W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Tenshi
Posty: 167 Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
Wiek postaci: 15
Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Yasuo
Post
autor: Tenshi » 5 wrz 2024, o 11:16
Feralna misja nie była do końca feralna. Tenshi wykonała zadanie. Kimura Seichi stracił życie, a o jego śmierci zrobiło się głośno. Oprócz odniesionej rany chyba wszystko się udało. Tenshi wykonała dobrą robotę, chociaż ona sama tak nie uważała. Jej samoocena była wyjątkowo niska. Na dobrą sprawę mogło to spowodować obecne problemy.
Trenowała w swój niezbyt zorganizowany sposób, a później chciała skontaktować się z Panem Aratą w celu otrzymania dalszych instrukcji. Zamiast tego mężczyzna skontaktował się z nią. Tenshi na początku zdziwiła się dlaczego, ale później wszystko stało się dla niej jasne. Mężczyzna wyglądał strasznie zaniedbanie. Niemalże przypominał Kimurę Seichiego kiedy go mordowała. Pan Arata miał kłopoty. Nie zdążyła nawet odpowiedzieć.
Tenshi uważała się za bezużyteczne narzędzie. To była ewidentnie jej wina. Powinna tam być. Powinna zrobić co do Dōgu należało. Powinna wyeliminować tych co zagrażali jej właścicielowi. A co robiła? Stała gdzieś w ustronnym miejscu w pobliżu parku i nie robiła dosłownie nic ciekawego. Jej dupa nie była w tej chwili zbyt użyteczna i wątpliwe było, że będzie użyteczna w przyszłości. No, ale ruszyła się.
- "Cholera!" - pomyślała. - "To wszystko moja wina!"
Tenshi uświadomiła sobie co zrobiła. Włamała się do rezydencji Kimury Seichiego i zabiła jej właściciela, oznajmiając wszystkim, że to dzieło Akiyamy. I chociaż takie były rozkazy Pana Araty, to Tenshi rozumiała. Wiedziała, że tamci będą próbować się mścić i to być może właśnie oni zaatakowali Pana Aratę. Miała do siebie ogromny żal.
- "Idiotka... idiotka..." - Nie potrafiła inaczej o sobie myśleć. Jej właściciel potrzebował pomocy. To on nadawał sens jej istnieniu. To ona powinna zginąć, jeśli ktoś musiał. Nie on!
Rzecz jasna dziewczyna nie miała pewności kto dokładnie stał za tym atakiem, a mógł to być każdy. Wroga mafia, strażnicy lub nawet jacyś niezidentyfikowani osobnicy. To nie było ważne. Tenshi nie miała chwili do stracenia. Ruszyła biegiem w kierunku siedziby Pana Araty. A dokładniej do jedynego miejsca, o którym wiedziała. Pan Arata być może miał wiele kryjówek. Tenshi znała tylko jedną z nich.
- "Już biegnę! Już biegnę!" - Biegła. Nawet nie pomyślała o tym, by ubrać swój czarny płaszcz, który maskował jej tożsamość. Była gotowa. Gdy dobiegła na miejsce, zachowała szczególną ostrożność i czujność.
Ukryty tekst
0 x
Minoru
Posty: 1233 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 10 wrz 2024, o 23:08
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Tenshi
Posty: 167 Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
Wiek postaci: 15
Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Yasuo
Post
autor: Tenshi » 8 kwie 2025, o 12:53
Tenshi wróciła do parku. Park był jej domem przez ostatni czas. Spała na ławce, siedziała na trawie, oddychała świeżym powietrzem. Życie jak w bajce. Z tym, że jej życie bajką nie było. Tenshi nie wiedziała jak przeżyje zimę, ale nie martwiła się tym zbytnio. Podobnie jak wieloma innymi rzeczami.
Usiadła na ławce i wbiła wzrok w ziemię jak to miała w zwyczaju robić. Nie była pewna czy jej się przysnęło czy nie, bowiem i tak świat zazwyczaj widziała w czarnych kolorach. Nie była też pewna jak długo trwała w tym swoim nieistnieniu. Jak się w końcu ocknęła, to był już wieczór.
Zamierzała odbyć trening. I tak nie miała nic innego do roboty. Nie była osobą, która lubiła nocne życie Shigashi no Kibu i nie była też jakoś przesadnie zmęczona. Park mógł się wydawać niezbyt odpowiednim miejscem do treningu, ale inni bezdomni i przypadkowi przechodnie w ogóle jej nie przeszkadzali. Jej trening bowiem był pewnego rodzaju medytacją. Czymś co wymagało ciszy, skupienia i bezruchu. Ten trening mógł się wydawać jej naturalnym stanem rzeczy. Tak ją bowiem ludzie widzieli. Siedzącą cały dzień na ławce i nie robiącą zupełnie niczego innego. Z tym wyjątkiem, że teraz siadła na trawie w cieniu pobliskiego drzewa w pozycji kwiatu lotosu.
Ukryty tekst
Jej medytacyjny trening trwał kilka dni. Może nawet tydzień. Nie liczyła czasu. W tym czasie skontaktowała się z Panem Aratą dwa razy i nie otrzymała żadnych innych poleceń. Mężczyzna dostarczył jej dwie nowe dawki jej leku.
z/t
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości