Sierociniec

Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2046
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Sierociniec

Post autor: Reika »

Czy cała ta sytuacja sprawiła jej satysfakcję? Może lekką, ale Reika nie dała tego po sobie poznać, tylko patrzyła z góry chłodnym wzrokiem na chłopaka, który teraz leżał na śniegu i szamotał się, próbują uwolnić. Próżny trud. Nie miał szans z jej chakrą. Dziewczynie na szczęście nic poważnego się nie stało, ale była czerwona od nacierania śniegiem, no i pewnie było jej zimno. Reika uśmiechnęła się do niej pokrzepiająco. Jeśli chodzi o chłopaka, to gdy napluł jej na buty, miała ochotę kopnąć go prosto w zęby i kilka mu wybić, żeby wstydził się szyderczo uśmiechać, ale powstrzymała się i rzuciła mu tylko groźne spojrzenie, nadal trzymając w skrępowaniu. Słysząc słowa dziewczyny, kunoichi odwróciła się i zobaczyła opiekunkę. Zrobiła krok w bok i odsłoniła winowajcę, którego pewnie spotka teraz kara. Reika więc cofnęła swoje bandaże, które posłusznie znowu oplotły jej przedramiona. Skrzywiła się lekko, czując że są mokre i zimne od śniegu. Nim zdołała coś powiedzieć, opiekunka wcisnęła jej do ręki kopertę i zabrała się za chłopaka, chwytając go za ucho. Była ciekawa, jaką karę mu wymyśli, ale to już nie była jej sprawa. Klepnęła dziewczynę w ramię i oddała jej kopertę ze swoim wynagrodzeniem.
- Przekaż to potem opiekunce i powiedz, żeby wam coś ode mnie kupiła. - Powiedziała z uśmiechem. - Jesteście naprawdę wspaniałą gromadką. I ćwicz ciosy, żeby więcej nie dać się mu.
Opiekunka już prowadziła młodzieńca do sierocińca, więc Reika ruszyła w jej ślady razem z dziewczyną, ale zatrzymała się przy frontowych drzwiach. Machała dzieciom na pożegnanie, tak jak jej klony, która rozpadły się, gdy tylko za ostatnim maluchem zamknęły się drzwi. Chyba od czasu do czasu je odwiedzi, żeby sprawdzić jak im się żyje i jak radzą sobie z tamtym chłopakiem. A póki co, może w końcu dotrze do gospody i trochę odpocznie. Wszystko ją bolało po konnej eskapadzie, więc może pierw gorąca kąpiel. Ruszyła więc odśnieżoną alejką do centrum Ryuzaku.

[zt]
0 x
Awatar użytkownika
Ero Sennin
Support
Posty: 1923
Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru

Re: Sierociniec

Post autor: Ero Sennin »

List wysłany zaraz przed/na początku eventu na Hyuo
List wysłany krótko po wydarzeniach eventowych na Hyuo
0 x
Yamiyo

Re: Sierociniec

Post autor: Yamiyo »

z/t: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=6 ... =15#p52660
0 x
Yujiro

Re: Sierociniec

Post autor: Yujiro »

0 x
Hisui

Re: Sierociniec

Post autor: Hisui »

Dlaczego akurat dzieciobójstwo? Cóż, dziecko to istota z natury niewinna, która powinna być chroniona, nawet jak popełni błąd. Za to człowiek dorosły powinien odpowiadać sam za siebie. Kiedy mija magiczna różnica między jednym a drugim? Cóż, tego to i ona sama nie wiedziała. Kiedy zabicie kogoś będzie ok? Jak ma 13 lat? 14, 15, 16? Kiedy jest naprawdę dorosły? A może nigdy nie jest, każde zabójstwo jest złe i panna Komorebi po prostu się pociesza tym, że to przynajmniej nie jest dziecko? Kto wie.
Kierowana dość dokładnymi wskazówkami dość szybko trafiła pod wskazany adres. Zadzierając głowę do góry,szaroniebieskimi przestudiowała budynek. Wyciągnęła kartkę z rysunkiem i notatnik, po czym napisała dwie wiadomości. Jedną włożyła do kieszeni, drugą trzymała razem z listem gończym. Rozejrzała się, wzruszyła ramionami i ruszyła do środka.
Niebieskimi? A i owszem.
Hisui zeszła nieco z drogi, chcąc znaleźć w miarę dyskretne miejsce, mało rzucające się w oczy. Jak już do takiego dotarła to zastanowiła się chwilkę i skupiła. Wyjęła z torby portret i spojrzała na młodzieńca, a następnie złożyła kilka pieczęci.
- "No, Hitoshi, poznajmy się. Jestem Asuka Tenuko" - powiedziała do siebie w myślach i zachichotała, po czym ponownie schowała wizerunek i ruszyła w dalszą drogę.
Dziewczyna weszła śmiało do środka, szukając kogoś. Nie musiała być to opiekunka, mogło być dziecko, byle umiejące czytać. Potrzebowała kogoś, komu będzie mogła pokazać podobiznę chłopaka oraz swoją wiadomość.
- Szukam swojego brata, czy był tu może?

Nazwa
Henge no Jutsu
Pieczęci
Pies › Świnia › Baran
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. Co za tym idzie jeśli zmieniamy się w personę, to wygląd, a także ubranie zostaje zmienione. Również i głos pozostanie zmutowany do pewnego stopnia przypominający ten osoby w którą to się zamieniliśmy. Jednak jest to tylko zmiana aparycji, tak więc nie przejmujemy zdolności fizycznych czy też innych. Możemy zmienić się w każdą osobę, a także w przedmiot. Jednak nie może on być zbyt mały. Więc nie możemy zmienić się w Kunai czy zwykłego Shurikena. Dodatkowo nasza chakra pozostaje bez zmian. Tak więc, jeśli ktoś wykryje naszą niebieską energię, może bez problemu odkryć oszustwo, również i wszystkie Doujutsu bezproblemowo sobie z tym radzą.
Obrazek
0 x
Yujiro

Re: Sierociniec

Post autor: Yujiro »

0 x
Hisui

Re: Sierociniec

Post autor: Hisui »

Tak naprawdę to nawet nie chodziło o to, by ktoś się miał nabrać czy nie. Wystarczyło by ją pokierowali do niego. To czy wypadła wiarygodnie czy nie.. To miało mniejsze znaczenie. Przecież wiadomo, że chłopak od razu się w tym zorientuje. Szanse na to, że trafiła z tym, że ma siostrę, a tym bardziej z wyglądem oscylowały tak blisko zera, że właściwie można było uznać je za zerowe. Zapytana pracownica jednak nie okazała wprost podejrzeń. Pokierowała ją w stronę świetlicy, jakby Hisui wiedziała gdzie się znajduje. Można było jedynie zgadywać, że jest to pomieszczenie naprzeciwko, więc tam ruszyła.
Po wejściu rozejrzała się uważnie szukając odpowiedniej osoby. Chłopak był na tyle charakterystyczny, że powinna nie mieć z tym wiele problemów.. O ile tam był.
Jeśli był, to podeszła do niego i przysiadła się naprzeciwko, wyjmując z kieszeni notatnik i ołówek. Zapisała mu wiadomość, która powinna mu wystarczyć jeśli był odpowiednio rozgarnięty. Po chwili zastanowienie odwróciła kartkę na drugą stronę i tam także coś napisała. Lepiej było nie zakładać, że ktoś łapie w lot. Razem z wiadomością pokazała mu także jego portret.
- Przeczytaj najpierw wszystko uważnie. Chce ci pomóc - było napisane z jednej strony, tą która była na wierzchu kiedy dała Hitoshiemu wiadomość - Witaj, braciszku. Wpadłeś w poważne tarapaty tym razem. Przysłała mnie Mama. Nie chce wiedzieć co dokładnie zaszło, że jej tak zalazłeś za skórę, ale przysłała mnie, żebym zrobiła z tobą porządek, znaczy zabiła. Jednak, skoro tu z tobą siedzę, a ty nie masz noża na gardle ani nie rzuciłam się na ciebie z wrzaskiem, to pewnie już zgadłeś, że nie bardzo chce. Musimy cię jakoś wywieźć ze strefy interesów Mamy, tak by nie wpadła na twój trop. Najlepiej tak by o tym nie wiedziała - tak brzmiała druga wiadomość.
Czakra 104-4=100%
0 x
Yujiro

Re: Sierociniec

Post autor: Yujiro »

0 x
Hisui

Re: Sierociniec

Post autor: Hisui »

Widząc jak on wstaje i ona wstała, czujnie go obserwując. Słuchając go dziewczyna westchnęła głęboko, zawiedziona. Ona tu liczyła na rozmowę, wymyślenie jakiegoś rozwiązania tej sytuacji, chciała mu pomóc.. A on sam rwie się do walki jak głupi. No i co ona miała w tej sytuacji zrobić? Przecież nie zawoła do niego "zaczekaj, głupku!". Dać z siebie zrobić worek treningowy? No niestety dla chłopaka nie. Może o to właśnie Mamie chodziło? Może domyśliła się, że zaszczuty i wymęczony tym ściganiem chłopak nie przyjmie pomocy, a ona nie da się mu sponiewierać. Widziała co zrobiła z facetami którzy porywali i przetrzymywali kobiety. Na ile dokładnie wybrała to sobie i wyobraziła? I na ile uda się jej ograniczyć te plany?
Wstała spokojnie, patrząc na jego plecy. Miała już pewien pomysł. Aktywowała byakugana i czekała na pierwszy ruch chłopaka. Aż ją zaatakuje, tak czy inaczej. Miała nadzieje, że jego pierwszy ruch będzie atakiem bezpośrednim, wtedy wyjdzie to najłatwiej. A co dokładnie zamierzała zrobić?
Jak tylko on zaatakuje postanowiła wykonać obronną kopułę która powinna odbić większość ataków, a i jego odrzucić jak podejdzie. Na początek jednak chciała by kopuła była o promieniu jednego metra, czyli znacznie mniejsza niż zazwyczaj. Liczyła na to, że chłopak podejdzie bliżej i wtedy będzie mogła gwałtownie ją powiększyć i go wtedy złapać. Jednak nie ma co wybiegać daleko w przyszłość. Lepiej się skupić na obecnych ruchach przeciwnika.


Nazwa
Hakkeshō Kaiten
Pieczęci
Brak
Zasięg
Okrąg o promieniu trzech metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1/2 podtrzymanie)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Defensywna technika klanu Hyuuga, która rekompensuje ślepu punkt Byakugana. Użytkownik techniki w trakcie jej trwania wypuszcza ogromne ilości chakry przez punkty na swoim ciele dzięki czemu tworzy silnie obracającą się kopułę z chakry, która odbija wszystko co się do niej zbliży. Użytkownik techniki może dowolnie kierować mocą kopuły oraz jej zasięgiem (dzięki obracaniu się) co pozwala mu na przystosowanie się do wymaganej sytuacji. Wśród członków klanu Hyuuga technika nazywana jest absolutną obroną.


KEKKEI GENKAI: Byakugan
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Juken
UMIEJĘTNOŚCI:

Wrodzona -
Nabyta -

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:

SIŁA 10
WYTRZYMAŁOŚĆ 45
SZYBKOŚĆ 55
PERCEPCJA 25
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 18

KONTROLA CHAKRY C
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 104%
MNOŻNIKI: -
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:

NINJUTSU
GENJUTSU
TAIJUTSU
BUKIJUTSU
KYUJUTSU
KENJUTSU
SHURIKENJUTSU
KUSARIJUTSU
KIJUTSU IRYōJUTSU
FūINJUTSU
ELEMENTARNE
KATON
SUITON
FUUTON
DOTON C
RAITON KLANOWE B

JUTSU:

Ninjutsu E
- Bunshin no Jutsu
- Henge no Jutsu
- Kai
- Kawarimi no Jutsu
- Kinobori no Waza
- Suimen Hokō no Waza
- Nawanuke no Jutsu

Klanowa D
- Rirīsu
- Shōtei
- Mizu Hari

Klanowa C
- Hakke Kūshō
- Hakke Sanjūni Shō
- Jūkenpō Ichigekishin

Klanowa B
- Hakkeshō Kaiten
- Rokujūyon Shō
- Hakke Rokujūyon Shō

Doton D
- Doton no Jutsu
- Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu
- Doton: Doryūsō

Doton C
- Doton: Daichi Ganshō
- Doton: Doro Kōgeki
- Doton: Doro ōkami
0 x
Yujiro

Re: Sierociniec

Post autor: Yujiro »

brak wklejonego byakugana, no i odejmujemy chakrę
0 x
Hisui

Re: Sierociniec

Post autor: Hisui »

Aktywacja byakugana nie wyszła. Gdzieś w środku, w żołądku, poczuła szarpnięcie z tego powodu. Zdenerwowała się, bo jak to, zaczyna walkę a tu coś zaczyna szwankować? Być może to stres albo naprawdę nie chciała zrobić krzywdy temu chłopakowi który nie zrobił jej (jeszcze) żadnej krzywdy, a przeskrobał jedynie tym, że zadarł z niewłaściwą osobą. Jednak nie miała tyle czasu na myślenie o przyczynach tego. Zaczęła się kręcić na oślep, bo w końcu oczka jej nie pykły, a chronić się było trzeba, jednak to także nie wyszło jej na dobrze. To chyba po prostu nie był jej dzień. Przeciwnik nie zaatakował jej, a ziemię przed nią. Poczuła jak się chybocze, technika znikła, bo nie miała oparcia wystarczającego. Powinna odskoczyć na ścianę lub znaleźć stabilny grunt, ale zawahała się. Przez chwilę, jedną chwilę miała obłąkaną myśl by dać się pogrzebać, a potem użyć techniki dotonu.. To byłoby szalone działanie, nawet jak na nią, wiedziała o tym. Niemal absurdalnie ryzykowne, lubiła ryzyko ale czy aż tak? Musiała przełamać tą złą passę, a jaki był lepszy sposób niż podejmowanie wyzwania rzuconego przez los?
Czas do namysłu minął. Teraz już nie miała wyboru. Dziewczyna skuliła się, nie chcąc oberwać odłamkami wpadając do krateru, po czym tak szybko jak to możliwe stworzyła dziurę w ziemi, do której wskoczyła i od razu ruszyła do przodu, by coś na nią z góry nie spadło. Aktywowała byakugana, jeszcze raz, tym razem przykładając się do tego bardziej. Teraz musiała pomyśleć co zrobić dalej. Chyba po prostu wciągnie go pod ziemię i znokautuje. Tak byłoby najłatwiej. A czy tak powinna zrobić? Na razie nie widziała innego rozwiązania.

Nazwa
Doton no Jutsu
Pieczęci
Brak
Zasięg
Dowolny
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (1/2 na turę)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jedna z prostych technik Dotonu. Polega ona na wytworzeniu dziury w ziemi, do której szybko wskakujemy, a następnie przemieszczamy się pod ziemią. W ten sposób można uniknąć ataku i zarazem zaatakować niespodziewanie przeciwnika. Dzięki temu można zadać ostateczny cios, albo oszałamiający na tyle, że dalsza walka będzie problemem dla ofiary.
Nazwa
Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu
Pieczęci
Brak
Zasięg
Musimy stać pod przeciwnikiem, max. metr od niego
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (1/2 co turę)
Dodatkowe
5% za wciągnięcie
Opis Bardzo proste Jutsu Dotonu. Znajdując się pod ziemią musimy tylko namierzyć przeciwnika, a następnie ściągnąć go pod ziemię tak, aby znalazł się pod nią, z wystającą głową. Pomimo prostoty tej techniki, nieraz kończy ona walkę, ponieważ nie każdy jest użytkownikiem Dotonu, a pojedyncza głowa to bardzo łatwy cel. Wystarczy jedno cięcie i...
Ranga B - Kolejny poziom rozwoju daje użytkownikowi kolejne wzmocnienie jego Byakugana. Kontrola zasięgu wzroku przychodzi mu z łatwością i nie ma on problemu z przełączaniem się między widokiem na odległość i wokół siebie. Shinobi otrzymuje też nową umiejętność - jest on w stanie wyzwalać chakrę ze swoich tenketsu w taki sposób, by jej gęstość była w stanie zatrzymać nadchodzące uderzenia.
Zasięg
Koszt Chakry E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne (1/2 podtrzymanie)
Bonus
+20 percepcji przy aktywowanym Byakuganie

Czakra, poprzednia tura: 100-20=80%
Czakra po tej turze, zakładając, że wszystko się uda: 80-10-10-4=56%
0 x
Yujiro

Re: Sierociniec

Post autor: Yujiro »

0 x
Hisui

Re: Sierociniec

Post autor: Hisui »

Poruszała się pod ziemią, chcąc złapać chłopaka, ale ten nawet nie wiedząc gdzie jest dokładnie zaatakował. Właściwie to nawet nie był atak, lecz popis własnej siły i tej dziwnej techniki z błękitną otoczką. Byłoby to zapewne marnotrawstwo czakry i siły, gdyby nie to, że przypadkowo trafił w jej pobliże. Ziemia zaczęła się zapadać, korytarze utworzone za pomocą czakry były dość trwałe, ale nie na tyle by przetrwać coś, co tworzy kratery! Zaczęły się zapadać, ziemia zaczęła na nią napierać.. Przeżyła moment przerażającej paniki, że zostanie tutaj pogrzebana żywcem, ale zareagowała instynktownie. Technika pomogła się jej przebić na powierzchnię. Od razu chciwie powietrze, wygrzebując się z dziury.
Chłopak właściwie sam siebie pogrążał, budynek cały chwiał się w posadach. Było kwestią czasu aż upadnie. Pchanie się w centrum tego byłoby głupotą, jednakże miała małą chwilę by coś zrobić. Skumulowała czakrę w organizmie i wypluła w stronę nieświadomego przeciwnika cztery błotne pociski, dwa w nogi, jeden w tułów i jeden w głowę. Skoro narobił bigosu to teraz niech w nim siedzi. Po tym ruchu wycofała się, wciąż mając jednak wyłączony byakugan.
W miarę możliwości chciała pomóc w ewakuacji. Widziała źródła czakry, może gdzieś widziała coś niepokojącego? Albo zwyczajnie przenosząc mniejsze dzieci, te które nie poruszały się zbyt szybko. Ewentualnie wskazując drogę. Wszystko zależy od sytuacji którą napotka. No i oczywiście w momencie gdzie zauważy, że ściany mogą zaraz runąć to się wycofa. Pomoc pomocą, ale własne życie jest też ważne, prawda?


Nazwa
Doton: Doro Kōgeki
Pieczęci
Brak
Zasięg Max.
20 metrów
Koszt
E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (za 4 pociski)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Technika polegająca na wytworzeniu kuli błota w ustach. Następnie trzeba ją wystrzelić w kierunku przeciwnika tak, aby oberwał. Obrażenia w tym przypadku będą podwójne, ponieważ poza normalnymi wróg powinien mieć ograniczone ruchy. Błoto bowiem jest sporządzone z chakry i osłabia szybkość. Wszystko zależy jednak od trafienia, logiczne jest, że bieganiu przeszkodzi kula błota wycelowana w nogi, etc.
Czakra: 66%- 15%- 2% - 5%=44%
0 x
Yujiro

Re: Sierociniec

Post autor: Yujiro »

0 x
Hisui

Re: Sierociniec

Post autor: Hisui »

Chłopak zapewne sądził, że ona ucieknie i on będzie miał możliwość się wymknąć i zgubić ją, a tym samym Mamę, zyskując nieco czasu. Przeliczył się, bo Hisui znalazła sposób jak go powstrzymać. Pocisk uszkodził jego nogę - złamał, skręcił, zranił, trudno powiedzieć, nie była medykiem - jednak efekt był dość poważny skoro zamiast uciekać postanowił próbować ją leczyć. Rei się zaczęła wycofywać, nikt nie potrzebował jej pomocy, ewakuacja przebiegała sprawnie. Hisui nie wyłączyła byakugana, obserwując gasnące źródło czakry. Czekała, aż całkiem zgaśnie, zniknie, nie będzie po niej śladu. Chciała być pewna. Dopiero po tym ruszyła spod zawalonego budynku, kierując się kawałek dalej, do karczmy. Wykonała zadanie, a teraz oczekiwała na zapłatę. A ta pustka w środku? Zniknie. Jutro znów będzie się śmiać, zapomni o Hitoshim. O jego uśmiechu, błękitnym spojrzeniu, zamyślonej postawie. Wredny głosik w jej głowie i tak się zaśmiał. "Niedawno zabiłaś całą karczmę ludzi.. Czemu obchodzi Cię ta jedna śmierć?". Hisui była skłonna się z tym zgodzić.

Czakra 44-2=42%
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości