Przypuszczalnie najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich sektorów Samotnych Wydm, prowincja Atsui zamieszkana jest przez Ród Sabaku i Ród Maji . Sąsiaduje ona od północy z Wietrznymi Równinami i Shigashi no Kibu, zaś od wschodu - z niezbadanymi terytoriami. Tak jak w innych prowincjach tego regionu, większość krajobrazu to oceany piasku - z tą różnicą, że na Atsui temperatury są znacznie wyższe, zaś oazy są niezwykle rzadkie. Jedyne zwierzęta zapuszczające się tu to gady oraz sępy, polujące na umierających podróżników.
Minako
Posty: 275 Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy - Błękitne oczy - Śniada skóra - Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach - Ochraniacz na czole - Rękawice bez palców z blaszkami - Odznaka shinobi na szyi
Link do KP: viewtopic.php?p=199953#p199953
Multikonta: Saori
Post
autor: Minako » 21 mar 2024, o 23:41
Kunoichi uważnie wysłuchała tego, co miał do powiedzenia Rei odnośnie swoich grzechów. Cóż, to nie jej będzie się że wszystkiego tłumaczył, tylko Liderce, ale mimo to widziała po nim, że trochę mu ulżyło. W żadnym wypadku nie zamierzała go osądzać, nie znając całej jego historii, jaką przeżył poza granicami Pustyni.
- Jesteśmy shinobi. - Powiedziała z powagą. - Byliśmy szkoleni do walki i zabijania. Każde z nas z kolejnym rokiem będzie miało coraz dłuższą listę zabitych na sumieniu. Kwestia tego, z jakim zamiarem to robimy i co staramy się dzięki temu chronić.
Minako przekrzywiła głowę, gdy Rei wyraźnie ucieszył się z łączących ich więzów. Najwyraźniej opatrznie zrozumiał fakt, że podlega Liderowi Sabaku. Nie miała przy sobie gurdy, którą nosili członkowie tego rodu, ale to chyba umknęło mlodzieńcowi, więc trzeba było wyprowadzić go z błędu. Widać jednak było po nim, że mimo wszystko potrzebował wsparcia i otuchy w tej trudnej chwili.
- Nie do końca. Owszem, służę Sabaku, ale nie należę do Rodu. - Uściśliła, żeby nie było wątpliwości. - Lider przygarnął mnie po Pustynnym Pogromie, w którym straciłam rodziców. Nie miałam gdzie się podziać, byłam młoda i niedoświadczona, więc wcielono mnie w szeregi klanu i wyszkolono. Dostałam drugi dom i nowe życie, którego nie zamieniłabym na nic innego.
Uśmiechnęła się do Reia lekko, pomimo wyraźnego zmęczenia na twarzy i dłonią zmierzwiła mu już i tak potargane włosy. Ot taki gest sympatii i wsparcia. Wydawał się być w porządku, ale ostatecznie to jego Liderka będzie jego spowiednikiem i to ona oceni, czy młodzieniec zasługuje na drugą szansę. Jeśli sprawą było tu tylko opuszczenie domu i długa nieobecność, to chyba nie będzie tak źle. O ile Rei niczego złego nie zataił.
0 x
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 22 mar 2024, o 00:06
Rei w pierwszej chwili połączył dziewczynę z klanem Sabaku, jako ich spadkobiercę kekkei genkai. Na swoje usprawiedliwienie mógł tylko dodać, że w czasie podróży poznał dwójkę z Atsui, która była Sabaku bez widocznych znaków przynależności. Gurda była ostatnim, czego by szukał, zwłaszcza że tamci swój piach ukrywali w zwojach i pieczęciach. Maji odetchnął zadowolony, mając nadzieję, że przyszła rozmowa z liderką pójdzie mu równie gładko jak ta obecna. Zrezygnowany pokręcił głową, wiedząc, że znowu niepotrzebnie przenosi się w swój dziecięcy świat fantazji. Tutaj dorośli stawiali warunki, a jeśli chciał znowu należeć do części tej rodziny… To musiał jakoś sobie poradzić. Gdy Minako wspomniała o pustynnym pogromie, Rei zmarszczył brwi z gniewem, doskonale, zdając sobie sprawę o jakie wydarzenie chodziło. Mimo że miał wtedy niespełna rok, jego ojciec wielokrotnie przypominał mu o negatywnych skutkach tych działań. Wielkie rody zawsze będą walczyły o wpływy i szacunek, tego nie dało się wymazać z ludzkiej natury. Maji spojrzał na dziewczynę z uśmiechem, zdając sobie sprawę jak wiele musiała przejść by dojść do czegoś w klanie Sabaku. Radykałowie z manią wielkości byli tam przypadkiem dużo częstszym, niż mogło się wydawać, a sam Rei zawsze czuł się przy nich jakoś nieswojo.
– Czyli w gruncie rzeczy znalazłaś to za co warto walczyć… Czy przez ostatnie cztery lata działo się tutaj coś znaczącego .
Rei wychodził teraz na totalnego ignoranta, jednak cztery lata temu to on bronił tych ziem na innym polu bitwy. Zagubiony i nieco przestraszony nie miał pewności, czy dane mu będzie jeszcze oglądać gołe niebo, starając się na szybko przelecieć w głowie wszystkie swoje przewinienia. Jeśli wywiad Atsui wciąż działał, to będzie mógł połączyć jego działania z kilkoma wypadkami na pustyni… Wszystko jednak było robione dla dobra rodziny
– Wiesz… Myślisz, że zasługuję na drugą szansę, w sumie nie wiem, co powinienem tam powiedzieć .
Maji spojrzał przed siebie, wypuszczając z płuc głęboki oddech. Chciał by to wszystko skończyło się jak najszybciej, a on na nowo uzyskał czystą kartę.
– Chciałbym udowodnić wiosce, że zyskałem dużo więcej poza jej ciasnymi murami… Odkryłem kilka rzeczy, które mogły wpłynąć na nasz klan, jestem ciekaw, czy to jakoś wpłynie na argumentację o mojej niewinności .
Rei wystawił dłoń, odliczając na zgiętych palcach momenty, które niemal przypłacił życiem by ratować tajemnice rodziny… Czy to mogło mieć teraz jakieś znaczenie.
0 x
Minako
Posty: 275 Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy - Błękitne oczy - Śniada skóra - Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach - Ochraniacz na czole - Rękawice bez palców z blaszkami - Odznaka shinobi na szyi
Link do KP: viewtopic.php?p=199953#p199953
Multikonta: Saori
Post
autor: Minako » 22 mar 2024, o 19:27
Gdy Rei stwierdził, że znalazła to, za co warto było walczyć, Minako uśmiechnęła się w odpowiedzi i skinęła głową. Tak, zdecydowanie wiele zawdzięczała i Liderowi i tym, którzy szkolili ją indywidualnie. Dzięki nim stała się silna i mogła stać na straży Klanu, który wyciągnął do niej rękę. Gdyby było trzeba, oddałabym życie w obronie Sabaku bez najmniejszego wahania.
- Tak, tu jest mój dom i jeśli będzie trzeba, z radością stanę do walki w jego obronie. - Odpowiedziała, po czym chwilę się zastanowiła nad pytaniem Reia. - Wydaje mi się, że nic szczególnego, ale jeśli chodzi o miastowe plotki, nie jestem w tym dobra. Pracuję jako zwiadowca w terenie i częściej mnie nie ma w miecie, niż jestem. Myślę, że Twoja Liderka będzie miała lepszą odpowiedź na to pytanie.
Przyglądała się uważnie mlodzieńcowi, gdy ten wyraźnie toczył wewnętrzną walkę że swoimi myślami. Nie dziwiła się, że nie wiedział co może go czekać, bo sama też nie była w stanie tego przewidzieć. Cztery lata to był szmat czasu, ale zawsze dało się to jakoś naprawić.
- Tak, zasługujesz. Nie zrobiłeś przecież nic złego. - Powiedziała z przekonaniem w głosie. - Przede wszystkim bądź uprzejmy i nie unoś się. Okaż skruchę, ale też przedstaw swoje argumenty odnośnie doświadczenia, jakie zdobyłeś. Zapewnij, że nigdy nie zamierzałeś porzucać Klanu, a po prostu chciałeś stać się silniejszy i bardziej doświadczony, żeby byli z Ciebie dumni. Przyjmij też z pokorą karę, jeśli zostanie na Ciebie nałożona.
Nie spodziewała się, że za coś takiego wtrąca go do lochu, ale bardzo możliwe że nałożą na niego ograniczenia w postaci zakazu opuszczania prowincji, albo samego miasta. W razie czego, postanowiła, że pomoże mu to przetrwać. Mimo wszystko poczuła sympatię do tego dzieciaka i zrobi co się da, żeby na nowo poradził sobie z życiem na Pustyni.
- Nie przedstawiaj tego w ten sposób, że zyskałeś więcej poza granicami niż sam Klan mógł Ci dać. To może obrazić Liderkę. - Ostrzegła go. - Powiedz, że chciałeś zdobyć większe doświadczenie z myślą o swoim Klanie, żeby móć godnie ich reprezentować i zasłużyć na uznanie. Że chciałeś, żeby mieli powód do dumy.
Wielu dzieciaków shinobi miało takie marzenia, żeby stać się silnym i szanowanym w przyszłości. Taka ambicja nie była niczym złym, dopóki nie popychał ludzi do podłych czynów.
0 x
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 23 mar 2024, o 09:24
Rei nie wiedział, na co może liczyć po wejściu do osady, był jednak nastawiony na to, że to nie będzie spacerek po kwiecistej łące. Uśmiechnął się do siebie, po czym na powrót spojrzał na swoją nową znajomą. Zdecydowanie brakowało mu tego szczerego kontaktu z drugim człowiekiem, gdy bez powodu nie musiał ukrywać swych prawdziwych intencji. Jej słowa były zaskakująco pokrzepiające, a on sam mógł w nich odnaleźć mądrość, która przyda mu się w najbliższym czasie. Maji miał zamiar przedstawić swoje powody nowej liderce, nie starając się przy tym by być zbytnio uprzejmym… Dzikość jego natury nie pozwalała na zbyt wiele.
– Czasy są na tyle niepewne, że wioska raczej nie zaufa z miejsca komuś, kogo nie było tutaj przez ostatnich kilka lat… Liczę, że nie będą raczej chcieli zrezygnować ze swej siły militarnej tak łatwo, a przecież mogę być bardziej przydatny żywy niż zamknięty w ciasnej celi.
Ten żart wydał mu się nawet zabawny, dlatego lepiej było już nie poruszać tego tematu. Maji sięgnął po zwój, zawieszając go na plecach, po czym poprawił czuprynę, wstając na równe nogi. Nie było sensu dalej błądzić wokół tematu, gdy jego własne
nerwy były już napięte jak struna w lutni. Wypuszczając z płuc powietrze, odezwał się o Minako.
– To, co ruszamy… Wiesz, wolałbym mieć to już za sobą. Chyba nie chce mi się więcej spekulować, wolę przekonać się o swojej karze na własnej skórze. Nasz klan jest dość restrykcyjny, ciekawe jak zareagują na pojawienie się poszukiwanego trupa…
Ten żart już nie był tak zabawny, a przynajmniej jemu wydał się całkowicie pozbawiony finezji. Rei jeszcze raz spojrzał w twarz dziewczyny, która teraz dodawał mu tak potrzebnej siły. Gdyby nie spotkał jej tutaj, z pewnością dalej walczyłby z samym sobą by zdecydować czy wrócić, czy lepiej na powrót zniknąć w palących piaskach pustyni. Jego czas do audiencji w siedzibie władzy przyśpieszył, a chłopak ze zdziwieniem odkrył, że pierwszy raz od dawna jego ciałem wstrząsnęły ciarki strachu… No cóż, niech się nie boi ten, kto nigdy nie miał do czynienia z klanem pustynnych władców. Zarówno Sabaku, jak i Maji byli niekwestionowanie główną siłą tego miejsca, syn marnotrawny właśnie miał zamiar wejść w sam środek tego ula.
-Dziękuję że jesteś ze mną... Nie wiem czy sam miałbym na tyle odwagi by to zrobić.
Dodał jeszcze na koniec, zanim nie wykonał pierwszego kroku w stronę osady... Był bliżej domu niż przez ostatnie pięć lat
0 x
Minako
Posty: 275 Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy - Błękitne oczy - Śniada skóra - Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach - Ochraniacz na czole - Rękawice bez palców z blaszkami - Odznaka shinobi na szyi
Link do KP: viewtopic.php?p=199953#p199953
Multikonta: Saori
Post
autor: Minako » 23 mar 2024, o 11:50
Rei nie był głupi i doskonale mógł wydedukować, jak prawdopodobnie podejdzie do sprawy Liderka. Minako miała jednak nadzieję, że rozważy ona korzyści, jakie może jej dać doświadczony shinobi i ostatecznie nie zdecyduje się posłać go do lochu.
- Na pewno na zaufanie będziesz musiał sobie zapracować, a nie zrobisz tego siedząc na dupie w lochu. - Stwierdziła z powagą w głosie. - Bardziej się spodziewam, że przydzielą Ci osobę, która będzie miała Cię na oku, aby raportować Twoje poczynania. Będą chcieli Cię sprawdzić, a Ty będziesz musiał się wykazać, żeby odbudować relacje.
Najwyraźniej nerwy Reia osiągnęły szczyt, bo po chwili wstał i zaczął zbierać się do drogi. Słysząc jego słowa, Minako skinęła głową na zgodę i również się podniosła, po czym zarzuciła na plecy swoje obszerne toboły.
- Zrób tak, jak Ci mówiłam i nie będzie tak źle. - Powiedziała z przekonaniem. - Jeśli będzie trzeba, postaram się za Tobą wstawić, chociaż wątpię żeby Liderka wzięła pod uwagę słowa osoby służącej Sabaku. Tak czy inaczej, głowa do góry.
Tak więc ruszyli w stronę miasta, opuszczając rajskie otoczenie oazy. Słysząc podziękowania, Minako spojrzała na młodzieńca i uśmiechnęła się do niego. Widać było, że był młody, ale wzrostem był równy jej samej, a na twarzy miał wypisane ciężkie cztery lata.
- Nie ma sprawy. - Odpowiedziała z sympatią. - Po drodze pokaże Ci gdzie mieszkam, jakbyś chciał wpaść w odwiedziny i potrzebował pogadać.
Miasto zbliżał się nieubłaganie, jednak Minako w przeciwieństwie do Reia czuła ulgę. Ta podróż mocno ją wyczerpała i nie mogła się już doczekać, aż złoży raport i zwyczajnie położy się spać.
[zt z Reiem]
0 x
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 24 mar 2024, o 00:04
Rei przez chwilę zatrzymał swój wzrok na wzrokach, które dziewczyna miała wymalowane na swoich dłoniach, po czym uśmiechnął się szeroko zdając sobie sprawę jak ważne może być dla niego to spotkanie. Jeśli Minako miała rację, to przez chwilę należało schować własne ego do kieszeni, co było trudne w przypadku gościa, takiego jak on. Mai przez całe swoje życie walczył z przeciwnościami, a najgorszym wyzwaniem było dla niego pochylenie przed kimś czoła. Musiał walczyć jednak ze swoimi negatywnymi cechami, zwłaszcza w chwil, gdy przecież chciał znowu stać się częścią osady. Dziewczyna miała z pewnością rację, a jemu jak zwykle trudno było przyznać się do tego, że sam się myli.
– Mówiłaś, że mamy nową liderkę… Ciekawe, czy Kirino odeszła z własnej woli .
Jego myśli krążyły wokół wszystkiego, co wydawało się być dalekie od obecnych problemów. Chłopak wolał zastanawiać się nadrzeczami, które nie dotyczyły bezpośrednio jego, inaczej musiałby przyznać się sam przed sobą, że jednak zaczął się czymś wreszcie przejmować. Spoglądając jeszcze raz na swoją nową towarzyszkę niedoli, uśmiechnął się szczerze, dziękując w duchu, że postanowiła się pojawić na jego drodze.
– Na pewno skorzystam z twojej oferty, ale nie wiem, czy w najbliższym czasie będę miał okazję… Nawet jeśli mnie nie zamkną, może być tak jak mówisz. Jeśli dostanę opiekuna i nie będę mógł wykonywać misji poza osadą, wtedy chyba dopiero się załamie .
Rei pomyślał o tym, jak bardzo nienawidził być zamkniętym w jednym miejscu. Dlatego liczył, że kara nie będzie tego dotyczyć. Nie obchodziło go, ile głupich rzeczy będzie trzeba zrobić by zyskać znowu zaufanie, był gotowy oddać za to sporo własnej krwi. Ale myśl właśnie o zamknięciu, powodowała niesamowite przerażenie… Po kilku chwilach ruszył za dziewczyną w stronę osady, czując na swym grzbiecie przerażające spojrzenie tego miasta.
[z/t]
0 x
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 29 maja 2024, o 09:17
Rei siedział sobie wygodnie między buntownikami pustyni, czując się, jak gdyby znalazł się we własnym domu. Ci mężczyźni nie wydawali się tacy najgorsi, zwłaszcza że ich los związany był krwią z tym miejscem. Mężczyzna w szkarłacie traktował Reia jak równego sobie, nie podchodząc do jego tematu, jak do dziecka, które nie potrafi zbyt wiele. Wreszcie ktoś rozumiał, że to nie jego wieku powinni się obawiać, a tego, co udało mu się zyskać mimo tak niewielkiej liczby lat. Pewny swego wciągnął kolejne smakołyki z podstawionego talerza, po czym odezwał się do niego rozmówcy z naturalnym wesołym tonem w głosie.
– Cała oaza dla jednego człowieka… Skurwiel musi lubić patrzeć jak ludzie cierpią z jego powodu. Bardzo chętnie przedstawię mu wszelkie możliwości, jakie na niego czekają w najbliższym czasie.
Rei rozejrzał się po sali, po czym wrócił do wypowiedzi, nie robiąc sobie dalej nic z tego, że właśnie planują morderstwo człowieka.
– Bardzo mi pasuje to, że cała unia się dowie… Jeśli mi się uda, to może i ci którzy do tej pory czekają z podniesieniem buntu, wreszcie będą mieć okazję do działania .
Maji wyciągnął niespodziewanie dłoń w stronę swego, nowego, znajomego, dając mu znak, że chyba chce, żeby tamten ją po prostu uścisnął.
– Jestem z wami, następnym razem, gdy się spotkamy twój problem będzie już załatwiony .
Jeśli faktycznie wszystko było już dogadane, nie było chyba sensu by dalej tu siedzieć. Maji wstał ze swojego miejsca, idąc za wskazówkami Hanamury. Jeśli to zdanie było faktycznie tak ważne dla prawdziwych mieszkańców pustyni, to Rei wykona je perfekcyjnie. Nie będzie szans by ktokolwiek wyszedł z tego w jednym kawałku. Jeśli oni chcą dowiedzieć się, jak bardzo wkurwili Reia, to poda im wszystko na złotwej tacy… Przypominając sobie strażnika niania i całe swoje zamknięcie w celi, ponownie uśmiechnął się cierpko do samego siebie. Cała ta sytuacja była tak niedorzeczna, że obecnie z przyjemnością będzie mógł znowu zmieszać swój pył z krwią wrogów Atsui… Ale czy to obecnie nie on stawał się ich największym koszmarem?
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 29 maja 2024, o 11:58
8/19 Niezależność
Misja A - Rei Uta
R ozmowa dobiegła końca a sam Rei wyruszył wskazanym przejściem do siebie. Pierwszy raz w życiu przyświecał mu większy cel. Dla dobra Pustyni. Czas pokazać bogatym i tym skorumpowanym rządzącym, że ludzie są tutaj nadal najważniejsi i trzeba ukrócić ich praktyki znęcania się nad słabszymi. Właśnie takie myśli krążyły mu przez cały ten czas, gdy szedł oświetlaną pochodniami wąską, ścieżką. W końcu dostrzegł przed sobą podziurawioną, drewnianą ściankę, którą musiał delikatnie podnieść i przesunąć w lewo. Gdy to zrobił zobaczył kilka, piaskowych schodków do góry i był już na pustyni. Chwile u zajęło skojarzenie, gdzie dokładnie się znajduje, ale szybko wszystko złożyło się w całość. Teraz wiedział, że zostało mu wejść do Oazy, która była oddalona od tego muru o jakieś trzy kilometry na północny-wschód.
Gdy tylko zbliżał się wolnym krokiem w tamtym kierunku, już kilometr przed widział ogromne, białe mury, wieżyczki wystające poza nie. Mógł zobaczyć również palmy, które należały do tej oazy od pokoleń, ale... Nie znajdowały się na zewnątrz. Urzędnik wszystko zabudował, zamykając oazę całkowicie dla siebie, jako punkt swojego bogactwa? Już z daleka dostrzegł zarys kilku postaci (8) przed murami i na murach. Strażnicy, o których wspominał Hanamura. Ale jak na razie widział tylko tyle.
mapka będzie w następnym poście. Burza minęła
Dialogi:
Ktoś
Hanamura "Krwawy Piach"
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 29 maja 2024, o 23:15
Rei nie pierdolił się w tańcu. Zwłaszcza że jego zadanie było jasne i z kategorii tych, które lubił najbardziej. Prowadzony przez swego przewodnika gwizdał wesoło, przypominając sobie melodie, które śpiewali inni osadzeni. Dobrze, że go teraz matka nie widzi, bo by całkiem jej serce pękło, że takiego potwora na świat wydała. Rei poruszał się tak przez pewien czas, po czym wyszedł przez niewielki właz niedaleko jednej z okolicznych oaz. Chłopak przyłożył dłoń do oczu, by chociaż trochę poradzić sobie z rażącym słońcem. Jak zwykle mordercze promienie nagrzewały piasek, który palił każdą drobinkę jego skóry. Maji westchnął ciężko, po czym pożegnał się ze swym towarzyszem. Właściwie to całkiem o nim zapomniał, ale coś tam kiwnął głową na znak, że może go śmiało tutaj odstawić. Demoniczne dziecko usiadło na dupie, przyglądając się temu co widział przez jakiś czas. Co też czerwony piasek mówił o tym miejscu… Miało być pełno gamoni do bicia i miał być też jakiś shinobi, który nie pokazał jeszcze co potrafi. Jeśli Hanamura liczył na ciche wejście jak zabójcza Minako, to się obecnie przeliczył. Chłopak uśmiechnął się do siebie niczym diabeł, który właśnie odnalazł dziewicę w akademiku. Ruszył przez piasek prosto na fortecę urzędasa, mając na uwadze, że wioska jest dość daleko. Przecież miał dość czasu by zrobić to, co obiecał zrobić… Po pokonaniu większości odległości zdjął z pleców zwój, po czym uwolnił jego zawartość, korzystając natychmiastowo z techniki, której nauczył się jakiś czas temu. Formując trzy proste znaki, sprowadził swoją tajna broń, która miała niszczyć i siać panikę… Jego mroczny strażnik, który miał stać się jego wizytówką. Samotny dzieciak na złotym piasku pustyni uwolnił cały swój potencjał w jednej chwili, tworząc morderczą fortecę o sile samego reberu. Obecnie miał zamiar stanąć na jego szczycie, rozkazując mu po prostu by zaczął niszczyć wszystko, co właśnie widzieli przed sobą… Ta willa miała zniknąć, pogrzebując pod swymi fundamentami wszystkich obecnych tam ludzi. A co ze służbą i innymi zapytacie… Skoro pracowali w takim miejscu, to chuj im na imię. Maji cieszył się jak dziecko wyprowadzając pierwszy cios swą zabawką… Szesnasto-metrowy stwór, zwieńczenie tego, co Rei włożył w lata nauki kontroli własnego stylu walki. Tak wyglądało to wszystko w jego wykonaniu… Może nie było to finezyjne i pełne gracji. Ale przecież nikt nie powiedział, że on taki był. Uta zawsze wlatywał jak lokomotywa w grupę rudych donosicieli, nie było tu miejsca na jego niepowodzenie.
– NO WITAM!
Krzyknął do tych, którzy mogli go słyszeć, chociaż z tej wysokości raczej mała jest szansa, że ktoś go zrozumie. Ten dzieciak serio miał ze sobą jakieś problemy…
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 30 maja 2024, o 20:27
9/19 Niezależność
Misja A - Rei Uta
M rok nagle słońce pogrążyło się w ciemności. Rei wyciągnął ze swojego rękawa kartę atutową i nie zamierzał się powstrzymywać. Nagle na niebie znów pojawiły się ciemne chmury dopasowując się do ogromnego stwora, który okazał się potężną techniką wyrzutka, który jeszcze jakiś czas temu nie chciał tak skończyć. Ale to właśnie była jego ścieżka i pomyśleć, że tak od niej stronił a było tutaj wszystko znajome. Nad jego głową błysnęło. Mroczna otoczka dodawała pewnego sznytu temu wszystkiemu.
Ogrom jego mocy stanął naprzeciw posiadłości urzędnika, który został wyznaczony do cięcia przez buntowników prowadzonych przez Hanamurę. Rei mógł zobaczyć dziesięciu mężczyzn w lekkich zbrojach odrzucających swoją broń, jeden padł na kolana. To musieli być ci strażnicy, którzy mieli stać się jego przeciwnikami. Jednak nie wyglądali na aż tak wprawionych, żeby być dla niego jakimkolwiek zagrożeniem. Zauważyć mógł, że z jednego z wejść wychodzi pewien jegomość (na mapie na razie X) i się w niego wpatruje. Zaczął krzyczeć i mężczyźni zebrali się w sobie, ponownie stając na baczność i szykując się na potyczkę... Chociaż to wszystko było przesądzone w głowie różowowłosego. Nikt nie wyjdzie stąd żywy. Mężczyzna, który do niego wyszedł zrzucił coś na ziemię, ale nic się z tym nie stało. Szybka wymiana spojrzeń. Kto zaatakuje pierwszy?
Na niebie znowu zaczyna błyskać. Grzmoty słychać znad swojej głowy.
Dialogi:
Ktoś
Hanamura "Krwawy Piach"
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 30 maja 2024, o 22:44
Rei obecnie działał w trybie, który powodował kolejne wybuchy ekstazy u jego demonicznego kolegi. Czarna poczwara wiła się w swej ekscytacji, wpatrując się w to co działo się z różowowłosym chłopcem. Dzieciak był ogólnie totalnie odjechany społecznie, dlatego pewne rzeczy przychodziły znacznie łatwiej. Obecnie nawet niebo dawało mu znać że jest tak samo wkurwione, co spotęgowało tylko siłę pierwszego ciosu prosto w przeciwnika który wyszedł z budynku... Maji widział go znakomicie, tylko on nie zesrał się w spodnie na widok jego techniki. Mimo że gnojek był egoistycznym wyrodkiem, który widział tylko czubek własnego nosa, szanował każdego ze swych przeciwników. Jego życie opierało się na walce, którą zawsze toczył do samego końca. Jeśli ktoś przewracał się na widok czegoś takiego, to nawet nie był wart by tracić na niego czasu. Rei wchodził na inny level, zostawiając za sobą jedynie obłoki dymu spod kół. Widział doskonale swojego przeciwnika... Ten który do ostatniej chwili mierzył się wzrokiem z demonicznym dzieciakiem. Golem miał zasypać pałac uderzeniami, niszcząc wszystko na swej drodze. W razie problemów Rei mógł manipulować jego ciałem, co dawało mu pełną swobodę w kreowaniu kolejnych broni i pułapek. Obecnie chciał sprawdzić swego przeciwnika, uderzając przy pomocy zakazanej techniki... Z uśmiechem na ustach wykrzyknął do wrogów, gdy golem zaczął szaleć.
-Gomu Gomu no Kong Gatling!...
Nawet jeśli nie miał w istocie takiej techniki, to liczył że los zrozumie o jaki styl walki chodziło. Golem ze swoją szybkością stworzony był tylko do podobnych rzeczy, zbliżał się czas łez i chaosu. Maji uśmiechał się do siebie nawet w czasie ataku... Teraz już nie było odwrotu, wszyscy tu zginą.
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 31 maja 2024, o 00:20
VIDEO
10/19 Niezależność
Misja A - Rei Uta
G rzmot przeszył niebo w momencie, gdy pierwszy cios runął na pierwszą z białych wież posiadłości. Ten jeden cios zabił od razu sześciu strażników, dwóch trafiając wręcz czołowo, resztę zasypując lub trafiając gruzem. Ale tam, gdzie wcześniej stał odważny jegomość był tylko kłąb dymu wydobywający się z miejsca, w którym wcześniej coś zrzucił. Kiedy ciosy spadały na posiadłość, mur został przełamany a resztka ochrony urzędnika została pogrzebana przez czarny piach Rei zauważył, jak jego przeciwnik wznosi się na białej sowie i mu się przypatruje machając. W tym samym momencie zauważyć się dało dwa ptaszki koloru białego, które zmierzały w jego kierunku. Przeciwnik był aktualnie na 20 metrze wysokości w powietrzu i starał się w tę przykrą pogodę dostać się jeszcze wyżej. Gdy tylko ptaszki zbliżyły się dostatecznie blisko lub zostały zablokowane jedna pieczęć i BOOM. Jego piach został przerwany i zawieszony w powietrzu a w powietrzu pojawiły się kłęby dymu. Prawdziwa walka miała się dopiero zacząć albo bardzo szybko skończyć. Jak na razie większość rezydencji była już ruiną, ale kurwiki w oczach Reia mówiły, że zamierza zająć się do samego końca tym gagatkiem, co go bombami próbował załatwić. A na razie była to zwykła zabawa w berka, która przedłużała się o kilka sekund...
PRZECIWNIK:
Ukryty tekst
Techniki:
Ukryty tekst
OBLICZENIA:
Ukryty tekst
Co kilka sekund niebo błyska i grzmi. Krople deszczu spadają z ciemnych chmur.
Dialogi:
Ktoś
Hanamura "Krwawy Piach"
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 31 maja 2024, o 00:48
No i się zaczęło… Rei rzucił wyzwanie przeciwnikowi, który niemal natychmiast zniknął w obłokach dymu. Maji skupił się na niszczeniu fortecy, używając do tego swego wielgaśnego kolegi. Gdy kolejne wieże upadały, słychać było krzyk ludzi, którzy wiedzieli, że to właśnie przyszła śmierć. Czas nie grał tu roli, liczył się tylko efekt, który za sobą zostawiał. Rei całkowicie skupiony na swym niszczeniu, w chwili gdy nad jego głową niebo rozrywały grzmoty i błyskawice. W pewnym momencie zauważył nad sobą postać stażnika, który unosił się na białym ptaku. Rei uśmiechnął się do samego siebie, znając doskonale techniki klanowe Dohito… Jeden z pustynnych szcepów, który kilka lat temu dał mu się potwornie we znaki. Tym razem jednak będzie inaczej. Skoro los chciał, że znowu ma się z nim mierzyć, nie było powodu by mu odmawiać. Maji anulował technikę golema, obecnie, tworząc wokół siebie potężne wiry czarnego pyłu. Cała kumulacja wszystkich jego zdolności w jednym miejscu… Jego przeciwnik miał drobną lipę. Prędzej zbliży się na tym ptaku do słońca niż ucieknie przed jego zasięgiem… Chłopak stworzył czarną platformę, sterując piaskiem do jednoczesnej obrony i ataku. Wszystkie swe zmysły skupiał na tym by wciąż obserwować nadlatujące zabawki bombowca. Jego taktyka była prosta. Połowa ilości jego tworu miała bronić jego pozycji, a kolejna kierowana gestem miała ścigać wroga do samego końca. Rei nie zamierzał przegrać i nawet nie brał tej myśli pod uwagę… Jeśli coś mogło pójść nie tak, wciąż miał w kieszeni asa, którego wciąż nie aktywował. Demon z pustyni szczerzył kły, czując na skórze zimne krople deszczu. Kochał te krótkie momenty, w których jego życie było bardziej zagrożone niż normalnie. Jego umysł pracował wtedy na nieznanych mu częstotliwościach, a sam wróg napędzał tylko do działania. Rei miał zamiar zniszczyć to wszystko, sprawić, że świat znowu stanie się równy dla każdego z dzieci pustyni. Odbieranie wody dla własnej rozrywki, w miejscu, gdzie była cenniejsza niż złoto… Dla Reia pewne rzeczy nigdy nie staną się dość jasne.
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 31 maja 2024, o 01:12
11/19 Niezależność
Misja A - Rei Uta
P ościg trwał, unoszący się na sowie shinobi wzlatywał w górę, ale dostrzegł niestety, że jego przeciwnik, Rei zmienił taktykę golema całkowicie przekształcił w chmarę żelaznego piasku, który siał przerażenie wśród ludów Unii Samotnych Wydm. Rożowowłosy bękart ruszył przed siebie z ogromną prędkością zdobywając przewagę nad strażnikiem, który z przerażeniem w oczach przewidział, co może zaraz się wydarzyć, dlatego zeskoczył z sowy i odepchnął się od niej zwiększając dystans między nimi. Złożył krótką pieczęć jedną dłonią i sowa wy buchnęła w piachu Reia. W tym momencie strażnik spadał, ale nic sobie z tego nie robił, zupełnie, jakby oczekiwał czegoś od Reia. Burza zaczęła szaleć wokół nich. Taki widok na Pustyni nie był normalny, zmiany klimatu przewyższały oczekiwania ludzi mądrych i starających się to przewidzieć. Ale cała otoczka ciemnego nieba, grzmotów, piachu i różowowłosego Rei'a, który wciągnął się ponownie w wir walki była czymś wyjątkowo pięknym i przerażającym. Dohito miał przed sobą potęgę Maji a w kościach czuł strach, jakby śmierć się zbliżała. I przy kolejnym błysku wydawało mu się, że widzi na niebie czaszkę stworzoną z burzowych chmur, która przy blasku błyskawic przeraziła go jeszcze bardziej. Parsknął pod nosem. Tak właśnie miał wyglądać jego koniec.
PRZECIWNIK:
Ukryty tekst
OBLICZENIA:
Ukryty tekst
Co kilka sekund niebo błyska i grzmi. Krople deszczu spadają z ciemnych chmur.
Dialogi:
Ktoś
Hanamura "Krwawy Piach"
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 1 cze 2024, o 09:24
Młody wojownik z klanu Maji nie miał wątpliwości o swojej przewadze siłowej nad samym przeciwnikiem. Jego demonicna dusza kazała mu cisnąć do przodu, nie pozostawiając za sobą nawet strzępów z pokonanych oponentów. Nie było czasu nad zastanawianiem się jaka taktyka była obecnie właściwa, najlepszą bowiem była ta w któej ciśnie w przeciwnika wszystkim co ma. W pewnej chwili złość Reia zaczęła emanować namacalnie na tle mrocznego nieba... Z ciała chłopaka zaczęła wydobywać się fioletowo czarna chakra. Maji widział to po raz pierwszy, jednak czuł że to moc o której mówił jego towarzysz. Ukryta siła która dawała dostęp do jeszcze mocniejszych technik i sprawności fizycznej. Uta stał na swojej platformie, a jego ciało zaczęły pokrywać czarne znaki w nieokreśonych krztałtach. Jego całe jestetstwo istniało tylko po to by rozjebać to wszystko w drobny mak. Maji wyszczerzył kły które teraz stały się jeszcze ostrzejsze, po czym puśił za przeciwnikiem jeszcze szybszy i silniejszy pył. Nie było taryfy ugowej, miał zamiar złapać w pęta ciało przeciwnika, po czym zgnieść je jak robaka z którego cała krew zasili jego pył. Uta dla wielu obserwujących był potworem, jednak taki miał styl bycia i nie zamierzał się tego wypierać. Demoniczna moc krążyła w jego ciele, a Rei czuł że musi ją jakoś uwolnić inaczej zwariuje zanim na dobre zużyje wszystko... Uta napierdalał w przeciwnika z każdej strony, czekając tylko aż ten popełni błąd by chociaż drobinka pyłu znalazła się na jego ciele. Jego kekkei genkai zawsze dopadało wrogów... Nienaturalna siła która dawała mu dostęp do wielu morderczych zdolności, obecnie połączona z klątwą demona... Czy ten bahor może stać się jeszcze silniejszy.
Ukryty tekst
Koszta chakry:
94,5+35%=129,5%-7,5%=122(mistrz reberu)
Streszczenie:
Unoszenie się na pyle, z jednoczesną obroną i atakiem
Użycie klątwy do wzmocnienia wszystkiego
0 x