Problem jest następujący, nigdzie nie ma (chyba) wymienionych rodzajów oręża. Są bronie, do których wykorzystania trzeba użyć obu rąk (dwuręczne), są też takie, które pozwalają na walkę jedną ręką (jednoręczne) i prawdopodobnie są też takie, których należy używać oburącz, ale po spełnieniu odpowiednich warunków jest możliwe używanie ich za pomocą tylko jednej ręki (półtoraręczne). Nigdzie nie widziałem takiego podziału, a wydaje mi się - i jest to bardzo prawdopodobne - że jest kilka broni, które bez najmniejszego cienia wątpliwości zasługują na miano "półtoraręcznych" (bo to czy broń jest jedno czy dwuręczna to widać na pierwszy rzut oka). Niektóre bronie mają wspomniane w opisach czy są jedno czy dwuręczne, ale nie wszystkie.
ROZWIĄZANIE
Proponuję zatem dokonać podziału broni ze względu na to ilu rąk potrzeba do ich użytkowania, a także rozpisać mechanikę broni półtoraręcznej (oczywiście najkrócej jak się da).
Najpierw zacznijmy od podziału. Proponuję coś takiego:
- Bronie miotane (wszystkie rodzaje) - jednoręczna.
- Kama - jednoręczna.
- Włócznia - półtoraręczna.
- Kij Bō - półtoraręczna.
- Naginata - półtoraręczna.
- Sasumata - dwuręczna lub półtoraręczna. Ciężko się zdecydować. Z jednej strony ta wielka żaba używała jednej dłoni, a z drugiej strony mamy do czynienia z wielkim kawałkiem metalu. Ale skłaniałbym się bardziej ku dwuręcznej.
- Guandao - dwuręczna.
- Kosa - dwuręczna.
- Bokken - jednoręczna.
- Sztylet - jednoręczna.
- Wielki Kunai - półtoraręczna.
- Shuang gou - jednoręczna.
- Sztylet Sai - jednoręczna.
- Wakizashi - jednoręczna.
- Tanto - jednoręczna.
- Miecz Obosieczny - jednoręczna.
- Tachi - jednoręczna.
- No-dachi - dwuręczna lub półtoraręczna (ze zmianą opisu). Skłaniałbym się jednak ku półtoraręcznej.
- Miecz-tasak - półtoraręczna.
- Zanbato - dwuręczna.
- Broń łańcuchowa (wszystkie rodzaje) - jednoręczna.
- Broń dalekodystansowa (za wyjątkiem Małej Kuszy) - dwuręczna.
- Mała kusza - półtoraręczna.
- Broń wspomagająca (wszystkie rodzaje) - jednoręczna.
- Broń wspomagająca (za wyjątkiem Wielkiego Wachlarza i Miotacza shurineków) - jednoręczna.
- Wielki Wachlarz - półtoraręczna albo dwuręczna. Nie wiem czy dałoby radę używać wachlarza jedną ręką, chociaż Temari w walce z Shikamaru pokazała, że można. Nie wiem jednak czy jest sens. Mimo to jednak skłaniam się ku broni półtoraręcznej.
- Miotacz shuriken - dwuręczna.
- Broń półtoraręczna to broń dwuręczna, którą po spełnieniu odpowiednich wymogów można używać jedną ręką. Wymóg to 3x więcej siły niż jej "poprawne użycie" (lub 30 punktów siły, jeśli broń w "poprawnym użyciu" ma "Brak").
- Używanie broni półtoraręcznej jedną ręką wiąże się ze spadkiem wydajności. Nie chciałbym tutaj opisywać wszystkiego za pomocą wzorów matematycznych. Po prostu założenie jest takie. Jeśli używasz jednej ręki, to masz jakieś negatywne efekty przez to, które uwzględnia misjodawca lub sędzia pojedynku. Jednak można by wymienić najczęściej spotykane "kary". W przypadku mieczy będzie to dwukrotny spadek siły uderzenia (w końcu używamy jednej, a nie dwóch rąk), a szybkość na tym ucierpi, ale nieznacznie. W przypadku broni drzewcowych pewnie ucierpi zasięg. Będzie trzeba chwycić ją w połowie drzewca, żeby mój używać jej jedną ręką. W przypadku kuszy chociażby może dojść do sytuacji, że ręka nam zadrga i przypadkowo chybimy.
- Broń dwuręczna nie nadaje się do walki jedną ręką. Jednak osiągając odpowiedni poziom siły (201) jesteśmy w stanie ją podnieść jedną ręką. Nie wykonamy co prawda ataku ani bloku, ale możemy trzymać ją w jednej ręce i np. biec albo robić coś innego. Po osiągnięciu jeszcze większej ilości siły (241) jesteśmy w stanie wykonać nią prosty wymach (szybkość jest jednak zmniejszona o 90%).
To wszystko odnośnie tego pomysłu, a teraz krótkie uwagi.
Po pierwsze, zdaję sobie sprawę, że obecne wymogi siły na broń dwuręczną/półtoraręczną są mega niskie. Miecz-tasak wymagający tylko 20 siły? Nic nie stoi na przeszkodzie, by je jeszcze zwiększyć. A przynajmniej tak mi się wydaje.
Po drugie, odnośnie włóczni i naginaty. Przecież nieraz było tak, że wojownicy (chociażby Spartianie czy Rzymianie) używali włóczni + tarczy. Włócznie wcale nie jest bronią stricte dwuręczną. Mała kusza natomiast jest... mała. Z odpowiednią siłą można używać jej jak powiedzmy hmmm... rewolweru. Skoro jesteśmy w stanie utrzymać 60 centymetrową jedną ręką, to czemu nie 35 centymetrową kuszę?
Po trzecie, nie znam się dobrze na fizyce, ale zakładam, że sprawa ma związek z punktem ciężkości i wyważeniem. Zakładam więc, że w przypadku broni dwuręcznych ich konstrukcja po prostu uniemożliwia używanie ich za pomocą jednej ręki. To tak jakby chcieć podnieść 5 metrową stalową rurę, ważącą 15 kilogramów, chwytając ją za jeden z końców. To niemożliwe prawdopodobnie. Co innego jeśli chwycisz w połowie. Wtedy jest szansa, że dasz radę to podnieść. W przypadku broni półtoraręcznych sprawa jest inna. Tutaj broń ma odpowiednią konstrukcję, żeby używać jej za pomocą jednej ręki, ale zwyczajnie jest tak ciężka, że dużo dużo łatwiej jest używać dwóch rąk. Dlatego właśnie do broni półtoraręcznych zostały zakwalifikowane bronie długie (im dłuższa broń, tym trudniej ją utrzymać), które jednak same w sobie są lekkie (mało ważą), a także te bronie, które są krótkie (jak np. miecz-tasak), ale ważą znacznie więcej niż przeciętna katana. Natomiast do broni dwuręcznych zakwalifikowałem te bronie, które są nie dość, że okropnie długie, to jeszcze strasznie ciężkie. Oczywiście wszystkie łuki także, bo jednak do używania łuku trzeba dwóch rąk.
Po czwarte, założyłem jedną rzecz. Ktoś może używać broni półtoraręcznej dwoma rękami. Wtedy powinien mieć jakieś profity czy coś. Jednak wiem, że tutaj na forum nie lubi się buffowania, to odwróciłem sytuację. I dlatego wariant jednoręczny po prostu daje negatywne efekty.
Po piąte, odnośnie No-dachi. Idealnie wpasowuje się w ten "system klasyfikacji" jako broń półtoraręczna. Jest strasznie długa, ale za to samo jej ostrze waży prawdopodobnie mniej niż ostrze miecza-tasaka, a już na pewno znacznie mniej niż ostrze zanbato. Dlatego uważam, że powinno się nią dać walczyć jedną ręką.
Po szóste, odnośnie tego fragmentu: Głównie chodziło mi o Wielki Kunai. Uważam, że powinien być bronią półtoraręczną, ale nie ma wpisanego wymogu siły. Chociaż na dobrą sprawę... wersja jednoręczna też by przeszła (PS: nawet w opisie jest wspomniane, że ta broń jest półtoraręczna).
Po siódme, odnośnie tego fragmentu: Prawdopodobnie wiele osób się nie zgodzi na to, ale powiem dlaczego to tutaj umieściłem. W opisie statystyk jest wzmianka o tym, że 240+ siły (poziom monstrualny) pozwala podnieść niemalże wszystko co istnieje. Dlatego założyłem, że taki siłacz dałby radę zrobić prosty atak bronią dwuręczną. No cóż. Starałem się dopasować ten pomysł do obecnego systemu.
To tyle. Dzięki za uwagę.