Gorące źródła

Awatar użytkownika
Tenshin
Gracz nieobecny
Posty: 51
Rejestracja: 6 cze 2019, o 17:38
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niski, chuderlawy,czarne włosy do ramion,piwne oczy, miękka skóra
Ubrany troszkę lepiej, można powiedzieć elegancko. Nosi okulary do czytania.
Widoczny ekwipunek: Przewieszona przez ramię duża torba

Re: Gorące źródła

Post autor: Tenshin »

Zostałem sam na korytarzu z rozwartymi oczami i pustką w głowie. Mój plan nie poszedł w taki sposób w jaki się spodziewałem, ponieważ błędne było założenie, że w ośrodku jest coś na wzór ochrony - tym bardziej, że jest pora zamknięcia, a ktoś powinien pilnować kompleksu. Przynajmniej coś takiego odebrałem za pewnik, co było błędem już na początku. To w takim razie trochę niebezpieczne miejsce, bowiem przychodzi tutaj na prawdę dużo osób, wszyscy zostawiają rzeczy w szatniach więc gdyby chciał przyjść jakiś złodziej po te rzeczy.. sytuacja nie może być łatwiejsza. Podobnie z ludobójstwem - tyle osób jest tutaj bezbronnych z poczuciem bezpieczeństwa.. gdyby tylko ktoś chciał. przeszyła mnie fala myśli, których nie byłem w stanie zatamować. Nie było to roztrzęsienie "palącego problemu lokalnej społeczeności", a bardziej suche fakty, które są warte to zapamiętania na przyszłość.
Tymczasem w rzeczywistości patrzyłem się na oddalającą się kobietę. W pierwszej chwili chciałem użyć Henge no Jutsu by się zamienić w nią i spróbować tam wejść z pretekstem sprzątania. Oceniłbym wtedy sytuację, może koleś mógłby się przestraszyć i uciec.. miałbym podgląd na to co się dzieje, a Tai otrzymałby wsparcie. Z rozmyślań jednak wyciągnął mnie głos "napastnika", który użył mojego imienia. Momentalnie się obracam w stronę drzwi i wyciągam kunaia jednocześnie ustawiając się w pozycji obronnej. Jednak facet zniknął za drzwiami, zamiast po prostu mnie zaatakować. Dopiero wtedy zaczęło do mnie docierać, co właściwie ma miejsce. Zaraz.. skąd on wie jak się nazywam? Tai? zawołałem w myślach, ale bez odzewu. Chwilę zajęło mi ogarnięcie myślą, tego co się stało. Pomimo, że nie potrafiłem sobie wytłumaczyć całej tej sytuacji, to wystarczającą informacją było to z jakiego rodu pochodzi mój towarzysz. Obiecałem sobie, że później go wypytam o to jak działają jego techniki.. i do jakich posunięć jest zdolny oraz co mu w głowie siedzi. Na taką samą szczerość i ja będę musiał się zdobyć. podsumowałem.
Podchodzę powolnym krokiem do drzwi i wchodzę do szatni. Poczułem od razu uderzenie gorąca płynące z źródeł, a spotęgowało to zobaczenie ciała Taia. Wydawało się być martwe. Przez cały czas miałem wrażenie, że zaraz olbrzym się na mnie rzuci, że to wszystko jest jedna wielka manipulacja i on też poznał się na Taiu i skutecznie go wyrolował z jego własnych technik. Nie wiedziałem, czy coś takiego w ogóle jest możliwe więc po prostu zapytałem Nic Ci.. nie jest? patrząc się to na ciało Taia, to na jego "nowe ciało". On jednak postanowił mi nie odpowiadać, tylko zarzucił mi cały swój plan, który po prostu zgodziłem się zrealizować bo w zasadzie był już w ostatniej fazie. Skinąłem tylko głową na znak, że rozumiem po czym chwytam ciało Taia i przeciągam na korytarz, tak by zablokować przejście do szatni i zamykam za sobą drzwi. Jeżeli jeszcze nikogo tutaj nie ma, a na horyzoncie nikt się nie pojawia to rzucam trzymanego kunaia dalej w korytarz prowadzący gdzieś w głąb kompleksu w taki sposób, by wbił się w ścianę. Ma to wyglądać, jakby ktoś uciekał i uniknął lecącego kunaia. Ściana nie może być bardzo oddalona, ani zbyt blisko. Gdy cel dobija do mety, ja otwieram torbę i wyjmuję z niej kilka medykamentów. Układam cały ten teatrzyk w taki sposób, by to z daleka wyglądało jak pomoc nieprzytomnej osobie. Jeżeli zjawia się "pomoc" to po prostu krzyczę do nich, że pobiegł w tamtą stronę, wskazując palcem w głąb korytarza, tam gdzie wbity jest kunai - samemu nie przestaję "leczyć poszkodowanego".
Jeżeli chodzi o leczenie: układam go na plecach, podkładam ręczniki pod głowę, udrożniam drogi oddechowe poprzez odchylenie głowy do tyłu, a następnie oceniam oddech przez 10 sekund wiedząc, że w tym czasie powinny nastąpić dwa oddechy. Następnie podkładam coś pod nogi, tak by znajdowały się one w górze. Jeżeli są już tutaj gapie, bądź osoby które usilnie chcą pomagać, to rozkazuję jednemu z nich trzymać nogi na danej wysokości. Następnie biorę gazę i nasączam ją jakimś ziołowym płynem, a to przykładam z tyłu głowy. Wtedy układam ręce w tym samym miejscu i przesyłam odrobinę chakry do dłoni, zapełniając miejsce światłem, które przyspiesza leczenie się ran. Jeżeli Tai do tej pory nie odzyskał przytomności, to jeszcze zawiązuję bandaż na jego głowie.

W przypadku, gdy nikt mnie nie woła do pokoju, a ja stoję na środku korytarza to powoli idę w kierunku drzwi szatni męskiej. Chcę tam wejść i rozejrzeć się w sytuacji, jeżeli koleś atakuje w jakikolwiek sposób Taia to nabieram powietrza w usta, mieszam ją ze swoją chakrą, wykonując przy tym szereg pieczęci. Po założeniu ostatniej, wypuszczam z ust siłę wiatru z niewiarygodną siłą i szybkością w kierunku napastnika. Jeżeli jednak sytuacja jest opanowana, to po prostu patrzę na rozwój wydarzeń.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
"If you never try then you'll never know
The grass could be greener
And it'll always be greener on the other side
But you just never know"
Awatar użytkownika
Gundan
Martwa postać
Posty: 587
Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg
Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo
Multikonta: Mangetsu

Re: Gorące źródła

Post autor: Gundan »

Misja Rangi D"Zdrajca!"
"Tenshin Senbō & Taisuke Aizawa"
P 22/22
0 x
Awatar użytkownika
Taisuke
Gracz nieobecny
Posty: 31
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 16:06
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, dość młoda twarz z czerwonymi, krótkimi włosami. Ubrany w dostojne kimono przykrywające całe ciało, za wyjątkiem głowy.

Re: Gorące źródła

Post autor: Taisuke »

Do rozmowy przystępowałem dość spokojny i pewny swoich zdolności. Jednak odpowiedź faceta nieco zbiła mnie z pantałyku. W przypadku porwania, gość ewidentnie będzie chciał zobaczyć swoje dzieci i pewnie liczy na to że są tu gdzieś niedaleko. Możliwe że nawet tak jest, ale nie miałem jak tego zweryfikować; niestety nie udało mi się jeszcze opanować zdolności przeszukiwania myśli, z których znany był mój klan. Nie podobało mi się to co dostrzegłem w oczach mężczyzny. To nie był tylko strach, taki zwyczajny, paraliżujący. Było w nim też pełno determinacji, facet chciał odzyskać dzieci i trzeba będzie go opanować zanim jakiś głupi pomysł wpadnie mu do głowy. Milczałem przez sekundę czy dwie, po czym roześmiałem się szyderczo. Co prawda, kłóciło się to lekko z moimi przemyśleniami, ale musiałem się w ten sposób zachowywać, chcąc być przekonującym. 10 sekund "rozmowy" polegającej na dwóch groźbach to niezbyt dużo żebym poznał osobę w którą się wcielałem, ale zawsze to coś. Po chwili jednak spoważniałem, wciąż jednak uśmiechając się szyderczo.
-Tylko cię sprawdzałem. Dzieci są w bezpiecznym miejscu, mam cię do nich zaprowadzić, także ruszaj się, nie mam całego dnia.
Czekam aż facet wyjdzie z wody i ruszam z nim w kierunku szatni, trzymając się lekko za nim, aby mieć go cały czas na oku. Nie mam pojęcia gdzie mogą być jego dzieci, ani jak mógłbym inaczej spławić faceta. Szczerze mówiąc, cała sytuacja zaczynała mnie lekko irytować. Ja swoją robotę zrobiłem i średnio mi się widziało rozwiązywanie problemów tego faceta. Uznałem że najlepszym sposobem będzie przekazanie tej sprawy wyżej. Zacząłem dyskretnie przeglądać kieszenie i inne zakamarki ubrania blondyna, którego ciało przejąłem, szukając jakiegoś kunai'a lub innej broni, która z jednej strony będzie miała obuch. Gdy dotarliśmy do drzwi i facet je otwierał szybkim ruchem uderzyłem go rączką kunai'a lub czymś podobnym w głowę, tak oby go ogłuszyć. Gdybym nic takiego nie znalazł, robię to kantem otwartej dłoni, uderzając w szyję. Medyk powinien paść po jednym ciosie, nie wyglądał na wojownika a członek mafii, którego ciałem władałem, miał zdecydowanie więcej siły niż ja. Następnie podnoszę bezwładne ciało i z nim na ramieniu wchodzę do szatni, gdzie powinienem napotkać Tenshina i naszego zleceniodawcę.
Nie za bardzo wiedziałem jak się tu znaleźli, być może teoria o tym że ta misja była testem, jest prawdziwa. A może po prostu postanowili się tutaj pojawić bo podejrzewali że o tej godzinie, powinniśmy już zakończyć nasze zadanie. Dziadek prawdopodobnie już dowiedział się od Tenshina jak wygląda sytuacja więc pomijając zbędne wyjaśnienia, stanąłem kilka metrów od przełożonego i zdałem coś na kształt raportu:
-Rodzina Ekibyo porwała dzieci tego oto tutaj. - w tym momencie dość mało delikatnie, zrzucam z siebie ciało medyka. Jeśli chciał je odzyskać, miał przekazać mafii jakiś przedmiot, który znajduje się w ubraniach, które powinny tu gdzieś wisieć. Zróbcie z medykiem co chcecie, a ciało, w którym się obecnie znajduje, najlepiej jakoś zwiążcie lub w inny sposób obezwładnijcie, bo jak wrócę do siebie, to on może być skory do bijatyki. Ale przedtem...co z naszą nagrodą? - po tym krótkim streszczeniu wydarzeń z tego wieczora wyciągam rękę czekając na sowitą zapłatę za zepsucie mi wieczoru.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
23/22
0 x
Awatar użytkownika
Tenshin
Gracz nieobecny
Posty: 51
Rejestracja: 6 cze 2019, o 17:38
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niski, chuderlawy,czarne włosy do ramion,piwne oczy, miękka skóra
Ubrany troszkę lepiej, można powiedzieć elegancko. Nosi okulary do czytania.
Widoczny ekwipunek: Przewieszona przez ramię duża torba

Re: Gorące źródła

Post autor: Tenshin »

Tętno jest wolniejsze, znikomy ruch serca. Wygląda jakby po prostu bardzo głęboko spał, dając swojemu organizmowi tylko tyle tlenu ile potrzebuje mózg do ciągłego funkcjonowania. podsumowałem. Korzystając z okazji zrobiłem kilka prostych testów, by dowiedzieć się jak podczas tej dziwnej techniki zachowuje się ciało użytkownika. Jakie procesy zachodzą, czy coś się zmienia w odruchach, a może jeszcze coś innego? Niestety by usłyszeć odpowiedzi na te pytania, będę musiał poczekać do innej okazji albo po prostu wypytać Taia, a patrząc na jego charakter może być to ciężkie. .
Wtem usłyszałem huk i odgłosy wbiegających ludzi. Natychmiast przyjąłem odpowiednią mimikę i kontynuowałem opatrywanie ran rannego na niby towarzysza. Zauważyłem tylko, że do pomieszczenia wbiegło kilka osób, w tym owa pracownica kompleksu. Nie trzeba mieć doktoratu z psychologii by wiedzieć, że kobieta jest bliska zawału z przerażenia i raczej szybciej niż później złoży wypowiedzenie z pracy. Pozostało mieć jedynie nadzieje, że ktoś jej to wynagrodzi w końcu jest to "psychiczne narażenie zdrowia pracownika". Jednak nie dane było mi wszystkiego penetrować umysłem, bo już po chwili kobieta padła nieprzytomna na ziemie. Oni też są z nimi w zmowie? prawie krzyknąłem w głowie, spodziewając się że zaraz nastanie walka w której będę musiał odsłonić nieco kart o swoich technikach i umiejętnościach. Najgorsze jednak było to, że nie jestem ich pewien, bo nigdy na poważnie ich nie używałem.. skąd mam wiedzieć, że są dobre? Zacząłem powoli nabierać powietrze w usta, gdy pojawiła się kolejna postać którą tym razem znałem. Pojawiła się od razu zarzucając mnie swoim spokojnym głosem. Odruchowo kiwam powoli głową i wypuszczam powietrze, tym razem jeszcze wolniej. Przymykam również oczy, by uspokoić nerwy i ułożyć to co chcę i powinienem mu odpowiedzieć. Przez to minęło kilka długich chwil, aż w końcu byłem gotowy. Medyk przyszedł tutaj na spotkanie z jakimś mężczyzną, który wyglądał bardzo agresywnie, zachowywał się jak typowy "silny pionek" w grze, który miał robić za kuriera czy coś takiego. Tai używając jakiejś specyficznej zdolności zamienił się ciałami z tym olbrzymem, a teraz poszedł wydobywać informacje od medyka. Ja obecnie tutaj przerywam i podnoszę się z kolan odwracam uwagę od ewentualnych gapiów czy ochrony, by dać mu wystarczająco dużo czasu. Taisuke powinien lada chwila się pojawić ze szczegółowymi informacjami. skończyłem zdanie z głośnym przełknięciem śliny.
Czekając na Taia i odpowiadając na ewentualne pytania szefa, pakuje swoje rzeczy z powrotem do torby, pamiętając o rzuconym kunaiu. Jak pojawia się Tai to podchodzę do nich, chcąc być przy całej rozmowie, ale niepytany nie odzywam się już ani słowem.
0 x
"If you never try then you'll never know
The grass could be greener
And it'll always be greener on the other side
But you just never know"
Awatar użytkownika
Gundan
Martwa postać
Posty: 587
Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg
Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo
Multikonta: Mangetsu

Re: Gorące źródła

Post autor: Gundan »

Misja Rangi D"Zdrajca!"
"Tenshin Senbō & Taisuke Aizawa"
post 25/22 - KONIEC
0 x
Awatar użytkownika
Taisuke
Gracz nieobecny
Posty: 31
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 16:06
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, dość młoda twarz z czerwonymi, krótkimi włosami. Ubrany w dostojne kimono przykrywające całe ciało, za wyjątkiem głowy.

Re: Gorące źródła

Post autor: Taisuke »

Misja wykonana, na szczęście nie było problemów z zapłatą. Rozwiązałem sakiewkę i przebiegłem po niej wzrokiem, ustalając na oko, ile wyniosła nasza nagroda. Ukontentowany odpowiedzią zawiązałem ją pospiesznie i wsadziłem do kieszeni. Chciałem stąd jak najszybciej odejść, ale nasz blondyn postanowił zacząć skomleć i próbować wymigać się od odpowiedzialności. Krew lekko zaszumiała mi głowie. Gdy groził mi i szykował się do walki, wyglądał na takiego, który ma już jakieś doświadczenie w pojedynkach więc był to raczej tani blef, za pomocą którego chciał się wykręcić. Chciałem nawet odezwać się, poddając w wątpliwość jego bajeczkę, ale najwidoczniej dziadek miał podobne wrażenie do jego słów, nawet bez mojej interwencji. Język nieco podszedł mi do gardła gdy jeden z osiłków, na zlecenie szefa, po prostu pozbawił faceta języka. Mimowolnie odwróciłem się i poczułem w ustach posmak strawionej kolacji. Nie wiem, czy facet był taki brutalny na co dzień, czy to była jakaś ukryta wiadomość do mnie, odnośnie zachowania kultury osobistej, ale tak czy siak zachowałem w głowie że trzeba na niego uważać. Poczułem ochotę aby jak najszybciej się stamtąd ulotnić.
-Nie, o niczym więcej nie wspominano. - rzuciłem od niechcenia, jednak zgodnie z prawdą, po czym skinąłem lekko głową i wyszedłem a na moje nieszczęście Tenshin podążył zaraz na mną.

z/t + Tenshin
0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Gorące źródła

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Gorące źródła

Post autor: Natsume Yuki »

0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Gorące źródła

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Gorące źródła

Post autor: Natsume Yuki »

0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Gorące źródła

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Gorące źródła

Post autor: Natsume Yuki »

Koniec wyprawy, zakończona powodzeniem.
Bonus na skrócenie wyprawy z 42 na 36 postów wykorzystany.
0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Gorące źródła

Post autor: Yami »

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Sukuna
Posty: 222
Rejestracja: 31 sty 2021, o 03:16
Wiek postaci: 16
Ranga: Łuska (Ginkara)
Krótki wygląd: patrz av albo kp
Widoczny ekwipunek: .
• Płaszcz
• Torba na prawym pośladku
• Kabura na broń (prawe i lewe biodro)
GG/Discord: bombel#4444
Multikonta: -

Re: Gorące źródła

Post autor: Sukuna »

Obrazek
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 568
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Gorące źródła

Post autor: Renkuro »

[/center]
0 x
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości