[Event] Podziemia Iglicy

Awatar użytkownika
Vulpie
Posty: 2545
Rejestracja: 17 lut 2015, o 17:36
Multikonta: Misae Misaki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Vulpie »

Sory za posta w dziwnej jakości, ale starałem się go napisać, żeby nie trzymać kolejki.
Jako że wyjeżdżam na urlop, nie będę trzymać limitów czasowych jakoś kosmicznie - postarajcie się jednak napisać swoje posty tak, bym mógł spróbować coś naskrobać w czwartek wieczorem.
Wszystkie pytania na discordzie lub PW, na gg nie wchodzę. I jeśli coś mi umknęło, dajcie znać, wytłumaczę i/lub poprawię.
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2046
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Reika »

Kai przyjął jej słowa niemal ze spokojem, twierdząc nawet, że nie potrzebuje tak szczegółowiej opieki. Niemniej, może się dla nich okazać kluczowy, dlatego Reika postanowiła w razie czego trzymać się bliżej mnicha. Wiedziała, że Yoichi może mieć rację, bo nic innego by nie robiła w okolicy takiego spustoszenia, oprócz samego Hana. Najwyraźniej ktoś tutaj sprawował opiekę nad pieczęcią, która z niewiadomych przyczyn puściła i Demon został uwolniony, z wściekłości niszcząc okolicę. Pytanie tylko, czy będą mieli do czynienia z samą bestią, czy zostały tu jeszcze niedobitki grupy, która zajmowała się pieczęcią.
Westchnęła, gdy kilka osób mimo wszystko podsłuchało część jej rozmowy z Yoichim i zaczęło napastliwie wypytywać o sytuację. Ona była gotowa uszanować decyzję Inuzuki, chociaż sama postąpiłaby inaczej, jednak w tej sytuacji, z każdym kolejnym dogadywaniem, rudowłosemu w końcu puściły nerwy i powiedział na głos to, co podejrzewał. Tym czasie Reika spojrzała po wszystkich twarzach, chcąc zobaczyć ich reakcje. Dowódca najwyraźniej był tym mocno zszokowany i nic dziwnego. Zagrożenie było naprawdę wielkie, a oni mieli do dyspozycji tylko garstkę najemników, których część przyszła tu sobie chyba na piknik i pogaduszki.
- Yoichi ma rację. - Powiedziała. - Przestańcie w końcu paplać o głupotach i skupcie się na zadaniu. Przez tą gadaninę nasza towarzyszka, która polega na słuchu, zapewne ma problemy z wykrywaniem zagrożenia, więc zamknijcie się wreszcie do cholery. Wkraczamy w nieznany labirynt i musimy zachować szczególną ostrożność. Komunikujemy się tylko, jeśli to potrzebne i tylko szeptem. Nie wiemy, czy ci, co stworzyli te tunele, nadal tutaj są i jakie mają zamiary, więc nie zdradzajmy naszej pozycji. To nie spotkanie towarzyskie.
Wykorzystała tą chwilę, kiedy Dowódca wpadł w kompletny szok na wieść o Ogoniastej Bestii. Ona też miała już dość tej paplaniny. Cholera jasna, byli w nieznanym tunelu, w każdej chwili mogli się spodziewać nowego zagrożenia, a oni nadają sobie na całego. Aż miała ochotę przywalić Masachiemu, jak zaczął wypytywać Shigę o Kakuzu. Dopiero co omal nie stracił oka i powinien być czujny! Wiedza o Kakuzu może poczekać, kurwa mać!
Trup nie miał przy sobie niczego szczególnego, poza znakiem klanu Aburame, który Reika kojarzyła. Tylko co Aburame mieliby tutaj robić? Może to jeden ze śmiałków, który chciał się zapuścić w te strony i zbadać sytuację? Medycznym okiem można było stwierdzić, że zwłoki były całkowicie wysuszone, no ale trudno się było dziwić, skoro panowała tutaj taka temperatura. Zamiast gnić, zmumifikowały się, a skoro nie miały nic po kieszeniach i schowkach, to kunoichi chętnie oddała Shidze babranie się z nim i robienie sekcji, zaś jego uwagę o niej puściła mimo uszu. Ruszyła więc do przodu, gdzie Kyu i Yura już zaglądali do kolejnych pomieszczeń. Jednym z nich okazała się biblioteka, drugim sypialnia. Kunoichi bez słowa przekroczyła próg biblioteki i w pierwszej kolejności ostrożnie przejrzała papiery na biurku. Zazwyczaj to co najważniejsze i najpilniejsze, zawsze było na biurku, więc tym się właśnie zajmie, zachowując oczywiście wszelkie środki ostrożności, na wypadek, gdyby coś niespodziewanie jej wyskoczyło. Po zapoznaniu się z dokumentami z biurka, przejrzy powoli regały i tytuły, czego mogą dotyczyć te zbiory.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2743
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hitsukejin Shiga »

0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Yura

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Yura »

- Oj wypraszam sobie! Ja zawsze daję z siebie sto procent, a czasem nawet więcej. No i później mogę dać z siebie co najwyżej trzydzieści procent. - odrzekł zupełnie niezrażony stwierdzeniem Harumi. Jego rany miały się dobrze i w zasadzie ich nie odczuwał. Pomimo tego, że o medycynie nie miał zielonego pojęcia, to akurat swoje ciało znał na wylot. Tyle razy doprowadzał je na skraj wytrzymałości, a nawet poza niego, że potrafił ocenić kiedy musi przysiąść i odpocząć, żeby nie wyzionąć ducha.
Zwłoki, zwłoki i po zwłokach. Jureczek spodziewał się, że dojrzy coś ciekawego, a tymczasem to po prostu zwłoki. I to jeszcze jakiegoś niby Aburame, o którym chłopak nie miał żadnego pojęcia. Był jednak na tyle wychowany i wrażliwy, że złożył ręce do modlitwy i przez moment poprosił bóstwa o opiekę nad duszą tego nieszczęsnego człowieka. Oczywiście tego samego nie można powiedzieć o innych, którzy zmarłego postrzegali raczej jako obiekt badań lub ewentualną pułapkę, ale to już sprawa ich sumienia. Dopóki nie robią nic, co nie kłóci się z kodeksem moralnym Jureczka, to niech sobie nawet szepcą na uszka.
- Co? Zaraz... To Wam wszystkim płacą za to, że tu jesteście? - zapytał Yoichiego z niemałym zdziwieniem wymalowanym na twarzy. Nie obchodziły go tam jakieś przepychanki słowne czy gadka o mięsie armatnim. Niech sobie uważają co chcą, ale Jureczek ma inne podejście do sprawy. Przede wszystkim na innych spogląda tak, jakby byli jego dobrymi znajomymi. Harumi nawet awansowała już do rangi przyjaciółki! Nie trzeba więc wielkiego mózgu, żeby połączyć kropki i stwierdzić, że Yura będzie się starał ochronić życie każdego ze znajdujących się obecnie w tunelu - Ojciec zawsze mi powtarzał, że mam ochraniać kobiety, więc tak też będę robił. W razie czego zawsze będziesz mogła później na mnie wyładować swoje niezadowolenie. - kij tam z jakimś fortecą-san kiedy siła woli Jureczka jest jeszcze potężniejsza. Wiedział, że jego deklaracje mogły się nie spodobać Harumi, ale pal licho. Skoro już coś obiecał, to logicznym jest, że będzie się tego trzymał do końca. Tym bardziej, że dziewczyna już raz została ranna. Może nie z jego winy, ale na pewno częściowo na skutek jego zaniedbania, więc czuł się za całą sytuację odpowiedzialny. A tak wracając do tematów bieżących i dotyczących reszty grupy, to Jureczek nie rozumiał tego poruszenia. Jakieś wilki z mieczami o imieniu Syfy, bijuu i ogniste (tak, celowo nie ogoniaste) bestie. Mori Jin jeszcze nigdy nie widział płonącego naturalnie zwierzęta, więc zamiast zasiać w nim ziarenko strachu i zwątpienia, ktoś zaimplementował mu niezłą dozę ekscytacji. W ogóle w stronę młodego adepta sztuk taijutsu docierało coraz więcej sygnałów. Jakieś drzwi, uspokajanie, lider ekspedycji... Jak on to wszystko ma przetrawić? Powoli zaczynały mu się przegrzewać zwoje, a tak naprawdę jeszcze nic nie zrobili. Wychodzi na to, że przeszkody postawione przed Mori Jinem są znacznie trudniejsze od jego treningów!
W końcu jednak można było wstrzymać na moment myślenie, bowiem za sprawą magicznej ręki Yury drzwi do tajemniczego pomieszczenia zostały otwarte. Chłopak spodziewał się tam zapierających dech w piersiach widoków (albo bełta wystrzelonego z kuszy, bo wiedział, że też tak działa), a tymczasem dostał zwykłe kwatery mieszkalne. Już miał się pytać co teraz, ale przypomniał sobie paplaninę Reiki o zachowaniu ciszy. Gdyby Jureczek był trochę inteligentniejszy od pospolitego tłuka, to stwierdziłby, że zachowywanie ciszy po tym jak niemal cała grupa wykrzykiwała coś przy ataku, po tym jak została stworzona ściana z dotonu i po tym, jak ktoś celował w nich obłokiem pary, było po prostu bezcelowe z jednego powodu... PRZECIWNICY JUŻ WIEDZIELI, ŻE TU SĄ. Szepty przydadzą się więc tylko do tego, żeby nie przeszkadzać Chise albo żeby sobie poopowiadać jakieś głupoty na uszko. Wracając jednak do tematu, głupota Jureczka nie oznaczała, że czasem w jego głowie nie pracowała jakaś jedna, osamotniona i słaba szara komórka. Teraz był właśnie jeden z tych momentów, w którym się odezwała. Twarz Yury wyrażała jedynie dumę płynącą z przeświadczenia o nieomylności nowo wymyślonego planu. Mori Jin rozejrzał się po pokoju w poszukiwaniu jakichś wrogich sygnatur, ale jeśli takowych nie było, to przystąpił do wykonywania swojego planu.
- HALO, HALO. JEŚLI KTOŚ TU JEST, TO NIECH WYJDZIE I ZE MNĄ ZAWALCZY! - krzyknął dość głośno, po czym jeszcze raz uważnie omiótł wzrokiem pomieszczenia. Jeśli w pobliżu byli przeciwnicy, to przecież musieli zareagować na tak śmiałą deklarację. On sam by tak zrobił! Jeżeli jednak nikt się nie wychylał, to należało przystąpić do drugiej części niezwykle błyskotliwego planu - DOBRA, GRUPA. FAŁSZYWY ALARM. NIKOGO TU NIE MA, WIĘC WRACAMY DO SIEBIE. - klasyczna zmyłka, która powinna wprawić w osłupienie nawet najbardziej doświadczonych shinobi. Jureczek wszystko to sobie obmyślił. Jeśli ktoś zareaguje na jego krzyk, to będą na plus. W końcu znaleźli przeciwnika. Jeśli jednak nie zareaguje nikt, to będą musieli uwierzyć w to, że opuszczają jaskinie. Dla dodania wiarygodności całej sytuacji, Mori Jin potupał kilkukrotnie stopami o ziemię imitując tym samym dźwięki marszu kilku osób. Teraz pozostało tylko czekać.
- No, teraz możemy szeptać. Tego się nie spodziewają! - wyszeptał niezwykle zadowolony z siebie, chociaż i tak to nic nie dało. Tunele mają bowiem to do siebie, że niosą dźwięk. No, ale Jureczek był tłukiem, to on tego nie wiedział. Wiedział za to, że przysłużył się całej grupie i zapewne wszyscy będą mu wdzięczni. Nie ma za co, towarzysze!

STRESZCZENIE:
1. Pierwszy akapit to rozmowa z Harumi.
2. Trzeci akapit to wypowiedź skierowana do Yoichiego i ogółu najemników + mały dialog z Harumi.
3. I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE. Tutaj jest MEGAPLAN Jureczka. Chłopak krzyczy tak, że słychać go na pewno w sporej części tunelu i w ten sposób ściąga na siebie uwagę przeciwników. Jeśli jednak ci nie wyjdą z ukrycia, to korzysta ze swojego wrodzonego sprytu syna farmera ryżu i wciela w życie mały fortel mający na celu przekonać oponentów, że grupa opuściła tunele.
4. Uśmiech Jureczka pełen dumy + szeptanie.
STATY:
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Raiton
STYLE WALKI: Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:

Wrodzona - Żelazne Ciało
Nabyta -

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:

SIŁA 55
WYTRZYMAŁOŚĆ 108| 130
SZYBKOŚĆ 53
PERCEPCJA 74
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1

SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 312
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 113%
MNOŻNIKI: +20% wytrzymałości
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:

NINJUTSU E
STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
Rankanken S
---
---
ELEMENTARNE
RAITON
JUTSU:
UTSU:

Ninjutsu:
Ranga E: Suimen Hoko no Waza, Kinobori no Waza, Kawarimi no Jutsu, Henge no Jutsu, Kai, Nawanuke no Jutsu, Bunshin no Jutsu
Fuuinjutsu:
Ranga E: Fūin no Jutsu
Taijutsu:
Ranga C: Gangeki, Shōgekishō, Hōshō, Geki — Kongōriki Senpū, Kage Buyō, Hayabusu Otoshi
Ranga B: Raigyaku Suihei, Girochin Doroppu
Ranga A: Raigyaku Suihei Choppu, Raigā Bomu
Hachimon Tonkou
Kaimon
Kyumon
Seimon
EQ:
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
5 kunai schowanych w wewnętrznej stronie haori, za pasem
0 x
Awatar użytkownika
Akarui
Postać porzucona
Posty: 1567
Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Akarui »

Siedzę sam w tej wieży bez dna...

Tylko że to nie jest wieża, a Akarui ma nadzieję, że niedługo dorobi się jakiegoś towarzystwa. Potrzebował pomocy. Jego odważne przyznanie się do swojego nieprzygotowania miało zdjąć z całej grupy odpowiedzialność za niego, problem, jaki mogła wywołać jego dalsza podróż w męczarniach. I chyba to się udało, choć mężczyzna słono za to zapłacił... Najważniejsze było jednak to, by nic złego więcej się nie pojawiło, wiec starał się obserwować, czy czasem spod jego nóg nie wystrzeli kolejny gejzer.

Najgorszy w tym wszystkim był ból w klatce piersiowej. Gorąca para, która buchła w medyka, dostała się do jego dróg oddechowych. Paliła wszystko na swojej drodze, bez litości. Medyk próbował temu zapobiec, oświetlając swoje piersi zielonym światłem chakry, mając nadzieję, że choć trochę ugasi te męczarnie. Oprócz tego paliła go część twarzy, ramiona. Czuł się mokry i nie wiedział już czy to jego pot, czy może właśnie ta para. Akarui kochał sauny, gorące źródła i spokojnie znosił pogodę Samotnych Wydm. A tutaj? Nie do zniesienia!

Klon Murai'a wyruszył w kierunku obozowiska i medyk kątem oka cały czas patrzył na jego sylwetkę. Kopia nie była idealna, tym bardziej po tym, co już przeżyła. W każdej chwili groził jej rozpad. Wtedy medyk sam będzie musiał udać się dalej. Nadal miał jednak nadzieję, że ktoś, kto został w obozie, zlituje się nad nim i przyjdzie z pomocą.
1. Siedzi na konarze. Użala się and sobą.
2. Obserwuje teren, by go nic tu nie popaliło.
3. Leczy się.
4. Patrzy na klona Murai'a, czy jeszcze żyje i wzywa pomocy.
5. Czeka na pomoc. Chyba, że klon zmienił się w kupkę gruzu, to będzie zmuszony pójść dalej sam.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
MOWA
Ayatsuri Juranu

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Ayatsuri Juranu »

STRESZCZENIE:
  • Zajrzenie do pomieszczeń, zniesmaczenie się działaniami Yury.
  • Szybka wizja tego, co jest gdzie. W myślach krytyka dowództwa i ograniczenia dostępu do informacji dla członków.
  • Wydawanie rozkazów, a właściwie podział na pomieszczenia
    • Krwawe Pokolenie: Murai i Yoichi do obrony tunelu (przed tym, co ewentualnie mógł zwabić Yura)
      Biblioteka: Shiga, Rida, Hiroki, Harumi, Juranu
      Pomieszczenia mieszkalne: Kyoushi, Shikari, Yura, Masachi
      Wycofanie się do tyłu: Chise, Kai
  • Zwrócenie uwagi na to, czego szukamy:
    • Biblioteka: Raporty, info o Bestii, jakieś urządzenia.
    • Sypialnie: Ilu może tu być ludzi, z czym są powiązani, w co mogą być uzbrojeni.
Mała notka OOC: Chociaż Juranu nie przedstawił się jako "genialnego taktyka" to najbardziej doświadczeni (Krwawe Pokolenie) powinno dostrzec sens w jego zarządzeniach. Inni zaś nie do końca są świadomi jego właściwych zdolności (kuglarstwo i Fuuin, w którym choć powiedział o swojej niedoskonałości, to jakby... Cały czas wyjmuje zwoje w różnych kolorach? A ma ich mało, jeśli ktoś wie o kuglarstwie, to same małe zwoje do zapieczętowania marionetek mogą wydać się już wystarczającym wskaźnikiem). Wbrew temu co powiedział, używa też ciągle prostego Ninjutsu, a nie wspomniał ani słowa o tym (jest to prosta technika, można uznać prawie jak Kawarimi czy Henge). Przy każdej dłuższej wypowiedzi przedstawia pewne zdolności analityczne, tok rozumowania. Nie gada po próżnicy, jak niektórzy. To chyba tyle. Macie równe powody, żeby mnie słuchać, co nie słuchać. Ot, tyle do przekazania.
UŻYTE TECHNIKI:
Nazwa
Hikari no gijutsu-kyu
Ranga
D
Pieczęci
Brak
Zasięg Max.
5 m
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (1/2 na turę)
Dodatkowe
Brak
Opis Jest to jedna z technik, które są najprostsze, a do tego bardzo przydatne. Polega ona na tym, że użytkownik gromadzi chakrę w postaci skoncentrowanej kuli światła, która unosi się nad jego dłonią, oświetlając otoczenie. Siłą tego światła przypomina typową latarkę, więc nie jest w stanie nikogo oślepić, a jedynie oświetlić nam drogę.
CHAKRA:
KC D, a więc:
76%-2,5%=73,5%[/ghide]
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Strój Juranu, dwie kabury na broń umiejscowione na udach, pusta manierka, manierka z wodą;
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
1 m bandaża nawilżonego zimną wodą jako okład na czoło
Kabura na prawej nodze: Mały zwój #1 (czerwony), Mały zwój #2 (brązowy), 1x kunai.
Kabura na lewej nodze: Mały zwój #3 (biały), Mały zwój #4 (niebieski), 1 m bandaża, 17. Wampirze kły w formie nakładki, niby zabawka ale jednak ze stali., (10) Butelka 7/10 porcji Ari

(278/300) Mały zwój #1 (czerwony):
(40) Marionetka Tonbo nr 1 (amunicja: 31/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia;
(40) Marionetka Tonbo nr 2 (amunicja: 35/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia
(50) Rękawica łańcuchowa
(120) 8 metrów łańcucha z kolcami
(18) 3x Kunai
(10) 5x shuriken

(Kugutsu no Fūin) Mały zwój #2 (brązowy):
Marionetka Tako

(202,75177,25/300) Mały zwój #3 (biały):
(70) Podstawowy statyw alchemiczny;
(12) 1x Umiarkowany zestaw ziół;
(10) Butelka 10/10 porcji Ari;
(10) Butelka 10/10 porcji Irakusa;
(15) Manierka pełna wody
(1,25) 31. 5 stylowych dzwoneczków w kształcie czaszek.;
(3,5) 35x kartka papieru; (3) 30x kartka papieru;
(15) Torba;
(16) Duża torba;
(20) Płaszcz;
(20?) Stare ubranko;
(10?) Wino zapomnienia;

(Fuuin no Mizu) Mały zwój #4 (niebieski):
Małe zasoby wody[/ghide]
Specjalistyczne ubranko na gorące warunki
Nazwa
Strój Juranu
Typ
Ubranie/Mechanizm Ayatsuri
Objętość
100
Opis Strój zaprojektowany przez Ayatsuri Juranu, łączący przewiewny strój do działania na pustyni oraz maskę służącą do przeciwdziałania wszechobecnego piachu, jak i zabezpieczenia przed truciznami, a szczególnie niefortunnym zastosowaniem tych własnej produkcji.

Materiał - cienka przewiewna tkanina. Żeby uzyskać wartości zachowania ciepła organizmu użyto jej podwójnej warstwy, z niewielką przestrzenią na powietrze pomiędzy. W ten sposób podczas wiatru zachodzi bardzo szybko wymiana powietrza, zaś podczas bezwietrznych warunków całkiem przyzwoicie zachowuje ciepło ciała przed ucieczką na zewnątrz.

Wiatraczki - cechą szczególną całego stroju jest zaszycie w wybranych miejscach metalowych wiatraczków, które osłonięte są drewnianymi obudowami o wymiarach 6x6x1 cm. Łącznie wszystkich takich urządzeń jest 12, umiejscowione w specjalnych kieszonkach między warstwami materiału, kieszonki są doskonale dopasowane, dzięki czemu materiał nie wcina się w działający wiatraczek, a same kształty obudów trudne do zauważenia z zewnątrz.
W skład budowy wiatraczka wchodzą też sprężyny napędowe oraz łożyska. Naciągnięcie sprężyny jest możliwe za pomocą Niezauważalnego kosztu chakry (wymaganie Ninjutsu D). Po naciągnięciu wiatraczki działają przez 8 godzin. Materiały są tak dobrane, by zminimalizować tarcie przy ruchu obrotowym skrzydełek wiatraka.
Umiejscowione są tak, by studzić ważne punkty na ciele człowieka:
W tunice: na mostku , na plecach pomiędzy łopatkami, pod pachami i nad biodrami.
W spodniach: po dwa na każdym udzie, przyłożone do okolic tętnicy udowej, po jednym na każdej łydce, tuż pod kolanem.

Tunika - ma luźne rękawy, zapewniające swobodę ruchów, a także dość sztywny tors, w celu zapewnienia dokładności chłodzenia. Tunikę uzupełnia głęboki kaptur, który w pewnym miejscu ma dodatkową warstwę, którą można przyczepić do maski.

Spodnie - stosunkowo luźne, z wyraźnie ciaśniejszą częścią udową od piszczelowej. Dodatkowe szwy nie pozwalają wiatraczkom na latanie.

Komin - biały komin otaczający skórę szyi. Sięga na ramiona, musi być zakładany przed tuniką. W górnej części można go przypiąć do maski.

Maska - maska zbudowana ze skóry i drewna, z długim dziobem wypełnionym watą nasączoną w substancjach zapachowych. Wata oczyszcza wdychane powietrze z pyłów i cieczy, jest także możliwa do szybkiego wyczyszczenia po zdjęciu maski. Na watę od strony twarzy bardzo łatwo też zastosować antidota na znane przez użytkownika gazy bojowe. Szerokie wizjery są ze szkła i zapewniają przejrzyste widzenie. Maska zapinana jest paskami z tyłu głowy o drewnianych sprzączkach, zaś na swoich obrzeżach ma dodatkowe zapięcia, którymi można przyczepić wnętrze kaptura.

Buty - obuwie ninja w kolorze czarnym.

Paski - Dwa normalne paski to ściśnięcia tuniki i spodni w talii. Cztery krótkie paski z klamrami do zapięcia na kończynach, by ograniczyć wpadanie niechcianych pyłów. Szlufki do pasków znajdują się w talii, na ramionach i w okolicach kostek. Sprzączki są drewniane.
Wymagania
Dodatkowe Opcjonalnie
Cena
1250 Ryō
Link do tematu postaci
KLIK!
[/ghide]
Nazwa
Ari
Poziom
Prosty
Rodzaj
Medykament
Forma
Płyn
Sposób aplikacji
Dokrewne/domięśniowe (rany, iniekcje)
Opis Mętna, biaława ciecz. Oleista w konsystencji, co ułatwia zastosowanie na metalu. Działanie o charakterze znieczulającym.
Działanie 1. tura - aplikacja
2. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 3 cm od aplikacji
3. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 5 cm od aplikacji, lekkie mrowienie wokoło
4. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 5 cm od aplikacji, lekkie mrowienie wokoło
5. tura - znieczulenie w otoczeniu ok. 3 cm od aplikacji
6. tura - lekkie mrowienie po znieczuleniu, efekt ustępuje

Substancja znieczula drobne rany, takie jak zadane przez senbon czy nieprecyzyjnie wymierzony kunai. Gorzej zaś radzi sobie z groźniejszymi, bardziej penetrującymi ranami, których ból jedynie w niewielkim stopniu łagodzi.
Link do tematu postaci
KLIK!
[/ghide]
STATYSTYKI:
KEKKEI GENKAI: Kugutsu
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI: Chen
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Nabyta -
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 1
    WYTRZYMAŁOŚĆ 41
    SZYBKOŚĆ 41
    PERCEPCJA 81
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 127
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 104%
MNOŻNIKI: +4% chakry z wytrzymałości
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU D
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI B | - | -
    • Chen
    • ---
    • ---
    IRYōJUTSU E
    FūINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    • KATON -
      SUITON -
      FUUTON D
      DOTON -
      RAITON -
    KLANOWE B
JUTSU:
NINJUTSU
  • [E]Bunshin no Jutsu
  • [ E ]Henge no Jutsu
  • [ E ]Kai
  • [ E ]Kawarimi no Jutsu
  • [ E ]Kinobori no Waza
  • [ E ]Suimen Hoko no Waza
  • [ E ]Nawanuke no Jutsu
  • [ D ]Suienzou no Jutsu
  • [ D ]Utsusemi no Jutsu
  • [ D ]Hikari no gijutsu-kyu
FūINJUTSU
  • [ E ]Fūin no Jutsu
  • [ D ]Fuuin no Mizu
  • [ C ]Gofū Kekkai
  • [ C ]Shikoku Fūin
  • [ C ]Kuchiyose: Raikō Kenka
  • [ B ]Fuka Hoin
  • [ B ]Fukoku Hoin
  • [ B ]Gofu Kekkai no Toranhishon
KUGUTSU
  • [ D ]Chakura no Ito
  • [ D ]Sōshūjin
  • [ C ]Kugutsu no Fūin
  • [ B ]Ayatsuri Fuka Hoin
  • [ B ]Kikō Junbū
  • [ B ]Hitokugutsu: Hotetsu
  • [ B ]Senju Sobu
CHEN
  • [ D ] Kusarinageru
  • [ D ]Teiōsekkai
  • [ C ]Hebi Kusari
FUUTON
  • [ D ]Enshou no Kaze
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Kyoushi »

  • Mieli chwilę, mimo, że znajdowali się w piekle, które wszystkimi siłami próbowało się ich pozbyć. Techniki ścian elementu ziemi pozwoliły zablokować podejrzaną parę, która mogła zrobić z nich to samo co zrobiła z ciałem Aburame. Pozostali, podczas blokowania chakry przez Kyoushiego i Muraia, a także Juranu postanowili się znów nawodnić manierkami, które zebrane miał Shiga. Cóż, współpracowali jak do tej pory wzorowo. Widać było, że nie są byle jakimi najemnikami, a każdy miał już jakąś wizję co robić dalej, z posiadanym bagażem doświadczeń z poprzednich eskapad czy też przygód, w których brali udział. Teraz jednak musieli zacząć dalej działać. Nie zwracał uwagi na gadki pozostałych, był zajęty działaniem, a nie gadaniem. Spoglądał jak Murai wysuwa swoje nici w celu zbadania ciała, którym następnie zajął się Shiga. „To te same nici, które zrzucały ze mnie gruz w Antai… Pamiętam to jak dziś…” Przypomniał sobie tę sytuację, zdając sobie sprawę, że już więcej na nikim nie chce polegać będąc na tyle samodzielnie rozwiniętym, by uniknąć podobnych sytuacji. Dowiedziawszy się, że zwłoki zostały zmumifikowane od temperatury tu panującej, wiedział, że komuś coś poszło nie tak, przez co skończył jak skończył. Nie było co się rozwodzić nad martwym tu Aburame. Ciekawe tylko było, dlaczego to właśnie członek tego klanu się tu znalazł. Kyu nie zawracał sobie tym głowy. Póki nie miał czegoś czarno na białym, nie wysnuwał zbędnych wniosków. Po chwili podszedł Shikari, gdy został poinformowany o rozwidleniu korytarzy przez wiodących shinobi. Niewiele później mógł usłyszeć o czym mówi Yoichi. Jego oczy się zaświeciły, prawdopodobnie z wielkiej ekscytacji, która go dotknęła. Sam mówił o tym, by niepotrzebnie nie snuć jakichś plotek, czy też fałszywych przypuszczeń, ale spodziewał się tego. Taką siłe, którą ogarnięte były te korytarze mogły pojawić się tylko z dwóch źródeł. Ogoniasta bestia lub jakaś maszyna wojenna, która niszczyła ziemię od wewnątrz. Antykreator musiał wręcz maczać w tym palce. Zacisnął dłoń mocniej na rękojeści, chowając swoją katanę. Wewnątrz niego usłyszał chichot, który roznosił się w jego głowie we wszystkie strony. Był to Matatabi, który czuł i wiedział więcej, jednocześnie nie chciał dzielić się ów wiedzą. To był znak dla Kyu, który zaczynał doceniać powagę sytuacji, chcąc przyspieszyć wszystkie akcje. W końcu Shikari zaczął panikować, jednocześnie mówiąc co raz więcej. Kyu był już blisko drzwi, wiec uchylił je, a w środku odnalazł bibliotekę, która była pełna wszystkiego co oferują takie miejsca. Do środka weszła jednak pierwsza Rida, która chciała bardzo przeszukać bibliotekę. Mimo celu życiowego jakim była zdobycz informacyjna, tutaj nie miał czego szukać. W takim miejscu nie będzie więcej informacji o Ogoniastych Bestiach czy też ich możliwościach. Tu Kyu nie miał czego szukać, było na to za wcześnie. Spokojnie przepuścił wszystkich, którzy zajęli się przeszukiwaniem pomieszczeń. Trochę wcześniej, gdy zapytał Chise czy coś słyszała, ta nieco zirytowana odpowiedziała, uszczypliwie odpowiadając i odwracając się w stronę grupowych plotkach. Białowłosy delikatnie się uśmiechnął, wiedząc doskonale dlaczego jest zirytowana. Nie dokładał do tego żadnej cegiełki, więc się nie odzywał.
    Dziewczyna Uchiha słyszała więcej, a Yoichi czuł więcej. Musieli na nich polegać, jednocześnie, białowłosy miał swój umysł i był zdecydowanym indywidualistą. Chcąc zapuścić się w korytarze dalej i dalej, nagle usłyszał tylko za sobą jak jeden z tych debili, bo inaczej tego nie nazwie, zaczął drzeć się na cały regulator. Białowłosy wkurwił się teraz niemiłosiernie. Chwycił się za czoło w pozycji face palm. Miał ochotę wyjąć katanę i poszatkować go na małe kawałeczki, jednak na to było już za późno. Wykorzysta się go najwyżej jako przynętę i porzuci, skoro jest tak głupi by działać w ten sposób. Czerwonooki i tak dobył katany, rozglądając się dokoła, by nie zostać zaskoczonym przez cokolwiek po tym wybryku Yury. Nic nie robił sobie z rozkazów Juranu, który chciał przejąć tę fuchę po Narze, nie on mu płacił, nie ten klan, więc nie zamierzał słuchać jego słów. Jednak miał trochę racji. Doświadczenie tutaj górowało, a w tropieniu i ocenie strategicznej Kyu był na wysokim poziomie radząc sobie nawet w obliczu ogoniastej bestii.
    - Ruszę przodem, musimy przyspieszyć po tym co ten półgłówek teraz odjebał – rzekł, spoglądając ślepiami na tego osiłka, który zdecydowanie miał mniej oleju pod kopułą niż ustawa przewidywała. W głąb był tunel, którym się przemieszczano już wcześniej. To można było łatwo wywnioskować. Kyu ustawił się dość blisko Yoichiego, jeżeli ten ruszył, rusza wraz z nim, będąc z przodu – miał nadzieję zajść jak najdalej i kontynuować misję w tunelu. Formacja teraz musiała zostać złamana, ponieważ nie miała ona znaczenia przy zaskoczeniu. Wykorzystywał umiejętności szermiercze w obronie swojej i pozostałych, jeśli będzie taka potrzeba. Po takiej akcji, może nawet być zmuszony podczas zaskoczenia z uwolnienia swojego potencjału w postaci mocy oferowanej przez ogoniastą bestię – niebiesko płomiennego Nibiego.
Streszczenie:
  • Powstrzymanie emocji i chęci poderżnięcia gardła Yurka,
  • Wysunięcie się na czele, ruszenie wgłąb tunelów, gdy tylko przyjmie do wiadomości wszystkie informacji zebrane przez grupę z pomieszczeń,
  • Towarzyszenie Yoichiemu i innym, którzy postanowią przeć wgłąb korytarzy, chęć zbadania co jest dalej i oceny strategicznej tego miejsca,
  • W razie niebezpieczeństwa aktywacja mocy ogoniastej bestii - tylko, gdy jego własne umiejętności zawiodą w obronie.
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Murai

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Murai »

Murai nie czuł irytacji w obecnej sytuacji. Będąc bardziej precyzyjnym - by całkowicie odcięty od słabości innych ludzi wynikających z emocji. Całkowicie chłodnym osądem był w stanie stwierdzić, że obecność niektórych jednostek w tej drużynie była całkowicie niepotrzebna. Głównie miał na myśli Yurę i Harumi, dwójkę która do tej pory nie była żadną wartością dodaną i nie reprezentowała sobą nic konkretnego. Masachi i Hiroki w zasadzie także nie pokazali niczego konkretnego. Mogła być to wina okoliczności i braku kontaktu z przeciwnikiem. Ich umiejętności mogłyby okazać się przydatne podczas starcia, jako mięso armatnie do ociągania uwagi. A i to przy założeniu, że medycy nie próbowaliby marnować na nich swojej chakry. Mniejsza grupa oznaczałaby także mniejsze ryzyko wykrycia. I dopóki nie zaistnieje sytuacja w której tych kilka jednostek okazałoby się przydatnych, Murai będzie trzymał się swojego osądu.
Uwaga Shigi była jak najbardziej na miejscu i dlatego nici lekko przebiły ciało w kilku miejscach celem potencjalnego aktywowania techniki. Było to faktycznie jedno przeoczenie które mogło skutkować śmiercią reszty członków grupy. On sam uciekłby do tyłu, przemieścił trujący gaz za pomocą techniki generującej wiatr. Wiedział, że jego czas reakcji pozwoliłby mu na unik ze sporą nadwyżką czasu. Taka sytuacja jednak nie miała miejsca. Tak samo w ścianach tunelu nie były ukryte żadne pułapki ani mechanizmy. Nawet pomimo ich potencjalnego wieku trzeba było zachować ostrożność. Właśnie, ostrożność. Ciche i metodyczne badanie otoczenia, poruszanie się do przodu. Nie pomijając żadnego szczegółu i żadnej opcji. Najważniejsza była konsekwencja w działaniu i wyciąganie sensownych wniosków na podstawie znalezionych informacji.
Aburame. Informacja w żaden sposób nie pomagała, przynajmniej na razie. Trup nie miał przy sobie niczego przydatnego. Mogli iść dalej. W tym czasie Yoichi był wręcz bombardowany pytaniami o owe teorie i przypuszczenia. Fakt, byłyby one w stanie rzucić na sprawę nieco nowego światła i przygotować nas na potencjalne zagrożenie. Mogły być to przypuszczenia bez pokrycia, taki błąd mógłby mieć duży wpływ na przebieg operacji. Jeśli informacja nie była potwierdzona, to nie było sensu opierać się na niej podczas podejmowania decyzji. Chyba że przewidziałoby się każdą inną sytuację i dostosowało plan do każdej z osobna. Ci tutaj prawdopodobnie nie byliby w stanie tego dokonać. Wymagania reszty odnośnie informacji były bezpodstawne także dlatego, że wypływały od jednostek które nie miały własnego wkładu. W końcu nie wytrzymał i powiedział o swoim przypuszczeniu. Ogoniasta Bestia. Murai nawet nie drgnął na wzmiankę o tej legendzie. To nadal było tylko przypuszczenie. Musiał mieć jakieś podstawy do wysnucia takiej teorii, ale mogły one wskazywać na cokolwiek innego. Na wszelki wypadek jednak Kakuzu zaczął rozważać ten konkretnie scenariusz i przygotowywać listę dostępnych opcji na potencjalne spotkanie. Nie przeznaczał na to całej swojej uwagi, sytuacja tu i teraz wymagała znacznie więcej skupienia.
Niektórzy obecni tutaj faktycznie coś sobą reprezentowali i nawet byli w stanie powiedzieć coś konkretnego i sensownego. Najemnicy narażający się dla pieniędzy i którego życie pracodawca ma w dupie. To był fakt. Rida tak samo, komunikacja powinna być ograniczona do wymiany informacji. Dlaczego więc ten jeden osobnik lekką ręką całkowicie zniweczył ich wysiłki i próby pozostania niezauważonymi? Ledwo po tym jak zaczął krzyczeć, Murai wystrzelił ku niemu swoje macki, które stworzyły prosty knebel na jego ustach. Siłą zamknął mu usta i zapobiegł przed dalszymi krzykami. Nici chwyciły także jego nadgarstki, na wypadek gdyby miał zamiar użyć jakiejś techniki. Byli blisko siebie w formacji, dlatego złapanie go było tylko kwestią chwili. Niektórzy nawet wyciągnęli bronie w obawie przed atakiem który owy dźwięk mógłby wywołać. Nie mieli sensora w drużynie, dlatego położenie przeciwników było dla nich niepewne. Krzyk nie spowodował żadnej reakcji ze strony potencjalnego zagrożenia, spowodował ją jednak u członków swojej drużyny. Gdyby Kakuzu był bardziej ekspresywną jednostką, to mógłby wykonać gesty świadczące o jego irytacji czy intencji zabicia Yury.
- Zamknij się, bo zaszyję je na stałe. - mruknął w kierunku zakneblowanego. On sam stał w bezpiecznej odległości od niego, więc próby ataku albo podbiegnięcia z góry skazane były na niepowodzenie. Kiedy się uspokoi, to go uwolni. Kiedy nauczy się swojej lekcji. I tylko wtedy.
- To podchodzi pod sabotaż. Nie próbuj tego drugi raz. - powiedział jeszcze, rzucając mu najbardziej mordercze spojrzenie jakie był w stanie. Nie miał zamiaru go zabijać, chyba że raz jeszcze spróbuje zniszczyć wysiłki całej grupy. Po tym wydarzeniu jego opinia nieco się zmieniła. O ile inna nie reprezentowała sobą wiele, ale była stosunkowo nieszkodliwa dla całej operacji, to ta jedna jednostka mogła lekką ręką doprowadzić do niepotrzebnych strat i ofiar. I pozbycie się jej w celu ograniczenia strat było opcją logiczną i rozsądną.
- Idę do biblioteki. - powiedział do reszty i tak też zrobił. Juranu próbował przydzielić im konkretne role do spełnienia. Przejąć rolę dowództwa i wydawać rozkazy. Zdecydowanie nie był osobą odpowiednią do zarządzania nimi wszystkimi. Zignorował więc jego próby zaprowadzenia porządku i skupił się na przeszukiwaniu regałów i całego pomieszczenia. Przede wszystkim szukał tomów i zwojów, które mogłyby potwierdzić teorie o demonach. Czegoś o parze, tematów dotyczących technik i chakry. Szczególnie mocno interesował się zwojami i odręcznymi notatkami. Czego szukał konkretnie? Nie miał pojęcia. Mógłby wykorzystać swojego klona do pomocy, stworzyć kolejnego w celu szybszego przetrząśnięcia zbiorów. Miał jednak Ridę i Shige. Nie żeby ufał im całkowicie, nadal miał ich na względzie podczas poszukiwań i obserwował. Istniała szansa, że nie zechcą podzielić się wynikami poszukiwań z dowództwem. Murai nie mógł zignorować nawet takiego scenariusza. W pomieszczeniu mogły też znajdować się jakieś pułapki, zwoje oznaczone pieczęciami. Na te także miał wzgląd.
Tymczasem klon ruszył po pomoc. Akarui najwidoczniej chciał poczekać na nią i się wyleczyć zamiast samemu ruszyć z klonem. I to był problem, zasięg oryginału i klona był ograniczony. Jeśli Murai wszedłby w ziemię nieco dalej, to dystans mógłby być zbyt wielki. Akarui powinien o tym wiedzieć, ale na wszelki wypadek został poinformowany.
- Mogę się rozpaść po drodze, miej to na uwadze. Jak skończysz się opatrywać, rusz samodzielnie. - po słowach tych klon odszedł w stronę obozu. Jeśli będzie w stanie dotrzeć, to znajdzie pierwszego lepszego ninja Nara albo Senju i powie mu o sytuacji. Wskaże kierunek w którym Akarui się znajdował i poprosi o pomoc dla niego. A potem prawdopodobnie się rozsypie, nie mając już dłużej celu ani zasięgu do oryginału. Jeśli by jednak wytrzymał, mógłby poprowadzić pomoc do Akaruia bezpośrednio.
Skrót:
- Murai zamyka ryj Yurze który zaczął drzeć mordę. Robi to od razu jak tylko zacznie krzyczeć
- Także blokuje mu ręce
- Jak się uspokoi to uwalnia
- Idzie do biblioteki
- Przeszukuje wszystko co się da
- Szuka głównie zwojów i odręcznych zapisków, informacji o Biju, chakrze, parze, cokolwiek co może mieć znaczenie.
- Obserwuje czy inni czegoś nie podpierdalają
- Klon idzie do obozu. Ninja jakiemuś Senju/Nara mówi że Akarui jest potrzeba pomocy szybko co się stało. I prowadzi ich tam, jeśli dystans 50m się zmieści (po 50 klon się rozpada).

EQ:

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- Płaszcz koloru czarnego
- 2 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)
- Manierka z wodą przy pasie


PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
  • Przy pasie:
  • Kabura na broń |Zapełnienie: 19,5/20 obj.| (prawe udo):
    • 2 kunai z notką wybuchową (13)
    • 1 kunai z notką oślepiającą (6,5)
  • Torba (77,5/140) (lewy bok):
    • 2 bombki dymne - 4obj
    • Zwój mały pusty 10obj
    • 3m bandaża 1,5obj
    • 4 notki wybuchowe 2obj
    • Zwój Mały 1 (10/70) (Wypełnienie: 136,75/150):
      • Sztylet x2 (20/150)
      • Zaostrzony Kastet x2 (16/150)
      • Katana (30/150)
      • Parasolka z senbonami x125 (51,25/150)
      • 1 kunai z notką wybuchową (6,5)
      • 3 kunai z notką oślepiającą (13)
      • 11 shuriken (21)
    • Zwój Mały 2 (10/70) (Wypełnienie: 94/150):
      • 1 Fūma Shuriken (90/150)
      • 2 strzykawki (4/150)
    • Zwój Mały 3 (10/70) (Wypełnienie: 150/150):
      • Notka wybuchowa x19 (8/150)
      • Notka Świetlna x3 (1,5/150)
      • 4 porcje Makibishi (40 sztuk) (10/150)
      • Dzwoneczki x15 (3,5/150)
      • Żyłka 40m (40/150)
      • Bomba dymna x1 (2/150)
      • 10m żyłki (10/150)
      • Kunai x10 (60/150)
      • Kilka zestawów ubrań (15/150)
    • Zwój Średni 1 (30/70) (Wypełnienie: 360/400):
      • Gruda z błotem z doczepioną notką wybuchową na zewnątrz (270)
      • Wielki Wachlarz (90)
    • Ukryte w ciele:
      • 4 notki oślepiające (1 w każdej kończynie)
      • Metalowe kolce - 6 w każdej ręce (na całej długości), 1 w nadgarstku, 3 w każdej nodze (na całej długości)
KP:
KEKKEI GENKAI: Jiongu
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Nabyta - Mistrz Analizy
PAKT: Brak i nigdy nie będzie
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 30 (1 próg - Bardzo Słaby)
    WYTRZYMAŁOŚĆ 85 (3 próg - Mierny)
    SZYBKOŚĆ 170 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PERCEPCJA 162 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PSYCHIKA 1 (1 próg - Bardzo Słaby)
    KONSEKWENCJA 95|105 (3 próg - Mierny)
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 542
KONTROLA CHAKRY S
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:251% [100% bazowe + 6% Wytrzymałości + 55% (Serce Katon B) + 45% (Serce Fuuton C) + 45% (Serce Suiton C)]
MNOŻNIKI: +10 Konsekwencja (KC S)

POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    STYLE WALKI: (2 - dziedzina B)
    • Goken - S
    • Seido - S
    KLANOWE A
    DOTON C
    FUUIN D
    KATON B (Klik)
    FUUTON C (Klik)
    SUITON E (Klik)
[/list]
Jutsu użyte + chakra:
Nazwa
Jiongu: Reberu Bi
Ranga
B
Trzeci z poziomów tego Hijutsu. Następują kolejne modyfikacje ciała. Przede wszystkim, pozostają tylko trzy narządy: serce, mózg i płuca. Dodatkowo wzmacniają się możliwości nici. Są one o wiele dłuższe niż wcześniej, a także można nimi wykonywać lepsze manewry. Daje to pole do popisu wszystkim użytkownikom Jiongu. Warto dodać, że od tego momentu zostają wzmocnione czynności życiowe Kakuzu. Do czego to potrzebne? Dowiemy się tego na następnej randze.
Wytrzymałość
Przeciętny/Mierny (100)
Szybkość
Przeciętny/Mierny (180)
Zasięg
20 metrów
Koszt Chakry
E: 27% | D: 21% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (na turę)
Wariant: Szybkość
Serce Doton 83%-6=73%
Klon 1%
0 x
Chise

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Chise »

Właściwie to Chise ręce opadły przez tą całą grupę. Naprawdę, połowa z nich powinna zostać za tą ścianą, i obyłoby się bez straty jakiegokolwiek potencjału grupy. Nawet jak starała się skupić na nasłuchiwaniu, to w tle było tyle głosów, że czuła się jak na targu. Nawet jak zwróciła im DELIKATNIE uwagę, to peplali. Aż w końcu nawet Wilk na nich warknął, a Uchiha przewróciła oczami.
Same określenie Ogoniaste Bestie kojarzyła, ale w sumie bardziej jako legendy czy bajania. Zmarszczyła brwi, próbując sobie coś konkretnego na ich temat przypomnieć, ale nic nie przechodziło jej do głowy. Zresztą, ogoniasta czy nie, przyszli tu się nią zająć, prawda? W myślach powtarzała sobie, że gorzej niż w Kami no Hikage to nie będzie.
Ruszyła do przodu, słysząc jeszcze słowa medyczki, nad którymi pokręciła głową.

- Jeśli ktoś tu jest.. To i tak już nas raczej usłyszał - powiedziała do Shigi, który głupio jej przytakiwał. Od kiedy on taki grzeczny i karny? Przymila się do tej Ridy jak głupi. Podobała mu się czy co? Może i tak, od początku był wobec niej jakiś taki dziwny. I na takich rozmyślaniach się skupiała, gdy nagle rozległ się krzyk. Dłoń dziewczyny natychmiast skoczyła do broni, wyciągając miecz, ona sama niemal cała podskoczyła, nie spodziewając się czegoś tak.. Bezdennie głupiego. Na szczęście błyskawicznie zareagował Murai, kneblując delikwenta. Chise oddychała głęboko, starając się uspokoić, choć narastał w niej gniew. Jak można było być aż tak głupim? Dosłownie ktoś mu właśnie powiedział, by siedział cicho! Nie rozumiał po ichniemu? Skoczyła w jego stronę wykorzystując całą swoją prędkość i nie czekając aż Kakuzu wypuści go ze swoich czułych objęć wzięła zamach, żeby uderzyć go rękojeścią miecza w potylicę. Celem było pozbawienie go przytomności. Jak na raz nie pójdzie.. No to drugi. Do skutku, którym był jego odlot.
- Dla dobra nas wszystkich. Wyraźnie widać, że jest upośledzony i nie można mu ufać - rzuciła w stronę dowódcy, licząc na to, że się z nią zgodzi. Jednak nie sądziła, że ją poprze, nawet po tym jak się wydarł. Nie widziała jednak innego sposobu. Nie było sensu go przekonywać ani rozmawiać, widać było po jego zachowaniu, że chociaż potrafi artykułować słowa, które składają się w zdania, to nie jest w stanie samodzielnie logicznie myśleć ani ich zrozumieć. Odsunęła się od tego, jego dalsze losy zostawiając dowódcy. Ona nie zamierzała go targać, miał przecież swoją przyjaciółkę, prawda?
- Idę z tobą - mruknęła do Kyoushiego, odwracając się jeszcze w stronę Harumi na moment - Lepiej pilnuj swojego kolegi. Następnym razem nie będzie tak miło - rzuciła do niej. Oczywiście ze słów Juranu nic sobie nie robiła. Stanie z tyłu? Dobre sobie, sam mógł sobie postać w tyłu, jej miejsce było z przodu, gdzie mogła wykrywać nadchodzące zagrożenie. Żeby trzeba było ogłuszać kogoś, bo jest tak głupi.. W głowie się nie mieści.

  • Ogłusza Yurę
  • Idzie za Kyoushim do korytarza
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona - Ślepiec
  • Nabyta -
WSPOMAGACZE: CS;
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 50
    WYTRZYMAŁOŚĆ 120 + 10 (bonus z ciężarków)
    SZYBKOŚĆ 180 + 40 (bonus ze zdjętych ciężarków)
    PERCEPCJA 135 | 162 z bonusem
    PSYCHIKA1
    KONSEKWENCJA60
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 514 bez bonusów
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 112%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
    • Nanken no Mai - S
    • ---
    • ---
    NINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    KATON B
JUTSU:
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu

Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho

Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT

Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B

Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt

Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT

Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
  • 7 mieczy obusiecznych
  • Bandaż na rękach (15m)
  • Maska
  • 2 x kabury na udach
  • 2 x torba
  • duża torba
  • Karwasz
  • Bransoletka z wisiorkiem
  • komin na szyi
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura 1:
  • 4 Kunai
  • Granat dymny
Kabura 2:
  • Nietoperzowy bumerang
  • Makibishi w kształcie zwierzęcych kłów - 20
  • Notka Świetlna - 5
  • Senbon - 50
Torba 1:
  • Granat Dymny 10
  • Fałszywe notki 15
  • Stalowa żyłka (1m) 20
  • Bojowa pigułka żywnościowa 1
  • Pigułka ze skrzepniętą krwią 3
  • 5 zakrzywionych shurikenów 5
  • Szpony
Torba 2:
Torba 2
  • 20 kwadratowych shurikenów
Duża torba
  • Fuma Shuriken 2 x 90 = 180
  • Kuzuri
0 x
Masachi

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Masachi »

Drużyna powoli ale metodycznie przemieszczała się do przodu w celu zbadania jaskiń. Wszyscy jednak byli dosyć nerwowi, zmęczeni, obolali i chyba mieli lekko podkopane morale. No cóż patrząc że wszyscy żyją, to można uznać że to za całkiem dobry wynik, jednak czy wystarczający żeby przetrwać w tych okolicznościach? Stoąpajac powoli do przodu rozglądał się w poszukiwaniu czegoś co mogło dać im więcej informacji. Jego poszukiwania przerwał dowódca który ocenił z pomocą innych że ciało której tutaj widzą to członek klanu Aburame z prowincji obok. Czyli może miał rację co do przygotowywania tutaj podłoża pod wojnę albo potencjalną prowokację? W teorii gdyby to było samo centrum badawcze to powinno znajdować się nie na terenie obcego klanu prawda? Postanowił się podzielić tymi spostrzeżeniami. Nie żebym jakoś specjalnie znał się na taktyce, ale raczej zwykłych placówek badawczych nich nie stawia na terenie innego klanu. Zupełnie na poważnie zastanowiłbym się czy placówka naprawdę należy do Aburame, czy może denat był tylko przypadkową ofiarą która wkroczyła tutaj tak jak my jako ekspedycja.
Nie dał rady jednak powiedzieć nic więcej, bo naglę kolejnej osobie puściły nerwy, albo była po prostu durna, ponieważ zaczęła się wydzierać. Tak właściwie to Masachi był to zlał, bo co miałby zrobić za taką pierdołę? A tutaj nagle pan psychol puszcza macki żeby złapać i oby tylko postraszyć Yure. Miecznik obrócił się do Muraia i z nieukrywanym zdziwieniem otworzył usta żeby coś powiedzieć, ale zaraz jeszcze ślepa pani szermierz podbiegłą próbując okładać biedaka. Ej ej ej, uspokójcie się. Ośmiornica puść chłopaka. Raczej jeśli miałaby nas spotkać walka to parę minut wcześniej gdy byliśmy zajęci opatrywaniem rannych i blokowaniem tunelu. Po za tym i tak tyle gadaliśmy i takiego larma tutaj narobiliśmy że raczej każdy żyjący już by nas dawno usłyszał. Nie wiem kto tutaj bardziej sabotuje misję, ktoś kto kretyńsko coś krzyczy, czy może ludzie którzy napierdalają własnych kompanów. Daj mi go, ja go popilnuje żeby nie zrobił niczego głupiego, ale spróbuj jeszcze raz podnieść na kogoś rękę bez rozkazu dowódcy a ci ją upierdole przy samej dupie.
W międzyczasie jeszcze ktoś zaczął mówić na temat podziału obowiązków. Żyłka pod okiem drgnęła kilka razy gdy kolejna osoba nie będąca dowódcą zaczęła znowu się panoszyć robiąc coś co powinno być rolą płacącego. Chyba jedyny powód dla którego nie wyskoczył do niego z pyskiem że ma nie odpierdalać i że nie będzie się słuchał jego poleceń było to że przemawiał jako tako jak się wydawało miecznikowi z szacunkiem do reszty. Przełknął swoją nad wyraz napompowaną dumę, i w zależności od tego jaki był stan krzykacza podjął decyzję. Jeśli był przytomny i nie jakoś specjalnie obity to machnie do niego głową żeby udał się z nim do sypialni. Jeśli był dosyć obolały ale przytomny pomoże mu wstać i pomoże mu przejść z nim do ich sektora poszukiwań. Za to jak będzie nieruchomą nieprzytomną kłodą, to uda się tam sam.
Wkraczając do sypialni zaczął od policzenia łóżek i innych przyborów osobistych jeśli tam były tak żeby określić ilość personelu. Potem postara się ocenić czy bytował tutaj bardziej personel cywilny czy bojowy. To może dać odpowiedź na to czy szykowali się do walki. Trzecią czynnością będzie rozeznanie czy to była zorganizowana ewakuacja, zwykłe opuszczenie terenu, czy może ucieczka w popłochu. Właśnie rzeczy osobiste mogą o tym świadczyć, jeśli zostały, to znaczy że mogło tutaj dojść do wypadku bez osób trzecich. Jeśli zaś ich nie ma i wynieśli się stąd w sposób zorganizowany znaczy to że trup nie należał do ekipy. Przynajmniej mniej więcej taka była logiczna konsekwencja takich odkryć. Potem ogólnie przyjrzy się pomieszczeniu może znajdzie jakieś pamiętniki, albo narzędzia, albo dobra powiedzmy to sobie szczerze, coś co można chamsko zapierdolić. Skoro zostało to nikt tego nie potrzebuje, parę ryo, albo jakaś broń, nawet głupi kunai albo nóż mogą być super znaleziskiem dla takiego domokrążcy jak Masachi. Głupia kabura będzie super znaleziskiem.
Masachi staje w obronie (ale tylko słownej) krzykacza. Potem udaje się do wskazanego celu, przeszukać pomieszczenie. Szuka cennych rzeczy które można zakosić, ewentualnie jakiejś broni kabury czy torby. Przy okazji próbuje dowiedzieć się czy opuszczono to miejsce w pośpiechu czy też w sposób zorganizowany, oraz ile liczył personel.
0 x
Hiroki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hiroki »

0 x
Awatar użytkownika
Vulpie
Posty: 2545
Rejestracja: 17 lut 2015, o 17:36
Multikonta: Misae Misaki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Vulpie »

  Ukryty tekst
Czas na odpis: 13:03, 20 sierpnia.
0 x
Hiroki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hiroki »

0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2046
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Reika »

Reika uważnie przysłuchiwała się rozmowie Kaia z Shikaim i musiała przyznać, że Nara dobrze kombinował, jednak nadal mieli za mało informacji, żeby cokolwiek potwierdzić. Nim jednak ruszyli do skarbnicy wiedzy, jaką była biblioteka. Yura postanowił przejść samego siebie i pokazać, jak upośledzony może być, wydzierając się na całe gardło, gdy ona chwilę wcześniej powiedziała, żeby być cicho. Aż się skrzywiła na ten cały raban, jednak Murai i Chise postanowili szybko ukrócić ten idiotyzm. Kakuzu skutecznie zakneblował delikwenta, zaś niewidoma wojowniczka sprzedała mu kilka łupnięć rękojeścią miecza, aż zadzwoniło po pustej czaszce. Nim jednak zdołali dokończyć dzieła, wkroczył Nara, unieruchamiając dwójkę swoją cienistą techniką. Ktoś tu miał miękkie serce i chyba nie zależało mu na powodzeniu tej misji, tylko czy oni chcieli ginąć za głupotę jednej osoby? Spojrzała uważnie na dowódcę, który właśnie dźwigał Yurę.
- Popełniłeś błąd, Shikari-san. - Zwróciła się do niego cicho. - Gdy się ocknie, będzie jeszcze gorzej, więc lepiej go dobrze pilnuj, bo jeśli ściągnie na nas niebezpieczeństwo swoimi kolejnymi wybrykami, będziesz za to odpowiedzialny. Na głupotę nie ma lekarstwa i nie ma na nią miejsca podczas takich wypraw. Możemy wszyscy przez niego zginąć.
Po tych słowach ruszyła w stronę biblioteki, a za nią Shiga, Murai i Juranu, który w pewnym momencie próbował przejść dowodzenie, wydając rozkazy, ale wszyscy jednomyślnie mieli go głęboko w dupie, więc chłopak postanowił dołączyć do nich i razem poszukać informacji. Kunoichi przetrząsała kolejne zapiski, uważnie czytając treść, po czym spojrzała na Muraia, który znalazł się najbliżej niej. Kartka po kartce, udało im się zdobyć trochę przydatnych informacji.
- Wygląda na to, że rzeczywiście była to tajna kryjówka Aburame. - Powiedziała cicho, ale na tyle wyraźnie, żeby stojący blisko Murai, Shiga i Juranu ją usłyszeli. - Przetrzymywali tu starca, który miał w sobie broń. Aktywowana, miała siać spustoszenie na wrogim terenie. Tylko co było tą bronią? Kokuou?
Jeśli Shiga i Juranu będą chcieli zobaczyć zapiski, to pokaże im je i chętnie usłyszy, co oni ciekawego znaleźli. Może razem uda im się dopasować wszystkie elementy i rozwikłać tą zagadkę. Yoichi podejrzewał Demona, a tutaj mieli zapiski o starcu, w którym tkwiła broń. Reika miała okazję zobaczyć zapieczętowanego Demona w krysztale, ale czy można zapieczętować bestię w człowieku? Miało to jakiś sens, ale nie było póki co potwierdzenia i dowodów na to. Tak czy inaczej, ta broń wymknęła im się spod kontroli i teraz zagraża Midori. Nara nie będą zadowoleni, jak się dowiedzą o knuciu Aburame.
Widząc jak do pomieszczenia wchodzi Hiroki, z odpalonym Sharinganem, Reika spięła się. Jej nienawiść do tego klanu nie zmalała przez te lata i nadal uważała, że nie zasługiwali na siłę, jaką dawały im czerwone oczy. Byli za słabi, żeby sami się przed tym bronić i kontrolować. Można było ich tak samo zmanipulować, jak oni manipulowali innymi. Do tego Uchiha byli obecnie w sojuszu z Aburame, co nie wpływało korzystnie na sytuację, dlatego też nie miała zamiaru odpowiadać na pytanie Hirokiego. Jak chce, to niech sam sobie poczyta, a tymczasem Reika pobuszuje sobie jeszcze trochę w papierach, szukając głębiej jakiś starych zwojów.
Kiedy już wymienią się informacjami i będą mieli jako tako dopasowane elementy, będzie można przekazać te informacje Shikariemu. Miała nadzieję, że Nara poważnie potraktują fakt, że Aburame nie tylko wtargnęli na ich teren, ale też szykowali na wszelki wypadek atak, co spowodowało ostatecznie, że sytuacja wymknęła się spod kontroli.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Akarui
Postać porzucona
Posty: 1567
Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Akarui »

Kierunek – wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja.

Może nie do końca wschód. Akarui'ego w jego obecnym stanie nie interesowała róża wiatrów, nie zamierzał szukać resztek mchu na popalonych i wysuszonych konarach a tym bardziej słońca bądź innych punktów na niebie. Ważne było to, że pamiętał, gdzie znajdował się obóz i właśnie tam podążał jak tylko doprowadził się do "stanu używalności". Klon już się rozpadł, wystarczająco mu pomógł. A przed nim już majaczyły pierwsze namioty. Oby dojść, może na miejscu ktoś pomoże.

Na szczęście, medyk się nie pomylił. Spotkali go również zwiadowcy, którzy pomogli w transporcie do obozu, a tam już mógł się położyć na jednej z kozetek. Mógł odpocząć, przymknąć oczy, ale nie mógł się do końca odprężyć. Już czuł, że odpowiedni sztab medyków zajmie się jego obrażeniami, jednak dobrze by było im trochę pomóc w oględzinach: - Dostałem podmuchem pary przy wyjściu z tunelu. Oparzenia nie są groźne, ale para dostała się do dróg oddechowych... Khu, hu, khu! To, że jest zmęczony, zdyszany i odwodniony było widoczne od razu, więc kompres czy nawadnianie to podstawa, prawda?

Nie trzeba było długo czekać, by wieść o powrocie jednego z najemników rozniosła się po obozie. Jeszcze podczas leczenia medyk zauważył kątem oka kobietę, którą widział wcześniej podczas odprawy. Pani głównodowodząca. Na pewno czeka na jakieś chociaż szczątkowe raporty, ale może najpierw wymiana uprzejmości? - Shikami-sama, proszę wybaczyć mój stan. Wstyd mi, ale jednak warunki mnie przeros.... Khu, khu, khu! Przerosły... Daleko nie zaszedłem, ale mam parę informacji. Miałem je przekazać drugiej grupie, ale przy wyjściu z tunelu... Khuhu, khu, khu! Nie. Drogi oddechowe nadal były poniszczone. Może już nie tak jak na samym początku, ale medycy polowi muszą jeszcze trochę nad biedakiem popracować.
1. Idzie do obozu, spotyka zwiadowców, dostaje się do obozu.
2. Trafia na kozetkę medyków, mówi im co mu jest.
3. Widzi Shikami, przeprasza za swój stan, kaszle.
  Ukryty tekst
0 x
MOWA
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości