Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Cała interakcja trwała tylko kilka sekund, ale czuł, jakby trwało to wieczność. Nagle wrócił strażnik, który ściągnął mu w końcu kajdany. Rozluźnił trochę nadgarstki i kostki, odetchnął. Mógł się normalnie poruszać. Ale został zasypany taką ilością danych, że nie wiedział, co o tym myśleć. Nie rozumiał połowy z tych rzeczy a tym bardziej, nie wiedział co ma z nimi zrobić. I gdy wyznaczono mu miejsce, gdy już chciał się rozgościć w swoim nowym domu, poczuł palec na klatce piersiowej. Obandażowany mężczyzna nie odpuszczał i osaczał, coraz bardziej Arii'ego, któremu się to nie podobało. Czuł ścisk w mięśniach, jakby miał chęć uderzenia. Zobaczył za mężczyzną postać kostuchy, która swoją kościstą dłonią dotyka ramienia więźnia i szczękami dotyka jego policzka. Ale pomachał głową i delikatnie uniósł kąciki ust. -Jasne. Możesz wybrać sobie między nożem a widelcem. Co bardziej Ci się przyda?- jego uśmiech był szczery, intencje również. Ale dopiero po fakcie zrozumiał, że tutaj ten gest mógł być uznany za bardzo... kontrowersyjny i burzący. A chyba trafił na nieodpowiedniego jegomościa, żeby to powiedzieć. Ale mleko się rozlało i teraz nawet nie chciał stawiać kroku do przodu.
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
No i tak jak myślał... Jego wypowiedź nie była mile widziana w tym towarzystwie i wręcz spowodowała sytuację lawinową. Krzyk zabandażowanego nie zrobił na nim żadnego wrażenia, dlatego patrzył mu się prosto w oczy, nie spuszczając ani na sekundę wzroku i nie mrugając. Było to zachowanie, jak u zwierząt. Kto pierwszy odpuści ten ulegnie. Obydwoje nie zamierzali tego robi. Całą szopkę przerwał mężczyzna leżący i czytający. Arii od razu zakodował, że zabandażowany odpuścił, czyli hierarchia musiała działać... I gdy chciał się skierować do swojego koja nagle odezwał się blondyn. Ten, który wydawał mu się od samego początku największym zagrożeniem. Jego ciało wskazywało, że nie lenił się w więzieniu. Czyli musiał być wyćwiczony w takich walkach... Arii nawet nie skomentował. Wiedział, że może przegrać i stanie się pośmiewiskiem na całe więzienie... I tak skończy się jego spokój nawet tutaj.

Podszedł do koja i rozłożył tam swoje rzeczy. Przypadkiem spojrzał na czytaną książkę swojego "sąsiada". -Ciekawe?- zagadał bez niczego. -Książki skądś można wypożyczać?- dodał. Byłoby miło, gdyby mógł coś poczytać. Nie wiedział, jak tutaj będzie wyglądać jego życie... Może przynajmniej to pozwoli mu trochę uciec myślami. Wskoczył na swoją górną część i po prostu się położył, patrząc w sufit. Czekał... Ale nawet nie wiedział na co. Apel... Ciekawe kiedy będzie, prawda? Teraz zostało mu odliczać do swojej porażki przed wszystkimi. Nigdy nie był dobry w walce. Może uda mu się tego jakoś uniknąć?
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

1 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Cała wymiana zdań go zainteresowała. Oddziałowy będzie z nim gadać? Czyżby Cesarstwo naprawdę zamierzało go traktować w normalny i ludzki sposób? Nie. To musiał być jakiś haczyk. Uśmiechnął się do okularnika. -Dziękuję.- i wskoczył na koję. reszta miała coś do powiedzenia, ale nie skomentował tego. Postanowił, że najlepiej nie wymieniać się z nimi swoim zdaniem, bo go i tak nie zrozumieją albo przekręcą całkowicie sens tego co miał na myśli. Szczególnie ten zabandażowany. Czas mijał a on wykonywał jakby zwykłe zadania... Posprzątał, podał jedzenie, które im przyniesiono, zjadł. Chociaż prędzej przełknął, bo nie dało się tego inaczej zjeść. Jego kubki smakowe jeszcze nigdy nie przeżyły czegoś takiego. Ale będzie musiał się do tego przyzwyczaić, prawdopodobnie w wojsku też tak jedzono. A do tego nigdy nie należał.

Po posiłku postanowił nie marnować czasu w końcu miała go czekać nieprzyjemność walki z blondynem. Dlatego postanowił się porozciągać i zrobić kilka ćwiczeń. Stanął na rękach i oparł się piętami o ścianę robiąc pompki. Po drugiej stronie celi jego przeciwnik również się rozgrzewał. Jego ciało wyglądało nawet w ciuchach więziennych niezwykle... Arii mimo, że dużo ćwiczył i rozwinął swoje umiejętności to na pewno nie wyglądał jak skała. W trakcie ćwiczeń rozmyślał cały czas o tym, co doprowadziło go do tej drogi, ile błędów popełnił, ale też nad tym, jak stworzył się Rzeźnik. Była to bardzo niespodziewana postać a wypadek w Porcie, który ciągle mu się śnił... Był wstępem do całej rzeszy masakr w późniejszym czasie. Musiał zawieść tym Nishinoyę. Musiał zawieść tym Yoko... A jego rodzina? Był pewien, że jak tylko dostaną informację o jego aresztowaniu to się go do końca wyrzekną. Byli szanowani w całym Hyou a szczególnie mniejszych miejscowościach i wioskach, gdzie od wieków leczyli lud. Tak powoli zaskarbiali sobie zadowolenie każdego z późniejszych Cesarzy, ale to Waneko skupił się na nich najbardziej i dzięki przydziałowi Arii'ego do klanu Yuki zyskali prestiż, którego od zawsze pragnęli. Bogactwo, o którym marzyli było w ich rękach. A jeżeli się nie mylił już na samym początku Waneko nagrodził jego dziadka jakąś nagrodą... Dlaczego teraz o tym myślał? Sam tego nie rozumiał. Może bał się o nich? Mimo znęcania się jego ojca nad nim, kiedy od małego kazał mu ślęczeć w zwojach, księgach i uczyć się medycyny... Pamiętał baty dziadka, kiedy pomylił kolejność narządów albo kości. Pamiętał, jak babcia nakłuwała go igłami do krwi, gdy źle odpowiedział na pytanie związane z leczeniem. Pamiętał, gdy wuj pobił go do nieprzytomności, gdy nie potrafił ożywić ryby leczniczą chakrą. Ale właśnie teraz o nich myślał. Robiąc przysiady, wykorzystując framugę do drzwi jako drążek do unoszenia swojego ciała. Martwił się czy czyny spowodowane jego dolegliwością i psychiką, jego decyzjami na nich nie wpłyną.

Całość rozmyślań przerwał wchodzący oddziałowy na apel, który wyglądał całkowicie inaczej niż myślał. Było to wypowiedzenie jednego słowa przez grubasa. I ten wyszedł. Arii wypuścił powietrze, więc to tylko tyle z apelu. Blondyn już był gotowy ściągając koszulkę pokazując swoje mięśnie. Był świetnie zbudowany a chłopak tylko zastygł. Trochę sekund mu zajęło zrozumienie sytuacji, dlatego sam ściągnął koszulkę pokazując również niezgorsze, wyćwiczone ciało. Tamten ustawił się w swojej pozycji, która niczego nie przypominała medykowi. -Możemy to sobie odpuścić? Raczej wszyscy są świadomi tego, że przegram i jest to marnowanie czasu, którego i tak jest tutaj za dużo.- powiedział to samemu zginając delikatnie nogi. Wszystko, co potrafił to wykorzystać swoją szybkość i reakcję. Bez chakry nie posiadał zbyt wiele siły a z wytrzymałością nie wiedział, jak tutaj wytrwa... Cela nie była zbyt duża będzie mogło to się głównie odbywać po prostej i delikatnie w boki. Dodatkowo reszta musiała stać gdzieś w pobliżu, siedzieć przy stolę lub na kojach i się im przyglądać. Arii analizował i próbował wymyślić odpowiednią strategię, aby ustać jak najdłużej. I nagle zapaliła mu się świeczka nad głową. Do odciny lecimy, któregoś wyniosą. To mogło być właśnie to! Jeżeli go stąd wyniosą może od razu spotka się z oddziałowym, ale będzie mógł też zobaczyć resztę więzienia. Jednak ten plan się komuś nie spodobał. Na suficie wisiała kostucha przyglądająca się im a w głowie buczała mu tylko jedna myśl... Zabij... Zabij... Zabij... Zabij... Daj mi wejść i go zabić... Nie utrudniaj... Rzeźnik chciał wyjść i trochę się zabawić na co czarnowłosy przełknął ślinę i modlił się, aby zapanował nad tym instynktem. Uniósł delikatnie, otwarte dłonie na wysokości klatki piersiowej i przyglądał się blondynowi, który zaatakować mógł w każdym momencie.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Trochę potrwało zanim został wymierzony pierwszy cios, ale w końcu do niego doszło. Nie wiedział skąd znalazł w sobie tyle motywacji, aby uniknąć i skontrować atak, ale to zrobił. Widział ten ruch i po prostu uderzył. Wszystko rozegrało się w sekundę, ale od razu zdał sobie sprawę, że blondyn zrobił to specjalnie. Podpuścił go, ale dzięki temu nikt nie został ranny. Wszyscy od razu zaczęli zachowywać się całkowicie inaczej. -Rozumiem...- był trochę przytłoczony, ale wszystko nagle zebrało się do kupy. Dlatego postanowił posprzątać po wszystkich i poskładać swoją pościel. Podobne zasady co w szpitalu tylko tam robiły to pielęgniarki. Dlatego nie miał z tym żadnego problemu. Gdy nadeszła odpowiednia pora zgasił światło i ułożył się na swojej koi. Jednak nie mógł zasnąć. Pierwszy raz od dawna... Był w łóżku. Pierwszy raz od dawna nie był samemu... Nie tak chciał do tego wrócić, ale... Przez kilka następnych tygodni tak będzie wyglądać jego żcie. Aż do oszukańczego procesu Cesarza. I tak w końcu zamknął oczy...

Gdy otworzył oczy był w szpitalu. Pustym i całkowicie białym. Jasność jarzyła go w oczy. Przeszedł na piętro do gabinetu Nishinoyi. Wszedł tam i odtworzył swoje porzegnanie. Gdy dotknął fartucha wylądował na śniegu pod Shiroyamą. Samuraj przyciskał go do śniegu a on próbował się wyszarpać. Poprzedni atak był niespodziewany a Rzeźnik wyciszył swoją istotę w nim, znikając. Przez niego znalazł się w takiej pozycji. Gdy żołnierze go zabierali z wulkanu, który był nieaktywny od wieków zaczęła wylewać się lawa a z góry donośny ryk zatrzymał cały zastęp cesarskich. I w tym momencie zlany potem podskoczył na swoim łóżku i dysząc, pełen potu na twarzy patrzył się w ciemną ścianę. Miał nadzieję, że nikogo nie obudził, ale ciężko było mu uspokoić oddech...
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Obudził się idealnie, gdy słońce zaczęło wychodzić. Zlany dalej potami położył głowę na twardej poduszce. Patrzył się w sufit. Nie wiedział co jest pod Shiroyamą, ale przeraziło wszystkich. Ale już nie będzie mu dane się dowiedzieć co kapłani pieczętowali w głębi góry. Teraz był w więzieniu i czas był, aby zacząć nową rutynę. Gdy wszyscy zaczęli się zgarniać on również zeskoczył z koja, ładnie je ułożył, wyglądało jakby nikt na nim nie leżał. Co do czystości swojego stanowiska zawsze utrzymywał porządek, dlatego przez tę jedną chwilę się odstresował. Kolejny apel, kolejna liczba bez zmian i śniadanie. Mógł się do nich dosiąść. Czyli wczorajszy test miał coś na swoim celu. Rozmawiał z nimi, gdy zadawali pytania, ale trochę się wyciszył. Czuł mały ucisk w klatce piersiowej po swoim koszmarze. Czuł, że zna powód, ale nie chciał się na nim zatrzymywać, żeby się nie rozkleić. W końcu był tylko słabym chłopakiem, który wkroczył na dziwną ścieżkę...

I tak nadszedł moment jakiegoś spaceru, co zaskoczyło trochę Arii'ego. Jego współlokatorzy wspominali kilka razy coś o spacerniaku, ale jakby się nad tym zastanowić on sam nigdy nie zastanawiał się, jak coś takiego może wyglądać. Ale posłuchał się rady i wziął swój jedyny ciepły zestaw czyli koc, którym zamierzał się otulić. Nie wiedział skąd mogą posiadać coś innego, ale to nie miało znaczenia. Nie zamierzał narzekać, nie mógł się na to przygotować. Zostali przeszukani przez strażnika i w końcu mogli ruszyć... Do góry. Co go zaskoczyło. Gdy wyszli na dach i zawiał pierwszy wiatr... Wiedział, że jest to niezwykłe zabezpieczenie przed więźniami i ich próbami ucieczek. Otulił się szczelniej kocem i ruszył za swoją grupką.

Dowódca zgrai, czyli chyba gruby, zadał mu pytanie. Na które nie wiedział, jak odpowiedzieć. W końcu nie on popełniał te zbrodnie, ale miał się przyznać, że prawdopodobnie był chory na głowę? Wtedy wróciliby do sytuacji sprzed wczoraj a nie mógł zrobić kroku w tył. -Najprościej mówiąc to ja jestem... Wielorybim Rzeźnikiem.- powiedział to dość krótko i zaczął się rozglądać po tych kilkudziesięciu osobach. Starał się raczej nie spuszczać gardy, bo mogło się to zakończyć bardzo źle. -Ostatecznie, Arii. Nie przedstawiliśmy się sobie jeszcze.- popatrzył się na każdego i wykrzesał z siebie jakiś uśmiech. Nie spodziewał się żadnych aplauzów w swoją stronę. Równie dobrze któryś z nich mógł być rodziną, którejś z ofiar w porcie... Albo pod Shiroyamą... Albo w kasynie... Albo w szpitalu... Za dużo tego było. Dłonią odgonił swoje myśli, przeczesując włosy za ucho. Musiał przestać o tym myśleć.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Wszyscy z grupy rozeszli się w innych kierunkach a on z grubszym krążył po dachu. Rozmowa się toczyła w sposób, którego Arii jeszcze nie rozumiał, ale próbował zakodować, jak rozmawiać z tutejszą społecznością. Czy to prawda co opowiadają? Eh... Niestety tak. Ale Arii nie przerywał w końcu mógł się przedstawić i dowiedzieć się czegoś o swoich nowych towarzyszach. Każdy z nich był jakoś powiązany w walkę z Cesarstwem i każdy trafił tutaj lub inaczej ucierpiał. Odetchnął, gdy dostał chwilę na sprostowanie. Mocniej otulił się kocem. -Niestety to ja. Nie raz i nie dwa mierzyłem się z cesarskimi. Pomogłem wielu osobom wydostać się z wyspy. Niestety ostatnia akcja pod Shiroyamą... Zakończyła się moim schwytaniem...- westchnął na samo wspomnienie. Koszmary będą go cały czas nękać i wiedział, że tak to się skończy. Dalsza rozmowa skupiła się na dalszym streszczeniu życiorysu sprzed złapania współlokatorów z celi. Wszyscy mieli tragiczny koniec w tym więzieniu, ale najbardziej ruszyła go historia blondyna, Mokena. Zabicie członków rodziny na jego oczach? Najgorsze, co można było zrobić... Przypomniał sobie małych chłopców, których uratował od znęcających się nad nimi strażników. Cesarscy byli potworami takimi samymi jak ich cesarz, Waneko.

I nagle ziemia się zatrząsnęła, poczuł jak traci równowagę, więc jedną dłonią puścił otulający go koc i chwycił za murek/balustradę, aby się nie wywrócić. Spojrzał się w kierunku wulkanu i zobaczył dziwną parą... która nie była chmurami... Po ostatnich przeżyciach domyślał się, że nagle wulkan stał się aktywny, ale czy tak to powinno wyglądać? Nie dane mu było analizować tej sprawy, ponieważ okularnik z jego celi, który zaczytywał się w legendach shinobich zaczął krzyczeć i nagle... upadł a z ust zaczęła lecieć mu piana. Nie wiedział nawet kiedy, ale ruszył pędem do niego zanim jakiś z osadzonych zaczął krzyczeć po strażnika. Było to silniejsze od niego. W biegu zaczął składać koc tak, aby utworzyć z niego coś na wzór podparcia na głowę i ślizgnął się do umierającego. -NIE UMARŁ! WEZWAĆ STRAŻNIKA I LEKARZA!!!! JUŻ!!!!- palcem wskazał na kolejnego z więźniów, aby poczuł odpowiedzialność jego słów. Nie było czasu na maruderów. Podłożył mu pod głowę koc i ułożył ciało na prawy bok, odchylił mu delikatnie głowę do tyłu, żeby udrożnić drogi oddechowe. -TRZYMAĆ SIĘ Z DALEKA! SZTUCZNY TŁUM NIE POMOŻE!- chłopak zaczął doglądać okularnika czy nic poważniejszego mu się nie wydarzyło. Nie próbował trzymać jego ciała, żeby nie zrobić mu większej krzywdy. Ale może ktoś coś mu zrobił? Spojrzał na jego notatnik i w całym tym harmidrze podsunął go pod koc, aby nikt go stąd nie zabrał. Najwidoczniej on coś wiedział patrząc na jego ekscytację.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Nie rozumiał, dlaczego wydarzyło się to co się wydarzyło. Chciał tylko pomóc komuś, kto nagle padł. Ale czuł, że coś jest nie tak. Zbieg okoliczności był zbyt oczywisty i jak dla niego widoczny. Ale nagle pojawili się cesarscy, ten co chciał powiedzieć. Arii przytrzymał go i sięgnął drugą dłonią po notatnik. Wiedział, że coś złego idzie w jego stronę, dlatego nie zamierzał im zostawić żadnego dowodu. I w tym momencie dostał butem w twarz. Stracił przez chwilę orientację w tym gdzie jest, kim jest i po co tutaj jest. Przeturlał się przez posadzkę dachu i nie widział, jaki chaos się stworzył w kilka sekund po tym. Gdy zaczęły wracać do niego myśli pierwsze co poczuł to notatnik w dłoni, który włożył sobie pomiędzy spodenki a rodzaj gaci, które na sobie miał. Wszystko leżąc. A kiedy wstawał poczuł, jak z nosa cieknie mu krew. Gdy spojrzał się w górę Moken prawdopodobnie zabijał jednego ze strażników i gdy Arii chciał się wycofać, jego ciało zamarło, serce zabiło kilka razy szybciej, oddech przyspieszył, źrenice mu się rozszerzyły, postawa nieco bardziej przypomniała jakiegoś zakapiora.

Gdy podniósł głowę jego wzrok się zmienił. Patrzył na biegnących w jego stronę strażników. Ale to już nie był Arii. Szaleńczy uśmiech zawitał na jego twarzy. -NO, NO CESARSKIE KURWY!!! PRZYWITAJCIE RZEŹNIKA GODNIE SWOJĄ KRWIĄ!!!- i bez niczego ruszył do przodu z całą możliwą prędkością. W jego głowie były tylko intuicja i chęć mordu. Skupił się na mężczyźnie z tarczą i jakoś pół metra od niego poczekał, aż dwójka jego kumpli na niego ruszy ze swoimi pałami. Gdy tylko to się wydarzyło, doskoczył do pierwszego i uderzył w jego splot słoneczny. Gdyby jednak zamachnął się na niego pałą chwyciłby za nią i zbliżył się wykonując dokładnie ten sam ruch. Odskoczył w bok - prawdopodobnie mając pałę. Gdyby jednak nie, zamierzał ruszyć na mężczyznę z tarczą i przeskoczyć nad nim, za jego plecy, doskakując i chwytając za włosy, ciągnąc do tyłu na spotkanie z jego pięścią. Trzykrotnie. Poruszał nim tak, żeby drugi z pałujących był zasłaniany przez tarczę
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2347
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1633
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Cóż to było za cudowne uczucie. Czuł jak jego krew przyspiesza przepływ w żyłach, jak buzuje mu w głowie. W uszach słyszał tylko piękny dźwięk steków, bólu, łamanych kości, plucia krwią. To była muzyka, która kochał. Wbił trzech strażników w glebę i rozejrzał się dalej, szukając kolejnej ofiary. A było ich kilka. Wyszczerzył się i zaczął krzyczeć. -Buahahshaha. Hahaha!!!- w swoim szaleńczym przebłysku podniósł tarczę i rzucił ją w stronę Ametsu tak, żeby padła mu u stóp. W trakcie lotu tarczy poleciał w stronę otoczonego blondyna. -ŁAP WIELKOLUDZIE!!! JAHAHA!!!!- i każdego zbliżającego się strażnika zwodził, żeby zaatakował, odskakiwał w bok i dzielił go pierw w nadgarstek, łokieć i w podbródek - wszystko za pomocą pałki. A swoim ciężarem w impecie odpychał ich od siebie, nie tracąc impetu. Gdy tylko pojawił się w pobliżu blondyna ślizgnął się pod jednego z tarczowników i uderzył wprost w udo a drugą nogą chwycił drugiego tarczowników i zrobił kosę, aby stracił równowagę. Domyślał się, że jego nowy przyjaciel wykorzysta dobrze taką sytuację. A on jednym uderzeniem pałki zamierzał pozbawić przytomności tarczowników za jednym obrotem i wstać na nogi i przygnieść stopą głowę jednego z cesarskich do posadzki, tak aby usłyszeć chrząst łamanego nosa lub szczęki.

Czuł obrzydzenie do tego co musiał obserwować, ale nie takie, aby próbować się wydostać z tej dziwnej bariery w myślach. Sam pozwolił się tutaj uwięzić. Wiedział, że w takiej sytuacji to bezlitosny Rzeźnik lepiej sobie poradzi. Ale nadal... Jego ciało było oddane leczeniu, ale teraz zadawał poważne obrażenia... Chociaż czy cesarscy nie na to właśnie zasłużyli? Arii nie wiedział... Postanowił wszystko obserwować i może wychwyci coś, czego Rzeźnik w swoim szale nie zdoła... I tak mieli iść na ścięcie, więc trochę krwi musiało się jeszcze ulac... Nawet jeżeli było to obrzydliwe...

-No, dobra rozgrzewka. A teraz się kurwa trochę postarajcie mnie zabawić, bo zaczynacie mnie nużyć! Jahahahahahah!- przeczesał dłonią włosy do tyłu i spojrzał się po zbiorowisku cesarskich i jego pozal się Boże kumplach, którzy odchodzili do lamusa przez tarczowników. Ale miał już w tym doświadczenie, wiedział jak ich zachęcić, wiedział jak rozgrzać ich serca... -A wy na co kurwa czekacie?! Rodziny wam pozabijali, uwięzili jak szczury, bo nie zgodzili się się z reżimem ich pojebanego panicza! Są zwykłymi kundlami Cesarza a pozwalacie sobą tak pomiatać. Lapać za ich kurwa pałki i tarczę!!! Napierdolić wszystkich!!!- podniósł drugą pałkę i przerzucił je sobie w dłoni i mocno je chwycił, uderzając o nie, aby sprawdzić jak twarde są, wytarł krew spod nosa i oblizał ją z wierzchu jego dłoni. Uwielbiał ten żelazny posmak. Kręcił go. Ale bardziej kręcił go ból jego przeciwników. Dlatego przeszedł na są, środek balkonu, powalając każdego strażnika, skacząc, uderzając w krtań, dłonie, kolana, splot słoneczny, w hełmy albo wprost wbijając pałki w czyjąś twarz. Zamierzał spędzić tutaj jak najwięcej czasu, czekając na prawdziwe wyzwanie. Wiedział. Że zostanie w końcu powalony... Ale miał w tym swój cel. Przyglądał się wszystkim strażnikom, zapamiętywał ich uzbrojenie, wygląd, postawy, ustawienia, ruchy, kto rządził w formacjach. Ale również doglądał rzeczy, dla innych niewidocznych. Gdzies musiały być źródła blokowania chakry i albo są widoczne, albo będą gdzieś ukryte. Musiał zapamiętać wszystko, jak najlepiej. Żeby ten drugi mógł analizować i myśleć nad wszystkim innym, czego on nie potrafił. Słabeusz nie wiedział, że mogli koegzystować razem i ciągnąć z tego odpowiednie korzyści a to właśnie zamierzał zrobić Rzeźnik. Arii był geniuszem w swojej dziedzinie i miał łeb nie od parady, widział więcej od innych i potrafił wyjść z różnych sytuacji. Dlatego jeżeli zrozumie ten akt to wyciągnie z całego otoczenia odpowiednie informacje, widząc więcej niż jego alterego.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fuyuhana (Osada Rodu Ranmaru)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości