Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1140
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja

Re: Siedziba władzy

Post autor: Azuma »

Pokornie skinął głową, gdy Katsumi odniosła się do jego słów i zauważyła, że młodzieniec wcale nie przekroczył przysługujących mu uprawnień. Wręcz przeciwnie, uważała że Azuma wywiązał się ze swoich powinności, przychodząc tu i informując o zdarzeniach, których był uczestnikiem. Jasno się przy tym wyraziła, że wieści z Shikimury mają priorytet nad innymi sprawami. Wyglądało więc na to, że młodzieniec słusznie interpretował własne poczucie obowiązku.
- Niestety, ale… - zaczął bo niestety, ale nie posiadał takich informacji. Jego młody wiek było główną tego przyczyną. Z tym wiązało się mniejsze doświadczenie, wiedza, a także i znajomości. Zwyczajnie nie mógł wiedzieć, że wśród nich było znacznie więcej Uchiha niż sądził. Gdy Ci nie raczyli podzielić się swoim rodowodem, jednocześnie uniemożliwiali młodzieńcowi powiązanie ich z własnym klanem. De facto, nie tylko z tym, ale i ze świadomością ilu członków rodziny wtedy stracił. - … osoby tam będące niechętnie dzieliły się swoim rodowodem. Możliwe, że było wśród nas więcej osób z klanu niż wiem. Ja, Uchiha Shiro, Uchiha Yujime. To trzech. Ponadto… Była wśród nas jeszcze Nana… Nana Sawada. Wyrzutek. Wychowała się na Morskich Klifach i mimo posiadania sharingana… nie sądzę żeby w jakikolwiek sposób czuła się z nami związana. Właściwie dopiero od niedawna jest na kontynencie - spostrzegł, wyjawiając obecność w ich szeregach kobiety, która przez cały pobyt w Shikamura, ukrywała swoje pochodzenie. Azuma wiedział o Nanie dużo więcej niż pozostali, co wynikało z prostej przyczyny. Poznał kobietę już wcześniej. Był jednak na tyle uprzejmy i lojalny, że uszanował jej prywatność. Jednak teraz… Sentymenty należało odłożyć na boku, gdy do głosu dochodziły obowiązki.
- W Shi no Geto w pewnym momencie na niebie pojawiła się czerwona flara. Był to sygnał podobno do odwrotu. Ja z Shiro byliśmy wtedy już w znacznej odległości od bram. Ale w obozie, po przybyciu pozostałych… daleko było do euforii - powiedział, cicho dzieląc się swoimi spostrzeżeniami.
Niestety, ale po przybyciu pozostałych grup, ich uczestnicy nie byli chętni do dzielenia się informacjami. Szczerze mówiąc to co utknęło w głowie małemu Azumie to ostrza, marionetki i Ario, który w przypływie gniewu, mało co nie pozbawił życia młodego Uchihe. Po tym zdarzeniu, odechciało mu się jakichkolwiek pytań związanych z przebiegiem wydarzeń w Shi no Geto.
- Jeżeli Uchiha Kyu żyje, w najbliższych dniach Kotei na pewno się o tym dowie - właściwie to zdanie stanowiło ostateczną odpowiedź na zadane pytanie. Jeżeli Uchiha Kyu przeżył zamach, całe Shinsengumi będzie o tym trąbiło. Na lewo i prawo. Z drugiej strony, jeżeli był ranny, albo martwy, najbliższe dni mogłby być ubogie albo pozbawione jakichkolwiek informacji.
0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Katsumi
Posty: 7
Rejestracja: 26 lip 2021, o 19:45

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uchiha Katsumi »

Niestety, ale... - czy były gorsze słowa, którymi można było zacząć raport? Pewnie tak. Zawsze można powiedzieć: przegraliśmy. Albo: wszyscy zostali zabici. Z drugiej strony "niestety, ALE" mogło być wstępem do takich właśnie słów. Dlatego oczy Katsumi były skierowane na Azumę, dlatego czekała, co nastąpi po ALE. Jakie tragiczne wieści mógł przynieść tego zimowego dnia z potwornego miejsca, jakim było Shi no Geto. Kobieta działała we wspaniałej intencji. Idea, okrutna przewodniczka bardzo wielu. Jak to się działo, że to właśnie Uchiha byli takimi idealistami? Mieli swoje wizje na świat, które starali się wcielić w życie, a potem reszta świata nie chciała się na nie godzić. Nie dostrzegali geniuszu, nie widzieli piękna spraw, za które warto walczyć i za które warto umierać. Nie każdy zdawał sobie sprawę z tego, że idea była jak rak, który wyżerał cię od środka. Jeśli masz odrobinę szczęścia, to zbuduje na pożartych komórkach coś nowego. Przecież na tym polegał. Szczęście polegało na tym, by było to coś wartościowego. By nie zabiło cię, zanim nie spełnisz tych wielkich wizji i nie nadasz im postaci fizycznej.
- Nana Sawada... - Mruknęła w zastanowieniu kobieta, jakby próbowała zapisać sobie to nazwisko i imię w pamięci. Albo jakby próbowała sobie z tej pamięci coś przypomnieć. Nie od dziś wiadomo było, że shinobi rozproszeni po świecie zostawiali swoje pamiątki w postaci dzieci poza rodem. Takim sposobem w Karmazynowych Szczytach mogli mieć Yuki, a w Cesarstwie mogli mieć Kosekich. To bardzo niebezpieczny trend, ale też coś, co naprawdę ciężko było kontrolować. Wymagałoby pilnowania urodzeń, pilnowania rodzin, a przecież kiedy ktoś bardzo chciał się wymknąć, potencjalnie i tak by mu się to udało. Nie jesteś w stanie zapanować nad każdym skrawkiem ziemi na tak rozległym terytorium.
- Dziękuję za raport, Azuma. Jeśli możesz nie opuszczaj Sogen do końca zimy. Taka dyspozycja zostanie wydana do każdego shinobi. Jako ród musimy przygotować następne kroki działań. Jeśli to wszystko - jesteś wolny. - Kobieta uśmiechnęła się raz jeszcze i jej palce znów zaczęły bezwiednie błąkać się po złotym feniksie. Symbol nieskończoności, symbol narodzin z popiołów. Wieczność, której wielu ludzi bardzo pragnie. Na tyle mocno, że stawali się zafiksowani na jej punkcie.
0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1140
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja

Re: Siedziba władzy

Post autor: Azuma »

Azuma nie był posłańcem dobrych wieści. Z jego słów jasno wynikało, że utkany, precyzyjny atak rozrósł się do niebotycznych rozmiarów. Pochłonęło to mnóstwo ofiar, po każdej ze stron. Na dodatek ich cel, prawdopodobnie został osiągnięty. Wskazywał na to brak informacji jak i emocje towarzyszące tym, którzy zdołali ujść z życiem. Wewnątrz, Azuma przeczuwał, że wczorajsze wydarzenia będzie miało swoje dalsze konsekwencje. Intuicja podpowiada, że niestety ale będą one bolesne.
Katsumi-sama wyraziła delikatne zainteresowanie Naną. Uchiha doskonale słyszał, jak kobieta powtarza jej imię, nazwisko… ale to było wszystko. Nie padły z jej strony żadne pytania, co młodzieniec odebrał za wyczerpanie tematu. Sam nie poczuwał się w obowiązku, aby próbować wyjaśnić co mogło się wydarzyć te kilkanaście lat temu. Co sprawiło, że będąc jeszcze małym dzieckiem, Nana znalazła się tak daleko od domu. Czarnowłosa nie szukała tych odpowiedzi i mimo prośby Azumy by spróbowała życia w Kotei, ta się na to nie zdecydowała. Sprawa z Shinsengumi, tylko jeszcze bardziej to skomplikowała.
- Oczywiście, rozumiem - potwierdził, gdy Katsumi wydała mu dyspozycję, aby nie opuścił Sogen w najbliższym czasie. Było to jak najbardziej zrozumiałe, gdy miało się wiedzę o rozprawianych w tym gabinecie wydarzeniach. Liderka dodatkowo wyraziła pozwolenie, że może opuścić gabinet jeżeli nie ma nic więcej do powiedzenia. On jednak nie ruszył się z miejsca. Było coś jeszcze.
- Mój sharingan. Zmienił się - powiedział to wprost, a po chwili zaprezentował. “Pokaz” trwał dosłownie chwilę, bo to nie o to w tym chodziło. - Stało się to chwilę po tym… jak Ame-kun i Tamaki-san zginęli. Czy to… przez ich śmierć? - spytał ciszej niż właściwie chciał. Niepokoiło go jednak coś jeszcze. Jak bardzo te oczy mogą jeszcze się zmienić… przeobrazić. Czego jeszcze o nich nie wiedział. Chciał się tego dowiedzieć. Teraz i to od osoby cieszącej się największym szacunkiem i prawdopodobnie wiedzą w tym zakresie w naszym klanie. Kto inny mógł być lepszym źródłem jak nie kobieta, uważana za najprawdopodobniej najsilniejszego, żyjącego Uchihe?
- Chciałbym wiedzieć... przygotować się na to co może się wydarzyć - konsekwencją ostatnich wydarzeń mogła być właśnie wojna. Azuma wolał by w razie pojedynku, nie wydarzyło się coś, czego nie będzie wiedział nawet jak ma interpretować.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Katsumi
Posty: 7
Rejestracja: 26 lip 2021, o 19:45

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uchiha Katsumi »

I znów palce się zatrzymały, a uśmiech widocznie uciekł z ust. Ponieważ chciała przekazać coś szczerego sobą? Żołnierz musi wierzyć w swojego dowódcę. Jeśli widzi, że ten się chwieje, sam zaczyna się chwiać. Jeden, drugi, w końcu wszystko przewraca się jak niestabilne kostki domino. Kostki domino można jednak postawić od nowa. Odtworzyć to, co było zrobione. Kostki można zastąpić, wykonać nowe, kiedy się zepsują. Ale ludzie - widzisz, ludzi można zastąpić, ale nie da się ich odtworzyć. Nigdy nie są tacy sami. Pozostawiają po sobie pustkę, którą można zatkać, ale nie da się jej wypełnić.
Kobieta odetchnęła. Pochyliła głowę na krótki moment, a kiedy ją podniosła uśmiechała się tak, jakby tym uśmiechem chciała przeprosić. Szurnęło krzesła, kiedy je odsunęła, minęła biurko i podeszła prosto do ciebie. Nie odważyła się na gesty matczyne, takie, które byłyby pogwałceniem pewnych norm społecznych, jakie tutaj obowiązywały - a wszyscy wiemy, że Uchiha kochali tradycje i swoje zasady dobrego wychowania. Cenili swoją kulturę. Ale kucnęła przed tobą, kładąc dłonie na twoich rękach.
- Sharingan to nasz największy skarb, dar i przekleństwo jednocześnie. Zmienia się przez śmierć. To dlatego tak niewielu z nas osiąga poziom nazywany Mangyeko Sharinganem. - Wyjaśniła powoli i cierpliwie. Dziecko o takich oczach. Nie. To zdecydowanie nie powinno mieć miejsca. I na pewno tego nigdy Azumie nie życzyła. - Dlatego nikt z nas nie powinien pragnąć jego mocy. Jest za droga, by za nią płacić. Przepraszam cię, Azuma. Dobrze się spisałeś, ale przepraszam cię, że zostałeś narażony na coś takiego. - Tak, to jedno, że Azuma był Uchiha. Jedno, że był żołnierzem. Drugie, że... przecież był dzieckiem. I chociaż Katsumi patrzyła na niego jak na wojownika, który zasługuje na wszystkie honoraria z tym związane, to przecież... no właśnie. Podniosła się, puszczając dłonie chłopaka.
- Jesteś pierwszą osobą, która przynosi mi raport. Poczekam na resztę i wtedy pojawią się dyspozycje. Musimy być przygotowani na każdy ruch Muru. Jeśli Uchiha Kyou przeżył, nie poprawimy sytuacji, która ma teraz miejsce i Shinsengumi nadal będą bezwolnie mordowali pod pretekstem ochrony świata. - Katsumi przesunęła się znów za biurko, ale nie usiadła. Spojrzała za okno, przesuwając palcami po długich, czerwonych włosach. Zaraz jednak się odwróciła i wyciągnęła jeden ze zwojów, by go rozwinąć i spojrzeć na niego. - Uchiha Shiro, Uchiha Ame, Uchiha Akane i Uchiha Isei. Jeśli Uchiha Ame już nie wróci... ach. Mam nadzieję, że pozostali poradzili sobie lepiej. Pozostali jeszcze dowódcy do złożenia raportów. Informacje należy zebrać w jedną całość. - Zwinęła zwój i spojrzała znów na Azumę. - Prawdopodobnie musimy szykować się do otwartego konfliktu z Murem, jeśli sprawa nie zostanie dokończona. Tym razem jednak zorganizuję siły Uchiha, nie przypadkowych najemników z Uchiha w to wplecionymi. Nie chcę jednak, żebyś czuł presję tej wojny. Jesteś Uchiha jak każdy, nosisz tytuł Akoraito jak wielu. Nie zabronię ci wziąć udziału w następnych wydarzeniach. Walka za swój ród, Azuma, to szczytny cel. Pod warunkiem, że ta walka nie przynosi ci koszmarów.
0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1140
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja

Re: Siedziba władzy

Post autor: Azuma »

Niewiedza była niebezpieczna i deprymująca. Tym bardziej, gdy chodziło o coś do czego nabywaleś prawa wraz z narodzinami. Mimo to, ukrywano wciąż przed nim. Wróć. Chroniono go. A przynajmniej tak można było interpretować takie zachowanie. Zakłopotane spojrzenia. Westchnienia. Nabieranie wody w usta. Tym jednak razem było inaczej. Katsumi-sama nie uchyliła się od odpowiedzi. Czyniąc to z przyzwoitości, a może z troski lub z obowiązku, wyjawiła z czym nierozerwalnie związany był sharingan. Jego dziedzictwo i jednocześnie przekleństwo.
- Nie będę. Nigdy nie pragnąłem takiej mocy. Nigdy mi nie zależało na śmierci… czyjekolwiek. Była to prawda. W ciągu całego swojego życia, w trakcie którego od już paru lat był ninja, ludzkiego życia pozbawił tylko raz, chroniąc życie innych. Mimo tego, tamto zdarzenie mocno się na nim odbiło. Gotów był jednak w Shi no Gato, uczynić to znów gdyby tylko mogło to uratować życie Ame lub Tamaki. Nie miał wątpliwości, że Ci nie biorąc przykładu z Ao, byli zdecydowani postawić swoje życie na szali.
- Mam nadzieję, że do tego ostatecznie nie dojdzie. Będę jednak uważał. Miał oczy i uszy otwarte. Zostanę w Sogen, chyba że padnie rozkaz jego opuszczenia - potwierdził swoje oddanie klanowi, pomimo ujawnienia przed nim mrocznej prawdy.
Uchiha Katsumi już wcześniej wyraziła zgodę na to by Azuma mógł opuścić gabinet jeżeli nie miał więcej do żadnych spraw. A on właściwie po zdaniu raportu i dowiedzeniu się skąd czerpie swoją siłę Sharingan, nie miał więcej pytań. Potrzebował teraz odpoczynku i czasu by to wszystko przemyśleć i poukładać w głowie.
- Dziękuję za… ujawnienie tej wiedzy. Obiecuje nie robić z niej użytku. Jeżeli to wszystko, nie będę więcej zakłócał Pani czasu.
Gdy Katsumi-sama się odsunęła, wstał z krzesła i się ukłonił. Ta krótka chwila pozwoliła się upewnić, czy Shirei-kan nie wyrazi niezadowolenia, lub zainteresowania jeszcze jakąs sprawą. Gdy to jednak nie nastąpiło, ruszył od razu do wyjścia.

[z/t] - Sklep z wyposażeniem
0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1068
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1140
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja

Re: Siedziba władzy

Post autor: Azuma »

Ojca udało się dogonić w połowie drogi. Razem ruszyli w stronę posterunku władzy. Niebawem mogli się przekonać, że nie byli jedynymi powiadomionymi. Przed budynkiem znajdował się potężny tłum ludzi. Nie byli to tylko ninja - wśród zbiorowiska dostrzec można było ludzi o różnych profesjach. Wielu miało na plecach tobołki, na pasie przewieszone fartuchy, a w rękach trzymało codzienne narzędzia pracy jak choćby siekiery, motyki lub rybackie sieci. I już następował pierwszy podział - na jedną stronę mieli przechodzić cywile, a na drugą osoby związane rzemiosłem z sztuką ninpou.
Pokonać musieli kolejne kilkanaście metrów, aż dotarli do rozwidlenia korytarzy. Tam następował kolejny podział. Młodsi ninja na jedną stronę, starsi na drugą. W tym jednak momencie Azuma stanął, bo miał się rozdzielić z ojcem, a tego nie chciał. Brakowało mu dosłownie roku do tego, by pójść razem z nim. Czy to była tak znacząca różnica? Czy nie dość pokazał że mimo młodego wieku nie bez powodu jest akoraito? Przed pójściem na prawo powstrzymał go dopiero ojciec. Azuma poczuł na ramieniu jego dłoń, a gdy spojrzał w twarz, ujrzał doskonale znany, dobrotliwy uśmiech.
- Na lewo Azuma, nie oszukuj. Postępuj zgodnie z zasadami. Azuma nie podjął dyskusji tylko patrzył jak ojciec się odłączył, a potem zniknął na prawo w korytarzu. Westchnął i zgodnie z jego wolą, skręcił w lewo, czyli tam gdzie mieli udać się młodsi ninja.
Trafił do dużego pomieszczenia, pełniącego rolę świetlicy. Zaraz po przyjściu został poproszony o podanie imienia, a gdy to zrobił zajął stanął przy wolnym skrawku ściany. Byli tu początkujący adepci ninja - starsi od niego przecież znajdowali się zupełnie gdzie indziej. Niedługo po jego przyjściu, mężczyzna zapisujący imiona, zaczął od ich wyczytywania - z tego co Azuma zauważył, robił to w dwójkach, trójkach i czwórkach. Tak było w jego przypadku - prócz jego imienia, padły jeszcze trzy inne.
Spojrzał na twarze wyczytanych, sprawdzając czy dostrzeże w nich lęk, a może zaciętość. A gdy jego zachowanie zostało dostrzeżone, zwyczajnie się uśmiechnął i ruszył do biurka, skąd mieli otrzymać rozkazy. - Jestem Azuma - zagaił, by nie było wątpliwości z którym z dzieciaków, ma mężczyzna - i pozostali - do czynienia.
0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1068
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uzumaki Hibana »

Gin
Namida
Tomoe
kapitan Asahi
0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1140
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja

Re: Siedziba władzy

Post autor: Azuma »

Azuma po chwili nieco lepiej poznał grupę do której został przydzielony. Prócz niego, był jeszcze chłopak o imieniu Gin i dwie dziewczyny, jedna młodsza bardziej wystraszona o imieniu Namida i druga bardziej poważna wiekiem zbliżona do Azumy - Tomoe. Gdy cały kwartet znalazł się przy biurku, mężczyzna siedzący za nim ujawnił jakie ich zadanie czeka, a oprócz tego zapisał coś na kartce, złożył wpół i wręczył Azumie. Z tą notatką mieli pójść dalej, do gabinetu numer sześć. Czekała tam na nich Kapitan Asahi ze szczegółami.
- Eskorta cywili hum.. - powtórzył na korytarzu, kierując się od razu na prawo. Wspomniany gabinet był tuż obok, dzieliło ich od wyznaczonego pomieszczenia zaledwie troje drzwi. Gdy dotarli na miejsce, stanęli przed wysoką kobietą, kunoichi. Poważny wyraz twarzy do spółki z postawą świadczył, że mieli prawdopodobnie do czynienia z kimś ważnym, więc to jej Azuma wręczył notatkę. Kobieta zaledwie musnęła go spojrzeniem. Okazało się, że czekali już tylko na nich. Prócz nich w pomieszczeniu była jeszcze inna, podobna czteroosobowa grupa i kilku starszych shinobi.
Azuma uważnie słuchał co Pani Kapitan ma do powiedzenia. Po raz pierwszy uczestniczył w eskorcie mieszkańców, a także nigdy wcześniej nie był w osadzie Rusutsu, tak więc starał się nie utracić niczego istotnego z całej przemowy. Tym bardziej, że decyzje zostały wdrożone już wcześniej i jak się okazywało, niebawem miały dotrzeć wozy z którymi mieli dotrzeć do wioski.
- Czy… istnieje duża szansa na nawiązanie z przeciwnikiem… kontaktu? - padło z jego strony, gdy pozwolono na zadawanie pytań. Wszystko działo się bardzo szybko. Wczoraj zaledwie wrócił do Kotei, a wcześniej śpieszył się by jak najszybciej opuścić Shi no Geto i wyruszyć z obozu, stanowiącego punkt wypadowy na mur. Czy było możliwe, by tak szybko wrogie nacje zdołały sforsować oddziały graniczne i wniknąć w głąb Sogen? Czy przeciwnik był w stanie tak szybko zmobilizować swoje siły? Oczywiście nie deprecjonował potrzeby ewakuacji ludności z terenów zagrożonych atakiem - w tym kontekście bardziej interesowało go na ile mają szansę uniknąć takich zagrożeń.
0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1068
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uzumaki Hibana »

Gin
Namida
Tomoe
kapitan Asahi
0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1140
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja

Re: Siedziba władzy

Post autor: Azuma »

Pani Kapitan udzieliła wyczerpującej odpowiedzi na postawione przez Azumę pytanie. Istniało ryzyko napotkania wrogich sił, choć mało prawdopodobne było napotkania ich w większych ilościach. Raczej mieli się wystrzegać pojedyńczych sabotażystów, prowokatorów, a więc tych którym mogłoby zależeć na podkopaniu zaufania do władzy. Azuma po wysłuchaniu tego wszystkiego, nabrał przekonania, że dowodzi nimi kobieta bardzo doświadczona, o niemałej wiedzy i bardzo go to cieszyło. W Shi no Geto działali niemal po omacku i miało to swoje konsekwencje.
- Hai! - zasalutował co o dziwo wyszło mu całkiem przyzwoicie. Nikt poza Azumą nie miał żadnych pytań, więc obecne na zebraniu drużyny, zostały zwolnione. Stawić się mieli jeszcze przed świtem na placu przed budynkiem, co dawało im jeszcze kilkanaście godzin, zważając na aktualną porę. Mogli to w różnoraki sposób wykorzystać - na odpoczynek, zakupy, czy treningi. Mogli to też poświęcić na lepsze poznanie się, ale ani Gin, Namida oraz Tomoe, nie wydawali się tym zainteresowani. Lustrując kątem oka ich zachowanie, czternastoletni Uchiha pomyślał, że może to w istocie nie jest jeszcze problem. W końcu w podróży też o czymś będą musieli rozmawiać i wtedy będzie można to równie dobrze zrobić.
- Do zobaczenia rano - rzucił krótko i wyszedł. Na korytarzu, a także przed wejściem do budynku wypatrywał ojca, ale niestety nie dane mu go było zastać. Być może już przebywał gdzie indziej, a może nie wyszedł jeszcze z odprawy. Azuma uznał, że najszybciej zdoła go spotkać w domu i to właśnie tam się udał. Te ostatnie godziny zamierzał spędzić z najbliższymi.
*** Zgodnie z otrzymaną dyspozycją, jeszcze przed nastaniem świtu pojawił się na placu przed siedzibą władzy. To co było zaskakujące to ruch w osadzie. Shinobi wszelkiej maści - mężczyźni i kobiety, dojrzali i Ci dopiero wkraczający na tą ścieżkę - pojawiali się i znikali. Szybko przemykali ulicami, wchodzili i w pośpiechu opuszczali budynek. Niewątpliwie wszytkie siły Kotei, a najpewniej wszystkie w całym Sogen zostały postawione w najwyższy tryb gotowości. Rozkazy, dyspozycje - to wszystko należało przecież przekazać w najdalsze zakamarki prowincji. A do tego potrzeba było ludzi.
Niebawem dołączyli do niego inni uczestnicy zebrania, a wkrótce byli wszyscy. Czekali na to kiedy padnie rozkaz wymarszu.
0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1068
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uzumaki Hibana »

Gin
Namida
Tomoe
kapitan Asahi

z/t -> Szlak
0 x
Awatar użytkownika
Akihiko Maji
Postać porzucona
Posty: 315
Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze
Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken
GG/Discord: Destro#0111
Multikonta: Jūgo Misaki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akihiko Maji »

Nie znał sytuacji Haruzena i mógł się jedynie domyślać, czy został tu wysłany z rozkazu klanu Yamanaka, czy też był tutaj w ramach "wolontariatu", czyl iz własnej woli, aczkolwiek nieoficjalnie. Akihiko wątpił, by jego nowy znajomy chciał podkopać w jakiś sposób wizerunek swojego klanu, który przecież kojarzył się z dyplomacją... noi oczywiście szpiegostwem.
-Brałeś kiedyś udział w walce z innym shinobi?
Zapytał, nie kryjąc zaciekawienia doświadczeniem bojowym towarzysza. Sam Akihiko miał je raczej małe, w jedynej walce jedynie asystował strażnikom i Tamaki Hyuga w ujęciu porywaczy. Poza tym wykonywał tylko drobne zlecenia, które nie wymagały walki z użytkownikami chakry, a nawet - z jakimikolwiek innymi ludźmi. Z nadzieją na zdobycie doświadczenia udał się więc z Haruzenem do Kōtei, po drodze podziwiając najpierw widoki, a później, po dotarciu do samej wioski - architekturę oraz oferty mijanych sklepów. Przyglądał się także ludziom, oceniając ich ilość i porównując ubiór z mieszkańcami rodzinnej prowincji oraz Huyo i Ryuzaku. Dotarcie do samej siedziby klanu Uchiha zajęło przynajmniej kilkanaście minut. Akihiko szedł z tyłu, podążając za swoim towarzyszem aż do samego budynku. Po wejściu do środka zaczął szukać jakiegoś urzędnika lub innej osoby, do której powinni się udać w sprawie wojennych misji.
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2186
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 601
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Siedziba władzy

Post autor: Haruzen »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kōtei (Osada Rodu Uchiha)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości