Rework Inuzuka

[Brook]

Tak jak napisał Ayumu, z tematu o atrybutach postaci, z tabelki o percepcji:

Słuch zwykłego człowieka pozwala usłyszeć ciche dźwięki (np szept lub skradanie się bez odpowiedniej UN "Duch") z odległości około 5 metrów w dobrych warunkach. Ninja od poziomu percepcji 81 jest w stanie wyłapać te dźwięki z 5 metrów nawet w czasie walki czy idąc dość zatłoczoną ulicą. Każde kolejne 40 percepcji poprawia ten zasięg o kolejne 5 metrów. W zależności od sytuacji zasięg słuchu danych dźwięków może się różnić.

Daję 48 godzin tutaj na ostatnie komentarze i idzie do wprowadzenia. Proszę zwrócić uwagę, że aktualna jest teraz ostatnia wersja funkcjonowania technik współpracy z tego posta viewtopic.php?p=226164#p226164

[Ayumu]

Techniki współpracy w nowej wersji strasznie nerfią ten klan. Nie przeczę, że pierwsza wersja mogła być nieco za mocna, ale druga powoduje, że

1. Jako postać nie mamy absolutnie żadnych bonusów do walki z psem dla gracza.
2. Pies jest zawsze fizycznie słabszy, poza momentem gdy już załaduje atak razem z graczem, czego będąc słabszym nie może zrobić. Choćby dlatego, że Shikyaku nie działa na póki nie zaatakuje się razem. Ale dojdą też pasywne bonusy (uniwersalizm, ciężarki)
3. Przez prawie całą grę mamy słabszego mobka, którego fabularnie wręcz musimy niańczyć. Nawet na S będzie od nas słabszy, a dodatkowo miał gorszy słuch i węch (bo pies nie dostaje pasywnej Percy).

Rozwiązania
1. Pies w formie klona dostaje pasywne bonusy gracza.
2. Lepiej całkowicie wywalić techniki współpracy jako definicję i zasadę specjalną.
3. Dać psu dostęp psu do bonusów z technik.
4. Zmienić skalowanie do 110% (Maks +20, czyli z 200 ma 220, a z 220 tylko 240, bo Maks o 20 więcej), co mogłoby zastąpić pkt. 3 i na max rozwiniety pies ze statami Ninjutsu S.
5. Myślę o pierwszej wersji technik współpracy (+50% bonusu), ale nie że zadaje się pełne dwie rany, tylko wzmocnioną siłę się porównuje z wytką, ale stosuje podwójny atak jak w Soma. Zmniejszymy drugie uderzenie o jeden poziom ran po prostu, ale nie utrudni trafienia przez obu.

[Brook]

1. Jako postać nie mamy absolutnie żadnych bonusów do walki z psem dla gracza.

Przed zmianą technik współpracy oprócz tego zwiększonego bonusu też nie było żadnej innej korzyści. Imo tamten bonus nie mógł zostać, bo jednak za bardzo boostował. Jestem otwarty na inne propozycje.

2. Pies jest zawsze fizycznie słabszy, poza momentem gdy już załaduje atak razem z graczem, czego będąc słabszym nie może zrobić. Choćby dlatego, że Shikyaku nie działa na póki nie zaatakuje się razem. Ale dojdą też pasywne bonusy (uniwersalizm, ciężarki)

Nie jest powiedziane, że pies nie może załadować ataku razem z graczem, bo jest słabszy. Skąd ten wniosek? Może nie rusza się tak szybko, więc gdy będzie startował ze swoim właścicielem do celu z tego samego miejsca to się nie skoordynują, ale po pierwsze techniki współpracy wchodzą również wtedy, gdy ataki następują krótko po sobie, a także pies może startować z innej pozycji niż właściciel, aby dobrze się z nim zgrać.

3. Przez prawie całą grę mamy słabszego mobka, którego fabularnie wręcz musimy niańczyć. Nawet na S będzie od nas słabszy, a dodatkowo miał gorszy słuch i węch (bo pies nie dostaje pasywnej Percy).

Opis zmysłów w statystyce percepcji dotyczy ninja i ludzi. Pies zawsze będzie miał psi węch i psi słuch. Uważam, że percepcja w przypadku psa odpowiada przede wszystkim za jego zwinność i refleks, możliwość do uniku w walce w zwarciu. Nie odbieramy psu psich zmysłów nawet na niskiej percepcji. Co do niskich statów, to odniesienie jeszcze poniżej.

1. Pies w formie klona dostaje pasywne bonusy gracza.

To nie ma sensu, bo jujin bunshin to tylko zmiana wyglądu. No, trochę lepsza, ale zmiana wyglądu.

2. Lepiej całkowicie wywalić techniki współpracy jako definicję i zasadę specjalną.

Co to rozwiązuje i jak wspiera Inuzuka?

3. Dać psu dostęp psu do bonusów z technik.

To rozumiem jest dalszy ciąg punktu 2.? Wywalamy całkowicie techniki współpracy i dajemy psu do użycia wszystkie kręcioły klanowe z bonusem?

4. Zmienić skalowanie do 110% (Maks +20, czyli z 200 ma 220, a z 220 tylko 240, bo Maks o 20 więcej), co mogłoby zastąpić pkt. 3 i na max rozwiniety pies ze statami Ninjutsu S.

To mi się podoba w sumie najbardziej, nie dlatego że jestem stat freakiem (jestem, ale nie dlatego mi się to tutaj podoba). Ogólnie moja wizja klanu inuzuka jest taka, żeby pies nie był tylko Garoga-botem, którego puszczasz zawsze z najsilniejszą techniką i on kręci się przez całą walkę, bo niczego innego nie potrafi robić dobrze. Tu dostanie bonus, a do jakiejkolwiek innej akcji nie, więc jego wykorzystanie robi się proste i tylko jedno będzie właściwe. Chcę żeby pies walczył jak pies, a nie jak wiertarka. Dlatego nie podoba mi się dawanie mu bonusów do technik przy każdym użyciu, aby właśnie robił trochę swoich rzeczy, a świ(d)rował tylko z właścicielem jako techniki współpracy.
Dlatego jeśli uważasz (uważacie) że pies jest za słaby aby dotrzymać kroku na misjach/wypkach S, to jak najbardziej jestem skłonny go zbuffować nawet do 120% (maks +40). Patrząc na doki z mateki czy bliźniaka z somy to i tak nie będzie najsilniejszy klan z towarzyszem, nawet na tych 120%.

5. Myślę o pierwszej wersji technik współpracy (+50% bonusu), ale nie że zadaje się pełne dwie rany, tylko wzmocnioną siłę się porównuje z wytką, ale stosuje podwójny atak jak w Soma. Zmniejszymy drugie uderzenie o jeden poziom ran po prostu, ale nie utrudni trafienia przez obu.

Nigdy w życiu.

[Ayumu]

120% może być przesadzone. 110% i nowe techniki współpracy to chyba dobry kierunek. I (zakładając staty ludzi po 200 jako taki softcap), pies by miał 220 - poziom ninjutsu S, co ma pozór bycia zbalansowanym.

[Ryū]

Ja bym dał 120%, jeśli znajdzie się ktoś kto wejdzie na ten pułap i się okaże, że za silne to się znerfi

[Ren]

Ja też uważam że 120% jest rozsądna wartością

[Brook]

Parę dopasowań (few adjustments)

1. Wykasuję tag techniki współpracy z techniki Shikyaku no jutsu. Wcześniej pisałem, że w formie człowieka pies mógłby jej używać, ale w sumie to po przemyśleniach i długiej dyskusji z moją asystentką doszedłem do wniosku, że zastosowaniem Shikyaku było w głównej mierze to, aby człowiek upodobnił się do psa w ludzkiej formie. Pies do psa nie musi się upodabniać no bo wiecie... już jest psem.

2. Wykasuję możliwość robienia Kai przez psa. Na sobie i na swoim właścicielu, żeby nie mieć bota do wychodzenia z gen. Poza tym dziwnie to wygląda żeby pies miał w sobie tyle chakrowego ogarnięcia żeby robił Kai. Kinobori no Waza zostałoby jako wyjątek chakrowych rzeczy, które może robić pies, no bo dla mnie to jest must have u pieska.

3. Powyższe dwa punkty pozwolą nam w ogóle zrezygnować z określania KC i poziomu chakry dla psa, czyli zbliżą go bardziej do zwierzęcia czy bestii NPC. Duża wygoda i większa przejrzystość. Na razie KC i chakra były określane dla psa tylko na potrzeby shikyaku i kai.

4. 110 czy 120? Po odebraniu psu Shikyaku bardziej skłaniałbym się ku 120% szczerze mówiąc, tym bardziej, że usunąłem też możliwość nakarmienia psa pigułką żywnościową za dodatkowe +20 do statów.

Pozdrawiam Misiae