Gospodarstwo

Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Anzou uśmiechnął się szeroko, gdy usłyszał zgodę na wspólne nakarmienie konia. Nie można się oszukiwać, był jeszcze bardzo młody, do tego zwierzęta te są tutaj bardzo popularne. Chłopak zapłacił za posiłek i poszedł za czerwonowłosą kobietą. Kobietą, która z każdą kolejną chwilą wydawała się być jeszcze bardziej tajemnicza. Intrygowała go, ale Anzou szanuje jej tajemniczość. Sam w pewnym stopniu nie dzieli się wszystkim, nie odkrywa każdej karty. Oczywiście - nie zamierza nic złego, ale nie chwali się z jakiego jest klanu, co potrafi oraz o tym, że chce dołączyć do organizacji z muru. Przynajmniej chciał.
-Ja nigdzie się nie ruszam.
Rzucił Anzou patrząc na konia w całej okazałości. Trzeba przyznać, że zapach, który mu towarzyszył był daleki do ideału. Z drugiej strony, to zrozumiałe, skoro kobieta była w podróży. Tak właśnie pachnie przygoda. Piękny zapach... na swój sposób. Anzou wziął sobie do serca słowa kobiety, nie chciał ryzykować ugryzienia. Koń musi dostrzec, że Kaminari nie ma złych zamiarów i jest dobrym chłopakiem. A na głaskanie zabierze się dopiero wtedy, gdy kobieta wróci. Młodzieniec zobaczył, że kilka marchewek - przysmak dla konia.
-Nieco zmieniam zdanie. Zapach piękny, ale na swój sposób...
Powiedział Anzou i znowu uśmiechnął się od ucha do ucha. Miała racje, to, co przepełniało teraz receptory zapachu chłopaka nie należało do zapachu, który lubił. Jednak koń i to, jaka więź łączy z nim kobietę już robiło wrażenie. Co jak co, widać, że razem przeszli sporo.
-Mogę nakarmić?
Zapytał młody Kaminari zerkając na marchewkę, którą ma w dłoni. Mimo swojej otwartości Anzou nie zdecydował się na samodzielną ingerencję i interakcję z uroczym zwierzęciem. Na wszystko przyjdzie czas - jeżeli czerwonowłosa kobieta się zgodzi.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Anzou bacznie przyglądał się procesowi karmienia. Niby nie było to nic skomplikowanego, jednak uczucie, które towarzyszyło przy tym czerwonowłosej sprawiało, że cały proces wyglądał... pięknie. Chłopak dostrzegł to od samego początku, jednak z każdą kolejną chwilą utwierdzał się tylko w tym przekonaniu. Fakt, do zapachu też można szybko przywyknąć, młody Kaminari w chwili obecnej nie czuł już nic nieprzyjemnego. Człowiek to jednak istota, która bardzo szybko adaptuje się do nowych warunków. Gdy kobieta skończyła karmić swojego wierzchowca wręczyła chłopakowi kilka marchewek.
-Nigdy wcześniej nie karmiłem konia.
Powiedział Anzou i zachowawczym ruchem zbliżył marchew w stronę ust konia. Młodzieniec starał się z nim zgrać i puścić marchewkę w momencie gdy zwierzę ją uchwyci. Taki proces przyniósł chyba sukces, koń zjadł to, co miał, czyli swój deser. Jak na pierwszy raz nie było najgorzej. Chyba. Anzou zobaczył również ile gubi futra, w dłoni kobieta miała całą garść. Ciężko było tego nie zauważyć, chłopak tylko skinął głową, a następnie usłyszał propozycję kobiety.
*Ha, chce mnie tutaj wykorzystać. Z jednej strony nie za bardzo mi się chce to robić, ale tak na dobrą sprawę nigdy jeszcze nie jeździłem konno. To dobra okazja ku temu. Lepiej wyczesać konia, niż płacić za przejazd. Proste.*
-Niech Pani będzie! Ale niech to będzie szybka przejażdżka! Proszę o instruktaż!
Powiedział Anzou spokojnym, lekko uradowanym głosem, był gotowy na wyczesanie konia, perspektywa przejażdżki, zwłaszcza szybkiej przyćmiła mu nieco oczy. Czy był w tym momencie wykorzystywany? Może. Chociaż co to za wykorzystywanie, skoro on sam posiada z tego jakiś zysk? Wygraną na pewno jest kobieta, ale jak to z kobietami bywa - często wygrywają. Taki już ich urok.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Przygoda Anzou z przypadkowo spotkaną czerwonowłosą kobietą w karczmie zaczęła nabierać rumieńców. Chłopak był pewny, że kobieta zgodzi się na jego warunki. Czysty koń w zamian za przejażdżkę to uczciwa transakcja. Zgodnie z przekazanymi mu instrukcjami młody Kaminari wyczesał odpowiednio wierzchowca nieznajomej. Nieznajoma. Czy to w zasadzie było dobre określenie? Kobieta nie była już tak nieznajoma, jak wskazywałoby to słowo. Anzou zjadł z nią posiłek, pomógł z koniem. Teraz pora na kolejny element przygody - jazda na koniu! Chłopak z uśmiechem na twarzy usiadł na zwierzęciu, nie czuł strachu, chciał sprawiać wrażenie profesjonalisty. Zresztą jak zawsze. Pozory oraz to, jak widzą nas inni często kształtuje dalszą relację. Gdy czerwonowłosa kopnęła w zadek konia, ten ruszył, a Anzou starał się złapać z nim delikatną nić porozumienia. Młodzieniec nie ingerował za bardzo w styl jazdy, po prostu się trzymał. Tyle i aż tyle. Anzou nie zamierza spaść z konia, ani udawać, że jest wspaniałym jeźdźcem. Trzeba przyznać, że satysfakcja z jazdy jest ogromna. Wolność, którą można czuć przy pędzie, wiatr rozwiewający włosy, oddech konia, dźwięk kopyt uderzających w ziemie. Wszystko jest po prostu wspaniałe! Warto było poświęcić chwilę, by móc spróbować czegoś nowego. O to w życiu Anzou chodzi, zdobyć wiedzę, doświadczenie. Z każdym kolejnym dniem się czegoś nauczyć. Po krótkiej rundce po terenie przeznaczonym do jazdy, koń poprowadził chłopaka do swojej pani.
-Udało mi się przeżyć! Wspaniałe uczucie. Zazdroszczę Pani.
Powiedział chłopak i niechętnie zszedł z konia. Taki partner w podróży to istny skarb. Młody Kaminari nie chciał kończyć przygody z czerwonowłosą. Zwłaszcza, że o miłego człowieka w tych czasach ciężko spotkać.
-Muszę zapytać. Może odpowiedzi nie dostanę, ale trudno. Gdzie Pani podróżuje, ma Pani jakiś cel?
Zapytał chłopak, jednak w jego głosie nie można było wyczuć niepewności, strachu. Anzou może jest młody i ufa ludziom zbyt szybko, ale kobieta budziła w jego młodym serduszku same pozytywny uczucia. Najwyżej dostanie po głowie, albo po prostu uzyska odpowiedź. Pytanie nie było też nacechowane tonem podejrzliwym, Anzou w żadnym wypadku nie chce naruszać ponownie strefy komfortu i poczucia bezpieczeństwa kobiety.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Anzou jeszcze w trakcie jazdy mógł słyszeć śmiech kobiety. Widocznie miała ubaw z prób utrzymania równowagi. Faktycznie, mogło to być śmieszne, zazwyczaj to koń jest prowadzony, a nie na odwrót. Nieważne. Pierwsza jazda konna zakończona sukcesem. Miło by było to jeszcze kiedyś powtórzyć. Niedługo pewnie każdy ruszy w swoją stronę. Właśnie, tylko gdzie to jest? Anzou nie ma kompletnie planu, podróżuje po świecie, błąka się bez celu. Fajnie, że na swojej drodze spotkał kogoś takiego jak czerwonowłosa kobieta. Z pewnością zapadnie mu w pamięci w samych superlatywach.
-Dobrze się bawiłem? Było cudownie!
Odpowiedział Anzou gdy usłyszał to pytanie. Szczerze i konkretnie. Bez zbędnych słów. Młody Kaminari pogłaskał konia, który dał mu tyle frajdy. Wschodnie morze, o którym wspomniała kobieta brzmi ciekawie. Morze, woda zawsze daje takie poczucie wolności, poczucie braku jakichkolwiek ograniczeń. To punkt, który w swoim życiu Anzou musi zobaczyć. Wiatr, który uderza od strony morza potrafi pewnie dać popalić!
-Morze. Nigdy tam nie byłem. Jest tyle pięknych miejsc... Nigdy nie opuszczałem Wietrznych Równin. Chociaż pustynia brzmi groźnie, nie wiem czy to dobry pomysł bym tam wędrował, bez doświadczenia, odpowiedniego przygotowania to głupota.
Powiedział spokojnym głosem młody Kaminari. To też była prawda, chyba tylko głupiec jest w stanie podjąć się takiego ryzyka. Niby ryzyko się opłaca, ale trzeba być w tym wszystkim rozsądnym człowiekiem. Do takiej grupy ludzi należał właśnie Anzou. Chłodna kalkulacja, analiza sytuacji i wtedy decyzja. Podejmowanie działań bez wcześniejszego przemyślenia może doprowadzić do katastrofy. Anzou zerknął na kobietę, spojrzał na jej oczy. Ona ciągle go intryguje, chodząca zagadka. Nie jest zbyt wygadana, odpowiedzi, które chłopak otrzymuje często są wymuszone. Czy skrywa jakąś tajemnicę? Czy może mimo wszystko jest niebezpieczna? Raczej nie, gdyby faktycznie tak było, to już dawno młody Kaminari by leżał martwy. Dystans społeczny i swego rodzaju bariera w komunikacji to forma ochrony. Nie każdy przecież musi być tak otwarty, kobieta z pewnością wiele przeszła w swoim życiu, może nie wszystkim też chce się dzielić. Logiczne. Anzou to typ człowieka, który lubi rozmawiać i nie ma z tym większych problemów, jednak szacunek, którym darzy kobietę nie pozwala mu zasypywać jej ciągle pytaniami, jak na jakimś przesłuchaniu...
-Przynajmniej ma Pani towarzysza podróży...
Rzucił Anzou i spojrzał na pięknego konia z lekkim smutkiem. Fajnie jest mieć kogoś przy boku, kogoś, na kim można polegać i ufać. Nawet jeśli to zwierzę. Kompan to kompan.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Anzou wyczuł w czerwonowłosej kobiecie dobroć. Jej zachowanie, ton głosu oraz to, co mówiła sprawiło, że chłopak po prostu się uśmiechnął. Ona i koń to idealna para.
-Cieszę się, że masz kogoś, na kim możesz polegać.
Powiedział z dziecięcym uśmiechem młody Kaminari. Anzou nie był sam, od najmłodszych lat wychowywał się w domu, który był przepełniony miłością i uczuciami. W domu, gdzie każdy mógł liczyć na wsparcie, rozmowę. Dom był taką oazą, która chroniła zarówno Anzou jak i jego młodszą siostrę przed całym złem, które jest na tym świecie.
-Podróżuję faktycznie sam. Szukam dla siebie miejsca... Opuściłem rodzinny dom.
Powiedział spokojnym głosem Anzou zerkając gdzieś w dal, gdzieś w nieznane. Swoją drogą młodzieniec w tym momencie zdał sobie sprawę, że długi czas nie było go w swoich rodzinnych stronach. Możliwe, że rodzice martwią się i tęsknią. Anzou nie czuł rozłąki, jego przygoda, to, co robił zajmowało go na tyle, że nie miał nawet kiedy się nad tym wszystkim zastanowić. Pustynia, to, co kobieta o niej mówi to na pewno prawda. Czemu miałaby kłamać? Była tam, to jej teren. Jeżeli mówi, że trzeba ją szanować, to Anzou gdy tam się kiedyś znajdzie na pewno tak uczyni. To bardzo cenna wskazówka, która może kiedyś się przyda.
-Wartościowa informacja. Jeżeli kiedyś tam będę, to z całą pewnością nie zapomnę o szacunku.
Mówiąc to Anzou spojrzał na kobietę, która zdawała się odbiegać myślami coraz bardziej w kierunku swojego rodzinnego domu. Pewnie dawno tam nie była. Może chce spotkać swoich przyjaciół, bliskich. A może nie ma tam nikogo? Takiej informacji młody Kaminari nie uzyskał. Czerwonowłosa podjęła decyzję, że rusza w swoje rodzinne strony. Anzou powinien chyba zrobić dokładnie to samo, udać się do osady klanu, wykonać pare zleceń ku chwale rodu. Brzmi jak sensowny plan. Smutny jest czas pożegnania, Anzou podrapał się po swoich włosach, spojrzał na kobietę.
-Eh, rozumiem... To w tym momencie nasze drogi się rozejdą... Bardzo miło było Panią spotkać, porozmawiać. Ciebie też, koniu. Kto wie, może jeszcze kiedyś się spotkamy? Zmierzałem w kierunku Muru, ale teraz, chyba też ruszę w rodzinne strony.Rzucił spokojnym głosem młodzieniec i pogłaskał jeszcze raz konia. Wszystko kiedyś się kończy, ważne jest jednak to, by z każdego spotkania, z każdej rozmowy, z każdej walki wyciągnąć coś dla siebie. Anzou na dobrą sprawę nie poznał nawet imienia czerwonowłosej, ale czy to jest istotne? Czas, który z nią spędził pozwolił wysnuć pewne wnioski na jej temat. Jest dobrą, ciepłą kobietą, która ma swoje tajemnice i otacza się pewnego rodzaju barierą. Jeżeli uzna to za stosowne, to podzieli się informacją, opowie o sobie, otworzy. Anzou jest nieco wygadany i musiał uważać na to, co mówi by nie sprowadzić na siebie jej gniewu. Jeżeli kobieta się z nim pożegna, to młody Kaminari pomacha jej i pożegna się z uśmiechem na twarzy.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Gospodarstwo

Post autor: Uzumaki Hibana »

z/t -> Sklepik
0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Każda przygoda, każda rozmowa się kiedyś kończy. Na wszystko przyjdzie pora. Miło spędzony czas, z tajemniczą, czerwonowłosą, na dodatek piękną kobietą upłynął bardzo szybko. Dawka energii, jaką dała Anzou jazda konna była ogromna! Chłopak z uśmiechem na twarzy ruszył w nieznanym kierunku. Sam do końca nie wie, co teraz chce zobaczyć, co zwiedzić. Wszystko jednak przed nim. Siła i wiedza to podstawa. Kaminari obiecał sobie, że gdy następnym razem spotka kobietę, to będzie silniejszy i wypyta ją o więcej. Anzou opuścił gospodarstwo i wystrzelił przed siebie w nową podróż. Ku nieznanemu. Zadowolony i pewny siebie...


z/t
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Młody Kaminari uważnie słuchał tego, co proponuje Azuma, który mimo swojego młodego wieku potrafi podejść do sprawy profesjonalnie, zaplanować wszystko na spokojnie. Właśnie dzięki takiemu podejściu wypracował sobie taką pozycję w Kotei. To jemu zostało powierzone odpowiedzialne zadanie, które polega na pochwyceniu bandytów, którzy regularnie atakują gospodarstwo, które Anzou miał przyjemność odwiedzić. Godna uwaga Azumy dotycząca śledzenia jednego z bandytów, który w trakcie ucieczki powinien zaprowadzić ich do gniazda, kryjówki. Po nitce do kłębka. Młodzieniec uśmiechnął się i z szacunkiem pożegnał osobę, z którą rozmawiał w Siedzibie Władzy. Następnie wraz ze swoim znajomym z klanu Uchiha powędrował w kierunku gospodarstwa.
-Za każdym razem jak się spotykamy, to z nieba spada zlecenie. Przyciągasz je! Chodź za mną, znam drogę.
Anzou uśmiechnął się do swojego kolegi zaraz po wyjściu z budynku i ruszył prosto w kierunku gospodarstwa. Jeżeli Uchiha będzie chciał gdzieś wstąpić po drodze, to Władca Piorunków nie będzie miał nic przeciwko. W końcu to jego misja i jego zasady. Władze go doceniają, więc od początku rozegra to tak, jak chce.
-To Twoja misja, Azuma. Będę obok, będę Ciebie wspierać, ale karty są w Twojej dłoni. Pamiętaj, że możesz na mnie liczyć. Gospodarstwo nie jest duże, poradzimy sobie.
Młodzieniec uśmiechnął się do Azumy. Chciał mu okazać wsparcie. Domyślał się, ile takie zadanie może dla niego znaczyć. Porażka nie wchodziła w grę. Sam Anzou również został ,,wplątany" w to zadanie, więc da z siebie wszystko. Zgodnie z jego życiową zasadą. Wszystko albo nic! Kaminari musi zadbać o to, by koń czerwonowłosej mógł w spokoju odpoczywać w tym gospodarstwie, gdy on będzie spożywał z nią posiłek. Nie ma możliwości, by ktoś napadał na kogokolwiek. Jeżeli będzie trzeba, terapia szokowa zostanie zastosowana. Oby przyniosła pożądany dla wszystkich skutek.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Gospodarstwo

Post autor: Azuma »

Poprzedni wątek: Siedziba władzy

Posiedzenie w siedzibie władzy zakończyło się, a oni mogli wyruszyć w drogę. W pomieszczeniu podczas rozmowy, potrafili dość szybko stworzyć prowizoryczny plan. Podróż do gospodarstwa pozwalała dokładniej przemyśleć i doprecyzować plan działania.
- To prawda - odparł dość pogodnie, zważając na uwagę, która dotyczyła dość niebezpiecznego zajęcia, bo zagrożonego utratą życia. - Choć wolałbym czasem spędzić ten czas spokojniej. Na przykład wizytą w cukierni, albo przy posiłku. Też brzmi fajnie, prawda?
Gospodarstwo znajdowało się niedaleko karczmy, która była przy szlaku transportowym prowadzącym do Ryuzaku no Taki. Było to jedne z dwóch istniejących miast kupieckich, które wciąż stanowiło dla młodego Azumy zagadkę. Było miejscem o którym wiele słyszał, ale jeszcze nigdy nie był. Prawda - dość smutna, była taka że ten młodu Uchiha, poza Sogen i Yinzin zwiedził właściwie nic. - Będzie to musiało się w końcu zmienić.
- Wiem Anzou-kun i równocześnie nie wiem, jak Ci się za to odwdzięczę - odpowiedział w zgodzie z sumieniem na słowa, które usłyszał od przyjaciele. To nie było pierwsze ich zlecenie. Nie raz i nie dwa ze sobą współpracowali i Azuma był pewien jednego. Kaminari go nie zostawi w potrzebie. Azuma tego nie mówił, ale również nie zamierzał go zostawić w potrzebie.
- Na pewno będzie łatwiej ułożyć konkretny plan będąc już po rozmowie z gospodarzem, niemniej.. Myślę że możemy wykorzystać nasz wiek na naszą korzyść… Po dziecku nie będą spodziewali się zagrożenia. Nie będą starali się zachować dystansu - spostrzegł, nawiązując tu do sytuacji w jakiej się znaleźli w trakcie poprzedniej, wspólnej misji. Wtedy ich wiek zadziałał na ich korzyść i do samego końca mogli ukrywać swoje zamiary.
W tym co powiedział, kryło się też drugie dno. Azuma uważał, że jedne z nich powinno działać z ukrycia, a drugie udawać zwykłego chłopca, mogłoby w odpowiednim momencie zaatakować od środka. Według Azumy, to Anzou nadawałby się lepiej do tego zadania, z uwagi na swoje umiejętności. Kaminari potrafił sparaliżować przeciwnika - wymagało to jednak zbliżenia się odpowiednio blisko do przeciwnika. Azuma z kolei lepiej sobie radził na średnim dystansie.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sogen”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości