Druga co do wielkości prowincja Karmazynowych Szczytów od wieków znajduje się pod opieką słynnego Rodu Hyūga , który bardzo dokładnie dba o rozwój wewnątrz swego kraju, a także o bezpieczeństwo granic - zważając na sąsiedztwo z niezbadaną powierzchnią lądową (znaną pod nazwą Głębokich Odnóg) na południowym zachodzie. Podobnie jak w pozostałych prowincjach Karmazynowych Szczytów, dominuje tutaj krajobraz górzysty i roślinność wysokogórska, lecz Kyuzo może pochwalić się bogatszą fauną - wiele zwierząt chętnie poszukuje kryjówek w głębokich jaskiniach prowincji, chroniąc się przed dość kapryśną pogodą.
Kaito Ishikawa
Posty: 376 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Zbroja Katana Wakizashi Kruk
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 3 gru 2025, o 11:16
Zima 395
Wyprawa B
Zakata
"Lis o dziewięciu ogonach"
_____________________________
Posty:
MG: 15
Zakata : 14
_____________________________
Zerwałeś się na równe nogi i popędziłeś w stronę przeciwnika, który trzymając w ręku zdążył go nasączyć i wydłużyć za pomocą swojej natury wiatru. Poznałeś tą technikę, gdyż już jej kiedyś użył Isamu. Przeciwnik postawił wszystko na jedną kartę i... Przeliczył się sromotnie, nijak nie był w stanie za tobą nadążyć w krótkim dystansie. Technika jeszcze jako tako był w stanie uniemożliwić ci skrócenie dystansu jednak teraz był absolutnie bez szans, minąwszy jego atak zadałeś mu wszystkie sześćdziesiąt cztery uderzenia, poprawiłeś to podwójnym Hakke i przeciwnik zginął.
Ruszyłeś na kobietę jednak ta rzuciła na ciebie wykonała kilka pieczęci i zanim do niej dobiegłeś stanąłeś jak wryty w ziemię, a twoje nogi powoli były wchłanianie przez piasek.
- Ojć nie tak szybko, nie tak szybko... Dobrze więc zostaniesz moim synkiem, przestań mnie obrażać bo dostaniesz klapsa od mamy. Widziałam w twoim sercu wiele nienawiści, Raikuro... Asuma... Chciałbyś móc ich pokonać ? Chciałbyś dostać moc, dzięki której nikt nie będzie w stanie się z tobą równać ?
Dzięki byakuganowi widziałeś, że jesteś uwięziony w genjutsu, jednak zdawałeś sobie sprawę, że w żaden z możliwych sposób nie jesteś w stanie uwolnić się z iluzji. Był czas na rozmowę, czułeś, że w tym momencie walki nie wygrasz.
Shien - KLIK
Pierwszy syn
Słowniczek
Shien (紫炎) – „purpurowy płomień”
Archiwum Głosów
Gwardzista lorda Tao
Hyūga Kotomori - KLIK
Jojo - Jōyama Jōtarō
Dla Adminów - nie dla Pączusia
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 697 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Pączuś, Emi
Post
autor: Zakata » 3 gru 2025, o 14:33
Pierwszego przeciwnika udało się pokonać moją najskuteczniejszą kombinacją, teraz została tylko ta zasrana lisicia, ruszyłem w jej kierunku. Ta złapała mnie w genjutsu i nie mogłem się zupełnie ruszyć, wiedziałem, że jest to genjutsu i próbowałem się wydostać korzystając z Kai raz za razem. Nie pomagało to, nic nie mogłem zrobić ta zaczęła gadać o jakimś zostaniu dzieckiem czy coś. - Teraz cwana jesteś co?! Paskudne brudne i obrzydliwe zwierzę! - Nie miałem nic innego do roboty poza prowokacją słowną.
- Skąd wiesz o Raikuro i Asumie?! Czym ty jesteś?! Gdzie jest ta zajebana córka lorda?! Na chuj ja tu przylazłem?! - Zaczęło się ze mnie wylewać to wszystko, brak kontroli kojarzył mi się tylko i wyłącznie z tym co zaserwował mi ostatnio Raikuro. Chociaż skoro ona chce dać mi siłę, zaświeciło mi się w oczkach. - Co to jest za siła? O czym ty gadasz?! - Chciałem ustalić jak najwięcej, nie była skłonna do rozmowy od początku, w zasadzie to cały czas utrudniała wszystko. - Co ty chce mi zrobić, kim był ten syn?! Co się z nim stało?! - Zasypałem ją masą pytań ale no dobrze by bło ustalić co tu się odstawia.
Nie mogłem już liczyć na nic, korzystała z jakiegoś obrzydliwego genjutsu, byłem unieruchomiony, nie mogłem wypuścić nawet chakry by się uwolnić albo ją odepchnąć, musiałem się zdać na jej łaskę i coś wytargować póki była możliwość.
Ukryty tekst
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 376 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Zbroja Katana Wakizashi Kruk
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 3 gru 2025, o 17:59
Zima 395
Wyprawa B
Zakata
"Lis o dziewięciu ogonach"
_____________________________
Posty:
MG: 16
Zakata : 15
_____________________________
Kobieta-lis z dezaprobatą wysłuchała twoich krzyków
- Ojć nudny zaczynasz się robić, jeszcze chwila i stracę tobą zainteresowanie... - powiedziała zmysłowym głosem - ... Lord i jego córka są w jednym ze swoich lochów. W tej części, w której kazałam nikomu nie wchodzić. Zbieram młode talent o wielkim potencjale, tym razem przebrałam się za Lorda i w jego imieniu posłałam list do osady. Liczyłam na jakąś drużynę z ciekawym dowódcą, ale skoro tylko ciebie przysłali to musisz być wart tyle co nie jedna drużyna...
Kobieta westchnęła głęboko po czym kontynuowała
- Dobrze więc pora to zakończyć, nie podoba mi się twoje niezdecydowanie, ale pozwól, że wybiorę za ciebie. Skąd wiem o tym czy o tamtym ? Twoje serce jest otwarte, wszystko masz wypisane na czole mój synku.
Shien zawiązała kilka pieczęci i teraz zamiast zablokowanych nóg miałeś zablokowane całe ciało przez drzewo które wyrosło tuż przy tobie. W żaden sposób nie byłeś w stanie ruszyć się z miejsca. Kobieta zniknęła ci z oczu, aby po chwili wgryźć się w twoją szyję.
Poczułeś silny, obezwładniający ból, wszystko paliło cię od środka, a najbardziej górna część lewej łopatki, na styku z lewym barkiem. Iluzja została zdezaktywowana, jednak co z tego jak nawet nie byłeś w stanie rozumem ogarnąć co się właściwie dzieje w tym momencie. Kobieta odeszła na bok, przysłuchując się twoim wrzaskom i szamotaniu. Ból był tak intensywny, tak silny, że leżałeś na ziemi próbując złapać oddech. Czy to był koniec dzielnego wojownika Zakaty....
Shien - KLIK
Słowniczek
Shien (紫炎) – „purpurowy płomień”
Archiwum Głosów
Pierwszy syn
Gwardzista lorda Tao
Hyūga Kotomori - KLIK
Jojo - Jōyama Jōtarō
Dla Adminów - nie dla Pączusia
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 697 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Pączuś, Emi
Post
autor: Zakata » 3 gru 2025, o 21:34
- Ja nudny?! Teraz to przegiełaś pałę ! - Wtrąciłem się w jej słowa, jakby to ona mnie mocniej sprowokowała, jednak z sukcesów wyszło tyle, że powiedziała gdzie oni są. Dodatkowo też powiedziała, jaki w tym miała cel, nie zdążyłem nic zrobić bo pojawiła się tuż obok mnie. Zniknęła mi z pola widzenia na ułamek sekundy, dopiero znalazłem ją jak ugryzła mnie w szyję, był to ból nie do opisania.
Czy to jest mój koniec? Jakby krew mi w żyłach się gotowała, jakby moja chakra szukała ujścia każdą możliwą stroną, było to coś nie do opisania. Świat zaczął wokół mnie wirować, nogi zaczęły się pod tym bólem uginać... Upadłem na ziemię, nie był to tak duży ból bym stracił przytomność co byłoby lżejszą opcją. Z bólu jedyne co robiłem to się darłem na prawo i lewo. Zakryzałem wargi do tego stopnia, że leciała mi lew. Czułem też pomimo tego bólu, że przeszywa mnie zwyczajna nienawiść, widziałem przed sobą Asumę... Raikuro, śmiali się prosto ze mnie jaki to słaby jestem w tym momencie.
- Aargh! Coś ty zrobiła?! Kurwaaa, jaki ból czym mnie otrułaś?! Aargh... - Kręciłem się, wiłem się na tej ziemi. Śnieg nie pomagał na ten ból wszystko mnie palilo, jakbym był w jakimś piecu jakby zagotowała wszystko we mnie od wnętrzności po emocje. Nie dało się z tym walczyć, na koniec tylko mogłem pozwolić by poleciała mi łza obwieszczająca mój koniec w tej agonii...
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 376 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Zbroja Katana Wakizashi Kruk
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 3 gru 2025, o 21:59
Zima 395
Wyprawa B
Zakata
"Lis o dziewięciu ogonach"
_____________________________
Posty:
MG: 17
Zakata : 16
_____________________________
Shien widząc jak się wijesz uśmiechnęła się szeroko do ciebie
- O ho ho ! Jeszcze żyjesz ? Dobry chłopczyk, większość pada już w tym momencie, ale ty mój mały dzielniachu, żyjesz. Mamusia jest baaardzo szczęśliwa.
Kobieta podeszła i wytarmosiła cię za polik jak małego brzdąca po czym pogłaskała cię po głowie, oczywiście może i byś zwrócił na to uwagę gdyby nie to, że czułeś się jakby rozrywało twoje ciało od środka. Lewego barku z łopatką właściwie już nie czułeś, ból tylko się nasilał, traciłeś dech zaciskając zęby ze wszystkich sił.
- Dobrze więc, stajesz się moim dziecię, w nagrodę już drugą, mama trochę ci pomoże.
Lisica podeszła do ciebie i tym razem złożyła pocałunek w miejscu w którym wcześniej cię ugryzła. Jednak nic to nie dało, dalej tarzając się po ziemi i śniegu wiłeś się z bólu, kiedy ona stała obok i biernie przyglądała się twojej agonii. W twojej karierze wojownika dawno nikt cię tak nie przyparł do muru, ostatni raz to chyba był z wojownikiem z klanu Koseki, którego napotkałeś podczas wypełniania jednej z pierwszych misji C.
Długo jeszcze walczyłeś z bólem, w pewnym momencie przez głowę przeszła ci myśl, myśl okrutna, aby twój żywot wreszcie się skończył, aby to cierpienie w końcu minęło. Rzeczywiście tak też się stało, z bólu oczy powoli ci się zamykały, już nie miałeś sił, aby dalej walczyć. Shien to zobaczyła.
- Nie bój się, będziesz żyć. Pamiętaj, mama zawsze będzie przy tobie. A gdy zaakceptujesz tą siłę, gdy zaakceptujesz tą moc... Przyjdź po więcej...
Wściekłeś się, poczułeś nagle przypływ ogromnej mocy, czułeś, czułeś się świetnie ! Ta moc, ta siła, czułeś że mógłbyś zniszczyć teraz góry, a nawet Shien... Wstałeś i ruszyłeś na kobietę, z każdym krokiem z barku zaczęło wypływać coraz więcej czarnych znaków po twoim ciele. Widziałeś jej uśmiech, śmiała się z twojego bólu ! Chciałeś ją zmieść z powierzchni ziemi, czułeś, że wraz z nową jest to możliwe i kiedy już miałeś ją na wyciągnięcie ręki... straciłeś przytomność, a wraz z nią wyparowała cała twoja siła.
Shien - KLIK
Słowniczek
Shien (紫炎) – „purpurowy płomień”
Archiwum Głosów
Pierwszy syn
Gwardzista lorda Tao
Hyūga Kotomori - KLIK
Jojo - Jōyama Jōtarō
Dla Adminów - nie dla Pączusia
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 697 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Pączuś, Emi
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 10:26
Leżałem na śniegu, darłem się z bólu, to nie było coś co można było przełknąć w ciszy, tego się nie dało. Palenie od środka było zbyt duże i zbyt nietypowe by być w stanie wytrzymać. W końcu to coś się nademną zlitowało przynajmniej tak sądziłem i podeszło, coś zrobiło z miejsce w którym mnie ugryzło ale... ale to nic nie zmieniło. Ból tylko rósł czułem jakbym tracił cząstkę siebie, jakby ta część stanęła obok mnie. Czułem jakbym powoli w odmętach tego bólu zanikał, widziałem tylko nienawiść, czułem tylko nienawiść.
Ostatni raz taką niepewność czułem na spotkaniu z przeciwnikiem z Koseki albo na pierwszej mojej misji... Czy to już koniec? Tak się kończy ta przygoda? Szkoda, miałem jeszcze wiele do zrobienia... Miałem jeszcze do pokazania Raikuro gdzie jego miejsce, miałem go usadowić na tym zasranym tyłku... Cóż...
Usłyszałem od Shien, że to jeszcze nie koniec i będę żył... - Arghhh.... Kurwaaaa... Co to za moc jak nie będę sobą... jaki ból... - To już nie był krzyk, to było ciche gadanie w agonii, nie czułem nic powoli przestawałem czuć każdy palec... Każdą kończynę.... Ból przestawał boleć, ale świat zrobił się jakiś taki ciemny.... Moje oczy zaczęła zasłaniać ciemność... Widziałem światło, tym światłem nie był punkt była sylwetka... ale czyja... Moja, czegoś innego a raczej kogoś innego? Zaczęła ona iść w moją stronę ale nie to się działo tylko w mojej głowie... Miałem zamknięte oczy więc nic nie widziałem... To była ostatnia rzecz jaką pamiętałem...
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 376 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Zbroja Katana Wakizashi Kruk
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » wczoraj, o 11:20
Zima 395
Wyprawa B
Zakata
"Lis o dziewięciu ogonach"
_____________________________
Posty:
MG: 18
Zakata : 17
_____________________________
Raikuro leży na ziemi. Asuma leży na ziemi. Stoisz nad nimi. Triumfujesz. Jesteś shirei-kanem. Kotomori ci gratuluję. Minari ci gratuluję. Miyu przytula się do ciebie. Isamu klepię cię po plecach. Jesteś kimś. Kimś ważnym...
- Aaaaaaaaaaaa !!! Golas ! Golas !
Wrzaski wybudziły cię z pięknego snu. Zerwałeś się na równe nogi, szukałeś Shien, ale nigdzie jej nie było. Powoli do ciebie dotarło, że jesteś w jakiejś oborze, musiałeś spać na sianie... Po następnej chwili dotarło do ciebie, że jesteś... goły.
Ukryty tekst
Gdy się zastanawiałeś co się tutaj dzieje w głowie usłyszałeś głosik Shien
- Przebudziłeś się śpioszku, cieszę się, że żyjesz. Pieczęć na twoich plecach da ci obiecaną siłę. Twoje ciuchy są w twierdzy lorda Tao, zostawiłam ci pieniądze, jesteś w Daishi, proszę kup sobie dobry łuk biedaku, tutaj mają najlepsze w całym świecie... Zawsze będę przy tobie. Do zobaczenia mój drugi synku... Radzę uciekać właściciel tej roli nie słynie z wyrozumiałości
Głos w twojej głowie zamilkł, za to usłyszałeś jak z oddali jakiś mężczyzna wydziera się na całą osadę
- Daj ta widły ! Zaraz pogonie tego golasa !
Shien - KLIK
Rolnik
Słowniczek
Shien (紫炎) – „purpurowy płomień”
Archiwum Głosów
Pierwszy syn
Gwardzista lorda Tao
Hyūga Kotomori - KLIK
Jojo - Jōyama Jōtarō
Dla Adminów - nie dla Pączusia
Ukryty tekst
GRATULACJE ! MISJA ZAKOŃCZONA SUKCESEM !
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość