Karczma "Irajgo"

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Kaze Tetsu »

Tetsu czekał cierpliwie na swoje zamówienie. W pewnej chwili został przypadkowo szturchnięty przez chłopaka, który na oko był w jego wieku. Mimo, iż to on stał w miejscu odruchowo ukłonił się.
- Przepraszam - rzekł nieco zmieszany.
Gdy chwilę później w jego stronę zaczęła machać zielonowłosa dziewczyna, z początku był pewien, że chodzi jej o chłopaka z tym samym kolorem włosów, z którym dopiero co się zderzył. Jednak widząc jej upór niepewnie wskazał na siebie, czy na pewno jej chodzi o niego właśnie. Cholera pomyślał, miałem tu wejść niezauważony i wyjść. No trudno, niegrzecznie byłoby odmówić.
Naszła go myśl, że skoro ma gdzie usiąść, poprosi właścicielkę lokalu o zmianę zamówienia. O ile nie przysporzy jej to problemu rzecz jasna.
- Przepraszam szanowną Panią. Jeśli byłaby taka możliwość, czy mógłbym jednak prosić o danie na miejscu?
Szczyt mojej elokwencji, pomyślał Tetsu. No ale trzeba by się jeszcze zmotywować i podejść do nieznajomej. Przyszło mu to znacznie ciężej niż sądził.
- Witam - rzekł podchodząc wreszcie - jestem Tetsu. Z kim mam przyjemność, jeśli wolno spytać?
Próbował nie gapić się na jej włosy. Wcześniej tylko raz spotkał kogoś z tak nietypowym kolorem włosów. Bardzo radosnego mężczyznę, który mimo dość ciężkiego stanu zdrowia nie tracił radości nawet na chwilę.
0 x
Rindou Arashi

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Suzu »

Uśmiech na buzi dziewczyny jeszcze bardziej się poszerzył gdy zauważyła, że zaproszony chłopak rzeczywiście podszedł do ich stolika. Promieniejąc tak samo radością i zachwalanym wcześniej, dobrym humorem, w milczeniu poczekała aż obaj zajmą swoje miejsca. Przy okazji została przedstawiona przez swego niezastąpionego kuzyna, którego zieleń włosów równała się tylko tej na jej głowie. Tak, na pierwszy rzut oka już było widać, że są spokrewnieni.
Swoją drogą to już pierwsze słowa obcego sprawiły, że wielkie oczy dziewczyny otworzyły się jeszcze szerzej. Nie wyglądał, ale brzmiał jak salonowy bywalec! Cóż no, nie bez powodu mówili, by nie oceniać shinobi po kaburze. Ona sama nawet nie próbowała odpowiadać w podobnym stylu, etykieta i dobre wychowanie były tym, od czego zaaaaawsze trzymała się z daleka
- Jesteś tutejszy? My przed nocą przybyliśmy do Shigashi, mamy za sobą długą drogę przez pustynię. Fajnie, jakbyś mógł nas trochę oprowadzić albo poopowiadać, co też ciekawego ostatnio słychać albo na co uważać - w końcu każde miasto miało swoje cienie, ona zaś słyszała kiedyś od matki, że w Shigashi nie powinno się robić problemów.
Ale dlaczego? Jakoś nie potrafiła sobie przypomnieć, wtedy wydawało jej się to zupełnie nieistotne. A może i sama rodzicielka nie rozwinęła tematu? Wszystko było możliwe. Tak czy siak, byli już na miejscu i powoli wszystko mogli odkryć sami. A skoro mowa o odkryciach, Suzu również dostrzegła błysk w oczach Arashiego. Jego także zainteresowały nietypowe tęczówki Tetsu. Kunoichi bardzo kusiło, by zapytać, chwilowo jeszcze trzymała te słowa gdzieś na koniuszku języka. Jeszcze zdążą.
Zabrała się za jedzenie, ignorując zupełnie fakt, że łyżka zdaje się lewitować nad ich stołem. Sztuki marionetkarzy nie były dla niej żadną nowością, ciepła zupa, którą obsługa postawiła właśnie na ich stoliku, była za to bardzo smaczna i mile widziana w żołądku Zielonowłosej.
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Kaze Tetsu »

Chłopak usiadł ostrożnie, starając się o nic nie zaczepić. Zafascynowany patrzył na łyżkę, która zdawała się lewitować. Zastanawiał się, czy jest to jakiś rodzaj tutejszego powitania, przez chwilę nawet przeszło mu przez głowę, że może warto by zrobić coś podobnego.
- Miło mi poznać - odparł w końcu, na powitanie zielonowłosego. Zdał sobie sprawę, że trochę zbyt długo patrzył się na sztuczkę z łyżeczką i zapomniał cokolwiek odpowiedzieć.
- Niestety, nie mogę was oprowadzić, sam dopiero co tutaj przybyłem - brawo Tetsu, pomyślał. Całe dwa ledwie sklecone zdania i już brakuje mu języka w gębie. Dłuższą chwilę zastanawiał się nad tym co powinien dalej powiedzieć i czy nie będzie to czasem zbytnio niegrzeczne.
- Przepraszam, że o to pytam, nie znam jescze tutejszych zwyczajów. Często można spotkać ludzi o waszym kolorze włosów? Do tej pory widziałem tylko jedną taką osobę w życiu. Bardzo sympatyczną, muszę dodać.
Udało się, koniec, piłeczka nie jest po jego stronie. Potok słów jakoś poszedł, teraz może czekać i słuchać. Rozmawianie z obcymi jest cięższe, niż by się mogło wydawać. Zwłaszcza w nowym miejscu, gdzie wszystko wydaje się tak bardzo inne od wioski.
Tetsu podniósł łyżeczkę, dalej zastanawiając się nad sztuczką. Dodał znikomą ilość cukru, jednak postanowił użyć tradycyjnej techniki mieszania.
0 x
Rindou Arashi

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Suzu »

Sam dopiero co tutaj przybyłem, powiedział. Rozczarowanie na buźce Suzu było tak widoczne, jak wielki dzban spoczywający na prawo od jej krzesła. Ale też nie jakieś szczególnie druzgocące. Okazało się po prostu, że nie upieką tu dziś kilku pieczeni na jednym ogniu. Rozparła się łokciami na stole, swoim zwyczajem nadymając policzki w wyrazie niezadowolenia, po czym podniosła na Tetsu smutne, zielone oczka.
- To o niczym nam nie opowiesz? - nie, Suzu nie posiadała takiego talentu aktorskiego, ona naprawdę chciała posłuchać lokalnych ploteczek - To może chociaż powiedz o co chodzi z twoimi oczami?
Akurat weszli na temat, bo Arashi ożywił się, jak zawsze gdy ktoś poruszał temat ich włosów. Na twarz Suzki powrócił też uśmiech, w końcu mówił z taką dumą także i o jej rodzinie, prawda? Swoją osobą Suzia łączyła dwa potężne, pustynne klany, choć niestety zdolności odziedziczyła tylko po matce. Lubiła dogryzać Arashiemu, że z każdego rodu wzięła tylko to, co najlepsze, choć tak naprawdę zazdrościła mu strasznie kontroli nad marionetkami.
I w pierwszej chwili nie skojarzyła w ogóle słów Tetsu z potencjalnym śladem po jej ojcu. Zmarszczyła nawet pytająco brwi gdy dostrzegła porozumiewawcze spojrzenie Arashiego. O kij mu chodzi, siorbnęła może trochę za głośno ze dwa razy, ale przecież nie znajdywali się w pałacu cesarza! Jakby nigdy nic dojadła zupę i dopiero słysząc pytanie o imię zdała sobie sprawę, co tak naprawdę powinna była zrozumieć już chwilę wcześniej. Gwałtownie odstawiła miskę na drewniany blat i popatrzyła na Tetsu z miną jasno wskazującą, że teraz to musi się chłopina ostro skupić.
- Gdzie znajdziemy tę osobę? Czy to był facet? Miał przy sobie jakieś lalki? Jakieś dziwne hobby? - miała tu na myśli grę w shogi, ale nieświadomie przedstawiała poszukiwanego przez Zielonowłosy Duet mężczyznę w coraz dziwniejszym świetle - Hm... żyje jeszcze?
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Kaze Tetsu »

Tetsu zmieszał się nagle. Dużo pytań na raz. Nie lubił być obiektem zainteresowań. Odruchowo zaczął kulić się w sobie. Dobry obserwator, dostrzegł by, że łyżka którą niedawno mieszał herbatę lekko drgnęła. I jeszcze te olbrzymie zielone oczy wpatrujące się w niego, jakby był jakimś kryminalistą. Odruchowo zaczął szukać wzrokiem wyjścia. Może to czas na ucieczkę?
Postanowił jednak zostać. Może za dużo się dopatrywał w tym wszystkim? Często mu się to zdarzało.
- Niestety jeśli chodzi o imię tego jegomościa, nigdy nie chciał go zdradzić. Nie naciskałem go co prawda ponownie o nie. W mojej wiosce nie mamy zwyczaju zbytnio naciskać podróżnych. A zwłaszcza rannych. Kiedyś dla żartu, powiedział że mogę na niego mówić Keima. Był to żart nawiązujący do jednej z partii jaką rozegraliśmy. I zawsze był wesoły. Mimo, że był dość mocno ranny gdy go znaleziono. Babcia sporo się musiała natrudzić, by przywrócić go na nogi.
Za dużo słów. Stanowczo za dużo na niego. Od kiedy ja tyle paplam, pomyślał. Wciąż nie odpowiedział na jedno pytanie ale jeszcze chwila mówienia i naprawdę musiałby uciekać. Aby dać sobie dłuższą chwilę odpoczynku, powoli wziął kilka łyków herbaty. Kontakty z rówieśnikami są naprawdę ciężkie. Może uraził swoich współrozmówców pytaniem o kolor włosów i dlatego w odwecie zasypali go taką ilością pytań? Może dlatego właśnie zielonooka wpatrywała się w niego wzrokiem przeszywającym na wylot? Czując, że za bardzo przedłuża, szybko dodał jeszcze.
- Co do moich oczu... nic szczególnego. Moja mama mówi, że to symbol walki jaka toczy się w człowieku. Ot, cała historia.
0 x
Rindou Arashi

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Kaze Tetsu »

Widok znajomej planszy spowodował lekki uśmiech na twarzy Tetsu. Nie był szczególnie dobry w tej grze. Miło za to wspominał rozgrywki z przejezdnymi w wiosce. Podczas takich rozgrywek właśnie, słyszał zwykle najciekawsze historie. Jedne z najciekawszych, opowiedział mu właśnie mężczyzna o zielonych włosach, które wspomniał kilka chwil wcześniej.
- Chętnie zagram. Uprzedzam jednak, nie jestem szczególnie wymagającym przeciwnikiem.
Może teraz będzie trochę mniej pytań, pomyślał. Nieco rozluźniony zauważył dopiero teraz, że Arashi też jakoś dziwnie mu się przygląda. Może to jakiś zwyczaj zielonowłosych, że się tak patrzą na ludzi jakby chcieli ich pozbawić skóry i popatrzeć co jest pod nią? Tetsu zdawał sobie sprawę, że pewnie przesadza. Każda chwila przebywania w towarzystwie tej dwójki uświadamiała go, jak bardzo mało wie o innych klanach. Wiedza zdobyta z książek nijak ma się do empiryzmu.
0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Suzu »

A Suzu, jak to Suzu - mistrzem dedukcji nie była, właściwie to szło jej nawet poniżej przeciętnej. I to nie dlatego, że natura poskąpiła jej spostrzegawczości, po prostu wszelkie możliwe znaki na niebie i ziemi zwykła interpretować na swój opaczny, często kopnięty sposób. Teraz zaś po prostu kontynuowała robienie głupich min, bo właściwie to słowa Tetsu pasowały i to bardzo! No bo... był ciągle wesoły, miał zielone włosy i grał w gry! Typowy Rindou! Suzka też się wpisywała, choć niefartem nazwisko odziedziczyła po matce. Zaprawdę, gdyby nie talent do piasku, Akari musiałaby oddać córkę do sąsiedniej osady, bo kunoichi właściwie wszystkie pozostałe cechy dziedziczyła z tej drugiej linii.
Przysunęła do siebie talerz z mięsnymi kulkami w ciemnym sosie i umieściła od razu trzy w buzi, nie uczestnicząc już w wymianie zdań między chłopakami. Gdy oni rozkładali się z ukochaną grą marionetkarzy, ona przeżuwała pracowicie swój obiad. Czy to był przypadek, że ledwie opuścili pustynię, już natrafili na ślad poszukiwanego? Na dobrą sprawę Tetsu nie powiedział im niczego, to oni dopowiadali kolejne szczegóły, budując szkielet pod wniosek, który tak chcieli usłyszeć. Zmrużyła swe zielone oczy, dla odmiany gapiąc się na rozstawione na planszy piony. Ciekawa była, jak potoczy się rozgrywka między nimi.
- Walka w człowieku... a w moich nie ma żadnej walki. Mam oczy jak niebo, tylko takie zielone, bo podobno za bardzo bujam w obłokach - uśmiechnęła się szeroko, odrzucając na razie wszelkie podejrzenia względem Tetsu.
Nawet jeśli pewne sprawy wydawały się dziwne, to jednak Suzia wolała ufać ludziom.
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Rindou Arashi

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Kaze Tetsu »

Tetsu postanowił obrać defensywną strategię rozgrywki, którą podpatrzył od Keimy. W sumie ciekawe, czy był on jakoś spokrewniony z jego rozmówcami. Powoli jednak zaczął wyprowadzać skoczka, niby jako umocnienie obrony. Jednak miał nadzieję, że uda mu się przeprowadzić w pewnym momencie jeden, za to bardzo celny i skuteczny atak.
Chłopak rozluźnił się teraz znacznie. Mniej pytań, więcej czasu na myślenie. I zielonowłosa już nie patrzyła się na niego tak intensywnie. Słowo daję, pomyślał, że gdyby wzrok mógł przebijać jak kunai, miałbym teraz dużo ran na ciele.
- Nie wiem jeszcze czy to koniec mojej podróży czy nie. Rodzice stwierdzili, że dobrze by było, żebym poznał trochę świata i .. - urwał wyraźnie zakłopotany. Chwilę się wahał co powiedzieć, z pionkiem który cały czas trzymał w ręku gotowy do ruchu - i żebym nabył trochę obycia z rówieśnikami - rzekł wyraźnie zawstydzony. Na jego twarzy pojawiły się rumieńce i znowu zaczął się kulić, jakby chciał się zatopić we własnym płaszczu.
- Moi rodzice twierdzą, że nie zbyt dobrze wychodzi mi nawiązywanie kontaktów z innymi. No i byłoby dobrze, jakbym zaczął wypełniać jakieś misje. Rozwijać się gdzieś indziej, niż tylko moja wioska. Gdzie znajdę coś do zrobienia, tam mnie wiatr pustyni poniesie.
Wraz z ostatnim słowem, przygotował skoczka do ataku. Zwykle, gdy ruch en wykonywał przeciwnik, kilka chwil później przegrywał. Keima pokonał go w ten sposób więcej razy, niż Tetsu chciałby przyznać.
0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Suzu »

Dziewczyna patrzyła ze znudzoną miną, jak kolejne piony lądują na planszy. Z jednej strony miała krew Rindou i powinna kochać tę grę, z drugiej jednak ciągle przegrywała, a godzenie się z porażką zawsze było dla niej trudne. Shogi wywoływało w niej więc mocno ambiwalentne odczucia.
- Uważaj - ostrzegła Tetsu - on zawsze sprawia wrażenie, jakby grał na luzie, a tak naprawdę zaatakuje z pełną mocą w najmniej spodziewanym momencie.
I pokazała Arashiemu język, w końcu wypadało trochę pomóc nowemu znajomemu. Suzka wątpiła, by miał jakieś szanse z marionetkarzem. Araś lubił dawać fory, ale tak samo lubił na końcu wygrywać.
- Niebo mają zielone, tak w ciągu dnia? Muszę to zobaczyć! - ożywiła się, choć lodowe krainy wydawały jej się leżeć gdzieś na końcu świata, albo w ogóle tylko w bajkach - O ile ten kupiec cię nie oszukał. Bo wiesz, oni chyba lubią opowiadać bajki... - uśmiechnęła się szeroko, wciąż się objadając.
Tetsu nie różnił się wcale tak bardzo od nich, też właśnie wyruszał w wielki świat. Zdziwienie odbiło się w oczach dziewczyny dopiero w chwili, gdy wspomniał o kontaktach z rówieśnikami.
- A co, w waszej osadzie to tylko starzy ludzie żyją? - zapytała, drążąc temat, który dla samego chłopaka wyraźnie nie był zbyt komfortowy - Czekaj, zaraz, misje? Czyli jesteś shinobi! To tak jak ty, tylko my już z misjami mamy doświadczeeeenie - zaplotła ramiona za głową, dowcip polegał na tym, że sama dopiero co zakończyła swoją pierwszą w życiu misję poważniejszą od wypasania wielbłądów.
Ale pochwalić się można, a co! Zmrużyła oczy, przyglądając się Tetsu. Najchętniej by nim potrząsnęła i czekała, aż wygada wszystko na temat tego zielonowłosego wędrowca, chwilowo jednak siliła się na cierpliwość i pozwalała Arashiemu zrobić to jego metodą. Lepiej żeby coś z tego wyszło, bo cierpliwość nigdy nie była mocną stroną Suzki.
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Rindou Arashi

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Karczma "Irajgo"

Post autor: Kaze Tetsu »

Tetsu przyglądał się uważnie pionkom. Arashi grał bardziej agresywnie niż on. Może wynika to z różnicy charakterów? Chłopak zdawał się być znacznie bardziej energiczny, niż on sam. Zresztą to samo tyczyło się dziewczyny. Mimo pytań, które były dla niego nieco krępujące Tetsu, ku własnemu zdziwieniu, nie odczuł już takiego spięcia jak wcześniej. Fakt dalej nie było to dla niego najłatwiejsze ale jakby mniej chował się w płaszczu. Czyżby rodzice mieli rację, wysyłając go poza wioskę? Czas pokaże. Odwracając się w stronę Suzu rzekł, starając się śmiać lekko aby zamaskować coraz większe zawstydzenie:
- Och nie, są u nas ludzie w różnym wieku... Ciężko się przyznać ale wina leży raczej po mojej stronie... - i znowu się to stało, zakłopotanie i totalne przerwanie rozmowy nagle. Brawo Tetsu, brawo. Przedwczesna radość z postępów zmieniła się teraz w żal do samego siebie. Starając się przemóc wypalił najszybciej jak potrafił.
- Ja po prostu nie wiem jak się zachowywać przy ludziach
Zamilkł, chwycił pionek i miał nadzieję, że przez chwilę będzie mógł odpocząć. Sytuacja na planszy była coraz gorsza z jego perspektywy. Zielonowłosy chłopak był naprawdę dobry. No cóż, nie każdą walkę można wygrać. Próbował jeszcze zasłonić się przed atakiem ale wyprowadzenie własnego będzie teraz ciężkie. Jedynie błąd zielonowłosego mógłby go teraz uratować. Z zadumy wyrwało go kolejne pytanie. Może powinien się wysilić na żart. Arashi prawdopodobnie użył jakiejś zdolności marionetkarzy, żeby poruszać tą łyżeczką na początku ich rozmowy. Tylko czy taki żart będzie dobrze widziany? Starając się znowu utrzymywać żartobliwy ton, zaczął manipulować łyżeczką w swojej herbacie, tak by ruszała się dokładnie tak samo jak ta Arashiego wcześniej tylko z nieco większym stukaniem o ścianki naczynia, tak by rozmówcy zwrócili uwagę na jej ruch.
- Myślisz, że mogę nim być? - rzekł starając się jak najbardziej brzmieć żartobliwie i życzliwie jednocześnie. Nie chciał urazić swoich rozmówców - A nie wymagałoby to ode mnie zielonych włosów?
Roześmiał się. Przestał też już bawić się łyżeczką, starczy przedstawienia. Nie ma tez co marnować chakry na zabawy, zwłaszcza jak się jest poza wioską.
Nagła propozycja Arashiego wybiła go z rytmu. Fakt, byłaby okazja pod szlifować własne zdolności pod okiem kogoś bardziej doświadczonego. Z drugiej strony, przytyk który przy okazji zaserwował mu chłopak uświadomił go, że może być dla niego znacznie cięższe podróżowanie z kimś, kogo dopiero poznał.
- Uhm... z chęcią bym do was dołączył jeśli to nie problem. Tylko czy nie będę dla was za dużym ciężarem? Tak po prawdzie jestem dopiero nowicjuszem.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości