[Event] - Miasteczko Sarufutsu

Awatar użytkownika
BeeBee-Hachi
Posty: 721
Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: BeeBee-Hachi »

0 x
Awatar użytkownika
Kubomi
Posty: 657
Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Kubomi »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Trap Alert <catranmaru>
Awatar użytkownika
Osamu
Posty: 247
Rejestracja: 7 lut 2023, o 12:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosy i wysoki młodzieniec przyozdobiony kilkoma białymi tatuażami.

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Osamu »

Osamu trwał sobie w impasie razem z Tetsuro. Niby szukali jego siostry ale cały czas ktoś lub coś próbowało odciągnąć ich uwagę od tej najważniejszej sprawy. Każde życie Unijczyka jest warte kilkukrotnie więcej niż całej tej zgrai zebranych tu shinobich. Nawet Ci wielcy inteligenci mieli w swoich szeregach Dohito-dezertera. Musieli wiedzieć, że lepszy jeden Dohito niż stado swoich, oczywiście nie obrażając Takashiego, który był całkiem silny w swoich poczynaniach. Taisho-sama postanowił nie odpowiedzieć mu na jego pytanie ale przecież nie zamierzał się na to obrażać w końcu dowódca wyraził się jasno. Trzeba się było szykować do drogi bez względu na wszystko.
W międzyczasie Tetsuro poszedł gdzieś raz ale po jakimś czasie wrócił ale teraz znowu gdzieś odchodził. Okazywało się, że to Yurika znalazła ich, a nie na odwrót. Ależ Osamu był szczęśliwy, że ta młoda dziewczyna dała sobie radę i przeżyła to piekło. Rodzeństwo wymieniło kilka uwag ze sobą jakby całkowicie nie zauważając tego, że Białowłosy ruszył za Nimi do uszkodzonej marionetki. Bardzo miły widok, jak starszy brat pomaga swojej małej siostrze z naprawą. Był to też niezły pokaz umiejętności bo wszystkie te nici były bardzo dokładne i szybkie.
Nagle Yurika zauważyła, że Uesugi jest z Nimi. Przywitała się z Nim i widocznie ciesząc się, że ich umowa sprzed wyprawy do Sogen dojdzie do skutku. -Twój Brat naprawdę Nam pomógł. Gdyby nie on to straty byłyby dużo większe... Poza tym to wspaniały medyk. Pochwalił swojego krajana szczerymi słowami. Naprawdę uważał, że Zielonowłosy był ogromną wartością podczas całej bitwy. Tetsu powiadomił ich o tym, że zamierza się znowu oddalić tym razem z siostrą. Nie widział w tym problemu. Teraz pozostało mu jedynie czekać kiedy ruszą do cywilizowanej części świata jaką była Pustynia.
Osamu udał się do piaskowego obozu po czym skrył się pod jednym z namiotów. Nie zamierzał marznąć czy moknąć. Chciał maksymalnie odpocząć więc rozpoczął medytację, która trwać miała do ogłoszenia Unijnego wymarszu. W końcu tego śmiecia Kuroia trzeba było osądzić.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hana
Posty: 308
Rejestracja: 6 paź 2021, o 05:51
Wiek postaci: 18
Ranga: Uczeń (Dōkō)
Krótki wygląd: Nałożyła na nogi ciepłe, czarne pończochy, a na to spudniczkę. Założyła zwykłą koszulę, a na ramiona zarzuciła błękitną kurtkę. Włożyła na nogi lekkie obuwie, żeby zawsze być gotową do akcji. Włosy upięła jak zwykle z delikatnym akcentem.
Widoczny ekwipunek: Odznaka shinobi (naszyjnik); Kabura na broń (na prawym udzie), kabura (na lewym udzie), dwie torby z ekwipunkiem (z tyłu na biodrze), ciemne rękawiczki (zwykłe), Ochraniacz na czoło z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych Sił Sogen" (na lewym ramieniu)
GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
Multikonta: Tetsu Maji

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Hana »

Pogodzenie ze stratą mało swoje lepsze i gorsze strony. Pamięć o zmarłych, gdy była uczczona, nabierała większego sensu. Człowiek miał zalążek motywacji do dalszego życia. Tak samo było podczas upamiętnienia poległego w trakcie walki na arenie w Kotei Ukyo i teraz podczas uroczystości pogrzebowych po bitwie z dzikimi.
Pozostanie daleko z tyłu było kolejnym wytchnieniem dla Hany. Tłumy nie należały do miejsc, w których dziewczyna czuła się swobodnie. Każda uroczystość potrzebowała wyrazić trwogę po minionych wydarzeniach. Skoro już wszyscy znaleźli się w tym punkcie oznaczało to, że mogą połączyć swoje troski. Jako ludzie posiadali ich bardzo wiele. Dziewczynie co prawda zależało już na powrocie w swoje strony. Pomoc osobom jej bliskim w odzyskaniu sił i sprawności. Dopilnowanie własnego rozwoju, żeby uniknąć kolejnych dotkliwych porażek. Niekończąca się ścieżka, której nie było końca. Nikt dotąd nie uświadomił jej, że tak to będzie wyglądać przez większość czasu.
Pod koniec uroniła kilka łez. Zasłużyli na to polegli dowódcy i ich podkomendni, którzy wykazali się odpowiednią brawurą. Dla żołnierzy dzielnie stawiających opór przed siłami wroga. Uchiha poświęcili własny dom za cenę przetrwania. Konsekwencje niewystarczającej pomocy ze strony reszty prowincji będą dopiero odczuwalne, jeśli nowe zagrożenie uzna dalszą ekspansję za konieczna. Odwet był w tym wypadku bardzo prawdopodobny. Kiedy i jak, tego nikt nie mógł stwierdzić.
Shirakawa choć snuła własne domysły, to najbardziej martwiła się o obronę granic Antai. Nabyła wystarczająco doświadczenia, żeby brać udział w zagrażających życiu sytuacjach. Zbrojenie się klanu również było kwestia czasu. Sytuację nie poprawiał fakt, że Kaminari byli w trakcie wyboru nowego władcy. Kierunek jaki mogli obrać, a co będzie sprzeczne z przekonaniami wielu jednostek, napawa pewnymi obawami. Wiele klanów odwróci się od siebie i postawi na ochronę terytorialną. Czekała ich nowa era, w której przyjdzie dorastać nowym pokoleniom. Wytrwałość hamowała Hanę przed spazmami strachu przed niewiadomą. Musiała tylko postąpić słusznie, kiedy nastąpi właściwy moment. Dopilnuje, żeby jakoś to przetrwać.

Droga do domu miała być łatwa, lecz przez rany Chino na pewno taka nie będzie. Wiadomość o jej planie odzyskania nogi oraz oka wcale nie pomagała w odzyskaniu równowagi psychicznej. Zadanie oczywiście spadło przede wszystkim na Anzou, jednak dziewczyna wiedziała, że powinna go wspomóc. We dwójkę poradzą sobie o wiele lepiej. Dotrzymanie kroku Władcy piorunów było wręcz powinnością. Nie było to takie straszne, jak zakładała z początku. Potrzebowała jego siły, żeby sama stać się lepszą. I chociaż odkryła już swoje mocne strony i miała plany na rozwój, to zawsze pozostanie sentyment pierwszego zauroczenia. Gonitwa dopiero miała się rozpocząć na nowo.

zt.
0 x
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3835
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Papyrus »

1 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Ario »

Spisywanie raportów, dzielenie się swoimi spostrzeżeniami i ogólnie przebywanie w tym miejscu, pokazywało Ario jak sytuacja staje się niebezpieczna. Owszem, organizacja po przegranej inwazji nie należy do najprostszych i tym samym, ciężko mówić o tym, by ktoś miał w takich rzeczach doświadczenie. Nie często trzeba przeorganizować nie tylko wojska, ale całą logistkę i elementy z tym powiązane.

Wtedy też w pewnej chwili pojawił się przed nim chłopak o zielonych włosach. Przedstawił się jako Ishara Tetsuro i tym samym poinformował go, że ma list od liderki Ayatsuri. Sentokiego ciężko był zaskoczyć, ale Saori pisząca listy i to jeszcze do niego, to był jakiś emocjonalny rollercoaster, którego Ario nie do końca potrafił w jasny sposób zaklasyfikować. No kto jak kto, ale listu od niej to się nie spodziewał. Jego mimika twarzy raczej nie wskazywała na to, że cokolwiek w jego głowie się dzieje, ale tak rzeczywiście było.
- Ario Kunisaku, sentoki Ayatsuri. - przywitał się w swoim stylu, sięgając do kieszeni i pokazując medalion potwierdzający jego tożsamość. Następnie schował go i wziął list, patrząc się na chłopaka.
- Spotkałem Twoją siostrę po drodze, jest bezpieczna. - zaczął. - Myślałem, że nie wrócisz z tej wyprawy, ale wróciłeś. To bardzo dobrze. Będziemy potrzebować shinobi Ayatsuri, którzy mają doświadczenie bitewne, a tym bardziej wojenne, tym bardziej, że jesteś pierwszym, którego tutaj widzę. Przysłała Cię Saori-sama, czy sam przyszedłeś? - zapytał, celowo nie poruszając tematu siostry. Ario wiedział, że osoby, które zostały na tylnej linii nie są na tym samym poziomie, co osoby, które były na polu bitwy. Nie mniej, na pustyni większość obecnego pokolenia jedyne czym może się pochwalić, to ewentualnym rozbrajaniem mafii czy jakichś zbrojnych szajek. Ario przecież sam należał do tej kategorii ludzi. Idąc tym tropem, jeżeli Kunisaku ma już ponad 20 lat, kto będzie prowadził Ayatsuri na polu bitwy? Chłopak widział z pierwszej ręki jak wygląda dowodzenie małym oddziałem ludzi, a co dopiero dowodzić marionetkarzami? Dobrze rozstawieni pacynkarze mogą być kluczem do opanowania podstawowych linii ofensywnych czy defensywnych. Jakby zorganizować dostawy marionetek, wtedy...no, to już rozważanie na potem.

Nie mniej chłopak czekając na odpowiedź odpieczętował list i zaczął go czytać. Co ciekawe, Ario zamiast poruszać oczami, to poruszał rękami, przesuwając list przed swoim nosem, trochę jak maszyna do pisania. Jego wzrok skupiony był na jednym punkcie, w którym nowe literki pojawiały się na centralnym punkcie.

Chwilę mu zajęło przeczytanie całości, gdy nagle kaszlnął opluwając krwią część jego treści. W pewnej chwili jednak podczas czytania, zrobił dłuższą pauzę w jednym miejscu i znieruchomiał, skupiając się na jakimś fragmencie. Dopiero po chwili zwinął list i spojrzał przed siebie - w tym przypadku na Tetsuro, bo ten stał przed nim. Jego oczy zaczęły gwałtowanie ruszać się na boki, niczym we snie podczas fazy REM, gdy nagle zatrzymały się ponownie na chłopaku.
- A więc to ma nazwę. Myślałem, że to jakaś odmiana pasożyta, ale to ma nazwę. - powiedział beznamiętnie w swoim stylu, jednak gdy ktoś dłużej znał Ario, mógłby stwierdzić, że ten się ucieszył. Była to bardzo niewielka zmiana tonacji głosu, ale tak. Ario się cieszył.

W tej chwili dostał takiego zastrzyku energii, że niemalże aż się wyprostował. Dostał nową nadzieję, która pozwoliła mu wiedzieć, gdzie szukać odpowiedzi. Przynajmniej w którym kierunku iść. Sam planował zacząć badania nad szczepem Kakuzu, z którym przedstawicielem miał okazję zawalczyć. Rzeczywiście, wiedział, że jego organów nie da się naprawić i że w jakiś sposób, trzeba będzie je podmienic...czemu nie wpadł na to, by poszukać rozwiązania, w rejonie w którym się specjalizował.

I nagle przeszyło go uczucie złości. Równie subtelne, co przepływ radości przed chwilą. Ta menda Saori uwielbiała dogryzać Ario i on był tego świadomy, ale to nie o to chodziło. Ponownie, gdy opanował już technikę klanową i zamierzał przywrócić swietność bohatera wojennego, a jego towarzysza z frontu w formie ludzkiej lalki, Saori znowu była krok na przód. Ario nie traktował relacji z innymi jako jakiejś formy rywalizacji, żył w swoim świecie. Jednakże miał duży żal do starej pacynkary, że ta udaje, że nie widzi problemów globalnych, albo ich naprawdę nie widziała.

Jednakże po tym liście, który otrzymał...ona nie była tym, za kogo Ario ją brał wcześniej. Tak pokierowała treścią listu, by wiedzieć, że Ario znajdzie rozwiązanie i będzie dalej robić, to co robił. Nie minęło dużo czasu, nim słowa starego Sugiyamy stały się prawdą. Kunisaku był pionkiem w jakiejś grze politycznej, której nawet nie był świadomy. Kurwa, ile jeszcze ta kobieta wiedziała i jak daleko w wiedzy za nią stał Ario? Dopiero co zbadał ruiny i dowiedział się o Kaguyi Otsutsuki, dopiero co odkrył sekret klanu, dopiero co był świadkiem walki bijuu...dopiero co odkrył, że za murem istnieją przynajmniej cztery różne klany. Ależ był wściekły, na samego siebie. Kolejny raz wydawało mu się, że wie dużo, a nie wie nic. A ta stara pacynkara pokazała mu jego miejsce w szeregu.

- Ishara Tetsuro. - zaczął swoim beznamiętnym głosem. - Wróć do shirei-kan i opowiedz dokładnie co widziałeś. Opowiedz jej o klanach za murem i tym, że to nie była przypadkowa inwazja. O tym, że posiadają narzędzia ninja tworzone przez shinobi kontynentu, o tym, że posiadają silnych liderów i są zorganizowani. O tym, że mieli jakiś cel w tym, by zaatakować w ten sposób kotei. No i najważniejsze... - tu zrobił pauzę, spoglądając beznamiętnym wzrokiem na Tetsuro. - O tym, że mają doświadczonego Jinchuriki Kyuubiego. Takiego, który sam byłby w stanie wygrać wojnę. - Ario przez cały ten czas, mógł wydawać się, że wszystko jest mu obojętne, jednak tak nie było.
- Nie mogę wrócić z Tobą do klanu, muszę...muszę zrobić coś, żeby być dalej w formie. W mojej obecnej kondycji nie będę w stanie zrobić tego, co będzie trzeba zrobić. - Kunisaku zrobił pauzę. - W tej chwili, gdy inwazja posunie się dalej, nasz klan i pustynia nie jest gotowa się obronić. Unia jest pozorem, która odgrodziła się od reszty tworząc fikcję, której bały się inne klany, bo to było jak pójście na wojnę z 4 klanami naraz. Nikt na kontynencie nie był w takim sojuszu, więc problem rozwiązywał się sam, poza tym tereny pustyni nie są w żaden sposób atrakcyjne dla kogokolwiek. Tylko problem leży w tym, że ludzie zza muru o tym nie wiedzą. W tej chwili mogą wciągać każdy kraj po kolei, bo nie ma sojuszy, który da sobie z nimi radę. - chłopak zrobił przerwę. - Jeżeli ta teoria się sprawdzi, stworzą imperium.

Dobrze wiedzieć, że Ario nie był jedyny na froncie z Ayatsuri. Naprawdę go to napawało optymizmem. Dzieląc się tą wiedzą, czuł, że ściąga trochę ciężaru ze swoich barków. Kunisaku skinął głową by Tetsuro poszedł z nim w ustronne miejsce. Gdy byli sami, ściszył ton. Co więcej, zmodulował głos tak, by brzmiał jak bardziej kobiecy.
- Potrzebuję pomocy, bo pracy jest dużo. Musisz ustalić, gdzie znajdują się inne bijuu. Kto jest w ich posiadaniu. Kiedy przychodzi co do czego, to walka na froncie jest przeciw Jinchuriki. Nawet w mojej najlepszej formie, nie byłbym w stanie stawić czoła, a formę mam słabą. To jest wiedza tajemna, gdy próbowałem wypytać to mnie zbywali. Nasz klan musi wiedzieć, gdzie są bijuu, a jak nie wie, to musimy się dowiedzieć. Musimy znaleźć bijuu lub siłę im dorównującą i wyszkolić jinchuriki w naszym klanie. Bądź w tym dyskretny od tej pory.
- Przekaż jeszcze Saori, że za jakiś czas wrócę do klanu, a kiedy to nastąpi, będziemy musieli zrobić coś, co powinniśmy zrobić już dawno temu. - spojrzał ponownie beznamiętnym wzrokiem na Tetsuro. - Przypomnimy światu, że Ayatsuri pierwotnie był klanem bojowym, a nie inżynierami.
0 x
Awatar użytkownika
Ero Sennin
Support
Posty: 1923
Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Ero Sennin »

0 x
Awatar użytkownika
Ai
Postać porzucona
Posty: 401
Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Ai »

0 x
Awatar użytkownika
BeeBee-Hachi
Posty: 721
Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: BeeBee-Hachi »

0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1224
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 832
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Nana »

Fabuła po evencie.
0 x
Awatar użytkownika
Minoru
Posty: 1235
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Minoru »

0 x
Prowadzone misje:
  • Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
  • Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
  • Arii - Zadanie specjalne C Kress
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 354
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Ubrany w czarny płaszcz, twarz ukryta pod białą maską.
Widoczny ekwipunek: Kusza na plecach | Kołczan | Płaszcz | Maska
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Mijikuma »

Obrazek
Obrazek
0 x
Awatar użytkownika
Kubomi
Posty: 657
Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Kubomi »

0 x
Obrazek Trap Alert <catranmaru>
Awatar użytkownika
Ero Sennin
Support
Posty: 1923
Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru

Re: [Event} - Miasteczko Sarufutsu

Post autor: Ero Sennin »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „[Event] Ostatnia Bitwa o Kōtei”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości