Jaskinia

Arinori

Jaskinia

Post autor: Arinori »

Obrazek
0 x
Arinori

Re: Jaskinia

Post autor: Arinori »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

No cóż jestem już na miejscu, za spokojnie tutaj i głupota było by gdybym tak po prostu wbiegł do tej jaskini. Jeszcze to ognisko, niedawno ktoś tu był i na pewno dalej jest blisko tego miejsca. Musze znaleźć jakąś kryjówkę by oni mnie nie zauważyli. Chłopak niezbyt długo myśląc schował się pomiędzy korzeniami drzewa, które rosło na jednej ze skał. Miejsce wręcz idealne dla niego. Swoich Kikaichu nie mogę tutaj użyć to zbyt duże ryzyko, zbytnio mi się przydadzą, jeżeli dojdzie do walki, ale na pewno żyją tutaj jakieś owady, które na pewno będę pomocne.
Ciemnowłosy szybko złożył pieczęć Hijutsu: Mushiyose i przyłożył rękę do ziemi pod nim, nie musiał długo czekać już po 2minutach pojawiały się pierwsze owady z okolicy. Pierwsze, co postanowił zrobić to wydobyć od nich informacje, co nie sprawiło mu większego problemu, a później część z nich wysłał do jaskini by sprawdziły rozmieszczenie tuneli i zdobyły trochę więcej informacji na temat istot tam się znajdujących, może przy odrobienie szczęścia odnajdą też górników, a resztę wysłał na przeczesanie okolicy, kto wie może jakiś napastnik znajduje się gdzieś niedaleko i słabo by było gdybym zaszedł młodego aburame od tyłu. Jedyne chyba, co mu zostało to czekać na powrót małych wysłanników i lepsze ukrycie się. Może to miejsce nie jest idealne, ale Hijutsu: Ningen no Jutsu może się przydać dzięki niemu na pewno będzie trudniej go zauważyć.
0 x
Arinori

Re: Jaskinia

Post autor: Arinori »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

Chłopak spokojnie czekał na swoje owady w ciepłym i wygodnym kokonie, zadziwiające, że nigdy wcześniej tak nie spał tylko na ziemi, może wyniesie z tego jakieś wnioski i zacznie korzystać z tej techniki częściej. Mali przyjaciele w końcu dotarli do niego i przekazali mu wszystkie informacje.
No to się zapowiada ciekawie 5 korytarzy i jakieś źródło chakry, które zanika. Na pewno nie ma sensu wyruszać tam o tej porze, najlepiej będzie jak poczekam aż zapadnie noc. W końcu nie muszę nic widzieć. Moje robaki powinny dać rade zastąpić mój wzrok i istnieje szansa, że zastane ich jak będą spali i uniknę niepotrzebnej walki, a za schwytanie bandytów powinna być jakaś nagroda w mieście.
Mijały pierwsze godziny, a Uno słodko sobie spał. Czekanie na środek nocy mijało mu miło w końcu mógł się wyspać. Powoli wydostał się ze swojego kokonu i ruszył w stronę jaskini, co nie było dość proste zwłaszcza, że księżyca nawet na niebie nie było. Po paru minutach udało mu się dostać do wejścia.
Teraz najcięższa część planu, wejść i pójść odpowiednią odnogą, musicie mnie dobrze poprowadzić. Kierujcie mnie w stronę źródła ciepła i światła. Raczej bez żadnej pochodni lub ogniska tam nie siedzą i sprawdźcie czy w innych odnogach nie ma więźniów. Nie muszą być uwięzieni w okolicach obozu.
0 x
Arinori

Re: Jaskinia

Post autor: Arinori »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

Nie ma, co, cudne miejsce na kryjówkę albo piwniczkę z winem, ale teraz trzeba przygotować jakiś plan biorąc pod uwagę, że w dwóch przejściach widać jakieś światło.
Pierwszy, że górnicy są więzieni w oddzielnym korytarzu i pilnuje ich tylko jedna osoba albo nikt, a reszta jest w obozie.
Drugi, że oba przejścia są połączone ze sobą i nie ma większego znaczenia, którym pójdę, bo i tak znajdę się w tym samym miejscu.
Oraz trzeci, zauważyli mnie wcześniej i przyszykowali zasadzkę na mnie. Najlepiej by było gdyby udało się uniknąć walki.

Chłopak niedługo myśląc usiadł w przejściu pomiędzy dwoma korytarzami i wypuścił owady, które wcześniej były mu bardzo pomocne. Po co się niepotrzebnie zarażać jak można je wykorzystać do sprawdzenia, co się znajduje w tych przejściach, a jeżeli z któregoś nie powrócą to właśnie tam czeka niebezpieczeństwo.
0 x
Arinori

Re: Jaskinia

Post autor: Arinori »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

Uno był jeszcze trochę zaspany i niezbyt dokładnie słyszał, co mówił mężczyzna, ale na pewno to nie był kult smoka, tylko jego genitalia. Jak pręcie smoka mogło porwać ludzi i po co, ale to teraz nie ważne. Sprawa jest dość poważna i mało czasu na zastanowienie się nad działaniem, ale jeżeli udałoby się uniknąć kunai’a i zgasić pochodnie, ciemnowłosy miałby delikatną przewagę nad swoim oponentem, ale też nie wie nic o jego umiejętnościach, a on o Uno. Tyle możliwości i rozwiązań, ale co będzie najlepsze. Chłopak był spokojny jak na zaistniała sytułacje, wiele osób na jego miejscu by się raczej stresowała, może to głupota, albo szaleństwo, lecz nie boi się umrzeć może wtedy będzie mu dane poczuć ulgę. Lecz jaki to honor zginąć z ręki zboczonego faceta z kutasa smoka. Młodzieniec zasłonił się swoimi owadami używając ich jak żelu balistycznego, nie miały go zatrzymać, lecz spowolnić jego lot na tyle by mógł go złapać i odrzucić go w napastnika, drugą rękę trzymał w swojej saszetce, która była ukryta pod jego płaszczem. Szukał w niej drugiego kunai’a, którego chciał użyć, jako broni białej, która miał posłużyć do spenetrowania czaszki celu. Wszystko musiało być wykonane perfekcyjnie i szybko. Następnej okazji do szybkiego zakończenia tej walki nie będzie. Nawet, jeśli uda mu się uniknąć odrzucanego kunai’a, to nie da rady uniknąć cięcia, które nastąpi zaraz za nim.
0 x
Arinori

Re: Jaskinia

Post autor: Arinori »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

Ach, jednak nie będzie tak łatwo jak się spodziewałem. Pomyślał Uno, po czym odpiął swój płaszcz, który powoli osunął się po jego ciele spadając na ziemie. Jednak zostawił na nim parę swoich owadów na wszelki wypadek. Gdyby napastnik wszedł z nim w kontakt, one miały przejść na jego ciało.
-Mam nadzieje, że nauczysz mnie paru nowych sztuczek. Powiedział patrząc się na swojego przeciwka ze spokojem. Podejście do niego odpada, źle się skończy dla mnie spotkanie z jego włócznią, jeszcze to dziwne drżenie ziemi, zapewne nie zwiastuje niczego dobrego. Lecz moi robaczy przyjaciele mogą się tutaj przydać. Jeżeli zaatakuje go shuriken, na którym będzie samica kikakichu nie powinien jej zauważyć, a dalej wszystko zadziała samo. Jak nie zaryzykuje to się nie dowiem. Ciemnowłosy wyciągnął ze swojej saszetki shuriken, a z jednego z jego palców wyszła samica owada, która miała udawać się w podróż do napastnika. Rzucając broń chłopak odskoczył do tyłu w ciemny korytarz. Opierając się ręką o ścianę pozwolił swoim owadom przejść na nią. Jedyne, co miały zrobić to przedostać się na ciało członka kultu smoka i pozbawić go, chakry i może przy okazji wpełznąć mu do jego pręcika, uszu oraz nosa.
Jak na pierwszą swoją walkę Uno był aż zbytnio spokojny, czyżby aż tak obrzydło mu życie, że nie boi się go stracić w tak młodym wieku. Czy może nie traktuje jej poważnie tylko, jako trening? Chyba nikt tego nie wie, poza nim samym
-Ten płaszcz jest bardzo cenny dla mnie. Dlatego nie chce w nim walczyć.
Teraz, kto kogo zdoła przechytrzyć i pokonać i czy kultysta wpadnie z którąś z pułapek młodego, aburame? Wszystko co teraz muszę zrobić to pozwolić moim robaczkom działać, a samemu skupić się na unikach jego ataków.
0 x
Yoshimitsu

Re: Jaskinia

Post autor: Yoshimitsu »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

Nie myślałem, że to będzie takie łatwe, ale cóż. Przynajmniej nie muszę walczyć z nim sam.
-Teraz powiedz mi, co zrobiliście z górnikami. Jeżeli będziesz współpracował nic Ci się nie stanie, a jeżeli będziesz stawiać opór, na co mam nadzieje to możesz już żegnać się ze swoimi oczami oraz genitaliami.
Mówiąc to Uno wypuszczał ze swojego ciała coraz więcej owadów, które zmierzały w stronę napastnika, a ich zadanie było proste. Dostać się tam gdzie nikt nie chciałby mieć owadów. Raczej nie było, co zazdrościć kultyście robaków, które wchodziły mu do prącia, uszu oraz nosa i powoli zmierzały do jego oczu, co nie wróżyło nic dobrego dla niego.
Chociaż czy wszystko pójdzie tak jak myślę. Powinienem się przygotować na najgorsze. Ciemnowłosy wyciągnął z saszetki kunai’a, którego trzymał w ręce i był gotowy szybko ruszyć w stronę przeciwnika i poderżnąć mu gardło, ale czy będzie musiał się do tego posunąć .
-Mam nadzieje, że jakoś się dogadamy i cenisz sobie swoje ciało.
Powiedział młodzieniec ze spokojem nie wychodząc z ciemności.
0 x
Yoshimitsu

Re: Jaskinia

Post autor: Yoshimitsu »

0 x
Uno

Re: Jaskinia

Post autor: Uno »

Nie ma, co, On raczej na nic mi się już nie przyda. Tylko jakby to zrobić, Ta jego broń nie powinna stanowić dla mnie zagrożenia, jeżeli ją złapię i będę poruszał się wzdłuż niej i wykonam wtedy cięcie. Rzut bronią może być słabym pomysłem, może ją zablokować przypadkiem albo odbić.
-Żegnaj. Powiedział młodzieniec ruszając w stronę przeciwnika, obserwując non stop jego włócznie, która planował złapać w drugą rękę i poruszać się wzdłuż niej, a w drugiej trzymał swoje krótkie ostrze, które miało za chwile miało podciąć gardło przeciwnika.
O jednego mniej zaraz będzie. Czyli prawdopodobnie czeka na mnie jeszcze dwóch przeciwników. Mam nadzieje, że będą większym wyzwaniem niż on. Chociaż przydałoby się zabić ich z ukrycia i odnaleźć tych górników. Mam nadzieje, że owady, które przeszukują korytarze coś znalazły.
Czy to wszystko co przeszedł Uno uczyniło z niego potwora bez uczuć, który nawet w takim momencie nie przejmuje się najbliższą przyszłością, tylko zapatruje się na dalszą. Czy można nazwać to pewnością siebie, czy niechęcią do życia? Czy przyniesie to na niego zgubę, czy zadecyduje o jego zwycięstwie.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości