Księgarnia Maturasu

Uchiha Matsu

Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Obrazek
"Księgarnia 'Matu-rasu"
Młody Uchiha miał ostatnio spory problem, a mianowicie nuda. Poza treningami, dnie nie leciały mu zbyt szybko. Czuł, że wskazówka leniwie przesuwa się po tarczy zegara, odliczając czas między kolejnymi drzemakmi. Brakowało mu czegoś albo kogoś, na czym będzie mógł wyładować skupienie i energię. Udało mu się to gdy zobaczył nagle mały przybytek z napisem przecena. Postanowił zajrzeć, gdyż wszystko co jest tak dobrze przecenione, nie może być złe. Do tego bestseller, a nazywał się on "Eldorado Fistujących". Cudowna lektura pełna przepięknych obrazków, zgrabnych kształtów, ale przede wszystkim ciekawą fabułą. To mógł odczytać z napisu nad półką, pod którą znajdowałą się przeceniona książka. Młodzik wziął ją pod pachę razem z poradnikiem gotowania, który na pewno przyda mu się w samotym życiu. Wreszcie będzie miał czas zagłębić się w lekturze i spędzić miło długie letnie wieczory. Gdy podszedł do kasy uśmiechnął się i wręczył pani odpowiednią ilość pieniędzy.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Pogoda dopisywała więc Matsu z uśmiechem na ustach wychodził z księgarni i był zadowolony z dzisiejszych zakupów. Nie dość, że nauczy się gotować, to jeszcze przeczyta książke na czasie, wśród obecnej gawiedzi. Nagle jednak został niemalże ogłuszony, przez starszą od siebie, jednak mimo tego młodą dziewczynę. Jego uwaga została na tyle mocno wytrącona, że gdy zbierał swoje rzeczy nagle zniknęła jego książka i to nie akurat poradnik kucharski. Postanowił udać się za dziewczyną, która uciekła cała w rumieńcach. Chociaż na pewno chciała mieć kopię dla siebie, to trafiła jednak na złego typka, żeby mu ją ukraść. Młody Uchiha wytężył zmysły i spróbował zlokalizować w którą stronę pobiegła nieznajoma. Miał nadzieje, że uda się to wyjaśnić w sposób bez użycia przemocy, bo ostatnio coś za dużo siniaków sobie ponabijał.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Robiło się dość ciepło ale Matsu gonił za dziewczyną nieprzerwanie. Nagle z daleka jego wzrok przykuły dwie, dość ładnie prezentujące się rzeczy. A mianowicie dwa pośladki tejże dziewczyny, które w idealnym momencie zatrzymały się tak, by promienie słoneczne padały wprost na nie. Ten widok lekko podniecił Matsu, bo cały nabrzmiał w spodniach, aż się zaczęło ciężko biegać z tak obficie napuszoną hedwigą. Postanowił jednak nie odpuszczać i poleciał w pogoń pomimo mniejszych problemów. Nagle jednak dziewczyna zniknęła w jakąś uliczkę. Tutaj jego zmysły zaczęły powoli wracać do siebie a krew wracała powoli do zatok. Młody Uchiha pełen ciekawości i podniecenia ruszył dalej by znaleźć się w tej samej uliczce co dziewczyna, która zabrała mu książke. Na pewno musi lubić bestsellery, skoro aż tak bardzo zależało jej na odzyskaniu dzieła wybitnego artysty Sogen. Trzeba to jednak zakończyć tu i teraz, bo całe popołudnie znów zostanie zmarnowane, a tego nie przepuści.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Matsu znalazł się w wąskiej jak siedemnastolatka uliczce. Po obydwóch stronach znajdowały się drzwi do lokali, prawdopodobnie zaplecze lokali na głównych ulicach. Przed sobą jednak ujrzał swoje marzenie, pragnienie, zdobycz. Dwa bimbające poślady właśnie znowu miały zniknąć z jego pola widzenia, podczas gdy dziewczyna jednym susem przebiegała przez około dwu-metrowy murek.- Czekaj- krzyknął stłumionym głosem widząc jej kozaki znikające za murkiem. Wiedział, że samemu nie uda mu się go chyba pokonać, także zaczął rozglądać się za beczkami, pudełkami i innego rodzaju rzeczami od których będzie mógł odbić się i jakoś później wgramolić się na murek. Czuł presję czasu i ciągłe podniecenie targające jego myśli. Ciekawiło go co mogło kierować młodą kobietą, tak desperacko pragnącą jednej książki. Fakt, że była to ostatnia sztuka na wystawie mogły działać na jej korzyść, ale mogła po prostu poprosić, a młody Uchiha z miłą chęcią podzieliłby się nią z poszukiwaczką wrażeń. No nic, jedno było pewne, czas złapać złodzieja. No ale najpierw ten gigantyczny mur.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Matsu goniła chwila, a ciepłe, to znaczy jędrne pośladki uciekały wraz z jego drogocenną książką. Wiedział, że musi się streszczać. Pogoda cały czas się utrzymywała, ale przed jego oczami pojawił się przeklęty mur. Zauważył na murze niedoskonałości i spróbował je wykorzystać. Dziury byly na tyle duże, że będzie można włożyć tam swoje małe odnóża i przedostać się na drugą stronę. Gdy już był w połowie drogi złapał jeszcze raz balans by nie wywrucić orła do tyłu. Gdy tylko znalazł się okrakiem na czubku muru, zaczał rozglądać się za swoją boginią. Tak, już postanowił, że jej tyłek to najpiękniejsze co w życiu dało mu było zobaczeć, a nie pamiętał już wyglądu jej twarzy. W ten sposób łatwiej ją było rozróżnić w tłumie, gdyż jej twarz szybko mignęła mu w sklepie.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Matsu długo rozglądał się, póki nie dostrzegł swojej zdobyczy. Książka luźno wisiała w rękach złodziejki, która otwierała właśnie drzwi do domu. Był zdaje się jej, ale jak już się zlokalizowało złodzieja, trzeba go doprowadzić do porządku. Czas by przygotować się za konfrontację. Jedną ręką sięgnął po kunai, a drugą zapukał do drzwi. Specjalnie uniknął widoku przed judasza, tak by złodziejka miała szanse, by otworzyć drzwi. Zdawał sobie sprawę, że raczej nie otworzy, bojąc się nadciągających konsekwencji, ale miał nadzieje, że uda złapać się ją z zaskoczenia. Kto wie, może oczekiwała kolejnej prenumeraty gazetki, chociaż pewnie ją też by ukradła. Podczas oczekiwania na otowrzenie drzwi patrzył też uważnie i obserwował ruch firanek, czy inne znaki, które mogłyby wskazywać, gdzie kryje się jego przeciwniczka. Musiał też znaleźć ewentualne wejście do domu, gdyby ta zamierzała jednak nie otwierać.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Zbliżał się zmrok, a Matsu na pewno nie da uciec głupiej złodziejce, mimo tego iż jej walory na prawdę były nieziemskie. Bogini czy nie, trzeba odpowiedzieć za swoje czyny. Pukanie niestety nie dało zamierzonego efektu, ale to nic. Młody Uchiha poczuł lekką bryzę owiewającą jego włosy gdy nagle spostrzegł otwarte okno. Była to jego szansa, jedyny moment, w którym może zatriumfować. Bezpiecznie złapał porządny uścisk a następnie spojrzał wokół by nie przyciągnąć sporego zamieszania, podczas gdy będzie wspinał się do czyjegoś mieszkania. Okno ca całe szczęście znajdowało się dość blisko podłoża, ale na tyle wysoko, by sprawić chłopakowi trochę problemu. Na samym początku zabrał się za złapanie okiennicy, by móc ewentualnie się podciągnąć. Ostatnio sporo trenował i zdobyta przez niego siła, mogłaby się okazać kluczowa we wspinaczce. Próbował na wszelkie możliwe sposoby przymierzać się do wspinaczki tak, by była ona w stuprocentach bezpieczna i w miarę bezszelestna.
0 x
Tensa

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Tensa »

0 x
Uchiha Matsu

Re: Księgarnia Maturasu

Post autor: Uchiha Matsu »

Wspinaczka była niesamowicie uciążliwa. Pomimo iż nie mógł do końca złapać punktu zaczepienia, jego ręce okazały się strasznie śliskie podczas łapania kolejnch punktów podparcia. Z trudem bo z trudem, ale udało mu się w końcu wdrapać po oknie i wszedł do środka. Znajdował się odziwo na parterze tego wspaniałego mieszkania. Miało ono chyba tylko jedno piętro, a ubłocone ślady nie zostawiały złudzeń, że jego cudna dupera znajdowała się na górze. Postanowił bez wahania, lecz z wyjętym kunaiem zakraść się na górę i spróbować zaskoczyć jego koleżankę. Liczył na to, że oddaje się w tym momencie jakiemuś rozpraszającemu zajęciu tak, by Matsu mógł idealnie ją capnąć w swoje genjutsu. Przygotował dokładnie pieczęci i skradał się kolejno po schodkach lekko, by nie zdradzić swojej obecności. Chciał, by zapamiętał ten moment do końca jego życia.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości