Temat służący za notatnik dla każdego z graczy. Jeżeli więc siedzi Ci coś w głowie i chcesz to spisać oraz mieć zawsze pod ręką na forum - to ten dział właśnie po to jest.
Himeji
Posty: 29 Rejestracja: 11 wrz 2025, o 19:03
Wiek postaci: 22
Ranga: Wyrzutek A
Krótki wygląd: Czarne włosy z białymi kosmykami, mętne, białe oczy i szara cera. Wysoka, smukła. Z całym zestawem rybich cech: skrzela, łuski, ostre uzębienie, płetwy po bokach głowy w barwie złota i turkusu. Ubrana w czerń i biel; zwykle chodzi boso.
Widoczny ekwipunek: Torba przy biodrze; dwie kabury.
Link do KP: viewtopic.php?p=230982#p230982
GG/Discord: vaynei
Post
autor: Himeji » 25 paź 2025, o 19:15
3 x
Himeji
Posty: 29 Rejestracja: 11 wrz 2025, o 19:03
Wiek postaci: 22
Ranga: Wyrzutek A
Krótki wygląd: Czarne włosy z białymi kosmykami, mętne, białe oczy i szara cera. Wysoka, smukła. Z całym zestawem rybich cech: skrzela, łuski, ostre uzębienie, płetwy po bokach głowy w barwie złota i turkusu. Ubrana w czerń i biel; zwykle chodzi boso.
Widoczny ekwipunek: Torba przy biodrze; dwie kabury.
Link do KP: viewtopic.php?p=230982#p230982
GG/Discord: vaynei
Post
autor: Himeji » 25 paź 2025, o 19:17
0 x
Himeji
Posty: 29 Rejestracja: 11 wrz 2025, o 19:03
Wiek postaci: 22
Ranga: Wyrzutek A
Krótki wygląd: Czarne włosy z białymi kosmykami, mętne, białe oczy i szara cera. Wysoka, smukła. Z całym zestawem rybich cech: skrzela, łuski, ostre uzębienie, płetwy po bokach głowy w barwie złota i turkusu. Ubrana w czerń i biel; zwykle chodzi boso.
Widoczny ekwipunek: Torba przy biodrze; dwie kabury.
Link do KP: viewtopic.php?p=230982#p230982
GG/Discord: vaynei
Post
autor: Himeji » 8 lis 2025, o 15:29
0 x
Himeji
Posty: 29 Rejestracja: 11 wrz 2025, o 19:03
Wiek postaci: 22
Ranga: Wyrzutek A
Krótki wygląd: Czarne włosy z białymi kosmykami, mętne, białe oczy i szara cera. Wysoka, smukła. Z całym zestawem rybich cech: skrzela, łuski, ostre uzębienie, płetwy po bokach głowy w barwie złota i turkusu. Ubrana w czerń i biel; zwykle chodzi boso.
Widoczny ekwipunek: Torba przy biodrze; dwie kabury.
Link do KP: viewtopic.php?p=230982#p230982
GG/Discord: vaynei
Post
autor: Himeji » 27 lis 2025, o 18:52
Wyblakłe tęczówki śledziły uważnie ruchy drugiej kobiety, gdy Samemiya próbowała wydedukować, czy podane przez nią powody są prawdziwymi. Nagła nerwowość piratki zdawała się zupełnie niewspółmierna do sugestii, że po prostu nie zwróciła komuś pożyczki. Wypuściła powoli powietrze z lekkim rozczarowaniem; ale nie zaskoczeniem, bo nie spodziewała się po niej niczego więcej.
– Nic ciekawego – podsumowała beznamiętnie, tym samym kończąc temat. Ostatecznie nie miała w tym żadnego interesu oprócz nakarmienia swojej ciekawości.
Wciąż pozostawała nieruchoma, gdy jej rozmówczyni spacerowała po kamienistej plaży, wyraźnie czegoś szukając. Dopiero jak zauważyła ogromnych rozmiarów tasak, machinalnie drgnęła, przygotowując się do riposty. Nieustanna garda była czymś poza jej kontrolą; zdawała się gotowa do walki zawsze i wszędzie. Chętna, by w każdym momencie zaakceptować ofensywę i wystosować swoją własną.
Shachi podniosła gigantyczne ostrze z zadziwiającą lekkością, jakby było wykonane z pierzy. Jakkolwiek jej twarz nadal była kamienna, tak nie mogła odmówić sobie jednego, oszczędnego skinięcia głową w geście aprobaty. Ale czy, poza tą imponującą siłą mięśni, jej umysł był równie sprawny? Zdawała się całkowicie zaślepiona własnym ego – albo właśnie przesadną butą próbowała zakryć to, jak bardzo było niskie. Albo po prostu uderzyła się zbyt mocno w głowę o jakieś nadbrzeżne skały, gdy morskie prądy przyciągnęły ją w te okolice tuż po katastrofie.
Te lekkie obicie łepetyny zaczynało dawać o sobie znać – chociażby teraz, gdy uwidziało jej się, że Himeji przystała na propozycję oprowadzania jej po zarobaczonych lasach Kaigan.
– Ty to powiedziałaś – wytknęła zniżonym głosem, absolutnie nie tracąc rezonu jej nieskrępowaną arogancją. – To idź do lasu. Może kogoś znajdziesz.
Wycofała się o parę kroków, nie pokazując jej swoich pleców. Zatrzymała się dopiero, gdy jej bose stopy brodziły w płytkich, ale i cholernie zimnych wodach okalających brzeg.
– Myślę. – Tak po prawdzie, to, gdyby ta jednooka piratka była zdrowa na umyśle, powinna być przerażona. Jeżeli naprawdę ciążyło jej tyle win, że samo przebywanie parę kolejnych sekund na tych terenach było dla niej zagrożeniem, to każde zetknięcie z tymi żuczkami mogłoby skutkować podaniem informacji dalej. Samemiya kręciła się dość często w tych okolicach, więc zdążyła już zarejestrować, jak oni działają.
Ale kto by się tym przejmował, prawda? Na pewno nie Himeji. Sama była przekonana o swojej nieuchwytności pod wodą, a ta Hozuki… cóż, to jej sprawa.
Miała wykonać kolejny krok do tyłu, gdy kobieta zaczęła ją osaczać, ale zamiast tego zastygła w bezruchu, pozwalając jej się zbliżyć. Przekręciła głowę nieznacznie na bok, zauważając, że piratka wciąż desperacko próbuje utrzymać jej uwagę. Nie chciała zostać sama. I jednocześnie chciała wiedzieć jak najwięcej o tej, którą nazywała syreną.
– Was też nie – odpowiedziała lakonicznie, świadomie pomijając jej pytanie.
Shachi zdążyła już pojąć, że ta syrena była jej jedynym ratunkiem – nawet jeśli jednocześnie była sprawczynią tej niefortunnej sytuacji. Himeji zdawała się w jakiś sposób empatyzować z jej beznadzieją. Ale jak miała jej pomagać, to na własnych warunkach.
Pozwoliła materiałowi sukni nasiąknąć słoną wodą, gdy cofnęła się jeszcze odrobinę w głąb, dość spokojnego o tej porze, morza. Zatrzymała się dopiero, gdy fale leniwie muskały jej szare łydki. Łypnęła na coś przez ramię, patrząc w stronę morskiego bezkresu, ale już za chwilę jej uwaga znów była w pełni skupiona na nieznajomej.
– Skoro chcesz uciekać – zaczęła, wyciągając do niej rękę – to chodź.
Tylko czy aby na pewno warto przyjąć te zaproszenie? Nie spuszczała z niej przenikliwego spojrzenia.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość