Wypalona polana na wzgórzu

Osamu

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Osamu »

Teraz nadszedł czas na ostatni trening z mistrzem Yamanaka. Osamu był bardzo szczęśliwy, że mógł nauczyć sie aż 3 technik ze swoim dawnym mistrzem. Taka okazja w jego życiu mogła już się nie zdarzyć. Przed tym treningiem Osamu nie przygotował żadnego posiłku. Tylko lekko odpoczęli i byli gotowi na trening. Wielki mistrz chciał zrobić to szybko i sprawnie,
zaczęło już mu się śpieszyć, ale jak obiecał nauczy Osamego wszystkiego bardzo dokładnie. Technika, jakiej się mieli dzisiaj nauczyć należała do bardzo przydatnych technik. Osamu ucząc się tej techniki wgłębi się bardziej w swój klan Yamanaka. Osamu wraz z mistrzem po krótkim odpoczynku od razu przeszli do nauki jutsu.

Trening: Terepashī Sanchū
Ranga: C

Technika jakiej miał się nauczyć Osamu nazywała się Terepashī Sanchū. Jest to technika, dzięki której Osamu będzie mógł się połączyć z innym shinobim i coś mu powiedzieć. Można powiedzieć, że genialna technika. Na początku treningu Wielki Mistrz pokazał jak tą technikę trzeba wykonać. Krok po kroku opisywał wszystko co robił. Zaczął od pieczęci. Do wykonania tej techniki potrzeba tylko pieczęci barana, aby ja wykonać. Później w skupieniu trzeba znaleźć w innym chakrę i przesłać do niego wiadomość. Wydaje się proste lecz takie nie jest. Po chwali Osamu usłyszał w swojej głowie głos:
- Teraz czas na twoja kolej.
Osamu się przestraszył, słyszał w głowie głos swojego mistrza. Coś wspaniałego, ale zarazem strasznego. Było to tak niesamowite oraz niespotykane. Jak mistrz powiedział teraz kolej na Osamiego. Osamu zrobił pieczęć barana i próbował się skupić. Wykrycie chakry w jego mistrzu nie należało do trudnych czynności. Wykrywanie chakry było dla Masuki bardzo łatwe. Już nie raz wykrywał w kimś chakrę. Jednak połączenie się z mistrzem i przekazanie mu jakiejś informacji należało do trudniejszych. Mistrz tylko powtarzał w kółko:
- Nic nie słyszę, próbuj dalej.
W końcu po kilkunastu próbach znowu Masuko usłyszał glos w głowie:
- Bardzo dobrze, słyszałem co powiedziałeś, teraz powiedz mi coś dłuższego, na przykład twoją jakąś przygodę.
Osamu od razu wykonał polecenie. Znowu zrobił pieczęć i zaczął opowiadać Mistrzu o Tence. Trochę to trwało, ale Mistrz chciła sprawdzić czy Osamu na pewno dobrze i poprawnie wykonuje jutsu. W końcu po kilku godzinach Mistrzy rzekł:
- Brawo, kolejna technika nauczona, jestem z ciebie dumny, ale wybacz teraz już muszę iść.
Nagle Wielki Mistrz Yamanaki zniknął. Osamu nawet nie zdążył mu podziękować. No cóż najwyraźniej wielcy ninja już tacy są.
0 x
Osamu

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Osamu »

Osamu po bardzo męczących treningach postanowił sobie odpocząć. A najlepszym miejscem do odpoczynku jest zapomniana polana treningowa. Osamiemu piękna z wodospadem polana na wzgórzu po prostu już mu się znudziła. Chciał znowu wrócić do starego miejsca. Może spotka na polanie treningowej jakąś nową twarz? Nie wiadomo. W każdym razie Masuko zabrał swoje rzeczy i ruszył w stronę rzeki. Po zejściu ze wzgórza znowu musiał przechodzić przez ciągnące się pola ryżu. Tym razem niestety nikogo tu nie spotkał. Po chwili doszedł już do cudownej rzeki. Teraz jeszcze zostało mu z 10 min do przepięknej zapomnianej polanie treningowej.

z/t http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=58199#p58199
0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2969
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Yami »

Po odbyciu dość długiego aresztu domowego w końcu mogłem zaznać wolności, ograniczonej co prawda jednak wciąż wolności. Opuściłem swoje domostwo i skierowałem się na jedną z polan, która mieściła się opodal miasta. Pogoda sprzyjała. Słońce, błękitne niebo i leniwie poruszające się chmury. Jedynym mankamentem była dość niska jeszcze temperatura, jednak mogłem to przeboleć.
Po dotarciu do wzgórza rąbnąłem o ziemię plecami. Ręce rzuciłem na boki jak przy próbie wykonania pajacyka i rozpocząłem swoje od dawna oczekiwane byczenie się. Z pustym wzrokiem mogłem oglądać leniwie przemieszczające się chmury. Wyłączyć się, odłączyć wszystkie bodźce jakie mnie trzymały. Przymknąłem powieki i pozwoliłem ciepłym promieniom słońca muskać mą twarz.
W końcu...
0 x
Awatar użytkownika
Khusara Hatakame
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2018, o 14:29
Wiek postaci: 28
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.
Widoczny ekwipunek: Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad Tantō

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Khusara Hatakame »

Słońce świeciło na jasnym niebie, szedłem wzdłuż dobrze mi znanej piaszczystej drogi na małą zieloną polane leżącą nie opodal miasta, w końcu musiałem zjeść te 2 dorodne kurczaki które otrzymałem ostatnio od pewnego farmera. Oba dobrze opakowane czekając na swoje nie uniknione przeznaczenie wydzielały silny zapach który nie jednego mógłby przyprawić o dokuczliwe burczenie w brzuchu. Jednak szkoda że nie mogłem dzisiaj pomóc staremu sprzedawcy chociaż to on sam wziął na siebie brzemię targania worów i skrzyń odsyłając mnie na wypoczynek, znaczy w sumie to mi pasowało gdyż po nie dawnej misji miałem ochotę na porządny posiłek przy błękitnym niebie i powiewie orzeźwiającego wietrzyku ale nie byłem pewien czy staruszek poradzi sobie z tym wszystkim samotnie.
Koniec końców już docierając do wcześniej wspomnianej polany usiadłem przy starym i dużym pniu w cieniu liści, otwierając opakowane kurczaki spostrzegłem że nie jestem tu sam, po drugiej stronie polany leżał młody chłopak z zamkniętymi oczami widocznie spał albo o czymś rozmyślał, po chwili zastanowienia nad wcześniej otwartym kurczakiem podszedłem bliżej i usiadłem metr obok młodszego jegomościa po czym postawiłem jedno opakowanie obok mówiąc
-Może kurczaka ?.. I tak nie zamierzam zjeść tego wszystkiego-W czasie gdy to mówiłem otworzyłem drugie papierowe opakowanie delektując się zapachem. Nie wiedziałem czy otrzymam odpowiedz, może gadałem sam do siebie podczas gdy chłopak był zanurzony w błogim śnie, mimo tego nie zastanawiając się nad tym zbytnio wziąłem się za posiłek.
0 x
Obrazek
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2969
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Yami »

O dziwo mój spokój został zachwiany na dwa sposoby. Pierwszym był młodzieniec, który przybył jak ja na ów polanę, drugim zaś był aromatyczny zapach dobrze przyprawionego kurczaka. Mimowolnie ślina zaczęła napływać do ust, a brzuch nieprzyjemnie się zacisnął. Ku memu zdziwieniu chłopak zbliżył się do mnie. Rozwarłem jedną powiekę przyjrzałem mu się uważnie gdy zaoferował swoją porcję. Przez chwilę zacząłem się zastanawiać jaki może być jego cel. Czyżby chciał się mnie pozbyć w przebiegły sposób aby zadać cios mojej rodzinie? Nie, rodzina i tak ma ze mnie niewielki pożytek i dużo ludzi o tym wie. Czyżby chciał potem mnie szantażować abym zapłacił za posiłek? Może zwyczajnie była tak jak mówił. Zbyt dużo jedzenia jak na jedną osobę. Nie zjedzone mogło się szybko zepsuć zaś jeśli zjedzono by nadmiar mogłoby spowodować to dłuższą wizytę w toalecie oraz nieprzyjemny ból brzucha.
Oparłem się na łokciach. Skinąłem głową w podziękowaniu i odebrałem posiłek. W sumie posilić się po krótkiej drzemce było bardzo wskazane.
- Dzięki - odparłem krótko. Wziąłem pierwszy kęs spoglądając w niebo - mogę się zapytać dlaczego?
Ludzie są różni. Czasem prostym pytaniem można łatwo ocenić ich intencje. Mimika też często skrywa intencje dlatego zacząłem baczniej się mu przyglądać.
0 x
Awatar użytkownika
Khusara Hatakame
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2018, o 14:29
Wiek postaci: 28
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.
Widoczny ekwipunek: Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad Tantō

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Khusara Hatakame »

Jedząc swoją porcje zauważyłem jak chłopak leżący obok podniósł lekko jedną z swych powiek zerkając na leżącego obok kurczaka. Moje wątpliwości zostały rozwiane, chłopak dobrze mnie usłyszał przy okazji czując woń dobrze przyprawionego kurczaka. Mogło to wydawać się mu dziwne, nieznajomy przychodzi nie wiadomo skąd siada obok i proponuje pyszny posiłek przy błękitnym niebie nie wymagając nic w zamian lecz żadne złe intencje się za tym nie kryły. Gdy chłopak opierając się na łokciach przysunął posiłek podziękował za niego i po chwili zapytał z jakiego to powodu został obdarzony takim darem. Zajęty posiłkiem przyglądając się na niebo odpowiedział spokojnie
-Po prostu dobry gest po chwili dodając z lekkim uśmiechem -Nie mogłem pozwolić by taki pyszny kurczak się zmarnował- po chwili wznowiłem zajadanie się kurczakiem przy ładnej pogodzie i dość niespodziewanym wcześniej towarzystwie, czas mijał i gdy mój brzuch miał dość a z kurczaka zostały kostki położyłem się plecami na trawiastej polanie
-Khusara, tak mam na imię-powiedziałem leżąc wygodnie i podziwiając piękną pogodę.
0 x
Obrazek
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2969
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Yami »

Westchnąłem a kącik warg podniósł się w nikłym uśmiechu. Czyli 3 opcja.
- Yumichika Yami. Możesz mówić mi Yami.
Kolejna porcję kurczaka wepchnąłem do ust. Sok z mięsa po ukąszeniu zaczął się rozpływać zapełniając usta. Odpowiednia porcja przypraw oraz świeże mięso stanowiły idealne połączenie, które pozwalało na miłe doznanie. Spojrzałem ponownie w stronę młodzieńca. Schludny ubiór oraz wystająca rączka broni.
- Szkolisz się w boju czy nosisz czy zwyczajnie nosisz do obrony? - zapytałem wskazując na rączkę tanta.
Sam w sumie miałem przy sobie boken i niewielką kuszę do której nawet nie miałem bełtów. Jedyny powód dla którego chyba ją nosiłem to siła przyzwyczajenia się do jej ciężaru.
0 x
Awatar użytkownika
Khusara Hatakame
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2018, o 14:29
Wiek postaci: 28
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.
Widoczny ekwipunek: Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad Tantō

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Khusara Hatakame »

Kontynuowałem spoglądanie na niebo gdy do moich uszu doszło imię leżącego obok mnie chłopaka, Yumichika Yami. Pierwszy raz obiło mi się to nazwisko o uszy więc nie byłem pewien czy jest członkiem jakiegoś klanu a może bezklanowcem tak jak ja, po odpowiedzi i nie wyraźnym uśmiechu Yami kontynuował jedzenie kurczaka gdy jego uwagę przykuła wystająca rączka mojego Tanta, wciąż patrząc się na nie zapytał w jakim celu tak właściwie noszę tę broń. Nie ukrywałem że też lekko zainteresowało mnie jego uzbrojenie, ale wracając do wcześniej usłyszanego pytania odpowiedziałem
-Jestem shinobim i trenuje by przewyższyć mego Ojca-odpowiedziałem po chwili mówiąc -Widzę iż również jesteś nie mało uzbrojony-Spoglądając się na Yamiego z pytającym gestem twarzy oczekiwałem na wydawałoby się podobną odpowiedź która była raczej najbardziej logiczną w tej chwili.
0 x
Obrazek
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2969
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Yami »

Hmm jakby na to odpowiedzieć. Jakby nie patrzeć to się szkolę. Problem jest taki, że raczej z woli ojca i dziadka niż z własnej.
- Powiedzmy, że dla obrony.
Odłożyłem pudełeczko z kurczakiem obok siebie a sam ponownie położyłem się na polanie. Ręce ułożyłem za głową aby ta nie dotykała podłoża. Wargi rozwarły się aby odpowiedzieć młodzianowi na jego kolejną wypowiedź.
- To się chwali. Przynajmniej tak ludzie by mówili. Mi się wydaje, że powinieneś znaleźć inny, bądź próbować go znaleźć nim zrealizujesz własny.
Nie znałem powodu którym kierował się młodzieniec. Czy była to ambicja, chęć bycia dostrzeżonym przez ojca, pogoń za idolem. W moim odczuciu są to z góry źle założone cele w życiu. Co da Tobie bycie lepszym od kogoś? Poczucie dumy i własnej wartości? Czy może chcesz tym samym być dostrzeganym przez innych? Czuć się lepszym od innych? Pytanie tylko co dalej? Co zrobisz kiedy dojdziesz już osiągniesz swój cel? Wizja, która ciebie ku niego ciągnie może okazać się wysoce błędna.
0 x
Awatar użytkownika
Khusara Hatakame
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2018, o 14:29
Wiek postaci: 28
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.
Widoczny ekwipunek: Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad Tantō

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Khusara Hatakame »

Chłopak wydawał się jakby zniechęcony do powodu z jakiego musiał targać przy sobie to całe uzbrojenie, domyślałem się że jego wola nie pokrywa się z wolą jego rodzinny lub kogoś dla kogo to robi. Po krótkiej odpowiedzi w której Yami wspomniał o własnej obronie chłopak położył się z powrotem odstawiając pudełko z kurczakiem po czym poradził mi żebym lepiej poszukał lepszego celu niż ten który sobie postanowiłem. Wiedziałem już a przynajmniej tak myślałem że wiem iż nie ma najlepszych relacji z jego rodziną i bliskimi i z spokojem odpowiedziałem
-Nie chce zostać silny ku ślepym ideałom, podjąłem ten cel by podołać czemuś czemu nie dał rady mój ojciec.. ochronie osób które kocham-Odpowiedziałem dokańczając zdanie z nieco poważniejszym tonem, leżąc na trawie usiadłem i popatrzyłem się w na okoliczne drzewa z gęstymi liśćmi gdzie nie gdzie odsłaniające horyzont nie minęła chwila jak po głębszym zastanowieniu spojrzałem się na Yamiego i zapytałem
-Wydawałeś się wykazywać niechęć do powodu przez jaki nosisz to wszystko na sobie, dodatkowo stwierdzając po twoich przekonaniach zgaduje że nie masz dobrych relacji z rodziną, nie mylę się ?-Odrzekłem pytająco po wcześniej podsumowanym zachowaniu i słowach młodzieńca.
0 x
Obrazek
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2969
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Yami »

Przechyliłem nieznacznie głowę.
- Powiedziałbym, że chcą zrobić ze mnie kogoś kim nie chcę być. Nie mam jednak z nimi jednak jakiś złych relacji, a w tych czasach jakby nie patrzeć forma obrony jakiejkolwiek jest wskazana - nie licząc ciągłego suszenia głowy jakim to się jest nieudacznikiem, leniem śmierdzącym i innym pasożytem. Chciałoby się powiedzieć, że robili to abym się opamiętał i zaczął iść ścieżką, którą chcą bym szedł.
- Wracając do celu jaki narzuciłeś na swe barki. Byle nie okazało się, że poprzez zaparcie i własny rozwój Bliskie Tobie osoby nie odeszły od Ciebie. Nie wspominając o wielokrotnie silniejszej frustracji gdyby coś się nie udało. Nie ma to jednak rzecz. Każdy wybiera drogę jaką chce iść. Masz swoją ja mam swoją i w sumie moje drobne rady nic tego nie zmienią. Pamiętaj tylko, że aby kogoś bronić musisz znaleźć się na szczycie. Takiej drogi nie da się obrać bez ofiar.
0 x
Awatar użytkownika
Khusara Hatakame
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2018, o 14:29
Wiek postaci: 28
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.
Widoczny ekwipunek: Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad Tantō

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Khusara Hatakame »

Yami po nie dłuższym momencie opowiedział o tym że jego rodzina chce zrobić z niego kogoś innego niż on tak na prawdę chce, choć nie podoba mu się to przyznał że tak czy inaczej umiejętność obrony jest ważna w tym świecie czemu oczywiście sam nie mogę zaprzeczyć bo przecież życie jest kruche i bardzo łatwo je stracić zwłaszcza w świecie pełnym przemocy i podstępów, nie to żebym odbierał ten świat głównie w sposób negatywny, jest też dużo zalet ale śmiało można rzecz że odwiecznym prawem jest to iż przetrwają ci którzy są na tyle silni by przetrwać, nic dodać nic ująć. Chłopak mówił mi o zagrożeniach jakie mogę sprowadzić próbując chronić tych których kocham ale doskonale zdając sobie sprawę odpowiedziałem
-Masz rację droga na szczyt to droga ociekającą krwią wrogów jak i bliskich jednak podejmując nią istnieje szansa że w przyszłości osoby które kocham będą mogły zaznać prawdziwego bezpieczeństwa-Po czym wyjmując ostrze Tanto z pochwy zacząłem przeglądać się w jego odbiciu dodając -To jest moja droga Shinobi -po czym kładąc je przy pochwie skierowałem wzrok na młodzieńca
-Teraz pytanie, a czy Ty wiesz co jest twoją ?-Podkreślając fakt że to my wybieramy nasz cel i że nikt nie ma prawa nam go narzucać zapytałem Yamiego po czym czekałem z poważnym wzrokiem ciągle na nim zawieszonym.
0 x
Obrazek
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2969
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Yami »

Westchnąłem. Spoglądając w niebo szukałem odpowiedzi na słowa młodzieńca. Jaki jest tak właściwie mój cel? Odpoczynek, wolność, spokojne życie. To jest chyba to czego bym pragnął.
- Nie mam celu. - odparłem ostatecznie. W końcu tak właśnie było. Nie miałem aspiracji do niczego. - Nie chciałbym aby moja ambicja skrzyżowała się z czyjąś. Wiesz czemu? Bo to właśnie prowadzi do rozlewu krwi. Jeśli masz marzenie i ambicje prawdopodobnie zniweczysz czyjeś. Ambicja jest tym co niszczy ten świat.
Nie byłem do końca przekonany wartości swoich słów. Z pewnością ambicja prowadzi też do dobrego lecz częściej jest źródłem cierpienia niż radości.
- Jednak już świat jest na niej skonstruowany. Nie da się tego zmienić.
0 x
Dōhito Mitsuko

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Dōhito Mitsuko »

0 x
Awatar użytkownika
Khusara Hatakame
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2018, o 14:29
Wiek postaci: 28
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.
Widoczny ekwipunek: Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad Tantō

Re: Polana na wzgórzu

Post autor: Khusara Hatakame »

Po krótkiej chwili spokojnie nasłuchując się temu co mówi siedzący obok mnie Yami przez chwile przeleciał mi obraz staruszka leżącego na łożu śmierci, był on dla mnie jak dziadek,od niego dowiedziałem się kim był mój ojciec i dzięki niemu poznałem historie mojej rodziny zarówno rodziców jak i dawnych korzeni. Nie wiedziałem i nadal nie wiem kim on tak na prawdę mógł być tłumaczył że jest dalekim wujkiem ale nigdy mu w to nie wierzyłem, wiedział wiele o moim tacie jak i klanie Uchiha do którego mój Ojciec należał. Przypomniały mi się także słowa które wypowiedział przed śmiercią jednocześnie co on wypowiadając je na prawdę
'Walcz o to czego pragniesz bowiem śmieciem jest ten który naraża bliskich przez swoje pragnienia ale ten kto żyjąc w przekonaniu że jest bezpieczny i nie robiąc nic by pomóc sobie i osobom które kocha jest gorszy od śmecia'' -Cytując bliskiego mi niegdyś starca zamilkłem dalej patrząc się w niebo i rozmyślając nad słowami które przed chwilą padły, bowiem wiedziałem że to co mówię ma sens i że nie na darmo ktoś kto tyle przeżył wypowiedział je pod koniec swojego życia.
0 x
Obrazek
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości