Południowa prowincja Samotnych Wydm, zamieszkana przez Ród Haretsu oraz współrządzący wraz z nimi Ród Dōhito . Od wschodu graniczy ona z "niezbadanymi obszarami", od zachodu z Sabishi, zaś od północy - z Atsui. Tsurai, podobnie jak pozostałe prowincje tej krainy, obfituje w pustynie, odznaczając się wieloma wydmami, kaktusami, oraz licznymi jadowitymi zwierzętami. Ze względu na nieliczne oazy i bardzo nieprzyjazny klimat nie jest to prowincja zbyt często odwiedzana, lecz znana jest jako źródło wielu bardzo mocnych ziół.
Hikaito Kaguya
Posty: 96 Rejestracja: 21 cze 2025, o 14:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe charakterystyczne kimono. Klanowy symbol na czole. Białe włosy sięgające do ramion.
Widoczny ekwipunek: 5 shuriken 5 kunai
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11915&p=227183#p227183
Aktualna postać: Hikaito Kaguya
Post
autor: Hikaito Kaguya » 20 paź 2025, o 10:10
Labirynt z Piaskowca
Na południowym krańcu prowincji Tsurai, gdzie słońce wypala nawet cień, wznosi się monumentalna formacja skalna znana jako Labirynt z Piaskowca. To ogromny, naturalny kompleks wąskich przejść, stromych ścian i rozpadlin powstałych w wyniku setek lat erozji, burz piaskowych i wiatru. Ściany labiryntu mienią się ciepłymi barwami — od jasnozłotych po brunatnoczerwone — tworząc hipnotyzującą mozaikę, która zmienia się wraz z porą dnia.
Wejście do labiryntu jest trudne do odnalezienia; podobno przesuwa się wraz z przemieszczającym się piaskiem, a ci, którzy nie znają jego tajemnic, często giną, krążąc w kółko między identycznymi ścianami. Miejscowi nazywają to miejsce „Pustynnym Głodem”, wierząc, że sam labirynt „pożera” dusze wędrowców.
W głębi labiryntu można natknąć się na pozostałości po dawnych osadnikach - ludzi którzy się zgubili ale postanowili walczyć o przetrwanie w środku — prymitywne, niemal rozpadające się chatki z gliny i drewna, kryjące w sobie resztki sprzętów, starych notatek lub śladów desperackiej walki o życie. Część z nich porośnięta jest przez piaskowe bluszcze, rośliny zdolne przetrwać bez wody, które w nocy świecą słabym, błękitnym światłem.
Sprawa od dawna owiana jest tajemnicą ale słabsi shinobi nie są w stanie swobodnie tutaj używać techniki Kinobori no Waza.
Wśród kamiennych ścieżek żyją dziesiątki jadowitych stworzeń – od pustynnych węży o przezroczystych łuskach, po masywne skorpiony. To również miejsce, gdzie rosną rzadkie gatunki roślin. Miejsce to stanowi naturalny poligon dla odważniejszych shinobi Haretsu oraz Dohito, którzy czasami wchodzą tam, by hartować ciało i umysł, ćwicząc orientację, przetrwanie i walkę w ekstremalnych warunkach. Jednak nawet oni wchodzą tam z szacunkiem – i zawsze zostawiają znak klanu przy wejściu, aby labirynt „wiedział”, kogo wypuścić z powrotem.
1 x
Haretsu Raigen
Posty: 16 Rejestracja: 8 sie 2025, o 15:47
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Patrz avatar
Widoczny ekwipunek: 5 shuriken 5 kunai
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11982&p=228852#p228852
GG/Discord: Dc: SeeYaNHell
Aktualna postać: Haretsu Raigen
Post
autor: Haretsu Raigen » wczoraj, o 22:15
Nie było już miejsca na wahanie. Plecak osiadł na jego ramionach tak, jakby przyrósł do ciała. Każdy krok ku Yurze wydawał się wejściem głębiej w rzeczywistość, w którą jeszcze wczoraj patrzył z dystansu. Wiatr, choć chłodny, nie uspokajał smagał twarz jak ostrze, przypominając, że pustynia nie przebacza słabości.
Reigen zatrzymał się na jej pytaniu tylko na ułamek sekundy wystarczająco długo, by zrozumieć, że to właśnie w tej chwili musi zdecydować, czy odpowie słowami chłopca, czy już wojownika.
Przez krótką chwilę panowała cisza nie pełna wątpliwości, lecz skupienia. Raigen uniósł wzrok na pustynny horyzont, po czym skinął głową pewnie.
— Ruszajmy — odpowiedział stanowczo.
Raigen poprawił pas plecaka, a obietnica dana Misaki na nowo ciężko osiadła mu na barkach. Nie oglądając się za siebie, podążył tuż za Yurą, dostrajając oddech do jej tempa.
Wraz z pierwszym krokiem w kierunku piasków, noc wydała się jeszcze cichsza niż wcześniej jakby świat wstrzymał oddech na znak ich wyruszenia.
Czuł ciężar nie tylko w mięśniach, ale też w głowie ciężar obietnicy, którą zostawił za sobą.
„Będziesz wiedział, kiedy użyć.”
„Bądź ostrożny.”
„Jutro czeka cię próba.”
Każde zdanie było jak kamień w fundamencie, który dopiero zaczynał rosnąć.
Pustynia otwierała się przed nimi jak próg czegoś większego.
Reigen w ciszy ruszył za nią, bez wahania.
0 x
Hikaito Kaguya
Posty: 96 Rejestracja: 21 cze 2025, o 14:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe charakterystyczne kimono. Klanowy symbol na czole. Białe włosy sięgające do ramion.
Widoczny ekwipunek: 5 shuriken 5 kunai
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11915&p=227183#p227183
Aktualna postać: Hikaito Kaguya
Post
autor: Hikaito Kaguya » dzisiaj, o 10:13
Misja - Ranga D - Droga do wyjścia
Posty:
Hikaito 3
Raigen 2
A więc wyruszyliście. Nie wiedziałeś, dokąd dokładnie prowadzi ta droga — ale nie potrzebowałeś tego wiedzieć. Wczorajsze słowa ojca wystarczyły, by Raigen zrozumiał, że dziś pytania byłyby jedynie oznaką braku zaufania. Czasem w rodzinie Haretsu więcej mówiło milczenie niż setka zdań. Słońce zaczynało wschodzić powoli, leniwie, rozlewając po piaskach pustyni delikatne pasma złota. Poranny wiatr nasilał się z każdą minutą, unosząc drobinki piasku w powietrze. Yura szła przodem, pewna siebie, choć w jej krokach czuć było napięcie. Plecy miała wyprostowane, dłonie blisko bioder, jakby w każdej chwili mogła sięgnąć po broń. Nie wyglądała, jakby miała ochotę na rozmowę, a każde jej spojrzenie w bok mówiło wyraźnie: skup się na celu .
Droga była długa — wystarczająco, by zmęczyć, lecz nie na tyle, by wymagać postoju. W powietrzu unosił się suchy zapach skał i gorącego piasku. Z czasem horyzont zaczął się zmieniać: linia wydm przełamywała się czymś większym, potężniejszym. I wtedy to zobaczyli.
Z pustynnego krajobrazu wyłoniła się konstrukcja z piaskowca — monumentalna, naturalna, a jednocześnie niemożliwa do zignorowania. Labirynt. Jego ściany wznosiły się wysoko, nieregularne i chropowate, jakby sama natura uformowała go w odpowiedzi na dawne rytuały Haretsu. Wąskie przejścia ginęły w cieniu, a powietrze drżało od gorąca.
Yura zatrzymała się tuż przed wejściem. Przez chwilę oboje milczeli, patrząc na ogromną strukturę, której wejście przypominało otwarte usta bestii. W tej ciszy dało się słyszeć jedynie szum wiatru i delikatne szelesty piasku osypującego się po ścianach. Dziewczyna zrobiła krok do przodu, po czym odwróciła się ku bratu. W jej oczach pojawiła się mieszanka dumy i smutku, jakby wiedziała, że słowa, które za chwilę wypowie, będą dla niego początkiem czegoś większego — i końcem czegoś innego.
— Będę tutaj na ciebie czekała… — powiedziała cicho, a jej głos zabrzmiał dziwnie łagodnie, jakby chciała, by zapamiętał ten ton.
Nie dała mu jednak czasu na reakcję. Nim Raigen zdążył cokolwiek odpowiedzieć, Yura wykonała błyskawiczny, niemal niezauważalny ruch. Jej dłoń chwyciła kunai, a uderzenie rękojeścią — precyzyjne, szybkie — trafiło go w tył głowy. Świat zawirował. Piasek, światło, głos siostry — wszystko rozpłynęło się w jednej chwili.
Wybudzenie
Słońce znajdowało się wysoko — niemal w zenicie. Raigen otworzył oczy, a oślepiający blask na moment zmusił go do przymknięcia powiek. Powietrze było gęste od żaru, lecz cień, w którym leżał, dawał mu odrobinę ulgi. Był ułożony za kamienną ścianką, z której sypały się drobne ziarenka piasku. Z tyłu głowy pulsował tępy ból. Guz przypominał o ostatnich sekundach przed utratą przytomności — o słowach Yury i szybkim błysku stali. Grymas przemknął przez twarz młodego Haretsu.
Obok, w cieniu, leżał plecak. Nienaruszony, gotowy do użycia. Z piasku wystawały jego paski, a obok dostrzegalny był fragment notatki wystającej z kieszeni. Ziemia wokół była sucha, pęknięta od gorąca, lecz gdzieniegdzie wyrastały kępki upartej trawy, trzymającej się życia mimo słońca.W powietrzu panowała cisza — taka, która poprzedza decyzje. Pustynia patrzyła, czekając, aż Raigen wstanie.
Ojciec
Matka
Starsza siostra - Yura
młodsza siosra - Misaki
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości