Główna Ulica
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Hibana ledwo powstrzymywała wybuch śmiechu, słuchając o córce Sushi: Sake. Aż strach pomyśleć jak będzie miało na imię następne dziecko, w tej zwariowanej rodzinie. Pomyślała, że do sushi i sake dobrze pasuje miso, i znowu zrobiła się głodna.
Shinobi spytał ją o imię. Zastanowiła się chwile. Zazwyczaj nie zdradzała obcym swego imienia. Najczęściej mówiła, że żadnego nie posiada i przedstawiała się jednym z wielu przydomków. Nie było w tym jakiegoś specjalnego celu. Hibana lubiła swoje imię. Zwyczajnie, nie chciała być zbyt rozpoznawalna. Blizna, oczy i włosy wystarczająco utrudniały sprawę. Nie potrzebowała jeszcze, aby każdy napotkany człowiek, znał ją z imienia i nazwiska. Zazwyczaj, używała w tym celu ksywek. Tym razem jednak, zmieniła nieco formułę:
- Miso – przedstawiła się grzecznie. Odwzajemniła ukłon, jak dobrze wychowana panienka i dodała z uśmiechem. - Wzajemnie. Mam nadzieje, że będzie nam się razem dobrze pracowało.
Kupił to, czy nie. Bez znaczenia. W tej chwili i tak, ważniejsza była misja. Hibana zastanawiała się przez moment, czy to odpowiednia chwila, aby napocząć temat nagrody. Doszła jednak do wniosku, że będą lepsze. Co do złodzieja, miała już oczywiście zarys planu. Nadal jednak brakowało jej kilku szczegółów.
- Jeśli mamy razem pracować – zaczęła. - To muszę wiedzieć więcej na temat tego złodzieja. Gdzie i o jakich godzinach, najczęściej atakuje? W dodatku... Zastanów się. Na pewno te kobiety nie miały jakichś cech wspólnych, innych niż płeć? To by bardzo pomogło. W końcu musimy sprawić, aby to właśnie mnie, spośród wszystkich kobiet, wybrał na swą następną ofiarę. Proszę, jeśli mam Ci pomóc, muszę wiedzieć wszystko o tej sprawie. Może się okazać, że wcale nie chodzi o pieniądze.
Shinobi spytał ją o imię. Zastanowiła się chwile. Zazwyczaj nie zdradzała obcym swego imienia. Najczęściej mówiła, że żadnego nie posiada i przedstawiała się jednym z wielu przydomków. Nie było w tym jakiegoś specjalnego celu. Hibana lubiła swoje imię. Zwyczajnie, nie chciała być zbyt rozpoznawalna. Blizna, oczy i włosy wystarczająco utrudniały sprawę. Nie potrzebowała jeszcze, aby każdy napotkany człowiek, znał ją z imienia i nazwiska. Zazwyczaj, używała w tym celu ksywek. Tym razem jednak, zmieniła nieco formułę:
- Miso – przedstawiła się grzecznie. Odwzajemniła ukłon, jak dobrze wychowana panienka i dodała z uśmiechem. - Wzajemnie. Mam nadzieje, że będzie nam się razem dobrze pracowało.
Kupił to, czy nie. Bez znaczenia. W tej chwili i tak, ważniejsza była misja. Hibana zastanawiała się przez moment, czy to odpowiednia chwila, aby napocząć temat nagrody. Doszła jednak do wniosku, że będą lepsze. Co do złodzieja, miała już oczywiście zarys planu. Nadal jednak brakowało jej kilku szczegółów.
- Jeśli mamy razem pracować – zaczęła. - To muszę wiedzieć więcej na temat tego złodzieja. Gdzie i o jakich godzinach, najczęściej atakuje? W dodatku... Zastanów się. Na pewno te kobiety nie miały jakichś cech wspólnych, innych niż płeć? To by bardzo pomogło. W końcu musimy sprawić, aby to właśnie mnie, spośród wszystkich kobiet, wybrał na swą następną ofiarę. Proszę, jeśli mam Ci pomóc, muszę wiedzieć wszystko o tej sprawie. Może się okazać, że wcale nie chodzi o pieniądze.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Hibana cała wzdrygnęła się na myśl, że mogłaby być spokrewniona z Sushi. Nie znała, co prawda ojca, więc wszystko było możliwe, ale... Nie. Po prostu, nie. Wstrząsnęła głową, aby odgonić od siebie te myśli i skupiła się na znacznie ważniejszej sprawie. Już wcześniej zastanawiała się nad motywem tych zbrodni. Informacje podane przez Sushi, niewiele jej niestety, pomogły. Uśmiechnęła się, słysząc o sytuacji dwóch pierwszych kobiet, gdyby sprawa dotyczyła tylko ich i kilku im podobnych, było by znacznie prościej. Na nieszczęście, do tego doszła ta trzecia, co zdradziła męża, oraz siedem innych. To zdecydowanie utrudniało znalezienie wspólnego mianownika. Hibana się jednak nie poddawała.
- Pierwsze o czym pomyślałam, gdy powiedziałeś, że złodziej używa Henge no jutsu... – zaczęła powoli, po chwili namysłu. - Pomyślałam, że może używa go nie tylko ze strachu przed schwytaniem. Nie wykluczone, że ofiary znały sprawce. Pierwszym co mi przychodzi do głowy, to zemsta. Może być, że te kradzieże są jakąś nietypową formą odwetu na kobietach. Może to odtrącony kochanek... Ale nie. Mówiłeś wcześniej, że wśród ofiar była jakaś staruszka. Ona mi tutaj nie pasuje... - przerwała i zamyśliła się na chwile, podpierając głowę na dłoni.
- Drugie, o czym pomyślałam... Niestety, pewnie ty też nie wiesz co dokładnie zostało skradzione. No, nic. W każdym razie, może te kosztowności wcale nie były jego głównym celem. Może złodziej czegoś szukał. Możliwe, że głównym celem nie była kradzież, a przeszukanie. Inne przedmioty mogły być tylko dodatkiem, lub próbą odwrócenia uwagi. W każdym razie, im dłużej o tym myślę, tym bardziej wątpię w zwyczajną chęć zdobycia pieniędzy. Jak na razie widzę jednak tylko te dwie opcje. Zemsta lub poszukiwania. Czy co cokolwiek z tego pokrywa się z twoją teorią?
Zamyślona, spojrzała w niebo i choć widać było, że jeszcze nie skończyła, chciała dać szanse swemu rozmówcy.
- Jeszcze jedno – dodała szybko, gdy Sushi otwierał usta, aby się wypowiedzieć. - Pamiętajmy, że mówimy o Henge no jutsu. Naszym złodziejem wcale nie musi być mężczyzna.
- Pierwsze o czym pomyślałam, gdy powiedziałeś, że złodziej używa Henge no jutsu... – zaczęła powoli, po chwili namysłu. - Pomyślałam, że może używa go nie tylko ze strachu przed schwytaniem. Nie wykluczone, że ofiary znały sprawce. Pierwszym co mi przychodzi do głowy, to zemsta. Może być, że te kradzieże są jakąś nietypową formą odwetu na kobietach. Może to odtrącony kochanek... Ale nie. Mówiłeś wcześniej, że wśród ofiar była jakaś staruszka. Ona mi tutaj nie pasuje... - przerwała i zamyśliła się na chwile, podpierając głowę na dłoni.
- Drugie, o czym pomyślałam... Niestety, pewnie ty też nie wiesz co dokładnie zostało skradzione. No, nic. W każdym razie, może te kosztowności wcale nie były jego głównym celem. Może złodziej czegoś szukał. Możliwe, że głównym celem nie była kradzież, a przeszukanie. Inne przedmioty mogły być tylko dodatkiem, lub próbą odwrócenia uwagi. W każdym razie, im dłużej o tym myślę, tym bardziej wątpię w zwyczajną chęć zdobycia pieniędzy. Jak na razie widzę jednak tylko te dwie opcje. Zemsta lub poszukiwania. Czy co cokolwiek z tego pokrywa się z twoją teorią?
Zamyślona, spojrzała w niebo i choć widać było, że jeszcze nie skończyła, chciała dać szanse swemu rozmówcy.
- Jeszcze jedno – dodała szybko, gdy Sushi otwierał usta, aby się wypowiedzieć. - Pamiętajmy, że mówimy o Henge no jutsu. Naszym złodziejem wcale nie musi być mężczyzna.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Hibana zamyśliła się na chwilę. Sushi mógł mieć racje. Co prawda, chciała napomnieć, że kobiety wcale muszą wiedzieć, że poszukiwana rzecz jest cenna. Żeby to raz ktoś niepowołany wszedł w posiadanie rzeczy wagi, której nie doceniał. Uznała jednak, że nie ma sensu się kłócić. To i tak była zaledwie jedna, z wielu możliwości. Mieli za mało danych, nie było więc sensu w zbytnim przywiązywaniu się do jednej teorii. Trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwości. Informacje, nawet te z pozoru błahe, zawsze mogły okazać się kluczowe dla powodzenia misji. Z tego powodu, Hibana była trochę zła na Sushi. Prosiła, by wtajemniczył ją w szczegóły śledztwa, a tymczasem, co rusz dowiadywała się czegoś nowego. Czuła, że Sushi nie mówi jej wszystkiego. Zapomniał? Nie uważał pewnych szczegółów za dostatecznie istotne? A może, zwyczajnie jej nie ufał? Hibana nie miała jednak czasu, ani ochoty się dłużej nad tym zastanawiać. Mieli już jako taką teorie, na temat motywów sprawcy. Być może była błędna, ale to zawsze coś czego można się chwycić.
- To co mówisz, ma sporo sensu, ale czegoś mi jeszcze brakuje. Zastanawia mnie sposób działania. „Upić i okraść” jak sam wcześniej zauważyłeś, jest on dość nie typowy. Dlaczego właśnie kradzież? Jeśli chodziło mu tylko o zemstę na mojej płci... Upokorzyć kobietę można na wiele sposobów. On tymczasem wybrał ten jeden, konkretny. Może ma to jakiś związek z jego motywem. Może wcale nie chodzi o zawód miłosny. Może sam został okradziony. Tak czy inaczej, uważam że możemy się przyzwyczaić do tej teorii, i z czystym sumieniem, nazwać naszego przestępce: „Seryjnym złodziejem”.
Wyraźnie podkreśliła słowo „seryjny”. Sushi nie musiał o tym wiedzieć, ale Hibana miała już wcześniej do czynienia z seryjnymi mordercami i gwałcicielami. Nazwała tak ich kobiecego złodzieja ponieważ, według ich przypuszczeń, cechowały go podobne motywy oraz sposób działania. Mogli się oczywiście mylić, ale nie znając prawdy, musieli przyjąć jakąś „prawdę roboczą”.
- Ustalmy fakty. Seryjny przestępca, który najprawdopodobniej sam został skrzywdzony. Żywi głęboką urazę do kobiet. Zawsze działa w ten sam sposób. To bardzo dużo mówi. Na przykład seryjni gwałciciele... - urwała, gryząc się w język. Przestraszyła się, że Sushi zaraz spyta skąd ma taką wiedzę. Trudno. Może nie zapyta. - Słyszałam, że seryjni gwałciciele dokonują kolejnych przestępstw, w celu odtworzenia doświadczeń ze swojej pierwszej zbrodni. Nie upieram się, ale z naszym złodziejem może być podobnie. Pewnie okradając pierwszą kobietę, nie zakładał następnych ataków. Jak sam mówiłeś, każda kolejna zbrodnia to już rytuał... Rutyna. Jeśli się nie mylę, i w jego odczuciu, pierwsza ofiara miała być ostatnią... Wydaje mi się, że powinniśmy się więcej dowiedzieć o tej kobiecie. Jeśli przyzna się do skrzywdzenia jakiegoś mężczyzny... Zawsze to jakiś podejrzany. Co ty na to?
Sushi upierał się, że złodziejem jest facet. Nie chciała tego mówić, ale dziewczyna również mogłaby się mścić na własnej płci. Shinobi był mężczyzną, więc zapewne nie wiedział jak zajadłe potrafią być wobec siebie kobiety. Postanowiła jednak zaufać intuicji Nary i przemilczała tę kwestie. Ostatecznie, i tak dowiedzą się wszystkiego dopiero, kiedy złapią złodzieja, kimkolwiek by nie był.
- To co mówisz, ma sporo sensu, ale czegoś mi jeszcze brakuje. Zastanawia mnie sposób działania. „Upić i okraść” jak sam wcześniej zauważyłeś, jest on dość nie typowy. Dlaczego właśnie kradzież? Jeśli chodziło mu tylko o zemstę na mojej płci... Upokorzyć kobietę można na wiele sposobów. On tymczasem wybrał ten jeden, konkretny. Może ma to jakiś związek z jego motywem. Może wcale nie chodzi o zawód miłosny. Może sam został okradziony. Tak czy inaczej, uważam że możemy się przyzwyczaić do tej teorii, i z czystym sumieniem, nazwać naszego przestępce: „Seryjnym złodziejem”.
Wyraźnie podkreśliła słowo „seryjny”. Sushi nie musiał o tym wiedzieć, ale Hibana miała już wcześniej do czynienia z seryjnymi mordercami i gwałcicielami. Nazwała tak ich kobiecego złodzieja ponieważ, według ich przypuszczeń, cechowały go podobne motywy oraz sposób działania. Mogli się oczywiście mylić, ale nie znając prawdy, musieli przyjąć jakąś „prawdę roboczą”.
- Ustalmy fakty. Seryjny przestępca, który najprawdopodobniej sam został skrzywdzony. Żywi głęboką urazę do kobiet. Zawsze działa w ten sam sposób. To bardzo dużo mówi. Na przykład seryjni gwałciciele... - urwała, gryząc się w język. Przestraszyła się, że Sushi zaraz spyta skąd ma taką wiedzę. Trudno. Może nie zapyta. - Słyszałam, że seryjni gwałciciele dokonują kolejnych przestępstw, w celu odtworzenia doświadczeń ze swojej pierwszej zbrodni. Nie upieram się, ale z naszym złodziejem może być podobnie. Pewnie okradając pierwszą kobietę, nie zakładał następnych ataków. Jak sam mówiłeś, każda kolejna zbrodnia to już rytuał... Rutyna. Jeśli się nie mylę, i w jego odczuciu, pierwsza ofiara miała być ostatnią... Wydaje mi się, że powinniśmy się więcej dowiedzieć o tej kobiecie. Jeśli przyzna się do skrzywdzenia jakiegoś mężczyzny... Zawsze to jakiś podejrzany. Co ty na to?
Sushi upierał się, że złodziejem jest facet. Nie chciała tego mówić, ale dziewczyna również mogłaby się mścić na własnej płci. Shinobi był mężczyzną, więc zapewne nie wiedział jak zajadłe potrafią być wobec siebie kobiety. Postanowiła jednak zaufać intuicji Nary i przemilczała tę kwestie. Ostatecznie, i tak dowiedzą się wszystkiego dopiero, kiedy złapią złodzieja, kimkolwiek by nie był.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Hibana, oczywiście, poszła za Sushi do domu pierwszej ofiary. Wolała być przy tej rozmowie. W końcu, co dwie głowy, to nie jedna. Mogło się okazać, że kobieta powie coś, co całkowicie obali teorię zemsty i skieruje śledztwo na nowe tory. Obawiała się, że gdyby puściła Sushi samego, ą on wróciłby z jakąś rewolucyjną informacją. Pięć minut później, musiała by go znowu do niej posyłać: „Trzeba by ją jeszcze zapytać o ...”. I tak z każdym niepasującym szczegółem. Jeśli kobieta powie coś ważnego, lepiej od razu, na miejscu modyfikować teorie zbrodni. Szczególnie, że Sushi sam powiedział iż „nie zwykł wypytywać o życie prywatne”. Co swoją drogą, było godne pochwały, dla osoby prywatnej. Jednak shinobi, w dodatku prowadzący śledztwo, powinien nabrać nieco większej ciekawości. Jeśli chce się rozwiązać sprawę, trzeba wiedzieć wszystko, a żeby wiedzieć wszystko, trzeba być czasem trochę wścibskim.
Sushi zaprowadził ją do jakiegoś pobliskiego domu. Wszystko wskazywało na to, że pierwsza ofiara, była raczej w tych bogatszych. Drzwi otworzyła jakaś, powiedzmy to głośno, nie skromnie ubrana, atrakcyjna dziewczyna. Już sam jej wygląd sugerował, że nie jeden, cierpiał przez nią z miłości.
- Miło mi poznać – Hibana wtrąciła się w wymianę uprzejmości. - Nazywam się Miso i chwilowo partneruje panu Sushi, w śledztwie dotyczącym złodzieja, którego padła pani ofiarą. Pojawiły się nowe poszlaki i będziemy mieli do pani kilka pytań. Możemy?
Grzecznie, z uśmiechem i powagą godną shinobi podczas misji. Hibana wolała sprawiać wrażenie skierowanej przez dowództwo kunoichi. Kobieta nie musiała wiedzieć, że o całej sprawie dowiedziała się przed chwilą, na ulicy.
Sushi zaprowadził ją do jakiegoś pobliskiego domu. Wszystko wskazywało na to, że pierwsza ofiara, była raczej w tych bogatszych. Drzwi otworzyła jakaś, powiedzmy to głośno, nie skromnie ubrana, atrakcyjna dziewczyna. Już sam jej wygląd sugerował, że nie jeden, cierpiał przez nią z miłości.
- Miło mi poznać – Hibana wtrąciła się w wymianę uprzejmości. - Nazywam się Miso i chwilowo partneruje panu Sushi, w śledztwie dotyczącym złodzieja, którego padła pani ofiarą. Pojawiły się nowe poszlaki i będziemy mieli do pani kilka pytań. Możemy?
Grzecznie, z uśmiechem i powagą godną shinobi podczas misji. Hibana wolała sprawiać wrażenie skierowanej przez dowództwo kunoichi. Kobieta nie musiała wiedzieć, że o całej sprawie dowiedziała się przed chwilą, na ulicy.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Kobieta szybko i bez zbędnych pytań, wpuściła ich do środka. Hibane uderzyła taka beztroska. Szybko jednak, przypomniała sobie, że nie jest Hibaną – włóczęgą, tylko Miso – kunoichi. Do tego w towarzystwie znanego już kobiecie, shinobi. Właścicielka domu nie miała więc powodów do nieufności, wobec niej. Jako włóczęga, nie przywykła do takiego traktowania. Blondynka, nawet zaproponowała jej herbatę. Lekko zaskoczona, jednak przystała na ofertę. Gdy kobieta poszła do kuchni, zwróciła się szeptem do Sushi:
- Lepiej, nie mówmy jej, że to tylko nasze domysły – nie pytała. Informowała.
- Po za tym... - zawahała się na chwilę. Czy powinna mu o tym mówić? Ściszyła głos do minimum. - Po za tym, zamierzam trochę kłamać, więc mnie nie poprawiaj, jeśli powiem coś nie zgodnego z prawdą. - Lepiej żeby wiedział. Co prawda, przyznanie się do nieszczerości, mogło okazać się strzałem w stopę. Hibana postanowiła jednak zaryzykować.
Chwile później, kobieta wróciła z jej herbatą oraz białą, glinianą butelką, w której mógł się znajdować tylko jeden rodzaj płynów. Sushi szybko sięgną po naczynie. Hibana przypomniała sobie imię jego córki, i jej twarz przybrała dziwny wyraz. Coś pomiędzy rozbawieniem, a zażenowaniem. Nic dziwnego, że śledztwo stało w miejscu. Ugryzła się w język, by tego nie powiedzieć. Kobieta zapytała o powód wizyty. Hibana rzuciła okiem na towarzysza. Stało się jasne, że wszystko w jej rękach.
- Droga Pani – zwróciła się oficjalnie, do kobiety, która nawet nie raczyła się przedstawić.
- Jak pewnie się pani domyśla, przychodzimy w sprawie napaści, której była pani ofiarą. Wiem, że składała już pani zeznania, mojemu koledze. Pojawiły się jednak nowe poszlaki. W związku z tym, chciałabym panią zapytać: Czy w ostatnim czasie zdarzyło się pani... Jak by to ująć? Czy zdarzyło się pani kogoś skrzywdzić lub urazić? Ma pani jakichś wrogów? Kogoś, kto mógłby żywić do pani urazę i chcieć pani krzywdy? - Głupio się czuła, mówiąc w ten sposób. Miała wrażenie, że nadużywa słowa „pani”. Nie znała jednak imienia kobiety. W dodatku, starała się brzmieć wiarygodnie. - Proszę dobrze pomyśleć. To bardzo ważne. Wszystko wskazuje na to, że przestępca znał panią wcześniej i działał pod wpływem gniewu.
Zaschło jej w ustach. Wzięła więc kubek z herbatą i przystawiła go do ust. Nie piła jednak. Tak, by pozostała dwójka nie zauważyła, Hibana dokładnie zbadała zapach, konsystencje oraz smak napoju. Zachowanie dyskrecji, przy tych czynnościach nie było zresztą trudne. Sushi był zajęty butelką, a kobieta studiowaniem w głowie, swojego życiorysu. Bynajmniej nie chodziło o to, że Hibana jej nie ufała. Czynności były rutynowe. Chociaż, gdyby przypadkiem miała rację i przestępca sam był ofiarą... Nigdy nie należy spuszczać gardy.
- Lepiej, nie mówmy jej, że to tylko nasze domysły – nie pytała. Informowała.
- Po za tym... - zawahała się na chwilę. Czy powinna mu o tym mówić? Ściszyła głos do minimum. - Po za tym, zamierzam trochę kłamać, więc mnie nie poprawiaj, jeśli powiem coś nie zgodnego z prawdą. - Lepiej żeby wiedział. Co prawda, przyznanie się do nieszczerości, mogło okazać się strzałem w stopę. Hibana postanowiła jednak zaryzykować.
Chwile później, kobieta wróciła z jej herbatą oraz białą, glinianą butelką, w której mógł się znajdować tylko jeden rodzaj płynów. Sushi szybko sięgną po naczynie. Hibana przypomniała sobie imię jego córki, i jej twarz przybrała dziwny wyraz. Coś pomiędzy rozbawieniem, a zażenowaniem. Nic dziwnego, że śledztwo stało w miejscu. Ugryzła się w język, by tego nie powiedzieć. Kobieta zapytała o powód wizyty. Hibana rzuciła okiem na towarzysza. Stało się jasne, że wszystko w jej rękach.
- Droga Pani – zwróciła się oficjalnie, do kobiety, która nawet nie raczyła się przedstawić.
- Jak pewnie się pani domyśla, przychodzimy w sprawie napaści, której była pani ofiarą. Wiem, że składała już pani zeznania, mojemu koledze. Pojawiły się jednak nowe poszlaki. W związku z tym, chciałabym panią zapytać: Czy w ostatnim czasie zdarzyło się pani... Jak by to ująć? Czy zdarzyło się pani kogoś skrzywdzić lub urazić? Ma pani jakichś wrogów? Kogoś, kto mógłby żywić do pani urazę i chcieć pani krzywdy? - Głupio się czuła, mówiąc w ten sposób. Miała wrażenie, że nadużywa słowa „pani”. Nie znała jednak imienia kobiety. W dodatku, starała się brzmieć wiarygodnie. - Proszę dobrze pomyśleć. To bardzo ważne. Wszystko wskazuje na to, że przestępca znał panią wcześniej i działał pod wpływem gniewu.
Zaschło jej w ustach. Wzięła więc kubek z herbatą i przystawiła go do ust. Nie piła jednak. Tak, by pozostała dwójka nie zauważyła, Hibana dokładnie zbadała zapach, konsystencje oraz smak napoju. Zachowanie dyskrecji, przy tych czynnościach nie było zresztą trudne. Sushi był zajęty butelką, a kobieta studiowaniem w głowie, swojego życiorysu. Bynajmniej nie chodziło o to, że Hibana jej nie ufała. Czynności były rutynowe. Chociaż, gdyby przypadkiem miała rację i przestępca sam był ofiarą... Nigdy nie należy spuszczać gardy.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
A jednak, był jakiś „partner”. Hibana nie pomyliła się wiele w ocenie kobiety. Była jednak ostatnią osobą, która mogłaby kogoś potępiać. Nieco rozczarowała ją, opowieść blondynki. Liczyła na jakiś pewniejszy trop. Kazuma byłby pewnym podejrzanym, gdyby chodziło tylko o atak na kobietę. Pozostało ich jeszcze dziewięć. Gdyby opisana sytuacja faktycznie była czynnikiem zapalnym, drugim celem powinien być brat ofiary, a nie kolejna, przypadkowa kobieta. Tylko dlaczego, od razu nie powiedziała o tym Sushi? Nie było jednak czasu się nad tym zastanawiać. Godziny mijały, a wieczór nadchodził. Trzeba było przygotować konkretny plan działania.
- Nic nie myślimy, droga pani – odpowiedziała na pytanie kobiety. - Jednak fakty jednoznacznie, wskazują na pani byłego partnera. Na chwilę obecną, można powiedzieć, że to nasz główny podejrzany – ostatnie zdanie, skierowane było do Sushi. - Gdyby mogła nam pani, powiedzieć trochę więcej, na jego temat. Gdzie aktualnie możemy go znaleźć? - Nadal wiele rzeczy jej nie pasowało, ale czegoś trzeba było się złapać. Dobrze, że było ich dwoje. Ona mogła iść na przynętę, a on śledzić Kazume. Przy odrobinie szczęścia, jeśli mieli racje, ich zadania pokryły by się i złożyły w jedną akcje, ujęcia przestępcy.
Kobieta poczęstowała ich ciastkami. Nie musiała dodawać, że sama piekła. To widać. Sushi bez wahania połasił się na słodycze. Hibana tylko pokręciła głową. Pić sake, zajadać się ciastkami, i dziwić się, że śledztwo stoi w miejscu. Nara... Jakim cudem, ten klan jeszcze nie upadł?
- Nie jadam słodyczy – skłamała Hibana, czując zapach pogańskich łakoci, które śmiały uchodzić za jadalne. Z nie jednego pieca i śmietnika, jadła w życiu chleb. Spokojnie mogła szczycić się, końskim zdrowiem i żelaznym żołądkiem. Wiedziała jednak, czego jeść nie należy. Nie było w dobrym tonie odmawiać Pani Domu. Dobrze, że Hibana dawno odrzuciła te uciążliwe maniery.
Bez względu na to, czy kobieta podała adres byłego, kunoichi zwróciła się do partnera:
- Powinniśmy już iść. Nie długo zacznie się ściemniać. Musimy ustalić plan działania – następnie spojrzała na blondynkę. - Dziękujemy za pomoc. Poinformujemy panią, gdy tylko schwytamy sprawcę. Do widzenia.
Jeśli Sushi lub kobieta, nie zatrzymali Hibany, jakąś nadzwyczajną rewelacją, kobieta zwyczajnie wstała i wyszła.
- Nic nie myślimy, droga pani – odpowiedziała na pytanie kobiety. - Jednak fakty jednoznacznie, wskazują na pani byłego partnera. Na chwilę obecną, można powiedzieć, że to nasz główny podejrzany – ostatnie zdanie, skierowane było do Sushi. - Gdyby mogła nam pani, powiedzieć trochę więcej, na jego temat. Gdzie aktualnie możemy go znaleźć? - Nadal wiele rzeczy jej nie pasowało, ale czegoś trzeba było się złapać. Dobrze, że było ich dwoje. Ona mogła iść na przynętę, a on śledzić Kazume. Przy odrobinie szczęścia, jeśli mieli racje, ich zadania pokryły by się i złożyły w jedną akcje, ujęcia przestępcy.
Kobieta poczęstowała ich ciastkami. Nie musiała dodawać, że sama piekła. To widać. Sushi bez wahania połasił się na słodycze. Hibana tylko pokręciła głową. Pić sake, zajadać się ciastkami, i dziwić się, że śledztwo stoi w miejscu. Nara... Jakim cudem, ten klan jeszcze nie upadł?
- Nie jadam słodyczy – skłamała Hibana, czując zapach pogańskich łakoci, które śmiały uchodzić za jadalne. Z nie jednego pieca i śmietnika, jadła w życiu chleb. Spokojnie mogła szczycić się, końskim zdrowiem i żelaznym żołądkiem. Wiedziała jednak, czego jeść nie należy. Nie było w dobrym tonie odmawiać Pani Domu. Dobrze, że Hibana dawno odrzuciła te uciążliwe maniery.
Bez względu na to, czy kobieta podała adres byłego, kunoichi zwróciła się do partnera:
- Powinniśmy już iść. Nie długo zacznie się ściemniać. Musimy ustalić plan działania – następnie spojrzała na blondynkę. - Dziękujemy za pomoc. Poinformujemy panią, gdy tylko schwytamy sprawcę. Do widzenia.
Jeśli Sushi lub kobieta, nie zatrzymali Hibany, jakąś nadzwyczajną rewelacją, kobieta zwyczajnie wstała i wyszła.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Hibana nie opuściła domostwa, jak początkowo planowała. Wstała, głośno zaczerpnęła powietrza i skierowała wzrok w stronę okna. Sprawa, zamiast się rozjaśniać, tylko bardziej się gmatwała. Były partner, miał motyw, aby napaść Emiko. Yomu mógł pomóc przyjacielowi lub zostać zastraszony. Żona mogła kryć. Kazuma mógł użyć henge no jutsu. Emiko również mogła kryć byłego partnera. Sushi mógł być z nimi w zmowie. A może nigdy nie było żadnego złodzieja? A może wszyscy kłamią?!
Kobieta chodziła chwilę po pokoju, pogrążając się w paranoi. Następnie zamarła, wbijając nieobecny wzrok w portret Kazumy. Stała tak przez dłuższy czas. Nic nie mówiła. Nie ruszała się. Jedynie równy oddech zdradzał, że wciąż pozostaje ona żywym człowiekiem.
- Olać Yomu. On nic nie znaczy – powiedziała w końcu, nie odrywając wzroku od portretu. - Kazuma się pod niego podszył, aby wzbudzić pani zaufanie. Gdy panią okradł, odkrył nowy, ciekawy sposób na zdobycie pieniędzy. Dwie, trzy pierwsze kobiety okradł dla pieniędzy. Każdą następną, już chyba tylko dla rozrywki. Znalazł sobie hobby i sposób na zarobek.
Zrobiła przerwę, aby zaczerpnąć powietrza. Następnie spojrzała na Sushi.
- Gdyby Yomu okradł panią Emiko, za namową Kazumy, nie miał by powodu, aby atakować pozostałe kobiety. Pani były partner musiał wiedzieć, że darzy go pani zaufaniem i użyć Henge no jutsu, aby przybrać jego postać. Najpewniej zabrakło mu pieniędzy na sake i w ten sposób postanowił zemścić się za wyrzucenie z domu. Upił panią i okradł, a następnie pozostałe kobiety. Błędnie kierowaliśmy się ich zamożnością. Kazuma nie wygląda mi na kogoś, kto potrafi trafnie oszacować wartość ofiary. Atakował bez zastanowienia i dlatego wśród napadniętych kobiet były zarówno bogate, jak i biedne.
Ponownie przerwała.
- Albo to, albo myliliśmy się od samego początku.
W pokoju zapanowała cisza. Hibana dobrze wszystko przemyślała. I choć cała zagadka, przypominała raczej łączenie, nie pasujących do siebie puzzli, to udało jej się ułożyć, w miarę wiarygodną, historię.
- Ale i tak nie dowiemy się niczego, dopóki go nie złapiemy, a on nie przyzna się do popełnionych zbrodni – dodała szybko, widząc że Nara chce coś powiedzieć. - A do tego, mam do pana prośbę, panie Sushi. Mógłbyś użyć Bushin no jutsu i wysłać jednego klona na poszukiwanie Kazumy, a drugiego zostawić z panią Emiko? Nie powinniśmy jej ufać. Zakochana kobieta jest zdolna do wszystkiego – powiedziała, całkowicie ignorując fakt, że pani Emiko jest obok i wszystko słyszy. - Twój oryginał wróci ze mną na główną ulice. Chyba już pora na akcję „przynęta”.
Wszyscy kłamią, wszyscy mówią prawdę. Można grać kartami jakie się ma, lub pogrążać się w szaleństwie domysłów.
Kobieta chodziła chwilę po pokoju, pogrążając się w paranoi. Następnie zamarła, wbijając nieobecny wzrok w portret Kazumy. Stała tak przez dłuższy czas. Nic nie mówiła. Nie ruszała się. Jedynie równy oddech zdradzał, że wciąż pozostaje ona żywym człowiekiem.
- Olać Yomu. On nic nie znaczy – powiedziała w końcu, nie odrywając wzroku od portretu. - Kazuma się pod niego podszył, aby wzbudzić pani zaufanie. Gdy panią okradł, odkrył nowy, ciekawy sposób na zdobycie pieniędzy. Dwie, trzy pierwsze kobiety okradł dla pieniędzy. Każdą następną, już chyba tylko dla rozrywki. Znalazł sobie hobby i sposób na zarobek.
Zrobiła przerwę, aby zaczerpnąć powietrza. Następnie spojrzała na Sushi.
- Gdyby Yomu okradł panią Emiko, za namową Kazumy, nie miał by powodu, aby atakować pozostałe kobiety. Pani były partner musiał wiedzieć, że darzy go pani zaufaniem i użyć Henge no jutsu, aby przybrać jego postać. Najpewniej zabrakło mu pieniędzy na sake i w ten sposób postanowił zemścić się za wyrzucenie z domu. Upił panią i okradł, a następnie pozostałe kobiety. Błędnie kierowaliśmy się ich zamożnością. Kazuma nie wygląda mi na kogoś, kto potrafi trafnie oszacować wartość ofiary. Atakował bez zastanowienia i dlatego wśród napadniętych kobiet były zarówno bogate, jak i biedne.
Ponownie przerwała.
- Albo to, albo myliliśmy się od samego początku.
W pokoju zapanowała cisza. Hibana dobrze wszystko przemyślała. I choć cała zagadka, przypominała raczej łączenie, nie pasujących do siebie puzzli, to udało jej się ułożyć, w miarę wiarygodną, historię.
- Ale i tak nie dowiemy się niczego, dopóki go nie złapiemy, a on nie przyzna się do popełnionych zbrodni – dodała szybko, widząc że Nara chce coś powiedzieć. - A do tego, mam do pana prośbę, panie Sushi. Mógłbyś użyć Bushin no jutsu i wysłać jednego klona na poszukiwanie Kazumy, a drugiego zostawić z panią Emiko? Nie powinniśmy jej ufać. Zakochana kobieta jest zdolna do wszystkiego – powiedziała, całkowicie ignorując fakt, że pani Emiko jest obok i wszystko słyszy. - Twój oryginał wróci ze mną na główną ulice. Chyba już pora na akcję „przynęta”.
Wszyscy kłamią, wszyscy mówią prawdę. Można grać kartami jakie się ma, lub pogrążać się w szaleństwie domysłów.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Główna Ulica
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Uzumaki Hibana
- Gracz nieobecny
- Posty: 1068
- Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami. - Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=5993&p=92024#p92024
- GG/Discord: 66265515
Re: Główna Ulica
Hibana nie rozumiała początkowo, dlaczego Sushi nie chciał użyć klonów. Chciał okazać Emiko zaufanie? Miał inny pomysł na jej obserwacje? A może zwyczajnie nie znał żadnej odmiany klonowania, zdatnej do szpiegowania ludzi? Szybko zrozumiała, że chodziło raczej o to ostatnie. W każdym razie nie drążyła tematu. Nadal jednak nie ufała Emiko. Zaczeła się więc zastanawiać, nad innym sposobem, przeciwdziałania zdradzie.
Nareszcie wyszli. Przed wyjściem jednak, odwróciła się jeszcze do Emiko. Tak, by Sushi nie słyszał dodała na pożegnanie:
- Kobieta, kobiety nie oszuka kochanieńka. Klony rzeczywiście nie będą potrzebne, mamy inne sposoby. Pamiętaj, my o wszystkim wiemy pierwsi.
Uśmiechnęła się jeszcze, podziękowała za herbatę i wyszła, nie czekając na odpowiedź.
Gdy tylko opuścili dom ofiary, Sushi zatrzymał się, by podsumować całą sytuacje. Wyglądał na lekko zdenerwowanego. Kobieta zastanawiała się o co chodzi. Czyżby upokorzyła go przed Emiko? W końcu musiałby się przyznać, że nie potrafi stworzyć odpowiednich klonów. Chwile lustrowała partnera wzrokiem. Sushi szybko, jednak wyłożył, co mu leżało na sercu.
Hibana tylko się uśmiechnęła.
- Ha ha... Wybacz. Wybacz. Mój błąd – powiedziała ze śmiechem.- Pozwoliłam sobie powiedzieć wszystko w jej obecności, zakładając użycie klonów. Chodziło mi o dowolną odmianę Bushin no jutsu. Sądziłam, że tak doświadczony shinobi jak Ty, potrafi używać, samodzielnie myślących, klonów cienia, wody lub ziemi. Ech... najwyraźniej się przeliczyłam. Mam nadzieję, że potrafisz chociaż, korzystać z wiązania cieniem. Inaczej będzie słabo...
Odwróciła wzrok i prychnęła pod nosem, jakby przypomniała sobie coś zabawnego.
- A panią Emiko się nie przejmuj. Myślę, że teraz możemy ją zostawić. Wie już, że jej nie ufamy. Raczej nie będzie na tyle odważna, by nas zdradzić.
Po raz kolejny uśmiechnęła się serdecznie. Nie był to jednak szczery uśmiech. Dawno już nie śmiała się prawdziwie. Hibana nie była miła, była racjonalistką. Doskonale wiedziała, że uśmiech, nawet nie szczery, może więcej niż krzyk i niepotrzebny gniew. Sushi był podirytowany. Dla kobiety stało się to niemal odruchem. Im bardziej zdenerwowani byli ludzie wokół, tym więcej spokoju i radości okazywała, aby rozładować sytuacje i przechylić szale na swoją korzyść.
- Trochę się zasiedzieliśmy. Już praktycznie wieczór. Chyba nie ma sensu, szukać teraz tego całego Kazumy. Inaczej, skoro i tak zmierzamy do rozrywkowej części miasta. Możemy kręcić się w okolicach karczm, polować na złodzieja i przy okazji szukać Kazumy. Jeśli mamy racje, to nasze cele się pokryją. Chyba, że wolisz zostać z Emiko. Pamiętaj jednak, że masz żonę. Spokojnie, tylko żartuję. Nie mniej, jeśli mam być przynętą, nie powinno być przy mnie mężczyzny. Kiedy dojdziemy do celu, powinniśmy się rozdzielić. Równocześnie, pozostając w kontakcie wzrokowym. Jeśli oddalę się z jakimś mężczyzną, podążysz naszym śladem. Przy odrobinie szczęścia, może będzie to nasz złodziej.
Nareszcie wyszli. Przed wyjściem jednak, odwróciła się jeszcze do Emiko. Tak, by Sushi nie słyszał dodała na pożegnanie:
- Kobieta, kobiety nie oszuka kochanieńka. Klony rzeczywiście nie będą potrzebne, mamy inne sposoby. Pamiętaj, my o wszystkim wiemy pierwsi.
Uśmiechnęła się jeszcze, podziękowała za herbatę i wyszła, nie czekając na odpowiedź.
Gdy tylko opuścili dom ofiary, Sushi zatrzymał się, by podsumować całą sytuacje. Wyglądał na lekko zdenerwowanego. Kobieta zastanawiała się o co chodzi. Czyżby upokorzyła go przed Emiko? W końcu musiałby się przyznać, że nie potrafi stworzyć odpowiednich klonów. Chwile lustrowała partnera wzrokiem. Sushi szybko, jednak wyłożył, co mu leżało na sercu.
Hibana tylko się uśmiechnęła.
- Ha ha... Wybacz. Wybacz. Mój błąd – powiedziała ze śmiechem.- Pozwoliłam sobie powiedzieć wszystko w jej obecności, zakładając użycie klonów. Chodziło mi o dowolną odmianę Bushin no jutsu. Sądziłam, że tak doświadczony shinobi jak Ty, potrafi używać, samodzielnie myślących, klonów cienia, wody lub ziemi. Ech... najwyraźniej się przeliczyłam. Mam nadzieję, że potrafisz chociaż, korzystać z wiązania cieniem. Inaczej będzie słabo...
Odwróciła wzrok i prychnęła pod nosem, jakby przypomniała sobie coś zabawnego.
- A panią Emiko się nie przejmuj. Myślę, że teraz możemy ją zostawić. Wie już, że jej nie ufamy. Raczej nie będzie na tyle odważna, by nas zdradzić.
Po raz kolejny uśmiechnęła się serdecznie. Nie był to jednak szczery uśmiech. Dawno już nie śmiała się prawdziwie. Hibana nie była miła, była racjonalistką. Doskonale wiedziała, że uśmiech, nawet nie szczery, może więcej niż krzyk i niepotrzebny gniew. Sushi był podirytowany. Dla kobiety stało się to niemal odruchem. Im bardziej zdenerwowani byli ludzie wokół, tym więcej spokoju i radości okazywała, aby rozładować sytuacje i przechylić szale na swoją korzyść.
- Trochę się zasiedzieliśmy. Już praktycznie wieczór. Chyba nie ma sensu, szukać teraz tego całego Kazumy. Inaczej, skoro i tak zmierzamy do rozrywkowej części miasta. Możemy kręcić się w okolicach karczm, polować na złodzieja i przy okazji szukać Kazumy. Jeśli mamy racje, to nasze cele się pokryją. Chyba, że wolisz zostać z Emiko. Pamiętaj jednak, że masz żonę. Spokojnie, tylko żartuję. Nie mniej, jeśli mam być przynętą, nie powinno być przy mnie mężczyzny. Kiedy dojdziemy do celu, powinniśmy się rozdzielić. Równocześnie, pozostając w kontakcie wzrokowym. Jeśli oddalę się z jakimś mężczyzną, podążysz naszym śladem. Przy odrobinie szczęścia, może będzie to nasz złodziej.
0 x

Prowadzone misje: "Złota Amaterasu" - D; "Wojna i pokój" - C Towarzysz: Onna

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość