Bogata dzielnica
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 6:
Tenshi: 5
Minoru: 6
Młodość i niedoświadczenie wręcz biła od młodej osóbki jaką była Tenshi. Sposób w jaki została wychowana, lub też raczej niewychowana, również miały duży wpływ na jej osądy. Dziewczyna podejmowała bardzo pochopne decyzje. Przez co wpychała się w kłopoty. Czy tak samo będzie w tym momencie? Zaraz się miało okazać, ponieważ Tenshi wybrała rozlew krwi, jako najlepsze rozwiązanie.
W pierwszym ruchu, zmniejszyła odległość jaka dzieliła ją od ogrodnika o całe dwanaście metrów. O tak, w tym planie zginąć mieli wszyscy, strażnicy i cywile. Tyle warte było dla niej ludzkie życie. Wszak cel uświęca środki. Była szybka, a przynajmniej szybsza od zwykłego człowieka. Lecz dwanaście metrów było odległością której pokonanie zajmuje trochę czasu, zwłaszcza gdy ogrodnik potrzebował tylko podnieść i odwrócić głowę w jej kierunku by ją dojrzeć. Co też zrobił w momencie gdy ruszyła biegiem w jego kierunku, robiąc przy tym oczywisty hałas. Tenshi mogła dostrzec jego zdziwiony wyraz twarzy gdy dostrzegł ją kątem oka i odwrócił się w jej kierunku. Pierwsze jego wrażenie zostało jednak, niemalże natychmiast, zastąpione szeroko otwartymi oczami, w wyrazie przerażenia, gdy dostrzegł jej maskę i strój, a neurony w mózgu połączyły wszystkie kropki.
– nie, nie, NIE BŁAGAM N… - zrobił krok do tyłu, machając rękoma przed sobą, jakby chciał zatrzymać dziewczynę za wszelką cenę. Niestety nie wiedział, z kim ma do czynienia, i jak zerowe miał szanse, by przemówić do niej. Dlatego też nawet nie zdążył dokończyć swego błagania, gdy siedemnaście z dwudziestu wystrzelonych włosowych igieł, przebiły jego ciało. Mężczyzna padł na ziemię martwy, z wyrazem niezrozumienia, wymalowanym na twarzy. I wtedy zaczął się chaos. Zbliżający się strażnik nie dostrzegł co prawda samego ataku, lecz upadające ciało już tak. W pierwszym odruchu, zatrzymał się on w miejscu, w którym aktualnie się znajdował. Jednocześnie pociągnął za smycz, zatrzymując również psa, w odległości około 40 metrów w linii prostej do naszego narzędzia. Mężczyzna zjeżył się wyraźnie i zaczął omiatać okolicę swym wzrokiem, szukając ewentualnego zagrożenia. Gdy jednak takowego nie dostrzegł, wyciągnął ze swego stroju jakiś metalowy przedmiot, mniejszy od jego dłoni, dlatego też zniknął on z pola widzenia Tenshi, gdy zamknął je w dłoni. Przygotowany w ten sposób, spuścił on swego psa i ruszył w kierunku martwego ogrodnika. Tenshi przygotowała się na to, skrywając się w pobliskim krzewie i korzystając ze swych włosowych technik, przygotowała się na kolejny atak. Pierwszy do ciała podbiegł pies. Bestia natychmiast zaczęła obwąchiwać denata i warczeć nad jego ciałem. Strażnik natomiast podchodził do ciała dużo ostrożniej. Zachowując dystans. I to stanowiło problem, ponieważ gdy dostrzegł co się święci, wciąż był poza zasięgiem włosowej techniki dziewczyny (28 metrów). Strażnik widząc zaistniałą sytuację ponownie dobył metalowego przedmiotu, który schował w swej dłoni i wetknął go sobie do ust. Dmuchnął w nie, a z gwizdka wydobył się głośny, mocno nieprzyjemny ton. Tenshi nie miała za dużo czasu gdy kolejni strażnicy zlecą się w okolicę ciała.
Mapka poglądowa

Legenda:
- Różowa kropka - Tenshi
- Żółta kropka - widoczni cywile
- Czarna kropka - widoczni strażnicy
- Czerwona kropka - widoczne zwierzęta (psy)
- Strzałki - kierunek poruszania się widocznych osób
- Szare kropki - Ostatnia lokalizacja widzianych przez Tenshi osób (za pomocą techniki lub na oczy)
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Tenshi nic nie robiła sobie z ludzkiego życia, jeśli tego wymagało od niej zadanie. Dlatego ogrodnik nie miał ani szans uniknąć jej ataku, ani przemówić jej do rozsądku. Była narzędziem i robiła to do czego została wyszkolona. Do zabijania i umierania, jeśli była taka potrzeba. Oby takiej nie było w tym momencie.
Pokonała szybko metry, które uniemożliwiały jej oddanie celnego strzału. Nie przejmowała się, że ogrodnik może ją zobaczyć. Nie przejmowała się chaosem, który mogła wywołać. Zależało jej, by go wywołać. Wtedy mogłaby łatwiej odnaleźć i zlikwidować cel. Wiedziała, że jeśli nie da się otoczyć, to będzie mogła wykorzystać zamieszanie na swoją korzyść.
Tenshi chciała wykończyć strażnika z zaskoczenia, więc nie było jej na rękę gdy zobaczyła, że ta włochata bestia zbliżyła się pierwsza, a strażnik dalej był poza jej zasięgiem. Mogła zaatakować i zabić psa, ale bestia robiła to co kazał człowiek, więc nie była właściwym celem. Była jednak problematyczna. Ciężko się walczyło przeciwko kilku wrogom. Piętnastolatka wiedziała, że jeśli skupi się na psie, to człowiek będzie zagrożeniem. Jeśli natomiast skupiłaby się na człowieku - a nie wiedziała czy uda jej się go łatwo pokonać - to pies mógłby ją zagryźć.
- "Cholera!" - pomyślała.
Widziała jak tamten wyciąga jakiś stalowy przedmiot, ale nie zdawała sobie sprawy z tego czym owa rzecz tak naprawdę jest. Nie potrafiła dostrzec i dodatkowo strażnik zbyt szybko zamknął to w dłoni.
- "Jakaś broń?" - przebiegło jej przez myśl.
Później się okazało, że miała rację. Przedmiot okazał się straszliwą bronią. Nie zagrażał jej bezpośrednio, ale mógł sprowadzić na jej głowę nieszczęście. Gwizdek zaalarmował pozostałych strażników, którzy z pewnością zmierzali w tą stronę.
Sytuacja narzędzia nie była ciekawa. Walka z psem i z jego właścicielem byłaby trudna, ale walka z wieloma psami i ich właścicielami mogłaby być śmiertelnie niebezpieczna. Tenshi mogła dać sobie radę z jednym wrogiem, ale z wieloma miałaby problem. Mało tego strażnik był ciągle poza jej zasięgiem, a pies - jak to pies - mógł ją wyczuć w dowolnym momencie i nakierować wrogów na jej pozycję.
Tenshi może była niedoświadczoną zabójczynią i czasem działała nieprzemyślanie, jednak czasami miała przebłyski geniuszu. Może taki właśnie był jej styl. Robić rzeczy totalnie nieprzemyślane i szalone, pchać zadanie do przodu i w razie potrzeby adaptować się do nowej sytuacji i pokazywać swój prawdziwy geniusz. Tak też było w tym przypadku. Odeszła tymczasowo od planu wyeliminowania każdej żywej istoty w tej posiadłości.
- "W takim razie najpierw wyeliminuję cel!"
Śmierć kupca była najbardziej istotną rzeczą. Nawet jeśli nie udałoby się jej namalować odpowiednich napisów... nawet jeśli miała przy tym zginąć... kupiec musiał umrzeć.
Dōgu postanowiła wykorzystać gwizdek przeciwko jej wrogom. Jeśli strażnicy zostali zaalarmowani i zmierzali w tą stronę, to znaczyło, że jej cel mógł być słabiej pilnowany i gdy oni będą szukali niewidzialnego zabójcy, ten mógł bez problemów zamordować ich szefa - Kimurę Seichiego. Narzędzie miało ku temu przydatne narzędzia. Złożyła pieczęć barana i po krótkiej chwili pojawiła się na dachu domu[1] i skumulowała chakrę w stopach, by z niego nie spaść[2]. Następnie klasnęła w dłonie i złączyła je[3], co miało ujawnić ile osób znajduje się w budynku i na których piętrach. Obserwowała też przez chwilę miejsce, w którym powinni tłoczyć się strażnicy.
Gdy uznała, że czas jest właściwy, zaczęła rozglądać się za możliwością wejścia do budynku. Ciągle mając aktywną technikę szpiegowską, Tenshi szukała odpowiedniego okna. Okna przy którym ludzi było jak najmniej. Gdy takie znalazła, to ostrożnie weszła do środka. Ręce ciągle miała złączone, utrzymując szpiegowską technikę i była gotowa, by w razie potrzeby złożyć pieczęć węża i obronić się przed ewentualnym atakiem lub zaatakować.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 7:
Tenshi: 6
Minoru: 7
Tenshi znalazła się w trudnej pozycji. Dwoje przeciwników, jeszcze jej nie dostrzegło, lecz było tylko kwestią czasu gdy czworonożna bestia złapie trop. No chyba, że nasza bohaterka wyeliminowałaby go pierwszego, lecz to równałoby się ze zdradzeniem swej kryjówki drugiemu ze strażników. A gdy dodało się do tego to, że prawdopodobnie zaraz zleci się tutaj więcej strażników, dostawało się pełny obraz chaosu jaki zapanował wokół Tenshi. Mogła uciec i wrócić kiedy indziej. Wtedy jednak nie miałaby swego leku, a i zabezpieczeń byłoby więcej. Mogła też przebiec przez plac i wpaść do budynku, ale wtedy wszyscy by ją dostrzegli i nawet jeśli by dostała się do budynku, to wszyscy by wiedzieli gdzie się znajduje. Mogła w ostateczności przebić się przez wszystkich, metodycznie wybijając każdego po kolei. Tylko, że zapewne by nie przeżyła tego pomysłu.
Tenshi miała jednak przebłysk geniuszu. A przynajmniej tak się jej wydawało. Skoro oni szli o niej i mieli zamiar szukać jej kryjówki, to niech szukają. Ona w tym czasie zdejmie wyznaczony cel. Korzystając ze swego szerokiego wachlarza technik, dziewczyna użyła jednego z bardzo nietypowych jutsu jakim była materializacja swojej postaci w innym miejscu. Tenshi złożyła zaledwie jedną pieczęć, a spod jej stóp wydobył się gęsty dym, który w ciągu zaledwie kilku sekund okrył jej ciało. Wtedy też nastąpiło przeniesienie i narzędzie znalazło się w bezpiecznym miejscu na dachu, wyłaniając się z dokładnie takiej samej chmury gęstego dymu. Dla pewności wykorzystała swą chakrę, by przykleić się do dachu. Wszak nie chciała spaść w dół.
Z nowej pozycji mogła dostrzec, że do jej byłej już kryjówki, zbliżało się kolejnych trzech strażników, w tym jeden z psem. Przy bramie pozostał jeden strażnik, a z środka budynku nie wybiegł nikt. Chyba jednak nie wszyscy strażnicy postanowili popędzić na oślep by spotkać się ze śmiercią z ręki narzędzia. Trzeba było więc rozeznać się, co też czeka ją w środku budynku. Klasnęła i złożyła swoje dłonie, skupiając się w swoim umyśle na technice, a w jej głowie pojawiło się nagle mnóstwo punkcików. Wyczuwała ich trzydzieści cztery, dużo, nawet bardzo. Większość, bo aż siedemnaście znajdowało się na parterze, w różnych częściach piętra. Na pierwszym piętrze znajdowało się około dziesięciu punktów, gdzie większość, bo aż sześć, znajdowało się w jednym pomieszczeniu od strony głównego wejścia. Pozostałe cztery źródła dwójkami znajdowały się w innych częściach piętra. Na ostatnim piętrze Tenshi mogła wyczuć pozostałe siedem punktów. Wszystkie znajdowały się w innym miejscu piętra.
Tenshi wybrała więc okno, dzięki któremu mogła dostać się do środka i za którym znalazłaby jak najmniejsza ilość osób. Bez większych problemów znalazła więc okno od południowej strony, do pomieszczenia gdzie nie znajdował się właśnie nikt. Bez problemu dostała się do środka, gdyż okno nie posiadało zasuwy i wystarczyło tylko odrobinę je podważyć i stawało otworem. Znalazła się wewnątrz budynku. Dokładniej mówiąc w pomieszczeniu, który chyba miał być pokojem gościnnym. Znajdowało się tutaj duże, dwuosobowe łoże z baldachimem. Niewielkich rozmiarów stolik, przy którym postawiono obity materiałem fotel. Było tu również sporo szaf jak i komód, na których umieszczono jakieś ozdobne szpargały. Do pomieszczenia prowadziły tylko jedne drzwi, prowadzące na szeroki na pięciu ludzi korytarz. Z korytarza można było się udać albo na schody, prowadzące na piętro niżej, albo przez jedne z czternaściorga drzwi, do kolejnych pokoi. Korzystając ze swej techniki, Tenshi mogła wyczuć, że w prawie każdym pomieszczeniu dookoła niej, znajdowało się jakieś źródło chakry.
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Tenshi bardzo ochoczo wykorzystywała szeroką gamę technik, którą znała. Jednakże nie przybliżało jej to w żaden sposób do wykonania powierzonego jej zadania. Dziewczyna czuła dość dużą presję.
Dzięki wątpliwemu sprytowi zdołała uniknąć potencjalnej walki z czterema strażnikami i kilkoma psami. Walka ta byłaby dla niej lekko uciążliwa, jeśli nie niemożliwa do wygrania. Znalazła się na dachu. Mając względnie bezpieczną pozycję, wykonała kolejną technikę, która ujawniła jej aż trzydzieści cztery osoby w budynku. Dziewczyna wiedziała, że to jutsu ujawniało nie tylko ludzi, ale też i te czworonożne bestie, których tak się bała i przez które musiała przyspieszyć plan. Miała jedynie jedną dawkę lekarstwa, a ona nie działała wiecznie. Ostatnio otrzymała od Pana Araty dwie dawki, ale jedną od razu zużyła, będąc uzależniona od tego specyfiku.
Dōgu wiedziała, że część kropek mogło być zwierzętami, a część ludźmi. Mimo wszystko punktów tych było stanowczo zbyt dużo. Znacznie więcej niż się spodziewała. Akcja z ogrodnikiem wydała jej się całkowicie zbędna. Wątpiła, by udało jej się zwrócić uwagę strażników, którzy przebywali w budynku. Prawdopodobnie na miejsce jej zbrodni zlecieli się tylko ci, którzy byli na zewnątrz, a których mogła ominąć bez najmniejszego problemu, używając "techniki materializacji ciała w innym miejscu".
- "Cholera..." - zaklęła w duchu. Straciła tylko energię na tego durnego ogrodnika. Cenną energię, która niewątpliwie by jej się przydała w środku. Dobre było jedynie to, że z powodzeniem udało jej się wyminąć tamtych strażników. Gdyby bowiem straciła zbyt dużo chakry w walce z nimi, to wykonanie tego zadania byłoby niemożliwe.
- "Szukajcie mnie nawet na końcu świata..." - Myślenie życzeniowe bardzo rzadko działało. - "I dajcie mi w spokoju wykończyć waszego szefa." - Po prostu miała nadzieję, że chociaż tych czterech strażników nie będzie jej przeszkadzało gdy już wejdzie do środka. W głębi serca wiedziała jednak, że prawdopodobnie tamta czwórka jednak będzie próbować wejść jej w drogę. Prędzej czy później.
Tenshi też weszła. Weszła do budynku i znalazła się w pustym pokoju na drugim piętrze. O tyle dobrze, że pokój był pusty. Prawdopodobnie był to pokój sypialny. Wyglądał bowiem jak sypialnia pana domu i jego kochanej żony. Łóżko z baldachimem i te wszystkie ozdoby musiały być niesamowicie drogie. Jednak Tenshi zauważyła na pierwszy rzut oka, że pokój był pusty. Albo na taki wyglądał. Zaczęła od szybkiego przeszukania pomieszczenia. Otworzyła szafki, zajrzała pod łóżko. Zrzuciła pościel. Szukała wskazówki odnośnie Kimury Seichiego. Zachowywała przy tym czujność i co jakiś czas zwracała uwagę na drzwi.
Po jakimś czasie postanowiła wyjść na korytarz. Było tam czternaście drzwi i zejście na niższe piętro. W niektórych pomieszczeniach znajdowali się ludzie. Dziewczyna nagle sobie uświadomiła. Sypialnie dla gości. Kimura Seichi musiał gościć tutaj swoich znajomych: kupców, członków Ekibyo i niewiadomo kogo jeszcze. Tenshi nie spodziewała się, że mężczyzna znajdował się w jednym z pomieszczeń. Prawdopodobnie był na niższym piętrze: w pomieszczeniu z pięcioma innymi osobami. Prawdopodobnie odbywało się tam jakieś spotkanie biznesowe. Tak dziewczyna przypuszczała.
Przeanalizowała to też matematycznie. Było czternaście sypialni i siedem było zajętych. Na dole - w jednym pomieszczeniu - przebywało 6 osób. Gdyby każda z tych sześciu osób wróciła do swojej sypialni, to zajętych byłoby trzynaście pokoi. Prawie się zgadzało. Prawie.
- "Cholera... cholera..."
Z początku chciała zaglądać do każdej sypialni i sprawdzać kto tam jest. Myślała też o tym, by ściągnąć swoje czarne przebranie i podawać się za zwykłą służkę. Porzuciła ten pomysł. Nikt jej bowiem nie znał i z pewnością bardzo szybko rozpoznano by ten podstęp. A wtedy musiałaby walczyć, a wszyscy widzieliby jej twarz. Dlatego ostatecznie zdecydowała się na ostrożne zejście na dół. Podejrzewała, że cztery osoby poza tamtym pokojem to byli strażnicy. Czterech strażników albo dwóch i dwie czworonożne bestie. Zamierzała wyeliminować ich w pierwszej kolejności.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 8:
Tenshi: 7
Minoru: 8
Tenshi nim opuściła pokój w którym się znalazła, zaczęła przeszukiwać go. Otwierała szafy, zaglądnęła pod łóżko, nawet posunęła się do tego by zrzucić z łóżka pościel. Wszystko by zebrać jakieś poszlaki, coś co mogłoby jej pomóc w odnalezieniu jej celu. Sypialnia, okazała się jednak bardziej pokojem gościnnym. Ponieważ szafki były w większości puste, a jeżeli nawet coś się w nich znajdowało, to nie były to ubrania. Nie wyglądało na to, by ktoś tu mieszkał aktualnie.
Tenshi jednak zrozumiała gdzie się właśnie znajdowała, dopiero gdy sama znalazła się na korytarzu i zobaczyła liczne drzwi, za którymi, w niektórych z pomieszczeń, znajdowały się kolejne osoby. W jej głowie przebiegały właśnie bardzo skomplikowane procesy, które pchały ją w kierunku mniej lub bardziej prawdopodobnych konkluzji, gdzie powinien znajdować się jej cel i kto też mu towarzyszył. W głowie dziewczyny coraz bardziej zaczynał odzywać się stres.
Ostatecznie zeszła na niższe piętro. To tutaj przeczuwała, że znajduje się jej cel. W tym pokoju, gdzie powinno znajdować się aż sześć źródeł chakry. Nim jednak dokona mordu, postanowiła wyeliminować pozostałe cztery źródła chakry, które według niej, miały być strażnikami. Plan był poprawny. Zabicie sześciu osób, nawet jeśli nie byli wojownikami, na pewno zajmie dłuższą chwilę. A podczas tej chwili pozostali strażnicy na pewno znaleźliby się na jej plecach. Więc pozbycie się zagrożenia pod postacią czterech strażników, było jak najbardziej godne pochwały. O ile dziewczyny osąd był prawdziwy.
Znajdując się na niższym piętrze, dostrzegła, że ułożenie tego pietra było zgoła inne. Po pierwsze schody po których zeszła. Po obu ich stronach znajdowały się kolejne, prowadzące na jeszcze niższe piętro. Po drugie, korytarz tutaj nie był tak szeroki jak na drugim piętrze, a znacznie węższy. Do tego również, nie był prosty, jak poprzedni, a zbudowany był w formie kwadratu, z drzwiami znajdującymi się po obu stronach. Tenshi bez większego problemu odnalazła pomieszczenie gdzie znajdowało się sześć źródeł chakry. Dużo większym jednak problemem było wybranie które drzwi dokładnie prowadziły do pozostałych dwóch skupisk ludzi. Znalazła się przy jednych z drzwi. Z tego co potrafiła określić, to któreś z tutejszych drzwi skrywały pierwsze skupisko dwóch źródeł chakry. Lecz czy były to drzwi znajdujące się przednią, a może te po lewej, a może po prawej? Tego nie była pewna.
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Pokój w którym przebywała był pusty. Oczywiście, że był pusty i oczywiście, że niczego przydatnego w nim nie znalazła. Była tylko nastolatką, która włamała się do tego domu i zrobiła bałagan w jednym z pokojów gościnnych. Nie licząc zamordowania jednego człowieka, nie była niczym więcej.
Pośpiech naprawdę był złym doradcą, ale Tenshi musiała się spieszyć. Lekarstwo nie będzie trwało wiecznie, chociaż zażyła go stosunkowo niedawno, więc kilka godzin jeszcze miała. Miała jednak jeszcze inny powód, by się spieszyć. Była tam gdzie nie powinna być. Robiła rzeczy, których nie powinna robić. Wiedziała, że jeśli zbyt długo będzie zwlekać, tym większa szansa niepowodzenia misji. Większa szansa na to, że zginie, ale nie Kimura Seichi, tylko ona.
Zawsze miała świadomość, że nie było jej pisane długie i szczęśliwe życie, jednak za każdym razem jak myślała o własnej śmierci, czuła się gorzej. Dobrze, że lekarstwo działało i odpychało ze straszliwą siłą strach. Dōgu mogła działać. Zeszła na niższe piętro.
Może powinna się uspokoić i przemyśleć wszystko dokładnie, ale była zbyt mało doświadczona, by dojść do odpowiednich wniosków. Mogło ją to zgubić. Co jednak mogła zrobić? Nie wiedziała gdzie znajduje się jej cel. Znała co prawda technikę, która potrafiła wyśledzić istoty żywe, ale nadużywanie tej techniki oznaczało duże straty błękitnej energii. Mogło się okazać, że nawet, jeśli wyśledziłaby cel, to nie miałaby chakry, by go zabić, walczyć i... uciec.
Rozkład tego piętra nie pomagał. Zauważyła cztery drzwi i dokładnie wiedziała gdzie znajduje się sześć osób. Nie wiedziała jednak za którymi z drzwi są pozostali. Nie miała pewności. Nie wyglądało jednak na to by na piętrze znajdowali się jacyś strażnicy. Mogli siedzieć w jakimś pomieszczeniu i tylko czekać. Mogli, ale na chwilę obecną nie widziała ich i mogła zakładać, że oni również nie widzieli jej.
Ponownie zmodyfikowała swój plan. Pomysł z wyeliminowaniem strażników zszedł na dalszy plan. Nie widziała ich, a więc w obecnej chwili nie mieli oni znaczenia. Jedyne co miało znaczenie to drzwi za którymi znajdowało się sześć osób.
Wyciągnęła z torby kunai z wybuchową notką. Wytężyła swój słuch, by w razie czego móc usłyszeć kroki za swoimi plecami lub nadlatujące niebezpieczne przedmioty. Podeszła do wspomnianych drzwi i otworzyła je. Spojrzała na sześć zgromadzonych tam osób i krzyknęła:
- Kimura Seichi!
Zdecydowała się skończyć z podchodami i wyłożyć karty na stół (może nie wszystkie). Zapewne zwróciła tym na siebie uwagę, ale to dobrze. Była zmęczona szukaniem igły w stogu siana i unikaniem każdego głupiego strażnika czy innego człowieka. Ona chciała wykonać zadanie. Nic więcej.
Była gotowa, by w razie potrzeby wyrzucić nóż i zdetonować znajdującą się na nim notkę, pozbawiając życia lub oszałamiając parę osób. Była też gotowa, by w razie potrzeby złożyć odpowiednią pieczęć i aktywować swoją najsilniejszą technikę.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 9:
Tenshi: 8
Minoru: 9
Wszystko zdawało się sprzeniewierzać przeciwko Tenshi. Wpierw te okropne psy, które tak bardzo pokiereszowały psychikę dziewczyny. Potem ten ogrodnik, który swoją śmiercią zwrócił uwagę strażnika. Następnie strażnik, który trzymał bezpieczną odległość, która nie pozwalała Tenshi ubić go, nim zbiegną się pozostali shinobi. Wszystko to, nakładało na nasza bohaterkę coraz większą presję, co wpływało coraz bardziej na jej osąd. Można było co prawda mieć wrażenie, że radzi sobie świetnie. Wywołała popłoch wśród strażników i niezauważona dostała się do wnętrza budynku. Tylko, że robiła wszystko po omacku. I teraz ponownie wszystko miało odbyć się dokładnie w ten sam sposób.
Dziewczyna chciała wyeliminować wpierw strażników znajdujących się na tym piętrze, a przynajmniej tak się jej wydawało. Szybko jednak odpuściła sobie ten pomysł, już trzeci raz w przeciągu ostatniej godziny zmieniając plan. Tym razem postanowiła chyba zabić swój cel bezzwłocznie i zapewne ulotnić się nim zbiegną się strażnicy. Według niej, Kimura Seichi powinien znajdować się w pomieszczeniu z największą ilością osób w środku. Przewidywała, że miał on tam jakieś spotkanie. Jeżeli by tak było, to wyeliminowałaby zapewne kilka celów więcej, ale czy taki bonus nie byłby im na rękę? Chwyciła więc jeden z kunai, do którego już uprzednio przymocowała wybuchową notkę i ruszyła.
Drzwi stanęły otworem i nasza bohaterka wpadła do środka z imieniem swego celu na ustach. Dopiero po chwili zorientowała się, gdzie tak naprawdę się znajdowała. Była to kuchnia. Najprawdziwsza kuchnia, na jakie mogli sobie pozwolić tylko bogaci. Rzędy palenisk, stołów uginających się od żywności i dziesiątki naczyń. W środku znajdowało się sześć osób. Sześciu kucharzy przygotowujących pożywienie dla właściciela tego przybytku i zapewne wielu innych osób. Mężczyźni zamarli w bezruchu, widząc ten przedziwny performance w wykonaniu nieznanej osoby. Po chwili jednak dostrzegli trzymaną w ręku broń i zaczynali łączyć kropki. Dwóch zamarło bez ruchu, nie mogąc ruszyć się z miejsca sparaliżowanymi. Kolejnych dwóch zaczęło uciekać, zapewne by wznieść alarm. Pozostali dwaj ruszyli wprost na Tenshi, być może by ją wyminąć, a być może łudzili się, że mieli jakiekolwiek szanse by ją obezwładnić.
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Działanie po omacku wychodziło jej naprawdę nieźle. Dziewczyna działała w cieniu, a ciemność była jej sprzymierzeńcem. Niestety sama Tenshi nie potrafiła widzieć w ciemnościach. Nie potrafiła też widzieć przez ściany. Z pewnością nie radziła sobie świetnie. Wszystko czego obecnie dokonała mogła wykonać z użyciem dużo mniejszej ilości energii. Wywołanie popłochu o 3 czy 4 strażników dawało jej tyle ile nic. Oni byli na zewnątrz. Na chwilę obecną nic nie znaczyli.
Chciała wyeliminować strażników. Nie było jednak żadnych uzbrojonych osób w zasięgu jej wzroku. Tenshi miała pewność, że zlecą się w najmniej dogodnym dla niej momencie. Chciała wyeliminować swój główny cel. Zamiast niego znalazła kuchnię i... kucharzy. Z pewnością niektórzy z nich byli "uzbrojeni" w noże kuchenne. Stała tak przez kilka sekund i wpatrywała się w nich, gdy oni wpatrywali się w nią.
Zauważyli kunai w jej ręce i część ruszyła w jej stronę. Spanikowali i chcieli uciec? A może chcieli zrobić jej krzywdę? Dōgu nie wiedziała. Musiała więc założyć, że czwórka kucharzy próbowała ją zaatakować. Rzuciła trzymany kunai w jednego z nich. Obojętnie, w którego. Nie zdetonowała notki. Nie było takiej potrzeby, a wybuchowa notka do tanich rzeczy nie należała. Chodziło jej bardziej o to, by uwolnić ręce i móc złożyć pieczęć węża.
Jej włosy momentalnie wysunęły się zza kaptura [1] i przybrały formę czterech włóczni, z których każda miała około 5 metrów długości. Cztery cele, cztery włócznie. Nie było tutaj większej logiki. W tej formie jej włosy popędziły w kierunku zbliżających się czterech mężczyzn i - o ile wszystko poszło dobrze - przebiły każdego z nich na wylot. Zwyczajny człowiek nie mógł oprzeć się jej technice.
- Akiyama przesyła gorące pozdrowienia - powiedziała do obecnych tam osób. Nie zależało jej, by ich wszystkich pozabijać. Miała inny plan.
Tenshi założyła, że jeśli część z nich przeżyje, to z pewnością będą rozpowiadać ze strachem jak bardzo Rodzina Akiyama jest straszna i okrutna. Czy nie o to chodziło w jej zadaniu? Miała zbudować reputację rodziny, której własnością była. Ludzie mieli się tej rodziny bać i czuć przed nią respekt.
Jeśli wszystko poszło dobrze, a więc czterech mężczyzn leżało martwych lub bardzo ciężko rannych, a pozostała dwójka dalej była sparaliżowana, Tenshi ciągnęła ten krwawy spektakl.
- Gadać zaraz gdzie Kimura Seichi... - powiedziała chłodno i poczekała chwilę na rozwój wypadków. Czy mężczyźni byli na tyle lojalni, że nawet za cenę życia nie zdradzili swojego pracodawcy? A może bez problemu byli skłonni go wydać? Gdy dostała odpowiedź, bez względu na to jaka ona była, ukłoniła się grzecznie - w końcu sama była narzędziem - i dodała:
- Dziękuję za poświęcony mi czas. - Po tych słowach odeszła i wróciła do pokoju, z którego przyszła. Wystarczyło się tam na chwilę zaszyć i poczekać aż ci durni kucharze zbiegną na dół i zaalarmują straż. Tenshi chciała, żeby strażnicy zbiegli się na to piętro. Podejrzewała bowiem, że jej cel jest parterze. Dziewczyna zastanawiała się jak długo jeszcze będzie musiała grać w tego krwawego chowanego, berka i ciuciubabkę, nim w końcu będzie miała możliwość przebicia serca Kimury Seichiego.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 10:
Tenshi: 9
Minoru: 10
Jakież wielkie zdziwienie musiało dopaść naszą bohaterkę gdy odkryła gdzie też się znajduje. Faktem niezaprzeczalnym było jednak, że gdyby stała tam bez ruchu nawet przez godzinę, to ludzie znajdujący się w środku nie mieliby z nią żadnej szansy. Bo jakież szanse mógł mieć zwykły człowiek naprzeciwko morderczej machiny, jaką była Tenshi.
Dziewczyna wyrzuciła kunaia w kierunku jednego z nadchodzących w jej kierunku mężczyzn i powaliła go niemalże na miejscu. Nie była ona co prawda wyszkolona w tym typie walki, więc mężczyzna przeżył, lecz nie wyglądało na to by miał zamiar oponować. Lecz dziewczyna nie miała dla niego, ani jego kolegów po fachu żadnej litości. Złożyła zaledwie pojedynczą pieczęć, mieszając swoją chakrę z włosami, a te rozpoczęły gwałtowny wzrost, układając się w wybraną przez Tenshi formę. Szarżujący na nią mężczyźni zatrzymali się momentalnie, widząc że przeciwko dziewczynce nie mogli nic zrobić. I rzeczywiście, nic co by zrobili nie uratowałoby ich życia, gdyż dziewczyna nie dając im nawet czasu na wypowiedzenie choćby jednego słowa, posłała cztery pociski w kierunku mężczyzn. Włosowe włócznie przeszyły ich ciała zabijając na miejscu. W pomieszczeniu pozostały zaledwie dwie osoby.
Oboje byli przerażeni. Wyglądali jakby wręcz postradali rozumy. Jeden z mężczyzn pod wpływem stresu zwolnił zwieracze, wypuszczając mocz, który wartkim strumieniem zaczął spływać mu po nodze na podłogę. Drugi zaczął wrzeszczeć w niebogłosy. Niewzruszona Tenshi zadała jednak swoje pytanie. Wrzeszczący mężczyzna nie przerwał swojego zawodzenia, lecz ten który zsikał się we własne portki natychmiast wywęszył szansę na uratowanie swego bezwartościowego życia.
– JEST NA TYM PIĘTRZE! - Wykrzyczał natychmiast dając znać dziewczynie, że będzie mówił. Dopiero po chwili odchrząknął i kontynuował już ciszej.
– Znajduje się w swoim gabinecie, w wewnętrznej części piętra, dokładnie po drugiej stronie. Zapewne zaszył się tam ze swym ochroniarzem. - Dodał pośpiesznie roztrzęsionym głosem. A więc zagadka została rozwiązana. Kimura Seichi znajdował się w jednym z pomieszczeń, gdzie Tenshi wyczuła dwa źródła chakry. Również dzięki dodatkowym informacjom od kucharza mogła łatwiej określić o które pomieszczenie mogło chodzić. Tak więc można przejść do dalszego planu. Właściwie to można by było, gdyby nie to, że wcześniejsze wrzaski zaalarmowały innych ludzi znajdujących się na tym piętrze. Korytarzem, w odległości około 15 metrów, biegło w stronę kuchni trzech mężczyzn. Dwóch strażników, oboje ubrani w skórzane zbroje, dokładnie takie same jakie widziała u tych na zewnątrz. Jeden dzierżył w swych dłoniach krótkie, zakrzywione ostrza, które przypominały coś czego używano na pustyni. Drugi niósł w swych rękach ciężką kuszę. Był jednak jeszcze ten trzeci. Nie nosił na sobie żadnej zbroi, lecz obwieszony był mnóstwem broni. Na plecach nosił długi łuk, a także kołczan pełen strzał. Do prawego boku przymocował sobie długie ostrze, do lewego zaś dużo krótsze. Biegł on kilka kroków za pierwszą dwójką, lecz wypatrzył on Tenshi jako pierwszy. Niemalże natychmiast zaczął sięgać za swoje plecy, w kierunku pasa, gdzie zapewne miał ukryte kolejne mordercze narzędzie.
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Tenshi była morderczą machiną, ale nie była niezniszczalna. Gdyby stała tam przez godzinę i dawała się trafiać nożem kuchennym raz za razem, to z pewnością szybko przestałaby funkcjonować. Umarłaby z powodu licznych ran kłutych i ciętych. Lub z tego powodu, że tamci wezwaliby by posiłki. I to nie takie jak przygotowywali w kuchni, ale iście wręcz zabójcze. Dlatego dziewczyna musiała działać.
Jeden z mężczyzn oberwał wyrzuconym przez nią kunaiem, a następnie Dōgu rozpoczęła rzeź. Jej włosowe włócznie bez problemu pozbawiły mężczyzn życia. Cztery trupy, a zabójczyni nawet się nie spociła. Utraciła co prawda trochę błękitnej energii, ale dla niej użycie tej techniki było niemalże tak naturalne jak oddychanie. Gdyby miała sumienie i własną wolę, to może by nawet trochę współczuła swoim ofiarom i być może nie byłaby aż tak okrutna. Jednak nie miała ani sumienia ani własnej woli. Wszystko co robiła, robiła w ramach rozkazu.
Widziała przerażenie na twarzach pozostałych osób. Jeden się zesikał. Drugi zaczął wrzeszczeć. Oboje nie chcieli stracić swych bezwartościowych żyć, które to paradoksalnie były prawdopodobnie więcej warte niż życie Tenshi.
Ten, który się zesikał zaczął gadać. Zabójczyni uznała to za dobry znak. Wysłuchała słów mężczyzny. Wyglądało na to, że Tenshi znów się pomyliła w swoim osądzie. Założyła, że Kimura Seichi nie będzie przebywał na jednym piętrze ze służbą. Kucharz mógł też kłamać, ale zamierzała sprawdzić ten trop. Wszystko zaczynało się układać po myśli dziewczyny. Jej plan działał. Zastraszyła kucharzy, poinformowała ich o tym kto ją przysłał, zabiła kilka osób, ubarwiając całą scenerię ich krwią i zwłokami. Teraz wystarczyło tylko dodać ostatni i najważniejszy element. Należało wyeliminować pana tego domu i napisać coś na ścianie za pomocą pędzla i atramentu. A następnie uciec.
Jednakże wyeliminowanie Kimury Seichiego musiało poczekać, bo oto trzech kolejnych ochotników tak ochoczo pragnęło stać się częścią krwawej scenerii. Tenshi nie zamierzała uciekać. Dwóch pozostałych kucharzy zachowało się odpowiednio do sytuacji, w której się znaleźli. Tenshi była niczym dzikie zwierzę. Tenshi zabijała, jeśli została sprowokowana. Oni jej nie prowokowali - i chociaż nie mieli pewności czy to zadziała i pewnie robili to nieświadomie - dziewczyna straciła nimi zainteresowanie. Oczywiście ciągle pamiętała o ich istnieniu. Miała na głowie jednak trochę większe problemy.
Biegnąca w jej stronę trójka ewidentnie ją prowokowała. Tenshi nie wiedziała jak silni są, ale nie zamierzała dać się złapać albo zabić. Zadziałała bardzo szybko. Cztery włócznie stworzone z jej włosów[1] ponownie się połączyły i uformowały wielką rękę, która pochwyciła ciało jednego z martwych kucharzy. Dokładnie tego, który oberwał wybuchową notką. Następnie wielka ręka zaczęła pędzić w stronę nadbiegających wrogów i będąc w odpowiedniej odległości, wyrzuciła w ich kierunku martwe ciało. Tenshi zdetonowała wybuchową notkę, która doczepiona była do kunaia, który tkwił w tym martwym ciele.
Po całej tej akcji rozkazała swoim włosom powrót i była gotowa, by użyć ich w defensywny sposób. W końcu widziała długi łuk na plecach jednego z mężczyzn i kuszę w rękach drugiego. Tenshi wiedziała, że nawet jeśli byli daleko, to mogli jej bez problemu zagrozić za pomocą ataków dystansowych.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 11:
Tenshi: 10
Minoru: 11
Wyglądało na to, że akcja miała się właśnie zagęścić i rozpocząć się prawdziwa walka. A Tenshi już straciła niemalże połowę swej chakry. Strażnicy dostrzegli ją ledwie ułamki sekund po tym, jak Tenshi dostrzegła ich. Dziewczyna postanowiła połączyć swe włosy, formując ją w coś na kształt dłoni, która pochwyciła martwe ciało jednego z kucharzy. Dokładnie mówiąc tego, w którym wciąż tkwiła notka wybuchowa.
Strażnicy nie próżnowali jednak w tym czasie. Pierwszy z nich, ten z zakrzywionymi ostrzami, przyjął dość niezwykłą pozycję. Przechylił ciężar swego ciała do przodu, jednocześnie pochylając się, dzięki czemu trudniej było go trafić. Pędził wprost na dziewczynę.
Drugi, ten z kuszą przykucnął na jedno kolano i przyłożył kuszę do ramienia. Nie celował długo, spojrzał ledwie w wizjer i gdy miał pewność, pociągnął za spust, zwalniając cięciwę. Bełt ze świstem pomknął w kierunku dziewczyny.
Był też ten trzeci. Jego dłoń zacisnęła się na czymś za jego plecami, a on sam wyminął kusznika, przyspieszając i w kilka chwil zrównując się ze swoim kolegą z zakrzywionymi ostrzami. Jednakże, gdy dostrzegł twór, jaki stworzyła Tenshi, jego oczy zrobiły się szersze. Prawie, że odruchowo zmienił on swój tor ruchu i wpadł do jednego z bocznych pokoi, chwilę przed tragedią.
Dłoń z ciałem martwego kucharza, pomknęła niczym błyskawica przez korytarz. Lecący w kierunku Tenshi bełt trafił w dłoń nie robiąc na niej większego wrażenia i już chwilę później dotarła na miejsce, dostarczając ciało wprost pod nogi tego który biegł w jej kierunku. Strażnik spojrzał pod nogi chwilę przed tym jak nastąpiła eksplozja.
Wybuch był tak potężny, że Tenshi mogła poczuć jak zadrżała cała podłoga i to pomimo tego, że znajdowała się niezły kawałek od strefy wybuchu. Po strażniku znajdującym się najbliżej zostały jedynie jakieś strzępki ubrań, skóry i mięśni. Niestety dla Tenshi był to jedyny cel jaki trafiła. Ten uzbrojony w kuszę znajdował się już za daleko, by miała go dosięgnąć eksplozja. Chwilę po tym jak odkrył, że jeszcze żyje, przykucnął ponownie tym razem by naciągnąć cięciwę i nałożyć kolejny bełt. Z pokoju, do którego wpadł ten ostatni, nie dochodził żaden odgłos.
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Dziewczyna czuła lekkie zmęczenie z powodu ilości chakry, którą zużyła. Techniki, których używała mogłoby bardzo szybko wymęczyć większość początkujących shinobi. Ona jednak używała ich przez dłuższy czas i ciągle miała energii na tyle, by dalej walczyć. Nie zapominała też o pigułce żywnościowej, która znajdowała się w jej torbie, a która dawała naprawdę potężny zastrzyk energii. Dlatego Tenshi czuła pewnego rodzaju ulgę. Wiedziała gdzie jest jej cel, a na drodze stał jej jedynie jeden przeciwnik. Adrenalina zaczynała działać i wzmacniać pozytywne efekty zażytego lekarstwa. Albo tak tylko jej się zdawało.
Jeden ze strażników zginął w wybuchu. Dōgu nie była zbyt zadowolona. Nie tak to planowała. Chciała wyeliminować od razu całą trójkę. Niestety nie wyszło. Zadowoliła się więc jednym z nich. Drugi gdzieś nawiał. Tenshi potrafiła liczyć. Jeśli Kimura Seichi był na tym piętrze, a oprócz sześciu kucharzy na tym poziomie znajdowały się tylko cztery inne osoby i skoro trzy z nich przed chwilą biegły w jej stronę, to oznaczało, że jej cel nie miał obecnie żadnej ochrony. Dziewczyna podejrzewała, że wojownik, który uskoczył przed jej wybuchowym atakiem był ochroniarzem Kimury. Był z pewnością bardziej rozgarnięty niż pozostała dwójka. Wyglądał inaczej i zdecydowanie się wyróżniał. Prawdopodobnie był najemnikiem. Czyżby Kimura Seichi spodziewał się ataku? Być może, ale jego ochroniarz popełnił błąd, bowiem zostawił swojego pracodawcę bez opieki. Chociaż co do tego Tenshi nie mogła mieć pewności.
Tenshi może nie była doświadczonym zabójcą, ale miała pewnego rodzaju wyobraźnię. Gdyby była na miejscu osoby, która prawdopodobnie była ochroniarzem, to zrobiłaby jedną z dwóch rzeczy. Weszła do pokoju, wyszła przez okno i wróciła do Kimury Seichiego albo weszła do pokoju, wyszła oknem i weszła do kuchni - również przez okno. W pierwszym wariancie jej cel byłby chroniony, a w drugim wariancie sama mogłaby stać się bardzo łatwym celem.
Nie zamierzała ułatwiać tamtemu zadania. Jej włosy ciągle unosiły się w powietrzu[1] lekko nad jej głową. Tenshi obserwowała kusznika, czekając na strzał. Nie czekała jednak bezczynnie. Klasnęła w dłonie[2] i zaczęła śledzić kropkę, która wydawała jej się ochroniarzem z wieloma broniami. Gdzie szedł? Próbował zajść ją od tyłu?
Dziewczyna czekała aż kusznik wystrzeli. Gdy tylko to zrobił, jej włosy zamieniły się w tarczę, która popędziła do przodu, zbijając bełt. Gdy tylko to się stało, tarcza przeistoczyła się we włócznię, która przebiła kusznika na wylot. A przynajmniej taki Tenshi miała plan. Kusza była potężną bronią, ale przeładowanie jej trochę zajmowało. Ciężko było to robić, jednocześnie unikając śmiercionośnych włosów nieletniej zabójczyni.
Jeśli kusznik padł martwy, to Tenshi anulowała swoją włosową technikę, no chyba, że akurat wykryła kogoś za swoimi plecami, a pamiętała, że tam powinno być jedynie dwóch kucharzy. Po anulowaniu techniki znacznie przyspieszyła[3] i ciągle trzymając złożoną pieczęć, pojawiła się pod drzwiami, za którymi powinien być Kimura Seichi. Jeśli wszystko poszło zgodnie z planem, to otworzyła te drzwi.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Bogata dzielnica
[Zadanie specjalne C] Wykończyć konkurencję Tenshi
Kolejka 12:
Tenshi: 11
Minoru: 12
Powolnymi kroczkami, Tenshi, zbliżała się do swego celu. Dostała się do budynku, dowiedziała się gdzie znajduje się jej cel i nawet zabiła jednego ze stacjonujących tu strażników. Zostało jeszcze dwóch. Choć eksplozja, która rozerwała powietrze, mogła zaalarmować pozostałych. Tenshi jednak zdawała się nie chcieć śpieszyć się. Ba czekając na moment gdy kusznik załaduje swą broń, sama złożyła pieczęć i ponownie przeskanowała okolicę by rozeznać się w sytuacji. Uzbrojony mężczyzna, który uskoczył do pokoju, wciąż tam siedział, czekając na właściwie nie wiadomo co. Cel Tenshi również siedział w swoim pokoju, schowany w jednym z rogów pomieszczenia. Tym co jednak najbardziej powinno zwrócić uwagę dziewczyny było duże skupisko (8 punktów) chakry, zbierające się w jednym miejscu parteru i kierujący się w kierunku schodów.
Kusznik w końcu załadował swą broń, przymierzył najszybciej jak potrafił i zwolnił cięciwę. Na nic jednak się to nie zdało, ponieważ Tenshi wszystko uwzględniła w swym planie. Gdy tylko usłyszała dźwięk cięciwy, natychmiast stworzyła tarczę ze swoich włosów, o którą rozbił się nadlatujący pocisk. Chwilę później wystrzeliła swe włosy w kierunku strzelca i formując je w kształt włóczni przebiła mężczyznę na wylot. Jego życie zgasło niemalże natychmiast, a nasze narzędzie anulowało swoją włosową technikę tylko po to by użyć następnej, dzięki której niemalże teleportowała się z miejsca na miejsce. Niestety dla niej, nie mogła się tam dostać w jednym skoku, więc musiałaby zmarnować więcej chakry, lub też zwyczajnie przebiec resztę odległości. Jaki jednak nie byłby jej wybór, znalazłaby się w końcu przed drzwiami prowadzącymi do pokoju, gdzie miał znajdować się jej cel.
Chwilę później, drzwi stały otworem. Było to pomieszczenie wewnętrze, pozbawione jakichkolwiek okien. Panował tu półmrok, gdzieniegdzie przełamywany świecami, choć spora ich ilość była zgaszona. Tenshi mogła dostrzec stojące tu meble i wiszące na ścianach, zarysy obrazów. Nie mogła dostrzec jednak nigdzie Kimury Seichiego. Przynajmniej nie z miejsca, w którym się znajdowała. Sytuacja zmieniła się, gdy weszła głębiej, a jej wzrok zaczął przyzwyczajać się w do panującego mroku. Nim jednak się to stało, jej uszy mogły dosłyszeć ciche kwilenie, przerażonego, dorosłego mężczyzny.
Kimura Seichi znajdował się pod jednym z rogów pomieszczenia, starając się stopić z tapetą, tak by zabójca nie dostrzegł go. Gdy tylko dostrzegł, że został zauważony, wydał z siebie wysoki, piskliwy dźwięk.
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tenshi
- Posty: 167
- Rejestracja: 10 paź 2023, o 13:32
- Wiek postaci: 15
- Link do KP: viewtopic.php?p=213306#p213306
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Yasuo
Re: Bogata dzielnica
Tenshi nie przejmowała się chwilowymi skutkami swoich działań i działała instynktownie w odniesieniu do obecnej sytuacji. A obecna sytuacja malowała się kolorowo. Miała kolor czerwieni.
Tenshi nie marnowała czasu. Wiedziała, że tamten strzeli, a wolała, by ten przeprowadził swój atak. Wiedziała bowiem, że ładowanie kuszy trochę trwa. Dodatkowo nie chciała atakować w tym samym czasie co jej przeciwnik, bo w takim wypadku miałaby problemy z uniknięciem ataku. Dlatego była cierpliwa. Poczekała na odpowiednią okazję i gdy miała pewność, że nic jej nie grozi, wtedy zaatakowała. Nie zdążył wykonać kolejnego ataku i padł martwy.
Tenshi mogła zaobserwować ludzi, którzy się zbierają na dole i tego wojownika, który ukrył się w pokoju. Musiała więc się spieszyć. Przypuszczała bowiem, że eksplozja zaalarmowała innych strażników i, że wkrótce przybędą jej na spotkanie.
Nie wiedziała też co knuje ukryty wojownik. Siedział i nic nie robił? Wydawało się to dziewczynie bardzo podejrzane. Albo się bał. Albo czekał na właściwy moment do ataku. Nie przejmowała się nim na razie i przeszła do realizacji swojego planu.
Okazało się, że odległość była trochę większa niż na początku zakładała. Wykonała Sunshim, ale i tak musiała przebiec parę metrów. Nie widziała w tym żadnego problemu. Miała czas.
Weszła do pomieszczenia. Chwilę to trwało zanim zdążyła przyzwyczaić oczy do panującego w tym pokoju półmroku i dostrzec swój cel. Nie musiała pytać. Wiedziała, że mężczyzna, który próbował się przed nią ukryć, to ten, którego poszukiwała. Kamień spadł jej z serca. Pozostawało tylko wykończyć cel. Ale najpierw...
- Ma Pan pozdrowienia od Pana Teramoto Tadashiego i rodziny Akiyama - oznajmiła, składając pieczęć węża. Zasługiwał na to, by wiedzieć kto go "pozdrawia". Nie oceniała go. Był nikim więcej jak tylko jej celem, jednak można było stwierdzić, że był on typem człowieka, który lubił dominować za pomocą swojej władzy, pozycji i pieniędzy, a gdy te zawodziły, to kwilił niczym prosie - i podobnie wyglądał - płakał i zgrzytał zębami.
Włosy Dōgu popędziły w stronę celu i w odpowiednim momencie zamieniły się w miecz[1], który zgrabnie odrąbał mu głowę. Przynajmniej taki był plan. Chciała być bardziej oryginalna. Jeśli ten plan się nie powiódł, to zabójczyni zamieniła włosy we włócznię i przebiła mu serce, jak to miała w zwyczaju.
Po udanej egzekucji należało się wycofać. Tenshi chciała coś jeszcze namalować, ale nie było czasu. Strażnicy mieli wkrótce się tutaj zebrać. Dodatkowo powiedziała tamtym kucharzom kto ją przysłał. Powinni rozpowiedzieć wielu ludziom. Nie ryzykowała więc. Klasnęła w dłonie i sprawdziła teren wokół niej[2]. Głównie interesowały ją dwie rzeczy: gdzie są tamci i czy dach jest pusty. Jeśli byli w miarę daleko, a na dachu nikogo nie było, to przystąpiła do dalszych czynności. Złożyła pieczęć barana i po chwili teleportowała się na dach[3].
Będąc na dachu rozejrzała się w koło, próbując dostrzec miejsce, które było odpowiednie. Miejsce poza murem posiadłości gdzie nie było nikogo. Miejsce, które było w odpowiedniej odległości. Wykonała technikę teleportacyjną ponownie[4] i tym sposobem opuściła posiadłość. Po czym wykonała Sunshim[5] i oddaliła się od posiadłości. Uciekła do lasu, gdzie mogła zdjąć swoją maskę, płaszcz i rękawiczki, a następnie wzięć kąpiel w leśnej rzece, uprzednio pieczętując przedmioty[6]. Była bardzo zmęczona. Straciła ogromną ilość chakry.
Ukryty tekst
0 x
DANE PERSONALNE, APARYCJA I OSOBOWOŚĆ ◈ WIEDZA POSTACI I EKWIPUNEK ◈ ZDOLNOŚCI ◈ ROZLICZENIA ◈ AKTUALIZACJE Song
Kopiuj [color=#FFBFFF]- Mowa[/color]
Kopiuj [color=#FFBFFF][i]- "Myśli"[/i][/color]
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości