
Ładny i niezbyt duży domek położony na obrzeżach terenów mieszkalnych. Na dom składają się: budynek i spora działka pośrodku której stoi. Na terenie aż roi się od kwiatów, jakiś ziół i szeroko pojętej zieleni. Sam dom jest mały, ale przytulny. To zaledwie kilka pomieszczeń gospodarczych i dwa sypialne, położone na piętrze. Cała reszta, doskonale wyposażona, znajduje się na parterze. Z tyłu jest mała pracownia rzemieślnicza, gdzie wykonywana jest praca pozwalająca mieszkańcom domu na godne życie. Właśnie, mieszka tutaj dwupokoleniowa rodzina - małżeństwo ze sporym stażem, a także ich trójka dzieci. Wiodą oni spokojne i proste życie ludzi nieparających się zawodem Shinobi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Zguba
15/15+
Misja D dla Soha
Podjąwszy ważną decyzję oddania pierścionka prosto w ręce jego właściciela ruszyłeś brzegiem jeziora ku adresowi podanemu na kartce. Ptakami się nie przejmowałeś, ona najwidoczniej ciebie też miały głęboko w poważaniu. Czyżby już zapomniały o tej strasznej krzywdzie, jaką im wyrządziłeś? Najwyraźniej tak i doskonale ci to pasowało. Użeranie się z natrętnym ptactwem nie jest z pewnością rzeczą miłą. A jeśli udałoby im sie odzyskać błyskotkę, czekałoby cię dodatkowe uganianie się za złodziejami. Po kilkunastu minutach szukania adresu w końcu trafiłeś przed odpowiednim domostwem. Już w oddali słychać było dźwięk uderzanego kamienia. Jakimś żelaznym, ciężkim narzędziem. Czyli co, zakład kamieniarski? Tutaj? Ciekawa lokalizacja, pewnie sąsiedzi nie mają lekko. I domownicy też nie, nie jeden zwariowałby przez takie cykliczne, stałe uderzanie o kamień. Na ganku nie było nikogo, tylko puste krzesło. W domu na pewno ktoś jest, na dodatek jeszcze pracuje. A przecież słońce już w połowie za horyzontem.