Sporo ludzi zaobserwował, gdy tylko pojawił się na miejscu. Teraz to zależało mu na tym by pozbyć się przeciwników, którzy ładowali proce. Nie byli tu potrzebni, nie robili też wielkiej krzywdy, ale na jaką cholerę mieli przeszkadzać przyjaciołom. Cytując klasyka, białowłosy zadał sobie wewnątrz siebie jedno, zajebiście proste pytanie - DLACZEGO?! A odpowiedź pojawiła się już po chwili, gdy był już na tyle blisko i szybko, że gdy złożył jedną pieczęć barana, wytworzył ogromny wir, który był skupiony niedaleko miejsca spoczywania procy i tych ludzi, którzy mieli być w tej chwili w bardzo sprawny i szybki sposób wchłonięci przez ziemię i piaski, a także błoto powstałe na wskutek techniki białowłosego szermierza, o czarnych szatach. Resztę, którą obserwował na wzniesieniach czy coś, po prostu na pełnej korbie ruszył na nich, by skasować gości jednym ze swoich ostrzy, które miało zaśpiewać tango na gardłach przeciwników. Jeżeli ktokolwiek miałby mu stawić czoło i nie dać się łatwo ciąć, wtem postarał się uważać, unikać i akrobatycznie radzić sobie z przeszkodami tak, jak i z uderzeniami czy technikami, bądź cięciami przeciwników, samemu wykonując mnóstwo kontr i ataków kataną jednorącz.
Północna Ziemia Shigashi no Kibu
- Arii
- Posty: 1622
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu
Cóż, białowłosego zatrzymać wcale nie było tak łatwo. Więc nie zamierzał tego robić. Trzeba było przeć do przodu i pozbyć się tego co najbardziej przeszkadzało w tej chwili jego przyjaciołom, który robili rzeczy, na których po prostu sam się nie znał. Jakieś proste sztuczki wyciągające informacje to nie była jego mocna strona, mimo rozwinięcia umiejętności własnego Kekkei Genkai, takich sztuczek jeszcze nie ogarniał.
Sporo ludzi zaobserwował, gdy tylko pojawił się na miejscu. Teraz to zależało mu na tym by pozbyć się przeciwników, którzy ładowali proce. Nie byli tu potrzebni, nie robili też wielkiej krzywdy, ale na jaką cholerę mieli przeszkadzać przyjaciołom. Cytując klasyka, białowłosy zadał sobie wewnątrz siebie jedno, zajebiście proste pytanie - DLACZEGO?! A odpowiedź pojawiła się już po chwili, gdy był już na tyle blisko i szybko, że gdy złożył jedną pieczęć barana, wytworzył ogromny wir, który był skupiony niedaleko miejsca spoczywania procy i tych ludzi, którzy mieli być w tej chwili w bardzo sprawny i szybki sposób wchłonięci przez ziemię i piaski, a także błoto powstałe na wskutek techniki białowłosego szermierza, o czarnych szatach. Resztę, którą obserwował na wzniesieniach czy coś, po prostu na pełnej korbie ruszył na nich, by skasować gości jednym ze swoich ostrzy, które miało zaśpiewać tango na gardłach przeciwników. Jeżeli ktokolwiek miałby mu stawić czoło i nie dać się łatwo ciąć, wtem postarał się uważać, unikać i akrobatycznie radzić sobie z przeszkodami tak, jak i z uderzeniami czy technikami, bądź cięciami przeciwników, samemu wykonując mnóstwo kontr i ataków kataną jednorącz.
Sporo ludzi zaobserwował, gdy tylko pojawił się na miejscu. Teraz to zależało mu na tym by pozbyć się przeciwników, którzy ładowali proce. Nie byli tu potrzebni, nie robili też wielkiej krzywdy, ale na jaką cholerę mieli przeszkadzać przyjaciołom. Cytując klasyka, białowłosy zadał sobie wewnątrz siebie jedno, zajebiście proste pytanie - DLACZEGO?! A odpowiedź pojawiła się już po chwili, gdy był już na tyle blisko i szybko, że gdy złożył jedną pieczęć barana, wytworzył ogromny wir, który był skupiony niedaleko miejsca spoczywania procy i tych ludzi, którzy mieli być w tej chwili w bardzo sprawny i szybki sposób wchłonięci przez ziemię i piaski, a także błoto powstałe na wskutek techniki białowłosego szermierza, o czarnych szatach. Resztę, którą obserwował na wzniesieniach czy coś, po prostu na pełnej korbie ruszył na nich, by skasować gości jednym ze swoich ostrzy, które miało zaśpiewać tango na gardłach przeciwników. Jeżeli ktokolwiek miałby mu stawić czoło i nie dać się łatwo ciąć, wtem postarał się uważać, unikać i akrobatycznie radzić sobie z przeszkodami tak, jak i z uderzeniami czy technikami, bądź cięciami przeciwników, samemu wykonując mnóstwo kontr i ataków kataną jednorącz.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Misae
- Posty: 1564
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Souei
- Posty: 1278
- Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9235
Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu
Niestety, głaz zdążył przelecieć prawie siedem kilometrów, zanim tuż przed uderzeniem byli w stanie otrząsnąć się z szoku jak to cholerstwo może mieć taki zasięg, a przy tym również niezrównaną precyzję. Czy te pociski były jeszcze jakoś sterowane po wystrzeleniu? Nie zachowywały się nienaturalnie oprócz absolutnie absurdalnego zasięgu, ale to można było przypisać jakoś konstrukcji samej broni? Może? Matsuda nie znał się na tych wszystkich technicznych nowinkach, ale wiedział za to jak wygląda stos notek wybuchowych znajdujących się we wnętrzu każdej z pędzących na nich kuli.
- Uwaga, głazy są wypełnione notkami! - Krzyknął do Ichirou i Misae, ponieważ Kyoushi już dawno był poza zasięgiem rażenia wybuchu, wyprzedzając ich wszystkich i pędząc osamotniony na wroga. Souei szybko zorientował się w sytuacji i gdy spostrzegł, że Sabaku zadbał również o ewakuację Yamanaki, postanowił zadbać o siebie, aby nie zostać pochłoniętym przez wybuch. Ruszył do przodu za Kyoushim, aby głaz przeleciał nad jego głową i rozbił się daleko za plecami, gdy on będzie oddalał się od epicentrum wybuchu, uciekając przed powstającą falą ognia. Białowłosy był już daleko z przodu, zaczynając swoją ofensywę, natomiast Matsuda miał zamiar dołączyć do niego jak najszybciej w nadziei, że jeszcze na coś się przyda, zanim Shiroyasha wszystkich pozabija.
- Nie zostawajcie w tyle! - Krzyknął do Ichirou i lecącej z nim na chmurce Misae. Pazur dobył dwóch zaostrzonych kastetów i zmierzał ku wrogom przy procy, uważając na techniki Kyoushiego, aby przypadkiem nie zostać złapanym w ich pole rażenia. Gdy udało mu się dotrzeć do ludzi obsługujących i chroniących tą nietypową maszynę oblężniczą zajął się walką z Tygrysami, którzy jeszcze nie padli pod naporem ciosów szermierza, a którzy mogli zagrozić mu technikami lub zwykłymi atakami dystansowymi.
- Uwaga, głazy są wypełnione notkami! - Krzyknął do Ichirou i Misae, ponieważ Kyoushi już dawno był poza zasięgiem rażenia wybuchu, wyprzedzając ich wszystkich i pędząc osamotniony na wroga. Souei szybko zorientował się w sytuacji i gdy spostrzegł, że Sabaku zadbał również o ewakuację Yamanaki, postanowił zadbać o siebie, aby nie zostać pochłoniętym przez wybuch. Ruszył do przodu za Kyoushim, aby głaz przeleciał nad jego głową i rozbił się daleko za plecami, gdy on będzie oddalał się od epicentrum wybuchu, uciekając przed powstającą falą ognia. Białowłosy był już daleko z przodu, zaczynając swoją ofensywę, natomiast Matsuda miał zamiar dołączyć do niego jak najszybciej w nadziei, że jeszcze na coś się przyda, zanim Shiroyasha wszystkich pozabija.
- Nie zostawajcie w tyle! - Krzyknął do Ichirou i lecącej z nim na chmurce Misae. Pazur dobył dwóch zaostrzonych kastetów i zmierzał ku wrogom przy procy, uważając na techniki Kyoushiego, aby przypadkiem nie zostać złapanym w ich pole rażenia. Gdy udało mu się dotrzeć do ludzi obsługujących i chroniących tą nietypową maszynę oblężniczą zajął się walką z Tygrysami, którzy jeszcze nie padli pod naporem ciosów szermierza, a którzy mogli zagrozić mu technikami lub zwykłymi atakami dystansowymi.
Ukryty tekst
0 x

- Arii
- Posty: 1622
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Souei
- Posty: 1278
- Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9235
Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu
Można powiedzieć, że starcie na powierzchni było jedynie pierwszym stopniem trudności w rozpoczynającej się misji. Głazy wyglądały groźnie, lecz koniec końców ich uniknięcie okazało się możliwe i wszystkim udało się ujść cało z mniejszym lub większym zapasem. Kyoushi również radził sobie świetnie w typowej dla siebie roli pierwszoliniowego zabijaki. Po chwili obserwacji Pazur zdał sobie sprawę, że nie jest on w gruncie rzeczy Białowłosemu do niczego potrzebny, natomiast wciąż nie chciał, aby tamten zagalopował się za bardzo bez żadnego wsparcia co do orientacji w terenie i koordynacji z resztą grupy. Płotki padały jedna po drugiej nie robiąc im żadnych niespodzianek, więc Souei mógł podzielić swoją uwagę na trochę pomocy w walce i trochę na kontynuowanie zwiadu swoim byakuganem. Dostrzegł nim, że kompleks podziemnych tuneli jest naprawdę ogromny, a cała spokojna powierzchnia jest bardzo niestabilna. Kolejne wybuchy amunicji wypełnionej notkami sprawiały, że grunt dosłownie lawinowo zapadał się, grzebiąc wszystko i wszystkich, przynajmniej do pewnej głębokości, a to dlatego, że bardzo głęboko pod ziemią tliły się naprawdę interesujące skupiska chakry, inne od regularnego mięsa armatniego, z którymi przyszło im walczyć tu i teraz, na samym początku.
- Kyoushi! Pod nami jest ktoś silniejszy! Trzymaj się mnie! - Krzyknął do niego, aby został usłyszany w hałasie, który powodowała zapadająca się ziemia. Można było wciąż znaleźć jakieś bezpieczne zejście niżej, a to był póki co ich jedyny żywy trop. Poniżej powierzchni musieli jednak już trzymać się blisko siebie, na wypadek gdyby wpadli w sieć korytarzy rozpościerających się w całym tym kompleksie. Świątynia ze złotym tronem i figurą tygrysa też była ciekawa, ale jednak tam nie udało mu się dostrzec nikogo żywego, a poza tym była oddalona o kolejne kilometry, co w tej chwili jawiło mu się jako strata czasu. Zamierzał razem z Shiroyashą ruszyć do najbliższych silnych przeciwników, którzy jednak wciąż znajdowali się około kilometra pod nimi, a także powtórzyć wszystko co udało mu się zobaczyć oraz swój plan Misae, gdyby skontaktowała się z nim telepatycznie. W ten sposób będą mieli ze sobą kontakt, a duet na chmurce będzie mógł podjąć własną decyzję, czy chce się rozdzielić i sprawdzić świątynię, czy jednak zostać w zwartej drużynie i nie osłabiać się przez rozdzielenie w takim miejscu.
- Kyoushi! Pod nami jest ktoś silniejszy! Trzymaj się mnie! - Krzyknął do niego, aby został usłyszany w hałasie, który powodowała zapadająca się ziemia. Można było wciąż znaleźć jakieś bezpieczne zejście niżej, a to był póki co ich jedyny żywy trop. Poniżej powierzchni musieli jednak już trzymać się blisko siebie, na wypadek gdyby wpadli w sieć korytarzy rozpościerających się w całym tym kompleksie. Świątynia ze złotym tronem i figurą tygrysa też była ciekawa, ale jednak tam nie udało mu się dostrzec nikogo żywego, a poza tym była oddalona o kolejne kilometry, co w tej chwili jawiło mu się jako strata czasu. Zamierzał razem z Shiroyashą ruszyć do najbliższych silnych przeciwników, którzy jednak wciąż znajdowali się około kilometra pod nimi, a także powtórzyć wszystko co udało mu się zobaczyć oraz swój plan Misae, gdyby skontaktowała się z nim telepatycznie. W ten sposób będą mieli ze sobą kontakt, a duet na chmurce będzie mógł podjąć własną decyzję, czy chce się rozdzielić i sprawdzić świątynię, czy jednak zostać w zwartej drużynie i nie osłabiać się przez rozdzielenie w takim miejscu.
Ukryty tekst
0 x

- Misae
- Posty: 1564
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu
Jego bezwzględny taniec był piękny dla obserwatora, który nie był jego przeciwnikiem. Jeżeli był to niestety był to ostatni widok, jaki mógł jeszcze zaobserwować, nim głowa spadła z szyi. Nie należało się sprzeciwiać jednemu z lepiej wytrenowanych Uchiha w tym zakątku świata, jednak były to tylko pachołki, które wykonywały rozkazy, a rozkazem było zatrzymanie białowłosego demona, który teraz szalał po polu bitwy.
W międzyczasie jego technika zakopywała przeciwników, a także katapultę, niszcząc i ukrywając wszelkie dowody zbrodni, która się dokonywała właśnie w tej chwili. Cóż, można było przecież oddać lidera tygrysów i wszyscy byliby usatysfakcjonowani wynikiem, a nie teraz takie o. Byle co. Krew się polała i żelazo nawodniło teren roślinny, nic poza tym. Nikt nie miał z tego większych korzyści poza przyrodą wokoło rzecz jasna.
Naśladując autora, Kyoushi w końcu dostrzegł, że ziemia pod jego nogami się załamuje, krew mogła mu się wzburzyć a instynkt przetrwania powiedzieć, że gdzieś blisko są przeciwnicy, którzy na niego czyhali, jednak czy to na pewno oni czyhali na niego, czy on na nich? To było zaiste pytanie bez odpowiedzi, jednocześnie jego mały uśmieszek w kąciku ust sugerował, że to on był katem w tej sytuacji. W końcu musiał też posłuchać reszty co mieli do powiedzenia, gdy kończyło się mięso armatnie.
Skinął głową dając Matsudzie do zrozumienia, że będzie go śledził, wiedząc, że na dole w końcu ukrywa się jakieś wyzwanie. Był rad, że jego miecz może przelać krew kogoś, kto pewnie napsuje i jemu krwi. Zamierzał ruszyć do najbliższych silnych przeciwników, wykorzystując niebiańskie oczy wszechwidzenia, które posiadał Souei. Nie zamierzał protestować, gdy ten mógł go doprowadzić do finału tego zapchlonego teatrzyku. Wykonywał polecenia swoich przyjaciół, trzymając się blisko, a także będąc gotowym do ataku i obrony z każdej strony.
W międzyczasie jego technika zakopywała przeciwników, a także katapultę, niszcząc i ukrywając wszelkie dowody zbrodni, która się dokonywała właśnie w tej chwili. Cóż, można było przecież oddać lidera tygrysów i wszyscy byliby usatysfakcjonowani wynikiem, a nie teraz takie o. Byle co. Krew się polała i żelazo nawodniło teren roślinny, nic poza tym. Nikt nie miał z tego większych korzyści poza przyrodą wokoło rzecz jasna.
Naśladując autora, Kyoushi w końcu dostrzegł, że ziemia pod jego nogami się załamuje, krew mogła mu się wzburzyć a instynkt przetrwania powiedzieć, że gdzieś blisko są przeciwnicy, którzy na niego czyhali, jednak czy to na pewno oni czyhali na niego, czy on na nich? To było zaiste pytanie bez odpowiedzi, jednocześnie jego mały uśmieszek w kąciku ust sugerował, że to on był katem w tej sytuacji. W końcu musiał też posłuchać reszty co mieli do powiedzenia, gdy kończyło się mięso armatnie.
Skinął głową dając Matsudzie do zrozumienia, że będzie go śledził, wiedząc, że na dole w końcu ukrywa się jakieś wyzwanie. Był rad, że jego miecz może przelać krew kogoś, kto pewnie napsuje i jemu krwi. Zamierzał ruszyć do najbliższych silnych przeciwników, wykorzystując niebiańskie oczy wszechwidzenia, które posiadał Souei. Nie zamierzał protestować, gdy ten mógł go doprowadzić do finału tego zapchlonego teatrzyku. Wykonywał polecenia swoich przyjaciół, trzymając się blisko, a także będąc gotowym do ataku i obrony z każdej strony.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Arii
- Posty: 1622
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu
Zastanowił się jak do tego doszło, że schodząc z Sołkiem trafił do jakiejś wielkiej komnaty z dwoma chłopami, którzy stali i po prostu czekali jakby miało nadejść coś wielkiego. Otóż miało i nadeszło i była to wielka majestatyczna postać dobrodzieja. Rozwiązywacza problemów, które sami sobie nabidowali. Nie pozostało im jednak nic innego jak wykorzystać ten teren i rozwalić to wszystko w pizdu, zawalić go i mieć już spokój, odfajkować i czytać książki w bibliotece. No ale teraz się zachciało hołocie walczyć. Na rozpoznanie należało sprawdzić co potrafią, by nie wpieprzyć się między wódkę, a zakąskę. Skinął więc głową do Matsudy, cokolwiek miałoby to oznaczać.
Nie czekając zbyt długo, białowłosy zawiązał jedyną słuszną pieczęć, która sugerowała także zniszczenie tego klanu czy co to tam było - Tygrysa. A w jego płucach zaognił się żar, ogromne ilości ciepłego powietrza zatańczyły w kółeczku, rozpędzając się i wnet wylatując z jego ust w postaci trzech smoczych głów, które pofrunęły w kierunku obydwu gości - jeden miał ten niefart, że aż dwie leciały w jego kierunku. Oczywiście odpowiednio wzmocnione jak to Katon przez jego pasażera oraz amulet, który dzierżył. Wtem także, tuż po wypuszczeniu, nieśmiało zaczął się do nich zbliżać po jednej flance, by wybadać czy ominął czy przyjmą na klatę ogniste pociski, bo jeśli tak, to będzie miał okazję ich zajść od boku, a przynajmniej jednego i być może zaplanować kolejny atak. Być może byłby to atak tym razem mieczem, jeżeli tylko sytuacja na to pozwoli i element nieplanowanego zaskoczenia.
Nie czekając zbyt długo, białowłosy zawiązał jedyną słuszną pieczęć, która sugerowała także zniszczenie tego klanu czy co to tam było - Tygrysa. A w jego płucach zaognił się żar, ogromne ilości ciepłego powietrza zatańczyły w kółeczku, rozpędzając się i wnet wylatując z jego ust w postaci trzech smoczych głów, które pofrunęły w kierunku obydwu gości - jeden miał ten niefart, że aż dwie leciały w jego kierunku. Oczywiście odpowiednio wzmocnione jak to Katon przez jego pasażera oraz amulet, który dzierżył. Wtem także, tuż po wypuszczeniu, nieśmiało zaczął się do nich zbliżać po jednej flance, by wybadać czy ominął czy przyjmą na klatę ogniste pociski, bo jeśli tak, to będzie miał okazję ich zajść od boku, a przynajmniej jednego i być może zaplanować kolejny atak. Być może byłby to atak tym razem mieczem, jeżeli tylko sytuacja na to pozwoli i element nieplanowanego zaskoczenia.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Misae
- Posty: 1564
- Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
- Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
- Link do KP: viewtopic.php?p=68018#p68018
- GG/Discord: Misae#1695
- Souei
- Posty: 1278
- Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9235
Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu
Spadali w dół niczym gruz, choć byli warci jeszcze mniej. Wiedzieli na co się piszą, schodząc w głębinę kryjówki Ekibyo, ale wszystko było lepsze od użerania się z katapultami i biegania po kilka kilometrów od jednej do drugiej, aby połamać je w drzazgi. Poza tym dla Matsudy było już jasne, że na powierzchni nigdy nie uda im się spotkać Ryuichiego, więc musieli kopać głębiej, z każdym podziemnym piętrem spotykając coraz gorszych zakapiorów. Pierwszym przystankiem była parka bardzo przystojnych jegomościów, którzy dodatkowo wyglądali na bardzo pewnych siebie. Być może ich nikt nie uprzedził, kim będą intruzi, którym mieli stawić czoła w obronie swego lidera. Na szczęście Kyoushi z niejednego chleba piec jadł i nie jeden tyłek skopał, więc podszedł do tego spotkania bez jakiegokolwiek respektu. Zero gadki szmatki, gróźb czy monologu złoczyńcy. Biały Demon postanowił strzelać ognistymi kulami na sam widok żywej duszy, lecz na szczęście zarówno on jak i Souei byli pewni, że nie stoją przed nimi kolejne niewinne ofiary tego kompleksu.
- Tak jest! Pokaż im! - Krzyknął za nim Souei, patrząc na popis przyjaciela, który już rozświetlił półmrok swoją kulą. Jego szybkość była doprawdy imponująca, więc Matsuda z przyjemnością podziwiał niezwykłą biegłość i szeroki wachlarz możliwości tego narwanego zabijaki. Jednocześnie obserwował otoczenie, sprawdzając reakcje przeciwników na to rozpoczęcie, a także położenie Ichirou i Misae. Zdecydowali się do nich dołączyć - to świetna wiadomość, bo o ile po rozdzieleniu mogli przeczesać teren szybciej, to po znalezieniu głównego celu i tak dobrze byłoby się przegrupować, a do tego czasu musieliby działać w osłabieniu. W pełnej sile liczebnej, ta dwójeczka odważnych chłopaczków nie będzie miała z nimi szans.
- Tak jest! Pokaż im! - Krzyknął za nim Souei, patrząc na popis przyjaciela, który już rozświetlił półmrok swoją kulą. Jego szybkość była doprawdy imponująca, więc Matsuda z przyjemnością podziwiał niezwykłą biegłość i szeroki wachlarz możliwości tego narwanego zabijaki. Jednocześnie obserwował otoczenie, sprawdzając reakcje przeciwników na to rozpoczęcie, a także położenie Ichirou i Misae. Zdecydowali się do nich dołączyć - to świetna wiadomość, bo o ile po rozdzieleniu mogli przeczesać teren szybciej, to po znalezieniu głównego celu i tak dobrze byłoby się przegrupować, a do tego czasu musieliby działać w osłabieniu. W pełnej sile liczebnej, ta dwójeczka odważnych chłopaczków nie będzie miała z nimi szans.
0 x

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości