Wschodni gościniec

[Shins Hyo]

Pierwsze ciosy zostały wymienione i z tej wymiany Shins Hyo wyszedł zwycięsko - jego technika dosięgnęła przeciwnika, on sam natomiast był w stanie uniknąć trafienia. Nie miało to jednak wielkiego znaczenia, gdyż cios wymierzony przez elementalistę okazał się jedynie drasnąć przeciwnika. Czas więc nadszedł na wyciągnięcie większych dział. Dobrze chociaż, że przy okazji shunshina Shins jest w stanie całkowicie zaskoczyć przeciwnika swoją szybkością. Da mu to sporą przewagę nad oponentem.

Przeciwnik bohatera nie czekał biernie na rozwój wypadków i od razu po otrzymaniu szpilkami wypuszczonymi w jego kierunku nałożył na siebie obronną technikę. Shins doskonale wiedział z czym ma do czynienia, niestety sam nie umiał wykonać tej techniki. A byłby facet zaskoczony, gdyby jego oponent odpowiedział tym samym. Hyo zdawał sobie jednak sprawę, że wymieniona technika nie była do końca obronna, choć była formą tarczy to jednak zamiast bronić użytkownika miała za zadanie ranić nieuważnych, którzy znaleźli się za blisko. O ile Shins poprawnie rozpoznał technikę użytą przez oponenta.

Szybka pieczęć tygrysa w wykonaniu chłopaka poskutkowała nagłą rzeką błota, która zaczęła się niemalże pod nogami jego oponenta i miało go wypchnąć wprost na jedno z drzew za nim. W zamyśle technika miała dać trochę więcej czasu na przygotowanie odpowiedniej odpowiedzi - zamaskowany ninja zdjął wielki kunai, który nosił był na plecach i postanowił pokonać przeciwnika jego własnym elementem. Elektryczna chakra rozlała się po mieczu zwiększając znacząco ofensywne zdolności chłopaka, który rzucił się na przeciwnika chcąc zakończyć jego życie jednym celnym cięciem.

Doton: Doryū Taiga

Nazwa

Doton: Doryū Taiga

Ranga

C

Pieczęci

Tygrys

Zasięg Max.

15 metrów

Koszt

E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (1/2 na turę)

Statystyki

Siła

100

Szybkość

70

Wytrzymałość

---

Dodatkowe

Obłocenie I

Opis Po złożeniu pieczęci przed użytkownikiem pojawia się potok błota pędzący w wybranym przez niego kierunku. Ilość błota i jego siła jest na tyle duża by porwać ze sobą przeciwnika i spowolnić jego ruchy, a w przypadku najsłabszych rywali, którzy nie zdążą wykonać jakiegokolwiek uniku - utopić w mknącej mazi. Doryū Taiga ma jednak niewielki zasięg więc najlepiej używać jej z zaskoczenia tuż przy przeciwniku, inaczej szanse na złapanie go są niewielkie. Błoto powstałe z tej techniki można wykorzystać do innych jutsu Dotonu.

Raiton: Rērugan

Nazwa

Raiton: Rērugan

Ranga

B

Pieczęci

Brak

Zasięg

Bezpośredni

Koszt E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (od przedmiotu, 1/2 na turę)

Statystyki

Siła

150

Szybkość

130

Wytrzymałość

---

Dodatkowe Koniecznie ostro zakończony przedmiot np. ołówek, nóż, senbon, miecz etc.

Opis Użytkownik pokrywa broń chakrą Raitonu, zwiększając jej możliwości penetracyjne poprzez wprowadzenie oręża w wibrację. W zależności od siły użytkownika, pokryty techniką przedmiot przebija się przez bariery, a także przez nawet ciężkie pancerze. Ponadto może przeciwstawiać się innym chakra flow do rangi B włącznie. Podobnie jak w przypadku techniki Hien, możemy pasywnie utrzymywać technikę na przedmiocie. W przypadku wyrzucenia przedmiotu, aura znika w ciągu tury od opuszczenia dłoni przez broń (do momentu wygaśnięcia zwiększa właściwości penetracyjne broni). UWAGA: W sytuacji wyrzucenia pokrytej chakrą broni technika staje się obosieczna - grozi porażeniem osoby chcącej na powrót ją podnieść (w trakcie działania techniki).

Uwaga Jeżeli Siła użytkownika jest odpowiednio wysoka, to zamiast bazowej wartości uznaje się Siłę użytkownika powiększoną o 30 punktów na potrzeby rozpatrywania sytuacji takich jak przebijanie się przez zasłony lub przełamywanie odporności na obrażenia celu. Stosowana jest korzystniejsza wersja dla użytkownika.

Hiken: Tsukikage

Nazwa

Hiken: Tsukikage

Ranga

A

Pieczęci

Brak

Zasięg

Na odległość ostrza

Koszt

Brak

Dodatkowe Należy mieć Szybkość na poziomie powyżej 150, na czas używania techniki otrzymujemy +40 do szybkości

Opis Kolejna technika polegająca na szybkości i iluzji optycznej. Użytkownik zbliża się do przeciwnika/przeciwników z dużą szybkością, by w pewnym momencie doskoczyć do nich i w mgnieniu oka wyprowadzić jedno wertykalne (lub horyzontalne, jak kto woli) uderzenie. Kluczem tej techniki jest ostatnia faza - doskok jest niemal natychmiastowy, a na miejscu gdzie wcześniej był użytkownik zostaje jego sylwetka, przez co wydaje się, że wykonał on uderzenie tuż po teleportacji.

---

  Ukryty tekst

[Arii]

13/17

Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

---

Shinsu po szybkim namyśle i przeanalizowaniu sytuacji zaczął działać. Jego przeciwnik wykorzystywał jedną z jego char natury, ale nie spodziewał się, że sam chłopak wykorzysta, aż dwa żywioły. Osłoną, którą zrobił zderzając się z błotem nie pomogła i został wysłany do tyłu i z dużym impetem zderzył się z drzewem. Ale prawdziwy ninja w tej walce się nie zatrzymywał. Nakładając technikę chakra flow uzbroił swoje ostrze w Raiton i ciął. Oponent nie miał żadnej szansy w walce z nim. Po prostu go zabił. I kiedy tylko się odwrócił dwójka jego towarzyszy, których eskortował i zapewniał im ochronę też kończyła walkę z bandziorami. Wóz nie był uszkodzony, oni też nie posiadali żadnych poważniejszych ran. -No kto by się spodziewał, że zostaniemy napadnięci.- powiedział karzeł wyciągający sztylet z żeber jednego z przeciwników.

---

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

Dialogi: Mia - klik!
Umei - klik!
Shohei - klik!

[Shins Hyo]

Szybki unik, jedna technika, doskok z cięciem wzmocnionym ostrzem. Tyle starczyło, by wrogi shinobi umarł. Okazało się, że nie stanowił dla chłopaka większego zagrożenia. Anulując uruchomione techniki, z zadowoleniem schował broń do pochwy na plecach, po czym wrócił niespiesznie do swoich towarzyszy. Widział, że udało im się odeprzeć atak, nie było więc specjalnie powodu do tego, by się napinać. Jedna zasadzka powinna być wystarczająca, od tego momentu raczej nie powinno dziać się nic więcej - "Nieźle się spisaliście, nie spodziewałem się, że takie bitne z Was chłopaki" - pochwalił towarzyszy Shins - "Wydaje mi się, że nikt nie zakłada dwóch zasadzek na jeden transport, więc dalej pewnie będzie już spokojnie i z górki. To co, jedziemy dalej?".

---

  Ukryty tekst

[Arii]

14/17

Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

---

Jego partnerzy tylko kiwnęli głowami. Nie było powodu, dlaczego mieliby się spuszczać nad ciałami swoich przeciwników. Sprawdzili przed ruszeniem powóz czy jest w całości i kiedy tak było po prostu zaczęli jechać. Chwilę poświęcili na cisze. -Muszę przyznać, że spodziewałem się czegoś całkowicie innego. Mafię jednak zajmują się sobą i wysyłają najsłabsze jednostki do wstrzymania Shimoyi. Myślałem, że przynajmniej trochę rozgrzeję przed wjazdem do Shigashi. Ale jednak wychodzi na to, że będzie trzeba tam komuś ubić mordy zanim nas zauważą.- Shohei wyglądał na naburmuszonego. Widać było, że chciałby coś więcej... -Shinsu. Byłeś kiedyś w Shigashi w samym środku? Miałeś styczność z mafią?- odwrócił się do niego. Umei prowadził powóz spokojnym traktem, więc mogli sobie na spokojnie porozmawiać. Praktycznie zostało im tylko doprowadzić wóz do Mii.

---

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

Dialogi: Mia - klik!
Umei - klik!
Shohei - klik!

[Shins Hyo]

Shins zapakował się do wozu razem z pozostałą dwójką i wszyscy ruszyli naprzód (no, może nie tak od razu, najpierw musieli przekroczyć nieudolną pułapkę, ale potem już jechali razem na wozie). Początek jazdy zaczął się w ciszy, słychać było głównie dźwięki przyrody i toczącego się wozu, jednak jeden z mężczyzn postanowił przerwać ją i zagaić rozmowę. Z jego słów wynikało, że na ogół ataki były jeszcze słabsze i stanowiły raczej uciążliwość, niż realne zagrożenie, ale tym razem atak miał być cięższy. Choć walka dla chłopaka nie stanowiła problemu, to gdyby go nie było mężczyźnie znaleźliby się w niemałych tarapatach. Co prawda dobrze walczyli, ale przeciw nawet przeciętnemu shinobiemu nie mieliby większych szans.

"Nie, w zasadzie to omijam większe miasta, rzadko odwiedzam główne osady. A już tę w szczególności. Zła sława tego miejsca mnie raczej odpycha. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z żadną mafią" - Hyo odpowiedział szczerze. Ta wiedza chyba nie była niebezpieczna. Z resztą, gdyby był mafiozą to pewnie odpowiedziałby tak samo.

Choć raczej nie spodziewał się już więcej ataków chłopak postanowił nie usypiać i mimo wszystko obserwował otoczenie, w razie gdyby pojawiły się jeszcze jakieś niespodziank.

---

  Ukryty tekst

[Arii]

15/17

Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

---

Chłopak ściągnął z głowy kaptur odsłaniając swoje blond włosy. Jego niebieskie oczy zaświeciły się. -Zła sława Shigashi w końcu się skończy! Zbliża się w końcu moment, w którym miasto odżyje i będzie tam bezpiecznie. Liczę na to, że ten dzień jest bliżej niż dalej. Shimoya-san... On doprowadzi do końca Mafii i ich bluźnierstwa. Szykują się naprawdę ważne zmiany. Powrót naszego szefa oznacza, że Ekibyo, Akiyama i Yosuda mogą zacząć się bać o swoją pozycję.- rozpromienił się. Widać było, że oprócz pięści to bardzo dobry chłopak, któremu zależało na tym, aby nadeszły jakieś bliżej mu nieznane zmiany. Umei za to parsknął śmiechem. -MAfię w tym mieście przeżyły setki lat. Zawsze wracają jak karaluchy. Żadna moc ich nie powstrzyma, żeby nie wracać. Trzeba by było mieć ich w jednym miejscu i wszystkich spalić lub otruć. Te kurwy zawsze wrócą. Żaden Shimoya ich nie powstrzyma!- zaśmiał się głośno strzelając lejcami. Przyspieszając. Coraz głębiej wjeżdżali w leśny trakt ku Shigashi. Nic już więcej się nie działo. Shins mimo swojej ostrożności nie czuł i nie widział żadnego zagrożenia dla nich. -A jakąś dupę masz? Bo burdele to są pierwsza klasa w Shigashi. Zaruchać można dosłownie każdą za złoto!- brutalne słowa wypłynęły z jego ust, które idealnie pasowały do opisu Mii. Umei był bardzo prowokujący i bezczelny w swoim sposobie bycia.

---

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

Dialogi: Mia - klik!
Umei - klik!
Shohei - klik!

[Shins Hyo]

Rozmowa zaczynała schodzić na tory, którymi Shins wolałby nie podążać. Shohei okazał się być jakimś idealistą-bojownikiem, który pokładał nadzieję w swoim pracodawcy, że ten przyczyni się zlikwidowaniu mafii. Chłopak osobiście nie był aż takim optymistą, bardziej podzielał stanowisko Umeia, ale nie miał ochoty się sprzeczać i szerzej wypowiadać w tym temacie. Szczególnie, że nawet sama próba walki przeciwko takim organizacjom przestępczym była czymś godnym pochwały. Kolejną rzeczą było też to, że choć Hyo przyjął zlecenie na ochronę tego transportu to sam nie miał zamiaru wgłębiać się w wojnę z mafiami, nie interesowała go ona, a miał przeczucie, że takie zaangażowanie mogło by się za nim ciągnąć jeszcze bardzo długo.

Przemierzając las Umei postanowił zmienić temat. "Z deszczu pod rynnę" przemknęło Shinsowi przez głowę. Nie tylko wulgarny ton mu nie odpowiadał, ale samo insynuowanie odwiedzania takich przybytków... chyba miał o sobie wystarczająco dobre mniemanie, żeby nie czuć potrzeby korzystania z takowych - "Nie mam, ale i takich miejsc nie odwiedzam. Jak skończę robotę dla Was to czym prędzej się stąd zabieram" - krótko i rzeczowo odpowiedział pytającemu w nadziej, że to zakończy konwersację.

---

  Ukryty tekst

[Arii]

16/17

Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

---

Rozmowa całkowicie im się nie kleiła. Ich charaktery całkowicie do siebie nie pasowały, ale też i zainteresowania mijały się przynajmniej milę od siebie. Dlatego już nie poruszali żadnego podobnego tematu przez całą drogę. W ciszy obserwowali drogę szukając oznak następnych ataków, ale i takie coś się nie wydarzyło. Po trzydziestu minutach takiej podróży zauważyli mury Shigashi. Umei skierował powóz w boczną alejkę przy murze całkowicie omijając straże i główny trakt. Shins z oddali widział postać, która namówiła go na to zlecenie. Kobieta stała z założonymi rękoma przed jedną z bram. W okolicy nikogo nie było. Kiedy dojeżdżali pomachała mu. -Dotarliście! Świetnie się złożyło. Wszystko jest gotowe na przyjęcie towaru.- Umei odwrócił wzrok zawstydzony a Shohei jako pierwszy zeskoczył z wozu. -Miło Ciebie znowu widzieć, Mia. Muszę ci powiedzieć, że dobrego ochroniarza zgarnęłaś dla nas. Był bardzo pomocny.- pomachał do Shinsa idąc otworzyć bramę. Umei nadal siedział cicho, Mia podeszła do chłopaka. -No, no. Wykonałeś zlecenie. W skrzyni po twojej prawej są różne zwoje. Wybierz sobie któryś i tutaj mała zapłata.- podała mu worek ze złotem, sugerując, że nie była to mała zapłata. Kiedy postanowił otworzyć skrzynię rzeczywiście zobaczył mnóstwo zwojów podpisanych dziwnymi nazwami. Widział różnicę kolorów zwojów sugerujących różne kategorie, jak np żywioły. Złoty wskazywał na Raiton patrząc na nazwy technik, które kojarzył... I w oko coś mu nagle wpadło...

---

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

Dialogi: Mia - klik!
Umei - klik!
Shohei - klik!

[Shins Hyo]

Zdawkowa, może nawet zniechęcająca odpowiedź Shinsa Hyo podziałała tak, jak miała. Czyli ucięło rozmowę. Reszta podróży przebiegała spokojnie i bez ekscesów. Zarówno chłopak jak i jego towarzysze cały czas mieli się na baczności, ale po niedługim czasie okazało się, że nie było to konieczne. Wóz skręcił i odjechał w miejsce, w którym mógł uniknąć kontroli. Co było mądrym posunięciem zwarzywszy na to, co znajdowało się wśród przewożonych dóbr. Zwoje z technikami, dla niejednego shinobi byłyby czymś wartościowym. Może mafie też miały takich ludzi w swoich szeregach? Nieważne! Shins dostał pozwolenia na zabranie jednego ze zwojów, wybrał więc ten z techniką, której nie kojarzył (a przecież uważał się za osobą dobrze poinformowaną w dziedzinie nazw technik) - może udało mu się trafić na jakąś perełkę? "Wezmę ten" - odpowiedział krótko i rzeczowo przyjmując również zapłatę w Ryo.

---

  Ukryty tekst

[Arii]

17/17

Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

---

Mia patrzyła się na niego, jak przebierał w zwojach szukając czegoś, co przynajmniej z nazwy będzie cool. Trochę mu to zajęło, zwojów nie było mało i miał na co się decydować. Kiedy jednak postanowił, który zabiera ze sobą usłyszał gwizd. -Dobry wybór. Muszę przyznać, że ciekawy z ciebie gość. Ale nie zatrzymuję. Towar dowieziony, ta dwójka dupków na miejscu. Zapłata wręczona. Gdybyś coś kiedyś szukał w Shigashi znajdziesz mnie bardzo szybko. Miejmy nadzieję, że w lepszych czasach tego miasta się zobaczymy.- i odwróciła się zmierzając do bram, które otworzył Shohei. Umei pomachał mu i ruszył wozem przed siebie. Tak zakończyło się jego szybkie zlecenie... W sumie to nawet dokładnie nie wiedział dla kogo. Ale otrzymał coś wartościowego, więc nie zamierzał się z tym wykłócać.

---

  Ukryty tekst

WYPRAWA ZAKOŃCZONA SUKCESEM

Napisz jeszcze jednego posta i wstawię to do pełnej wyceny

  Ukryty tekst

Dialogi: Mia - klik!
Umei - klik!
Shohei - klik!

[Shins Hyo]

"Polecam się na przyszłość" niemal wyrwało się Shinsowi z ust. Ale tak naprawdę to chyba nie. Znaczy, misja była prosta, nagroda wydawała się być całkiem fajna. Ale no, tematy w czasie podróży nie podeszły. Z resztą, skoro zamierzali mieszać się w walkę z mafiami to wyraźnie Hyo było z nimi mocno nie po drodze. "W lepszych czasach tego miasta? No to przed Wami sporo roboty. Mogę życzyć jedynie powodzenia, ja raczej nie przepadam za gwarem wielkich miast" - odparł spokojnie - "Może kiedyś znowu nam przyjdzie robić interesy, ale póki co udaję się na wschód, może południowy-wschód. Nie lubię siedzieć w jednym miejscu". Na koniec kiwną głową całej trójce i udał się w swoim kierunku, na tle zachodzącego (albo i nie) słońca. Prostu w kierunku traktu wiodącego do Yusetsu.

Następny post: viewtopic.php?p=223472#p223472

---

  Ukryty tekst