[Event] Podziemia Iglicy

Hiroki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hiroki »

0 x
Yura

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Yura »

Strach? Niepokój? Nieee. To nie dotyczyło kochanego Jureczka. On raczej czuł ekscytację w związku z wyprawą, która była dla niego czymś nowym. Nigdy nie był w takiej jamie. Czasem jedynie nocował na pustyni na jakiejś półce skalnej czy niewielkiej jaskini, ale ta dziura przed nim była nowością. Co tam znajdzie? Kolejne święcące grzyby? A może tam też mieszka jakiś kręgarz tak, jak miało to miejsce podczas jednego ze zleceń, które Mori Jin rozwiązywał? Tam mogło znajdować się wszystko, a pomimo tego, Jureczek jakoś nie dopuszczał do siebie myśli, że koniec końców faktycznie znajdą tam wyłącznie stertę kamieni i gejzerów. To nie pasowało, żeby na takiej wyprawie nic ciekawego się nie wydarzyło. Jego nos podróżnika (który był może łącznie w trzech prowincjach) nie mógł się mylić! Miał tylko nadzieję, że inni podchodzą do całej wyprawy równie entuzjastycznie co on sam.
- O to, to! Zawsze jest dobrze mieć jakiegoś towarzysza. Kiedy ich miałem, to wychodziłem z walk co najwyżej z jakimiś głębokimi ranami. Za to gdy byłem sam, to zawsze kończyłem z jakimiś bełtami, katanami czy włóczniami przebitymi na wylot lub prawie na wylot. Mam nadzieję, że tym razem coś, co wbije mi się w brzuch nie będzie wystawało z moich pleców! - zdawać by się mogło, że to niezbyt radosny temat do dzielenia się z dopiero co napotkaną osobą, która bądź co bądź w jakimś stopniu na ciebie liczy, ale dla Jureczka to nie był żaden problem. Nie zamierzał ukrywać tego, że często odnosił jakieś rany, bo co jak co, ale te nie są mu obce. Zawsze zdarzy mu się kogoś zasłonić ciało, przyjąć na siebie cios żeby rozbroić przeciwnika czy zwyczajnie użyć za długo bram i w efekcie nieźle zdewastować swoje ciało. Taki już po prostu był i korzystał ze swojej młodzieńczej wytrzymałości całymi garściami. Nie martwił się tym co pomyślą sobie inni ani jak będzie przedstawiał się w ich oczach. Był po prostu sobą.
- Jak to skąd? Zachowuje się jakby zabrali mu cukierka. Mówi tylko o zabijaniu, mordowaniu, ranieniu, torturowaniu i sprawianiu bólu. Ludzie, którym tylko to w głowie na pewno nie są normalni i przyjaźni. Może miał jakieś problemy w dzieciństwie albo coś takiego. Mówię Ci, pewnie świrus! - rzucił i radośnie się roześmiał jakby wcale jej nie ostrzegał. Jureczek spotkał na swojej drodze kilku ludzi takich jak Murai i zazwyczaj nie było dla nich ratunku. Zafiksowani na punkcie swoich ideologii, które zazwyczaj kręcą się wokół odbierania życia innym lub też jakieś prywatnej zemsty. Nie inaczej było przecież z kuszniczką niepotrafiącą przyznać się do porażki. Ostatecznie Yura musiał pozbawić ją przytomności, ale ile się przy tym najadł problemów, to tylko on sam wie. Ludzie tacy jak ona czy prawdopodobnie Murai nie potrafią po prostu przyznać się do porażki i zaakceptować tego, że ich czyny mają swoje konsekwencje. Są świecie przekonani, że mają prawo niszczyć ludzkie życie w zależności od swojego humoru. Mori Jin był ich przeciwieństwem. Uważał, że życie nawet największego bandziora i złoczyńcy jest warte tyle samo, co niewinnych osób. Jedyna różnica była w tym, że ci pierwsi musieli odpokutować za swoje złe uczynki. A skoro mowa o pokutowaniu, to kątem oka Jureczek zauważył, że Harumi dziwnie się zachowuje. Nie wiedział czy to z powodu wyruszenia pod ziemię czy to też jakieś damskie problemy, ale wyraźnie nie była w sosie. Nie wnikał jednak w jej wewnętrzne rozterki, bo mógłby jeszcze tylko coś zepsuć. Za to musiał się już odezwać po jej krótkim przedstawieniu swoich umiejętności, bo brzmiały nader ciekawie!
- Cooo? Jak to kości, Harumi-san? Że co? Że nosisz przy sobie kości zwierząt, wyciągasz nożyk i zaczynasz je formować w miecz? To musi być bardzo nieefektywne podczas samej walki. Jak dajesz radę? - w oczach Jureczka było teraz widać jasne iskierki, bo on sam nigdy by czegoś takiego nie wymyślił! Może on też powinien nosić przy sobie jakieś kości? Z pewnością o wiele bardziej nadawałyby się do blokowania bełtów, niż jego własne ramię. Przy odrobinie szczęścia, gdyby znalazł wieeelgaachneeego niedźwiedzia, miałby całkiem ładną, kościaną maczugę! Jego marzenia musiały jednak poczekać, bo padł rozkaz do wymarszu. Mori Jin uznał, że nie ma co już trenować, tylko należy skupić się na zadaniu, więc wylądował na stopach i ruszył przed siebie, zerkając na towarzyszkę żeby nie zgubić jej z oczu. Tymczasem warunki zaczynały się powoli zmieniać. Po przyjemnej, ciepłej temperaturze nie było już większego śladu. Teraz z każdym krokiem do nozdrzy, oczu i każdego poru w ciele wdzierał się nieprzejednany żar, który wystawiał ciało na próbę. Tak przynajmniej wyglądała większość tutaj zgromadzonych. Z niektórych pot lał się strumieniami, inni dyszeli jak Jureczek po użyciu najwyższej bramy, a jeszcze inni wydawali się nad wyraz zmęczeni. Tym czasem sam Mori Jin czuł się całkiem nieźle. Szedł przed siebie, głośno stukając drewnianymi sandałami o podłogę, ręce splatając za swoją głową.
- Muszę zapamiętać drogę do tej jaskini. Nawet na pustyni nie jest tak gorąco. Myślisz, że trening w tym miejscu dawałby lepsze efekty niż na zewnątrz? - spytał Harumi, spoglądając na nią swoimi szkarłatnymi ślepiami. Na jego czole pojawiały się pierwsze krople potu, ale mimo tego jakoś szczególnie cała sytuacja go nie ruszała. Jednak poddawanie własnego ciała ciągłym treningom naprawdę się opłacało, chociaż Jureczek nie zdawał sobie zwyczajnie z tego sprawy. Myślał, że to pustynia go tak zahartowała i to dzięki niej będzie mógł teraz stanąć w pierwszym rzędzie ekspedycji, jak podpowiedział im dowódca.
- Czyli wychodzi na to, że idziemy przodem. Świetnie! Mamy dzisiaj szczęście, Harumi-san. - podzielił się radosną nowiną z dziewczyną i klepnął ją lekko w plecy. Był szczęśliwy, że będzie miał okazję zobaczyć tajemnice tej groty jako jeden z pierwszych - Mori Jin na pierwszą linię frontu! Możecie na mnie liczyć! - krzyknął uradowany i, z rękoma podniesionymi do góry w geście zwycięstwa, ruszył do przodu, aby zająć należne mu miejsce. Może i brzmiał jak wariat, ale za to pozytywny. Teraz tylko należało zaczekać aż reszta do nich dotrze - Miło poznać! Mam nadzieję, że spotkamy tam dużo dziwnych rzeczy. - rzucił do ludzi stojących obok niego, z którymi nie miał jeszcze okazji porozmawiać. Takie wspólne wypady to dobra okazja do poznawania nowych twarzy, a to się Jureczkowi akurat przyda, bo za dużo znajomych to on nie miał.
STATY:
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Raiton
STYLE WALKI: Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:

Wrodzona - Żelazne Ciało
Nabyta -

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:

SIŁA 55
WYTRZYMAŁOŚĆ 108| 130
SZYBKOŚĆ 53
PERCEPCJA 74
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1

SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 312
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 113%
MNOŻNIKI: +20% wytrzymałości
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:

NINJUTSU E
STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
Rankanken S
---
---
ELEMENTARNE
RAITON
JUTSU:
UTSU:

Ninjutsu:
Ranga E: Suimen Hoko no Waza, Kinobori no Waza, Kawarimi no Jutsu, Henge no Jutsu, Kai, Nawanuke no Jutsu, Bunshin no Jutsu
Fuuinjutsu:
Ranga E: Fūin no Jutsu
Taijutsu:
Ranga C: Gangeki, Shōgekishō, Hōshō, Geki — Kongōriki Senpū, Kage Buyō, Hayabusu Otoshi
Ranga B: Raigyaku Suihei, Girochin Doroppu
Ranga A: Raigyaku Suihei Choppu, Raigā Bomu
Hachimon Tonkou
Kaimon
Kyumon
Seimon
EQ:
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
5 kunai schowanych w wewnętrznej stronie haori, za pasem
0 x
Murai

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Murai »

Po wyjściu i przedstawieniu swoich umiejętności, Kakuzu nie pozostało nic innego jak wrócić na swoje miejsce i skupić się na innych uczestnikach. Zdobyć informacje o nich, na temat ich potencjalnej roli w ekspedycji. Większość z nich na pewno zapomni w ciągu najbliższego miesiąca od zakończenia wyprawy, z uwagi na ich znikome znaczenie. Teraz jednak takie dane mogły w dużym stopniu przygotować Muraia i dostosować jego akcje do drużyny. Oczywiście to była tylko jedna z opcji. Czysto teoretycznie to reszta drużyny powinna dostosowywać akcje do rozkazów i do silniejszych jednostek. Powinni mieć tez jakikolwiek plan na wypadek konfrontacji. To była jedna z przyczyn dla której podczas starcia z Kabuto, Murai zdecydował się na walkę samotnie, obchodząc przeciwnika od tyłu. Nie mieli jakiegokolwiek planu, byli zbyt mało rozproszeni, działali absolutnie nielogicznie i nieefektywnie. A sam fakt pokonania Kabuto musiał być wynikiem popełnionych przez przeciwnika ogromnych błędów.
Najbardziej istotną w tym momencie była osoba Wilka z Wietrznych Równin. Na początku jedynie go obserwował, nie wysuwając jakichkolwiek wniosków z jego zachowania. Był to ten typ osoby, który pomimo bycia charakterystycznym z uwagi na pewien element, samemu nie dawał informacji dodatkowych. Musiały starczyć pojedyncze informacje. Psy. Wilk. Bliski dystans. Rude włosy. Czy kiedyś spotkał kogoś takiego? Na pewno nie jednego osobnika z psem, ale zwykłe na pewno nie potrafiły mówić. Specjalny pies do wykorzystania bojowego. Wszystkie te elementy dawały jedynie jedną osobę, którą Murai w jakiś sposób wcześniej znał. Yoichi. Mówiący pies owszem, był owszem interesującym zjawiskiem, na pewno wykraczającym poza zrozumienie większości ludzi o ciasnych umysłach i niskim poziomie akceptacji nieznanego, ale sam w sobie nie dawał informacji o tożsamości właściciela. Tak samo broń - kosa. Yoichi, jeśli to faktycznie był on, mógł dostrzec wnikliwe spojrzenie Muraia badające go przez kilka dłuższych chwil, po których to zwrócił się na kolejne jednostki i ich autoprezentacje. Ostatecznie tożsamość rudego nie miała aż takiego znaczenia sama w sobie. Bardziej znaczenie miał jego wpływ na wyprawę i to co sobą zaprezentuje.
Kyu z Uchiha nie wyróżniał się niczym konkretnym. Umiejętności i możliwości Chise mniej więcej znał wcześniej. Niewielka wartość dodana do aktualnej puli wiedzy. Hitsukejin Shiga, także pod rozkazami Uchiha. Zaawansowane techniki i wiedza medyczna, Katon. Warto było to zarejestrować. Wszelkie interwencje medyczne, w teorii, nie były potrzebne Kakuzu. Nie jeśli chodziło o fizyczne obrażenia, zdecydowaną większość swojego ciała był w stanie samodzielnie naprawić. Jednak w razie problemów z resztą mógłby udać się do niego. Masachi Ayatsuri, szermierz. Teoretycznie górujący nad resztą możliwościami fizycznymi, w praktyce może okazać się przeciętny. Sayaka Rida. Silny Raiton i Doton, medyczne techniki. Czy kiedyś słyszał to nazwisko, "Sayaka"? Nie potrafił sobie przypomnieć. Aczkolwiek ta osoba warta była zauważenia i zapamiętania. Zwłaszcza że była kolejnym Iryoninem.
Jakiś młodzieniec. Który do tej pory chodził na rękach, teraz stanął na głowie. Gdyby Murai był zwykłym człowiekiem, to prawdopodobnie spędziłby kilka minut w bezruchu na obserwację tego człowieka. Czy jego zachowanie było podyktowane po prostu upośledzeniem charakteru? Czy może jednak był w tym jakiś sens, tylko Murai nie posiadał mentalności i informacji żeby go dostrzec? To mogła być też jakas alternatywna forma treningu fizycznego, pasowałoby to biorąc pod uwagę sylwetkę i rzeźbę jegomościa. Mógł też chcieć się popisywać przed kimś, znajomym albo obcym. Bez względu na powód, Murai poświęcił temu komuś jedynie kilka chwil. Moment jego zauważenia, zwrócenie się jego oczu w stronę Pustego i wygłoszenie komentarza, i w końcu jego autoprezentacja. Diagnoza - głupi albo takiego udaje w celu zmylenia przeciwników pod względem zagrożenia z jego strony. Prawdopodobnie mało przydatny, ale powinien wytrzymać niekorzystne warunki o których wspominano. Kolejny cel dla przeciwnika to mniej skupienia na Muraiu. Dalej, Tozawa Akarui. Medyk. Skromna prezentacja, ale Murai wiedział, że nie należy go lekceważyć. W końcu asystował przy konfrontacji z Kabuto. Uchiha Hiroki, Katon i dobry wzrok. Kolejny Uchiha? Zdecydowanie dziwny przypadek, o ile faktycznie przypadek to był.
Ostatnia dwójka. Ayatsuri Juranu, kuglarz. Znajomość technik pieczętujących. Harumi. Walka za pomocą własnych kości. Widział już takie umiejętności, wytrzymałość takich tworów mogła być naprawdę wysoka. Szanse na to, by Harumi była elitą swojego rodu były stosunkowo niskie, sądząc po jej młodej aparycji. I niskopoziomowy Raiton. W ostateczności nic specjalnego, ale należałoby się upewnić przez obserwację technik walki dziewczęcia.
Ruszyli. Masz nie trwał długo, ale z każdą kolejną chwilą poziom wilgoci i temperatury w otoczeniu rósł. Płaszcz do pewnego stopnia chronił skórę przed gorącem, ale w pewnym momencie jego obecność nie dała absolutnie żadnej protekcji. Mimo tego zostawił go z kilku powodów. Pierwszy - składając pieczęci pod płaszczem nie będą one widoczne dla przeciwnika. Drugi - uchroni pozyskiwanie informacji przez resztę odnośnie jego technik. Kopiowanie technik przez przedstawicieli Uchiha mogło zadziałać na jego szkodę, szczególnie jeśli zdecydowałby się na użycie którejś z samodzielnie opracowanych technik.
Dotarli na miejsce. Wejście było ogromnych rozmiarów i przypominało lej po wybuchu. Proporcjonalnie ogromnego wybuchu. Może faktycznie był to efekt wybuchu? Jakaś technika albo broń, która podniosła temperaturę otoczenia? Albo też bomba nadal pozostaje aktywna pod ziemią i wpływa na tereny powyżej? W wybuchach specjalizują się Dohito, ale gorąca para może być efektem technik Katon albo Suiton. Bez dokładnych danych mógł tylko zakładać, a to nie wystarczyło go rozwiązania problemu. Zgodnie z poleceniami dowódców, ustawił się za jednostkami walczącymi w zwarciu. Przyjął więc pozycję w której mógł walczyć na blisko-średnim dystansie. Druga linia i dobrze pasowała do jego asortymentu technik i pozwalała na zbieranie informacji z otoczenia. Wątpił, by z ust Mori Jina wyszło cokolwiek, co nie było nieuzasadnionymi wnioskami i bzdurnymi teoriami, ale od jego kompanów - jak najbardziej. Po prostu musiał czekać, nasłuchiwać i - co najważniejsze - kontrolować swoje otoczenie. Uważać na potencjalnie osuwającą się ziemię, gwałtowne zwiększenie temperatury. Wszelkie zagrożenia powinny zostać jak najszybciej zauważone, zidentyfikowane, a podjęte reakcje - adekwatne do owego zagrożenia i sytuacji na polu bitwy.
EQ:

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- Płaszcz koloru czarnego
- 2 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)
- Manierka z wodą przy pasie


PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
  • Przy pasie:
  • Kabura na broń |Zapełnienie: 19,5/20 obj.| (prawe udo):
    • 2 kunai z notką wybuchową (13)
    • 1 kunai z notką oślepiającą (6,5)
  • Torba (77,5/140) (lewy bok):
    • 2 bombki dymne - 4obj
    • Zwój mały pusty 10obj
    • 3m bandaża 1,5obj
    • 4 notki wybuchowe 2obj
    • Zwój Mały 1 (10/70) (Wypełnienie: 136,75/150):
      • Sztylet x2 (20/150)
      • Zaostrzony Kastet x2 (16/150)
      • Katana (30/150)
      • Parasolka z senbonami x125 (51,25/150)
      • 1 kunai z notką wybuchową (6,5)
      • 3 kunai z notką oślepiającą (13)
      • 11 shuriken (21)
    • Zwój Mały 2 (10/70) (Wypełnienie: 94/150):
      • 1 Fūma Shuriken (90/150)
      • 2 strzykawki (4/150)
    • Zwój Mały 3 (10/70) (Wypełnienie: 150/150):
      • Notka wybuchowa x19 (8/150)
      • Notka Świetlna x3 (1,5/150)
      • 4 porcje Makibishi (40 sztuk) (10/150)
      • Dzwoneczki x15 (3,5/150)
      • Żyłka 40m (40/150)
      • Bomba dymna x1 (2/150)
      • 10m żyłki (10/150)
      • Kunai x10 (60/150)
      • Kilka zestawów ubrań (15/150)
    • Zwój Średni 1 (30/70) (Wypełnienie: 360/400):
      • Gruda z błotem z doczepioną notką wybuchową na zewnątrz (270)
      • Wielki Wachlarz (90)
    • Ukryte w ciele:
      • 4 notki oślepiające (1 w każdej kończynie)
      • Metalowe kolce - 6 w każdej ręce (na całej długości), 1 w nadgarstku, 3 w każdej nodze (na całej długości)
KP:
KEKKEI GENKAI: Jiongu
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Nabyta - Mistrz Analizy
PAKT: Brak i nigdy nie będzie
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 30 (1 próg - Bardzo Słaby)
    WYTRZYMAŁOŚĆ 85 (3 próg - Mierny)
    SZYBKOŚĆ 170 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PERCEPCJA 162 (5 próg - Ponadprzeciętny)
    PSYCHIKA 1 (1 próg - Bardzo Słaby)
    KONSEKWENCJA 95|105 (3 próg - Mierny)
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 542
KONTROLA CHAKRY S
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:251% [100% bazowe + 6% Wytrzymałości + 55% (Serce Katon B) + 45% (Serce Fuuton C) + 45% (Serce Suiton C)]
MNOŻNIKI: +10 Konsekwencja (KC S)

POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    STYLE WALKI: (2 - dziedzina B)
    • Goken - S
    • Seido - S
    KLANOWE A
    DOTON C
    FUUIN D
    KATON B (Klik)
    FUUTON C (Klik)
    SUITON E (Klik)
[/list]
Jutsu użyte:
W celu zapewnienia sobie większej stabilności na podłożu:
Nazwa
Suimen Hoko no Waza
Ranga
E
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Rozwinięcie Kinobori no Waza, rozszerzająca nasze możliwości kontroli chakry i poruszania się po powierzchniach wszelakich. Tym razem do naszego wachlarza podłoży możliwych do użytkowania dołącza tafla wody - użytkownik tego jutsu po prostu kumuluje chakrę w stopach, a następnie cały czas zmienia powłokę energii na podeszwie - pozwala to utrzymać się na falującej wodzie.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>
+ Przez moje wielkie zasoby chakry 251% to osoby z sensoryką albo wykrywaniem chakry powinny widzieć mnie jak rozpaloną pochodnię w dupnej, ciemnej nocy
0 x
Chise

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Chise »

Gdyby nie maska Shiga miałby okazję zobaczyć jej skrzywioną minę z powodu jego komentarza. Wielka trójka, dobre sobie. Jeśli dobrze pamiętała to było tam siedem osób, a nie trzy, w tym ona sama. Ale jasne, kto by się przejmował pozostałymi osobami, co z tego, że mało brakowało, że dosłownie straciłaby tam głowę. Zakaszlała mało dyskretnie.
- Chwalipięta - rzuciła, po czym odchrząknęła - Przepraszam, to chyba to powietrze - dodała, a jej głos jasno wskazywał, że bynajmniej nie jest zadowolona z tego co powiedział Jashinista, po czym zwróciła się do Akaruiego - Shiga ostatnio ma kłopoty z liczbami. Na przykład myli trzy z siedem - powiedziała w stronę lalkarza, lekceważąco komentując to podlizywanie się Shigi. Przyjęła jednak od niego manierkę, którą wrzuciła do dużej torby, dziękując mu mrukliwie. Nie ma co mówić, dziewczyna definitywnie była tym urażona.
- Nie ma co się obawiać, Akarui-dono. Gorzej niż w Kami no Hikage nie będzie, a tutaj przynajmniej jesteśmy przygotowani - rzuciła lekko, może nawet zbyt optymistycznie, ale naprawdę miała takie podejście. Przed ruszeniem w drogę zauważyła jeszcze jak Hiroki podchodzi do kolejnej osoby, się przywitać, a zaraz po tym przyszedł z nim do nich. Dziewczyna wyciągnęła rękę w stronę Uchihy by uścisnąć mu dłoń.
- Chise - kiwnęła głową - I nawzajem. Mam nadzieję, że wrócimy do Sogen w tym samym składzie - zdążyła powiedzieć zanim zaczął przemawiać przywódca grupy. Wszystko miło i pięknie, wspaniały skład.. Ale oczywiście tylko trójka się liczy, prawda? Prychnęła cicho pod nosem przypominając to sobie. Ruszyli w stronę owej iglicy i rozpadliny, na razie bez większego składu czy rozłożenia. Łatwo było dostrzec, że z każdym krokiem temperatura była coraz wyższa i bardziej nieznośna. Dziewczyna nigdy na pustyni nie była, ale mniej więcej tak ją sobie wyobrażała. Jak ludzie mogą tam żyć? Zanim zdążyli dojść do szczeliny już była spocona. Mokre kosmyki włosów kleiły się jej do karku i twarzy, dlatego jeszcze w czasie marszu wysoki kucyk zwinęła i zamieniła w kok. Już w czasie drogi Hiroki zwrócił jej uwagę co do filtra, kiwnęła głową do niego uspokajająco.
- Jeszcze się wstrzymam - powiedziała, dotykając dłonią maski. Na razie ona stanowiła wystarczającą ochronę, nie potrzebowała kolejnej, choć ta chwila zapewne się zbliżała. Apogeum nastąpiło przy samym leju, gdzie temperatura naprawdę była nieznośna. Dziewczyna wykorzystała moment przerwy by napić się z manierki, po czym zgodnie z poleceniem przeszła bardziej do przodu. Słyszała jeszcze jak Kyu poleca młodemu trzymać się blisko - i bardzo dobrze. W towarzystwie dwójki Uchiha u boku chłopakowi nie powinno nic grozić. Skinęła głową w stronę Wilka, z którym wcześniej nie miała okazji się zapoznać. Pod maską nieco marszczyła nos, czując zapach psa, który w tej temperaturze wydawał się intensywniejszy. Zastanawiała się czy to mu nie przeszkadza.
- Nie spodziewałam się, że akurat te umiejętności będą tu przydatne - mruknęła, z niepokojem słuchając jakie echo dochodzi z wielkiej dziury w ziemi - Będę starała się nasłuchiwać zagrożeń ze strony natury, ludźmi zajmiesz się ty - rzuciła półżartem półserio. Jego nos z pewnością miał większe szanse wykryć kogoś niż ona, choć ten gorąc mógł utrudniać węszenie. Do przodu podeszła jeszcze dwójka osób - chłopak chodzący na rękach i chyba od tego trochę upośledzony i dziewczyna walcząca kośćmi, nazwana Harumi. Wszyscy walczyli w zwarciu. Jej znajomkowie zostali głównie w drugiej grupie, trzymali się razem.
Nim ruszyli dziewczyna jeszcze na chwilę kucnęła i zaczęła rozwiązywać wstążki na łydkach, następnie na przedramionach, ściągając ciężarki. Trzymanie ich dalej na sobie byłoby już głupotą, nie było potrzeby męczyć się bardziej niż robiło to i tak środowisko. Wrzuciła ciężarki do torby czując się o wiele lepiej.


KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona - Ślepiec
  • Nabyta -
WSPOMAGACZE: CS;
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 50
    WYTRZYMAŁOŚĆ 120 + 10 (bonus z ciężarków)
    SZYBKOŚĆ 180
    PERCEPCJA 135 | 162 z bonusem
    PSYCHIKA1
    KONSEKWENCJA60
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 514 bez bonusów
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 112%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
    • Nanken no Mai - S
    • ---
    • ---
    NINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    KATON B
JUTSU:
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu

Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho

Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT

Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B

Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt

Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT

Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
  • 7 mieczy obusiecznych
  • Bandaż na rękach (15m)
  • Maska
  • 2 x kabury na udach
  • 2 x torba
  • duża torba
  • Karwasz
  • Bransoletka z wisiorkiem
  • komin na szyi
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura 1:
  • 4 Kunai
  • Granat dymny
Kabura 2:
  • Nietoperzowy bumerang
  • Makibishi w kształcie zwierzęcych kłów - 20
  • Notka Świetlna - 5
  • Senbon - 50
Torba 1:
  • Granat Dymny 10
  • Fałszywe notki 15
  • Stalowa żyłka (1m) 20
  • Bojowa pigułka żywnościowa 1
  • Pigułka ze skrzepniętą krwią 3
  • 5 zakrzywionych shurikenów 5
  • Szpony
Torba 2:
Torba 2
  • 20 kwadratowych shurikenów
Duża torba
  • Fuma Shuriken 2 x 90 = 180
  • Kuzuri
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2746
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Hitsukejin Shiga »

0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Awatar użytkownika
Akarui
Postać porzucona
Posty: 1567
Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Akarui »

A za czym ta kolejka stoi?

Wszyscy się przedstawili a Akarui zdołał wymienić trochę uprzejmości ze starymi znajomymi. Oby wszyscy dotrwali do końca tej wycieczki, by mogli się spotkać w spokoju i uspokoić oddech, wyrównać swoje życie, w jakimś przyjemnym kącie o umiarkowanej temperaturze z cieplutką sake w czarce... Na wspomnienie pigułki żywnościowej medyk uniósł brwi i puknął palcem wskazującym w klatkę mnicha, krótko mówiąc: - Ej, ej, ej, może mnie pamięć myli, ale chyba nie wiedziałem o tej pierwszej dając Ci drugą? Potem oparł dłoń na ramieniu znajomego i z uśmiechem powiedział: - Spoko-wodza, wszystko będzie w porządku. Po wszystkim stawiam pierwszą butelkę!

Potem nadeszły ostatnie ogłoszenia i planowanie. Pomijając wszelkie inne rozmowy, którym medyk przysłuchiwał się w mniejszym bądź większym stopniu, zaczął rozglądać się za dobrym miejscem dla siebie w tym pochodzie. Na czternaście osób mamy trzech medyków. Dowódca podzielił ludzi na brygady wedle zasięgu, zaznaczając, że z przodu mają być Chise wraz z Inuzuką i jego psami. Rida, jako pierwszy medyk, wybrała tyły. Widocznie wierzy w swoje umiejętności dystansowe. Shiga jest w oczach Akarui'ego wielozadaniowym potworem, więc nic dziwnego, że będzie trzymał się w środku grupy. Jedyną przestrzenią do wypełnienia był przód, szpica. To miejsce będzie dobre dla Tozawy i całej grupy z paru powodów. Po pierwsze, wypełnienie luki medycznej. Po drugie, na jego plecy będzie patrzyć większość grupy, dzięki czemu sam czuje się bezpieczniej. I po trzecie, medyk wierzy w swoje zmysły i szybkość. Wierzy też, że mimo podziały na blisko i daleko dystansowych, jego nici chakry i panienka w zwoju mogą się przydać na większych odległościach na przedzie grupy.

Mijając Shigę klepnął go w ramię i krótko dodał: - Miej na mnie oko, proszę. Jakiś taki wątły jestem, patrząc na tą ekipę... Potem zajął pozycję za tropicielami i jeszcze jednym czy dwoma osobami, które tu podeszły i wyciągnął z plecaka zdjęte wcześniej odzienie. Oderwał rękaw na szwie, przeciął go wzdłuż i zawiązał sobie lekko wokół twarzy, przykrywając nos i usta. Wziął pierwszą manierkę, zrobił dwa krótkie łyki dla zwilżenia gardła, potem paroma kroplami zwilżył swoją prowizoryczną maseczkę i głowę. I tak to zaraz wyparuje...
0 x
MOWA
Masachi

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Masachi »

Masachi po przedstawieniu się przesłuchał wypowiedzi całej reszty delikwentów. No ci rokowali powiedzmy że dużo lepiej. Żadnego elementu niestabilnego, ci już nie wydawali się żeby mieli go skrzywdzić. Bardzo cieszyła go ilość medyków w takiej misji, zliczył chyba 3, albo i więcej. Znaczy jest szansa że go zreanimują. Jedna osoba bardzo zwróciła uwagę głównego bohatera, imię jego Ayatsuri Juranu, w końcu członek klanu! Ale super, w końcu jakiś sojusznik z klanu. Już chciał do niego podejść, ale stwierdził że jednak teraz nie czas i nie miejsce. Idąc na miejsce minęli 2 duże psy, ale okazało się że to zwierzaki wilka. Dosyć szybko dotarli do iglicy, a temperatura rosła z każdą chwilą. I rokuje to nie za dobrze, miał nadzieję że jego wytrzymałość da radę wyważyć trudne warunki. Gdy doszli do samego krateru od razu się wzdrygnął. I on ma tam zejść? Przecież to się źle skończy. Teraz nastąpił rozkaz żeby się podzielić na grupy. Z jednej strony chciał pójść na sam tyłu jako kuglarz, ale z westchnięciem uznał że jako wojownik specjalizujący się w walce w bliskim kontakcie jego miejsce jest własnie tam. Idę do pierwszej linii. Jeśli wpadnę w jakąś pułapkę naturalną to zapewne dam radę przeżyć w przeciwieństwie do innych. I ruszył do pierwszej linii. Przeżyje czy zginie, oto jest pytani. A propo pytań to zbliżył się do Chise. Niewidoma wojowniczka o rzekomo dobrym słuchu została odesłana na szpice drużyny. Troszkę się wahał ale stwierdził że nie może się oprzeć swojej ciekawości. Hej, ciężko było się nauczyć walki 7 mieczami? To chyba dosyć niecodzienny styl walki, przynajmniej w moich stronach. Cały czas jednak lustrował osoby jakie znajdą się koło niego. Chciał wierzyć że jak coś się stanie to będzie miał wsparcie. Troszkę się martwił ze niezbyt się przygotował do misji. Jeśli faktycznie okaże się zaważy tutaj szybkość o przeżyciu to może się to źle skończyć, był jak wół i tylko do tego na razie się nadawał. Machać wielkim mieczem. Masachi chcieć ścinać ludzi, tak można podsumować zdolności bohatera do takich misji.
///Sorka za jakość posta trudy dzień
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Ayatsuri Juranu »



EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Strój Juranu, dwie kabury na broń umiejscowione na udach, manierka z wodą;
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura na prawej nodze: Mały zwój #1 (czerwony), Mały zwój #2 (brązowy), 1x kunai.
Kabura na lewej nodze: Mały zwój #3 (biały), Mały zwój #4 (niebieski), 1 m bandaża, 17. Wampirze kły w formie nakładki, niby zabawka ale jednak ze stali.

(278/300) Mały zwój #1 (czerwony):
(40) Marionetka Tonbo nr 1 (amunicja: 31/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia;
(40) Marionetka Tonbo nr 2 (amunicja: 35/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia
(50) Rękawica łańcuchowa
(120) 8 metrów łańcucha z kolcami
(18) 3x Kunai
(10) 5x shuriken

(Kugutsu no Fūin) Mały zwój #2 (brązowy):
Marionetka Tako

(202,75/300) Mały zwój #3 (biały):
(70) Podstawowy statyw alchemiczny;
(12) 1x Umiarkowany zestaw ziół;
(10) Butelka 10/10 porcji Ari;
(10) Butelka 10/10 porcji Irakusa;
(15) Manierka pełna wody
(1,25) 31. 5 stylowych dzwoneczków w kształcie czaszek.;
(3,5) 35x kartka papieru;
(15) Torba;
(16) Duża torba;
(20) Płaszcz;
(20?) Stare ubranko;
(10?) Wino zapomnienia;

(Fuuin no Mizu) Mały zwój #4 (niebieski):
Małe zasoby wody[/ghide]
Specjalistyczne ubranko na gorące warunki
Nazwa
Strój Juranu
Typ
Ubranie/Mechanizm Ayatsuri
Objętość
100
Opis Strój zaprojektowany przez Ayatsuri Juranu, łączący przewiewny strój do działania na pustyni oraz maskę służącą do przeciwdziałania wszechobecnego piachu, jak i zabezpieczenia przed truciznami, a szczególnie niefortunnym zastosowaniem tych własnej produkcji.

Materiał - cienka przewiewna tkanina. Żeby uzyskać wartości zachowania ciepła organizmu użyto jej podwójnej warstwy, z niewielką przestrzenią na powietrze pomiędzy. W ten sposób podczas wiatru zachodzi bardzo szybko wymiana powietrza, zaś podczas bezwietrznych warunków całkiem przyzwoicie zachowuje ciepło ciała przed ucieczką na zewnątrz.

Wiatraczki - cechą szczególną całego stroju jest zaszycie w wybranych miejscach metalowych wiatraczków, które osłonięte są drewnianymi obudowami o wymiarach 6x6x1 cm. Łącznie wszystkich takich urządzeń jest 12, umiejscowione w specjalnych kieszonkach między warstwami materiału, kieszonki są doskonale dopasowane, dzięki czemu materiał nie wcina się w działający wiatraczek, a same kształty obudów trudne do zauważenia z zewnątrz.
W skład budowy wiatraczka wchodzą też sprężyny napędowe oraz łożyska. Naciągnięcie sprężyny jest możliwe za pomocą Niezauważalnego kosztu chakry (wymaganie Ninjutsu D). Po naciągnięciu wiatraczki działają przez 8 godzin. Materiały są tak dobrane, by zminimalizować tarcie przy ruchu obrotowym skrzydełek wiatraka.
Umiejscowione są tak, by studzić ważne punkty na ciele człowieka:
W tunice: na mostku , na plecach pomiędzy łopatkami, pod pachami i nad biodrami.
W spodniach: po dwa na każdym udzie, przyłożone do okolic tętnicy udowej, po jednym na każdej łydce, tuż pod kolanem.

Tunika - ma luźne rękawy, zapewniające swobodę ruchów, a także dość sztywny tors, w celu zapewnienia dokładności chłodzenia. Tunikę uzupełnia głęboki kaptur, który w pewnym miejscu ma dodatkową warstwę, którą można przyczepić do maski.

Spodnie - stosunkowo luźne, z wyraźnie ciaśniejszą częścią udową od piszczelowej. Dodatkowe szwy nie pozwalają wiatraczkom na latanie.

Komin - biały komin otaczający skórę szyi. Sięga na ramiona, musi być zakładany przed tuniką. W górnej części można go przypiąć do maski.

Maska - maska zbudowana ze skóry i drewna, z długim dziobem wypełnionym watą nasączoną w substancjach zapachowych. Wata oczyszcza wdychane powietrze z pyłów i cieczy, jest także możliwa do szybkiego wyczyszczenia po zdjęciu maski. Na watę od strony twarzy bardzo łatwo też zastosować antidota na znane przez użytkownika gazy bojowe. Szerokie wizjery są ze szkła i zapewniają przejrzyste widzenie. Maska zapinana jest paskami z tyłu głowy o drewnianych sprzączkach, zaś na swoich obrzeżach ma dodatkowe zapięcia, którymi można przyczepić wnętrze kaptura.

Buty - obuwie ninja w kolorze czarnym.

Paski - Dwa normalne paski to ściśnięcia tuniki i spodni w talii. Cztery krótkie paski z klamrami do zapięcia na kończynach, by ograniczyć wpadanie niechcianych pyłów. Szlufki do pasków znajdują się w talii, na ramionach i w okolicach kostek. Sprzączki są drewniane.
Wymagania
Dodatkowe Opcjonalnie
Cena
1250 Ryō
Link do tematu postaci
KLIK!
[/ghide]
STATYSTYKI:
KEKKEI GENKAI: Kugutsu
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI: Chen
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Nabyta -
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 1
    WYTRZYMAŁOŚĆ 41
    SZYBKOŚĆ 41
    PERCEPCJA 81
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 127
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 104%
MNOŻNIKI: +4% chakry z wytrzymałości
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU D
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI B | - | -
    • Chen
    • ---
    • ---
    IRYōJUTSU E
    FūINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    • KATON -
      SUITON -
      FUUTON D
      DOTON -
      RAITON -
    KLANOWE B
JUTSU:
NINJUTSU
  • [E]Bunshin no Jutsu
  • [ E ]Henge no Jutsu
  • [ E ]Kai
  • [ E ]Kawarimi no Jutsu
  • [ E ]Kinobori no Waza
  • [ E ]Suimen Hoko no Waza
  • [ E ]Nawanuke no Jutsu
  • [ D ]Suienzou no Jutsu
  • [ D ]Utsusemi no Jutsu
  • [ D ]Hikari no gijutsu-kyu
FūINJUTSU
  • [ E ]Fūin no Jutsu
  • [ D ]Fuuin no Mizu
  • [ C ]Gofū Kekkai
  • [ C ]Shikoku Fūin
  • [ C ]Kuchiyose: Raikō Kenka
  • [ B ]Fuka Hoin
  • [ B ]Fukoku Hoin
  • [ B ]Gofu Kekkai no Toranhishon
KUGUTSU
  • [ D ]Chakura no Ito
  • [ D ]Sōshūjin
  • [ C ]Kugutsu no Fūin
  • [ B ]Ayatsuri Fuka Hoin
  • [ B ]Kikō Junbū
  • [ B ]Hitokugutsu: Hotetsu
  • [ B ]Senju Sobu
CHEN
  • [ D ] Kusarinageru
  • [ D ]Teiōsekkai
  • [ C ]Hebi Kusari
FUUTON
  • [ D ]Enshou no Kaze
0 x
Kana Yuki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Kana Yuki »

0 x
Awatar użytkownika
Vulpie
Moderator
Posty: 2546
Rejestracja: 17 lut 2015, o 17:36
Multikonta: Misae Misaki

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Vulpie »

  Ukryty tekst
Czas na odpis: 0:05, 8 sierpnia.

PS Wiem że to dziwna prośba, ale jeśli moglibyście w jakimś spoilerze na końcu posta zrobić mi drobne streszczenie najbardziej potrzebnych dla mnie informacji z waszych postów, to byłbym bardzo wdzięczny - ułatwiałoby mi to obmyślanie dalszych postów.
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2635
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Kyoushi »

  • Ustalenie formacji było istotnym szczegółem podczas całej tej eskapady. Teraz, gdy tylko dostosowali się do boju i ubezpieczali, mogli nieco ochłonąć i zająć się własnymi ciałami, które po wejściu do otchłani zaczęły nieziemsko cierpieć. Obok niego stanęli Murai, świetnie mu znany wojownik z Antai, a także Shiga, którego świeżo poznał. Jak widać operowali na tym samym terenie, chcąc zachować dystans do technik ninjutsu, jednocześnie móc doskoczyć do ewentualnego zagrożenia i rozprawić się w nim w bezpośrednim starciu. To było najlogiczniejsze rozwiązanie dla czerwonookiego. Przed nim stali niejaki Yura, Masachi, medyk Akarui, dziewczyna Kaguya – Harumi, oraz Chise wraz z Kaiem i Wilkiem. Tuż za nimi tak jak przekazał stał Hiroki oraz ich kapitan, Shikari, który obmyślał kolejne kroki całej ‘drużyny podziemia’. Szyk zamykałą Rida z Juranu. Nic więcej nie rzuciło mu się w oczy poza tym, że po zejściu zaczynało się robić nieludzko, no i przy okazji… Nie doliczył się jednej osoby. Nie pamiętał czy kobieta z bliznami na twarzy ruszyła do drugiej grupy czy po prostu zbiegła od nich. Cóż, jeżeli wydarzy się coś nieoczekiwanego, będzie trzeba wziąć pod uwagę skorzystanie z mocy Demona, na co Matatabi reagował wręcz z niebywałą radością, chcąc w końcu dać upust swoim emocjom. Białowłosy przy okazji wiedząc, że został mądrze pouczony przez młodszego kolegę, w trakcie drogi w jeszcze gorętsze miejsca, rozinął podwinięte rękawy z koszuli, zapinając je przy samych nadgarstkach, nie zapominając, że dłonie wciąż ma zabandażowane. Wcześniej umieszczony bandaż spełniał swoją rolę ochrony dróg oddechowych, a przy okazji, zapiął kolejne guziki koszuli, aż pod sam kołnierzyk. Nie pozwolił się oparzyć na klacie i szyi. Teraz był gotowy do zapocenia się na śmierć, co prawdopodobnie go czekało, bo mógłby już teraz wycisnąć ją całą z wody.
    Będąc bardzo blisko przedniej formacji, miał okazję również wysłuchać o czym rozmawiali Kai wraz z Shigą. Przy okazji wyłapał, że Wilk również należy do Krwawego Pokolenia, był on w takim razie kolegą Muraia w takim razie z jednego pokolenia. To również ciekawostka dla białowłosego, który na długi czas wyleciał z wiadomości na temat świata spędzając czas w izolacji. Wracając, podsłuchał co ma do powiedzenia Kai wraz z Shigą, którzy mówili coś o Novum Ordo – kojarzył tę nazwę. Spotkał się z nią podczas walki na wyspach? Prawdopodobnie tak. A może mur? Coś świtało, jednak musiałby skorzystać z zalegającej pamięci, gdzieś w otchłani. Teraz jednak było zbyt upalnie by to zrealizować, więc nie zawracał sobie tym głowy. Podczas drogi zwrócił się jedynie do Hirokiego:
    - Trzymasz się tam? – zapytał, ocierająć czoło, przy okazji odgarniając lepiącą się i mokrą grzywkę w tył, zalizując włosy, by nie nalatywały kolejne krople słonego potu do oczu. Hiroki nie wyglądał najlepiej, stąd padło to pytanie. Sam białowłosy sięgnął do manierki i wypił parę łyków wody, musiał nadrobić to co tracił z każdą sekundą. W końcu, dostając się do tunelu, stanęli przed rozwidleniem. Mógł wyostrzyć swoje zmysły* składając jedną pieczęć, przy okazji również zdawał się na węch psów i psiarza oraz słuch Chise. Był przygotowany do obrony, wiedząc, że od tego zależy jego życie. Rozglądnął się dokoła by móc ocenić to, jak przygotowany jest tu teren, przy okazji widzac, ze nie wiele widać w okolicy, w końcu byli w podziemiach. Nie posiadał jednak umiejętności, która miałaby cokolwiek rozświetlić, a strzelanie Katonem tutaj na pewno nie pomoże, szczególnie, że może się stać coś nieoczekiwanego, stąd próbował polegać na własnej percepcji i innych, trzymając jedną ręką rękojeść katany. W razie jakichś informacji od dwójki 'sensorów' reaguje zgodnie z tym co powie Shikarui lub zdaje się na swój instynkt.
Streszczenie:
  • Poprawienie ubioru dostosowując się do temperatury,
  • Nawodnienie wodą z manierki,
  • Baczna obserwacja terenu będąc w centrum formacji - dostosowanie jedną pieczęcią barana* technika niżej),
  • Mimo trudów temperatury, pełne skupienie przy ewentualnej reakcji oraz chwyt jednorącz rękojeści katany.
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Yura

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Yura »

- W sercu to może nie, ale mogę potwierdzić, że z igłami w plecach i bełtem w barku już tak! - przedstawił radośnie swoją krótką historyjkę i podrapał się po głowie. No skąd on mógł wiedzieć, że jak kobieta powiedziała, że się nie będzie ruszała, to po jego odwróceniu nagle się ruszy?! Przecież mamusia zawsze mu mówiła, że dobry człowiek nie powinien kłamać, a kuszniczka wyglądała na naprawdę dobrą dziewczynę. No, może gdyby nie zabiła na jego oczach niewinnego faceta, to wyglądałaby na jeszcze lepszą, ale to już szczegóły - To dobra wymówka. Zawsze jest jakiś wybór. Łatwiejszy, gorszy, lepszy, cięższy, niemożliwy, ale jednak wybór. Sęk w tym, że nie popieram pójścia na łatwiznę, a zabijanie i celowe wyrządzanie krzywdy właśnie do tego zaliczam. Jednak nie jestem shinobi. Może oni mają jakieś inne zwoje w głowie. - słowa, które wyszły z jego ust brzmiały zaskakująco dojrzale jak na Jureczka, ale chłopak taki właśnie był. Na co dzień niezbyt rozgarnięty, ale jednak kiedy trzeba powiedzieć od serca, to potrafi przywalić mądrymi frazesami. To przychodziło do niego samo, więc dlatego brzmiało też naturalnie. Gdzieś w środku Mori Jina tli się ludowa i życiowa mądrość, która niestety została zakopana pod tysiącem treningów, myśli o treningach i marzeniach o idealnych treningach. Gdyby wtedy nie opuścił ryżowego pola, to może skończyłby gdzie indziej, ale teraz wybrał drogę mięśni!
Teraz jednak uwaga Jureczka została skupiona na czymś innym. Ze zdziwieniem (i otwartą buzią) obserwował, jak na czole Harumi wyrastają małe, kościane punkciki, które następnie powiększyły się do zamierzonych rozmiarów. To było wspaniałe! Mori Jin zawsze chciał umieć takie frykasy i bajery, ale nigdy nie miał do nich talentu, więc pokochał taijutsu.
- Łaaaa! One są prawdziwe? - zapytał, niebezpiecznie blisko zbliżając swoją twarz do twarzy Harumi. Dla Yury nie istniało coś takiego ja przestrzeń osobista i ludzie w jego otoczeniu zazwyczaj odkrywali tę ciekawostkę niekoniecznie dobrowolnie. Mori Jin nie czuł ogólnie pojętego skrępowania, co ułatwiało mu poznawanie świata i nawiązywanie nowych znajomości. Teraz było tak samo i chłopak nie widział nic złego w tym, że rogów dotknie, złapie je w palce, pstryknie w nie, a na sam koniec sprawdzi jeszcze ich ostrość - Ej, a może ja też tak umiem?! Nigdy nie próbowałem! - stwierdził z wyraźną ekscytacją w głosie i zmarszczył czoło, skupiając się całkowicie na wytworzeniu kościanych rogów na swoim czole. Przez tę jego niesamowitą koncentrację kompletnie nie zorientował się, że do Harumi zagadywał koleś, który zwał się jakimś tam mniszkiem (tak właśnie zapamiętuje nazwy Jureczek). Dla chłopaka w tym momencie ważne było to czy on sam też potrafi zapanować nad swoimi kościami, więc macał się dłonią po czole, ale skutki jego desperackich prób były niewykrywalne.
- No to ustalone! Jak tylko uporamy się z czymkolwiek co mamy tu robić, to zaczynam swój trening. Może wtedy uda mi się otworzyć kolejną... - jeśli Harumi myślała, że takim prostym zdaniem go zniechęci, to nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Jej słowa były miodem na uszy Jureczka, który zawsze szukał większej ilości wyzwań i niebezpieczeństw podczas swoich treningów, więc jeśli ktoś mówi mu, że wyzionie ducha, to ma dreszcz ekscytacji na myśl o samym jego wyzionięciu. Jego bujanie w obłokach i dźwięk skowronków przerwał głos faceta na wielkim psie. Syn rolnika spojrzał na tajemniczego jegomościa i szczęka opadała mu po raz drugi. Jaki WIELKI pies! Widział go wcześniej, ale jakoś nigdy nie zastanowiły go jego rozmiary. Dopiero teraz, gdy był wystarczająco blisko, coś mu nie pasowało. Jego super zmysł zaczął działać i połączył fakty w jedną, spójną historię.
- Jak nie wyjść? Jak będzie trzeba, to Was wszystkich wyniosę! - rzekł optymistycznie i uderzył dłonią w swojego bicka, żeby pokazać, że nie rzuca słów na wiatr - No może poza tym gigantycznym psem. Jak dużymi skorpionami go karmisz, że tak wyrósł?! No i czy możesz się nimi ze mną podzielić? - jeśli Yoichi miał jakieś wielkie skorpiony, które powodowały zwiększenie masy mięśniowej i stymulację hormonu wzrostu, to Yura brałby je całymi garściami. Z pewnością pomogłoby mu to w treningach!
Jureczek ledwo co skończył mówić do psiarza, kiedy zagadnęła go Kaguya. Chłopak bez cienia oporu odstawił od pasa manierkę z wodą i podał ją Harumi - Pewnie, że tak. Już kilka razy mdlałem na pustyni, więc teraz nauczyłem się od czasu do czasu popijać wodą. Albo po prostu nie działa już na mnie słońce... Jedno z dwóch. - jego rozważania zakończyło ciche "hmmm" i podrapanie się po brodzie. Jureczek naprawdę starał się dociec co tak naprawdę pomogło mu w przezwyciężeniu pierwszych objawów udaru cieplnego, ale rozwiązanie pewnie znajdzie dopiero, kiedy będzie zasypiał. O ile w ogóle będzie do tego czasu o problemie pamiętał. Ogólnie, jak łatwo się domyślić, Mori Jin nie potrafił zazwyczaj zbyt długo skupić się na jednej rzeczy, a co dopiero o niej pamiętać. Taki już jego urok.
Droga na dół zaczynała robić się coraz ciekawsza! Ze zwykłego spacerku wgłąb ziemi zamieniała się już w małe wyzwanie. O ile wcześniej oddech Jureczka był równy i jednostajny, o tyle teraz dało się odczuć w nim wyraźnie nierówności. Od czasu do czasu wypuszczał z siebie powietrze dając tym samym znać, że trochę mu gorąco. To tak na wypadek, gdyby inni nie zauważyli, że zwyczajnie zaczyna się z niego lać pot. Nie było jednak tak źle. Jeśli chłopak miałby to do czegoś porównać, to raczej wskazałby na jakąś czwartą godzinę intensywnego treningu w jego wydaniu, czyli nie tak źle, ale nie też idealnie. Do działania pobudzało go uczucie towarzyszące uderzaniu fal gorąca w jego skórę. To, co innych z pewnością demotywowało, w jego przypadku działało motywująco. Zaczynało trochę piec i boleć, a to oznaczało, że Jureczek ma pole do poprawy swojej kondycji fizycznej. Idealnie!
- Ja bym szedł do lewego... Mama zawsze mówiła mi, że mam czuja. - podzielił się swoją jakże błyskotliwą opinią, która oczywiście nie była niczym poparta. Po prostu wybrał pierwszy lepszy tunel, który wpadł mu do głowy. I tak nic nie wiedział o podziemiach, a o tunelach tym bardziej, więc nie było się co zastanawiać - A Ty, Harumi-san? - spytał o zdanie swoją towarzyszkę, bo uważał ją za osobę mądrzejszą od siebie. Zresztą, on tak myślał o większości ludzi i rzadko kiedy się mylił. Czy to oznacza, że jest geniuszem? Paradoks! W każdym razie po zamianie kilku słów z dziewczyną czuł, jakby znali się od dawna. Ufał jej prawie bezgranicznie, więc czemu miałby nie zasięgnąć jej rady?
STRESZCZENIE:
1. Jureczek gada z Harumi o Muraiu, jej kościanych rogach i innych.
2. Piąty akapit - Jureczek zwraca się do Yoichiego, czyli to cię może interesować.
3. Jureczek idzie sobie dalej i losowo wybiera tunel, chociaż nikt go nie pyta o zdanie.
STATY:
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Raiton
STYLE WALKI: Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:

Wrodzona - Żelazne Ciało
Nabyta -

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:

SIŁA 55
WYTRZYMAŁOŚĆ 108| 130
SZYBKOŚĆ 53
PERCEPCJA 74
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1

SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 312
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 113%
MNOŻNIKI: +20% wytrzymałości
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:

NINJUTSU E
STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
Rankanken S
---
---
ELEMENTARNE
RAITON
JUTSU:
UTSU:

Ninjutsu:
Ranga E: Suimen Hoko no Waza, Kinobori no Waza, Kawarimi no Jutsu, Henge no Jutsu, Kai, Nawanuke no Jutsu, Bunshin no Jutsu
Fuuinjutsu:
Ranga E: Fūin no Jutsu
Taijutsu:
Ranga C: Gangeki, Shōgekishō, Hōshō, Geki — Kongōriki Senpū, Kage Buyō, Hayabusu Otoshi
Ranga B: Raigyaku Suihei, Girochin Doroppu
Ranga A: Raigyaku Suihei Choppu, Raigā Bomu
Hachimon Tonkou
Kaimon
Kyumon
Seimon
EQ:
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
5 kunai schowanych w wewnętrznej stronie haori, za pasem
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Ayatsuri Juranu »

STRESZCZENIE:
  • Nalanie wody do maski, w celu chłodzenia wdychanego powietrza. Napędzenie od nowa wiatraczków.
  • W momencie schodzenia w ciemniejszy teren schowanie zwoju i użycie Ninjutsu D z kulką światła (tabelka niżej)
  • Przedstawienie swoich spostrzeżeń - Powinniśmy zejść jak najgłębiej grupą, najwyżej wyjść na powierzchnię i zejść ponownie w odnogi
UŻYTE TECHNIKI:
Nazwa
Hikari no gijutsu-kyu
Ranga
D
Pieczęci
Brak
Zasięg Max.
5 m
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (1/2 na turę)
Dodatkowe
Brak
Opis Jest to jedna z technik, które są najprostsze, a do tego bardzo przydatne. Polega ona na tym, że użytkownik gromadzi chakrę w postaci skoncentrowanej kuli światła, która unosi się nad jego dłonią, oświetlając otoczenie. Siłą tego światła przypomina typową latarkę, więc nie jest w stanie nikogo oślepić, a jedynie oświetlić nam drogę.
CHAKRA:
KC D, a więc:
104%-5%=99%[/ghide]
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Strój Juranu, dwie kabury na broń umiejscowione na udach, manierka z wodą;
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura na prawej nodze: Mały zwój #1 (czerwony), Mały zwój #2 (brązowy), 1x kunai.
Kabura na lewej nodze: Mały zwój #3 (biały), Mały zwój #4 (niebieski), 1 m bandaża, 17. Wampirze kły w formie nakładki, niby zabawka ale jednak ze stali.

(278/300) Mały zwój #1 (czerwony):
(40) Marionetka Tonbo nr 1 (amunicja: 31/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia;
(40) Marionetka Tonbo nr 2 (amunicja: 35/40 senbon w wariancie Ayatsuri); senbony zatrute za pomocą Mahi + link do zatrucia
(50) Rękawica łańcuchowa
(120) 8 metrów łańcucha z kolcami
(18) 3x Kunai
(10) 5x shuriken

(Kugutsu no Fūin) Mały zwój #2 (brązowy):
Marionetka Tako

(202,75/300) Mały zwój #3 (biały):
(70) Podstawowy statyw alchemiczny;
(12) 1x Umiarkowany zestaw ziół;
(10) Butelka 10/10 porcji Ari;
(10) Butelka 10/10 porcji Irakusa;
(15) Manierka pełna wody
(1,25) 31. 5 stylowych dzwoneczków w kształcie czaszek.;
(3,5) 35x kartka papieru;
(15) Torba;
(16) Duża torba;
(20) Płaszcz;
(20?) Stare ubranko;
(10?) Wino zapomnienia;

(Fuuin no Mizu) Mały zwój #4 (niebieski):
Małe zasoby wody[/ghide]
Specjalistyczne ubranko na gorące warunki
Nazwa
Strój Juranu
Typ
Ubranie/Mechanizm Ayatsuri
Objętość
100
Opis Strój zaprojektowany przez Ayatsuri Juranu, łączący przewiewny strój do działania na pustyni oraz maskę służącą do przeciwdziałania wszechobecnego piachu, jak i zabezpieczenia przed truciznami, a szczególnie niefortunnym zastosowaniem tych własnej produkcji.

Materiał - cienka przewiewna tkanina. Żeby uzyskać wartości zachowania ciepła organizmu użyto jej podwójnej warstwy, z niewielką przestrzenią na powietrze pomiędzy. W ten sposób podczas wiatru zachodzi bardzo szybko wymiana powietrza, zaś podczas bezwietrznych warunków całkiem przyzwoicie zachowuje ciepło ciała przed ucieczką na zewnątrz.

Wiatraczki - cechą szczególną całego stroju jest zaszycie w wybranych miejscach metalowych wiatraczków, które osłonięte są drewnianymi obudowami o wymiarach 6x6x1 cm. Łącznie wszystkich takich urządzeń jest 12, umiejscowione w specjalnych kieszonkach między warstwami materiału, kieszonki są doskonale dopasowane, dzięki czemu materiał nie wcina się w działający wiatraczek, a same kształty obudów trudne do zauważenia z zewnątrz.
W skład budowy wiatraczka wchodzą też sprężyny napędowe oraz łożyska. Naciągnięcie sprężyny jest możliwe za pomocą Niezauważalnego kosztu chakry (wymaganie Ninjutsu D). Po naciągnięciu wiatraczki działają przez 8 godzin. Materiały są tak dobrane, by zminimalizować tarcie przy ruchu obrotowym skrzydełek wiatraka.
Umiejscowione są tak, by studzić ważne punkty na ciele człowieka:
W tunice: na mostku , na plecach pomiędzy łopatkami, pod pachami i nad biodrami.
W spodniach: po dwa na każdym udzie, przyłożone do okolic tętnicy udowej, po jednym na każdej łydce, tuż pod kolanem.

Tunika - ma luźne rękawy, zapewniające swobodę ruchów, a także dość sztywny tors, w celu zapewnienia dokładności chłodzenia. Tunikę uzupełnia głęboki kaptur, który w pewnym miejscu ma dodatkową warstwę, którą można przyczepić do maski.

Spodnie - stosunkowo luźne, z wyraźnie ciaśniejszą częścią udową od piszczelowej. Dodatkowe szwy nie pozwalają wiatraczkom na latanie.

Komin - biały komin otaczający skórę szyi. Sięga na ramiona, musi być zakładany przed tuniką. W górnej części można go przypiąć do maski.

Maska - maska zbudowana ze skóry i drewna, z długim dziobem wypełnionym watą nasączoną w substancjach zapachowych. Wata oczyszcza wdychane powietrze z pyłów i cieczy, jest także możliwa do szybkiego wyczyszczenia po zdjęciu maski. Na watę od strony twarzy bardzo łatwo też zastosować antidota na znane przez użytkownika gazy bojowe. Szerokie wizjery są ze szkła i zapewniają przejrzyste widzenie. Maska zapinana jest paskami z tyłu głowy o drewnianych sprzączkach, zaś na swoich obrzeżach ma dodatkowe zapięcia, którymi można przyczepić wnętrze kaptura.

Buty - obuwie ninja w kolorze czarnym.

Paski - Dwa normalne paski to ściśnięcia tuniki i spodni w talii. Cztery krótkie paski z klamrami do zapięcia na kończynach, by ograniczyć wpadanie niechcianych pyłów. Szlufki do pasków znajdują się w talii, na ramionach i w okolicach kostek. Sprzączki są drewniane.
Wymagania
Dodatkowe Opcjonalnie
Cena
1250 Ryō
Link do tematu postaci
KLIK!
[/ghide]
STATYSTYKI:
KEKKEI GENKAI: Kugutsu
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI: Chen
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Nabyta -
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 1
    WYTRZYMAŁOŚĆ 41
    SZYBKOŚĆ 41
    PERCEPCJA 81
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 127
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 104%
MNOŻNIKI: +4% chakry z wytrzymałości
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU D
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI B | - | -
    • Chen
    • ---
    • ---
    IRYōJUTSU E
    FūINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    • KATON -
      SUITON -
      FUUTON D
      DOTON -
      RAITON -
    KLANOWE B
JUTSU:
NINJUTSU
  • [E]Bunshin no Jutsu
  • [ E ]Henge no Jutsu
  • [ E ]Kai
  • [ E ]Kawarimi no Jutsu
  • [ E ]Kinobori no Waza
  • [ E ]Suimen Hoko no Waza
  • [ E ]Nawanuke no Jutsu
  • [ D ]Suienzou no Jutsu
  • [ D ]Utsusemi no Jutsu
  • [ D ]Hikari no gijutsu-kyu
FūINJUTSU
  • [ E ]Fūin no Jutsu
  • [ D ]Fuuin no Mizu
  • [ C ]Gofū Kekkai
  • [ C ]Shikoku Fūin
  • [ C ]Kuchiyose: Raikō Kenka
  • [ B ]Fuka Hoin
  • [ B ]Fukoku Hoin
  • [ B ]Gofu Kekkai no Toranhishon
KUGUTSU
  • [ D ]Chakura no Ito
  • [ D ]Sōshūjin
  • [ C ]Kugutsu no Fūin
  • [ B ]Ayatsuri Fuka Hoin
  • [ B ]Kikō Junbū
  • [ B ]Hitokugutsu: Hotetsu
  • [ B ]Senju Sobu
CHEN
  • [ D ] Kusarinageru
  • [ D ]Teiōsekkai
  • [ C ]Hebi Kusari
FUUTON
  • [ D ]Enshou no Kaze
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Reika »

Słowa Ayu były niczym sztylet w serce i nawet jej umiejętność ludzkiej mowy tak nie zaskoczyła jak to, co powiedziała. Zabolało i to cholernie mocno, na tyle, żeby Reika zaniechała dalszej rozmowy. Rzuciła tylko przelotne, przygnębione spojrzenie w kierunku Yoichiego i wycofała się. To brzmiało zupełnie jak oskarżenie z jej strony, tylko dlaczego to jej się obrywa, skoro to Inuzuka ją zostawił, a nie na odwrót? To był jego wybór, a jej nie pozostawił żadnego... Miała ochotę się rozpłakać, jednak trzeba było trzymać się prosto, ponieważ naokoło było zbyt dużo świadków.
Z ponurych rozmyślań wyrwały ją słowa białowłosego mnicha, którego najwyraźniej zainteresowały jej umiejętności, którymi się przed chwilą przedstawiła. Spojrzała na niego uważnie i przenikliwie, swoimi niebieskimi oczami, jakby badając jego intencje. Z tego co pamiętała, służył Uchiha, więc lepiej trzymać się od niego z daleka. Z resztą było w nim coś niepokojącego, co jakoś odpychało ją od niego. Skinęła więc tylko głową na jego słowa i ukłon, po czym skupiła się na dalszych wydarzeniach, gdzie Yoichi został wreszcie rozpoznany jako jeden z Krwawego Pokolenia. Spojrzała przelotnie na Muraia, który również nosił to miano.
Gdy Inuzuka zasugerował, że mogą nie wrócić i że podejrzewa, co mogą spotkać, Reika zmarszczyła brwi, zastanawiając się, co może mieć na myśli. Co było na tyle potężnego, żeby nie dali sobie rady taką gromadą? Czyżby to była sprawka Antykreatora? No z nim na pewno nie mogliby się mierzyć. Czyżby przez ten cały czas Yoichi tropił ruchy Hana?
Następnie skupiła się na ich Dowódcy, który został zapytany o swoje umiejętności. Uśmiechnęła się pod maską, słysząc o tajemnicy klanu. Dobrze wiedziała, czym Nara się posługiwali i były to cholernie niebezpieczne umiejętności, które może się przydadzą, o ile Shiga zrobi odpowiednio dużo ognia, żeby powstały cienie, którymi będzie można manipulować. Oprócz tego byli cholernie inteligentni, dlatego idealnie nadawali się do roli strategów. Gdy więc obmyślił formację, Reika bez zbędnego szemrania i dopytywania, udała się na tyły, żeby przyjąć dalszy dystans. Niedługo po tym, dołączył do niej Juranu Ayatsuri, któremu skinęła głową, by ostatecznie skupić się na zadaniu.
Ruszyli, a im głębiej schodzili, tym robiło się coraz goręcej. Reika zawiązała sobie dwa brzegi bluzki tak, aby ochronić do tej pory odsłonięty brzuch, bo powietrze zaczęło wyraźnie parzyć. Dobrze, że prawie cała była okryta, łącznie z twarzą, co ułatwiło jej przebrnięcia kolejnych metrów. Czuła wyraźnie, jak oblewa ją pot, jednak mimo tego trzymała się całkiem dobrze, czego nie można było powiedzieć o niektórych. Rodowity Uchiha, ten który pokazał wcześniej swojego Sharingana, zaczął zmieniać kolorki i to wcale nie były zdrowe kolorki. To samo tyczyło się trzeciego medyka i wcale nie wyglądało to dobrze. Woda poratuje ich na krótki czas, ale jeśli głębiej będzie jeszcze gorzej, to nie mają szans tego przeżyć. Powinni się wycofać, jeśli chcą zostać przy życiu.
Obok niej, Juranu też dyszał, ale było z nim trochę lepiej, niż z tamtymi. Jego słowa odnośnie ewentualnego rozdzielenia się grupy popierała, tak jak fakt, że jeśli ktoś zasłabnie, to będzie trzeba go zostawić, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie nikogo dźwigać na plecach, tym samym narażając swoje własne zdrowie w takich warunkach.
- Popieram. - Odezwała się. - Rozdzielenie się będzie zbyt ryzykowne. Razem jesteśmy silniejsi.
Podczas całej drogi, Reika zachowywała czujność na wszelkie drgania i niepokojące dźwięki, które mogłyby zwiastować niebezpieczeństwo. W razie czego, będzie się wspomagała szybkim unikiem, żeby w kolejnym kroku odpowiednio zareagować na sytuację. Tak czy inaczej, nie była zwolennikiem podzielenia się na mniejsze grupy, bo to znacznie ich osłabi.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Chise

Re: [Event] Podziemia Iglicy

Post autor: Chise »

Obok trwały rozmowy, a w porównaniu do niektórych osób Uchiha wydawać się mogła wręcz małomówna, odpowiadając bardziej na pytania i zaczepki innych, sama zaś z siebie nie dając za wiele. Słuchała jednak tego, co się działo dookoła, dlatego i dotarło do niej imię i nazwisko owego Wilka. No proszę, drugi człowiek Krwawego Pokolenia w ich grupie? Czy on nie był uznany za martwego? Słyszała, że kiedyś było ich więcej, ale sława rozeszła się bardziej między wielką trójkę: Ichirou, Muraia i Natsume. Pozostali zabłyśli na moment i znikli.. A tu proszę. Może i piąty się gdzieś znajdzie?
- Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez walczących martwych ludzi, morderczych marionetek i popleczników Antykreatora - mruknęła cicho dziewczyna, słysząc o tym jak Wilk podejrzewa co jest w środku. Skoro ma podejrzenia to mógłby się nimi podzielić, do jasnej cholery! Ale nie, lepiej będzie zejść wtedy może im oświadczy "no jest tak jak sądziłem". Cudownie.
Stojąc przy krawędzi dziury do której mieli zejść dziewczyna po raz pierwszy, ale zapewne nie ostatni dzisiejszego dnia, pomyślała sobie, że przyjście tutaj było naprawdę słabym pomysłem i można było przez ten czas porobić coś bardziej interesującego. Na przykład wypić herbatę w domu z rodzicami albo smażyć się w czarnym ubraniu na szczycie Muru.. No, właściwie wszystko poza schodzeniem tam i wypacaniem się w ubranie, który po tym pewnie będą nadawały się nawet nie do prania, a do wyrzucenia. Westchnęła cicho, ale nie zaprotestowała, zaczęła posłusznie schodzić. Teraz to już nie mieli wyboru.
Odwróciła głowę w stronę chłopaka, który do niej zagadał i próbowała przypisać do niego imię lub zdolności, ale nie była w stanie, umknęło jej to wcześniej. Nie zamierzała go jednak ignorować skoro już zagadał.
- Ciężko mi powiedzieć czy ciężej niż inny styl walki, ale wymagało to wielu lat ćwiczeń - powiedziała po sekundzie namysłu. Ciężko było jej to przyznać, ale ślepota także mogła mieć wpływ na szybkość uczenia się, zwłaszcza na początku, kiedy nie miała tak dobrze tego wypracowanego. Miała co prawda w planach od dawna naukę technik taijutsu jakiegoś stylu, ale do tej pory nie znalazła na to czasu, ostatnio skupiła się na rozwoju w dziedzinach czakrowych, nie fizycznych.
- Ja sama także nie spotkałam nikogo kto się tym stylem posługuje, poza moim senseiem. Nie tylko u ciebie jest więc niespotykany - kiwnęła głową w jego stronę. To chyba w sumie wyczerpywało jego pytanie, chyba, że zechce pociągnąć temat. Nie była to dla niej żadna tajemna wiedza, by ją trzymać w ukryciu wiec zapewne i na inne pytania by odpowiedziała.
Schodząc coraz niżej w końcu dotarli do rozwidlenia, tak przynajmniej twierdził wielki pies i jego pan. W tej kwestii musiała im zaufać, a w grupie zaczęły sie podnosić głosy. Rozdzielać się, nie rozdzielać? Chise zmarszczyła brwi pod maską.
- Cisza - rzuciła głośno, chcąc na moment uciszyć całe zgromadzenie, które zaczynało ją irytować. Jej głos zabrzmiał ostrzej niż zamierzała, ale nie miała wyboru.
- Tam - wskazała dłonią odpowiedni kierunek - Coś się rusza. Podłoga wibruje. Radzę się odsunąć - rzuciła krótko, sama przysuwając się o krok do Akaruiego. Chłopak już kiedyś zasłonił ją własnym ciałem, o czym wiedziała z opowieści Shigi, jeśli więc miała teraz okazję mu pomóc to zrobiła do z chęcią, by odsunąć od zagrożenia. Informowała resztę grupy o zmianach (cisza powinna jej to ułatwić) i poruszaniu się tego zjawiska, a w ostateczności, gdyby miało zaatakować, dziewczyna zamierzała odciągnąć medyka i złożyć kilka pieczęci do techniki ochronnej. Uważała jednak by nie pokaleczyć nią innych osób z grupy.


Streszczenie:
  • Gadanie z ludzi w grupie
  • Uciszenie ludzi, by mogła lepiej się wsłuchać i poinformowanie ich o zagrożeniu
  • Przygotowanie się do obrony techniką ninjutsu oraz do pomocy Akaruiemu
Nazwa
Hari Jizo
Ranga
C
Pieczęci
Tygrys → Koń → Świnia → Baran → Szczur → Wąż
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Technika polega na szybkim utwardzeniu naszych włosów, które następnie gwałtownie się rozrastają dzięki czemu możemy się nimi nawet otoczyć. W momencie gdy nas otoczą, chakra nadaje włosom właściwości ostrych igieł przez co spotkanie z nimi skończyć się może dla przeciwników nieciekawie. Włosy mogą wytrzymać atak małych broni takich jak strzały czy kunaie.
KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Katon
STYLE WALKI: Nanken no Mai
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona - Ślepiec
  • Nabyta -
WSPOMAGACZE: CS;
Ciężarki - założone 21.07;
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 50
    WYTRZYMAŁOŚĆ 120 + 10 (bonus z ciężarków)
    SZYBKOŚĆ 180 + 40 (bonus ze zdjętych ciężarków)
    PERCEPCJA 135 | 162 z bonusem
    PSYCHIKA1
    KONSEKWENCJA60
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 514 bez bonusów
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 112%
MNOŻNIKI: +20% percepcji, styl na S: +25 szybkość i percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
    • Nanken no Mai - S
    • ---
    • ---
    NINJUTSU B
    ELEMENTARNE
    KATON B
JUTSU:
Ninjutsu D:
Utsusemi no Jutsu
Dorobou - WT
Suienzou no Jutsu

Ninjutsu C:
Hari Jiro
Hari Jugoku
Tachihou Houtai
Hitei Musho

Ninjutsu B:
Shunshin no Jutsu
Otakebi - WT

Nanken no Mai B:
Jagguru WT ranga B
Shikata no keikyoku WT ranga B

Katon D:
Katon: Hōsenka no Jutsu
Katongagure no jutsu - wt

Katon C:
Katon: Gōkakyū no Jutsu (nauczone na start)
Kaengiri (nauczone na start)
Katon: Endan (nauczone na start)
Katon: Kasumi Enbu no Jutsu (nauczone na start)
Katon: Kaen Senpū (nauczone na start)
Katon: Ryūka no Jutsu
Katon: tsubame - WT

Katon B:
Katon: Hibashiri
Katon: Haisekishō
Katon Arashi Hinote WT Shigi
Katon: Hitsukejin WT Shigi
Katon: Dai Endan
Katon: Karyū Endan
Katon: Karyūdan
Katon: Benijigumo
Katon: Ketatamashii

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
  • 7 mieczy obusiecznych
  • Bandaż na rękach (15m)
  • Maska
  • 2 x kabury na udach
  • 2 x torba
  • duża torba
  • Karwasz
  • Bransoletka z wisiorkiem
  • komin na szyi
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Kabura 1:
  • 4 Kunai
  • Granat dymny
Kabura 2:
  • Nietoperzowy bumerang
  • Makibishi w kształcie zwierzęcych kłów - 20
  • Notka Świetlna - 5
  • Senbon - 50
Torba 1:
  • Granat Dymny 10
  • Fałszywe notki 15
  • Stalowa żyłka (1m) 20
  • Bojowa pigułka żywnościowa 1
  • Pigułka ze skrzepniętą krwią 3
  • 5 zakrzywionych shurikenów 5
  • Szpony
Torba 2:
Torba 2
  • 20 kwadratowych shurikenów
Duża torba
  • Fuma Shuriken 2 x 90 = 180
  • Kuzuri
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości