Polanka w środku lasu

Hakai

Re: Polanka w środku lasu.

Post autor: Hakai »

Nie wygląda to dobrze. Niedźwiadek musi bardzo cierpieć. Na mojej twarzy zawitał ogromny uśmiech a w oczach widać było skrajną satysfakcję. Nie dałem rady utrzymać tego w sobie i głośno zaśmiałem się patrząc w oczy bestii.
-hahahahah !
Skoczyłem z impetem przez krzaki i trzymając na wszelki wypadek bezpieczną odległość i lecąc złożyłem pieczęć wystrzeliwując parę kamiennych kolców w odsłonięty i rozerwany brzuch i puca niedźwiedzia. To by było chyba na tyle. Piękna bestia ale nie da rady rodzącemu się bogu wojny. Obserwowałem jak krew zmieniała kolor trawy i ze swoim charakterystycznym uśmieszkiem powiedziałem spokojnym głosem.
-Oddaje jego duszę tobie panie. Zdecydowanie zbyt długo była na tym świecie .
Po chwili odwróciłem się do myśliwego i patrząc mu w oczy zaciekawiony zapytałem.
-Ile mi zapłacisz ? A i jednak nie chcę tego futra...
Wiedziałem że jest zły ale co on mnie obchodzi. Nie może oczekiwać ode mnie niczego więcej niż wykonania zadania za parę ryo. Uśmiech w połączeniu z wzrokiem skierowanym na myśliwego utrzymywał się cały czas tak jakbym oczekiwał pochwały.
x5
Nazwa
Doton: Doryūsō
Pieczęci
Ptak
Zasięg Max.
10 metrów
Koszt
E: 8% | D: 8% | C: 5% | B: 5% | A: 3% | S: 2% | S+: 2% (od kolca)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Ofensywna technika Dotonu niskiej rangi. Polega ona na wytworzeniu włóczni/kolców z ziemi, które wbijają się w ciało przeciwnika. Choć techniki można stosować ofensywnie, można też czasem się nią bronić. Dużym plusem tego Jutsu jest to, że kolce mogą wyrastać ze ścian, ziemi, skał. W zasadzie ze wszystkiego, wystarczy, żeby miało to kontakt z ziemią. Wystarczy jednak uderzenie o sile 40 bądź Jutsu D i z naszych kolców zostanie tylko proch...
0 x
Kaien

Re: Polanka w środku lasu.

Post autor: Kaien »

To by bylo na tyle, dziekuje za misje, PH norma, mam nadzieje, że się podobało.
0 x
Hakai

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hakai »

Schowalem średniej ciężkości mieszek do swojej torby i troszkę ubrudzony krwią ruszyłem dalej przed siebie. Mam nadzieję ze nie spotkam więcej tego mysliwego. Przerwał mi drzemkę i jeszcze tak nie sympatyczny typ z niego że aż zaczynam niecierpliwie myśleć o swojej misji. No ale mniejsza z nim. Idąc cienką ścieżką przedzieralem się przez wyrośnięte jeżyny ale już po chwili meczarni zauważyłem ze sciezka wyprowadzila mnie z ponurego lasu. Pytanie gdzie teraz.... Może zachacze o jakieś miasteczko bo w zasadzie dawno nic nie jadłem a sadzone jajka w sogen podobno są najlepsze. Uśmiechnąłem się od ucha do ucha słuchając śpiewu ptaków od czasu do czasu przerwanego moimi lekkimi wolnymi krokami...
[Z/t]
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

I tak też wyruszyli. Chłopiec wraz z dziewczyną na przygodę, ale co w takim miejscu można przeżyć w ramach przygody? Dokąd się udadzą? Sami jeszcze tego nie wiedzą. Wyszli z muru i ruszyli przed siebie, nie wiedząc gdzie. Ale tak właśnie wygląda przygoda prawda? Wychodząc z muru szli przez las.
- Masz może jakiś cel przygody? Jest miejsce, gdzie chciałabyś dotrzeć?
Ta niewinność, którą od niej czuł powodowała w nim wiele emocji. Ich podróż obecnie skierowała ich do polanki w środku lasu, gdzie Hikari postanowił się zatrzymać. Była to dobra okazja, aby troszkę podtrenować i czegoś się nauczyć. Nie miał z tym problemu, że dziewczyna będzie na niego patrzeć. W końcu widząc ją czuł się dziwnie i w miarę szczęśliwy, nie wiedział czym to jest spowodowane, jednak sprawiało mu radość. Zanim zacząłby trening chciałby poznać jej zdanie na ten temat. Nie chce sprawiać w niej smutku, ani jej spowalniać, jednak wie, że musi nauczyć się nowych technik. Aby być w stanie siebie ochronić i to na czym mu zależy. Czy na czymś mu zależało? Ma taką osobę? Jeszcze nie jest w stanie tego powiedzieć. Nikt nie sprawił w nim tego. Zdał sobie jednak sprawę z jednego. Czy nie za bardzo się do niej zbliża? Czy to kolejna osoba, która go zrani? Czy chce ją dopuszczać do tego? Sam nie wie, jednak musi mimo wszystko zwolnić. Musi w spokoju pomyśleć, oczyścić swój umysł poprzez trening.
- Mam tylko jedno pytanie. Może zatrzymamy się tutaj na chwilę? Jest to w sumie dobre miejsce na trening, a chciałbym też coś podtrenować, aby być następnym razem szybszy i aby nie stało się to, co poprzednim razem...
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Sakebiko

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Sakebiko »

Dziewczyna miała tą przyjemność prowadzić dokąd idą, ale mieli zasadniczy problem, bo tak naprawdę nie wiedziała dokąd chce iść, niemniej starała się tego po sobie nie pokazywać. Po prostu ważne, że szli przed siebie, przynajmniej tyle liczyło się dla białowłosej. Nie chciała już spotkać nikogo porównywalnego do tamtego oprycha. Skarciła się w myślach, kiedy o nim sobie przypomniała. Miała przecież tysiące lepszych wspomnień, niż jakiś koleś który chciałby ją zgwałcić... Swoją drogą niezbyt miała pojęcie na czym miałoby to polegać, ale instynktownie wolała tego jeszcze nie wiedzieć.
- Szczerze powiedziawszy, to niezbyt. Znaczy się mam pewien cel, ale nie mam pojęcia gdzie się teraz znajduje, bo wciąż się porusza... A ja jej nie śledzę. - Westchnęła, na wspomnienie swojej drogiej siostry. Niestety dla niej był to ból, że nie mogła jej odnaleźć... Nie to, żeby w nią nie wierzyła. Sakebiko doskonale wiedziała, że ona sobie poradzi w tym świecie, była bardziej wyrachowana od niej, silniejsza, a przede wszystkim miała bojową duszę. Jedyne co martwiło białowłosą, to fakt że ta zatraci się w tym co czuje do dawnych zdarzeń. Pamięta jej spojrzenie z tamtego dnia... Aż ciarki ją przeszły, nawet teraz.
Sakebiko spojrzała na swojego towarzysza, który chyba nad czym też ciężko myślał. Niemniej nie chciała mu przeszkadzać, chociaż i tak gapiła się na niego.
- Spokojnie, mi to nie przeszkadza. Właściwie to też powinnam potrenować, tylko nie wiem co i jak... - Zaczęła myśleć co mogłaby zrobić w międzyczasie jego treningu.
Młoda kunoichi postanowiła jednak, że znajdzie dla siebie jakąś formę treningu, co by się nie nudzić. W tym samym czasie usłyszała szum wiatru, a wraz z nim czyjś głos. Znała go bez wątpienia, ale nie mogła zidentyfikować kto do niej mówił. Dopiero po kilku chwilach uświadomiła sobie, że ten głos należy do jej siostry. Rozejrzała się nerwowo, ale jej nie widziała. Czuła się dziwnie sparaliżowana, więc musiała polegać na swoich oczach. Przelała instynktownie w nie sporą ilość chakry, ale bez skutku.
- Dalej mnie nie widzisz? - Rozległ się głos, który tylko ona Słyszała. Przestraszona dziewczynka zamrugała, aż wokół jej tęczówek pojawiła się czerwona aura. Najwidoczniej potrzebowała katalizatora, żeby aktywować swoją wyjątkową moc.
Teraz Sakebiko nawet nie musiała odwracać głowy, żeby widzieć wszystko. Czuła się bardzo dziwnie, zwłaszcza że teraz jej oczy musiały przypominać spojrzenie siostry. Przejrzała drzewa i to co za nimi się znajduje, aż znalazła posturę przypominającą jej siostrzyczkę. Odwróciła się do niej, ale po chwili układ chakry już zniknął. Spojrzała przestraszona na Hikariego, nie wiedząc co powiedzieć.
- Czy jestem potworem? - Zapytała zasmucona, kiedy jej oczy wracały do normy.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

Chłopak usłyszał wypowiedź dziewczyny, o jakimś celu. Nie wiedział o kogo może chodzić, może ktoś zaginiony z przeszłości? On sam nie miał celu, nie miał zamiaru szukać tych przez których został porzucony, albo też wyśmiany. To nie było w jego celu. Jednak usłyszał jej westchnięcie i tym się przejął nie chciał, aby było jej smutno więc postarał się ją jakoś pocieszyć, tylko nie wiedział jak. Nie jest dobry w tych sprawach więc chwilę przemilczał po prostu dając jej świadomość swojej obecności. Mimo wszystko tworzył więzy z nią znajomości, które chciał powstrzymywać jeszcze niedawno, przed kimkolwiek. Nie chciał mieć znajomych, nie chciał mieć nikogo. Chciał być sam jak zawsze, przyzwyczaił się do tego. Wtedy też gdy dziewczyna nie wiedziała co i jak potrenować uśmiechnął się i powiedział:
- Dasz radę. Ja też nie wiem, ale mam pewne zamysły w głowie i chcę je zrealizować. A i do wcześniejszego, więc poszukamy razem. Zobaczymy gdzie nas poniesie, a może tam będzie.
Nie wiedział jak ją podnieść na duchu, co go bolało. Postanowił potrenować lekko mimo wszystko.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Sakebiko

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Sakebiko »

Dziewczyna niezbyt wiedziała co teraz powinna myśleć. Była zbyt bardzo przytłoczona i rozbita tym co się stało, żeby móc logicznie myśleć. Nadal w jej wnętrzu tliła się nadzieja na to, że jednak to nic złego. Przecież nikogo nie zraniła w tym momencie, to było tylko złudzenie, zwykła iluzja jaką zrobił jej dziecięcy umysł. Potrząsnęła głową, by za moment już spokojnie wtulić się w pierś chłopaka. Właściwie to było co najmniej nie na miejscu, ale mało ją obchodziło. Mentalność dziecka pozwalała jej ignorować wszelkie niuanse, żyjąc w świecie pełnym naiwności, gdzie takie gesty nie mają innego znaczenia, niż pocieszanie.
- Jak chcesz mi pomóc... To bardzo się cieszę. Takie to miłe, że prawie obcy chłopak chce włóczyć się ze mną po świecie. - A z jej czerwonych oczu popłynęły drobne łzy. Tym razem na szczęście wynikały z radości, że będzie mogła z kimś gadać i gadać... I jeszcze więcej gadać. Przy okazji może czegoś nowego się nauczy, kto by tam wiedział.
- To jakie jeszcze plany na dzisiaj? - Oderwała się, by obdarzyć Hikariego szczerym uśmiechem od ucha do ucha. Tak, już wrócił jej humorek, co za tym idzie motywacja do wszelakiego działania.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

W sumie chłopakiem miotały wszelakie reakcje. Od niechęci do wszystkich ludzi do jednak pewnej dozy akceptacji ich przez ostatnie osoby, które spotkał. Nikt nigdy nie wie co go w życiu spotka i osobiście ich nienawidził za większość jak pokonany mięśniak, jednak takie osoby jak poznany wcześniej staruszek, albo ta dziewczyna, która nie zna wiele o relacjach, albo tak przynajmniej się wydawało Hikariemu powodowała w nim pewną dozę... Zaufania do ludzi. Coś co dawno zapomniał i chciał i dalej chce zapomnieć, jednak nie wie jak bardzo tego potrzebuje w swym życiu. Dlatego chce to odsunąć od siebie. W takim przytuleniu na pocieszenie nie widział nic nieprzyzwoitego, nie posiadał żadnego innego celu niż pocieszyć dziewczynę, chociaż tak mogło się wydawać. Na szczęście Sakebiko nie zrozumiała tego w żaden inny sposób.
- I tak nie mam co robić, jak zostałem sam.
Odpowiedział na pierwsze zdanie. W sumie taka prawda. Nie posiadał celu, szukał jakiegoś punktu zaczepienia w życiu coś co chce zrealizować, jednak to nie wychodziło. Wytarł te drobne łzy swoim rękawem i lekko pogłaskał po główce mówiąc:
- Już dobrze.
Po chwili dziewczyna się oderwała od chłopaka o różnych źrenicach i obdarzyła go uśmiechem, który sprawił chęć ochrony jej. Zaczynał siebie za to nienawidzić. Nie chciał i nie chce z nikim relacji, a jednak je buduje. Więzi są okrutne.
- Może znaleźć gdzieś nocleg? Przydałoby się gdzieś mimo wszystko przenocować, a niedługo się ściemni.
No cóż taka była prawda, niedługo zacznie się ściemniać, a zostanie w nieznanym lesie nie jest dobrym pomysłem.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Sakebiko

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Sakebiko »

Sakebiko słysząc propozycję znalezienia noclegu, jeszcze bardziej się uśmiechnęła. Leniwie się przeciągając, przytaknęła głową, zgadzając się na ten pomysł. Nie miała ochoty wnosić sprzeciwu, zwłaszcza, że bardzo chciała się przytulić do jakiejś poduszki, albo chociaż zakopać pod matą, byleby ją rozgrzać. Tak, właśnie tego jej było trzeba, sporo ciepełka. Dziewczynka poprawiła więc swoją czerwoną sukieneczkę, naciągnęła rękawki i wstała na równe nogi. Ba! Nawet zaczęła dreptać niespokojnie, byleby spod jej bucików wydobywał się jakikolwiek dźwięk. Nie znosiła ona bowiem życia w kompletnej ciszy, którą uważała za zbyt przytłaczające zjawisko, by móc pozwolić mu istnieć.
Spojrzała wyczekująco na swojego towarzysza. Skoro on zaproponował nocleg w jakimś miejscu, to liczyła, że właśnie on znajdzie jej dobrą bazę do tego. Ona sama nie miała żadnych pomysłów, z resztą nie znała tych stron, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie o miejscach na nocleg tutaj.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

W zamian otrzymał jej szczęśliwą minkę na jego pomysł i przytaknięcie głowy z leniwym przeciągnięciem. Wszystko co robiła wyglądało całkiem uroczo i dreptała niespokojnie. Chyba nigdy się nie dowie co ona ma na myśli. Jest w niej tyle rzeczy dziwnych i niepojętych dla niego, że nie jest w stanie tego ogarnąć, jednak gdy na Hikariego spojrzała wyczekująco to wiedział, że spadło to na niego. Tylko gdzie iść? Nie miał pojęcia i on sam, chyba najlepiej przed siebie prawda? Nie miał pomysłu gdzie ma dojść, aby coś znaleźć, ale ma dużo szczęścia w sumie ostatnio. Głupi podobno zawsze je posiada prawda?
- No to w drogę. A jaką prowincję chcesz zobaczyć pierwszą na jej poszukiwaniu? W sumie trzeba skądś zacząć...
Nie chciał jej martwić, że nie wie gdzie idzie, ale tak właśnie było. Wyszedł z polanki w kierunku wcześniej przez siebie wybranym i martwą ciszę przerywały jego kroki, jej kroki i łamane gałęzie. Poza tym dało się usłyszeć puchacza zwyczajnego, który jakby mówił do tej dwójki. Po pewnym czasie wędrówki jak się okazało nie takim długim, bo jakiś 20 minutach dotarli do karczmy, która była cała z drewna. Uratowany.
- Hm chyba nic lepszego nie znajdziemy. Co Ty na to?

z/t 2x do: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=97&t=673
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Hanzo

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hanzo »

Po załatwieniu wszystkich sprawunków w sklepie z wyposażeniem, Hanzo przybył na pobliską polankę. Leśne otoczenie kojąco działało nawet na najbardziej niespokojne dusze. Błękitnooki przez parę chwil podziwiał mozaikę, którą tworzyły liście pobliskich drzew, a następnie odetchnął kilka razy. Chciał nauczyć się nowej techniki swojego szczepu, a mianowicie stworzeniu kopii własnej osoby, która mogłaby służyć do odwrócenia uwagi oponentów, a w sprzyjających warunkach nawet zabicia ich. Humpfh. Technika wygląda na niezwykle dobrą dywersję. Coś w czym się specjalizuje najbardziej. Prawdziwy miodek dla Puchatka. - podsumował żartobliwie w myślach. Jutsu nie wymagało żadnych pieczęci, a całość opierała się na odpowiednim zmieszaniu gliny za pomocą otworów gębowych na własnych dłoniach. Już poprzednia zdolność shinobiego opierała się w gruncie rzeczy na tym, zatem nauka powinna pójść szybko i gładko. Hanzo z zadowoleniem spojrzał na własną kopię, która spozierała na niego niebieskimi oczami. Wyglądasz całkiem przystojnie. - zagadnął mężczyzna do klona. To samo mógłbym powiedzieć o tobie. - radosnym tonem odpowiedział bunshin kierowany wolą twórcy. Białowłosy uśmiechnął się. Kolejna technika opanowana. Chwila przerwy, jeszcze jedno jutsu i mogę ruszać na mur. - pomyślał bohater.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

Przyszedł czas na niego. Wrócił do tego miejsca, gdzie rozwijał swe umiejętności właśnie w tym samym celu. Lekko głowa go bolała, po tym ile wczoraj wypił. Po wszystkim co spotykało go, okrucieństwie na murze w trakcie walki, nawet przeciwko osobom w tym samym ugrupowaniu, do tego bandyci co napadają na świat. Marność i wszędzie marność. Wszędzie niesprawiedliwość, która łączyła się z jego losem od urodzenia. Odejście rodziców, po co taki świat ma funkcjonować? Jest on słaby, bardzo słaby. Teraz to rozumie jak i wiele innych kwestii. Może wypadałoby oczyścić ten świat? Posiada w sobie wielkie wątpliwości, które owładnęły nim. Do tej pory sprawiedliwość, którą podążał została zachwiana. Świat w który wierzył okazuje się coraz gorszym miejscem. Może zmienić ten świat? Być jego wybawcą? Ale co on może jako jednostka. To tylko jego mroczne myśli, które szybko odrzucił.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

Hikari po tamtych ćwiczeniach natychmiastowo chciał kolejne. Chciał być silniejszy, chciał być mocniejszy. Chciał więcej mocy. Po co? Obecnie młodzieniec sam tego nie wie, to jeszcze się zobaczy, jednak... Gdzieś w jego podświadomości rodził się powoli ten cel. Aby zniszczyć zło, aby pokonać złoczyńców. Ponieważ to oni stanowili największy problem wszędzie. Gdyby ich nie było, to przecież człowiek byłby szczęśliwy, nie byłoby wiosek takich jak Tsubasa. Nie byłoby takich bydlaków, jak wtedy na murze, co chcieli zgwałcić dziewczynę i pewnie gdyby nie on sam udałoby się im. To jest szaleństwo i gdzieś głęboko w sobie rodziła się w nim myśl... Aby całkowicie takie zło zlikwidować...

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Hikari »

Eh powoli robił się zmęczony. Przecież to nie sposób tyle trenować i dokształcać się, jednak nie zamierzał przestawać. Miał zamiar dalej się polepszać i szkolić. To powodowało w nim w sumie ekscytację. Zdobywanie mocy i nie tylko. Wiedział, że będzie musiał oddać się na wypoczynek, ale to jeszcze nie czas. Słońce dalej świeciło i ładnie rozjaśniało okolice, a więc nie miał zamiaru się poddawać. Okolica może lekko pod wpływem jego czynności została no... Uszkodzona lekko mówiąc, ale nie przejmował się tym. Mimo to dalej ćwiczył i usprawniał się pod elementami. Nie mógł więcej ukazać swojej słabości w walce, tak samo nie mógł przegrać kolejnym razem. Tym razem musi upewnić się, że zrobił wszystko, aby pokonać swoich wrogów.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Wūgo

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Wūgo »

Wūgo nieco się zagubił w swojej podróży, ponieważ w pewnym momencie znalazł się na polance w środku jakiegoś lasu i całkowicie, ale to całkowicie nie miał pojęcia gdzie jest oraz gdzie może się udać, aby znaleźć wyjście z tego leśnego kompleksu. Wszystko tutaj wydawało się żyć, ruszać i przewracać czerwonymi oczami w cieniach zarośli, było nieco strasznie zwłaszcza dla kogoś kto nigdy samotnie nie podróżował, a w dodatku miał jedynie 13 wiosen.
- Może znajdę tutaj jakiegoś człowieka? - pytał sam siebie rozglądając się w każde z dostępnych miejsc, było raczej mało możliwe, że trafi na jakąś żywą duszę, ale wierzyć trzeba było.
- Może wrzasnąć? Może ktoś usłysz? - myślał, jednak wycofał się z tego pomysłu nie wiedząc czy przez przypadek nie natrafi na jakichś zbójów, którzy mieliby ochotę na pozostałe mu po obfitych zakupach w jego rodzinnej wiosce 30 ryo.
- Tyle się teraz słyszy o gwałtach - przeszło mu przez myśl, a zimny dreszcz przeleciał przez całe jego ciało wprawiając w jeszcze gorszy nastrój. Przygotował sobie w kaburze kunai, aby być gotowym na wszelkie okoliczności jakie mógł tutaj zastać, wątpił czy byłby w stanie się obronić przed jakąś bandą, ale umierać tak bez próby ucieczki czy obrony to też nie było zachowanie w jego stylu, bardzo nie w jego stylu. Przedzierał się przez gęsto zarośla, a czasami przez drzewa, aby dotrzeć do jakiegoś punktu, który podpowie mu gdzie konkretnie jest oraz gdzie musi się udać.
- Z taką orientacją w terenie nie wróżę sobie świetlistej przyszłości... - stwierdził przygnębiający fakt i zszedł z kolejnego drzewa, które nadal nie było na tyle wysokie, aby udzielić mu potrzebnych wskazówek.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości