Sęsorzy i inni

[Yami]

Czytam. Śmieję się.
Przecież wtedy Sensor staje się gównem. Właśnie po to nie płaci się tych kosztów aby był użyteczny aby wybrać tę UW.
I należytym jest porównanie do innych umiejętności sensorycznych dou, które nie dość, że stają się sensorami to dają dodatkowo inne boosty jak zwiększony refleks czy widzenie w 360 do tego techniki klanowe które w znaczący sposób zmieniają znaczenie osoby na polu walki.

sensor również posiada techniki nin przeznaczone tylko dla nich

Technika za którą płaci się chore ilości chakry pozwalająca na odkrycie, czy ktoś kłamie i mówi prawdę
oraz ukrywanie swojej osoby przy czym nie można się ruszać. No tak techniki są tak OP, że należy dać im koszta jak za reberu.

Sensor nie ma nic. NIC! Płacenie jeszcze kosztów za coś co jest w nich WRODZONEGO, to jak kazać płacić chakrę za dobry węch Inuzuków bądź kazać płacić ślepcowi za lepszy słuch i z całym szacunkiem ale inni mają rację, że warto takie rzeczy przypominać i porównywac.

Jest to umiejętność pasywna?
Tak samo jak:
-Farciarz,
-Pasożyt
-Mistrzowska Kontrola
-Odporny na Ból
-Słabe Zdrowie
-Żelazne Ciało
etc. etc.
Czyli typowa umiejętność wrodzona. Ktoś chce wyczuwać chakrę? Ok inny może chce mieć boosty do Taijutsu. Inni Boosty do strzelania technikami. Zarabiać więcej na misjach? Proszę bardzo.

Poza tym czy gdzieś było powiedziane, że sensorzy wykorzystują swoją chakrę do swoich umiejętności w Naruto? Czy ci ludzie, którzy zajmowali się ochroną wioski i siedzieli w tych śmiesznych pokoikach godzinami gdzie nadzorowali przepływy chakry w wiosce płacili koszty, które w naszym realiach straciliby po godzinie?
Dziękuję jestem na nie.

[Yasuo]

Shiga, każda opinia jest subiektywna. Nie ma obiektywnej opinii. Poza tym Inoshi wyjaśnił. Granie Yamanaką (czy innym klanem) bez rozwijania klanówki trochę mija się z celem.

I odnośnie tego co napisał Yami. O ile ślepiec rzeczywiście nic nie płaci, to Inuzuka za zwiększony węch musi zapłacić, bo ten bonus (tak mi się zdaje, mogę się mylić) jest tylko wtedy kiedy aktywuje swoją technikę. Tak dla ścisłości.

[Yami]

Yasuo wybacz. Masz rację.
Na technice D dostają usprawniony węch. Jednak pozwól, że coś dodam.
Płacą oni również wtedy za dodatkowe statystyki. Na randze S Reberu mamy +30 szybkości i siły a węch działa na odległości 4km. Rozsądnym się wtedy chyba wydaje, że jeśli płacimy 1/2 kosztów D (czyli to co proponuje Chise) i nie licząc bonusu mamy niemal 3x większy zasięg sensora?
Chcecie dać koszt chakry dla sensora? Polecam zwiększyć zasięg jaki wyłapuje do 5km?

BTW. Chise, Sęsorzy?

[Hitsukejin Shiga]

Sęsorzy bo najpotężniejszy użytkownik tej umiejętności, przyjaciel Masaru który zabłysnął tą umiejętnością przy akcji z karczmą tak pisał.

[Chise]

Nie byłabym przeciwko zwiększeniu im zasięgu jeśli mieliby koszta, Yami. A sęsor to taki.. Żarcik dla kumatych, o.
I dzięki Yasuo za wytłumaczenie. Teraz ten opis ma większy sens.

[Yamanaka Inoshi]

A po co im tak duży zasięg? Nie psujmy gry gdy nagle czuje co się dzieje w drugiej części prowincji

[Hitsukejin Shiga]

Wielki zasięg ma sens. Wide - bitwa z bijuu, akcja z wojną z anime. Bez wielkiego zasięgu sensorów działania byłyby o kant rasengana rozbić więc zwiększenie znaczne zasięgu ale z dodaniem kosztu za używanie sensoryki ma sens imho.

[Chise]

5 km psuje grę? To co robi 15 km Hyuugi.. I to nie jest pół prowincji Inoshi. Już kiedyś było o poruszane, nie chce mi się szukać - w każdym razie wtedy cały kontynent byłby wielkości Polski lub mniejszy.

[Yamanaka Inoshi]

Wielkości nie są sprecyzowane ale przy takich zasięgach mogę sobie zażyczyć by mi nawet teraz na evencie opisywał co się dzieje na drugim końcu miasta BO TAK, bo mogę, a to nie jest fajne. Obecne zasięgi dla zwykłego są duże, dla yamanaki o połowę mniejsze i niech sobie będą. Mówiłem, że problemem nie jest zasięg czy koszt a zwyczajnie niesprecyzowanie dokładnie co sensor może a czego nie.

Duże zasięgi byakugana to też ciekawa kwestia której akurat nie chcę poruszać.

I tak, sensor psuje grę dla mg w dużej mierze a taki przegięty na 5 kilosów albo więcej to druga kwestia. Byakugan nie jest aktywny zawsze a sensor... Jest bo jest pasywem.

[Misae]

Hyuugi zawsze miały duży zasięg, sensor był krótszy i kropka. Nie zmieniamy UW bo wtedy zmieniamy wszystkich. Nie ma równych i równiejszych. Inaczej proszę o ślepców którzy bonus dostają dopiero kiedy odpalają chakre (+25% do percepcji).
Inuzuka płaci tylko za dodatkowy zasięg nie za bazowy, zapraszam do tematu

[Reika]

Popieram zdanie Misae. Również jestem na nie dla tego pomysłu i z tego samego powodu. Jeśli sensor ma mieć koszty chakry, to ślepiec też powinien mieć, dla zachowania równowagi w świecie, bo to nie jest tylko słuch. On jest cały przystosowany do poruszania się po różnym terenie, bo ma do tego wrodzony dar, który sobie wypracował od początku. Żadna UW i UN nie powinna mieć kosztów chakry.

[Chise]

Jest różnica między sensorem a ślepcem. Sensor bez wyczuwania czakry nadal walczy jak normalny shinobi. Ślepiec bez wyczulonych zmysłów jest ułomny bo, uwaga uwaga, nie ma wzroku. Ślepiec nie ma żadnego dodatkowego zmysłu, który pozwala mu działać lepiej od innego shinobiego, a tym jest wyczuwanie czakry.
Ale skoro dla was to jest to samo, to rzeczywiście nie powinno być tematu.
A dla osób które zachwycają się odpornością na wzrokowe gen (haha, no tak, to prawie tak zabawne jak to, że niema postać przynajmniej nie będzie krzyczeć) radzę na chwilę wczuć się w taką postać i zrozumieć ile odbiera przy tym, jak wygląda fabuła bez wzroku czy wykonywanie misji. To nie są same zalety. Nie liczą się tylko cyferki.

[Hitsukejin Shiga]

Aktualnie ślepiec to jest shit straszny. Co z tego, że percepcja bonusowa, jak nie ma echolokacji i nie wie, gdzie jest dach, gdzie są ściany, przeszkody, jaka leci na niego notka, co w ogole w niego leci? XDD
To, że da się JAKOŚ grać ślepcem zależy tylko i zawdzięcza się tylko łaskawym MG. Bo mechanicznie jest to shit.

Ślepiec powinien mieć echolokację jako umkę, za ułamkowy koszt czakry co pozwalałoby mu 'mapować otoczenie" jak delfinom czy nietoperzom.
Tak samo jak sensor powinien wtedy być płatny.

Ergo w skrócie:
Wprowadzić echolokację do mapowania otoczenia dla ślepców za koszt czakry i wtedy też do sensoryki dodać koszt - bo aktualnie to to, że sensor wymaga złożenia pieczeci do większego zasięgu to jest "większy zasięg bo stykają się paluszki". Zawsze myślałem, że pieczęci słuzą do formowania czakry - to jakim prawem nie ma tutaj żadnego kosztu?

Nie gorączkujcie się, że wszystkie UN i UW muszą być równe. Zywioły nie są równe, jedne mają krótki zasięg, inne nieograniczony lub wysoki bardzo. Jedne są dobre w penetracji, inne w obszarowości.

Pomysł na to by sensor miał X zasięgu bez kosztu i po złożeniu pieczęci podwójny zasięg za określony koszt jak doujutsu jak najbardziej ma sens, bądźmy ze sobą szczerzy, tak samo jak płatna czakrą możliwość mapowania terenu dla ślepca który aktualnie bez życzliwego Mg zabija się o własne nogi.

[Tsukune]

To zróbcie że bez pieczęci to jest połowa podanego zasięgu a z pieczęcią i jakąś tam drobną ilością chakry pełny zasięg sensoryzmu

[Boyos]

Jestem na nie.
Dodatkowy koszt za wykrywanie na większe odległości mamy już w nin A, dodatkowo większość argumentów już padła, mówię tu o tych na temat, czyli jakichś dwóch czy trzech postach w których nie występuje słowo "Yamanaka".
Co do tej możliwości skanowania i braku możliwości zaskoczenia poprzez ciągły radar sensora, to nie jest tak, że to jest jego pasywna podświadoma umiejętność. On musi ją aktywować i w swoim poście zaznaczyć jasno, że z niej korzysta, w przeciwnym wypadku niczego nie wykryje. I teraz gdy leżysz sobie na trawce i nagle ni z tego ni z owego włączasz sensora to śmierdzi OOC które powinny być wychwytywane i karcone. Tak samo latanie 24/7 na misji z włączonym sensorem w końcu powinno powodować zmęczenie postaci które zarządza MG i to w zasadzie tyle ze skutków ubocznych.