Polana z jeziorem
Re: Polana z jeziorem
Poczuł ciepło i momentalnie otworzył oczy, albo był to atak, albo...no właśnie, jakiś dzieciak się popisuje. Ujrzał o dwie głowy wyższego od niego chłopaka o czarnych włosach. Przyglądając mu się od stóp do głów stwierdził, że nie jest on dla niego żadnym zagrożeniem. Wstał, ubrał się i ruszył w stronę tajemniczego osobnika. Chwilę później było już pewne, że nie ma zamiaru nawet go zauważyć, na dodatek przechodząc obok niego szturchnął go barkiem. Wygląda na silnego, ciekawe co tak naprawdę potrafi. - pomyślał, po czym rzucił prześmiewczym tonem w kierunku Czarnowłosego - Nie przeszkadzaj sobie.
0 x
Re: Polana z jeziorem
Fakt, młodego nie zauważył i jakie było jego zdziwienie, gdy chłopiec postanowił do niego podejść, a raczej przejść obok niego i co najśmieszniejsze uderzyć go barkiem. Czarnowłosy już miał sobie stąd odchodzić, ale został sprowokowany przez... no właśnie - siedmioletniego szczura. Skierował głowę w dół by mógł go ujrzeć. Gdy został zaczepiony przez chłopca jeszcze w miarę utrzymał powagę, jednak gdy ten rzucił prześmiewzcym tonem "nie przeszkadzaj sobie" Fu buchnął śmiechem jak nigdy dotąd.
- Dzieciaku rozjebałeś mi wątrobę w tej chwili. - nie mógł się ogarnąć, prawie leżał na trawie. Spojrzał jeszcze raz na niego, zmierzył go wzrokiem od góry do dołu. W końcu jednak sie ogarnął, stanął wyprostowany, zrobił poważną minę i spojrzał mu w oczy.
- Zgubiłeś się? Sam odejdziesz czy mam Cię utopić? - zadał dwa pytania chłodnym tonem. Był całkowicie poważny, ciekawe jak zachowa się dziecko. Obstawiał, że zacznie się stawiać.
- Dzieciaku rozjebałeś mi wątrobę w tej chwili. - nie mógł się ogarnąć, prawie leżał na trawie. Spojrzał jeszcze raz na niego, zmierzył go wzrokiem od góry do dołu. W końcu jednak sie ogarnął, stanął wyprostowany, zrobił poważną minę i spojrzał mu w oczy.
- Zgubiłeś się? Sam odejdziesz czy mam Cię utopić? - zadał dwa pytania chłodnym tonem. Był całkowicie poważny, ciekawe jak zachowa się dziecko. Obstawiał, że zacznie się stawiać.
0 x
Re: Polana z jeziorem
Delikatnie odsłonił kołnierz, by pokazać mu skrzela znajdujące się na jego szyi - Nie można mnie utopić, idioto - tym razem przybrał jeszcze bardziej prześmiewczy ton. Jeśli jesteś tak dobrym shinobi, jak obserwatorem to nie wróżę Ci kariery. Po tych słowach Kira zdjął swoją koszulkę i mocno ją wyrżnął, po czym założył ją ponownie i stanął naprzeciwko swoje rywala próbując rzucić mu groźne spojrzenie, jednakże nie był w stanie zachować powagi, z racji jego marnej próby wyśmiania go.
Wyrżnięta koszulka utworzyła znaczną kałużę wody, jednak Kari przygotowany był bardziej na użycie Suiton: Mizu Kawarimi.
0 x
Re: Polana z jeziorem
- Na Twoim miejscu panowałbym gównojadzie nad słowami, bo mogę wypróbować na Tobie nową technikę. Prawdopodobnie rozerwiesz się na kilkadziesiąt metrów, we wszystkie strony świata. - odpowiedział cały czas tym samym chłodnym tonem. Chłopaka ledwo poznał, a już zaczął działać mu na nerwy. Nie mógł jednak spodziewać się niczego innego - to tylko dziecko. Mimo wszystko, Fukkatsu dzieci nie lubi, chętnie upieprzyłby im rączki i nóżki, przyglądając się ich męczarniom. Cholerne szczury nigdy nie mają szacunku do starszych, potrafią tylko dokuczać i wkurwiać. Westchnął, spoglądając znudzonymi oczami na Kirę.
- A ja myślę, że za sekundę Twoja kariera się zakończy. Nie muszę jej nawet wróżyć. Jesteś pewny, że chcesz mnie wkurzać? - zadał kolejny raz pytanie dzieciakowi. Co prawda nie widzi siebie w roli oprawcy tak młodego osobnika, ale jeżeli będzie trzeba - kunaie ma przy sobie. Palce można uciąć i napchać do gęby. Czas jednak wszystko zweryfikuje.
- A ja myślę, że za sekundę Twoja kariera się zakończy. Nie muszę jej nawet wróżyć. Jesteś pewny, że chcesz mnie wkurzać? - zadał kolejny raz pytanie dzieciakowi. Co prawda nie widzi siebie w roli oprawcy tak młodego osobnika, ale jeżeli będzie trzeba - kunaie ma przy sobie. Palce można uciąć i napchać do gęby. Czas jednak wszystko zweryfikuje.
0 x
Re: Polana z jeziorem
Śmiało, chętnie zobaczę na co Cię stać, nie żebym próbował Cię wyśmiać, ale nie wyglądasz na zbyt silnego. Pokaż mi co potrafisz. - rzucił, stanął w pozycji bojowej i kiwnął dłonią czekając na atak. Jeśli myślisz, że wiek zaniża moje umiejętności to grubo się mylisz, w Twoim wieku już dawno planuję spełnić swoje cele. Twoja poprzednia technika nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Lubię się bawić, zwłaszcza z takimi niedowiarkami jak Ty, wiesz co mówią...Ludzie przeceniają swoje możliwości nie wiedząc o moich. - rzucił lekko uśmiechając się pod nosem.
Wciąż przygotowany był na użycie Suiton: Mizu Kawarimi w razie ataku żywiołem katon, z cząstką pobliskiego jeziora.
0 x
Re: Polana z jeziorem
- Wkurwiasz mnie dzieciaku. - syknął czarnowłosy, będąc już wystarczająco zdenerwowanym. Młody gnojek za dużo sobie pozwalał. Uchiha próbował nad sobą zapanować, ale w środku zaczęło go rozsadzać. Jakby nie patrzeć, mały pojedynek byłby ciekawą formą treningu, ale Kira to przecież jeszcze dziecko i nie warto z takim walczyc. Chociaż z drugiej strony, Fu nie mógł być pewny tego, co chłopak potrafi. Być może jest silniejszy niż wygląda. Czarnowłosy postanowił dać mu małą nauczkę. Odskoczył do tyłu, złożył kilka pieczęci - będąc jeszcze w powietrzu, po czym wypluł przed siebie wielką chmurę dymu, która powinna skutecznie zasłonić widok młodemu. Chłopak wylądował na ziemi.
Po wylądowaniu na ziemi, czarnowłosy nie poprzestał na jednej czynności, złożył dwie pieczęci, a z ziemi wyłoniły się jego dwie idealne kopie. Stały obok siebie przez chwilę, po czym po opadnięciu kurzu ruszyły w stronę dzieciaka. Chciały go po prostu zaatakować, ale jak wiemy - nie zrobią tego. To po prostu klony stworzone za pomocą prostego genjutsu. Sam Fu schował się za jednym z drzew, przyglądając się akcji.
Techniczki użyte: Katon: Haisekishō, Kasumi Jusha no Jutsu
Chakra: 100% - 20% - 6% = 74%
Techniczki użyte: Katon: Haisekishō, Kasumi Jusha no Jutsu
Chakra: 100% - 20% - 6% = 74%
0 x
Re: Polana z jeziorem
Chyba chce się pobawić w znajdź przeciwnika. Jak dla mnie nie ma żadnego problemu. - pomyślał delikatnie uśmiechając się pod nosem, zabawa dopiero się rozpoczyna. Trening zawsze jest fajną formą rozrywki, zwłaszcza z kimś starszym, wyższym i prawdopodobnie silniejszym niż on sam. To było dopiero wyzwanie, pierwszy sparing na nowym terytorium. Miał zamiar to wygrać, za wszelką cenę. Chciał pierwszy raz od długiego czasu zobaczyć widok krwi. Poczuć ciepły płyn na własnej skórze. Kira skupił wzrok, cały czas patrząc na czarną chmurę na wprost niego. Ciekawe jutsu, nigdy wcześniej go nie widział. Nawet jeśli tym razem w jakimś stopniu go zaskoczy, następnym razem będzie znał tysiąc sposobów by ominąć ten atak.
Cały czas skupiony stał w miejscu, w razie jakiekolwiek ataku wykona technikę Suiton: Mizu Kawarimi i zamieni się z cząstką jeziora pod jak największym kątem rozwartym, by w jak największym stopniu uniemożliwić przeciwnikowi zobaczenie jego wychylającego ciała z wody.
0 x
Re: Polana z jeziorem
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Re: Polana z jeziorem
Tak jak się spodziewał, przeciwnik nawet nie drgnął, a to że atakowanie 7-latka? Znał przypadki, gdzie w takim wieku chłopcy byli na poziomie dobrego chuunina. Na wszystko trzeba zwracać uwagę, nie tylko na wiek jeżeli nie chce się stracić łba z szyi. Czarnowłosy cały czas siedział za drzewem. Po utworzeniu klonów za pomocą prostego genjutsu, Fu postanowił nie tracić czasu. Miał go i tak jak na lekarstwo, klony nie stały daleko od Kiry, a gdy tylko uderzenie jednego z nich przeniknie przez niego - zostanie zdradzony jego cały plan. Stał więc za tym cholernym drzewem, słońce prażyło, pot kapał mu z czoła. Nie chciał walczyc z dzieciakiem, ale nie miał wyjścia - każdy trening jest jednak dobry mimo wszystko. Westchnął głęboko. Wiedział, że musi go obezwładnić i po prostu zakończyć ten pojedynek. Skąd miał wiedzieć, co ten dzieciak potrafi? Dobra, koniec pieprzenia. Wracając do głównego wątku, gdy niematerialne klony ruszyły na jego przeciwnika, ten stojąc za drzewem zaczał składać sekwencję pieczęci. Wybrał drzewo, które było równoległe z młodym wojownikiem, a więc Kira musiałby odwrócić głowę o dziewięćdziesiąt stopni by dojrzeć Uchihę. Chyba, że miał byakugana, wtedy byłby problem. Czarnowłosy po złożeniu pieczęci, nabrał ogromną ilość powietrza w płuca, zmieszał je z chakrą, wychylił się zza drzewa i wypluł je pod postacią ognistej kuli ognia - szybszej niż Goukakyu. (Użyta technika - Endan). Kula pomknęła w młokosa, który prawdopodobnie będzie starał się uniknąć ataku ze strony klonów. Powiedzmy, że Uchiha wypuścił kulę w momencie, gdy klon znajdował się 3 metry od Hoshigakiego.
79 - 10 = 69 - chakra
Użyta technika Katon: Endan - na kontroli C zużywa 10% chakry.
79 - 10 = 69 - chakra
Użyta technika Katon: Endan - na kontroli C zużywa 10% chakry.
Katon: Endan
PieczęciWąż → Baran → Małpa → Świnia → Koń → Tygrys
Zasięg Max.25 metrów
KosztE: 25% | D: 20% | C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3%
DodatkoweBrak dodatkowych wymagań
Opis Bardzo przydatna technika Katonu. Polega ona na złożeniu pieczęci, a następnie wystrzeleniu ogromnej kuli ognia, która mknie na przeciwnika. Jutsu jest bardzo proste w nauce i wykonaniu, a jego efekty są zadowalające, nawet jak na tą rangę. Ciekawostką jest to, że Endan osiąga bardzo duże rozmiary, co nie zmniejsza jego prędkości, a nawet wizualnie zwiększa jej prędkość. W rzeczywistości i tak wszystko zależy od Kontroli Chakry używającego.
PieczęciWąż → Baran → Małpa → Świnia → Koń → Tygrys
Zasięg Max.25 metrów
KosztE: 25% | D: 20% | C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3%
DodatkoweBrak dodatkowych wymagań
Opis Bardzo przydatna technika Katonu. Polega ona na złożeniu pieczęci, a następnie wystrzeleniu ogromnej kuli ognia, która mknie na przeciwnika. Jutsu jest bardzo proste w nauce i wykonaniu, a jego efekty są zadowalające, nawet jak na tą rangę. Ciekawostką jest to, że Endan osiąga bardzo duże rozmiary, co nie zmniejsza jego prędkości, a nawet wizualnie zwiększa jej prędkość. W rzeczywistości i tak wszystko zależy od Kontroli Chakry używającego.
0 x
Re: Polana z jeziorem
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Re: Polana z jeziorem
Fukkatsu wygrywasz, Kira nie odezwał się do mnie na GG, kolejny raz nie odpisał. Biorąc pod uwagę Twoją niecierpliwość i lament nie będę Cię już zmuszał, żebyś go odszukał i pokonał.
Z racji tego, że się nie widzicie, uznaję, że możesz opuścić ten temat. Przysługuje Ci 40 PH.
Z racji tego, że się nie widzicie, uznaję, że możesz opuścić ten temat. Przysługuje Ci 40 PH.
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Re: Polana z jeziorem
I to by było na tyle walki. Fukkatsu się schował, młody się schował i nie wychodził. Robił sobie żarty z Uchihy? Może. Mimo wszystko nie warto tracić więcej czasu na szczeniaka. Czarnowłosy miał inne rzeczy do roboty, przede wszystkim czekał go kolejny trening i nie mógł robić sobie takich przerw. Wskoczył na drzewo. Rozejrzał się jeszcze dookoła, czy aby na pewno jego przeciwnik nie planuje go w jakiś sposób zaatakować. Mimo wszystko wątpił w to, ale lepiej się upewnić. Gdy wiedział, że już nic nie ma prawa się wydarzyć, odbił się od gałęzi i skoczył na kolejne drzewo. W taki oto sposób skakał z drzewa na drzewo, przemieszczając się w inną lokację. Całe szczęśćie, że wcześniej trochę pojadł, bo pewnie nie wytrzymałby z pustym żołądkiem tyle czasu. W końcu zniknął między koronami drzew.
<zt>
<zt>
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=803&p=4864#p4864
Re: Polana z jeziorem
Razem ze swoim nowym zwierzaczkiem którego dostałem na misji udałem się na przechadzkę nie mając większego celu jak zwykle z resztą. Szlajając się tak dotarłem do ładnego miejsca. Znajdowało się tam jeziorko i ładna polanka. Niespiesznie podszedłem do wody. Usiadłem sobie na ziemi, zdjąłem z pleców futerał kładąc go obok siebie, zdjąłem też z głowy pandę i ułożyłem ją obok siebie. Następnie całkowicie wyłożyłem się na ziemi i podłożyłem sobie ręce pod głowę, zamknąłem oczy i tak delektowałem się wolnym dniem. Po chwili otworzyłem oko gdy poczułem jak coś po mnie włazi, zobaczyłem że to moja panda która rozłożyła się na moim brzuchu i tak sobie leży. Widząc to zaśmiałem się w duchu i znowu zamknąłem oko.
Poleniuchowałem sobie tak trochę, nawet lekko się zdrzemnąłem ale pora się ruszyć i polenić się najwyżej w innym miejscu. Spokojnie się podniosłem, przewiesiłem futerał przez ramię, położyłem pandę na głowie i spokojnie udałem się znowu w swoim kierunku.
[z/t]
Poleniuchowałem sobie tak trochę, nawet lekko się zdrzemnąłem ale pora się ruszyć i polenić się najwyżej w innym miejscu. Spokojnie się podniosłem, przewiesiłem futerał przez ramię, położyłem pandę na głowie i spokojnie udałem się znowu w swoim kierunku.
[z/t]
0 x
Re: Polana z jeziorem
Wędrówki - tak to toczyło się życie pustelnika, którym Kuroi zwał sam siebie i w sumie mu to pasowało. W końcu jednak zdecydował się na wakacje - bo może, bo chce, bo go stać! Szwendając się bardziej bez powodu trafił na miejsce, które wydawało się idealne do wypoczynku. Trawka przyjemnie uginająca się pod obuwiem, jezioro zakłócane gdzieniegdzie przez rybki poławiające robaczki z tafli wody, śpiew ptaków, dźwięki otaczającej fauny - no po prostu żyć nie umierać, zostać tutaj na zawsze i założyć plantację bawełny. Kuroi rozłożył się wygodnie w cieniu pod drzewem i przymknął na chwilę oczyska oddając się lenistwu.
0 x
Re: Polana z jeziorem

Cena odpoczynku - Misja rangi C - Post #1
- I tak płynie czas, nie dogadania nas, w każdym z nas czas zatrzymuje się nieraz. Tak mógłby podsumować tą sytuację pewien artysta, jednakże nie było go tutaj. Kto za to egzystował? Kuroi Kuma. Dziadek ninja, który karierę rozpoczął w dosyć późnym wieku. Cóż, miał za to ciekawy żywot i dzięki temu mogłem doświadczyć bycia shinobi jak nikt inny. Kto w końcu widział początkującego dziadygę z kunaiem? Cóż, chyba nikt. Ciekawa sprawa.
Mężczyzna postanowił odpocząć. Wcześniej trenował, nawet dużo jutsu, jeżeli by je zliczyć. Miał teraz ochotę na obijanie się. Miejsce, które wybrał, było wręcz idealne. Polanka. Jeziorko. Słoneczko w zenicie. Żyć, nie umierać. W sumie wszystko pasowało, poza jednym, małym ogniwem.
- Ty szmato! - krzyknął jakiś facet. Do kogo? Z pewnością do jakiejś niewiasty. Jeżeli Sabaku miał jaja i chęci, aby to sprawdzić, to wystarczyło się odwrócić. Stamtąd właśnie dochodziły krzyki.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości