyjaźnili, przecież kogoś, kto nie jest jej bliski, nie zabrała by ze sobą na ich ślub, prawda? A bliscy… Bliscy się mścili. Asaka by się mściła. Nie ona była jednak celem. Tylko i wyłącznie Shiga. Podleciała wiec najbliżej jak mogli i w locie złożyła pieczęć. Kryształ miał wyrosnąć wokół białowłosego, zamykając go w środku jak motyla w bursztynie. Motyla, pozbawionego swoich pięknych skrzydełek.
Cały czas liczyła na to, ze Shikarui będzie czuwać. Że będzie obserwować otoczenie, dając jej znać, gdyby coś się działo. Była gotowa jakoś manewrować, by ewentualnie uchronić się przed demonem, gdyby ten zaczął się teraz budzić. Bądź odskoczyć w razie czego, gdyby ktoś chciał ich, albo ją, zaatakować.
tl;dr
Zlatują na wachlarzu na dół jaskini. Następnie Asaka czeka aż Shikarui skończy kolejny raz ciąć wodą po skałach, by te się zsunęły i odsłoniły Chise i Shigę. Następnie składa pieczęć by zamknąć mnicha w krysztale. Jest gotowa unikać ewentualnego ataku na tyle, na ile może.
Ukryty tekst
0 x
赤 · 水 · 晶

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
- Hitsukejin Shiga
- Martwa postać
- Posty: 2743
- Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4164
Re: [Event] Podziemia Iglicy
0 x

Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.
Ekwipunek
Piękne ząbki Shigi.
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
Znane techniki
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
- Wrodzona - Brak.
- Nabyta - Brak.
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA 70
WYTRZYMAŁOŚĆ 77
SZYBKOŚĆ 121
PERCEPCJA 70
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1 | 16
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
- NINJUTSU E
GENJUTSU E
STYLE WALKI- Chanbara S
- Rankanken B
- ---
FūINJUTSU D
ELEMENTARNE:- KATON A
SUITON E
FUUTON E
DOTON E
RAITON E
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!
Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri
Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa
Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!
Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri
Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa
Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
- Nazwa
- Maska "Głód".
- Typ
- Ubranie, Maska
- Objętość
- Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
- Waga Fūin
- 25
- Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
- Cena
- 600 ryou
- Link do tematu postaci
- KLIK!
- Nazwa
- Sumairu + Kiba
- Typ
- Unikat/Broń
- Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
- Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
- Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
- Wytrzymałość
- 100 punktów
- Zdobycie
- 500 ryou + misja C na "zamontowanie".
- Link do tematu postaci
- KLIK!
- Nazwa
- Suiseki - Krzesiwo
- Typ
- Dodatek
- Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
- Zdobycie
- 300 za sztukę.
- Link do tematu postaci
- KLIK!
Re: [Event] Podziemia Iglicy
- Usuwanie mniejszych głazów, wspomagając się techniką bandaży i po wyjściu, za ich pomocą przywiązanie Shigi do pleców
- Odpalenie pieczęci i ran, Forest, ran!
- Nazwa
- Tachihou Houtai
- Ranga
- C
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- 15 metrów
- Koszt E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (za kontrolę nad 2 bandażami + 1/2 na turę)
- Dodatkowe
- Wymagane zabandażowane ręce
- Opis Technika bardzo prosta i niesamowicie przydatna. Użytkownik wpływa na bandaże, które ma przywiązane do kończyn górnych przelewając do nich część swojej chakry. Bandaże tuż po tej operacji mogą się rozwinąć i być kontrolowane jak np. bicz czy też do chwytu. Ich siła jest równa 80, odnosi się to zarówno do podnoszenia przedmiotów, jak i krępowania ruchów przeciwnika. Pomimo użycia chakry materiał jest tylko trochę wzmocniony i po dłuższym używaniu lepiej kupić nowe bandaże.
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 96%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
- Wrodzona - Ślepiec
- Nabyta -
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA 50
WYTRZYMAŁOŚĆ 120 + 10 (bonus z ciężarków)
SZYBKOŚĆ 180 + 40 (bonus ze zdjętych ciężarków)
PERCEPCJA 135 | 162 z bonusem
PSYCHIKA1
KONSEKWENCJA60
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 96%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
- STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
- Nanken no Mai - S
- ---
- ---
ELEMENTARNE
KATON B
JUTSU:
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu
Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho
Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT
Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B
Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt
Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT
Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu
Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho
Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT
Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B
Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt
Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT
Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- 7 mieczy obusiecznych
- Bandaż na rękach (15m)
- Maska
- 2 x kabury na udach
- 2 x torba
- duża torba
- Karwasz
- Bransoletka z wisiorkiem
- komin na szyi
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura 1:
Torba 2
Kabura 1:
- 4 Kunai
- Granat dymny
- Nietoperzowy bumerang
- Makibishi w kształcie zwierzęcych kłów - 20
- Notka Świetlna - 5
- Senbon - 50
- Granat Dymny 10
- Fałszywe notki 15
- Stalowa żyłka (1m) 20
- Bojowa pigułka żywnościowa 1
- Pigułka ze skrzepniętą krwią 3
- 5 zakrzywionych shurikenów 5
- Szpony
Torba 2
- 20 kwadratowych shurikenów
- Fuma Shuriken 2 x 90 = 180
- Kuzuri
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości