Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Prowincja o znacznej powierzchni otoczona niedużymi wysepkami umiejscowiona na morzu na zachód od Prastarego Lasu. Kantai zamieszkiwany jest przez klany: Hōzuki, Hoshigaki i Shabondama. Umiejscowiona na niej Hanamura stanowi stolicę nowopowstałego Cesarstwa. Ze względu na swoje umiejscowienie na Kantai rozwijany jest w szczególności przemysł wodny, a także rybołówstwo. Ze względu na wysoką wilgotność powietrza przy równocześnie niewysokiej temperaturze zaobserwować można na wyspach praktycznie cały czas występującą mgłę, które skutecznie zakrywa pole widzenia na większą odległość.
Hoshigaki Seiki

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Hoshigaki Seiki »

Byłem tutaj, kiedy ten statek się rozbił. Zwykła łajba handlowa, towar zatonął, a większość załogi zginęła. To wybrzeże jest zdradzieckie. Wystarczy lekki prąd, aby znieść cię prosto na ostre niczym brzytwa skały, które ukryte są na tyle głęboko, żebyś ich nie widziała, ale na tyle płytko, by odciąć ci nogę przy samym kolanie o ile nie wyżej. - po tych słowach dość bezczelnie oblizałem się, aby nieco bardziej przestraszyć dziewuchę.
Ten kto ukrył tutaj ten skarb, z pewnością nie był zwykłym człowiekiem. A wiesz co to oznacza? Mordercze pułapki. Nikt o zdrowych rozsądkach nie podejmie się tego, aby wam pomóc. Jeśli znajdzie się jednak ktoś tak głupi, będzie go mieć na sumieniu. Tylko nasza dwójka może tego dokonać. Trzy czwarte dla nas, albo obejdziesz się smakiem skarbu, którego nie będziesz w stanie nigdy zdobyć. - tu spokojnie wyciągnąłem otwartą dłoń w stronę parki. Był to jeden z tych prostych trików, przez które zwiększało się szanse na dobicie swego. Podobno człowiek, w obliczu tak błahej presji jak wyciągnięta ręka, zaczyna myśleć bardziej gorączkowo i mnie racjonalnie.
0 x
Yujiro

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Yujiro »

0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Hoshigaki Seiki »

Słysząc odpowiedź parki, uśmiechnąłem się delikatnie i uścisnąłem dłoń na znak porozumienia.
Z pewnością to znajdziemy. - dodałem, aby nieco uspokoić "zleceniodwaców" po czym spojrzałem na wskazany rysunek.
Hmm... te statki z pewnością znajdują się pod wodą więc lepiej trafić nie mogliście. Ja i Saika możemy przebywać pod wodą ile tylko chcemy więc nawet jeśli to stara mapa i wejście tam jest trudne to damy radę. - odpowiedziałem dość pewny siebie, licząc na to, że w tym miejscu znajdować się będzie skarb albo chociaż kolejna wskazówka.
W oczekiwaniu na odpowiedź reszty grupki, zacząłem się rozgrzewać przed wyprawą w głębiny. Kilka skłonów, wymachiwania rękoma, głębokie wdechy oraz trzaskanie kośćmi palców wystarczyły, abym poczuł się gotowy do akcji.
Saika, jesteś gotowa? Czeka nas jedna z ciekawszych akcji, więc okaż nieco zainteresowania. - skarciłem koleżankę, delikatnie popychając jej ramię aby ocknęła się ze swojego zamyślenia.
0 x
Saika

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Saika »

Dziewczyna ziewnęła. Nie wiedziała czemu, ale straciła zainteresowanie mapą, jak tylko ją zobaczyła. Wydawała jej siuę jakaś dziwna, ale w imię honoru musiała pokonać to znużenie i udowodnić, że dadzą radę to zrobić. Jeśli statki rzeczywiście były pod wodą nie stanowiło do dla nich żadnego problemu. I ona i on mogli wytrzymać pod wodą ile chcieli, czego nie można było powiedzieć o parce. Szczerze móiąc, ona nie zamierzała dzielić się łupem z nimi jeśli rzeczywiście coś znajdą. Seiki przed bliższym przyjrzeniem się mapie także miał takie zdanie. Pchnięcie chłopaka w jej rękę wybudziło ją z myślenia. Musiała przyznać, że cała akcja z tą mapą była naprawdę imponująca. Nie znała jeszcze dobrze chłopaka, a poradził sobie z nimi jak stary.
Tak, czas poszukać skarbu. zaczęła przekręcać głową na boki i strzelać kośćmi szyi, przykładając prawą rękę w miejsce między szyją a barkiem. Dawno nie przeszukiwałam głębin. Chodźmy czym prędzej za mapą. Wzięła ją do ręki od chłopaka i spojrzała na nią. Odnalazła ich wrak i przyjrzała się liniom brzegowym, żeby się odnaleźć. Będę nawigatorem, chodźmy.
0 x
Yujiro

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Yujiro »

0 x
Saika

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Saika »

Mapa miała to do siebie, że miała wyrysowaną trasę. Oni teoretycznie mogli poruszać się wprost. Nie była pewna tego posunięcia - miała co do tego złe przeczucia. Trzy zatopione statki znajdowały się właściwie po prostej od nich. Droga co prawda była pofalowana, jednak nie musieli podążać krok w krok za czerwoną ścieżką.
Myślę, że najlepiej będzie jak pójdziemy najpierw do tych statków. Zobaczymy co tam jest, chociaż by dla świętego spokoju. powiedziała do rekina, kiedy już dwójka odeszła. Chciała znać jego zdanie, bo myć może Seiki wolał od razu polecieć do iksa ze skarbem. Dała mu chwilę na wypowiedzenie się. Stamtąd i tak mamy już blisko do celu, więc sprawdzimy czy czegoś nie ma dodatkowego na dnie. Zawsze to parę groszy w przód. nad statkami były wyrysowane góry, których cóż... na Kiri nie było wiele. Było to teren raczej wyspiarski z terenami nizinnymi. Nie znała żadnych większych szczytów w okolicy, więc będą mogli nawet się tam dostać w linii prostej.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Hoshigaki Seiki »

Nie podejrzewałem, że wyciągnięcie od tych dzieciaków mapy będzie aż tak łatwe, ale udało się. Najwyraźniej rekini wdzięk zrobił swoje.
Spojrzałem na Saikę, która trzymała w rękach mapę i próbowała zdecydować gdzie najpierw się udać.
Zdam się na ciebie. Czasu mamy aż nadto więc możemy sprawdzić też te dziwne wraki. Ktoś umieścił ścieżkę obok nich pewnie nie bez przyczyny. - odpowiedziałem dziewczynie
[Parę groszy w przód to parę kęsów pysznego jedzenia w przód! Musimy dzisiaj znaleźć mnóstwo kasy i najeść się jak nigdy wcześniej. Już dawno nie jadłem niczego dobrego. - dodałem ruszają w kierunku rozbitych wraków, które znajdowały się na mapie.
A ty? Co kupisz sobie za znaleźne?
0 x
Yujiro

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Yujiro »

0 x
Saika

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Saika »

Sorrki, to z pośpiechu xd
___________________

Przedarli się przez gąszcz drzew, który z każdym metrem zawężał im pole widzenia. Nie przejmowali się takim drobnym aspektem, bo przecież celowali bardzo wysoko. Nie mogło ich zniechęcić takie coś.
Ja wiem... Może jakiś nowy sprzęt? Albo jakieś fajne ochraniacze. Tak jak chodzę teraz nie jest zbyt praktyczne na misje. Za bardzo lubię te ubrania, żeby dać im się od tak zniszczyć. A tak z ciekawości - wracamy do tej chorobliwie słodkiej parki ze znaleźnym? mówiła do niego w trakcie drogi. W końcu trafili na miejsce. Zamiast wody co prawda była polanka i statki jakby wyrastały z ziemi. Na każdym statku były figurki czy podobizny zwierząt, a całość wyglądała bardziej na schronienie kogoś jak na statki piratów. Gdy obeszli to dookoła, zauważyli, że nią ma wejścia na ich poziomie. Pozostawało im jedynie jakieś wejście z góry, albo rozwalenie ściany, co mogło być trudniejsze od powiedzenia.
Sprawdźmy co tam jest. Puść Mizuranppę, a ja złączę się ze strumieniem i przeszukam jakoś ten środek. Chociaż wolałabym wejść razem. założyła ręce na piersi, oczekując odpowiedzi chłopaka. Patrzyła na niego i na jego reakcję na jej plan.
0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Hoshigaki Seiki »

No tak, typowa dziewczyna. Zamiast martwić się o to czy wyjdzie cało z misji, przejmuje się ciuchami i tym, żeby ładnie wyglądać. Myślałem, że jesteś nieco poważniejsza moja droga. - zażartowałem z dziewczyny, licząc na podobne przekomarzania jak kiedyś.
Co do parki to proponowałbym zobaczyć co to w ogóle będzie za skarb. - dodałem próbując wykonać jakieś skomplikowane kalkulacje w myślach.

Kiedy dotarliśmy na miejsce, naszym oczom ukazał się nietypowy budynek, o ile można był to tak nazwać.
O proszę, ale wymyśliłaś. Niech będzie tylko nie rozbryźnij się na ścianie. - znowu podjudzałem Saikę, przygotowując się jednocześnie do wykonania wspomnianej przez nią techniki. Oczywiście wycelowałem w jedną z otwartych paszcz, zaś sam po całej akcji postanowiłem po prostu wdrapać się na górę używając chakry skupionej w nogach.
Tylko cicho i ostrożnie, mogą być pułapki.
Nazwa
Suiton: Mizurappa
Pieczęci
Smok → Tygrys → Zając
Zasięg Max.
20 metrów
Koszt
E: 25% | D: 20% | C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Niezbyt skomplikowane jutsu, będące wodną wersją techniki Katon: Goukakyuu no Jutsu. Użytkownik wytwarza wewnątrz swojego ciała dużą ilość wody, a następnie wystrzeliwuje ją pod ogromnym ciśnieniem w kierunku przeciwnika. Technika sama w sobie jest dosyć łopatologiczna, za to skuteczna - może zadać dość dobre obrażenia, jeżeli przeciwnik nie jest daleko. Kolejnym plusem jest to, że wytwarzamy w ten sposób wodę, której możemy użyć do innych technik!
Nazwa
Kinobori no Waza
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.
Chakra: 150% - 10% = 140%
0 x
Yujiro

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Yujiro »

0 x
Hoshigaki Seiki

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Hoshigaki Seiki »

Po wejściu na szczyt dziwnej budowli, spojrzałem na dziwne, zwierzęce głowy nie mogąc zdecydować, do której powinienem wskoczyć.
Saika! Co tam widzisz? - spytałem przystawiając głowę do paszczy wieloryba.

Po otrzymaniu odpowiedzi od Saiki, postanowiłem wybrać inną drogę, która mogła okazać się zupełnie inna. Po chwili namysłu wskoczyłem w paszczę lisa, licząc na to, że nie popełniłem błędu i nie przypłacę go życiem.
Saika! Szukaj czegoś do otwarcia tej klapki. Może u mnie coś jest, a jeśli nie to będziemy chyba musieli rozwalić te ściany i szukać na własne sposoby. Co ty na to? - krzyknąłem do dziewczyny, licząc na to że głos przedostanie się między deskami i dziewczyna usłyszy to co miałem jej do przekazania.
0 x
Saika

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Saika »

Wlała się do środka i od razu zmaterializowała się. Nie spodziewała się tego, jak mało miejsca będzie wewnątrz. Poruszać musiała się tam na klęczkach lub na czworaka. Szła więc na 4 kończynach, gdyż tak było jej najwygodniej. W jej przejściu nie było nic godnego uwagi poza jakąś klapą.
Jest tu jakaś klapa, ale nie ma nic czym mogłabym ją otworzyć! odpowiedziała mu, a ten nie tracił czasu tylko poszedł do kolejnej japy. Właściwie u niej wyglądało to jak pokój, więc więcej nie miała nic do szukania.
To ja pójdę do trzeciej mordy! A nuż coś tam znajdę. W razie czego krzyczymy! odkrzyknęła mu a następnie wypełzła z paszczy wieloryba i udała się do trzeciej, ostałej mordki korzystając z techniki, którą stosował i jej kompan. Wcześniejsze użycie wodnego strumienia miało być jedynie przekonaniem się czy jest w stanie coś takiego zrobić, dlatego bardzo cieszyła się, że mogła na własnej skórze przekonać się, że mogą łączyć techniki.

Nazwa
Kinobori no Waza
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.
0 x
Yujiro

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Yujiro »

And the winner is...!
No i post krótki, ciągiem to pewnie znajdzie się te 5 linijek, więc następnym razem rozleglej!
0 x
Saika

Re: Wybrzeże z rozbitym wrakiem

Post autor: Saika »

Mając ze sobą klucz, który magicznie wypadł z klapki na suficie, spotkali się oboje na zewnątrz. Klucz od razu skojarzył jej się ze skarbem, więc całkiem dobrze zrobili idąc najpierw tutaj. Zmysł nawigatorski i intuicja kobieca Saiki były teraz w najlepszej możliwej kondycji. Czuła się z tym cudownie. Jak w urodziny, kiedy to cała uwaga jest skupiona na niej. Dawała o tym znać jak bardzo jest z siebie dumna wypiętą piersią i pewnym krokiem. Zeszli na ziemię.
Nie wiem jak ty, ale mając ten klucz chcę sprawdzić czy pasuje on do skrzyni ze skarbem. Idziemy? uśmiechnęła się, a następnie czym prędzej pobiegła w stronę iksa.
Jak myślisz, co tam będzie? Oby coś drogiego... Ale wtedy obłowimy! była coraz bardziej podekscytowana i choć już gadali o tym, co może być w skrzyni to dla niej, w takim stanie, była to pierwsza rozmowa. Teraz wszystko zaczęło się urzeczywistniać. Z początku raczej nie wierzyła w odnalezienie skarbu, ale teraz? Mieli klucz i szli prosto do celu. Ach, zapomniałabym, za te całe naśmiewanie, to policzę się z tobą po tym wszystkim. Oj uważaj lepiej, bo nie daruję ci, wredna rybo.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kantai”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości