Druga co do wielkości prowincja Karmazynowych Szczytów od wieków znajduje się pod opieką słynnego Rodu Hyūga , który bardzo dokładnie dba o rozwój wewnątrz swego kraju, a także o bezpieczeństwo granic - zważając na sąsiedztwo z niezbadaną powierzchnią lądową (znaną pod nazwą Głębokich Odnóg) na południowym zachodzie. Podobnie jak w pozostałych prowincjach Karmazynowych Szczytów, dominuje tutaj krajobraz górzysty i roślinność wysokogórska, lecz Kyuzo może pochwalić się bogatszą fauną - wiele zwierząt chętnie poszukuje kryjówek w głębokich jaskiniach prowincji, chroniąc się przed dość kapryśną pogodą.
Shinju Hyūga
Posty: 76 Rejestracja: 16 maja 2021, o 14:14
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=40&t=9618&p=173884#p173884
Post
autor: Shinju Hyūga » 9 lip 2022, o 10:22
Trzymając w ręku niewielki breloczek przeszła przez bramę swojej osady i skierowała swe kroki wzdłuż szlaku. Słowa które padły z ust nieznajomego nieco ją zainteresowały. Wiedziała że działalność owej organizacji ma niewiele wspólnego z porządkiem i prawym podejściem do biznesów. Ale czy ją to obchodziło? Dopóki sama będzie mogła z tego czerpać korzyści to było jej wszystko jedno. Jeszcze nie tak dawno na kontynencie panowała wojna. Shinju zrozumiała że jak samemu się nie wyciągnie ręki po bogactwo to samo nie przyjdzie. Miała dosyć bycia dziewczynką na posyłki w wiosce. Może i jej nazwisko brzmiało prestiżowo w rodzinnej osadzie... Ale oprócz niej były tam setki innych osób o podobnych zdolnościach. Za duża konkurencja. Miała nadzieję że w Shigashi ktoś doceni jej unikatowe zdolności. Nie chciała być jedną z wielu. Chciała być jedyna i unikatowa, wręcz wyjątkowa.
Dokąd: Shigashi no Kibu
Przez: -
Środek transportu: Pieszo
Czas podróży: 30min
0 x
Genzou
Posty: 244 Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10804
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Kaito Mizukane
Post
autor: Genzou » 24 lis 2022, o 22:04
Sammo wędrował dalej przed siebie, dalej ta sama niewidzialna siła pchała go naprzód. Po drodze zdążył otworzyć wiadomość od swego wuja, która ku rozczarowaniu Sammo była bardzo krótka:
Udaj się do Ryuzaku no Taki do Karczmy "Pod uwędzonym dzikiem. Powiedz barmanowi:"Nadszedł czas rozpocząć budowę", następnie on powie: "Budowę czego ?", a wtedy ty odpowiesz odzewem: "Budowę mojego przetrwania""
- Co za bełkot, naprawdę tylko na tyle było cię stać wuju ?
W duchu pomyślał Sammo, dalej maszerując przed siebie do celu. Mimo tragedii jaka gdzieś się rozgrywała w sercu młodzieńca, życie dalej poruszało się swoim normalnym trybem. Słońce powoli sunęło ku zachodowi, klucz ptaków w eleganckim szyku leciał ku nieznanemu. A stado saren wodzona instynktem biegła do wodopoju.
Dokąd: Ryuzaku no Taki
Przez: Shigashi no Kibu -> Yusetsu -> Sakai -> Shinrin -> Midori
Środek transportu: Pieszo
Czas podróży: 03h 00m
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Eion - Misja D
Saito - Misja D
Kenji - Misja D
Ken Katagiri - Misja D
Ryuujin Kodai
Postać porzucona
Posty: 316 Rejestracja: 27 maja 2023, o 15:13
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 203cm | 157kg
Widoczny ekwipunek: Zbroja, dwa miecze przy pasie
Link do KP: viewtopic.php?p=207937#p207937
Aktualna postać: Gōsui/ Shīrōdo
Post
autor: Ryuujin Kodai » 9 maja 2025, o 09:04
Po zrealizowaniu planu "przebranżowienia się" na wędrownego sprzedawcę i wyruszeniu w podróż do świątyni musiałem starannie odgrywać swoją rolę dlatego też mimo ponadprzeciętnej spostrzegawczości starałem się rejestrować co dzieje się wokół mnie lecz nie reagować specjalnie na zbyt odległe dźwięki czy obrazy. Na pewno nie na rzeczy których przeciętny człowiek by nie wyłapał.
Zaskoczyło mnie tylko to że mimo całej mojej drogi nie spotkałem żywego ducha, za wyjątkiem jakiś zwierząt kryjących się gdzieś w krzakach czy pośród wysokiej trawy. Oczywiście jakieś plotki o znikających ludziach mogły się nieść mimo przeciwdziałań Kosekich po okolicy świątyni ale żeby od razu to wyludniło szlak?
Gdy się zatrzymałem starałem się wybrać miejsce gdzieś pod jakąś górą czy większym głazem o którego zamierzałem się oprzeć plecami. Najlepiej tak by też w pobliżu tej "dzikiej" części traktu aby istniała szansa spotkania jakiejś myszy polnej, węża lub innego niewielkiego zwierzątka. Bo jeśli czegoś miałem żałować, czego nie zrobiłem przed wyruszeniem to na pewno żałowałem, że nie zwerbowałem jakiegoś pierzastego kolegę do zwiadu. Teraz już niestety rozmowa z ptakiem czy większym stworzeniem jak lis, królik mogło by się rzucić w oczy, a nie wiedziałem czy ktoś mnie właśnie nie obserwuje. Właśnie dlatego po zebraniu niewielkiej ilości drewna i kamieni aby zorganizować sobie niewielkie, bezpieczne ognisko do snu rozłożyłem się tak by leżąc na ziemi pod kocem w razie pojawienia się jakiegoś gryzonia moc poprosić go o pomoc oferując mu w zamian bezpieczeństwo na noc i jedzenie z rana w zamian za pilnowanie czy jacyś ludzie nie pojawią się gdzieś w mojej okolicy. Chciałem by potencjalna mysz mnie o każdej osobie jaką wykryje informowała skrobaniem. W tej sposób sam mogłem nieco się odprężyć i wciąż będąc skupionym na mysich odgłosach odpocząć przed kolejnym dniem.
0 x
Ryuujin:
Lis Taiyō:
Ptak:
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 10 maja 2025, o 14:31
4/19 Zła Strona Medalu
Wyprawa A- Ryuujin Kodai
R yuujin wyruszył w swoją daleką podróż. Droga nie sprawiła mu do pierwszego przystanku żadnego problemu, dlatego gdy zaczęło się ściemniać zaczął szykować sobie swój mały punkcik odpoczynku przy jednym z większych głazów. Nazbierał patyki, liście i kamienie, aby rozpalić ognisko. Był przyzwyczajony do niskich temperatur w górach. Wzrokiem poszukiwał jakieś myszki lub węża, aby móc mieć jakiegoś małego zwiadowcę, ale jeszcze nic się nie wygrzebało z norek. Dlatego, gdy tylko się wyłożył i przysnął nie miał żadnego opiekuna, który mógłby interesować się jego bezpieczeństwem. I z tego powodu musiał kilkukrotnie budzić się w nocy, aby skontrolować otoczenie czy nic lub nikt się do niego nie zbliżył. Nad ranem za to miał towarzystwo. Kiedy otworzył oczy zobaczył, jak jakiś mały wilczek leży z pyszczkiem położonym na jego kolanach. Słońce powoli wstawało a jego otoczenie nie wyglądało inaczej. Przed nim była jeszcze daleka droga, ale czy będzie chciał budzić teraz małego psiaczka z jego snu? Nie był ograniczony czasem, więc nie musiał się też przed czymś spinać a poranek wyglądał tak miło ze wstającym zza gór słońcem. W brzuszku małego wilczka zaczęło burczeć i za tym poszedł kolejny dźwięk... z jego własnego brzucha, który przypominał mu, że też dawno nic nie jadł. A do targów i stoisk już daleko...
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ryuujin Kodai
Postać porzucona
Posty: 316 Rejestracja: 27 maja 2023, o 15:13
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 203cm | 157kg
Widoczny ekwipunek: Zbroja, dwa miecze przy pasie
Link do KP: viewtopic.php?p=207937#p207937
Aktualna postać: Gōsui/ Shīrōdo
Post
autor: Ryuujin Kodai » 11 maja 2025, o 22:25
Człowiek wielu rzeczy mógł się spodziewać, tym bardziej człowiek który brał udział w próbie odparcia inwazji dzikich walcząc ramie w ramie z jeszcze bardziej dzikim ludem udającym, że jest kimś więcej niż był - Uchiha. Jednak zazwyczaj tak się życie toczyło, że gdy przychodzi do głowy myśl o tym "że już nic mnie nie zaskoczy" to proszę bardzo i wywołałeś wilka z lasu. W moim przypadku dosłownie
W pierwszej myśli chciałem go zbudzić i poprosić o pomoc jednak nim zdążyłem się podnieść z ziemi doszło do mnie że to mógłby być nie najlepszy pomysł. Przynajmniej tak od razu. Dlatego postanowiłem dać sobie jeszcze czas wciąż leżąc na zmieni z przymkniętymi powiekami żeby wyostrzyć swój zmysł słuchu. Próbowałem ustalić czy nie ma kogoś w pobliżu kogoś kto mógłby mnie obserwować. W końcu oddech człowieka różni się od oddechu zwierząt, sposób w jaki człowiek rozsuwa gałęzie drzew czy krzaków też choćby próbował naśladować zwierzęcy nigdy nie będzie tak dobrze wpasowywał się w ruchy natury jak gdyby robiło to zwierzę.
Jeśli po takim wstępnym upewnieniu się, na które gotów jestem przeznaczyć do godziny czasu, że nikt mnie nie obserwuje o ile wilczek sam się wcześniej nie poderwie i nie ucieknie w las ostrożnie budzę go samemu wstając z zmieni i staram się stanąć w niewielkiej odległości nie wykonując żadnych gwałtownych ruchów które mogłoby sprowokować zwierzę.
- Witaj przyjacielu. To nie zbyt bezpieczne tak zasypiać przy nie znajomych. Odłączyłeś się od swojej watahy? Co tutaj robisz? - zadając to pytanie ostrożnie sięgnąłem po plecak i jeśli miałem tam jakąś rację żywności w formie suszonego mięsa to rzucam wilczkowi. Moje ciało było wystarczająco zahartowane by móc pozwolić sobie na długie wędrówki bez jedzenia bądź na bardzo niewielkich jego ilościach.
Ukryty tekst
0 x
Ryuujin:
Lis Taiyō:
Ptak:
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 13 maja 2025, o 09:10
5/19 Zła Strona Medalu
Wyprawa A- Ryuujin Kodai
M ężczyzny był dobrą duszą. Przynajmniej dla zwierząt. Mały wilczek wtulił się bardziej w jego uda, kiedy ten go nie budził. Dał mu się wyspać, kiedy powoli zaczął się ruszać, mały otworzył oczy i ziewnął. Wyciągnął się na ziemi i otrzepał futerko. -Dzień dobry. - przemówił do Ryuujina merdając ogonkiem. -Są blisko... Nie jesteś też takim obcym... Mama mówiła, że takich jak ty się wyczuje. Dobrze pachniałeś. - i przyjął od niego kawałek mięsa. -Gdzie podróżujesz? My się stąd przenosimy... Mama mówi, że nie jest za dobrze w górach i przy klasztorze... - przemawiał dalej przegryzając małą przekąskę. Sam białowłosy nie wyczuwał nigdzie obecności człowieka. Ale nie wiedział, gdzie było blisko według wilczka, bo nadal nie wyczuwał obecności innych zwierząt. A może potrafiły ukryć swoją obecność? Skoro uciekały, bo coś złego się działo na ich poprzednich terenach to ta dzika przyroda musiała potrafić takie rzeczy... Dodatkowo wilczek nie bał się go. Traktował już go jak zaufanego człowieka skoro potrafił od razu zacząć mu się zwierzać. Widać, że był rozbrykanym wilczkiem, więc nic dziwnego, że się rozdzielił od watahy. Najważniejsze, co będzie chciał zrobić Ryuujin, jego misja nie polegała na wilkach a na czymś o wiele poważniejszym. A może wszystko było ze sobą związane?
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ryuujin Kodai
Postać porzucona
Posty: 316 Rejestracja: 27 maja 2023, o 15:13
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 203cm | 157kg
Widoczny ekwipunek: Zbroja, dwa miecze przy pasie
Link do KP: viewtopic.php?p=207937#p207937
Aktualna postać: Gōsui/ Shīrōdo
Post
autor: Ryuujin Kodai » 13 maja 2025, o 23:27
Dość mocno zamierzałem swoim umiejętnościom jednak mimo to nie chciałem całkowicie bagatelizować umiejętności moich możliwych przeciwników oraz złośliwości kapryśnych bogów. Właśnie dlatego zdecydowałem się rozmawiać z wilczkiem w taki sposób by dla osoby z boku wyglądało to jak najbardziej jak standardowe ględzenie do zwierząt.
- Twoja rodzina pewnie się martwi o ciebie, mam nadzieję że w okolicy nie ma innych ludzi. Nie chciałbym żeby ktoś skrzywdził tak synaptycznego wilczka. - odpowiedziałem trochę nie uprzejmie ignorując wcześniejsze pytania mojego puchatego kolegi chcąc w ten sposób skłonić go by wykorzystując swoje wyczulone zwierzęce zmysły również przeskanował okolice. Jeśli wilczek potwierdzi moje przypuszczenia odnośnie tego że jesteśmy sami w najbliżej odległości sięgam po kolejny mięsny skrawek również przekazując go czworonożnemu przyjacielowi uśmiechając się przepraszająco do niego.
- Wybacz moja wcześniejszą nieuprzejmość przyjacielu, staram się by tu incognito bo tak się składa że ja właśnie w kierunku klasztoru się wybieram. Moja alfa chce żebyśmy się zajęli tymi problemami które się tam dzieją. Czy byłbyś tak miły i powtórzył mi to co wcześniej wspominała ci mama bądź inni członkowie watahy o tych problemach?
Ukryty tekst
0 x
Ryuujin:
Lis Taiyō:
Ptak:
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 14 maja 2025, o 14:17
6/19 Zła Strona Medalu
Wyprawa A- Ryuujin Kodai
W ilczek zagryzał nadal przekąskę. Pozwolił sobie delektować się posiłkiem i miłą rozmową w z białowłosym. -Gdyby byli tutaj jacyś inni ludzie moja wataha już by o tym sygnalizowała. - odpowiedział, jakby miała być to oczywistość -Nie musisz się o to martwić. - zawracał kończąc posiłek i podszedł do nogi Ryuujina ocierając się swoją sierścią. Wysłuchał tego, co białowłosy olbrzym miał mu do powiedzenia. -Mama mówi, że w klasztorze są naprawdę źle ludzie... Może nie w samym klasztorze, ale bardzo głęboko pod nim. Nasza wataha wyczuła z kilkoma innymi, że krąży tam zapach śmierci i krzywdy... Ktoś krzywdzi zwierzęta i ludzi... W ostatnim czasie zniknęły trzy watahy z tamtych rejonów... - wilczkowi zrobiło się przykro na samą myśl -Ale powinienem już iść... Niedługo będą zapewne ruszać... Dziękuję za miło spędzony czas, nieznajomy... Uważaj na siebie. Może kiedyś się ze sobą spotkamy. - i właśnie do jego uszu doszły wilcze skowyty nieopodal. Rzeczywiście wataha była gdzieś w pobliżu. A w miejsce, które zmierzał... Co miał o tym wszystkim myśleć? Znikające zwierzęta, ludzie... jakieś dziwne rzeczy pod klasztorem... brzmiało okropnie. A on właśnie zmierzał w samo centrum tego wszystkiego. Może mu nie stanie się krzywda i uratuje ludzi, których Koseki nie potrafią odzyskać?
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Ryuujin Kodai
Postać porzucona
Posty: 316 Rejestracja: 27 maja 2023, o 15:13
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 203cm | 157kg
Widoczny ekwipunek: Zbroja, dwa miecze przy pasie
Link do KP: viewtopic.php?p=207937#p207937
Aktualna postać: Gōsui/ Shīrōdo
Post
autor: Ryuujin Kodai » 14 maja 2025, o 16:24
Słowa czy może bardziej szczeknięcio-warknięcia młodego wilczka o patrolowany obszarze przez jego rodzinę nieco mnie uspokoiło i pozwoliło skupić się na tym co miał mi do przekazania. W końcu każda wiedza była na wagę złota gdyż pozwalała mi lepiej się przygotować do tego wszystkiego. Tylko jedna sprawa wciąż budziła moją wątpliwość, a niestety czas na podjęcie decyzji uciekał mi z każdą sekundą i z każdym pokonanym przeze mnie metrem dzielącym mnie od klasztoru.
-Dziękuję, postaram się by przekazana mi przez ciebie wiedza przysłużyła się rozwiązaniu tych problemów. Również mam nadzieję, że uda nam się spotkać ponownie i należycie Ci podziękować. - odparłem delikatnie skłaniając się mojemu rozmówcy i odprowadzając go wzrokiem gdy ten znikał między krzakami wracając do swoich.
Przeniosłem wzrok ku niebu żeby na podstawie położenia słońca oszacować ile zostało mi czasu nim się ściemni oraz jak szykuje się pogoda tego dnia ale tak naprawdę była to tylko wymówka dla mnie samego. W końcu zbliżałem się do miejsca gdzie znikają ludzie. Istniała szansa, że może mnie spotkać to co ich porywa, a od mojej reakcji mogło zależeć czy zdołam rozwiązać tę sprawę czy sam sobie zamknę te drzwi przed nosem. Westchnął.
Zebrałem swoje toboły, zrzuciłem plecak na plecy i kontynuowałem swoją podróż. Co ma być to będzie, w końcu nie z takimi rzeczami już sobie radziłem.
Ukryty tekst
0 x
Ryuujin:
Lis Taiyō:
Ptak:
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 16 maja 2025, o 02:53
7/19 Zła Strona Medalu
Wyprawa A- Ryuujin Kodai
R yuujin miał kawał orzecha do zgryzienia. Sprawa wydawała się coraz bardziej skomplikowana a wszystko wskazywało, że im bliżej będzie tym jeszcze więcej mogło się zamieszać. Nie mógł dać się odkryć, musiał dowiedzieć się, kto robił te okropieństwa ludziom i zwierzęta. Nie zamierzał tego zostawić i jego klan miał rację, żeby zająć się tym biorąc pod uwagę ich sytuację, żeby się od tego uchronić. Ruszył przed siebie. Została mu jeszcze kilkunasto godzinna droga, ktora zamieniała się bardziej w tor przeszkód, szczególnie jak schodził z gór w doliny, aby dotrzeć do klasztoru. Coraz częściej widywał zwierzęta, które zmierzały z daleka od strony, w którą właśnie zmierzał. Od każdego mógł dowiedzieć się dokładnego tego samego, co od wilczka, który go przywitał na dzień dobry. Im dalej szedł tym częściej też widywał ludzi omijających drogę prowadząca do świątyni. Słyszał z ich szeptów, że jakiś demon tam grasuje i zamienia ludzi w chodzące trupy. Ale przecież coś takiego nie mogło istnieć, prawda? W końcu jak już miało się ściemniać zauważył potężne dachy i mury wyrastające zza gór. Potężne mury otaczały świątynie z każdej strony i przed samym wejściem przez potężne metalowe bramy stało dwóch w pełni uzbrojonych strażników. Aktualnie pierwsza przeszkoda. Musiał dostać się do samego środka. Jaką wymówkę wykorzysta? Chęci snu i odejścia? Handlu? Odpoczynku i poszukania boga w sercu?
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość