W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
			
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  22 kwie 2024, o 19:17 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Niezależnie od tego co Akira myślał, czy też co faktycznie miało miejsce lub miejsca nie miało, co zrobił Kuma Junior, a czego nie zrobił... No. Prawda była jedna, jedyna. Czy kogokolwiek ona obchodziła, było już mniej istotne, w każdym razie, kiedy ten pozwalał sobie na swoje wywody, tyczkowaty strażnik tylko machnął na wcześniejszego przechodnia kapusia, aby ten sobie już poszedł. No co jakaś gaduła, i to jeszcze cywilna, będzie się panoszyć tu i ówdzie, kiedy funkcjonariusze straży pragną pełnić swoje obowiązki służbowe. Ale, jednak, bez żadnego słowa sprzeciwu, postanowili wysłuchiwać, co też ten mięśniak zamierzał powiedzieć. Nie tak, że źli Panowie w smutnych mundurach przyszli, żeby robić tylko krzywdę. Służby porządkowe Shigashi, co by nie mówić, były porządne. Przynajmniej w kontekście mafii, które zdawały się mieć ich w szachu. No. Przynajmniej ta dobra część strażników, bo wszędzie były czarne owce. Kim był ten duet? No cóż. To zaraz. No i tak słuchali, słuchali. Od czasu do czasu spoglądając to na Akirę, to na cielska leżące na ziemi. Może nie dawało się dokładnie zidentyfikować gówniarza, pewnie i jego rodzona matka nie dałaby rady sobie z tym poradzić. No ale! Za cholerę zdawało się nie pasować jedno. Jak taki gnojek, a przynajmniej gnojek oceniając po rozmiarach ciała, mógł komukolwiek grozić pałką. Zwłaszcza komuś kto miota ognistymi kulami jakby nigdy nic? -Taki kurdupel Panu groził, Panie... - -To nie jest już Shigashi, które może Pan kojarzyć, że pozwalamy sobie na samowolkę. Co to, to nie. Przeprowadzimy śledztwo w tej sprawie, a Pan, poczeka ten czas w areszcie. Nie możemy pozwolić sobie na to, by straszyć obywateli w taki sposób. -  -Poppo, zwiąż Panu ręce. - Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  23 kwie 2024, o 12:40 
			
			
			
			
			Prawda jest jedna, a bramki są dwie . Rzeczywiście, chociaż samo dostrajanie tej prawdy pod własne potrzeby nie jest niczym złym, jeśli nie odbiega się od niej na tyle daleko, żeby nowa prawda nie miała nic wspólnego z starą prawdą. Prawda?  W chuj tak! Panowie, może i kurdupel, ale pod sobą miał dwa ogromne niedźwiedzie! A skoro potrafił je kontrolować, to kto wie jakiego jeszcze miał asa w rękawie, nie mogłem ryzykować swojego życia czy zdrowia, mam biznes do utrzymania! Nie no panowie, z pewnością jesteśmy tutaj rozsądnymi ludźmi. Możemy porozmawiać o całej tej sprawie, zapraszam panów do środka, podam panom najlepsze złociste  napoje, oczywiście bezalkoholowe, wiem doskonale, że na służbie się nie pije...  Jeśli to panów nie przekonuję to nic na to nie poradzę więcej, prawda sama się obroni. Jednak co można powiedzieć więcej, oprócz mnie i tych tutaj nikogo więcej nie było, został jedynie niedźwiedź, który gdzieś grasuje po mieście, uważam, że to on jest tutaj przestępcą, którego powinno się najszybciej złapać i powiem więcej! Oferuję swoją pomoc w złapaniu potwora, jest nieco ranny, ale wciąż piekielnie niebezpieczny!  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  23 kwie 2024, o 21:05 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Zarówno bezimienny tyczkarz, jak i Poppo na chwilę stanęli przysłuchując się tłumaczeniom Akiry. Czy miały one jakikolwiek sens? Cóż, gdyby rzeczywiście ten gnojek kontrolował dwa niedźwiedzie, może faktycznie potrafił coś więcej niż tylko gadać i cwaniakować, jednak tego niestety nikt nie będzie miał okazji się dowiedzieć. No... chyba, że może jakby odwrócić proces smażenia w katonie, to odżyje? Nigdy nie wiadomo jak daleko zaszły procesy iryoninowe w tych czasach! Ale mimo wszystko, zaśmiali się na tekst o asie w rękawie gówniarza. Jakby nie wierząc, że taki bachor mógł faktycznie być jakkolwiek groźnym osobnikiem, bardziej niż na poziomie kradzieży drobnych od zachlanego do nieprzytomności frajera. Zaproszenie do środka też zdawali się ignorować całkowicie. Prawda sama się obroni? Ha! To by faktycznie wskazywać musiało na niebieskowłosego gentlemena, gdyby ta rzeczywiście miała zadziałać jakkolwiek samodzielnie. No. Jednak słowa nie działały na dwójkę strażników wystarczająco długo, aby faktycznie rozważyli opcję w pełni polubownego załatwienia sprawy, gdyż mniejszy z nich jednak dalej maszerował do Akiry. -Skończ Pan Pierdolić. Ma Pan prawo zachować milczenie i inne takie. Zobaczymy czy będziesz taki wygadany na posterunku. - A co z Tyczkowatym? On dalej stał z tyłu, jedynie obserwował kolegę, który miał "zakućwiązać" podejrzanego. Jakieś, no. Będzie lekko ponad piętnaście metrów od tego urokliwego duetu. Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo"  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  24 kwie 2024, o 23:21 
			
			
			
			
			A to jak mam skończyć pierdolić to niech Pan mi da chociaż minutę, żeby powiedzieć ekipie, że mnie nie będzie przez jakiś czas, przekazać dowodzenie i wziąć odznakę jako swój dokument, skąd będziecie wiedzieć, że ja to ja? Muszę złożyć zeznania, chwile mnie nie będzie, bar jest na twojej głowie, póki mnie nie ma Ogarnij Kentaro Kentę, powiedz mu, że mnie zgarnęli i potrzebuję pomocy.   Ups, odznakę miałem jednak przy sobie No to co panowie, prowadźcie gdzie mamy iść. Sznur nie będzie potrzebny, pójdę z własnej woli i będę współpracować. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  26 kwie 2024, o 02:45 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Wysłuchali co miał do pier... do powiedzenia oczywiście. Nie stawiał oporu, przynajmniej nie wykazywał przy tym jakkolwiek wysokiego poziomu agresji, to też sami zdawali się nie mieć żadnej konieczności stosowania aparatu przymusu bezpośredniego. Czy jakieś inne wyjątkowo inteligentne określenie stosowania przemocy, żeby uzyskać kooperującego więźnia. No i faktycznie pozwolili mu pójść po cokolwiek, co jakkolwiek miałoby służyć za dokument potwierdzający kimże definitywnie on był. Chociaż Poppo go śledził, nie szedł za nim łeb w łeb, wiec miał odrobinę prywatności by zamienić z Mimitsu. Przytaknęła ona na słowa swojego szefa, delikatnym skinieniem głowy, bez nawet cienia sugestii, że cokolwiek więcej mogłoby tam się zadziać niż samo przyjęcie informacji o tym, że Akira będzie musiał składać zeznania. Raczej o panu Kentaro Kencie nie usłyszeli.  -Jeżeli z taką głową Pan prowadzi biznes jak pilnuje swoich rzeczy... To lepiej dla pracowników jak Pana zamkniemy. - -Współpracować? - -Dobra. Poppo, jak tylko będzie coś odwalać, możesz pacyfikować jak chcesz. - No i dotarli na miejsce, został wprowadzony do małej sali. Krzesło dla niego, biurko, po drugiej stronie krzesło dla jednego ze strażników, którzy go przyprowadzili. Wyższy stal przy ścianie, niższy siedział na swoim miejscu no i wskazali też Akirze, żeby i on zajął swoje miejsce. -Dobrze, a więc tak. Twierdzi Pan, że to Pana zaatakowano tresowanymi niedźwiedziami? I ten gówniarz, który leżał przy Pana lokalu był ich hersztem? - -To jeszcze raz. Jak się to stało? Dlaczego się to stało? Dlaczego był tam tam jeden niedźwiedź? - Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo"  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  27 kwie 2024, o 01:06 
			
			
			
			
			Przytulnie tu No to tak. Kilka dni temu napatoczyłem się na turniej siłowania się na rękę, w parku, wiecie tam niedaleko. Wziąłem udział, wyjaśniłem tutejszych mięśniaków, aż dotarłem do finału, w którym pojedynek stoczyć miałem z niejakim Kumą Juniorem. Tyle jednak, że się okazało, że to jebany niedźwiedź! Nie mam pojęcia jak, ale ten młody szczyl je jakoś wytresował, te niedźwiedzie znaczy się, bo ten Kuma Junior normalnie rozumiał ludzką mowę i o ile sam nic mówić nie potrafił, to dało się z nim komunikować. Wygrałem tę zawody bo przekonałem niedźwiedzia, że dam mu trochę żarcia i alkoholu jak się podstawi... no i się udało, młody mógł wtedy tego jeszcze nie rozumieć, ale gdy wszystko mu się złączyło w kropki to musiał mnie znaleźć i nasłał na mnie te dwa niedźwiedzie. Ten Kuma Junior to jeszcze jakoś tak nie był skory do atakowania mnie, musiał pamiętać, że mu dałem całkiem dojebanego steka, ale ten drugi? Od razu się rzucił razem z gówniarzem to się broniłem, w ogóle się tego ataku nie spodziewałem, zresztą nie napierdalałbym się pod swoim lokalem, trupy pod barem źle wpływają na interesy. No bo zaraz przyszedł ten patyczak co zobaczył mnie nad dwoma ciałami, tamten niedźwiedź uciekł nie wiadomo gdzie i wyszło, że jestem jakimś mordercą, mimo że w zasadzie to ja jestem tutaj ofiarą. Nieporozumienia i próby zabójstwa, nic przecież innego taki mięsisty misiek nie chciałby mi zrobić, już widziałem jak tymi pazurami ora mi brzuch... w każdym razie się obroniłem i chwała, że dało się to tak ogarnąć, żeby nic mi się nie stało, kto by zapłacił za leczenie? 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  27 kwie 2024, o 13:04 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Słuchali tego co miał do powiedzenia. Czy z zainteresowanie, czy po prostu szukając kozła ofiarnego, którego będą mogli zamknąć, aby odhaczyć kolejny parametr w statystykach. No, wojny mafii to nie byle co, a sukcesy straży zawsze wyglądały dobrze. Niezależnie jak bardzo naciągane, ale ogólnej aury nienawiści wyczuć się nie dało. No, przynajmniej na prawdę dali się Akirze wygadać i przedstawić swoją wersję zdarzeń. Abstrakcyjną co prawda.  Kto o zdrowych zmysłach uwierzy w dogadywanie się z niedźwiedziem podczas siłowania się z nim na rękę... łapę... No. Jakiegokolwiek pojedynku siłowego. No i jeszcze, że na alkohol poleciał? Bo stek to zrozumiałe, ale alkohol? To tak, jakby trupy teatralne podróżujące po świecie miały przedstawiać spektakl o potężnym miśku, który odnalazł torbę pełną różnych psychotropowych proszków i napędzony narkotykami zacząłby mordować ludzi. A może jest już taki spektakl? Nieistotne. A to, że jeszcze miał go zaatakować taki mały gnojek, który dowodził szwadronem śmierci złożonym z dwóch niedziewidz, nie no, jak to tak. Poppo w pewnym momencie nawet nie wytrzymał i się zaśmiał słuchając tej historii, jakby ktoś mu opowiedział doprawdy wyśmienity dowcip. Na razie za nic w świecie nie wyglądało to na coś, w co mogliby uwierzyć. Przynajmniej nie bez jakiegoś niezbitego dowodu, a jedyne co było, to jakiś tam świadek. Może nawet nie w stu procentach godny zaufania, nie można mieć pewności co do tego co rzeczywiście widział, bo sam Akira go wcześniej odnotował jak już trupy leżały i gadał do Kumy Juniora... ale no. Widział go z Kumą Juniorem, to na pewno. I widział barbecue. Ale ile naprawdę to już inna kwestia. -I niedźwiedź miał jakieś sentymenty do Pana? I dał zabić swojego  em... niedźwiedziego kolegę? Niedźwiedzie mają kolegów? - -Coś Pan pierdolisz. I ten drugi sobie od tak uciekł? Nie zrobił Panu krzywdy? No miał opory, ale co. Poszedł sobie? Zbił z panem piątkę i sobie poszedł? Gdzie uciekł, bo Pan mówi, że nie wiadomo, ale co? Zamkną Pan oczy, pomachał zasmarkaną szmatą jak do ukochanej wyjeżdzającej gdzieś się kurwić? Bo wie Pan, świadek który nas wezwał, no... Cóż. Pierdoli Pan. No cóż. Nie wyglądał na przekonanego, a jego kolega tylko się przesłuchiwał, wstrzymywał się od jakichkolwiek komentarzy. Co się działo na zewnątrz? Nic nie było słychać co mogłoby cokolwiek sugerować. Czy Mimitsu jakimś sposobem dotarła do Kentaro Kenty? Czy Kentaro Kenta był namierzalny jakkolwiek, kiedy wykonywał jakieś swoje mafijne zlecenia? Czy może był zajęty weryfikacją kandydatów dla swojej córeczki, żeby żaden się nie okazał takim tępym chujem jak ten Kuro... Karo... No ten tępy chuj. Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo"  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  28 kwie 2024, o 13:45 
			
			
			
			
			Mogę szklankę wody? Strasznie mi sucho po takim wywodzie Ten Kuma Junior był już ranny, a też tak niechętnie chciał się bić, pamiętał że dałem mu strawę tamtego dnia. Co do tego to panie, czy ja ci wyglądam na specjalistę od niedźwiedzi? Jeszcze kilka dni temu nie widziałem żadnego na własne oczy, tym bardziej nie miałem pojęcia, że da się z takimi gadać w komunikatywny sposób! No kurwa, na jego miejscu sam bym spierdolił, gdybym zobaczył jak taki masywny chłop jak ja jednym podmuchem zabija mi niedźwiedziego kolegę i swojego pana! A niech pan mnie kurwa słucha uważnie skoro pan przesłuchuje, bo inaczej poproszę o innych strażników bo pan to się do pizdy nadaje, ale takiej męskiej, no. Mówiłem jeszcze pod moim lokalem i pokazywałem w którą stronę uciekł ten drugi niedźwiedź, proszę więc ruszyć dupę i zacząć poszukiwania a nie niewinnemu człowiekowi dupę zawracać o takie pierdoły. Chcę tu przedstawić prawdę i tylko prawdę, a pan mnie tu niepotrzebnie o coś oskarża, obwinia i podejrzewa, kiedy się tylko broniłem. Byłem na swoim terenie, wyszedłem tylko przed swój własny lokal i tam miałem do czynienia z dwoma niedźwiedziami i zjebem, który im rozkazywał, przecież macie dowody na to, że tak było! Gdybym to ja był agresorem i napastnikiem to nie atakowałbym przecież pod swoim barem tylko w ich miejscówce, prawda? Bo ja to powoli sądzę, że pan jest jakiś uprzedzony! 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  29 kwie 2024, o 19:25 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Wody? Och! Raczej nie miał co na to liczyć, nie byli aż tak dobrzy. Może nie bili i siłą nie próbowali wyłudzić zeznać, jakieś zasady mieli, ale wody raczej mu nie zamierzali dać, a może jednak. Poppo delikatnie odsunął się na krześle, albo właściwie odchylił się do tyłu, a zawsze rodzice powtarzali dzieciom, żeby tak nie robić bo upadną, sobie krzywdę zrobią, głupi ryj rozwalą czy cokolwiek takiego. Ale, nie. Zbierał się, jakby miał zaraz splunąć na swojego rozmówcę, za grosz kultury by to było, ale... -Poppo. - -Ranny? Lało się z niego? Czy jak, kurwa, ranny? Pazurka sobie odłamał? Kiełek pękł? Na łapę utykał? Wie Pan, to jest kurwa, ważne, żeby dało się go znaleźć, jeżeli ten cały "Kuma Junior" rzeczywiście istnieje. - -Innych strażników? Panie... Higashi Akira, tak to było na tym tam odznakowym gównie? No. Prędzej zostaniesz zamknięty, Pan, na amen za takie pierdolety i zabójstwo dzieciaka oraz te, no, zbrodnie przeciwko naturze. Bo niedźwiedzie to natura, nie? No. Więc raz jeszcze. I kurwa grzeczniej. - -Jak ranny był em. Kuma Junior? Krwawił? Kuśtykał? Nie wiem, kurwa, harczał jak oddychał? I to, że trupy były pod barem, nic nie znaczy. Mógł Pan zobaczyć gnojka z miśkami i samemu je zaatakować, bo tak. Wie Pan jakie pojeby chodzą ulicami Shigashi. Słyszał Pan jaki rozpierdol ostatnio zrobiła Akiyama? No. Więc zabijanie niedźwiedzi pod wlasnym lokalem na własne widzimisię, a tym bardziej dzieciaków, nie jest wcale takie dziwne. Podobno dużo gówniarzy zostało wtedy sprzątniętych. No i pozostawało dopowiedzieć te jeszcze drobne rzeczy. Może wtedy dadzą spokój temu uczciwie, no może nie do końca uczciwie, pracującemu mężczyźnie? Nigdy nie wiadomo. Albo jeszcze go faktycznie wsadzą na dłużej jak będzie dalej bluźnić? Albo niezależnie co zrobi i tak go wsadzą dla statystyk? Nigdy nie wiadomo co strażnicy zrobią dla sprawiedliwośći! 
Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo"  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  30 kwie 2024, o 18:40 
			
			
			
			
			A co ja, wyglądam ci na biegłego medyka? Rany jakieś były, brudka od krwi sierść też to chyba każdy głupi ci wyciągnie wnioski, że ranny, co nie?  Panie szanowny funkcjonariuszu. Jeśli ma pan wątpliwości co do istnienia Kumy Juniora, proszę zapytać naocznego świadka oraz w ogóle mogę podać co najmniej trzy nazwiska, które potwierdzą, że kilka dni temu siłowałem się z tym niedźwiedziem na rękę. Był on też pod moim lokalem już chwile po zawodach, żeby odebrać należną mu nagrodę, zgodnie z ustaleniami. Minęło kilka dni, za chwile pod lokalem najpierw dostrzegam samego Kumę Juniora, wychodzę do niego dziwiąc się na jego widok, a za chwile zaatakowany zostaje przez młodego chłopaka razem z drugim, jego niedźwiedziem. Ten, zdaje się, był zwykłym Kumą, nie Juniorem. Widząc atak rozwścieczanego niedźwiedzia, popuściłem ze strachu i zacząłem się bronić najlepiej jak potrafię, nie można mnie chyba winić za to, że w trakcie ataku na moje życie, chcę je za wszelką cenę obronić? Kuma Junior zaraz po tym precedensie coś tam zaczął skomleć, bojowo się ustawiłem, żeby i z nim stoczyć batalię o swoje życie, żeby ten uciekł w swoje strony. Pokazałem panom, w którą, ale to jeszcze pod moim lokalem.  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  1 maja 2024, o 10:37 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Niestety, strażnicy nie otrzymali szczególnie rozległego opisu obrażeń czy jakichkolwiek schorzeń Kumy Juniora. Czego mogli oni zresztą oczekiwać od tak renomowanego weterynarza jak Ābokku? Zwłaszcza, że nawet nie nazywał się Ābokku i nie był weterynarzem, a był Akirą, właścicielem renomowanego (lub nie) Baru Daimyo? No cóż, jak to mawiają, powiedział co wiedział, a że o obrażeniach miśka wiedział tyle, że była krew, co prawda pominął aspekt opatrywania go i szczególnego troszczenia się o zdrowie tej niebezpiecznej bestii, która sobie gdzieś tam daleko czmychnęła, w jakimś określonym kierunku, ale bliżej nieokreślonym punkcie docelowym. Jednak nie śledził niedźwiedzia, to skąd miał to wiedzieć? No znikąd oczywiście. -Krew na sierści? Mhm... - -Słuchaj Pan, zatrzymamy Pana do czasu wyjaśnienia sprawy. - -Nazwiska tych osób poproszę, sprawdzimy to osobiście. Wyślemy też kogoś do szukania tego no... miśka, kurwa. Jak mu było? Kuma Junior? No. Niech będzie, kurwa, Junior. No i po tych słowach przesłuchujący wstał z krzesła, podszedł bliżej Akiry dając mu znak do wstania. Sam nie używał siły w celu podniesienia niebieskiego olbrzymia, pozwolił mu działać samodzielnie, tak jak i po dobroci dotarł z nimi na posterunek. No. Unikał stosowania środków przymusu bezpośredniego, skoro wcześniej chłopak sam z nimi przyszedł... -No, zapraszamy z nami. - Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo"  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  1 maja 2024, o 11:33 
			
			
			
			
			No nazwiska tego co uciekł was Panów poinformować to niestety nie znam, pierwszy raz na oczy go dzisiaj widziałem. Lecz resztę jasne, możecie poprowadzić śledztwo też na własną rękę, jestem pewny, że co najmniej połowa baru dzisiejszego dnia będzie mogła potwierdzić, że tam byłem i na nic się nie szykowałem, na żadną zasadzkę lub nic z tych rzeczy, pracowałem uczciwie, chcąc prowadzić swój biznes najlepiej jak potrafię! Co do nazwisk no to przykładowo pani Mimitsu, ona zajmuje się barem pod moją nieobecność. Kentaro Kenta, stały klient i bywalec. Reszty no to panowie ja naprawdę nie pytam klientów o swoją godność przed wejściem, nie mam pojęcia, ale jeśli się panowie pospieszą, to może zdążą się jeszcze załapać na tych samych ludzi, pijaczkowie raczej długo u nas siedzą bo jest przyjemnie i piwo tanie.   Idę już, idę.  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  1 maja 2024, o 12:29 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira -Mimitsu... Kentaro Kenta... Zanotowane. - Grzecznie zaprowadzili go do celu, tak jak i on mógł być nazwany pewnym pytaniem retorycznym brzmiącym "who's the good boy?", choć jak wiadomo. Odpowiedź zwykle nie pada i pytany musi się martwić, że to nie on skoro tak bezsensownie wypytują. Najgorzej. Ale no, pomijając już dobre i złe chłopięcia czy pieski, doprowadzony został do swojej celi, gdzie sobie wypoczywał. Panowie Strażnicy z nim się pożegnali, gestem dłoni niż jakimikolwiek słowami. A jeszcze jak wcześniej, Akira stanął prowokacyjnie przy Poppo to ten, no. Zignorował to, mierzył go wzrokiem, jakby to on był tutaj dwukrotnie większy, a mimo wszystko, mimo calusieńkich chęci, było wręcz przeciwnie. No cóż, co odznaka robi z ludźmi. No i ten wielki gość siedział w celi, wyjątkowo spokojnie, nawet znał się na kwiatach co sugerowała jego pozycja. Prawdziwy florysta kulturystyki. Mijały minuty, może nawet godziny. Cholera no, czas się tutaj trochę dłużył. Było względnie spokojnie, gorąco. Człowiek się pocił nawet od samego siedzenia na dupie i medytowania, jakby to był największy wysiłek na świecie, a nie jedynie odpoczynek przed pracą w kolejnych dniach. Albo długą odsiadką. -Tak spokojnie... - -Źle Cię potraktowali? Przecież jesteś takim spokojnym byczkiem... -Masz, pomoże Ci się ogarnąć. Jak się czujesz? Przynieść Ci wody? - -Ej, Kurwa! Nas nie pytałeś, co Ty taka pizda jesteś! Pierdolone równe traktowanie, ha tfu. - Dobroduszny strażnik nawet nie zdążył zareagować bo drzwi do aresztu się otworzyły, a jeżeli ktoś by zerknął w głąb korytarza to zobaczyłby Tyczkę i Poppo. Duet wspaniałych detektywów, pracowników wywiadu, dumnych strażników czy cokolwiek. No. Kilka godzin na spokojnie minęło, najwyższy czas by cokolwiek zrobili. Chyba. Tym razem przewodził ten wyższy, w sumie. Zawsze przewodził. Tylko ten mniejszy więcej gadał. -Higashi Akira? - -Jest Pan wolny. Kuma Junior został złapany, świadkowie pokryli Pana Alibi. Przepraszamy za niedogodności. - Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo" Strażnik amator Randomowy więzień  Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏ 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  245 Rejestracja:  18 lut 2024, o 15:07Wiek postaci:  24Ranga:  Mieszkaniec miastaWidoczny ekwipunek:  ◈ TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=214291#p214291 Multikonta:  Mijikuma | Ryū 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: ͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏  1 maja 2024, o 14:36 
			
			
			
			
			Kurwa, nie wiem co sobie myślisz, ale mnie w dupę nie pociśniesz! Widzi pan? Ten jest łasy na kutasa, to do niego proszę iść, ja pasuje. Żegnam panowie, następnym razem nieco więcej nadziei w zwykłych obywatelach. Mafię łapcie, nie lokalnych przedsiębiorców co chcą uczciwie zarobić! z/t 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Aoi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  211 Rejestracja:  25 mar 2024, o 08:52Wiek postaci:  24Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Długie, bladoróżowe włosy. Brązowe oczy, fioletowe usta. Zwykły strój: ciemno fioletowe kimono z delikatnymi akcentami kwiatów sakury, spinka we włosach z kwiatem malwy.Widoczny ekwipunek:  Dmuchawka do baniek (z wygrawerowanymi kwiatowymi zdobieniami), naszyjnik z symbolem Jashina, odznaka klanu Shabondama, Karambit zasunięty za pasem obi, 2xKabura, katanaLink do KP:  viewtopic.php?p=215542#p215542 GG/Discord:  laertes9788Multikonta:  Ai, Nuō, Sister 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Aoi  1 maja 2024, o 14:53 
			
			
			
			
			Misja D  C - Higashi Akira Strażnik od ściereczki był wyraźnie zniesmaczony słowami Akiry, pomimo tego, że z kolei wulgarność współwięźnia pominął. No. Był jedynie dobroduszną osobą zamkniętą w ramach wymiaru sprawiedliwości, działając niekoniecznie tak jak zawsze godziło się to z jego wyjątkowo wrażliwą naturą, to też chciał uczynić coś dobrego dla strudzonego wędrowca, nawet jeżeli ten nie był wędrowcem, a strudzonym też niekoniecznie, choć po wszystkim ze słów na "stru" to może niebieskowłosy będzie struty alkoholem, ale na to jeszcze przyjdzie czas, w celi się nikt nie upił. Przynajmniej nie jeżeli robiono to legalnie, a po co jeszcze bardziej podpadać prawu? Odszedł więc praktycznie od razu, kiedy tylko zjawił się Poppo i Tyczka. Cela otworzona, Akira ją opuszczał, wszystko ładnie, pięknie. Choć starając się jakkolwiek zademonstrować wyższość nad Poppo, nawet nie tylko w przenośni, ale też i dosłownie, no cholera. Co tu dużo mówić, Higashi był dużo większy. Jakby porównywać Shigashi do jakiejś zapyziałej wiochy. Mniejszy ze strażników tylko zaciskał pięści w złości, aż te mu bielały od nacisku, najchętniej odwinąłby już byłemu osadzonemu, ale nie mógł. Zwłaszcza, że Tyczka od razu rzucił mu spojrzenie wyrażające więcej niż raf... więcej niż tysiąc słów, tak. -Następnym razem proszę uważać. Jeszcze ktoś złośliwy by uznał, że przekroczył Pan granice samoobrony. - Misja zakończona sukcesem Kuma Junior Gnojek od Kumy Juniora Randomowy przechodzień Strażnik Tyczka Strażnik "Poppo" Strażnik amator Randomowy więzień 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości