Druga co do wielkości prowincja Karmazynowych Szczytów od wieków znajduje się pod opieką słynnego Rodu Hyūga , który bardzo dokładnie dba o rozwój wewnątrz swego kraju, a także o bezpieczeństwo granic - zważając na sąsiedztwo z niezbadaną powierzchnią lądową (znaną pod nazwą Głębokich Odnóg) na południowym zachodzie. Podobnie jak w pozostałych prowincjach Karmazynowych Szczytów, dominuje tutaj krajobraz górzysty i roślinność wysokogórska, lecz Kyuzo może pochwalić się bogatszą fauną - wiele zwierząt chętnie poszukuje kryjówek w głębokich jaskiniach prowincji, chroniąc się przed dość kapryśną pogodą.
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 13 wrz 2025, o 00:10
Stanie w miejscu na baczność nie było zadaniem z jakim się najlepiej utożsamiałem jednak zważając na sytuację nawet przez głowę mi nie przeszło by chociaż na moment poluzować. W pewnym momencie dostałem sygnał, że jestem wzywany do posterunku dowódcy. Z jednej strony ucieszyłem się, że coś się dzieje z drugiej strony po moich doznaniach na takich wezwaniach miałem sporę obawy. Udałem się do środka gdzie znajdował się Kotomori, od razu po wejściu do pomieszczenia się przywitałem z należytym szacunkiem oraz się ukłoniłem by pokazać kulturę jakiej się już nauczyłem.
Od razu przyboczny Reiko-dono mnie uspokoił pod względem tego, że oczyszczono mnie ze wszystkich oskarżeń, na szczęście nie obarczono mnie winą za Jun z misji w której byłem w składzie poselskim. - Sentokiego?... O kurczę tego się nie spodziewałem... Dziękuję za to uprzejmie. - Zawstydziłem się tym wszystkim. Sytuacja dosyć niespodziewanie dla mnie się obróciła jednak nie miałem co narzekać to zawsze jest niesamowita nagroda.
Nagle Kotomori zaproponował bym objął dowództwo nad Ostatnim Światłem. - Czym jestem zainteresowany, jest to naprawdę niebywałe docenienie, ale przyznam szczerze, że nie jestem pewny czy podołam . - Było to niespodziewane, moja twarz miała wypisane zdziwienie oraz odczułem niemałą presję. - Znaczy gdyby tak się zastanowić, to faktycznie wiem jak placówka działa a raczej do tego ataku działała, na walce z Yokaiami to już się znam... pff... Chyba nie pozostało mi nic innego niż się zgodzić... Oczywiście potrzebowałbym pomocy bo nie zarządzałem jeszcze nawet drużyną na misji, ale zdaje sobie sprawę, że to jest życiowa szansa. - Czułem lekkie zawstydzenie jednak to dalej była okazja jaka mogła się już nie powtórzyć a w tym miejscu, mógłbym ułożyć wszystko na nowo.
- Nawet mam kilka pomysłów jak usprawnić to miejsce oraz już mam jakby to powiedzieć kontakty z Tengu, chociaż ten temat bym zostawił dopóki się nie odbudujemy i nie będziemy w lepszej pozycji negocjatorskiej. - Zacząłem przedstawiać powoli moje pomysły na to miejsce. - Potrzebujemy w tym miejscu na pewno ludzi, bo sam, nawet z Panem, nawet z pozostałą dwójką to tej ruiny nie odbudujemy, przynajmniej nie szybko. Przydałby się w miarę sprawna dostawa z zaopatrzeniem strojów, medykamentów, narzędzi czy jedzenia, jak mamy się stąd na razie nie ruszać. - Przedstawiłem wstępny plan, co możemy zrobić. - Myślę też nad nowym przypisaniem ról w tym miejscu i zadań, myślę też, że przydałaby się jakaś reklama tego miejsca by zebrać jak najwięcej ochotników, Yokaie nie śpią a jak widać eliminowanie ich by potem się pojawiły z powrotem nie daje rady bez pieczętowani na którym, nie będę ukrywał, że się nie znam.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 13 wrz 2025, o 21:52
Post Fabularny
Wiosna 395 roku
Karmazynowe Szczyty
Zakata
K otomori z uśmiechem na ustach wysłuchał wszystkiego co miałeś mu do powiedzenia, o tym, że dziękujesz za awans, że zgadzasz zostać się dowódcą tego miejsca oraz twoich pomysłów na to miejsce. Starzec na sam koniec roześmiał się i na to wszystko odpowiedział:
- Hahaha... O to właśnie chodzi o hart ducha, o przejęcie inicjatywy. A teraz wręczę ci list do Reiko-dono, osobiście go wręczysz naszemu shirei-kanowi. W osadzie dojdziesz w pełni do siebie, otrzymasz oficjalny, huczny awans i wrócisz tutaj z dodatkową ludnością cywilną oraz z naszymi wojownikami. O resztę się nie martw, a swoje pomysły możesz już zacząć doskonalić w trakcie wyprawy do osady. Ja tutaj poczekam i zacznę powoli odgruzowywać to miejsce, a ja przybędzie ludność z pobliskich wiosek to powoli zacznę odrestaurowywać to miejsce. Po twoim powrocie z planistami rozrysujemy jak dokładnie ma wyglądać to miejsce, które będzie dostosowane do obrony przed yokai. A teraz chłopcze trzymaj list o którym już wspomniałem i szybko wróć do mnie cały i zdrów.
Za nim wyszedłeś mężczyzna wstał obszedł biurko i zamiast pokłonić się nisko wziął cię w objęcia na "misia", po ojcowsku poklepał po ramieniu i dodał mocnym głosem:
- Powodzenia, będę czekał !
Z a kolejne dwie godziny przywędrowały pierwsze wozy z mieszkańcami pomniejszych osad. Korzystając z okazji pożyczyliście jeden z powozów, wy to znaczy obrońcy Saigo no Hikari oraz dwóch shinobi wysłanych przez przybocznego lidera klanu Hyūga. Podróż z pewnością zajmie wam około połowę dnia, ale był to doskonały czas na to aby wreszcie odetchnąć pełną piersią, dać organizmowi możliwość zregenerowania się. Oczywiście mogłeś pójść za radą zaufanego Reiko-dono i przemyśleć jeszcze wszystkie pomysły jakie chciałbyś wdrożyć w już odnowione Saigo no Hikari. Było wiele niewiadomych, tak samo jak i wiele cuchnących rzeczy, szybki awans i zostanie dowódcą ważnego przyczółku w tak młodym wieku ? Polecenie twojej osoby przez przybocznego shirei-kana, który właściwie nie znając cię okazał wielkie zaufanie wobec twojej osoby ? Możliwe, ze to twoja szczęśliwa gwiazda, ale również bardzo możliwe, że gdzieś w tym wszystkim czai się drugie dno.
P owóz jechał leniwie, reszta towarzyszy podróży już dawno posnęła, a czy tobie udało się zasnąć przy tak dużej dawce emocji ? Do tego wszystkiego znikąd pojawiły się chmury burzowe, które przyniosły ze sobą ścianę deszczu, który walił w was bez litości strumieniem wody. Co prawda powóz był zakryty, jednak można było poczuć ten nieprzyjemny silny wiatr, który chłostał cię po twarzy.
Hyūga Kotomori - KLIK
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 14 wrz 2025, o 22:00
Rozmowa z Kotomorim, jego nastawienie, jego emocje, wszystko czym emanował i co przekazał zupełnie się różniło od tego z czym mogłem się spotkać podczas moich dotychczasowych spotkań z wyżej postawionymi postaciami w klanie. - Tak jest, jak pan mówi, wrócę niezwłocznie do osady gdzie przekaże list do Reiko-dono, tylko jeszcze przed tym wszystkim zahaczę o dom, by się przygotować. Już poprzednie awanse i sytuacje nauczyły mnie, że jednak nie można tak... brakuje mi słów ale z partyzanta wejść do szanownego Reiko-dono jeszcze w dodatku w tych brudnych ubraniach jakich teraz jestem. Nie wiem czy dobrze myślę, ale jak mam teraz wrócić do osady co chwilę zajmie, to nie zrobi różnicy czy tam się pokażę, godzinę wcześniej czy godzinę później jak zagrożenie w tym miejscu zostało zażegnane . - Zostałem po tym wszystkim przytulony na "misia", oczy mi zaszły łzami, zrobiło mi się ciepło, brakowało mi tego w ostatnim czasie, zacząłem z powrotem wierzyć w ten klan i w to miejsce.
Po tym wszystkim udałem się na przejażdżkę w stronę domu, w stronę Shiroi-Iwa. Ciekawiło mnie jak to będzie wyglądać po tym wszystkim, jak zostanę przywitany, czy rodzice będą w domu. Zasnąć próbowałem, w pierwszej chwili myślałem, że emocje po tym wszystkim oraz deszcz utrudnią mi to zadanie. Jednak brak snu, zmęczenie i cała otoczka tego co się wydarzyło szybko pomogły mi zasnąć.
Obudziłem się już na miejscu, gdzie kompanii zostali oddelegowani do szpitala a mi pozostało dokończyć to o co prosił mnie sam Kotomori.
0 x
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 14 wrz 2025, o 22:56
Minął miesiąc mojej rekonwalescencji w osadzie, odbyłem trochę treningów, przygotowałem się lepiej z wiedzy o Yokaiach, dodatkowo był to moment w którym mogłem na spokojnie dokonać zmiany, nie tylko lekko dorosnąć, pytałem rodziców ile mogłem o zarządzanie, w końcu mieli masę doświadczenia w zarządzaniu. Był to też czas kiedy przeszedłem zmianę wyglądu, zapuściłem dłuższe włosy, jak to u młodego człowieka, z miesiąca na miesiąc rysy twarzy potrafią spoważnieć, porzuciłem stare kimono które kojarzyło mi się zbyt mocno z okresem dzieciństwa na czarny strój który lepiej by odpowiadał ciemnym okolicom Saigo no Hikari. Nie chciałem być już kojarzony z dzieckiem, chciałem być już kojarzony z dojrzalszym shinobim osady Shiroi-Iwa i dumnego rodu Hyuga.
Przyszedł czas na przygotowania do wyprawy, chodzenie z ulotkami w poszukiwaniu chętnych do zasilenia składu który będzie urzędował na granicy Kyuzo przyniosły może nie ogromne efekty ale jakieś przyniosły, przynajmniej nie musiałem podróżować sam.
Czekałem przy powozie, który miał nas zabrać, ekipa którą zmontowałem nie miała takiego poczucia czasu jak ja by być przed czasem. W oddali zobaczyłem trzech bięgnących shinobich. - No chłopaki, na styk się wyrobiliście, dawajcie wsiadamy na powóz i lecimy... Na miejscu będzie sporo do roboty. - Zasiedli ze mną w powozie Isamu, Yamato oraz Hikui. - Pamiętajcie na miejscu czeka na nas sam przyboczny Reiko-dono czyli Kotomori, do niego to z szacunkiem, jak pan Kotomori będzie chciał byście posprzątali podłogę to podłoga ma być posprzątana, jak pan Kotomori będzie chciał byście przynieśli kaktusa to dymacie do Sabishi, jak pan Kotomori będzie chciał byście oddali mu swoje ubrania to w tym samym momencie macie stać z nimi złożonymi na dłoniach gotowych do oddania. - Rozmowa wyglądała mniej więcej w ten sposób, mogłem sobie na to pozwolić, ze względu, że z chłopakami pomimo tego, że Isamu i Yamato byli ode mnie trochę starsi to złapaliśmy wspólny język i rozumieli jak wygląda sytuacja. Atmosfera do samego Saigo no Hikari była bardzo przyjazna, wesoła ale też rzeczowa zdradziłem chłopakom więcej szczegółów jak to będzie wyglądało też jak tam dotrzemy.
Po mimo wszystko męczącej podróży, od razu powiedziałem chłopakom by poczekali przy powozie aż ktoś ich odbierze albo sam to zrobię, jednak najpierw muszę się udać do Kotomoriego zdać mu raport, że jesteśmy gotowi by zacząć działać w tym pięknym ośrodku, który został bardzo dobrze odbudowany. - Inaczej to wyglądało jak stąd odjeżdżałem. - Przeszło mi przez głowę.
Wchodząc do pomieszczenia w którym powinien znajdować się Kotomori, wszedłem kulturalnie aczkolwiek zdeczka hucznie jak to było w moim stylu. - Dzień dobry, Zakata Hyuga gotowy do działania. Udało mi się ze sobą też zebrać do działa tutaj trzech sensownych shinobich.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 15 wrz 2025, o 10:42
Kampania 1/..
Lato 395 roku
Zakata
Zlecenie Specjalne C - KŌGAN ???
J echałeś powozem z nowymi kompanami w stronę Saigo no Hikari, aby objąć pozycję dowódcy strażnicy. W głowie już sobie układałeś, że pójdziesz od razu do gabinetu w którym znajdować się powinien Kotomori i skromnie przywitać się jak zwykły dzieciak. W swojej głowie upewniłeś się w takim działaniu zwłaszcza jak ujrzałeś strażnicę ostatniego światła, która podczas twojej nieobecności została odrestaurowana. Odświeżony posterunek wywołał w tobie poczucie, że coś się zmieniło, jednak po dłuższym przyjrzeniu okazało się, że nie, wszystko stało tak jak wcześniej. Kotomori najwidoczniej dotrzymał słowa i poczekał z rozbudową na ciebie, abyście wspólnie zaplanowali nowy obóz.
G dy zbliżaliście się do posterunku dostrzegłeś komitet powitalny, składający się z dwudziestu shinobi, stali wyprostowani w dwuszeregu. Przed nimi zaś mogłeś ujrzeć samego przybocznego shirei-kana, który wyczekiwał twojego przyjazdu, tak jak kiedyś ty jego.
W momencie kiedy postawiłeś nogę na ziemi, Kotomori zakrzyknął:
- Baczność ! Dowódca straży na posterunku !
Gdy się zbliżyłeś starzec lekko ci się ukłonił
- Witaj dowódco... - po czym roześmiał się serdecznie, kończąc oficjalnie przywitanie i poklepał cię po plecach -... Dobrze cię widzieć chłopcze, chodźmy do twojego gabinetu, mamy wiele tematów do przegadania.
Pozostali wojownicy rodu Hyūga powoli się rozeszli, gestem ręki starca jeden został oddelegowany, aby zająć się ludźmi których przywiozłeś ze sobą.
Hyūga Kotomori - KLIK
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 15 wrz 2025, o 12:55
Przywitanie w mojej głowie wyglądało zupełnie inaczej, pewnie dlatego, że nie można całości charakteru i sposobu bycia zmienić z dnia na dzień, przynajmniej ja nie umiałem. Dojeżdżając do Saigo no Hikari zauważyłem w oddali stojących shinobich oraz samego Kotomoriego. Zaczęła trochę przepełniać mnie duma i może nawet lekko pycha, kąciki ust mi się podniosły w końcu takie wyróżnienie, zupełnie inaczej to sobie wyobrażałem. Czułem się dalej jeszcze trochę jak dzieciak jednak wyzwania dnia codziennego zmuszały mnie często do roli dorosłego i tak też chciałem się już prezentować.
Zatrzymaliśmy się przed wejściem, Kotomori od razu wykrzyczał, do zebranych tam ludzi, by byli na baczności bo przybyłem do posterunku. Było to jak miód na moje serce, starałem się ile mogłem by utrzymać powagę, jednak ekscytacja sięgała zenitu i było to niesamowicie wymagające. Zbliżając do staruszka mocno mu się pokłoniłem dalej oddając, że on tu jest najważniejszy. - Dzień dobry, inaczej zapamiętałem to miejsce . - Również się roześmiałem.
- Tak przejdźmy do roboty, coś czuję, że coś się wydarzyło przez ten miesiąc poza samą odbudową. - W drodze do gabinetu jeszcze skorzystałem z okazji i rozpocząłem mały small-talk z Kotomorim. - Jak się pan ogólnie czuje, jak tu się działało przez ostatni czas ? - Zapytałem grzecznie. - Sam starałem się przez ten czas nie próżnować, poświeciłem się treningowi, zgłębiłem lekko podstawy o tych potworach co nas zaatakowały oraz brałem lekcje z zarządzania od najlepszych ekspertów jakich w tym znam czyli moich rodziców... Znaczy no zarządzali sklepem a nie całym posterunkiem ale zawsze coś... Haha. - Przed robotą chciałem chociaż na chwilę jeszcze poczuć luz, to były ostatnie moment jak nie miałem na sobie masy obowiązków.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 15 wrz 2025, o 16:32
Kampania 2/..
Lato 395 roku
Zakata
Zlecenie Specjalne C - KŌGAN ???
W eszliście do twojego gabinetu, który kiedyś był gabinetem Ichibeia, a teraz należał do ciebie. Mogłeś dostrzec, że pomieszczenie było zdecydowanie mniejsze niż uprzednio zapamiętałeś, a było to z powodowane, że część przestrzeni została zarezerwowana na drugi gabinet. Oczywiście tym dodatkowym pokojem było miejsce twojego zastępcy, czyli samego przybocznego Reiko-dono.
M ogłeś usiąść za biurkiem i chyba nawet było to wskazane ponieważ Kotomori sięgnął po drugie krzesło, przystawiając obok twojego tylko po to aby na nim zasiąść.
- Mamy kilka tematów, pozwolisz, że przez nie przejdziemy. Pierwszy temat to rozbudowa tego obozu, nakazałem planistą przygotować kilkanaście projektów, wybrałem trzy najbardziej praktyczne, jeżeli chcesz możesz wybrać jeden z nich i lekko go zmodyfikować. Jak widzisz są to obozy średniej wielkości mogące pomieścić do siedemdziesięciu shinobi oraz z dziesięciu prostych pracowników. Któryś z projektów zainteresowął cię ?...
- S prawa numer dwa pod twoją nieobecność mieliśmy kilka drobnych starć z Yokai, nabyłem wiedzy dotyczącej Yokai, ale oprócz mnie sporo jeszcze wie jedna osoba. Zastanów się czy też nie chcesz się zapoznać z wiedzą o Yokai, ale ostrzegam to skomplikowana sprawa. W każdym razie na ten moment Reiko-dono poprosił nas o utworzenie specjalnego oddziału do zwalczania Yokai. Będziemy wysyłać w różne części Kyuzo specjalnie wyszkolonych shinobi dowódcą albo będziesz ty albo ja. Będziemy rotować ponieważ jeden z nas musi również pilnować strażnicy, z tobą na wyprawy będzie chodzić ta druga osoba ponieważ wymogiem jest aby choć jeden członek zespołu miał elementarną wiedzę na temat demonów. Mam przyszykowaną listę pozostałych kandydatów, zerkniesz na nią ?
D o przegadania miałeś dwa wątki, ale każdy z nich bardzo ważny dla przyszłości działania posterunku, musiałeś rozważnie podejmować decyzje.
Hyūga Kotomori - KLIK
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 15 wrz 2025, o 22:56
Udaliśmy się do gabinetu niegdyś Ichibeia, teraz mojego. Było to niesamowite wyróżnienie, starałem się w każdym momencie utrzymać nerwy i ekscytację pod kontrolą jednak dalej gotowało mi się pod czaszką. Kotomori usiadł pierwszy nie zajął głównego miejsca, które ewidentnie zostawił dla mnie, na sekundę musiałem stanąć by to przetrawić, pojawił się lekki moment zawahania jednak usiadłem tam gdzie powinienem.
Przeszliśmy do omówienia pierwszego tematu, podał mi kilka planów przygotowanych specjalnie dla tego miejsca. Zacząłem je przeglądać jeden za drugim i odrzucać. - Hmm... Ten nie... Ten też nie... Temu czegoś brakuje... Zbyt wszystko zbite... Tutaj to jest wszystko umiejscowione w jednym budynku... Tutaj jest za duży chaos. - Przerzucałem plany jeden za drugim aż w końcu trafiłem na ten jeden idealny. Uporządkowane wszystko, punkt centralny od niego odbiegające trzy główne sektory, cześć dla shinobich, część administracyjna i dziedziniec do którego będzie blisko ze wszystkich kluczowych dla treningów budynków. - Ten będzie w sam raz, postawiłbym na ten. Chociaż jeszcze może powinienem przed ostateczną decyzją zapytać pana, który według pana jest najbardziej odpowiedni, mocno się nad tym zastanawiam i prawdopodobnie bym ten wybrał ale też chcę usłyszeć opinię kogoś bardziej doświadczonego. - Podsunąłem mu jeden projekt który wpadł mi najbardziej w oko.
Po tym przeszliśmy do drugiego tematu do omówienia. - Kilka incydentów z Yokaiami, nie podoba mi się to bardzo, ponieważ z tego co rozmawiałem z Ichibeiem nie było wcześniej aż tylu incydentów z nimi... Atak na patrol, atak na Saigo no Hikari... Teraz jeszcze pojedyncze przypadki, będę musiał zbadać temat dogłębnie co się wydarzyło, że tak się zwiększyła ich ilość. - Coś mi w tym wszystkim mocno śmierdziało, byłem przekonany, że atak pająka na patrol oraz późniejsze oblężenie to był jednorazowy ciąg połączonych wydarzeń jednak tutaj coś innego było na rzeczy. - Dobrze, w takim razie co tutaj mamy za gagatków na tej liście. - Wziąłem listę i przejrzałem ją całą. - No dobrze to tak, bo jeżeli dobrze rozumiem to muszę skompletować z tego zespół. Najpierw bym zaczął od medyka który byłby nas w stanie wyciągnąć z opresji po bitwie... O proszę idealna kandydatka Miyu Hyuga , dalej postawiłbym na kogoś kto się będzie znał na walce w zwarciu i będzie się skupiał by jej się nic nie stało... Hmm... Mam, Daigo Hyuga , dalej na koniec by dobrał kogoś z kim będę ściśle współpracował ale by mnie dopełniał, najlepiej by był ekspertem w walce na dystans, tylko kurczę nikt mnie tu zbytnio nie przekonuje z tej listy... Wiem!... Isamu Kijikawa mówił, że najbardziej to się boi siedzenia na miejscu, jak trenowaliśmy razem przez ten ostatni okres w osadzie to potrafił sprawić problemy w walce na dystans, tylko jest spoza listy, przyjechał tu ze mną, trochę porywczy i narwany chłopak ale myślę, że może mnie uzupełniać w walce... W sumie jeszcze na koniec coś mnie intryguje w tym chłopaku, czuję, że może mieć potencjał... Shun Hyuga , też się nada. - Tak też skończyłem omawianie drugiego tematu, teraz zostało tylko wysłuchanie opinii Kotomoriego co myśli o tym wszystkim.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 16 wrz 2025, o 00:10
Kampania 3/..
Lato 395 roku
Zakata
Zlecenie Specjalne C - KŌGAN ???
P rojekt osady wybrałeś z finałowej trójki, którą wcześniej przygotował Kotomori, dlatego w momencie kiedy zapytałeś go o zdanie w pierwszej odpowiedział ci uśmiechem, dopiero później dodał:
- Tak, ten będzie świetny, razem z dwoma pozostałymi ten projekt był moim faworytem. W jednym z nich masz większą środkową przestrzeń na plac treningowy, z kolei w następnym podobał mi się układ wież, w tym najbardziej podobają się umiejscowienie bram oraz owalny kształt obozu, ma to swoje zastosowanie.
Odpowiedział na pierwszą kwestię przyboczny shirei-kana, zgadzając się z tobą w wyborze planu nowego obozu.
G dy już rozstrzygnęliście, który projekt wręczycie nadzorującym budowlę, płynnie przeszliście do do drugiej kwestii z waszej małej agendy.
- Ludzie mogę być, jeżeli masz kogoś komu ufasz to tym lepiej, mogą być nawet ciut słabsi, ale nic tak nie liczy się na polu walki jak zaufanie do własnych towarzyszy. A co do Yokai, w momencie ataku patrol wystąpiły pojawienia się stworów w innych regionach Kyuzo, o demonach pamiętały przeważnie najstarsi z pośród nas oraz shinobi, ale to z reguły w ramach ciekawostki historycznej. Na pewnym etapie szkolenia trzeba uzupełnić wiedzę historyczną, aby w każdym momencie mieć zarysowany odpowiedni kontekst. W każdym razie, wasze zabicie kobiety wyzwoliło demony, ale tylko z tego obszaru
A gdy już mieliście wszystkie kwestie już za sobą to ponownie zaczął mówić Kotomori
- Skoro wszystko już przegadaliśmy to najwyższy czas, abyś udał się na pierwsze zadanie naszej specjalnej drużyny. Zbierz wszystkich członków swojego zespołu i udaj się na miejsce zlotu wszystkich liderów. To właśnie w tamtych okolicach z manifestowały się demony, nie możemy dopuścić aby podczas spotkania rodów, nasz Reiko-dono był zagrożony. A zanim wyjdziesz to przypomniał mi się jeszcze jedna kwestia, jak nazwiemy naszą jednostkę? Wymyśliłem 1 KŌGAN - Karmazynowe Oko Gromiące Anomalię Nieczystych, może być czy masz coś lepszego ?
Hyūga Kotomori - KLIK
1 Kōgan - (光眼) - Oko światła
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 16 wrz 2025, o 10:23
Po opinii Kotomoriego nie pozostało mi nic innego jak się z nim zgodzić. - Właśnie to były te cechy co tez do mnie przemówiły, myślę, że to usprawni funkcjonowanie miejsca, poprzedni układ był nooo jakby to powiedzieć lekko chaotyczny i męczący kiedy trzeba było nadrabiać zbędę kroki od punktu a do punktu b, tylko by coś przynieść i traciliśmy na tym trochę czasu. - Dodałem jeszcze moją opinię o poprzednim układzie Saigo no Hikari.
- Zaufanie czy kompetencje towarzyszy o to jest pytanie, ale skoro pan twierdzi, że jednak zaufanie to też tym będę się kierował... Czyli jestem poniekąd winny tego całego, no cóż jak to mawiała moja mama, jak coś rozlałem to trzeba to posprzątać. - Z poważną miną patrzyłem na co przekazuje mi przyboczny shirei-kana. Musiałem wziąć głęboki oddech bo poczułem się winny temu wszystkiemu jednak co się stało to się nie odstanie, trzeba działać.
- Tak jest, do pół godziny wszyscy będziemy gotowi stali przed wrotami do Saigo... Co do nazwy, nie myślałem o tym ale podoba mi się, KŌGAN brzmi dosyć ciekawie, nawet bym powiedział, że profesjonalnie. - Lekko przytłoczony tym wszystkim co musiałem przed chwilą zrobić w końcu to był pierwszy raz jak miałem większe pole do decyzji w życiu, a teraz to nawet w tak kluczowej sprawie, zapomniałem o tym, że możemy sobie nadać nazwę. Przytaknąłem Kotomoriemu bo nie było to dla mnie aż tak kluczowe w tym momencie. - Myślę, że wszystkie kluczowe szczegóły omówiliśmy, a teraz jeżeli Pan pozwoli będę się zbierał by zebrać zespół. - Wstałem od krzesła pełen entuzjazmu i poczucia spoczywającej na mnie w tym momencie odpowiedzialności.
Najpierw się udałem do miejsca gdzie się rozkładali moi towarzysze z podróży do Saigo no Hikari. - Isamu, sprawa jest... Za kwadrans masz być przed Ostatnim Światłem tam gdzie wysiadaliśmy... Spokojnie będzie ciekawie. - Dalej pozostało mi znalezienie pozostałych towarzyszy, w posterunku. Następnie wyruszyłem w stronę dziedzińca na którym powinien odbywać się według starego rozkładu dnia trening, tam faktycznie byli Daigo i Shun, jednak chciałem to zrobić z klasą. Podszedłem do osoby która prowadziła trening. - Dzień dobry, Zakata Hyuga dowódca posterunku, chciałbym coś ogłosić, można na chwilę przerwać. - Stanąłem na dziedzińcu, jak trening został na chwilę wstrzymany. - Witajcie, nazywam się Zakata Hyuga i jestem dowódcą Saigo no Hikari, jednak na tym na razie skończmy formalności, pojawił się poważny temat z którym trzeba się momentalnie uporać, Daigo Hyuga i Shun Hyuga, macie kwadrans na stawienie się pod główną bramą... Dziękuję, możecie kontynuować trening. - Przemowy i przywitania nie były moja najmocniejszą strona, jednak trzeba było to wszystko jakoś w miarę szybko obskoczyć. Dalej zostało miejsce w którym powinni być wszyscy którzy znają się na leczenie czyli klinika. Poszedłem pędem w tamtą stronę, tam znajdowały się dwie dziewczyny. - Dzień dobry, Nazywam się Zakata Hyuga i jestem dowódcą posterunku poszukuje Miyu Hyuga. - Po tym jak zgłosiła się dziewczyna, że to ona od razu przeszedłem do konkretów. - Za kwadrans potrzebuję Ciebie przed główną bramą . - Po czym szybko udałem się jeszcze na rekonesans po Saigo no Hikari czy to wyglądało tak jak dawniej.
Po piętnastu minutach byłem już pod główną bramą a tam znajdowali się wszyscy o to poproszeni. - Witajcie, już się przedstawiłem, to może ten element pominiemy. Zostaliście wytypowani do specjalnego oddziału zwalczającego Yokaie, za chwilę wyruszmy w miejsce w którym ma się odbyć zlot czterech, w okolicy odnotowano obecność tych parszywych istot... Jakieś pytania? - Starałem się zachować powagę tego wszystkiego, jednak no brak doświadczenia i stres związany z własną drużyną cały czas mnie ciągnął w stronę możliwych potknięć jako nowy przywódca jeszcze w dodatku takiej grupy.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 16 wrz 2025, o 20:52
Kampania 4/..
Lato 395 roku
Zakata
Zlecenie Specjalne C - KŌGAN ???
P ożegnałeś się z Kotomorim po czym udałeś się chcąc z kompletować cały zespół. Wbrew pozorom trochę to trwało zanim wszystkich odnalazłeś, jednak bez przeszkód wszyscy poszli we wskazanym przez ciebie kierunku. W tym czasie dostrzegłeś spojrzenia i te bezczelne i te rzucane ukradkiem, najciekawsze było to, że każde było takie same... Oceniali cię, czy rzeczywiście jesteś na tyle silny i charakterny, że dostałeś w przydziale awans. Czternastoletni sentoki z pewnością mógł wzbudzić zainteresowanie, ale do tego jeszcze dowódca obozu, brzmiało wręcz nieprawdopodobnie. Czułeś, że będziesz musiał na każdym kroku udowadniać swoją wartość, aby w pełni zyskać respekt i posłuszeństwo tych wojowników.
P o blisko półtorej godzinie od opuszczenia gabinetu, znalazłeś się tuż przy swojej nowo wybranej drużynie. Mieli dokładnie te same spojrzenia, które wcześniej widziałeś.
- Hahaha... Jest i nasz szefu, to gdzie lecimy, co robimy co ? Gdzie pędzimy Zakata-sama ? - zagadał wesoło Isamu
Jednak poza spojrzeniem nie byłeś w stanie dojrzeć jakiegoś choćby najmniejszego gestu, który świadczyłby o tym, że cię lekceważą.
Podczas twojej wypowiedzi Isamu skutecznie ci przerywały swoimi wstawkami typu "WOW!", "O JA CIE SUNĘ !", "CO TY POWIESZ !", "EKSTRA !", "FIU ! FIU !".
A kiedy skończyłeś padły też pytania z bardziej mrukliwej części zespołu
- Ile czasu nas nie będzie ? Czy to oznacza, że nie będziemy pilnować Saigo no Hikari ? - odezwał się najbardziej tajemniczy członek zespołu Shun
Hyūga Shun
Kijikawa Isamu
Archiwum Głosów
Hyūga Kotomori - KLIK
Słowniczek
Kōgan - (光眼) - Oko światła
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 17 wrz 2025, o 10:21
Poczułem podczas poszukiwania mojego zespołu, że rola przywódcy to nie tylko to co nada wyżej postawiony, ale też zdobycie szacunku od tych niżej postawionych. Dodatkowe cechy mojego awansu, wiek, wygląd, czy to, że niektórzy mogli słyszeć o moim starym przydomku mogły wpływać na to, że to nie będzie najprostsze zadanie. Karanie, karcenie czy nagradzanie to były tylko jedne z elementów które mogłem robić poprzez moją pozycję, jednak to nie jest droga która wpływa na szacunek. Respekt wśród pobratymców to jest coś co najlepiej się zyskuje poprzez walkę i zaangażowanie.
Staliśmy przed bramą wstępnie powiedziałem co się dzieje, co mamy robić i na jakim wydarzeniu mamy robić. Oczywiście Isamu, jak to Isamu nie ułatwiał utrzymania powagi sytuacji, musiałem opracować jakiś sposób by go uciszyć w takich momentach. - Isamu, wstrzymaj się z reakcjami aż skończę. - Starałem się to ogarnąć na poważnie, jednak czułem, że to nie jest metoda która będzie działała.
- Gdzie lecimy? No plan zakłada tak, mamy się udać w miejsce w którym odbywać się będzie zlot czterech, tam odnotowano wzmożona aktywność yokaiów. Rozprawiamy się z nimi, załatwiamy co mamy załatwić i wracamy do Saigo, plan z grubsza jest prosty. Jakieś jeszcze pytania?... Nie jestem w stanie określić ile czasu nas nie będzie. Na miejscu zostaje przez ten czas sam przyboczny shirei-kana. Więc o to miejsce nie ma co się przejmować. Bardziej kompetentnych ludzi na utrzymanie takiego miejsca ciężko znaleźć. - Odpowiedziałem na wszystkie pytania zadane przez moich podwładnych. - Jak jeszcze coś się urodzi, jakieś pytania to odpowiem wam w trasie... teraz tak jeszcze tylko pójdę zdać raport, że jesteśmy gotowi i wyruszamy, więc macie chwilę na zapoznanie się, jak ktoś chce przed trasą wyjść za potrzebą to teraz, za jakieś piętnaście minut wyruszamy. - Jeszcze tylko spojrzałem na Isamu przed pójściem do Kotomoriego. - Tylko grzecznie mi tu i nie mam Was zamiaru szukać jak wrócę za kwadrans. - Po czym udałem się znowu do gabinetu Kotomoriego.
- Kotomori-san, jesteśmy gotowi by wyruszać, przyszedłem jeszcze raz podziękować za wszystko. - Był nowy etap w mojej karierze, nie mogłem się go doczekać, wróciłem po tym do zespołu by wyruszyć w drogę.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 17 wrz 2025, o 20:05
Kampania 5/..
Lato 395 roku
Zakata
Zlecenie Specjalne C - KŌGAN ???
P róbowałeś poskromić członka twojego zespołu, ale rzeczywiście trudno było. Na twoją prośbę puścił ci oko jak najlepszemu koledze, ale łobuzersko dodał:
- Tak jest, Zakata-sama !
Tak, trafił się ciężki przypadek, zwłaszcza, że mógł ci kogoś do bólu przypominać... Ciekawe kogo ?
Z akończyłeś swój wywód i najwidoczniej twoja lakoniczna odpowiedź na ten moment wystarczyła ponieważ nikt się już nie wyrwał z jakimś pytaniem, możliwe że zostawili sobie najlepsze, właśnie na podróż. W każdym razie gdy już zebrałeś swój zespół w całości i przedstawiłeś im w czym rzecz zawędrowałeś w kierunku gabinetu, ale już Kotomoriego. Warto zauważyć, że twoi ludzie z drużyny KOGAN doszli do wniosku, że wykorzystają te piętnaście minut, aby szybko przyszykować się do wymarszu w nieznane.
W samym gabinecie, Kotomori skrobał list, a obok niego stał posłaniec. Gdy cię dostrzegł wyprosił chłopaka, a sam przemówił:
- Piszę właśnie list do planistów i do robotników, aby ponownie przyjechali, w końcu trzeba postawić nowy obóz. Trzymaj też mapę Kyuzo zaznaczyłem na niej najszybszą drogę do wskazanego miejsca... - Kotomori wysłuchał tego co masz mu do powiedzenia po czym poklepał cię po ramieniu - ... Jesteś dobrym chłopakiem, pokładam w tobie wielkie nadzieje, liczę że udowodnisz wszystkim, że jesteś godzien awansów. Choć muszę przyznać, że najważniejsze, żebyś sobie samemu udowodnił, że jesteś tego wszystkiego wart. Powodzenia, czekam na wasz powrót.
Nie pozostało ci nic innego jak wyjść i rozpocząć wyprawę przeciwko Yokai. Choć na przy punkcie zbiórki okazało się, że nie ma jeszcze Isamu, ale prawdą było, że zostało mu jeszcze około pięciu minut do wymarszu.
Hyūga Kotomori - KLIK
Kijikawa Isamu
Archiwum Głosów
Hyūga Shun
Słowniczek
Kōgan - (光眼) - Oko światła
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Zakata
Posty: 480 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 18 wrz 2025, o 10:45
Jak Isamu zareagował na moje słowa w dosyć łobuzerskim tonie, nie miałem zupełnego pojęcia z kim wydawał mi się tak podobny, przecież nie byłem za młodego aż taki, przynajmniej tak mi się wydawało. Prawda mogła być w tej sytuacji zupełnie odmienna od tego co myślałem.
Poszedłem potem do samego Kotomoriego, wchodząc do środka wyprosił momentalnie jakiegoś chłopaka, dał mi mapę i powiedział w skrócie, że we mnie wierzy. - Nie zawiodę... Udowodnię wszystkim ile jestem wart... Tym razem wszystko się powiedzie . - Po czym udałem się do wyjścia posiadając mapę, mogłem być spokojniejszy.
Dochodząc znowu do głównej bramy, byli wszyscy tylko nie jeden ancymon. - Zapytam się orientacyjnie, zanim zacznę się denerwować, czy mówił gdzie idzie albo coś w ten deseń? . - Spojrzałem po mojej drużynie. - W sensie zdaję sobie sprawę doskonale, że ma jeszcze chwilę by wrócić, ale znam go już chwilę i wiem, że zaraz będzie jakaś afera albo po prostu nie przyjdzie. - Czułem w kościach, że coś się święci, ale dalej się wstrzymywałem miał jeszcze aż pięć minut.
0 x
Kaito Ishikawa
Posty: 190 Rejestracja: 14 sie 2025, o 11:52
Wiek postaci: 25
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=229047#p229047
Aktualna postać: Kaito Ishikawa
Post
autor: Kaito Ishikawa » 19 wrz 2025, o 14:58
Kampania 6/..
Lato 395 roku
Zakata
Zlecenie Specjalne C - KŌGAN ???
Z adałeś pytanie, które mogło zwiastować kłopoty dla jednego z członków zespołu. Przez chwilę twojemu pytaniu towarzyszyła cisza jednak po chwili przed szereg wyszła ona, Hyūga Miyu, z uśmiechem i potężną dawką pozytywnej energii, rzekła:
- Zakata-san widziałam jak Isamu-san pakuje się na wyprawę chcąc pokazać ogrom swego zaangażowania. Z pewnością zaraz wróci !
Wesoło zakończyła dając do zrozumienia, że trzeba cierpliwie poczekać na towarzysza.
L ekko spóźniony, ale za to z ogromnym plecakiem, który zdawałoby sie jakby miał go zaraz powalić przybył twój podkomendny, Isamu.
- ZAKATA-SAMA ! JESTEM GOTOWY ! Zdążyłem jeszcze siknąć przed podróżą - ryknął Kijikawa, na koniec szczerząc się z wysoko uniesonym kciukiem do góry.
A zrobił to na tyle głośno, że nie tylko wystraszył pobliskie ptaki, ale również dwóch shinobi, którzy przechodzili obok niego. W każdym razie najważniejsze, że byliście już w komplecie. Z tej okazji odezwał się Hyūga Daigo:
- To w którym kierunku teraz ? Głównym szlakiem czy jakimiś bocznymi ?
Młodzieniec wskazał głową wzgórze należące do Tengu, nie wiedząc co tam dokładnie się skrywa i do kogo w tym momencie należy tamto miejsce. Tobie zaś nie pozostało nic innego jak zerknąć na mapę ii ruszyć we wskazane miejsce chyba, że miałeś inny plan podróży.
Hyūga Miyu
Hyūga Daigo
Kijikawa Isamu
Archiwum Głosów
Hyūga Shun
Hyūga Kotomori - KLIK
Słowniczek
Kōgan - (光眼) - Oko światła
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Zakata - Zlecenie Specjalne B
Minari - Zlecenie Specjalne D
Souei - Wyprawa S
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość