Villa Hikariego
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Hikariego
Wracając poobijany młodzieniec myślał jedynie na temat odpoczynku. Dziewczyna odeszła w swoim kierunku, a on wrócił do domu, nie uważał aby takie zadrapania nadawały się w jakikolwiek sposób do szpitala, zresztą nie lubił tam chodzić mimo wszystko. Tylko jak musiał, to wtedy był i dawał robić co z nim trzeba, aby poskładali go całego, ale jak to wiadomo lepiej się nie leczyć o ile to możliwe. Pierwsze co zrobił po powrocie do mieszkania to zrzucenie starych ubrań i skoczenie pod prysznic, aby się odświeżyć. Wyglądało na to, że musi zabrać się ponownie za sprzątanie całego domu, ale wpierw wyszedł po zakupy spożywcze aby mieć co jeść. Normalność jak żyje się samemu w domu. Tak mu minął dzień pełen wrażeń. Udawanie romansu, polowanie na szpiega, a następnie wyeliminowanie go zmarnowało sporo energii, czuł jak sporo zużył chakry podczas walki, ale mimo to nie poddawał się i nie oddawał lenistwu. Wiedział, że jak nie teraz to potem będzie musiał, ostatecznie nic się nie zmieni i tylko dzięki temu podjął tyle dobrego działania przed snem. Kładąc się do łóżka odczuwał ciężar dzisiejszego dnia i myślał nad wszelakimi zdarzeniami. Ciekawe co słychać u Nanami i kiedy się spotkają. Heh. Po prostu takie myśli to coś normalnego po wszystkim. To było dziwne uczucie dla niego, ale na poziomie lubienia. Kto wie, może kiedyś. Hikari leniwie obudził się wraz z podnoszącym się słońcem, a od rana miał pomysł aby uczyć się techniki, tylko trzeba było znaleźć odpowiedniejsze miejsce. Śniadanie plus wypita gorąca herbata zaparzona w garnuszku wiszącym nad zapalonym drewnem doskonale stawiało na nogi. Teraz można było wyjść z domu i ruszyć w świat. Na chwilę.
Z/T -> Ukryta Plaża
Z/T -> Ukryta Plaża
0 x
Cause i'm the real fire.
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Hikariego
Nie wzbudzanie uwagi w rodzimej wiosce było już cięższym zadaniem niżeli po szlaku. Każdy wiedział, że często młodzieniec wybywa z wioski zostawiając swoje mieszkanie, zazwyczaj trenować, a czasem na misje czy coś pozwiedzać. Po paru ostatnich zadaniach, wojnie w Atsui, zabicie szpiega, czy też przypadkowe uratowanie mężczyzny z starszyzny wraz z córką zebrał trochę chwały oraz szacunku. Można powiedzieć, że został uznany za zwyczajnego Yogańczyka, ma to swoje minusy. Ludzie o nim opowiadają i oglądają co robi jeszcze bardziej niżeli wcześniej. Poza jednym spotkaniem z ojcem jednak postępuje zgodnie z charakterystyką ich szczepu, wedle tego co sądzą o nim ludzie, bo nie znają tej sytuacji. Tak samo jak i jego celu złączenia obu gałęzi szczepu. Wszystko trzyma w sobie, wszędzie dookoła otaczają go wrogowie. Czy zrobienie tego jest możliwe? Musi się wzmocnić, jeszcze bardziej, ten artefakt nie daje wystarczająco bez umiejętności użytkownika. Ostatecznie udało mu się wejść do swojego domostwa bez wzroku innych, pewnie pomogło w tym dużo henge i dostanie się do posesji w momencie jak nikogo nie było w pobliżu przez mury.
W środku pierwsze co zrobił to zrzucił zniszczone swoje ubrania oraz całość sprzętu. Zasłużył na dzień czy nawet tydzień odpoczynku i doprowadzenie mieszkania do porządku. W kątach widać pajęczyny, wszędzie pełno kurzu, bo poza tym to zawsze zostawia posprzątane. Kołdra pościelona, książki odłożone, naczynia pomyte. Nie można powiedzieć o nim jako gospodarzu złego słowa, najwyżej jeżeli chodzi o zapasy żywnościowe i takie jak herbaty. Ze względu na krótki termin ważności, szczególnie tego pierwszego kupuje sobie regularnie każdego dnia jedzenie. Większość tygodnia spędził na uciszeniu swego umysłu, sumienia, które go doskwierało cały czas. Musiał się uspokoić zanim wyruszy ponownie do Cesarstwa tylko tym razem z pominięciem Ryuzaku no Taki. Pojawienie się tam byłoby głupotą. W książkach poszukiwał mapy świata, miał też takie opowiadające o prowincjach. Generalnie były tam zaznaczone większe wioski i osady oraz szlaki transportowe. Uznał, że najbezpieczniej będzie wyruszając przez Kaigan. Po tygodniu lenienia się, bo inaczej tego nie dało się nazwać był gotowy do drogi. Był przygotowany, musiał najpierw przejść przez Sakai, potem Shinrin i potem tylko zostanie dostanie się do morza z znalezieniem jakiegoś statku, który będzie płynąć do Hanamury. Nic prostszego prawda? A no jeszcze przed drogą uzupełnić wyposażenie i kupić nowy płaszcz. Z takimi postanowieniami bez emocji większych wyruszył ku przygodzie.
Z/T ---> Sklep z Wyposażeniem
W środku pierwsze co zrobił to zrzucił zniszczone swoje ubrania oraz całość sprzętu. Zasłużył na dzień czy nawet tydzień odpoczynku i doprowadzenie mieszkania do porządku. W kątach widać pajęczyny, wszędzie pełno kurzu, bo poza tym to zawsze zostawia posprzątane. Kołdra pościelona, książki odłożone, naczynia pomyte. Nie można powiedzieć o nim jako gospodarzu złego słowa, najwyżej jeżeli chodzi o zapasy żywnościowe i takie jak herbaty. Ze względu na krótki termin ważności, szczególnie tego pierwszego kupuje sobie regularnie każdego dnia jedzenie. Większość tygodnia spędził na uciszeniu swego umysłu, sumienia, które go doskwierało cały czas. Musiał się uspokoić zanim wyruszy ponownie do Cesarstwa tylko tym razem z pominięciem Ryuzaku no Taki. Pojawienie się tam byłoby głupotą. W książkach poszukiwał mapy świata, miał też takie opowiadające o prowincjach. Generalnie były tam zaznaczone większe wioski i osady oraz szlaki transportowe. Uznał, że najbezpieczniej będzie wyruszając przez Kaigan. Po tygodniu lenienia się, bo inaczej tego nie dało się nazwać był gotowy do drogi. Był przygotowany, musiał najpierw przejść przez Sakai, potem Shinrin i potem tylko zostanie dostanie się do morza z znalezieniem jakiegoś statku, który będzie płynąć do Hanamury. Nic prostszego prawda? A no jeszcze przed drogą uzupełnić wyposażenie i kupić nowy płaszcz. Z takimi postanowieniami bez emocji większych wyruszył ku przygodzie.
Z/T ---> Sklep z Wyposażeniem
0 x
Cause i'm the real fire.
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Hikariego
Nareszcie z oddali widać było muru okrążającego jego posesję. Nie to, aby tak mu się stęskniło za domem, bardziej raczej za stabilizacją miejsca chociaż na chwilę. Przez te wszystkie podróże Hikari zdołał przemyśleć ponownie całe swoje życie z trzy jak nie cztery razy, serio. Ćwiczeń prawie nie wykonywał, tylko przed snem, bo miał za dużo energii aby zamknąć chociaż na chwilę oczy. Przekraczając bramę nie odczuwał może żadnych emocji, ale lekki uśmiech pojawił się mu na twarzy. Głównie dlatego, że od dnia jutrzejszego jak tylko przekaże informację liderowi na temat Kami no Hikage to wybierze się na porządny trening. Nie przeszkadzało mu nawet spełnienie reszty wieczora na ponownym ogarnianiu mieszkania do wyglądu jakby ktoś tam mieszkał. Wiadomo, że to kurze się ponanosiły i inne takie, a ostatecznie czekał na gościa, który miał do niego przybyć w najbliższym czasie. Uczennice, która równie dobrze może się nie pojawić do końca jego życia.
Po zrobieniu wszystkich podstawowych porządków zrobiło się już późno, ale to nie były wszystkie zadania jakie sobie Terumi przygotował na dzień powrotu. Musiał znaleźć jeszcze książkę z jakąkolwiek wiedzą na temat iryojutsu, obiecując, a nie posiadając jakby wyglądał w jej oczach później? Plama na honorze, której nie byłby w stanie zmyć. Zaczął od przeglądania regałów w salonie, co trochę zajęło. Jak to kiedyś było wspominane nie znajdują się tam tylko typowe podręczniki do nauki, o chakrze, żywiołach, dziedzinach czy technikach. Wśród tego zbioru dało się znaleźć wiele tomów typowo rozrywkowego gatunku i odnalezienie poszukiwanej rzeczy wcale nie było łatwe przy płomieniu świecy. Tym bardziej, że to mogło znaleźć się jeszcze w schowku zakryte pod jakimiś innymi nigdy nie używanymi przez Hikariego rzeczami. Ku szczęściu znalazł, nie jeden, ale dwa zapiski na ten temat położone obok siebie. Zajęło to paręnaście minut, ale warto było jeżeli może się komuś przydać ta wiedza. O ile będzie prawidłowo używana, w czym jako mistrz będzie musiał się upewnić w przyszłości. Wiele pewnie zależy od niego samego, w końcu nasze przeżycia kształtują przyszłość. Położył to na stole, aby rzucało się w oczy przy wejściu i poszedł po cały sprzęt do napisania liściku. Miał zamiar zostawić to gotowe w domu, nie będzie musiał pamiętać za każdym razem przy wyjściu na trening. Treść napisze nową tylko w przypadku dostania jakiejś misji, a w razie jej braku zostanie niezmieniona do przybycia Inoshi. Treść krótka i zwięzła, nie miał w zwyczaju się za wiele rozpisywać nasz Yogańczyk. Po tym przyszedł czas na sen, do późniejszej godziny niż zwykle. I tak musiał zaczekać aż otworzą jakieś miejsce do uzupełnienia zapasów jedzenia. W międzyczasie dowiedział się też, że plotki na temat stolicy świata już tutaj dotarły, tak więc nie musiał tak szukać swojego lidera i zdawać mu raportu. Skoro odpadło mu to jedno zajęcie zaraz po zrobieniu śniadania z herbatką Hikari wyruszył trochę potrenować. Jego ciało ostatnimi dniami wydawało się prawie jak odrętwiałe.
Z/T ---> Ukryta Plaża
Po zrobieniu wszystkich podstawowych porządków zrobiło się już późno, ale to nie były wszystkie zadania jakie sobie Terumi przygotował na dzień powrotu. Musiał znaleźć jeszcze książkę z jakąkolwiek wiedzą na temat iryojutsu, obiecując, a nie posiadając jakby wyglądał w jej oczach później? Plama na honorze, której nie byłby w stanie zmyć. Zaczął od przeglądania regałów w salonie, co trochę zajęło. Jak to kiedyś było wspominane nie znajdują się tam tylko typowe podręczniki do nauki, o chakrze, żywiołach, dziedzinach czy technikach. Wśród tego zbioru dało się znaleźć wiele tomów typowo rozrywkowego gatunku i odnalezienie poszukiwanej rzeczy wcale nie było łatwe przy płomieniu świecy. Tym bardziej, że to mogło znaleźć się jeszcze w schowku zakryte pod jakimiś innymi nigdy nie używanymi przez Hikariego rzeczami. Ku szczęściu znalazł, nie jeden, ale dwa zapiski na ten temat położone obok siebie. Zajęło to paręnaście minut, ale warto było jeżeli może się komuś przydać ta wiedza. O ile będzie prawidłowo używana, w czym jako mistrz będzie musiał się upewnić w przyszłości. Wiele pewnie zależy od niego samego, w końcu nasze przeżycia kształtują przyszłość. Położył to na stole, aby rzucało się w oczy przy wejściu i poszedł po cały sprzęt do napisania liściku. Miał zamiar zostawić to gotowe w domu, nie będzie musiał pamiętać za każdym razem przy wyjściu na trening. Treść napisze nową tylko w przypadku dostania jakiejś misji, a w razie jej braku zostanie niezmieniona do przybycia Inoshi. Treść krótka i zwięzła, nie miał w zwyczaju się za wiele rozpisywać nasz Yogańczyk. Po tym przyszedł czas na sen, do późniejszej godziny niż zwykle. I tak musiał zaczekać aż otworzą jakieś miejsce do uzupełnienia zapasów jedzenia. W międzyczasie dowiedział się też, że plotki na temat stolicy świata już tutaj dotarły, tak więc nie musiał tak szukać swojego lidera i zdawać mu raportu. Skoro odpadło mu to jedno zajęcie zaraz po zrobieniu śniadania z herbatką Hikari wyruszył trochę potrenować. Jego ciało ostatnimi dniami wydawało się prawie jak odrętwiałe.
Z/T ---> Ukryta Plaża
0 x
Cause i'm the real fire.
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Hikariego
Przychodząc do domu i zastając w skrytce klucz już wiedział, że będzie musiał poczekać jeszcze trochę zanim jego uczennica przybędzie. Czy kiedykolwiek to zrobi? To jest w sumie także dobre pytanie, równie dobrze przecież mogła nigdy nie przybyć. W takim wypadku byłoby tylko lepiej dla Terumiego, zrobił co swoje z pomocą. Jego sumienie nie zostało jeszcze bardziej zanieczyszczone poprzez mrok w tej jednej sytuacji. W takim wypadku nie miał zamiaru tutaj dłużej zostawać tylko powinien wybrać się po jakieś sake. Najlepsze powinno być w takim wypadku Shigashi, chociaż czy znajdzie lepsze niż tutaj? Cóż miasta kupieckie zawsze przynoszą o wiele więcej możliwości, w porównaniu do takiej mieszkał na jakiejś wsi. Ryozaku było spalone, a poza tym zbyt daleko jak na te moment. W razie czego będzie mógł też rozejrzeć się za sprzętem do wytwarzania swojego własnego sake, to co posiada było dość stare. Zakupienie drewnianej beczki nie byłoby najgłupszym pomysłem, zawsze miał zamiar spróbować w taki sposób wytworzyć alkohol. Nie jest szaleńcem aby próbować kiedyś przeżywanej sake, ale na inne sposoby czemu by nie. Podróż zapewne zajmie więcej niż te dwa dni zawarte w nieruszonej od napisania notatce na stole toteż postanowił coś tam dopisać.
"P.s. Wybyłem do Shigashi w celu załatwieniu paru spraw i może mnie nie być trochę dłużej więc się nie martw."
Kiedy wszystko było zamknął mieszkanie, a potem odłożył klucz w sekretne miejsce i zahaczył do stoiska na bazarze aby uzupełnić żywność na podróż. Trochę chleba, kulki ryżowe, sera i parę innych ciekawych smaków. Będąc gotowy na podróż wyruszył przez bramę na szlak transportowy mając nadzieję na brak dodatkowych przygód.
Z/T ---> Szlak Transportowy
"P.s. Wybyłem do Shigashi w celu załatwieniu paru spraw i może mnie nie być trochę dłużej więc się nie martw."
Kiedy wszystko było zamknął mieszkanie, a potem odłożył klucz w sekretne miejsce i zahaczył do stoiska na bazarze aby uzupełnić żywność na podróż. Trochę chleba, kulki ryżowe, sera i parę innych ciekawych smaków. Będąc gotowy na podróż wyruszył przez bramę na szlak transportowy mając nadzieję na brak dodatkowych przygód.
Z/T ---> Szlak Transportowy
0 x
Cause i'm the real fire.
- Arisa Terumi
- Gracz nieobecny
- Posty: 69
- Rejestracja: 5 mar 2018, o 16:05
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - brązowe, długie włosy spięte kunsztownym kanzashi, wysoki wzrost
- często wisiorek
- nosi eleganckie kimona, rzadziej stroje typowej shinobi
- ogólne wrażenie iluzji lub snu
- zimą czerwony szal na szyi
- niezwykle niebieskie oczy - Widoczny ekwipunek: - kabura z bronią
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=5118
- Multikonta: Akodo Hayami
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Hikariego
Czy posiadłość była piękna? Z pewnością, dla spoglądających dookoła, którzy musieli być zazdrośni o mieszkanie w takiej niewielkiej willi. Otoczona dookoła białymi murami, do tego dość zadbany drewniany dom. A w środku wyglądał tylko lepiej, jego urok zaczynał się po wyjściu z przedsionka do środka. Mieścił się tam stawik, nad którym się chodziło po drewnianym podeście prowadzącym do głównego mieszkania z paroma dobudówkami po drodze. Tylko dla Hikariego stało się to niczym specjalnym, tak na prawdę wolał dawne ciepło rodzinne zamiast takiego domu. Szukając w głowie jakiejś odpowiedzi wyrwał go widoczny nagły ruch Arisy, która podczas ich znajomości miała się wywrócić drugi raz. Do tego on nie miał zamiaru dopuścić i natychmiast ją złapał. No dobra, w połowie drogi dlatego musiał się nad nią schylić. Dalszy widok lekko go zaskoczył i spowodował, że bez najmniejszej sekundy zawahania odwrócił głowę w przeciwną stronę czerwony. Postarał się postawić dziewczynę na nogi jak najszybciej przy okazji szukając jakiegoś słowa, bo musiał zwrócić na to uwagę dziewczyny. Podczas całego tego manewru ratowania kimono ułożyło się troszkę niestosownie. Na sam widok nie mógł narzekać, ostatecznie każdy facet to lubił. nie czekając pomógł jej stać na równych nogach.
- Em wiesz twoje kimono...
Kiedy już jego ręce były uwolnione od trzymania dziewczyny zwrócił całe swoje ciało w przeciwnym do niej kierunku. Nie miał zamiaru korzystać z sytuacji i podglądać pewnej dozy nagości. W innym przypadku postępowania zniszczyłby dobre imię Arisy zapewne, chociaż tyle, że nikt jej nie znał. Do tego skończyłby z wybitym zębem czy dwoma, przed wściekłą kobietą nie ma ucieczki. Najwyżej konfrontacja prędzej czy później. To, że był diabelnie szybki zaprezentował już wcześniej, ale zostało to dopiero teraz potwierdzone z ust towarzyszki.
- Jeżeli tak myślisz, to powiem, że na wojnie z pewnością znajdą się jeszcze większe potwory.
Przypominając sobie czy to Natsume czy też właściciela spalonego domostwa nie był w stanie się z nimi porównywać. Chciał osiągnąć właśnie ten pułap, wtedy by mógł myśleć o jakiejkolwiek realizacji swoich planów. Byłoby to dość piękne, marzenie które wciąż wymyka się tylko z ręki. Czasem wręcz oddala.Mimo to odwzajemnił w tym momencie uśmiech wciąż lekko czerwonawy. Nie jest w stanie człowiek tak szybko pozbyć się rumieńców jakby chciał, a temat nieoczekiwanie wrócił do Inoshi. Prawdę mówiąc nie miał nawet pojęcia czy tutaj przyjdzie, może nie pozwolą jej opuścić na ten moment jej prowincji? Soso mogłoby być zajęte, a wysyłanie shinobi w świat ryzykowne. Nikt nie mówił, że wrogowie mogą się znaleźć tylko w tamtych dwóch regionach.
- Prawdę mówiąc to nie wiem czy przyjdzie. Nie ustalałem z nią żadnego dnia czy też godziny, widziałem się z nią w Hanamurze, gdzie po wydarzeniach w Kami no Hikage wciąż czekała aż skończy się leczenie jej ojca.
Podrapał się trochę po głowie jedną ręką. Jego słowa były też źle lekko zrozumiane, ale tak mogły brzmieć.
- Za to wie jak wejść do środka, jeżeli gdzieś miałaby czekać na mnie to zapewne tam. Gdy dom okaże się pusty mam zamiar wybrać się do Soso zobaczyć co tam u niej przy okazji, chociaż poszukiwanie jej może być na prawdę problematyczne...
- Em wiesz twoje kimono...
Kiedy już jego ręce były uwolnione od trzymania dziewczyny zwrócił całe swoje ciało w przeciwnym do niej kierunku. Nie miał zamiaru korzystać z sytuacji i podglądać pewnej dozy nagości. W innym przypadku postępowania zniszczyłby dobre imię Arisy zapewne, chociaż tyle, że nikt jej nie znał. Do tego skończyłby z wybitym zębem czy dwoma, przed wściekłą kobietą nie ma ucieczki. Najwyżej konfrontacja prędzej czy później. To, że był diabelnie szybki zaprezentował już wcześniej, ale zostało to dopiero teraz potwierdzone z ust towarzyszki.
- Jeżeli tak myślisz, to powiem, że na wojnie z pewnością znajdą się jeszcze większe potwory.
Przypominając sobie czy to Natsume czy też właściciela spalonego domostwa nie był w stanie się z nimi porównywać. Chciał osiągnąć właśnie ten pułap, wtedy by mógł myśleć o jakiejkolwiek realizacji swoich planów. Byłoby to dość piękne, marzenie które wciąż wymyka się tylko z ręki. Czasem wręcz oddala.Mimo to odwzajemnił w tym momencie uśmiech wciąż lekko czerwonawy. Nie jest w stanie człowiek tak szybko pozbyć się rumieńców jakby chciał, a temat nieoczekiwanie wrócił do Inoshi. Prawdę mówiąc nie miał nawet pojęcia czy tutaj przyjdzie, może nie pozwolą jej opuścić na ten moment jej prowincji? Soso mogłoby być zajęte, a wysyłanie shinobi w świat ryzykowne. Nikt nie mówił, że wrogowie mogą się znaleźć tylko w tamtych dwóch regionach.
- Prawdę mówiąc to nie wiem czy przyjdzie. Nie ustalałem z nią żadnego dnia czy też godziny, widziałem się z nią w Hanamurze, gdzie po wydarzeniach w Kami no Hikage wciąż czekała aż skończy się leczenie jej ojca.
Podrapał się trochę po głowie jedną ręką. Jego słowa były też źle lekko zrozumiane, ale tak mogły brzmieć.
- Za to wie jak wejść do środka, jeżeli gdzieś miałaby czekać na mnie to zapewne tam. Gdy dom okaże się pusty mam zamiar wybrać się do Soso zobaczyć co tam u niej przy okazji, chociaż poszukiwanie jej może być na prawdę problematyczne...
0 x
Cause i'm the real fire.
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3431
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3431
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3431
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3431
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
0 x