Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Akira

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akira »

Wzruszyłem ramionami na stwierdzenie że miałem pecha. Nie było potrzeby nic na to odpowiadać. Z resztą bardzo możliwe że miałem nawet szczęście.
Cieszyłem się że cały ten wywód zakończył się doprowadzeniem do propozycji, czy też raczej przymuszenia zostania najemnikiem. Taki w przecież był mój cel od samego początku a tak to może i z odrobine większym stresem ale osiągnąłem swój cel.
- Z wielką chęcią będę służył pod chorągwią Yamanaka w tej wojnie. - Ceremonialnie skłoniłem się gdy kobieta skończyła swoją wypowiedź. Oczywiście była to głównie satyra, jednak moje słowa nie mijały się z prawdą.
Uważnie wysłuchałem planu po czym wtrąciłem swoje trzy grosze.
- Jeśli jako twój uniżony sługa mogę coś wtrącić to posiadam w swoim arsenale technikę która zezwoli mi na bardzo szybką podróż. W pare godzin dogonię ojca a Pani wyśle mały oddział który wyjdzie nam na spotkanie i eskortuje nas spowrotem do wioski. Oczywiście Pani plan też jest bardzo dobry i jeśli tego właśnie Pani chcę to na niego przystanę.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

Pisz teraz tutaj: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=93904#p93904
Póki co nie określaj celu podróży. Po prostu napiszemy jeden czy dwa posty w tamtym temacie i dopiero uzgodnimy co dalej. Masz też pełną dowolność. W granicach rozsądku i w granicach misji oczywiście.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Akira

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akira »

Podróż przez tyle czasu w powietrzu nie jest najprzyjemniejszą rzeczą na świecie, całe ciało jest po tym lekko zmęczone a do uszu dużo słabiej docierają dźwięki, jednak jest to małe wyrzeczenie kiedy alterantywna to podróż pieszo przez wiele dni, choć i ta ma swoje plusy. Zadziwienie mojej pracodawczyni było szczere, miałem nadzieję iż dostatecznie udowodniłem swoją wartość, bo choć wywiad mój mógłby zapewne być pełniejszy, a i niestety nie udało mi się znaleźć ojca, to wątpię czy miała w swoich szeregach chociażby jednego shinobiego który zająłby się sprawą równie szybko.
Po zdanym raporcie przyjąłem swoją nagrodę skinąłem głową i odmeldowałem się. Miałem teraz zapewne chwilę przerwy, a że dzień był młody to postanowiłem wyruszyć co nieco potrenować w międzyczasie. Opuściłem budynek siedziby władz.

z/t (http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=1 ... 3&start=15)
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Akira

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akira »

Czas który poświęciłem na pokonanie był niewielki, więc nie miałem za dużo czasu na rozmysły o misji nawet jeśli chciałbym je jakoś dalej posunąć, choć z taką ilością informacji jaką posiadałem wiedziałem że nie zajde z kombinowaniem tutaj za daleko. Poprzednia misja była zbieraniem informacji więc mogłem spodziewać się czegoś w podobnym zakresie, lub też czegoś innego co wykorzysta moją doskonałą mobilność. A może misja będzie całkiem inna i będzie chodzić o jakąś walkę czy napad na karawanę? Kto to wie, ale myślę że z tym też mógłbym sobie nieźle porwadzić. Kiedy dotarłem do wejścia zatrzymali mnie strażnicy. Można się było tego spodziewać, przecież to ich obowiązek.
- Akira Fudo. Pani Junko wzywa. - Powiedziałem krótko po tym jak skinąłem im głową na powitanie.
Po załatwieniu formalności poszedłem do wskazanego przez nich pokoju, lub jeśli go nie wskazali to do biura Junko aby odebrać szczegóły misji. Zapukałem i weszłem do środka po usłyszeniu zaproszenia.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Akira

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akira »

Czemu pokój był inny niż poprzednio? Nie wiem. Czy to miało jakiekolwiek znaczenie? Tego również nie wiem, ale zakładać mogę że raczej nie jest to istotne. Istotne będzie to jakie informacje będzie dla mnie miała osoba w nim przebywająca. Wszedłem do środka i od razu rozejrzałem się po pomieszczeniu. Widok alkoholu trochę mnie zaskoczył jednak nie dałem nic po sobie poznać. Przywitałem się głębszym skinieniem jakie należne było mojemu przełożonemu, niezależnie czy w czasie pracy był pijany czy też nie, a może nawet lepiej było tym bardziej zwrócić uwagę na zachowanie odpowiednich manier. Nie wiadomo jakie kto będzie miał humorki. Posłusznie zasiadłem na przeciwko Junko i wysłuchałem dokładnie jej ciągu narzekania jak to okropnie wykonałem swoją robote. Na mojej twarzy gościł pokerowy wyraz twarzy chociaż w środku nie zgadzałem się z nią. Według mnie jak na moje kwalifikacje wykonałem zlecenie śpiewająco, nie zamierzałem jednak protestować.
Na szczęście cała sytuacja z użalania się szybko przeszła na opisywanie następnego zlecenia, które wyjątkowo miało dotyczyć działań wojennych i to raczej z gatunku tych przyjemniejszych ponieważ miały być wykonane na własnym terenie. Byłem zdeterminowany aby w takich wziąć udział. To właśnie na nich zdobywa się najwięcej drogocennego doświadczenia.
O informacji dotyczącej jakiejś potężnej broni byłem niezwykle sceptyczny. Nie sądziłem aby coś takiego w rzeczywistości miało miejsce, lecz nie mi było to oceniać, a już na pewno nie zanim dotarłem na miejsce. Nie wiadomo również jak to wygląda, a Hyuuga to dziwacy. Mogłem to uznać za pijacki bełkot i zignorować, lecz pomimo tego na jak mało ważną ta informacja się zdawała zatrzymałem ją z tyłu głowy.
Kiedy dowiedziałem się że mam dowodzić swoją własną grupą zaświecieły mi się oczy, a kąciki moich ust powędrowały lekko do góry. Wprawdzie nie zostali najlepiej przedstawieni, ale też nie chciałem w stu procentach ufać mojej przełożonej po alkoholu więc postanowiłem ocenić ich na własną miarę kiedy już ich spotkam. Dowodzenie jakimś oddziałem, grupą czy organizacją zawsze od zawsze było moim celem, a teraz mogłem powoli zacząć go realizować i szkolić się w odpowiednim zakresie zdobywając doświadczenie, pomimo że nasza ekspedycja nie była na wielką skalę.
Kiedy tylko otrzymałem teczkę z danymi zagłębiłem się w nią czym prędzej. Skoro mnie nie odprawiła widocznie nie miała nic przeciwko abym przeglądał ją na miejscu. Wyciągnąłem tyle wiedzy ile mogłem z prostych opisów po czym spojrzałem na moją przełożoną aby pierwszy raz od początku rozmowy zabrać głos.
- Wszystko jasne pani Junko. Rozumiem że mamy wyruszać natychmiast, chciałbym jednak wiedzieć gdzie znajdę tą dwójkę. - Jeśli wyjąsniła mi gdzie są i nie miała mi nic więcej do przekazania to odmeldowałem się i wyruszyłem ich spotkać niezwłocznie. Wprawdzie mogłem wypytać jeszcze Kogo o pare rzeczy, jednak nie chciałem jej drażnić czy się naprzykrzać. Miałem nadzieję iż więcej szczegółów poznamy na miejscu.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Akira

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akira »

Wzruszyłem ramionami i uśmiechnąłem się lekko na przeprosiny. Nie miałem za złe Junko tego jak się zachowywała, każdy miał prawo odreagować w jakiś sposób a ja nie zamierzałem się zagłębiać w jej sprawy tak długo jak była wobec mnie w porządku i dostarczała mi zlecenia oraz oczywiście pieniądze. Radę co do przemyślania sprawy wziąłem sobie do serca, chociaż tak naprawdę sam dość często stosowałem się do tej zasady. Z dokumentów poznałem podstawowe informacje dziewczątk którymi przyjdzie mi dowodzić. Nie zamierzałem ich oceniać z wyglądu, chociaż założyłem że dowódctwo nad rówieśniczkami może być ciężką sprawą, tym bardziej że były bliźniaczkami i mogły postanowić że demokratycznie mają nad grupą większą władzę niż ja. O tym jednak się dopiero przekonamy. Na pewno były też z klanu Yamanaka, co bylo w pewnym sensie utrapieniem, gdyż zapewne mogły zajrzeć w moje myśli, ale jednak była to gigantyczna korzyść dla grupy. Umiejętności sensoryczne na takiej misji jak ta były wręcz niezastąpione, praktycznie całkowicie wykluczało możliwość ataku z zaskoczenia, lecz dokładnie ta sama sytucja miała miejsce po drugiej stronie barykady. Bardzo specyficzna wojna.
Na ostrzeżenia dotyczące prawdopodobnych zachowań moich tymczasowych podwładnych skinąłem tylko głową, w końcu sam przewidywałem podobne problemy.
Wyszedłem z budynku i gdy tylko je zauważyłem wiedziałem że będą kłopoty. Dwie pyskate nastolaki na misji wojennej pod dowództwem młodego syna kupca... Zapowiadało się świetnie. Przyjąłem wyprostowaną dumną postawę i dumnym pewnym krokiem ruszyłem w ich stronę.
Kiedy tylko znalazłem się dość blisko dziewczyn odchrząknąłem dosyć głośno.
- Akai. Aoi. Jestem Akira Fudo i będę kapitanem naszej drużyny. - Mój głos był w miarę donośny i czuć było w nim pewność, a po wypowiedzeniu tych słów po prostu przeszedłem obok nich i ruszyłem w stronę szlaku transportowego. - Ruchy dziewczęta! Szczegóły poznacie po drodze.
Nie chciałem polegać na papierku aby zyskać wiarygodność, choć oczywiście gdyby nie posłuchały był to plan B czy C. Ale jaki one miały wybór inny niż pójść za mną? Chyba niewielki.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Akira

Re: Siedziba władzy

Post autor: Akira »

Motyw był bardzo prosty. Dogadać się z dziewczynami jak z ludźmi i zbudować relacje które nie będą odgórnym i sztucznie nałożonym przez przełożonym nakazem. Miało być przyjemnie i gładko, ale oczywiście w tej pierdolonej wiosce Yamanaka nikt nie jest normalny, nikt tu nie rozmawia, a jedynie wszyscy masowo przejmują ciała wszystkich obcych lub czytają im w myślach, bo przecież inne zachowanie byłoby zbyt przeciętne i nudne. Takie mysli przepływały przezemnie gdy moje ciało ponownie odmówiło mi kontroli nad nim... Po raz kolejny... Specjalnie w w wojnie stanałem po stronie Yamanaka, ponieważ uznałem że walka na nich jest koszmarem, ale widać nie powstrzymuje to ich od nieuzasadnionego nadużywania swoich umiejętności klanowych. Ja niestety urodziłem się w "zwykłej" kupieckiej rodzinie, więc nie mogłem odpłacić im pięknym za nadobne.
Oczywiście kontroli aktywnie stawiałem opór jeśli można to tak nazwać, a o ile nie udało mi się wyrwać to chociaż poznałem co nieco możliwości moich podwładnych, tylko czemu jedna z nich...
Ból był okropny, każdy chłopak który przeżył trochę w życiu parę razy go doświadczył, co wcale nie czyniło go łatwiejszym do zniesienia. Tak więc zwijając się z bólu musiałem poddać się czy tego chciałem czy nie przeszukaniu po którym dopiero dziewczyny mnie "puściły". Widocznie miały respekt tylko do kogoś kto jest w stanie postawić je w sytuacji w jakiej one teraz postawiły mnie, czyli w tym przypadku Junko.
Czy dało się uniknąć całej tej sytuacji? Wątpliwe, jeśli mówimy o cofnięciu sytuacji tylko o pare minut, chyba że odrzuciłbym przyjęcie zlecenia. Miałem nadzieje że kiedy przyjdzie mi dowodzić własnym oddziałem raczej wybiorę do niego rozsądnych ludzi...
- Miło mi. - krzywy uśmiech i zęby dalej zaciśnięte z bólu połączone z wzrokiem który mógłby zabić świadczyły o wątpliwej prawdziwości tych słów. A pomimo tego dziewczyna chciała dalej prowadzić tutaj jakiś teatrzyk. - Nie jestem zainteresowany. - Sprzeciwiłem się, a gdyby mimo to chciała kontynuować swoje działania postanowiłem wbić jej kunai prosto w szyję. Przyznam, potrafię być zawistny.
Na szczęście nie doszło do tych przykrych zdarzeń ponieważ nagle do akcji postanowił wkroczyć strażnik, jemu też posłałem niezbyt przyjemne spojrzenie, mógł interweniować już jakiś czas temu...
Kawałek drogi pozwoliłem sobie zarezerwować na złapanie oddechu i aż ból przeminie, oraz względnie powstrzymać myśli które kazały mi zabić dziewczyny na miejscu, szczególnie teraz kiedy były do mnie wystawione plecami, czyli dokładnie tak samo jak załatwiły mnie...
Kiedy już się opanowałem zrównałem z nimi krok.
- Gratuluję świetnej pułapki, mam tylko nadzieję że na polu bitwy będziecie w stanie powtórzyć ją na wrogach, a teraz byłbym wdzięczny gdybyście nie marnowały już więcej cennej chakry. - Zdawałem się nie mieć im za złe całego zdarzenia i głosem przemawiałem spokojnym. - Nasza misja będzie się odbywać pomiędzy dziewiątym a ósmym posterunkiem, a że do dziewiątki bezpośrednio prowadzi droga z miasta to właśnie tam się udamy.
Po przedstawieniu tych podstawowych danych skierowałem się (wraz z drużyną?) właśnie w stronę szlaku który wiódł na południe kraju.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy

Post autor: Misae »

Nowa znajomość coraz bardziej podobała się dziewczynie. Rozmowa płynęła spokojnie i zupełnie naturalnie tak jakby nie było żadnej presji między nimi. Miło było poznać kogoś i nie martwiąc się o konwenanse oddać się miłej konwersacji. W tym przypadku to co się działo na świecie zdawało się być ważniejsze od typowych na początku gierek towarzyskich i wszlkich sztucznych grzeczności. Gdyby tylko zawsze było tak łatwo świat stałby się dużo przyjemniejszym miejscem
-Nie słyszałam zbyt wiele o Kami no Higake... chyba pora dostrzec nieco więcej świata poza swoim nosem - odparła szczerze. Coraz bardziej docierało do niej, e przecież nie jest jedną jednostką o częścią większej całości i niestety ale musi się liczyć z tym, że w różnych miejscach różnie może się dziać i trzeba być otwartym na to, że czasem trzeba będzie komuś pomóc lub gdzieś się pojawić.
-Trudno jest powiedzieć... mam nadzieję, że wszystko szybko się skończy. Kto wie, może pasterz z turnieju przyniesie rozwiązanie temu impasowi? - sprawa była coraz trudniejsza i mogli tak naprawdę tylko dywagować czy obecność Koseki'ch może wpłynąć na rozwój wojny. Ale szczerze? Chyba nie chciała wiedzieć. Wolała nie wyobrażać sobie jak Kitashi walczy w nieswoim konflikcie. Wystarczy, że musiała się martwić o braci Rakurai i swoich rodziców, o niego już nie musiała.
Uśmiechnęła się widząc, że udało im się znaleźć kwiat dla przywódczyni klanu czuła, że jeden dobry uczynek może uznać za zaliczony.
-Bardzo się cieszę w takim razie - odparła zadowolona i już mogli ruszyć w kierunku siedziby władz. Spacer minął szybko i w bardzo miłej atmosferze, aż w końcu udało im się dotrzeć do miejsca, na którym tak bardzo zależało brunetowi.
-Jesteśmy na miejscu Seinaru-san, mam nadzieję, że droga minęła przyjemnie - wskazała gestem dłoni budynek niczym prezenterka na promocji. Złożyła ręce za plecami i ukłoniła się lekko -Powodzenia Seinaru-san, mam nadzieję, że uda ci się zrobić to o czym wielu tak marzy. Bardzo mocno trzymam kciuki - odparła szczerze, patrząc jak znika w siedzibie.

ZT
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Saimin (Osada Rodu Yamanaka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości