Domek Shinji'ego

Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Senju Toshio

Re: Domek Shinji'ego

Post autor: Senju Toshio »

0 x
Shinji

Re: Domek Shinji'ego

Post autor: Shinji »

W całej sali, w której przed chwilą był duży bal, ludzie spokojnie rozmawiali i wszystko było wystrojone, teraz pozostał tylko chaos. Goście próbowali stąd wyjść, ci którzy zachowali zimną krew, zmierzali powoli w stronę wyjścia, niestety często byli wywracani lub nawet porywani przez tych którym serca waliły jak młot. Młodzieniec, idąc w stronę zwierzęcia, słyszał jak goście którzy nie ucierpieli, komentują całe zjawisko, między innymi zaliczał się też do nich wąsaty baron, który lubił wszystko komentować. Pies szalał jeszcze, ciągnąc za sobą dzieciaka, którego Uchiha zauważył, dopiero gdy pies już zdążył narobić bałaganu, a gdy Shinji złapał psa za obrożę, uspokoił się po chwili, biorąc naszego bohatera za potencjalnego partnera do zabawy. Chłopiec, który jeszcze chwilę temu był ciągnięty przez wielkie psisko, teraz wstał i otrzepał się z przekąsek, ciast i brudu, które przylgnęły do jego ubrania. Po chwili skomentował swoje poczynania, oznajmiając iż jego matce nie będzie tak wesoło, jak mu samemu. Ukłonił się przed młodzieńcem i podziękował za uspokojenie pupila, na salę weszła pani domu, która była przerażona całym widokiem, po tym jak okrzyczała syna, zwróciła się do Shinjego, który dzięki swojemu, nieprzymuszonemu czynowi, w jej oczach był prawie że wybawcą. W samym czasie, gości poproszono by pójść do łazienek, a salę zaczęto sprzątać. Niestety niektórzy po tym incydencie, pojechali do domu, z oburzeniem. Przez to, shinobi nie musiał dalej pełnić roli kelnera i pozwolono mu chodzić we własnym ubraniu. Po dopełnieniu wszystkich formalności związanych z dostarczeniem wypieków, kobieta podziękowała Shinjiemu oraz dała mu należną wypłatę, za to że był kelnerem na jej balu. W końcu Uchiha pożegnał się z salą balową i mógł wyruszyć do cukierni pana Watariego. Przed domem, był jego wózek, zapewne już ostatni raz, wziął za jego rączki, i pomaszerował wzdłuż drogi. Wokół niego ciągnęła się znajoma polana, było coraz więcej drzew, w końcu zbliżał się do swojej okolicy. Słońce na niebie powoli zabarwiało się na pomarańczowo, gdy Shinji był już pod cukiernią. Postawił wózek blisko ścian i wszedł do środka, od razu po wejściu, mógł poczuć wręcz smak jaki miały pieczone właśnie ciasteczka, babeczki, ciasta i inne smakołyki. Przy ladzie stała starsza kobieta, ubrana w typowy strój gospodyni domowej, zapewne była ona żoną staruszka, który zlecił młodzieńcu zadanie. - Witam, ja w sprawie zadania, które zlecił mi pani mąż, czy mogła by pani powiedzieć gdzie teraz się znajduje? Kobieta popatrzyła się na Shinjiego i z uśmiechem wskazała mu zaplecze, skąd dochodził delikatny, słodki zapach wypieków.
0 x
Senju Toshio

Re: Domek Shinji'ego

Post autor: Senju Toshio »

Info MG: Misja zakończona. Zostając w temacie automatycznie wracasz do własnego mieszkania.
0 x
Shinji

Re: Domek Shinji'ego

Post autor: Shinji »

Wiatr ucichł, a słońce było już czerwone, co oznaczało że minął następny dzień z życia ludzi zamieszkujących tereny państwa kupieckiego. O tej porze zazwyczaj, rodzicie szli po swoje dzieci, bawiące się całymi dniami, na placach zabaw, w osadzie, a sprzedawcy zamykali sklepy, ci którzy mieli inne prace, w tym też shinobi, szli z przyjaciółmi do barów, na obrzeżach miast nie było na szczęście aż takiego zamieszania. Shinji, za niedługo, także będzie mógł odsapnąć i odpocząć po dniu pełnym roboty, ale teraz był w kuchni, a zarazem warsztacie pana Watariego, do którego przyprowadziła go żona staruszka, to właśnie tutaj stary cukiernik tworzył swoje pyszne arcydzieła. Gdy się rozejrzał, ujrzał kuchnię prostą, aczkolwiek wydajną i wystarczającą do zadania jakie miała spełniać, na środku stał blat, za nim był piec, a na ścianach wisiały regały, na których był położony cały potrzebny sprzęt do wypieków. Gdy Shinji wchodził pan Watari, właśnie układał ciasto na blacie. Witam ponownie, proszę pana, wypełniłem swoje zadanie - oznajmił szybko Uchiha. Cukiernik, powitał młodzieńca, ciesząc się że tak szybko mu zeszło, poprosił by Shinji dał mu wszystkie rachunki, wraz z należnościami jakie udało mu się zdobyć. Gdy już wszystko sprawdził i przeliczył, zaczął myśleć jakie dać wynagrodzenie, za wykonaną misję. Po krótkiej ciszy, zaczął przeliczać pieniądze, a następnie wręczył odliczoną kwotę chłopakowi. Uchiha pożegnał się ze staruszkiem, panią Watari i cukiernią, ponieważ na razie nie będzie miał wiele z nią wspólnego, nie licząc kupowania tutaj smakołyków, które przecież były najlepsze w okolicy. Shinji w końcu wyszedł, z otrzymaną nagrodą i świadomością iż może teraz robić co tylko żywnie mu się podoba, było to nieopisane uczucie spełnienia, ulgi i wolności. Podekscytowany, pogrążył się w myślach, maszerując luźno do domu.
0 x
Shinji

Re: Domek Shinji'ego

Post autor: Shinji »

Był piękny poranek, słońce, dopiero co wychylało się, zza horyzontu, wiatr, niósł pogodną pieśń ptaków, które odbywały swoje tańce godowe. Roślinność rosła w najlepsze, ledwo zauważalne zwierzęta, szukały pierwszego pożywienia, a niektóre owady, popijały nektar kwiatów. Nad stawem, prócz ptaków, można było usłyszeć żaby i ropuchy, wylegujące się na wilgotnej części, brzegu. W domu, panowała cisza, ledwo docierające odgłosy, z zewnątrz, nie mogły obudzić młodzieńca, smacznie drzemiącego, w swoim łóżku. Mimo to wstał wcześniej, niż normalnie, był wyspany i zadowolony, może dlatego że wczoraj wykonał swoją pierwszą misję? Shinji powoli usiadł na boku łóżka i zaczął się ubierać, następnie poszedł do łazienki, gdzie przemył sobie twarz, oczywiście po tych czynnościach zabrał się za jedzenie, tego co po wczoraj zostało. Wychodząc z chatki, wziął ze sobą broń, torbę i jej zawartość. Rozejrzał się, widząc tak piękny krajobraz, nabrał świeżego powietrza do płuc i powędrował, gdzieś w stronę wioski.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości