Mieszkanie Misaki

Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Misaki

Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Obrazek
Na uboczu miasta jest dom Misaki w którym wcześniej mieszkała cała rodzina. Teren posesji który jest ogrodzony kamieniami sięgającymi do około pasa. Na samym środku ogrodznia jest pusta przestrzeń słóżaca za wejście a za nią aż do domu ułozona z kamieni ścieżka. Jest ona z obu stron obsadzona solanką kolczystą (http://janaa.w.interiowo.pl/solanka%20kolczysta.jpg) Która rośnie w rzędzie. Oczywiście i po lewej i prawej w połowie jest przerwa aby można było przejść. Za to za domem po lewej jest jeziorko małe około 5mx10m. A po prawej studnia do czystej wody. Na samym środku jest drzewo. Dom koloru białego, z drzwami koloru brązowym. Po wejściu mamy krótki przedsionek prowadzący do salonu, z którego za to jest wyjście do ogordu. Na środku jest stolik, a przy ścianach są meble. Po lewej stronie na środku ściany jest wejście do kuchni. Za to w kuchni są schody do piwnicy, tam gdzie w chłodzie jest spiżarnia. Po prawej stronie salonu jest mniejsze pomieszczenie w którym są schody na górę i w dół. Na pierwszy piętrze idąc od prawej strony od wejścia na schody mamy korytarz dugi z 4 drzwiami do pokoi. W 2 są sypialnie, teraz tylko jedna zajęta. W niej jest duża szafa na ubrania, biurko oraz łóżko. Dwa pomieszczenia po prawej są niezagospodarowane na obecną chwilę. W piwnicy za to jest jedno wielkie pomieszczenie. Są tam skrzynie na biżuterie, oraz składniki na nią. Jest też spory stół do pracy.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Misaki została rano obudzona niezbyt przyjemnie. Przewróciła się z boku na bok i ziewnęła, potem wyprostowała i wstała z łóżka. Spała w samych majtkach, popatrzyła znudzonym spojrzeniem na swoją szafę i podjęła męską decyzję, a raczej kobiecą. Narzuciła na siebie hori i przewiązała na brzuchu żółtym pasem materiału. Miała teraz coś co sprawiało że nie marzła, ale również pozwalało na pełną swobodę ruchów, nie skrępowanych ubraniem. Wyposażenia nawet nie brała bo po co, przecież to bez sensu, skoro była w domu. Powoli wyszła z sypialni udała się korytarzem aż do schodów a następnie zeszła na dół, tam udała się do kuchni zrobić coś do jedzenia. Wkroczyła tam i zeszłą schodami do spiżarni, stamtąd zabrała 1/4 bochenka chleba i pewne naczynie oraz dzban mleka. Wspieła się po schodach z powrotem do kuchni i tam nalała wielbłądziego mleka do kubka z dzbanka, a następnie otworzyła tajemnicze naczynie. A w nim leżał dopiero co zrobiony biały ser z mleka również wielbłądzego, w sumie o inne mleko trudno na pustyni, no chyba że ma się sporo pieniędzy. Przekroiła ćwiartkę chleba na pół i na obie wrzuciła ser, nastepnie zjadła łapczywie popijając napojem. Gdy skończyła chciała nalać sobie drugi kubek ale usłyszała podejrzane dzwięki. Postanowiła nic nie robić i udawać że nic nie słyszy. Czekała w oczekiwaniu na to co będzie dalej. Obróciła się zupełnie plecami do okna i zakołysała miednicą. Liczyła że potęcjalny nie proszony gość jeśli przyszedł to w po oglądać sobię ją to aż się nachyli do okna. Wtedy miała szansę szybko obrócić się i przez otwarte okno cisnąć mu w głowę kubiek który trzymała. Drewniany kubek nie zrobi krzywdy, co najwyżej nabije guza.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Misaki chciała co prawda strzelić starca kubkiek, ale to dlatego że myślała że ten ją podgląda czy coś. Gdy usłyszała wyjaśnienie przyjęła je ze spokojem i lekko uśmiechnęła się. Niech pan wejdzie do domu, drzwi otwarte, za chwilę do pana zejdę - krzknęła. Obróciła się na pięcie i poleciała przez korytarz aż do schodów a potem biegiem na górę domu. Tam zrzuciła z siebie hori odwiązując żółty materiał który robił za pasek, a następnie natychmiast ubrała swój normalny strój, przewiązała go zółtą szarfą, potem szybko znowu białe hori ubrała przewiązała kolejną zółtą szarfą. Torba do pasa schowna pod biały materiał, spojrzała na 2 duże shuriekny ale je zostawiła, po co jej narazie. Długie rękawo- rekawiczki czy jak to nazwać, sama nie wiedziała upchnęła do torby. Potem dostojnie powoli zeszła na dół, zaporosiła gościa do salonu aby ten usiadł i zaproponowała mu zrobienie cherbaty, bądź kubek mleka. Rwało ją żeby zapytać czy może dla niego pozbierać składniki, ale bardziej od pieniędzy chciała pokazać się najpierw z strony dobrzego gospodarza. Co naglę to po diable prawda ? Kierując się tym przekonaniem jesli tamten poprosił o coś do picia, to ona sama nalała sobię tego samego.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Gdy pili oboje cherbatę słuchała gościa któremu być może się podobała. Opowieść staruszka zaintereoswała bardzo naszą kunoichi, nie rozumiała do końca dlaczego nikt nie miał ochoty pomóc mu w jego pracy. Bardzo chętnię panu pomogę odpowiedziała uprzejmie. Zawsze była zafacynowana truciznami i substancjami które potrafiły zwiększyć siłę i szybkość danego shinobi, bądź wyostrzyć jego zmysły. Mimo zainteresowania tym wiedziała ze chyba nigdy nie będzie się rozwijać w tym kierunku, dlatego z chęcią się zgodziła mu pomóc. Ale stawiam pewien warunek dodała z uśmiechem na ustach. Chciałbym otrzymać od pana troszkę substancji jakiejś. Nie ważne czy trucizna czy wspomagacz, będe wielce uradowana jeśli taki znawca jak pan zaszczyci mnie dając mi troszkę tego spcyfiku. A teraz niech pan powie czego i gdzie poszukać. Oraz niech pan da swój adres, może kiedyś do pana wpadnę w odwiedziny. Wzbudzał u niej bardzo pozytywne oddczucia i była gotowa mu pomóc. Odnotowała też w pamięci że chyba się starzeje ponieważ zawsze była wyrachowana i patrzyła tylko na zysk, a teraz nawet za darmo by mu pomogła.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


Następna lokalizacja: Rozległa pustynia
0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Dziewczyna była zadowolna że doprowadziła starca do radości, do tego powiedział że coś dla niej przygotuje. Ze skupieniem słuchała co miał jej do powiedzenia. Dziewczyna była bardzo intelgetna więc wszystko sobie chciała już teraz zaplanować. Na początek określiła w głowię zagrożenia, po pierwsze słońce, po drugię kolce rośliny po trzecie owady w jaskini. Trzy zagrożenia na każde już miała wymyśloną ripostę. Niech pan zaczeka tutaj, bedę za 3 godziny niech pan sie rozgości. Szybko poszła na górę ubrała rękawico-rękawy i zabrała z szafy zielony płaszcz z kapturem który ubrała. Potem założyła na plecy 2 duże shurikeny, może się jej przydadzą, chociaż w to wątpiła. Następnie udała się po schodach na parter gdzie poszła do kuchni. Tam wzięła krzesiwo i schowała je do torby, oraz lniany worek z szafy. Normalnie słóżył do przechowywania jakiś warzyw, ale dziś miał mieć nieco inne zastosowanie. Wyszła do ogrodu i wyrwała ze 2 krzaki spod murku z kamieni. Wrzuciła je do wora, który zarzuciła na plecy. Tak przygotowana udała się we wskazany kierunek. Po drodze odwiązała żółtą szarfę która dbała aby jej hori było zaciśnięte. Miała na sobię przecież inne ubranie więc nie była to konieczność. Kaptur narzuciła na siebię żeby chronił ją przed słońcem.
z/t
0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Misaki zadowolona że po raz kolejny udało się jej rozgryźć tajemnice, wkroczyła do wnętrza groty. Kilka razy uderzyła się o strop i większe kamienie, aczkolwiek było to poświęcenie na które była gotowa. Kunoichi dorwała się w końcu do trawy z której dziadek miał sporządzić substancję wspomagającą. Władowała do wora co się dało i wyniosła się z tego miejsca bardzo szybko żeby przypadkiem nie natknąć się na owady które postanowią wrócić czy coś takiego. Poprawiła na dworze skurikeny na plecach i ruszyła powoli do domu. Naglę przypomniała sobie o żółtej szarfie którą miała na twarzy więc ją ściągnęła i założyła na siebie przewiązując hori. Upał jak był tak był, i to samo się tyczyło wiatru. Jednak teraz rozgrzany piasek nie leciał na twarz tylko na plecy, co nie ruszało idącej. Gdy zbliżyła się do miasta zrzuciła kaptur z głowy. Po kilku minutach w osadzie odnalazła swój dom i stanęła przed nim łapiąc się za biodra. Dobra robota pomyślała w duchu i wkroczyła do wnętrza. Zachowała jednak czujność i jak by co była w stanie wyprowadzić uderzenie w potencjalnego napastnika. Nie miała bowiem pewności że jej gość nie został napadnięty czy coś. Jeśli wszystko było okej to da mu to wszystko i popatrzy jak pracuje, aby następnie odebrać nagrodę.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Misaki zadowolona z przebiegu jej zadania, postanowiła zobaczyć ile jej zapłacono. Troszkę smutna że nie dostanie swoich specyfików już teraz tylko kiedyś, jeśli w ogóle dostanie bo starzec może kopnąć w kalendarz, zapomnieć, spaprać robotę i wiele innych rzeczy. Gdy wkroczyła po schodach ujrzała mieszek z monetami w jej pokoju. Wpakowała go do torby wcześniej licząc skrupulatnie ile tego jest. Ściągła płaszcz który potem wrzuciła do szafy, a hori wylądowało na szafie. Odnotowała w głowie że chyba ktoś grzebał w jej szafie, a potem odnotowała brak swoich majtek. Trudno, nie była to zbyt duża strata. Położyła się na łóżku i zaczęła patrzeć w sufit.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


0 x
Misaki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Misaki »

Misaki dyskretnie oglądała całą sytuację przez okno, kobieta która płakała wzbudziła w niej współczucie. Postanowiła jej pomóc, i wnieść rzeczy, gdziekolwiek chciała. Przecież i tak nic dzisiaj ciekawego nie miała zamiar robić. Co do poszukiwania jej zguby tez była chętna, Nie podobało się jej że miała w kieszeni obrazek na którym była ona sama. Liczyła tylko że to nie jest ktoś z rodziny, tej zastępczej bo prawdziwa przecież nie żyje. Skoro ona tak wlewała łzy to pewnie jej bardzo zależało. Tak więc podjęła decyzję. Ubrała hori przewiązała się szarfą o kolorze żółtym, płaszcz został tam gdzie leżał. Nie zapowiadało się żeby był potrzebny tak samo zresztą jak dwa duże shurikeny. Po ubraniu się złożyła 3 pieczęcie i wykonała technikę Henge no Jutsu, przybierając formę dziadka z ostatniej misji. Chciał podejść zagadać dowiedzieć się o co chodzi i pomóc w wnoszeniu rzeczy. Jeśli będzie powód to się ujawni, a jak nie to po co.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Mieszkanie Misaki

Post autor: Hoshigaki Seiki »


0 x
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości