Szlak transportowy

Kraj kupiecki położony na wschód od Prastarego Lasu. Graniczy z prowincjami Midori, Sogen i Kaigan. Ryuzaku no Taki jest znane ze swojego bogactwa i szeroko zakreślonych wpływów - związane jest to z dobrym położeniem i łatwym dostępem do morza, czym nie może się pochwalić Shigashi no Kibu. Kraj ten ma bardzo żyzne gleby i przyjazny klimat, co korzystnie wpływa na jego stan. Na terytoriach tej prowincji, wśród nielicznych pagórków, można też znaleźć główną świątynię Wyznawców Jashina.
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shikarui »

Felerna przygoda z dostawą transportu zakończyła się jak zakończyła - felernie. Wystarczyła chwila nieuwagi, moment odwrócenia oczu od byle człeczyny upodabniającego się do karalucha i wszyscy wokół zaczynali wykorzystywać to, że twoja czujność opadła, że odsłoniłeś się z jednej strony. I tak pojawił się błąd - luka w osłonie, która powinna być idealna. Zawierzenie, że woda tego konkretnego człowieka będzie zwykłą wodą, a nie usypiającą trucizną. Ci, którzy nie popełniają błędów, żyją zdecydowanie dłużej. Z drugiej strony czasem trzeba się potknąć, żeby nauczyć się przeskakiwać przeszkody. Tak czy siak Shikarui cierpiał wewnętrznie (wcale nie) jedynie z tego powodu, że woźnica przeżył, ale nic straconego! W końcu opuści więzienie, a wtedy... wtedy Sanada zamierzał po niego przyjść. Znaleźć go. Zobaczyć, jak dobrze mu się wiodło i jak świetnie się miewał w odmienionym świecie, w którym został kryminalistą z czerwoną teczką.

Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 18:35
Środek transportu: nóżki
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Yasuo »

Nie wiedziałem, gdzie Twoja postać się udała, więc teraz masz wybór. Albo udajesz się prosto do Sogen (opisujesz wędrówkę i takie tam) - oczywiście musisz odczekać te pół godziny czy ileś. Ewentualnie zahaczasz o jakiś sklep, żeby kupić wyposażenie lub możesz potrenować na jakiejś polance. Generalnie rzecz ujmując, masz teraz pełną dowolność. Misja zostanie wznowiona jak dotrzesz do Sogen (do osady rodu Uchiha konkretnie). Jeśli nie opuściłeś jeszcze osady, to możesz założyć, że Twoja postać ciągle jest w mieście - gdzieś na jakiejś ulicy.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Tsukune
Posty: 2725
Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
Wiek postaci: 30
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tsukune »

No to po opuszczeniu domu ze swoim zwierzakiem schowanym pod kapeluszem i zgarnięciu standardowych rzeczy jakie zawsze ze sobą miałem udałem się spokojnie na piechotę w stronę w którą miałem się udać a podana została w liście. Oczywiście mowa była o Sogen. Sama podróż nie była długa. Wręcz mógłbym powiedzieć że minęła bardzo szybko. W trakcie tej wędrówki zastanawiałem się w co takiego wplątał się Kijin. Znając go pewnie uwiódł jakąś kobietę i teraz pewnie ma z tego powodu problemu. A może załatwia w końcu ślub? Bądź prezent dla swojej przyszłej żony? Gdyby okazało się że coś z tych dwóch ostatnich rzeczy jest prawdziwa to byłbym zapewne miło zaskoczony. W końcu jak go poznałem to zależało mu wtedy tylko na pieniądzach. Zaśmiałem się lekko pod nosem na wspomnienie tego jak mówił o "strażniczce" gdy przestała być paskudna. Miał maślane oczy normalnie jak jakiś kot. Z takimi i innymi rozmyśleniami droga minęła mi spokojnie

Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30min
Czas przybycia: 00:23
Środek transportu: Nogi
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1481
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Szlak transportowy

Post autor: Yami »

Skąd: Ryuzaku
Dokąd: Shigashi
Czas podróży: 3h
Czas przybycia: 23:coś
Środek transportu: Pieszo.
BTW. Na diabła jest pytanie skąd i czas przybycia jak pierwszy wynika z lokacji, z której to piszemy a Czas przybycia to nic innego jak dodanie do czasu napisania posta czas podróży?

Jak zwykle podróż długa a mnie nie chciało się iść pieszo. Przecież dostanę bąbli na stopach a nogi wejdą mi w tyłek. Znowu lepiej znaleźć jakąś karawanę. Powiedzieć, że jestem Yumichika i wejdę na pokład nie musząc się niczym martwić. Skoro ma się koneksje czemu z nich nie korzystać? Podstawowa bym rzekł umiejętność osoby, która wrodziła się w domu, który coś znaczy. Nie wykorzystuję ich zbyt często bo tak naprawdę nie uważam się za kogoś lepszego ale jeśli mam możliwość wybrania w miarę wygodnej karawany a pieszej, długiej, męczącej, kosztującej zdrowiem wędrówki. No to nie muszę chyba uzmysławiać was, że wybiorę wygodniejszy system transportu. Problem był taki, że ze względu na wydarzenia z Ryuzaku ludzie też chętniej dołączali się do takich karawan aby opuścić miasto i złe z nimi wspomnienia (głównie dotyczy to osób z Kami no Hikage).
Ku memu szczęściu akurat w stronę Shigashi jechała jedna, na której znajdowało się jeszcze miejsce. Chyba miałem farta w tym nieszczęściu. Choć tyle mi pozostało z tych wydarzeń. Powstałe więzi zniknął szybko jak rzucony papier w wodę. Bo tak naprawdę gdy tylko się uspokoiło każdy poszedł swoją drogą mając gdzieś innych tak że tego...
No nic. Ten epizod został zakończony.
0 x
Sumairu Abe

Re: Szlak transportowy

Post autor: Sumairu Abe »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Szlak transportowy

Post autor: Numa »

Numa dotarł do Ryuzaku na jednym z okrętów liniowych. Miasto nie wyglądało na zniszczone jednak Numa czuł że wśród ludzi panuje jakaś podejrzana posępność. Coś zdecydowanie wydarzyło się w tym mieście. Bezdomny nie zamierzał jednak pytać przypadkowych ludzi pierwsze co zrobił to zwyczajnie postanowił sprawdzić miejsce gdzie powinna być osoba której szukał. Może i też nie powinna być codziennie jednak było to miejsce które powinien sprawdzić raz na jakiś czas. Nieoficjalny członek klanu Ranmaru martwił się o to co stało się z tą osobą jak i innymi które znał. W pewnym sensie musiał to sprawdzić aby zwyczajnie nie martwić się o losy tych których znał w tym mieście. I tak ruszył dość szybko w kierunku pewnego jeziora... Śpieszył się jednak bez przesady nie biegł przez całą drogę, poruszał się zwyczajnie bardzo szybkim chodem w jego kierunku.



/Przybył z Hanamury w cesarstwie *-* \
/nmm\
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Szlak transportowy

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Zadziwiająca była mała Fumo, która zdawała się być gotowa na wszystkie inicjatywy. Trafiła na Rikę, która rzeczywiście chciała pomóc (choć jeszcze nie wiedziała dlaczego), ale co gdyby zaczepił ją jakiś pan i zaproponował ciastko? Przecież to prawie jak czarna wołga, czy inne budzące strach paskudztwo.
-Aha. – powiedziała bez większego entuzjazmu. Dotychczasowe doświadczenia z Fumo nie pozwalały myśleć, że ta cokolwiek zauważy.
Dużo snu w istocie nie dawało wiele sił. Gdyby tak było, to przecież maratończycy przed startami zapadaliby w inspirowany niedźwiedziami zimowy sen. Zmęczenia na dłuższą metę nie da się oszukać. Czasem jeszcze trudniej jest oszukać innych ludzi, którzy obserwują pojawiające się na naszym ciele oznaki zmęczenia. Prawdziwa bomba miała jednak nadejść.
-Z Sogen! – zawtórowała dziewczynce. Nie wątpiła w to ani przez chwilę, choć niewątpliwie było dziwne. Jeśli to wszystko jednak jakimś cudem się zgadza, Rika po prostu musi jej pomóc. Zastanówmy się jednak, jak to małe stworzonko miało tyle sił, by przebyć niemały przecież odcinek drogi? Czy możliwe jest, że cały czas dokazywała jak teraz? Skoro pochodziła z Sogen, wykluczone było, aby dotarła tutaj drogą morską… ale może faktycznie część drogi pokonała z kimś, może ktoś ją przywiózł?! – takie przynajmniej pomysły przychodziły Rice do głowy.
Dla Riki wyprawa ta nie była jakoś szczególnie wymagająca. Kolejna przechadzka po ryuzackim rynku nawet przy niepogodzie nie miała prawa być wyzwaniem. Rika była gotowa nawet na deszcz, choć oczywiście miała nadzieję, że pozostanie sucho. Jedynie Fumo była wyzwaniem. O ile przystosowała się już do tempa wszystkiego, co robiła Fumo, to kolejne niespójności wciąż wymagały od niej koncentracji. Tylko sówka była niewzruszona, choć zapewne i jemu lepiej by było już gdzieś przystanąć. Kto wie, ile to wszystko trwa. Podczas gdy Rika odbywała zwyczajną podróż w niezwykłym towarzystwie, Fumo przemierzała nieznane, fascynujące nieznane jej zakamarki rynku w Ryuzaku no Taki, który mógł imponować przepychem. Malutka blondynka była niczym Pinokio starający się wygrać z pokusami. Tyle że jej się udało.
-Hej! Jak to się stało, że tu trafiłaś? Ktoś cię podwiózł, może nie wiem… zatrzymałaś się u kogoś? – zagaiła w pewnym momencie, gdy znalazły się już gdzieś na uboczu. Druga myśl była efektem tego, że Rika zauważyła możliwość, w której blondynka rzeczywiście jest z Sogen, ale wyruszyła dopiero stąd… marne szanse.
-Dla nas dotarcie do Midori to pestka! – zapewniła, że pomoże jej w dotarciu do celu. Mówiąc "nas" myślała też o sobie, na którą właśnie patrzyła. – Widzisz, Fumo. – zaczęła, przybierając najpoważniejszy do tej pory ton. – Z Toshio szłaś pewnie prosto z Sogen do Midori. Tak jest najszybciej. Teraz rzeczywiście musiały ci się pomylić te wszystkie prawe… mi też się to zdarza. Patrz. – Rika wyjęła z torebki mapę i kucnąwszy położyła ją sobie na kolanach. – To mapa Ryuzaku. Sogen jest gdzieś tam, a Midori tu. – wskazywała palcami miejsca poza skrajem mapy, jakby ją rozciągając. – Spotkałyśmy się przy moim domu, a ja mieszkam tu, spójrz. – zaczęła robić kółka wokół wydzielonego terenu gdzieś w okolicy portu. – To znaczy, że zamiast iść tak, zrobiłaś bardzo duży łuk. – kolejne rysunki palcami. – Teraz jesteśmy mniej więcej tutaj i jeśli będziemy szły w tę stronę, dojdziemy do Midori. Zatem..?
-Cała naprzód!
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1537
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Szlak transportowy

Post autor: Misae »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Szlak transportowy

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Świat jest takim, jakim myślimy, że jest. Podobno liście wcale nie są zielone. Wydaje nam się, że takie są, więc… takie właśnie są. Co główka to inny świat. Podobno, ale tylko podobno, całe życie spędzamy w przyszłości.
Jak to możliwe? Nim przed naszymi oczyma pojawi się obraz, na opuszkach palców poczujemy dotyk, a w uszach zabrzmi nam znajomy głos, wszystko musi trafić do mózgu. To właśnie tam rzucone na siatkówkę światło zamienia się w świat, jaki widzimy. To tam mózg odwraca go o 180 stopni, abyśmy nie widzieli go do góry nogami. To tam szybkie impulsy nerwowe interpretowane są na siłę i jakość nacisku, a drgania przechodzą w dźwięk. Jesteśmy chodzącą fabryką wrażeń. I tu pojawia się problem. Produkcja musi trochę trwać.
Oznacza to, że wszystko co stworzymy, dotyczy chwili, która już upłynęła. Jesteśmy wiecznie spóźnieni względem rzeczywistości bowiem zanim przetworzymy docierające do nas informacje, interpretujemy przeszłość. Ale przecież żyjemy w przyszłości, nie w przeszłości, tak?
Człowiek nie mógł pozwolić sobie na stratę cennych ułamków sekundy. Gdybyśmy w tłumie mieli choćby milisekundowy delay względem rzeczywistości, wszyscy by się zadeptali i popadali jak kręgle. Tak po prostu nie można. Mózg znalazł jednak na to radę. Przetwarza on informacje, po czym domyśla się co wydarzy się za chwile, by właśnie takimi wrażeniami nas uraczyć. Innymi słowy: jesteśmy tym, co na podstawie tego, co wydarzyło się wcześniej wydaje nam się, że stanie się zaraz.
I może właśnie ten mechanizm wyjaśnia, dlaczego Fumo zdawała się nie ściągać różowych okularów. Optymizm czy pesymizm urasta przecież teraz do roli pierwszoplanowego aktora.
Blondynka nie straciła animuszu mimo pokonania pewnie blisko dwukrotności dystansu, jaki powinna przejść z Sogen do Midori. Nie traciła go również na wieść o fatalnej pomyłce i tym, ze jeszcze kawał drogi przed nią. Całe szczęście nie wyrzuciła swych butów, które teraz przechadzając się w leśnej okolicy mogły się bardzo przydać. Oczywiście nie pomyślałaby o tym, dopóki nie poczułaby pod stopami pierwszej szyszki lub gałązki.
A tak szła zachwycona wizją bezproblemowego – o ile można tak mówić w kontekście tego, co już się wydarzyło – dotarcia do swojego brata. Brata, który nazywał ją typową blondynką i pewnie miał ku temu dobre powody. Rika uśmiechnęła się kącikami ust.
-Nie wiem o co mogło mu chodzić. Może po prostu lubi twój kolor? – zapytała, jakby sądziła że jest to bardzo możliwe.
Szły więc ramię w ramię rozmawiając o głupotach. Fumo pierwszy raz tego dnia rzeczywiście szła w kierunku Midori. Szybko jednak sprawy zaczęły się komplikować. Sówka bez ostrzeżenia wyfrunęła w popłochu z ramienia dziewczynki i wydając „sowie dźwięki” wylądowała na jednej z gałązek. Fumo spanikowała, a i Rika – pomimo braku reakcji – poczuła wielki żal i miała nadzieję, że on zaraz wróci. Jakże przykra byłaby utrata takiego cudaśnego stworka! Sówka jednak wiedziała co robi. Najwyraźniej… szybciej przewidziała, że gdzieś w drzewach ukaże się straszny wilk z wielkimi kłami.
Zdębiały. Co prawda dzielił je od niego dość spory dystans, ale sówka wiedziała co robi. Póki co idzie tylko w ich stronę, ale w każdej chwili może rozpocząć pogoń.
-Spokojnie… - Rika szepnęła do Fumo nie odwracając wzroku od wilka. Krok po kroku posuwała się do tyłu, licząc że blondynka zrozumie jej zamiary i zrobi to samo. Kierowała się w stronę jakiegoś drzewa. Złożyła pieczęć dzika, robiąc to o wiele mniej ceremonialnie, niż miała w zwyczaju. Jej włosy zaczęły się wydłużać.
-Spróbuję coś zrobić. Krzycz, jak wilk na nas ruszy. – poinstruowała, gdy szeroki szal mahoniowych włosów owijał się wokół pasa Fumo po czym wszedł za jej plecami pod pętelką w górę, tworząc najbanalniejszy w historii węzeł. Rika podniosła głowę do góry wybierając odpowiednią, możliwie silną gałąź, podczas gdy włosy już rosły ku drzewu w górę. Schowała rękę do torebki, szukając swoich ulubionych senbonów z dzwoneczkami. Niczego w chwili zagrożenia nie wyciągała z bezdennej torebki tak często jak tych senbonów, przez co orientowała się mniej więcej gdzie leżą.
Zazwyczaj rzucała w ścianę, drzewo czy inną twardą powierzchnię, teraz jednak rzuciła prosto w wilka. Być może da jej to chociaż chwilkę. Stworzyła serię klonów, która miała zdezorientować zwierza. Wtedy kontynuowała swój plan. Nie czekając na nic owinęła włosy wokół gałęzi, które zawiązując się na niej zaczęły wciągać Fumo do góry. Aby konstrukcja nie runęła, sama zaczęła wchodzić na drzewo z pomocą jednej z podstawowych technik, licząc że uda jej się wejść na odpowiednią wysokość, nim wilk spośród klonów obierze sobie za cel właśnie ją.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1537
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Szlak transportowy

Post autor: Misae »

0 x
Obrazek