Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski - Blond włosy długością do ramion - Zielone oczy - w stylu Yamanaka - Wzrost 161 - Łuskowaty kombinezon - Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska Duży miecz na plecach Plecak Kabura z prawej strony na udzie.
W końcu, stało się coś dobrego. Ktoś kto potrafił docenić dobroć jednookiego, w najdziwniejszej formie. Nawet on sam był tym zaskoczony, na tyle że lekko ugięły się pod nim kolana. Potrzebował odrobiony czasu by dojść do siebie. W końcu wewnątrz siebie posiadał obecnie jedynie miazgę ze swych wnętrzności, która raczej nie były na swoich właściwych miejscach i musiały jakoś tam wrócić. - Odpocznij. Mi w sumie też przyda się chwila. Ciężko się biega gdy twoje wnętrzności są uszkodzone. - wypowiedział, nieco się śmiejąc. Tak by rozluźnić nieco tą atmosferę. Na tyle ile potrafił, w końcu przytrafiło mu się tutaj coś nowego. Tylko korzystając z tej chwili postanowił pomóc nieznajomemu w zebraniu połówek wilków i zaniesieniu w jakieś miejsce, które najbardziej by mu odpowiadało. - Właściwie, jak ty to zrobiłeś? - zapytał się i oczywiście miał na myśli te dziwne manifestacje zwierząt odbiegające od normy. W sumie nigdy wcześniej nie spotkał się z takimi umiejętnościami.
Teraz jednak musiał skupić się na czymś innym, a mianowicie powrocie do wioski w jak najszybszy sposób. - Nie musisz się tym przejmować. Jeżeli zobaczyliby moją regeneracje, stałbym się pierwszorzędnym celem do zabicia. Moje zdolności nie cenią się zbytnio dobrą opinią wśród zwykłych ludzi, bowiem są okupione życiami dziesiątek innych ludzi. - wypowiedział, zdradzając nieco tajemnice, w jaki sposób działa jego moc. Przedstawiając tym samym jedynie czubek góry lodowej, która była znacznie bardziej niebezpieczna niż mogło by wydawać się na samym początku dla kogoś niezaznajomionego aż tak z religią. Dlatego po dotarciu do wioski, chłopak nie tracił czasu, postanowił od razu zabrać cieśle ze sobą, przytomnego zabierając go jako swój dodatkowy bagaż na plecy, by móc go zanieść do celu. Oczywiście po drodze upewniając się, że nikt go nie śledzi. Bowiem w połowie drogi postanowił zwyczajnie ogłuszyć mężczyznę, waląc go mocno w głowę. Licząc, że coś takiego wystarczy do jego uśpienia. Teraz pozostało jedynie dotaszczyć go do jaskini i obserwować mały proces naprawiania ręki mężczyzny i przy okazji ponownie ponowić pytanie o imię nieznajomego, a i o powody dlaczego wybrał samotne życie w lesie. Było to raczej dość ciekawe i wiązało się zapewne z ciekawą historią.
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski - Blond włosy długością do ramion - Zielone oczy - w stylu Yamanaka - Wzrost 161 - Łuskowaty kombinezon - Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska Duży miecz na plecach Plecak Kabura z prawej strony na udzie.
Wszystko powoli zbliżało się chyba ku końcowi. Jednooki nie dowiedział się w sumie niczego od nieznajomego, który najwidoczniej niezbyt chciał rozmawiać o samym sobie. Chociaż samemu nie przypominał ludzkiej istoty, diametralnie różnił się od Akashiego, który nie posiadał dziwacznych czarnych nici. Lecz nie miał co do zrobienia, po pomocy mu ruszył do wioski by przetransportować cieśle do niego, gdzie ręka odcięta została doprawiona do jego ciała przy użyciu czarnych nici. Wyjątkowo przydatne i pomocne, lecz niedostępne raczej dla młodzieńca. Nie będzie w stanie zabrać ich ze sobą, mimo że bardzo by tego chciał. Jednak nie stanowiło to większej przeszkody, musiał jakoś sobie z tym poradzić i złożonego do kupy mężczyznę zabrać do jego rodziny. Oczywiście po drodze budząc go i tłumacząc, że zasłabł w tracie zabiegu, a nie że został ogłuszony jeszcze podczas dostawy. Pozostało liczyć, że jakoś w to uwierzy i nie będzie rozpowiadał dziwnych plotek. Wiele tutaj do zrobienia nie zostało, temu chłopak odebrał pieniądze w podzięce od rodziny mężczyzny i wrócił do gęstego lasu by pomęczyć jeszcze odrobione nieznajomego i może nieco mu potowarzyszyć i pomóc w zdobyciu nowych przyjaciół, a przede wszystkim dokładniej przyjrzeć się jego umiejętnością.
Czarnowłosy ubiegłą noc spędził w prowizorycznym obozie pośród dzikiej natury. Wieczorem udało mu się upolować szarego królika, który po wypatroszeniu wylądował nad małym ogniskiem i został poddany obróbce termicznej. Tak smaczna i zdrowa kolacja poprawiła humor piętnastolatka i uzupełniła brakującą energię. Z samego rana wyruszył w poszukiwaniu jakiejś osady, gdzie mógłby zarobić uczciwie pieniądze. Skierował się na północ, a po trzydziestu minutach marszu zauważył na niebie smugi dymu będące oznaką jakiejś osady. Chwilę później oczom chłopaka ukazała się dość bogato wyglądająca wioska, której mieszkańcy nie mieli problemu z faktem, że chciał się rozejrzeć. Hisoka rozpoczął więc poszukiwania jakiegoś prostego zadania zaczynając od wypatrywania rozwieszonych po osadzie ogłoszeń, kończąc na wypytywaniu tutejszych handlarzy i mieszkańców. Szanujący się szermierz korzysta z prawdziwej katany a nie drewnianego miecza, więc pełen entuzjazmu czeka na okazję by dobrze zarobić.
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
Hisoka pobudzony chęcią zarobku z początku nie zwracał uwagi na otaczających go ludzi i zaprogramowany jak robot rozglądał się za jakimiś ogłoszeniami. Po kilku minutach poszukiwań ocknął się i postanowił podejść do sprawy na spokojnie. Przyjrzał się dokładnie wielu mieszkańcom i wyrobił sobie opinię na temat tubylców. Większość mężczyzn wygląda na silnych i dobrze zbudowanych co świadczy o tym, że ciężko pracują, aby wieść szczęśliwe życie. Kobiety sprawiają wrażenie zadbanych i dobrze wychowanych więc można przypuścić, że są dobrymi żonami. Trzeźwy umysł sprawił, że czarnowłosy dostał się do centralnego placu, a jego uwagę przykuło kilka miejsc. Z jednej strony dwaj mężczyźni niemal krzyczący z ekscytacji, z drugiej miejscowa karczma, która cieszyła się sporym zainteresowaniem. Mimo tego Hisoka zdecydował się aby podejść do poddenerwowanego rzeźnika i zapytać czy nie przydałaby mu się para rąk do pomocy. Kilka lat spędzonych poza cywilizacją nauczyło go jak "obchodzić się" ze zwierzętami, a zabawa porządnym ostrzem zawsze sprawia mu wiele radości. Będąc już wystarczająco wykrzyczał z uśmiechem na twarzy -Rzeźniku! Co cię tak niepokoi? Wygląda na to, że moglibyśmy sobie pomóc.
Wtedy też czarnowłosy zatrzymał się na przeciwko rozmówcy i liczył na to, że faktycznie będzie miał dla niego jakieś zadanie.
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
Hisoka dokładniej przyjrzał się rzeźnikowi czekając, aż odpowie na jego pytanie. Jego mięśnie były nawet bardziej rozbudowane od czarnowłosego, ale każdy szermierz wie, że dla dobrego ostrza nie stanowi to większej różnicy. Mimo wszystko mieszkaniec Suzurumy wygląda na byłego wojownika więc zasługuje na należyty szacunek. Z tego powodu Hisoka starał się być miły dla potencjalnego pracodawcy i wysłuchawszy już całej historii w końcu zabrał głos -Tak się składa, że Pan Kobayashi może spać spokojnie. Kilka ostatnich lat spędziłem zyjac z dala od cywilizacji, a większość posiłków musiałem upolować własnymi rękami. Z jeleniem też nie powinno być żadnego problemu, a za dodatkową opłatą mogę go nawet oskórować.
Kończąc wypowiedź rozejrzał się dookoła i zrozumiał, że na tak szybką zwierzynę przydałaby się jakaś lepsza broń. Zwrócił się więc do rzeźnika o pomoc. -Czy Twój myśliwy nie mógłby pożyczyć mi jakiegoś ostrego noża i łuku? To na pewno skróciłoby polowanie o kilka godzin.
Sama myśl o zarobku wywołała u niego nadmiar energii, którą zaczął rozładowywać tak jak jego rozmówca. Chodził w te i wewte oczekując odpowiedzi od swojego rozmówcy.
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
Czarnowłosy poczuł ulgę w momencie, w którym dostrzegł na twarzy rzeznika szeroki uśmiech. Już wtedy dobrze wiedział, że wszystko idzie zgodnie z planem i dogadają się bez większych przeszkód. Wysłuchał rozmówcy na temat cięciw, które rzekomo odstraszają dziką zwierzynę i lekko zaśmiał się pod nosem. Następnie krótko podusmował -Zabawny ten wasz myśliwy. W takim razie pożyczę na chwilę jeden z noży i w zamian dodatkowo oskóruje ofiarę.
Kończąc wypowiedź skierował się za pracodawcą do rzeźni i miał okazję dokładnie przyjrzeć się miejscu, w którym na codzień ćwiartowane są być może i dziesiątki zwierząt. Nie ma co ukrywać, że większe wrażenie na szermierzu wywołała pokaźna kolekcja przeróżnych noży i ostrzy. Z zaciekawieniem wysłuchał propozycji rzeźnika jednak z oczywistych przyczyn był zmuszony odmówić -Nadal wyglądasz na silnego i sprawnego więc cieszę się, że poznaliśmy się w pokojowych okolicznościach. Mimo wszystko jeśli uda mi się upolować jelenia, wolałbym otrzymać zapłatę w Ryo. Twoje noże są piękne, ale jako szermierz szukam czegoś dłuższego.
Hisoka pozwolił sobie wybrać nóż na polowanie, a opuszczając rzeźnię zapytał krótko -Gdzie najczęściej poluje wasz myśliwy?
Czekał na wskazanie przez pracodawcę kierunku, aby wyruszyć na łowy, obmyślając powoli jakiś skuteczny plan.
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
Czarnowłosy z uwagą oczekiwał na odpowiedź rzeźnika odnośnie lokacji, która może zwiększyć szansę na upolowanie jelenia. Kilka lat spędzonych w lesie dostarczyło mu wystarczającej dawki wiedzy, aby bez problemu poradzić sobie z taką zwierzyną. Dobrze wie, że te prowadzą dzienny tryb życia i lubią poruszać się po nizinach bądź lasach, a najłatwiej polować na nie czekając w ukryciu na drzewie. Hisoka przeanalizował więc dostępne propozycje i od razu wydedukował, że na północe równiny nie ma co liczyć. Rzeźnik miał rację, że bez znajomości kryjówek zwierząt raczej ciężko będzie coś złapać. Największe szanse na złapanie ofiary wydawały się być na południu. Prastary las wydawał się być idealnym środowiskiem łowieskim ze względu na bogatą florę i faunę, a wysokie drzewa będą stanowiły idealną kryjówkę. Zmotywowany zapłatą podziękował za wskazówki -Jesteś świetny rzeźniku! Szkoda, że świat stracił tak wspaniałego shinobiego.
A następnie niemalże wybiegł z pomieszczenia z nożem w ręce i od razu skierował swoje cztery litery we wcześniej wybranym kierunku. Początkowo zamierza znaleźć jakieś świeże ślady i zlokalizować dobrze wyrośnięte trawy oraz zioła. To nimi najczęściej żywią się jelenie więc prędzej czy później, któryś będzie musiał zatrzymać się na małą przekąskę. Po odnalezieniu odpowiedniego miejsca Hisoka najzwyczajniej w świecie skupi odrobinę chakry w stopach i wespnie się na jedno z wyższych drzew, które zapewni mu widok i skutecznie ukryje przed wzrokiem zwierząt.
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.