Stanowiąca część Cesarstwa wyspa położona jest na południe od skupiska wysp Kantai, a także na południowy zachód od krajów kupieckich. Na wyspie znajduje się siedziba Rodu Ranmaru , jednak głowa rodu rezyduje na Hanamurze, piastując stanowisko Cesarza. Temperatura panująca na wyspie jest znacznie niższa od tej na Kantai co nad wyraz pokazują góry śnieżne a także licznie występujące wichury. Ludzie zamieszkujący wyspę utrzymują się z polowań oraz połowów.
Ryū
Posty: 51 Rejestracja: 20 maja 2024, o 00:36
Wiek postaci: 29
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Czerwona maska Tengu. Ryū owinięty jest w minimalne, zużyte ubrania – strzępy ciemnej tkaniny i bandaże, z drobnymi elementami lekkiego pancerza. Z butów to Ryū nosi przede wszystkim tabi wyglądające jak gruba skarpeta z oddzielonym dużym palcem i wzmocnioną podeszwą.
Link do KP: viewtopic.php?p=218937#p218937
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Mijikuma
Post
autor: Ryū » dzisiaj, o 10:50
Ryu przełknął ślinę. Skoro Setsuna znała szczegóły misji, to znaczy, że cała ta potyczka słowna w oczach Kogena była jedynie farsą - od samego jej początku wiedział, że pozostanie niewzruszony i Setsuna wyruszy na ekspedycję.
- Rozumiem, że gdyby potencjalny podpalacz nie dawał się ująć i walczył, mamy pełne prawo zastosować na nim przyspieszony wyrok śmierci? - Zapytał z lekko uniesioną brwią. Ta zgoda była mu potrzebna, by nie musiał się obawiać, że zbytnio się poniesie walce i zabije osobę, której zabić nie mógł.
Ryu zignorował ten fałszywy teatrzyk z przesadzeniem w głosie. Dopiero gdy Setsuna zaczęła ustalać mu warunki, popatrzył jej prosto w oczy przeszywająco - jego twarz nie zdradzała jakichkolwiek oznak ludzkich emocji. Była niczym naczynie wypełnione nieprzeniknioną pustką.
- Poczekasz na mnie. - Skwitował i odchodząc, rzucił zza pleców:
- Jeśli masz z tym problem, wiesz gdzie jest sensei Kogen.
Nie odwracając się już, by sprawdzić jej reakcję, dosiadł się do kolegów. Szybko zaczął jeść postawione mu mięso, za które podziękował Kaedzie skinieniem głowy.
- Może i złośliwość, ale w jej kierunku. To ona była pierwsza przypisana do tej misji, ja jestem jej partnerem. - Wyjaśnił mu Ryu. - Nie będzie tak źle. Pomimo zgniłego charakteru, jest bardzo dobrą wojowniczką, a najważniejsza jest misja.
Dojadł jedzenie i wrócił do swojego pokoju odpowiednio się ubrać w nieco cieplejsze szaty z kapturem, pod którym nałożył na twarz maskę Tengu, tą którą tak uwielbiała Setsuna. Wyjął miecz z pochwy i sprawdził jego ostrość - idealna. Schowawszy go z powrotem, wyszedł przed szkołę gdzie oczekiwał, że będzie na niego czekać jego towarzyszka.
- Możemy wyruszać.
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 141 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » dzisiaj, o 14:34
Misja Rangi C - "Zimny popiół"
7/14
Ryū
- Jeżeli będzie stawiać czynny opór i zagrażać tobie, bądź Setsunie... Tak, macie prawo, a nawet obowiązek się bronić. Wszelkimi sposobami, jak długo są zgodne z Bushidō. - usłyszałeś przyzwolenie senseia.
Kolejne starcie - być może najtrudniejsze podczas tej misji - najwyraźniej miało jednak mieć miejsce miedzy tobą, a twoją towarzyszką. Cóż, pozostawało mieć nadzieję, że jednak i ona ostatecznie będzie pamiętać o tym, że dobro zadania należy stawiać na pierwszym miejscu, a osobiste animozje odstawić na bok.
- Tak. Ciekawe tylko, czy ona też jest tego świadoma. Mam wrażenie, jakby połowa lekcji przelatywała jej mimo uszu. - odparł z przekąsem twój przyjaciel, kiedy jedliście śniadanie. Na pożegnanie klepnął cię w ramię, życząc ci powodzenia i sam zebrał się, aby dopytać o szczegóły swojego zadania.
Ty sam, przygotowawszy się szybko do drogi, ruszyłeś na spotkanie z Setsuną. Ujrzałeś ją, jak właśnie ruszała w stronę bramy. Najwyraźniej... nie miała zamiaru czekać, ale z drugiej strony ty też nie spóźniłeś się aż tak bardzo. Sama również ubrana była stosownie do pogody, z mieczem u boku. Otaksowała cię wzrokiem i skinęła głową.
- No dobrze, wyrobiłeś się. Co już wiesz? Uzupełnię te szczegóły, których nie przekazał ci sensei. -
Wyszliście przez bramę szkoły, idąc równym krokiem ścieżką w dół zbocza, mając okazję podziwiać widok majestatycznych, okolicznych gór i dolin rozpościerających się dookoła oraz budzącej się do życia przyrody.
Kaede
Gorō
Kōgen
Setsuna
0 x
Ryū
Posty: 51 Rejestracja: 20 maja 2024, o 00:36
Wiek postaci: 29
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Czerwona maska Tengu. Ryū owinięty jest w minimalne, zużyte ubrania – strzępy ciemnej tkaniny i bandaże, z drobnymi elementami lekkiego pancerza. Z butów to Ryū nosi przede wszystkim tabi wyglądające jak gruba skarpeta z oddzielonym dużym palcem i wzmocnioną podeszwą.
Link do KP: viewtopic.php?p=218937#p218937
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Mijikuma
Post
autor: Ryū » dzisiaj, o 14:55
Relacja Ryu z Setsuną sięgała samego początku jego pobytu w szkółce Kame. Nauczywszy się pierwszych podstaw, Ryu zaprezentował niesamowity, jak na ich etap rozwoju, poziom kontroli swojej energii duchowej, przysłaniając tym samym blask Setsuny. Ta zaś uniosła się honorem i najwyraźniej poprzysięgła sobie, że zamierza go teraz za to dręczyć. Iście młodzieńcza zagrywka.
- Gdybyś był tak utalentowany jak ona, też nie musiałbyś słuchać połowy wykładów o teorii drogi miecza. Ale nie martw się, masz inne talenty - odparł z uśmiechem, samemu się zastanawiając w duchu skąd w nim taka obronna postawa w kierunku dziewczyny.
Zobaczywszy Setsune, zaczął się zastanawiać - poszłaby bez niego? Byłoby to sprzeczne z dyrektywą Kogena, nie wyobrażał sobie takiego scenariusza, w którym byłaby w stanie jakkolwiek uchybić się przed jego rozkazami - to tak jakby stworzyć mokry ogień, całkowita abstrakcja.
- Nic, co mógłbym nazwać konkretem. Wiem tyle, że spłonęła chata Gendo, z nim w środku. Nie wiadomo czy to podpalenie czy jakiś wypadek. Bo katastrofy klimatycznej nie ma co podejrzewać, nie jest ona możliwa. - Zdał szybki raport, odkładając na bok wszelkie niesnaski. Teraz ważna była misja, która pozwoli mu się rozwijać. Niczego więcej do szczęścia nie potrzebował - wciąż czuł się słaby, odstawał od reszty swoją wytrzymałością, szybkością oraz siłą.
Nie sposób nie podziwiać widoków, nawet jeśli chłodny wiatr przenikał pomiędzy ubraniami i przeszywał jego ciało do szpiku kości, wzbudzając dreszcze.
- Ładna ta nasza przełęcz - wymsknęło mu się.
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 141 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » dzisiaj, o 16:06
Misja Rangi C - "Zimny popiół"
8/14
Ryū
- Czyli w sumie wiesz prawie wszystko. Chłopak, który poszedł odebrać mięso dla naszej szkoły zastał już tylko zgliszcza, a jak pobiegł do wioski, to mu powiedzieli, że spłonęło parę dni temu, ale że Genda żył na uboczu, to nikt się nie zorientował, że coś się dzieje. Co akurat ma sens, zwłaszcza, że między jego chatą a wioską był wodospad, który musiał zagłuszyć huk pożaru. Jedyne co mnie zastanawia, to... co się stało z jego siostrą. Bo jeśli dobrze pamiętam, to żyli w chacie jeszcze po ojcu, ale jakoś nigdy się ani jedno, ani drugie nie wyprowadziło. - poinformowała cię Setsuna, maszerując obok. Jej włosy, spięte w kucyk, podrygiwały delikatnie w rytm kroków.
Trasa była nieco błotnista, ale na szczęście już dawno temu ktoś (chyba mieszkańcy okolicznych wsi, na spółkę podobno z uczniami szkoły) wyłożyli ją żwirem i kamieniami, wzmacniając i ubijając, dzięki czemu rzadko kiedy stawała sie ona całkiem nieprzejezdna. Oczywiście, była na tyle stroma, że tylko wozy zaprzężone w najsilniejsze zwierzęta pociagowe mogły ją pokonać, ale przynajmniej nie zapadaliście się po kolana w mokrą ziemię. Twoja uwaga na temat uroku krajobrazu w pierwszym momencie przeszła bez echa, ale dostrzegłeś kątem oka, że dziewczyna także spogląda z zachwytem w oczach na budzącą się do życia przyrodę.
- Tak... moi przodkowie wiedzieli, że to dobre miejsce do życia. Trudne, wymagające i niekiedy okrutne, ale... dobre. I piękne. -
Po jakichś dwóch godzinach marszu i ostrym obejściu góry - Uchiko leżała po przeciwnej stronie niż wasza szkoła - ujrzeliście już pierwsze zabudowania oraz jeden z dwóch strumieni, wyznaczających granice wioski. Ten, który płynął wraz z wodospadem musiał być jednak po drugiej stronie. Dostrzegliście też już kilka osób przechadzających się drogą za swoimi sprawami, parę dzieciaków bawiło się przy wodzie, rzucając do niej zebrane kamyki, najwyraźniej w formie jakiejś gry. Parę psów zaszczekało, wyczuwając wasz zapach. Ot, zwykły dzień.
[Z/T ]
Kaede
Gorō
Kōgen
Setsuna
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości