Gorące źródła
Re: Gorące źródła
Nie mogłam po prostu uwierzyć. Zasnęłam w gorących źródłach. Co prawda było to miłe, jak się spało, ale teraz moja skóra zbytnio cierpiała. Był ranek. A rankiem jest zimno, zwłaszcza w zimie. Rozpalony gorącą wodą i rozmoczony naskórek nie był zbyt komfortową rzeczą, którą posiadałam. Oczywiście lepiej mieć taką skórę niż żadną, bowiem brak skóry jest naprawdę niebezpieczny i bolesny, a przynajmniej tak słyszałam. Znaczy nie wiem. Ale tak mi się wydaje. W końcu natura wyposażyła ludzi w skórę w jakimś celu. To tak samo jakby sobie wyłupać oczy i mówić, że to nic. Albo odciąć cycki i też mówić, że to nic. Wszystkie części człowieka powinny być na swoim miejscu. Tak przynajmniej uważałam. Wyszłam więc z basenu i od razu zimno mnie zaatakowało. Cała dygocząc, udałam się następnie do damskiej przebieralni. Na szczęście moja piżama jeszcze tam była. No właśnie, to była tylko piżama. Żadna ochrona przed zimnem, a do tego stylówa, która nie pasowała na poranny spacer po mieście. Narażałam się na lubieżne spojrzenia gawiedzi. Może nawet na próby gwałtów. A śmiechy i żarty na mój temat jeśli by mnie ktoś zobaczył, były niemal pewne. Niemniej jednak, jakbym niczego nie ubrała, to byłoby tylko gorzej. Wtedy mogłabym dostać mandat za ekshibicjonizm. Ubrałam więc swoją piżamę i momentalnie tkanina przywarła do mojej nagiej skóry. Beznadziejne uczucie, z resztą jak każde tego poranka. Ciągle byłam mokra, bo z własnej głupoty nie wzięłam ręczniczka. Wczoraj byłam mokra, bo Ayako majstrowała przy moim kroczu. Potem byłam mokra, bo kąpałam się w gorących źródłach. No i teraz także byłam mokra przez brak wspomnianego ręczniczka. Siadłam więc na jednym z krzesełek w przebieralni i tak sobie czekałam. Może Ayako przyjdzie i mi przyniesie ręczniczek? Może będzie zła, że spędziłam tutaj noc i może będzie zła, dlatego, że ją wczoraj obraziłam, ale jednak jakby mi przyniosła ręczniczek to byłabym usatysfakcjonowana i zniosłabym każdą obelgę i każde przykre słowo. Oddałabym królestwo swego ciała w zamian za ręczniczek. Marzłam.
0 x
Re: Gorące źródła
Zaczerwieniłam się, jednak nie na tyle, by się rozpalić. Zwiesiłam wzrok. Ayako pewnie wiedziała co tutaj robię. Widziała jak się trzęsę z zimna i widziała, że jestem cała mokra, a ubranie przykleiło mi się do skóry. Mogła teraz widzieć idealnie moją sylwetkę, łącznie z piersiami. Ale przecież już wczoraj ją widziała dokładnie. Dwa dni temu też. W sumie nikt mnie jeszcze tak często nago nie oglądał. To w sumie był pierwszy raz kiedy się przy kimś rozebrałam. A następnie poszło już z górki. Teraz pewnie wejdzie mi to w krew i będę się rozbierać przed Ayako codziennie. Oczywiście jeśli dalej mnie lubiła. Mam nadzieję, że tak. Nie mogłam jej więc zostawić bez odpowiedzi. Wydukałam tylko:
- Prze,prze,prze,pra,sszzam ... ma,ma,ma,marzznę ...
Następnie tylko takie "apsik". No i nagle się zaczęło. Musiałam do toalety, bo pęcherz był już wypełniony po brzegi. Niemniej jednak trzymałam, zagryzając zęby z bólu i cierpliwie czekałam na to co powie Ayako. Może zaproponuje mi ręczniczek? Może domyśli się, że potrzeba mi iść do toalety i wskaże mi miejsce, gdzie mogłabym się załatwić? Tyle rzeczy mi było potrzebne. Ciepło. Toaleta. Inne ubranie. I chociażby zwyczajna rozmowa. Postanowiłam jednak kontynuować i przekazać Ayako część swoich potrzeb. Powiedziałam tylko jedno słowo:
- Siku?
Dodałam na końcu pytajnik, oznajmiając Ayako, że pytam o to, gdzie jest toaleta. To swoją drogą było nawet słodkie z mojej strony. Przynajmniej tak myślę. Słowa takie jak "toaleta", "kibel", "klop", itp. nie były eleganckie i nie pasowały do damy. Ja oczywiście damą nie byłam, ale i tak wolałam użyć czegoś takiego.
- Prze,prze,prze,pra,sszzam ... ma,ma,ma,marzznę ...
Następnie tylko takie "apsik". No i nagle się zaczęło. Musiałam do toalety, bo pęcherz był już wypełniony po brzegi. Niemniej jednak trzymałam, zagryzając zęby z bólu i cierpliwie czekałam na to co powie Ayako. Może zaproponuje mi ręczniczek? Może domyśli się, że potrzeba mi iść do toalety i wskaże mi miejsce, gdzie mogłabym się załatwić? Tyle rzeczy mi było potrzebne. Ciepło. Toaleta. Inne ubranie. I chociażby zwyczajna rozmowa. Postanowiłam jednak kontynuować i przekazać Ayako część swoich potrzeb. Powiedziałam tylko jedno słowo:
- Siku?
Dodałam na końcu pytajnik, oznajmiając Ayako, że pytam o to, gdzie jest toaleta. To swoją drogą było nawet słodkie z mojej strony. Przynajmniej tak myślę. Słowa takie jak "toaleta", "kibel", "klop", itp. nie były eleganckie i nie pasowały do damy. Ja oczywiście damą nie byłam, ale i tak wolałam użyć czegoś takiego.
0 x
Re: Gorące źródła
Od razu udałam się do toalety. Rzeczywiście była blisko. Jednak ja byłam zbyt przejęta całą sytuację i stanem mojego ciała, by to skojarzyć. I w sumie zszokowana pojawieniem się Ayako. Weszłam do kabiny i ściągnęłam majtkową część piżamy, a następnie nawet nie zamykając kabiny, bo przecież po co, skoro tutaj same kobiety nago latają, kucnęłam nad tradycyjną toaletą w stylu japońskim bez muszli. Momentalnie to coś co trzymało cewkę moczową zamkniętą, popuściło. Ja także więc popuściłam i po chwili z mojej kabiny dał się słyszeć plus wody o wodę, tj. sików spadających z jakichś 50 centymetrów w wodę znajdującą się na dole. Następnie szybko sięgnęłam po papier toaletowy i przejechałam dokładnie w okolicach cewki moczowej, dokładnie ją wycierając. Nie mogłam pozostawić jej mokrej, bowiem mocz mógłby podrażniać mi skórę i mogłabym na coś zachorować. Do tego pewnie by to niemiłosiernie swędziało i czułabym dyskomfort. Nie mówiąc już o majtkach z piżamy, których jednak nie chciałam pobrudzić. Tak więc, gdy już się podtarłam, spokojnie, na ile to było oczywiście możliwe, wypuściłam z rąk mokry papier toaletowy, a ten spadając, bezgłośnie uderzył w wodę i zaraz nią nasiąkł i poszedł na dno. Wstałam, ubrałam się i spuściłam wodę. Po wszystkim poczułam niesamowitą ulgę i chociaż zimne powietrze i mokra skóra dalej mi przeszkadzały, odczuwałam radość z wyjścia z toalety, która pozwalała mi to wszystko przetrwać. Udałam się na powrót do szatni, gdzie pewnie czekała Ayako z ręczniczkiem. No i pewnie będę miała to szczęście, że kobieta pomoże mi się wytrzeć. Niesamowicie chciałam, by znowu zobaczyła mnie nago i dotknęła. Jej dotyk byłby cudowny nawet przez ręcznik. A może zwłaszcza przez ręcznik. Bowiem nie ulega wątpliwości, że ręcznik może być niezwykle delikatny. No i ciężko stwierdzić co jest bardziej delikatne. Ręczniczek, miękki i puszysty czy może opuszki palców ukochanej osoby. Oczywiście nie mogłam powiedzieć, że kocham Ayako. To było właściwie coś (jak MG powiedział) w rodzaju przywiązania. To w końcu była moja pierwsza przyjaciółka i zasługiwała na specjalne względy. Musiałam się jej jakoś odwdzięczyć.
0 x
Re: Gorące źródła
Dostałam 2/3 z tego czego chciałam. Ubikacja zaliczona. Ręcznik też. Jednak dotyk Ayako niestety gdzieś uciekł. Była jakaś bardziej zimna. Nawet bardziej niż powietrze wokół. Już nie chciała tego co w nocy. Ciekawe co się zmieniło? Ktoś może nas widział? Jej chłopak? Jej mąż? Jej narzeczony? Zrobił jej awanturę przez to, że wczoraj chciałam się z nią kochać? Bo trzeba to w końcu przyznać! Chciałam się z nią kochać, chociaż normalnie dziewczyny mnie nie pociągają. Ta jednak mnie pociągała, co było niezmiernie dziwne. Niemniej jednak była moją przyjaciółką, więc musi mi to wszystko dokładnie wyjaśnić. Dlaczego raz chce? Dlaczego znowu gdzieś ucieka? Co się dzieje? Czyżby była zajęta pracą? O tak wczesnej porze? Oczywiście nie wiedziałam, że jest coś po piątej, jednak nie było jednak tak późno, by mogliby tutaj schodzić się klienci. Chyba, że czegoś nie wiedziałam. Może mieli wkrótce tutaj przybyć? Może warto by było pomóc swojej przyjaciółce? Ściągnęłam więc swoją piżamę, która zdążyła już przemoknąć wilgocią wilgotnego ciała. A następnie zawołałam:
- Ayako!
Znów ten sam ton, pozbawiony totalnie szacunku. Niemniej jednak miałam nadzieję, że wywołana przyjdzie. W międzyczasie szykowałam sobie mowę. Już mniej więcej wiedziałam o co chciałabym ją zapytać. Czekając, wycierałam się dokładnie ręcznikiem, a swoją piżamę ładnie poskładałam i odłożyłam na bok. Niech wyschnie, ja mam dużo czasu. W końcu to są gorące źródła i mogę tutaj siedzieć nawet i cały dzień i mogę być goła i wesoła. I mogę nawet w takim "stroju" witać gości i życzyć im udanego dnia i miłego wypoczynku. Wytarłszy się, usiadłam na stołku. Otuliłam się tym ręcznikiem, mając nadzieję, że nawet jeśli jest trochę przemoczony (bowiem część wilgoci wchłonęła piżama) to i tak będzie w stanie mnie trochę ogrzać. Jak Ayako przyjdzie to poproszę ją o coś innego.
- Ayako!
Znów ten sam ton, pozbawiony totalnie szacunku. Niemniej jednak miałam nadzieję, że wywołana przyjdzie. W międzyczasie szykowałam sobie mowę. Już mniej więcej wiedziałam o co chciałabym ją zapytać. Czekając, wycierałam się dokładnie ręcznikiem, a swoją piżamę ładnie poskładałam i odłożyłam na bok. Niech wyschnie, ja mam dużo czasu. W końcu to są gorące źródła i mogę tutaj siedzieć nawet i cały dzień i mogę być goła i wesoła. I mogę nawet w takim "stroju" witać gości i życzyć im udanego dnia i miłego wypoczynku. Wytarłszy się, usiadłam na stołku. Otuliłam się tym ręcznikiem, mając nadzieję, że nawet jeśli jest trochę przemoczony (bowiem część wilgoci wchłonęła piżama) to i tak będzie w stanie mnie trochę ogrzać. Jak Ayako przyjdzie to poproszę ją o coś innego.
0 x
Re: Gorące źródła
No i w końcu miałam okazję do zadania pytania. Jednak wcześniej byłam zobligowana jej podziękować.
- Dziękuję - powiedziałam, a następnie nie czekając na to co odpowie, ciągnęłam - Czy ty mnie ...
Zadając to pytanie od razu po prostu nie chciałam, by ona uciekła i zostawiła mnie bez odpowiedzi. Chociaż samo pytanie było banalne i ciążyło mi w głowie od jakiegoś czasu.
- Czy ty mnie pożądasz?
Proste. Szybkie. Uśmiechnęłam się i zaczęłam leciutko śmiać. Wbrew pozorom miałam doskonały humor i nawet odpowiedź Ayako nie mogła mi go zepsuć. W sumie byłyśmy chyba przyjaciółkami, a przyjaciółki powinny sobie mówić wszystko. Jeśli to jest dobre, a nawet jeśli to jest złe. Szczerość w przyjaźni jest najważniejsza. Oczywiście nie powinno się takiej obrażać, jednak jeśli jej kapelusz nie pasuje do butów, to powinno się jej o tym powiedzieć. Stanowczo, jednakże delikatnie. Tak, żeby tylko wiedziała, że musi to zmienić, jednak nie czuła się z tego powodu gorsza czy zmuszana do czegokolwiek. Tak i ja chciałam wyciągnąć potrzebne mi informacje. Powinna mi wyjaśnić co robiła ze mną w nocy w gorących źródłach i dlaczego teraz zachowuje dystans. Do niczego jej nie zmuszałam. Nie musiałyśmy od razu współżyć, jednak potrzebowałam wyjaśnienia, a ona była mi go winna. Napięcie seksualne, które się we mnie od jakiegoś czasu gromadziło po prostu uleciało na dźwięk jej głosu. Zadowoliłam się samym jej tonem i ciepłem którym emanował. Taką jakby miłością. Czyżby się we mnie zakochała? Bo ja chyba w niej tak. Co było o tyle dziwne, że moja orientacja seksualna raczej kazała mi wybierać mężczyzn. A może Ayako kiedyś była facetem i przeszła operację zmiany płci? Nie obchodziło mnie to.
- Dziękuję - powiedziałam, a następnie nie czekając na to co odpowie, ciągnęłam - Czy ty mnie ...
Zadając to pytanie od razu po prostu nie chciałam, by ona uciekła i zostawiła mnie bez odpowiedzi. Chociaż samo pytanie było banalne i ciążyło mi w głowie od jakiegoś czasu.
- Czy ty mnie pożądasz?
Proste. Szybkie. Uśmiechnęłam się i zaczęłam leciutko śmiać. Wbrew pozorom miałam doskonały humor i nawet odpowiedź Ayako nie mogła mi go zepsuć. W sumie byłyśmy chyba przyjaciółkami, a przyjaciółki powinny sobie mówić wszystko. Jeśli to jest dobre, a nawet jeśli to jest złe. Szczerość w przyjaźni jest najważniejsza. Oczywiście nie powinno się takiej obrażać, jednak jeśli jej kapelusz nie pasuje do butów, to powinno się jej o tym powiedzieć. Stanowczo, jednakże delikatnie. Tak, żeby tylko wiedziała, że musi to zmienić, jednak nie czuła się z tego powodu gorsza czy zmuszana do czegokolwiek. Tak i ja chciałam wyciągnąć potrzebne mi informacje. Powinna mi wyjaśnić co robiła ze mną w nocy w gorących źródłach i dlaczego teraz zachowuje dystans. Do niczego jej nie zmuszałam. Nie musiałyśmy od razu współżyć, jednak potrzebowałam wyjaśnienia, a ona była mi go winna. Napięcie seksualne, które się we mnie od jakiegoś czasu gromadziło po prostu uleciało na dźwięk jej głosu. Zadowoliłam się samym jej tonem i ciepłem którym emanował. Taką jakby miłością. Czyżby się we mnie zakochała? Bo ja chyba w niej tak. Co było o tyle dziwne, że moja orientacja seksualna raczej kazała mi wybierać mężczyzn. A może Ayako kiedyś była facetem i przeszła operację zmiany płci? Nie obchodziło mnie to.
0 x
Re: Gorące źródła
Nagle zrobiło mi się niesamowicie głupio. Każdemu by się w podobnej sytuacji tak zrobiło. Człowiek zadawał sobie wtedy pytania następującej treści "Co ja głupia sobie myślałam?", "Dlaczego miałaby się mną zainteresować?", "Byłam głupia, że spytałam", "Lepiej było trzymać język za zębami" i tym podobne. Takie pytanie mogło zniszczyć naszą piękną relację przyjacielską i obawiałam się właśnie, że zniszczyło. Ayako zmieniła ton i chociaż ciągle emanował słodyczą, nie emanował nią tak jak przedtem i to dało mi do myślenia równie dobrze jak jej słowa. Jak to nic się nie stało? Przecież była ze mną pół nocy i masowała mnie. No tak, to był tylko masaż. Bolała mnie noga, a ona pomagała mi dojść do siebie. A to co było później to był pewnie jedynie sen. Teraz jednak nie spałam. Nie śniłam, a to co się wokół mnie działo to była jawa. Dostałam proste polecenie. Sprzątanie przebieralni. No i moje ubrania zostały zabrane, a Ayako nie przyniosła nowych, chociaż obiecała. Nie pozostało mi więc nic innego jak tylko wysprzątać szatnię na golasa. Gdyby tylko ktokolwiek mnie widział, dostałby pewnie od razu krwotoku z nosa. Nikt jednak mnie nie podglądał, chyba. Udałam się więc do wskazanej szafki i wyjęłam wiaderko z wodą i szmatkę. Uklękłam, a następnie zamoczyłam szmatkę w wiaderku z wodą. Zaczęłam więc od podłogi. Najdokładniej jak tylko potrafiłam, szorowałam każdy kawałek. Czasem nawet po kilka razy w jednym miejscu, bowiem ciągle wydawało mi się, że niedokładnie zostało wysprzątane. Moje włosy zamiatały podłogę, ale mnie to nie przeszkadzało. Były czyste, więc nie brudziły. Tak się wczułam w tą robotę, że po chwili wypięłam tyłek w charakterystyczny sposób, piersiami prawie dotykając podłogi. I tak sobie szorowałam podłogę, myśląc o tym, że podłoga to dopiero początek. Bo zostały jeszcze szafki, ławki, a także łazienka. Umywalka, kran i co najważniejsze i najbardziej ohydne - kibel. Albo raczej kilka kibli. Oczywiście nie było trudno go posprzątać, jednak wszystko to było takie niesamowicie mozolne i męczące i nudne, a ja byłam naga. Ciekawe czy mi chociaż za to zapłaci, żebym miała na symboliczne lody.
0 x
Re: Gorące źródła
- Nie musisz przepraszać - odpowiedziałam i wzięłam od niej szlafrok - To moja wina. Przecież dzisiaj w nocy, jak byłyśmy razem tutaj, to tylko masowałaś mi nogę, bo dostałam skurczu. To nic nie znaczy, prawda?
Uśmiechnęłam się do niej, odziewając ciało. W każdym razie trochę się zmęczyłam. Szorowanie podług, umywalek, szafek i kibli trochę mi zajęło, jednak poszło szybciej niż myślałam. W końcu byłam ninja, ale podczas przygód w gorących źródłach zdążyłam już o tym parę razy zapomnieć. Zachowywałam się jak zwyczajna dziewczyna. No być może niezbyt zwyczajna, jednak starałam się stwarzać pozory.
- Jeszcze coś? - zapytałam jej. Być może miała dla mnie jakieś inne zadania. A jeśli nie miała, to po prostu zapytałam o swoją piżamę czy już wyschła i stwierdziłam, że warto by było jednak przejść się do domu. Ludzi na ulicach było niewielu, więc mogłam jakoś zminimalizować narażenie się na śmiechy z ich strony. Oczywiście wcześniej jeszcze pożegnałabym się Ayako i życzyła jej miłego dnia.
Uśmiechnęłam się do niej, odziewając ciało. W każdym razie trochę się zmęczyłam. Szorowanie podług, umywalek, szafek i kibli trochę mi zajęło, jednak poszło szybciej niż myślałam. W końcu byłam ninja, ale podczas przygód w gorących źródłach zdążyłam już o tym parę razy zapomnieć. Zachowywałam się jak zwyczajna dziewczyna. No być może niezbyt zwyczajna, jednak starałam się stwarzać pozory.
- Jeszcze coś? - zapytałam jej. Być może miała dla mnie jakieś inne zadania. A jeśli nie miała, to po prostu zapytałam o swoją piżamę czy już wyschła i stwierdziłam, że warto by było jednak przejść się do domu. Ludzi na ulicach było niewielu, więc mogłam jakoś zminimalizować narażenie się na śmiechy z ich strony. Oczywiście wcześniej jeszcze pożegnałabym się Ayako i życzyła jej miłego dnia.
0 x
Re: Gorące źródła
Zaskoczenie Ayako zaskoczyło mnie poważnie. Nie wiedziałam co się dzieje. Więc chyba wychodzi na to, że to ja muszę wyjaśniać całą sytuację. Zatem przemówiłam:
- Byłam wczoraj w gorących źródłach. Było otwarte, więc nie byłam pewna czy mogę wejść.
Zaczynam dość niewinnie, bardzo zboczoną opowieść. Przynajmniej tak mi się wydaje.
- Po pewnym czasie przyszłaś ty. Chciałam się popisać przed tobą swoją kontrolą chakry i dlatego postanowiłam pochodzić sobie po wodzie. Jednak coś powiedziałaś i przez to straciłam równowagę i wpadłam do wody. Gdy już udało mi się wydostać z tego impasu, zaproponowałaś badanie jędrności piersi. Ale mnie złapał skurcz, więc szybko pomogłaś mi wyjść z wody, a następnie rozmasowałaś bolące miejsce.
Nie chciałam niczego pominąć. Nawet tego, co mi się teraz wydawało dość odległym snem i tylko snem.
- Potem powiedziałam Ci, że podobają mi się faceci z ciemnymi włosami jak te od Uchihów. Ty użyłaś Henge i zmieniłaś się w takiego jednego przystojniaka z mega stojącym penisem i powiedziałaś, że możesz mnie zaspokoić. Ja jednak wolałam z prawdziwym facetem, a jeśli z Tobą to tylko w postaci kobiecej, no i się na mnie obraziłaś i do niczego nie doszło. Jednak po chwili Ci przeszło i powiedziałaś, że ten chłopak na prawdę istnieje.
To tyle jeśli chodzi o relacje z tej nocy. Nagle jednak sobie coś uświadomiłam. To pewnie był ten chłopak i on się podszył pod Ayako. Beznadzieja! Dałam się nabrać! Jestem taka głupia! Ale może Ayako ma lepsze wytłumaczenie. Może jednak nie dałam się nabrać? Może Ayako po prostu zapomniała?
- Byłam wczoraj w gorących źródłach. Było otwarte, więc nie byłam pewna czy mogę wejść.
Zaczynam dość niewinnie, bardzo zboczoną opowieść. Przynajmniej tak mi się wydaje.
- Po pewnym czasie przyszłaś ty. Chciałam się popisać przed tobą swoją kontrolą chakry i dlatego postanowiłam pochodzić sobie po wodzie. Jednak coś powiedziałaś i przez to straciłam równowagę i wpadłam do wody. Gdy już udało mi się wydostać z tego impasu, zaproponowałaś badanie jędrności piersi. Ale mnie złapał skurcz, więc szybko pomogłaś mi wyjść z wody, a następnie rozmasowałaś bolące miejsce.
Nie chciałam niczego pominąć. Nawet tego, co mi się teraz wydawało dość odległym snem i tylko snem.
- Potem powiedziałam Ci, że podobają mi się faceci z ciemnymi włosami jak te od Uchihów. Ty użyłaś Henge i zmieniłaś się w takiego jednego przystojniaka z mega stojącym penisem i powiedziałaś, że możesz mnie zaspokoić. Ja jednak wolałam z prawdziwym facetem, a jeśli z Tobą to tylko w postaci kobiecej, no i się na mnie obraziłaś i do niczego nie doszło. Jednak po chwili Ci przeszło i powiedziałaś, że ten chłopak na prawdę istnieje.
To tyle jeśli chodzi o relacje z tej nocy. Nagle jednak sobie coś uświadomiłam. To pewnie był ten chłopak i on się podszył pod Ayako. Beznadzieja! Dałam się nabrać! Jestem taka głupia! Ale może Ayako ma lepsze wytłumaczenie. Może jednak nie dałam się nabrać? Może Ayako po prostu zapomniała?
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości