Droga przez las

Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Droga przez las

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Uchiha Izanagi

Re: Droga przez las

Post autor: Uchiha Izanagi »

0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Droga przez las

Post autor: Uzumaki Hibana »

Hibana obejrzała się przez ramię, słysząc odpowiedzi mężczyzn. Z ich rozmów wynikało, że również są dla siebie obcy. Tym bardziej malowanie dwóch nieznajomych, było co najmniej obrazem pewnego nietaktu. Ponoć artystom wolno łamać normy społeczne, ale czy Hibana naprawdę miała być ofiarą tej przydrożnej sztuki? Westchnęła, słysząc jak obaj zaangażowali się w jej małe marzenie. Dziwnie ją nazywali, jednak nie miała nic przeciw temu. Przywykła, że ludzie sami nadawali jej przezwiska, gdy nie znali jej imienia. Obok „suki” i „rudej szmaty”, „Królowa Jesieni” wydawała się być miłą odmianą.
Obejrzała się, błądząc wzrokiem między jednym, a drugim.
-”Królowa Jesieni”? Całkiem ładnie – skomentowała z uśmiechem. - Skoro pytam o morze, chyba oczywistym jest, że szukam drogi do najbliższego wybrzeża. Słona woda, wszędzie ta sama, na północy, czy na wschodzie – całkowicie zignorowała wypowiedź rycerza, który odsyłał ją do sąsiedniej prowincji. Podeszła, za to, do wskazanego przez grajka kamienia. Rzeczywiście wskazywał on odległość do najbliższej osady.
-Ale się schował, cwaniaczek – zaśmiała się, odgarniając mech. - Może rzeczywiście pójść do Gokiburi i tam zapytać o drogę?
Powiedziała pod nosem, bardziej do siebie niż do grajka lub rycerza.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Droga przez las

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Uchiha Izanagi

Re: Droga przez las

Post autor: Uchiha Izanagi »

0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Droga przez las

Post autor: Uzumaki Hibana »

Hibana, zajęta usuwaniem mchu z kamienia, przerwała prace gdy usłyszała wypowiedź dotyczącą portretu. Chłopak w zbroi, choć jego wypowiedź sugerowała, że stracił już nie jedną kobietę, najwyraźniej chciał raz jeszcze pocierpieć z miłości. Po cóż innego potrzebny był mu, jej portret? Oderwała wzrok od kamienia i spojrzała na Yasuo. Uśmiechnęła się, jak to miała w zwyczaju, gdy irytowała ją czyjaś osoba i powiedziała wyniosłym głosem:
-Wybacz Panie Rycerzu, lecz będzie Ci dane zachwycać się jedynie pięknem przemijania.
Zaśmiała się życzliwie, a następnie wstała i postąpiła parę kroków w kierunku osady. W tym samym czasie, obaj mężczyźni zaczęli rozmawiać o prowincji, do której ledwie chwile wcześniej wysyłał ją Rycerzyk. Początkowo nie zbyt się tym przejęła. Szybko jednak zdała sobie sprawę, że człowiek w zbroi przebywał do niedawna w Ryuzaku. Hibana najpewniej i tam wkrótce zawędruje, prędzej czy później, kiedyś na pewno. Dobrze było by się czegoś dowiedzieć o tej prowincji. Zaciekawiło ją również, co to za wydarzenia „warte ballady”? Gdyby trzymała się względnie blisko, mogłaby się czegoś dowiedzieć. Co jej szkodzi, skoro idą w tę samą stronę?
Tym czasem, jakby w odpowiedzi na jej rozmyślania, Rycerz zaproponował wspólną podróż, a grajek niemal natychmiast, odpowiedział mu twierdząco. Wielu pewnie dostrzegło by szanse i przystało na propozycje. Hibana jednak, miła coś z kota. Widząc jak ochoczo, obaj wędrowcy zachłysnęli się wizją wspólnej podróży, ona... Straciła zainteresowanie. Teraz, nie było to już zdobywanie informacji, a jedynie wesoła, przyjacielska wycieczka. Normalnie, powinna teraz prychnąć i jak patronujące jej zwierze, pójść swoją drogą. Jednak grajek miał racje, razem bezpieczniej. Ostatnia walka w Midori dała jej wiele do myślenia. Zdała sobie sprawę z własnej słabości. Wciąż dobrze pamiętała ta lekcje i nie miała zamiaru jej powtarzać. Wspólna podróż, wydawała się uciążliwa, jednak dawała większe szanse na przeżycie. Westchnęła, spojrzała na potencjalnych towarzyszy i ponownie westchnęła.
-Od lat wędruję samotnie i nigdy nie potrzebowałam niczyjego towarzystwa. Teraz też go nie potrzebuję, jednak – uśmiechnęła się do Yasuo. - Jednak, zaciekawiła mnie twoja historia Rycerzu. Byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby dane mi było usłyszeć ją w drodze. Skoro zdecydowałam się szukać morza w Gokiburi...
Nie chciała, by wiedzieli, że w rzeczywistości liczy na zwykłą ochronę. Jeszcze chcieli by za nią zapłaty. Po za tym, Hibana dla odmiany nie skłamała. Zmieniła jedynie priorytety.
-Co zaś się tyczy imienia Panie Omoikane – spojrzała teraz na grajka. Zasada nie zdradzania imienia obcym - co w jej przypadku oznaczało wszelkie istoty żywe - pozostawała wciąż w mocy. - Przykra sprawa, ale żadnego nie posiadam – wzruszyła ramionami. - Zwę się tak, jak mnie inni nazwą. Nadaliście mi już imię. Piękne imię, przez pryzmat którego mnie widzicie. Po co więc inne?
Przechyliła lekko głowę, niczym sikorka. Po raz kolejny, poprawiła płaszcz i odwróciła się tyłem do obu panów, dając znać, że jest gotowa do drogi.
-Jeszcze jedno – zerknęła przez lewe ramie, mierząc w Kane swym niewidzącym okiem. - To, że zmierzamy w tym samym kierunku, nie czyni was moimi towarzyszami. Przywykłam do samotnych podróży i nie mam zamiaru zmieniać swych nawyków. Nie zamierzam was gonić, ani na was czekać. Jeśli się rozstaniemy, trudno. Jestem samotnym wędrowcem i nic w tej kwestii, nie ulega zmianie.
Chciała jeszcze powiedzieć, że w wypadku walki każdy dba o siebie, ale mogłoby się to obrócić przeciw niej. Liczyła na ochronę rycerza, lepiej więc by nie znał jej stanowiska w sprawie ewentualnych konfliktów. Było ono zresztą, bardzo proste: Ratuj wpierw siebie.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Droga przez las

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Uchiha Izanagi

Re: Droga przez las

Post autor: Uchiha Izanagi »

0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Droga przez las

Post autor: Uzumaki Hibana »

Ruszyli w stronę Gokiburi. Hibana, choć wcześniej zapowiedziała, że nie zamierza na nikogo czekać, teraz zwolniła swe zwykłe tępo, by nie wyprzedzać pozostałej dwójki. Choć czołowym priorytetem pozostawało bezpieczeństwo, to naprawdę interesowała ją historia Yasuo. Miała racje, co do zawodów miłosnych, młodego rycerza. Zaciekawiło ją również zniszczenie Kami no Hikage. Nie miała pojęcia o tak istotnym wydarzeniu. To była zdecydowanie, cenna informacja. Jednak już reszta historii brzmiała co najmniej dziwnie. Była już gotowa uznać, że mężczyzna ją okłamuje. Po co? Może by zyskać uznanie nowo poznanych towarzyszy. Nie umnęło jednak jej uwadze, jak bardzo Yasuo angażuje się w całą opowieść. Ton głosu oraz język ciała, wszystko to zdradzało, że chłopak mówi prawdę, albo sam wierzy, że to co mówi jest prawdą. Kłamał, czy nie, bardziej od historii z Ryuzaku, interesowało ją w tej chwili zniszczenie wyspy. Chciała zapytać Yasuo, a może i Kane, jeśli coś o tym wiedział, co takiego doprowadziło do upadku Kami no Hikage?
Nie zdążyła jednak otworzyć ust, gdy Kane skoczył w pobliskie krzaki. Słyszała już wcześniej konie, jednak nie myślała by uznać owych jeźdźców za potencjalnie niebezpiecznych. Droga była w końcu publiczna. W dodatku, prowadziła do dużej osady handlowej. Co więc dziwnego w tym, że ktoś postanowił zaoszczędzić nieco czasu i ruszył w podróż wierzchem, zamiast pieszo? Zdaniem Hibany, nic. Jednak Kane miał widać inne zdanie. Wiele myśli przetoczyło się przez głowę kobiety, jednak jej usta opuściło tylko jedno słowo:
-Zając – skomentowała ucieczkę Omoikane. Spojrzała pytająco na Yasuo. Była ciekawa, co on sądzi o tak nagłej i chaotycznej reakcji, na paru przypadkowych jeźdźców. Bez względu na jego reakcje, ona nie zamierzała przejmować się świrami Kane. I tak, jak wcześniej odwróciła się by zobaczyć nadciągające konie, tak teraz zwróciła się w stronę Gokiburi. Machnęła ręką na drugiego z towarzyszy:
-Chodź Yasuo. Jeśli chce, niech ucieka. Tchórzliwy zając. Mnie nikt nie ściga i nie wiedzę powodu, by bać się kilku koni. Lepiej iść dalej i nie oglądać się za siebie. Jeśli to wrogowie Kane, jeszcze wezmą nas za jego sojuszników, a wtedy możemy być w niebezpieczeństwie – liczyła co prawda, że w razie konfliktu rycerz będzie ją chronił, ale jak długo? Zwłaszcza, że dopiero co przyznał się do słabości swojej zbroi. Parsknęła z lekką pogardą. - Ja tam, nie zamierzam się pchać między wilki, a zająca. Tobie radzę to samo. Chodź, opowiedz mi więcej o upadku Kami...
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Droga przez las

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Uchiha Izanagi

Re: Droga przez las

Post autor: Uchiha Izanagi »

0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Droga przez las

Post autor: Uzumaki Hibana »

Gdyby tylko wiedziała co siedziało w głowie Yasuo. Oczywiście lęk przed stratowaniem był jak najbardziej uzasadniony, jednak by uniknąć tak smutnego losu, wystarczyło zrobić dwa spokojne kroki w bok i ustawić się za najbliższym drzewem lub ławką. Nie trzeba zaraz skakać w krzaki. Tym bardziej, że jeźdźcy nie poruszali się zbyt szybko. Skoro mieli czas na rozmowę, mieli go również wystarczająco na spokojny i przemyślany unik.
Tym czasem, Yasuo postanowił zabawić się w bohatera i obrońce dam. Staną na ścieżce gotowy do walki. Tłumaczył coś o „dobrych” i „złych”. Na szczęście Hibana nie czuła się z nim związana. Nie miała zamiaru przejmować się świrami Kane, ani paranojami Yasuo.
-”Masz obowiązek”, co? - prychnęła z pogardą, w odpowiedzi na samurajską deklaracje mężczyzny. Zapowiadała, że nie będzie na nikogo czekać.
Tętent kopyt był coraz głośniejszy. Jeźdźcy, sprawcy całego zamieszania, byli coraz bliżej. Zwykły rozsądek oraz instynkt samozachowawczy, kazały kobiecie odwrócić się i spojrzeć na nowo przybyłych, towarzyszy drogi. Niemal od razu, rozpoznała insygnia oraz mundury, straży granicznej. Nie wiedziała, co prawda, że są to symbole klanu Aburame. Jednak widziała podobne na ścianach posterunku granicznego. Poznała również Kapitana straży. Trudno było go zapomnieć. Zgodnie z przypuszczeniami Hibany, mężczyzna zaczął wypytywać ich o Kane. Wyglądało na to, że niepozorny grajek, w istocie miał dość potężnych wrogów, w dodatku przedstawicieli władzy.
Hibana tylko westchnęła.
-Widziałam kogoś takiego – krzyknęła w stronę jeźdźców, nim Yasuo zdążył choćby otworzyć usta. Myślcie co chcecie, ale Hibana dopiero co przybyła do prowincji. Miała nadzieje, że chwile w niej zabawi. Odwiedzi stolice, spróbuje lokalnych potraw, pójdzie nad morze, a przy odrobinie szczęścia, zarobi też trochę grosza. Dlaczego miałaby narażać to wszystko i szargać swoją opinie, dla ledwie poznanego wędrowca?
-Jakiś czas temu, mijał mnie czarnowłosy grajek z fletem. Szedł w stronę Gokiburi – wyciągnęła rękę w kierunku osady, równocześnie schodząc z drogi, by przepuścić jeźdźców. Nie chciała wchodzić między wilki, a zająca. Istniał jednak sposób, aby zarówno wilk był syty i zając ocalał, a było tym owe drobne, niedopowiedzenie. Jeźdźcy wyraźnie się śpieszyli. Nie mieli więc czasu, ani powodów, by oskarżać Hibane o kłamstwo. Przyznała przecież, że widziała szukanego człowieka, a nawet pokazała w którą stronę się oddalił. Nie trzeba było, więc wiele szczęścia, by straż odjechała we wskazanym kierunku i zostawiła ich w spokoju. O ile Yasuo nie będzie próbował ich atakować. Trochę się tego obawiała. Jeśli samurai zacznie unosić się honorem lub dochodzić praw młodego artysty... Na wszelki wypadek, lepiej się do niego nie przyznawać.
-Spokojni, Panie Samuraju. Znam tego człowieka. To kapitan straży granicznej. Nie zrobi Wam krzywdy- zwróciła się do Yasuo,jak do obcego. Gdyby wywiązała się walka, nie chciała, by więto ich za towarzyszy. Równocześnie, czuła się w obowiązku, powiadomić Yasuo o profesji wąsacza. Skoro rycerz przekraczał granice z Ryuzaku, mógł go nie spotkać, a to mogło doprowadzić do kłopotliwych nieporozumień.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Droga przez las

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Uchiha Izanagi

Re: Droga przez las

Post autor: Uchiha Izanagi »

0 x
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Droga przez las

Post autor: Uzumaki Hibana »

Strażnicy już mieli jechać dalej i szukać Kane, kiedy zatrzymał ich Yasuo. Hibana nie do końca rozumiała zachowanie młodego samuraja. Przekrzywiła głowę, w niemym zapytaniu, widząc jakie przedstawienie odstawia on, przed kapitanem straży. Nic jednak nie powiedziała.
Yasuo zachowywał się jak nierozgarnięty dzieciak, ledwo wypuszczony spod klosza rodziców. W całej tej błazenadzie brakowało tylko teatralnego potknięcia, aby na długo utrwalić obraz „nieporadnego szlachcica”.
Kobieta przyglądała się temu z lekkim rozbawieniem. Wiedziała, że Yasuo okłamuje jeźdźców. Szybko zrozumiała, że cała ta błazenada była jedynie - dość zawiłą - próbą wyciągnięcia informacji, na temat przewinień Omoikane. Dobrze, że to zrobił. Po prawdzie, to Hibana trochę liczyła na taki obrót spraw. Właściwie, choć nie spodziewała się tak okrężnej metody, była niemal pewna, że samurai zapyta o powód pościgu. Odpowiedź kapitana również jej zbytnio nie zdziwiła. Trochę pożałowała, że od razu nie wydała Kane, ale teraz nie było już sensu zmieniać zeznań. Tylko by jej to zaszkodziło. Oczywiście, za pomoc w schwytaniu przestępcy, była pewnie przewidziana nagroda. Tym bardziej, że kapitan zdawał się traktować całą sprawę dość osobiście. Czyżby Kane uwiódł jego córkę lub ukochaną? W takiej sytuacji, można by się spodziewać sowitego wynagrodzenia, za doprowadzenie do niego, dwulicowego artysty. Na zmianę zeznań było już za późno, ale... Nie wszystko stracone.
Kobieta rozejrzała się dyskretnie, aby sprawdzić, czy Kane ich obserwuję. Zresztą, nawet jeśli widział całe zajście, to widział również, że Hibana skłamała na jego korzyść. Czego więcej potrzeba, aby zaskarbić sobie przyjaźń przestępcy i zaprowadzić go prosto w pułapkę?
-Straszne, co mówisz Panie – powiedziała z wyraźnym przejęciem, zasłaniając usta ręką. - Wobec tego będę ostrożna. Nie sądzę, bym zdołała sama pochwycić tak silnego przestępce, ale zrobię co w mojej mocy. Jeśli tylko znowu go spotkam.
Uśmiechnęła się życzliwie do wszystkich ośmiu strażników.
-Rozumiem - odparła w odpowiedzi na pośpiech kapitana. - Bywajcie więc zdrowi i powodzenia.
Pożegnała jeźdźców, a jeśli odjechali - pomachała im jeszcze, jak dobrze wychowana młoda dama.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości