Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  4 lip 2022, o 21:06 
			
			
			
			
			Doktorek zadowolony. Doktorek miał mniej roboty. A Arii został wypuszczony na obiad. Dopiero teraz poczuł, jak burczy mu w brzuchu. Powinien zacząć nosić coś ze sobą. Nawet o tym nie pomyślał zrywając się do szpitala. Będzie musiał to jakoś rozplanować w czasie, żeby się nie powtarzało. Wszedł do pokoju się przebrać i wyszedł ze szpitala. -Tutaj Arii, Yuki-san. Mogę?    Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  4 lip 2022, o 21:30 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 1 / 14 Pogoda powoli uspokajała się, kiedy to Arii wracał z obiadku. Brzuszek był zadowolony, więc już nie marudził. W szpitalu było dosyć spokojnie, zapewne przez to, że większość lekarzy dalej była zajęta dokumentami. Pacjenci także byli już po obiedzie, więc nie trzeba było się nimi zajmować aż do kolacji. Idealna pora na przejście do dalszej cześć pracy. Arii poszedł się przebrać, po czym podkradł się do pokoju pielęgniarek i zostawił im słodki prezent od siebie. Był to miły gest, chociaż nie wiadomo czy dobrym pomysłem było zwracanie na siebie jeszcze większej uwagi, zapewne teraz już nie będzie w stanie po cichu minąć tego pokoju bez porozmawiania ze swoimi nowymi koleżankami. A jak wszyscy wiemy, nie dało się tam wejść na chwilę i porozmawiać. Zdecydowanie była to wyprawa na dłużej. Na szczęście nie teraz był na to czas. Teraz trzeba było zaopiekować się swoją pierwszą pacjentką, do której Arii nie zaglądał od dziwnej sytuacji z dnia poprzedniego. Kiedy tylko zapukał do drzwi i powiedział, że to on, usłyszał kroki zbliżające się w jego stronę. Drzwi otworzyły się a nasz młodzieniec zobaczył tą samą uroczą dziewczynę, którą widział dzień wcześniej. Chociaż było kilka zmian, po pierwsze, była jakaś taka radośniejsza, pełniejsza życia, po drugie, może chłopakowi się wydawało, ale tym razem chyba kunoichi miała na twarzy delikatny makijaż.- Arii-san. Dobrze Cię widzieć. Proszę, wejdź. - Jak Ci minął dzień? Myślałam, że przyjdziesz rano. Ale pewnie miałeś mnóstwo roboty. - Myślałam o tym wszystkim, co dla mnie wczoraj zrobiłeś. I chciałam Ci jeszcze raz podziękować. Nikt nigdy w moim życiu nie zrobił czegoś takiego dla mnie, dlatego przepraszam, że tak Cię wczoraj wypchnęłam. Byłam przytłoczona różnymi emocjami.  Zapomniałbym o najważniejszej kwestii, było coś, co dopiero teraz młodzieniec zauważył. Otóż lodowy smok, którego dnia wcześniejszego dostał od dziewczyny, nie stopniał. Mógł on tego początkowo nie zauważyć, gdyż pewnie schował go gdzieś, gdzie mógł w spokoju zamienić się w wodę, jednakże teraz, jak na to spojrzał, to zauważył, że figurka była idealnie kształtna i ostra jak dnia poprzedniego. Rzeźba nie uroniła ani jednej wodnej łzy, cały czas trzymając swoją formę. Czy to była magia?? 
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  4 lip 2022, o 22:11 
			
			
			
			
			Otworzyła. Trzeba przyznać, że nagle wszystko się u niej zmieniło, wręcz oślepiała swoją radością, spokojem i pogodą ducha. Uśmiechnął się na wejściu i rozejrzał się. Używała sztalugi, coś już zaczęła na niej szkicować, w pokoju unosił się przyjemny zapach kwiatów. Nie spodziewał się, że tak intensywny zapach może pochodzić z jednego bukietu kwiatów. Podszedł do łóżka dziewczyny i położył na stoliku obok niego pudełko z dango. -Coś słodkiego na później. Może dostaniesz nagłej weny przez ilość cukru.   Zaśmiał się na samą myśl, zobaczył jak lawiruje po pokoju. -A co do tego z wczoraj, nie przejmuj się. Domyśliłem się, że mogłaś doznać małego szoku. W końcu to nowa metoda wprowadzona wczoraj przeze mnie. Ale sukcesywnie będą ją rozprzestrzeniał po szpitalu. Ty jesteś po pierwszym dniu w o wiele lepszym humorze. Nie jesteś smutna i skryta.   Uśmiechnął się szeroko. Cieszył się, że dziewczynie się poprawił humor. -Teraz możesz opowiedzieć, który raz już tutaj jesteś. Bo słyszałem, że jesteś tutaj często. A musisz o siebie bardziej dbać.   Spojrzał na uśmiechniętą dziewczynę. I dopiero teraz zauważył, że ma delikatny makijaż na twarzy. Hm.*Oby to nie było to co myślę, proszę…* -Niezwykłe! Myślałem, że się roztopi po jednej takiej nocy i dniu! A jednak się trzyma w dokładnie takim samym stanie! Znam Kekkei Genkai Waszej rodziny, ale pierwszy raz doświadczam tego na własne oczy! Niezwykła wytrzymałość!   
  Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  5 lip 2022, o 00:19 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 3 / 14 Widząc słodycze, Yoko uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Nie wiadomo czemu, zawsze to był dobry klucz do otwarcia kobiecego serca i wkupienia się w jej łaski. Obejrzała co ciekawego jej przyniósł po czym przełożyła na szafkę nocną obok łóżka, pora na jedzenie będzie później, a przynajmniej tak planowała. Rozejrzała się po sali, po czym wskazała chłopakowi łóżko najbliżej niej, tak aby mógł też sobie usiąść a nie ciągle tylko przy niej stoi. Na pewno też chciał na chwilę odpocząć od tego chaosu panującego w szpitalu, a materace były dosyć wygodne.- Wszystkim pacjentom będziesz przynosił kwiaty i obrazy?  Kolejne pytanie delikatnie zbiło ją z tropu. Usiadła po turecku na łóżku i nakryła się kołdrą, chcąc przez chwilę zastanowić się nad odpowiedzią. Wpatrywała się w tym czasie w obraz, tak jakby szukała w nim odpowiedzi, jednak chyba ich nie znalazła, gdyż w końcu wróciła do twarzy Ariiego. Przyglądała mu się przez chwilę, aż w końcu zebrała się w sobie, żeby coś powiedzieć.- To skomplikowane. Po prostu tutaj...  Krzyki na korytarzu narastały, z każdą chwilą będąc coraz głośniejsze. Ewidentnie osoba za nie odpowiedzialna szła korytarzem w stronę sali w której wypoczywała Yoko. Wokoło niej był jakiś harmider, więc prawdopodobnie była ona w czymś towarzystwie, jednakże nie dało się określić czyim i jak dużo ich było. - Gdzie jest moja córka!?!?! - Yoko! Wiem, że tam jesteś!! - Co to jest?!? Co tu się do cholery dzieje!??! Jesteś w szpitalu czy cyrku?!!?!  
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  5 lip 2022, o 00:54 
			
			
			
			
			Dziewczyna już miała odpowiedzieć na jego pytanie, kiedy usłyszała na zewnątrz, tak jak on, jakieś hałasy. Arii spojrzał się w stronę drzwi i próbował rozpoznać głos, ale nie dało się. Kiedy tylko się zbliżyły pod same drzwi i słyszał wyraźny krzyk mężczyzny i głos pielęgniarki, chcącej go uspokoić i powstrzymać przed wtargnięciem, wstał i odszedł parę kroków od łóżka. Widział, że dziewczyna wiedziała czego się spodziewać i co tutaj zmierza. Ogromny facet wszędzie wpychający herb klanu Yuki. *Oho… Tego dzisiaj brakowało. Tatusia na sterydach.* -Dzień dobry w to jakże niezwykle zimne popołudnie. Yorokobi Arii, lekarz pańskiej córki. Miło mi gościć w progach Naszego szpitala. Czy w czymś mogę Panu pomóc?     Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  5 lip 2022, o 15:19 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 5 / 14 Atmosfera w pomieszczeniu była dosyć napięta. Kiedy mężczyzna wtargnął do środka, pielęgniarka dostrzegła młodzieńca i po szybkim wymianie spojrzeń wiedziała, co ma robić. Puściła rękaw olbrzyma i zniknęła w korytarzu, zapewne kierując się po doktorka, który siedział w niewiedzy w swoim gabinecie i walczył z dokumentami. Przyjęcie pierwszej agresji mężczyzny spadło na Ariiego i musiał on coś wymyślić, żeby go uspokoić. Co więcej, musiał być ostrożny, w końcu jego rozmówca był w jakiś pokręcony sposób jego przełożonym, więc jedno złe słowo i będzie on musiał szukać innej rodziny do pracy, a wtedy też będzie musiał pożegnać się z doktorkiem, z radosnymi pielęgniarkami, z całym tym wspaniałym miejscem, które dopiero poznawał... Mężczyzna stał w sali i dosyć mocno oddychał, rozglądając się po tym jak sala została urządzona. Zdecydowanie czuł też zapach kwiatów, co także nie pomagało w profesjonalizacji tej sytuacji. Zrobił krok w stronę chłopaka, który stanął między bykiem a czerwoną flagą, i zamknął za sobą drzwi. Pozostali w pomieszczeniu we trójkę, choć Yoko-chan raczej preferowała chowanie się w swoim łóżku.- Jestem Yuki Hatamoto, ojciec chowającego się tam mięczaka a jednocześnie Kogo klanu Yuki. Zejdź mi z drogi smarkaczu, przyszedłem zabrać córkę do domu. - To jest cyrk czy szpital. Wy macie tu leczyć pacjentów a nie ich zabawiać. Moja córka jest wojownikiem, nie w głowie jej takie pierdoły jak malowanie. Widzę, że dobrze się już czuje. Resztę rekonwalescencji przejdzie w rodzinnej posiadłości, pod moim czujnym okiem.  - Zbieraj swoje rzeczy i wychodzimy.  
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  5 lip 2022, o 16:20 
			
			
			
			
			*Mięczakiem?* -Niech metody leczenia i ocenę stanu pacjenta zostawi Pan doświadczonym lekarzom, którzy Pańską córkę jeszcze tutaj trzymają, Hatamoto-sama. -  zaczął powoli myśleć, żeby doktor Nishinoya miał czas na przyjście i zapanowanie nad sytuacją. Ale On również tutaj był. Mógł coś zrobić i nawet chęci ucieknięcia z tego pokoju przed strasznym przełożonym, który może zaważyć na jego karierze w klanie i w Hyou… nie mogły przeszkodzić. Prawdziwy lekarz pomaga w każdej sytuacji. -Yoko-san musi przejść jeszcze szereg badań, żeby móc ją wypisać. Dodatkowo nie tylko ciało ma się wyleczyć, ale również psychika. I uważam osobiście, że w Pańskiej rezydencji nie zdoła się wyleczyć i odpowiednio wykurować, żeby móc przyjąć następną misję.    Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  5 lip 2022, o 16:49 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 7 / 14 Jak na swoje pierwsze spięcie z wysoko postawionym członkiem rodu, Arii radził sobie całkiem nieźle. Stanął między dziewczyną a jej ojcem, niczym tarcza a także starał się go uspokoić i przemówić to jego zakutego łba, że to właśnie młody lekarz ma rację. Być może dziewczyna powinna zostać dłużej w szpitalu, niestety Hatamoto to kwestionował. Wystrój pomieszczenia nie pomagał, sugerując pewien brak profesjonalizmu a przynajmniej w głowie starego shinobiego. Ludzie starej daty nie zawsze rozumieli nowoczesne metody leczenia i tego przykładem był brodaty olbrzym.- Moja Córka znajduje się tutaj od tygodnia. To chyba wystarczająco długo, żeby profesjonalni lekarze poradzili sobie z jej ranami. Jeżeli nie dajesz sobie radu, chłopcze, to poproś starszych kolegów o pomoc, a nie przetrzymujesz ją tutaj dłużej, niż powinna. Jej miejsce jest w rodzinnej posiadłości, gdzie czeka ją trening do nadrobienia. - Moja córka nie ma czasu na dyrdymały jakimi jest sztuka. Pokładam w niej spore nadzieje i żeby im sprostać, musi ona trenować ,a nie ukrywać się w szpitalu i malować jakieś bazgroły!! - Robicie z niej mięczaka większego niż jest, a ja na to nie pozwolę!!  
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  5 lip 2022, o 17:27 
			
			
			
			
			Chłopak z każdym słowem stawał się coraz bardziej zdenerwowany, jego strach znikał, a pojawiał się gniew. Dlatego starsi nigdy nie powinni wtrącać się w życie młodych, całkowicie nie rozumiał tego sposobu myślenia, gdzie jakiś przestarzały człowiek z zardzewiałą już wiedzą o świecie chciał wepchnąć swoich potomków w ten sam stan myślenia. Zamknięty na nowe, zanurzonych w nienawiści do świata i w wizji jednego, „prawdziwego” świata. -Radzę się uspokoić, nie jest Pan w swojej posiadłości, żeby siać agresje tam gdzie jest niep…   -Radzę nie tykać, Yoko-san. Wezwę zaraz strażników, jeżeli się Pan nie uspokoi. Wątpię, żeby Shirei-kan Mikoto-dono, była zadowolona z wieści, że jeden z jej zaufanych żołnierzy robi burdę w szpitalu, tam gdzie nie powinno się to pojawiać.   -Przypominam, że klan Yuki nie jest jedynym należącym do Cesarstwa Morskich Klifów, aktualnie łamie Pan, Hatomoto-sama, z praw ustanowionych w prawach Cesarstwa. Proszę cofnąć się od Yoko-san i ochłonąć.   Zrobił dostateczną ilość kroków, żeby znowu znaleźć się przy kruczowłosym gorylu, który za bardzo się panoszył w nie swoim terenie. -Yoko-san nie trafiła tutaj pierwszy raz z poważnymi ranami odniesionymi podczas misji, prawda? Nazywa ją Pan mięczakiem, ponieważ tutaj trafia. Rozumiem, że stare prawa rządzące Naszym krajem utrzymują się w Panu, ale powiem to krótko i zwięźle, tak, żeby Pan zrozumiał.   Był niezaprzeczalnie nieustępliwy, cały swój upór wprowadzał w każde słowo, szczególnie akcentując ostatnie słowa. -Nie pozwolę, żeby moja pacjentka wyszła ze szpitala, kiedy boi się wrócić do domu, gdzie ktoś stosuje nad nią przemoc psychiczną i doprowadza się podczas misji do stanu, żeby być jak najdalej od Pana.   -A teraz ze względu na to w jaki stan wprowadził, swoją własną córkę, a moją pacjentkę…     Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  5 lip 2022, o 18:07 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 9 / 14 Powiedzieć, że w sali działo się, to jak nie powiedzieć nic. Atmosfera była tak gęsta, że zapewne dało się ją ciąć. Może po to Hatamoto miał przy sobie miecz? Arii nie przesiedział na podłodze za długo, mimo tego, że wyrżnął dupskiem całkiem mocno, to szybko podniósł się, żeby wygarnąć kilka mocnych słów dużo starszemu od siebie Shinobiemu. Słowa, których użył bardzo mocno zadziałały na mężczyznę, gdyż ten jeszcze bardziej zmarszczył brwi i zrobił groźną minę. Zatrzymał się i zrobił krok w stronę młodzieńca, a następnie wypuścił ze swojego ciała ogromne ilości chakry. Emanacja jego siły na tyle duża, że nasz chłopak ledwie łapał oddech. Czuł, jak chakra mężczyzny przytłacza jego ciało, ledwo pozwalając mu oddychać. - Nie będzie mnie byle gówniarz straszył Shirei-kan i pouczał jak mam wychowywać dziecko!! Kiedy ciebie nie było na świecie, ja walczyłem za ten kraj u jej boku!! Nie boję się jej reakcji!!  Na szczęście dla Ariiego, Hatamoto był w błędzie. Kiedy tylko jego dłoń zatrzymała się, szykując do uderzenia, w pomieszczeniu pojawiło się trochę dymu, tuż obok olbrzyma, a chwilę później w nim pojawił się doktorek. Nishinoya chwycił za dłoń starszego Yuki, a następnie sam uwolnił swoje całkiem spore pokłady chakry, jego siła była porównywalna do staruszka. Niestety, dodatkowy efekt tego był taki, że Arii już całkowicie nie miał czym oddychać, a o poruszaniu się nie było mowy.- Hatamoto-dono, prosiłbym o grzeczne opuszczenie sali szpitalnej, a najlepiej samego szpitala. Pana córka wyjdzie z niego kiedy tylko uznamy, że jest już w pełni sił. Nie wcześniej i nie później. - Proszę także o przeproszenie mojego ucznia, który daje z siebie wszystko, żeby pańska córka była jak najszybciej zdrowa. - Nie zostawię tego tak. Shirei-kan o wszystkim się dowie.  - A z tobą młodzieńcze, policzę się jeszcze osobiście.  Kiedy tylko Hatamoto wyszedł, doktorek zluzował się i głośno westchnął. Widać było jak po jego czole spływa całkiem spora kropla potu. Oparł się ręką o ścianę i wziął kilka głębszych wdechów.- Ehh. Wypadłem trochę z wprawy. - Dobra robota. Przepraszam, że tyle to trwało, ale akurat byłem w kuchni, jak przybiegła do mnie pielęgniarka.  Yuki Yoko Yuki Hatamoto Doktor Nishinoya Dla sprawdzających :
 Ukryty tekst  
 
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  5 lip 2022, o 18:46 
			
			
			
			
			To co się wydarzyło po wypowiedzianych przez chłopaka słowach, dosłownie zamurowało go. Nagły napływ chakry, która zaczęła napierać na niego, spowodowały, ze nie mógł nabrać powietrza w płuca. Zaczął delikatnie uginać nogi, ale nie z własnej woli. Nie mógł ruszyć nawet małym palcem. Wytrzeszczył oczy. Słowa Kogo były fanatycznym gadaniem kogoś kto żył tylko starymi czasami, szczególnie wojną. Liczyła się siła i brutalność. -Yuki-san. Już dobrze. Wyszedł. Możesz wyjść spod kołdry…   -Jak widzisz jesteś bezpieczna. Postaram się zrobić wszystko, żeby nadal tak było.  -Zaraz wracam.     Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  5 lip 2022, o 19:22 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 11 / 14 Pomieszczenie wyglądało jak po wybuchu notki na samym jej środku. Siła, którą uwolnili obaj mężczyźni poprzewalała przedmioty na półkach, a nawet przestawiła meble. To były dwa chodzące potwory, które jakby się starły, byłyby w stanie zmieść cały szpital z powierzchni ziemi. Na szczęście Hatamoto postanowił odpuścić. Dlaczego? Tego nie wiadomo, możemy jedynie spekulować. Może wystraszył się doktorka, a może zgrywał kozaka jedynie przed słabszymi od siebie? A może widział od samego początku, że nie ma racji i czuł też, ze z Nishinoyą nie będzie mu łatwo dyskutować... Nie ważne jaki był powód, ważne, że teraz go nie było, a wszyscy mogli zająć się ogarnianiem strat powstałych w pokoju, no i przede wszystkim odpoczęciem od tej destrukcyjnej siły. Nasz bohater musiał zająć czymś umysł, więc postanowił zacząć układać wszystko, co pospadało z półek. Był to swoisty mechanizm obronny, który dawał mu czas na ochłonięcie i poukładanie w swojej głowie wszystkiego, co dzisiaj się wydarzyło. Od początku dzień był niesamowicie dziwny, najpierw tona papierów, później czarna teczka, a teraz jeszcze to. To było zdecydowanie za dużo jak na głowę młodzieńca. Każdy potrzebowałby po tym chwili oddechu, więc nikt nawet nie zamarudził, jak Arii zabrał się za robotę. W tym czasie doktorek gdzieś na chwilę wyszedł, jednak wrócił, nim Arii skończył zaplanowane porządki. Nishinoya podszedł do niego i podał mu szklankę wody oraz niewielką, białą tabletkę.- Weź to, powinno Ci pomóc się uspokoić.  - Jak on mógł zrobić taką awanturę...  Yuki Yoko Yuki Hatamoto Doktor Nishinoya 
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  5 lip 2022, o 19:54 
			
			
			
			
			Chłopak był wdzięczny doktorowi za podarunek. Od razu wrzucił na język tabletkę i popił ją szklanką wody. W głowie nadal miał mętlik. Zaczął powoli układać cały dzień. Radość, którą miał na wejściu… Gdzieś zatracił przy wejściu ojca Yoko. Gdzieś przepadła. Poczuł w swoim środku pustkę. Jakby stykając się z kimś tak silnym poczuł, że tak ma być. Nie polubił tego uczucia. Nie chciał czuć się tak, jak teraz. Yoko powoli zaczęła się poruszać pod kołdrą również przyjmując lek od doktora. -Normalnie, Mistrzu. Jest idealnym przykładem zepsucia przez system, który od wieków funkcjonuje na wyspach. Tylko silny przetrwa.  Co za bzdura…   Chyba nigdy nie użył tyle pogardy w jednym zdaniu. W ogóle nigdy jej nie używał… Czy spotkanie z czymś tak okrutnym mogło coś zmienić w chłopaku? -Tworzenie własnego planu dla dzieci, które nie są niczemu winne jeżeli nie podołają wygórowanym wymaganiom… Nazywanie ich mięczakami, beztalenciami, nic niewartymi… W takim kraju przyszło Nam przyjść. Ojciec wrzucił mnie do paszczy lwa, gdzie właśnie zdobyłem jednego przeciwnika. Tylko dlatego, że nie rozumiał metod, które działają. Tylko dlatego, że On zdążył doświadczyć cierpienia, wojny, smaku krwi, przeszywającego ostrza… Zdecydował się wątpić w ruch czasu i zmiany, które nieuchronnie w nim są wprowadzane… Żal mi, Yoko-san, że to On jest Twoim ojcem. Ale trafiliśmy na podobny przypadek… Obydwoje stworzyli dla Nas wielki plan , ponieważ im coś nie wyszło… Zbytnia pewność siebie, butność, agresja, wrogość… To język, którego ja osobiście nie zrozumiem i nie chcę nawet zrozumieć. Chciałbym za to pozbyć się takich ludzi, którzy zatrzymują nieuchronne zmiany, które nie chcą doświadczyć nowych odczuć, ponieważ ich nie znają i im nie ufają… I wierzą, że sami znają jedną, jedyną prawdę i to ich trzeba się słuchać… To co tutaj się wydarzyło, groźby, podniesienie ręki na personel, wtargnięcie do szpitala… Żaden ród, żadna ranga się tutaj nie liczą, szpital ma być miejscem zdrowienia i opieki a nie podziału, który bezsensu został wprowadzony na zewnątrz, żeby tylko wskazać, kto może żyć na jakim poziomie…     Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Tetsurō 							 
									
		Posty:  1224 Rejestracja:  8 maja 2022, o 18:25Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.Widoczny ekwipunek:  Kabury na obu nogach na udzieLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076 GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Zankoku
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Tetsurō  5 lip 2022, o 20:24 
			
			
			
			
			"Szpital - Odcinek 3" Misja D dla Arii'ego 13 / 14 Frustrację młodzieńca było widać nawet bez słyszenia jego słów. Mina, z jaką wypowiadał kolejne zdania mówiła za siebie. Nie ma co się mu dziwić, w jego słowach było wiele racji, tylko nie każdy miał na tyle sił, żeby wypowiadać je na głos. Doktorek dał mu czas, żeby wyrzucił z siebie wszystko co myślał, w tym czasie pomagając roztrzęsionej Yoko położyć się. Dziewczyna dzisiaj wiele przeszła, od cudownego poranka w swoim spersonalizowanym pokoju, po awanturę jej ojca aż do miny wręcz załamanego Ariiego. Nie tak planowała swój dzisiejszy dzień... Yoko położyła się, wysoko opierając o dużą, puchatą poduszę i w ciszy spoglądała przez okno. W tym czasie doktorek zajął się porządkowaniem pokoju. Trzeba było doprowadzić go do chociaż częściowej używalności.- Arii-kun. Rozumiem twój punkt widzenia, jednak jak sam widziałeś. Ten system jest na tyle skostniały, że w pojedynkę go nie zmienisz. Musisz znaleźć sobie podobnych, młodych z chęcią zaprowadzenia nowego, lepszego porządku. Na nas, stare pokolenie, jest już za późno. To wy będziecie kształtować kolejne lata tego kraju. Zachowaj dzisiejszy dzień w swoim sercu i za każdym razem, jak poczujesz, że nie masz siły, to przypomnij sobie co dzisiaj zaszło i o jaką przyszłość walczysz. - Niestety, jeżeli chcesz zmienić tych ludzi, musisz być silniejszy niż oni. A to wymaga dużo pracy.  Yoko, która przez dłuższy czas milczała, nagle wstała i uderzyła drżącą pięścią w ścianę. Z jej kostek popłynęła delikatna stróżka krwi a ona sama z poważną miną spojrzała na doktorka a później na swojego kolegę. Sięgnęła na parapet, na którym leżał pakunek, a następnie podeszła do niego i otworzyła go, częstując chłopaka otrzymanymi wcześniej od niego Dango.- Arii-kun. Mój ojciec nie jest takim potworem za jakiego go uważasz. W pełni zgadzam się z tobą, jednakże kiedyś nie był taki... To nie jego wina... - Ja chcę.. chcę zmienić to jak jest... żeby wszyscy byli szczęśliwi. Pytałeś się mnie wczoraj dlaczego to robię... dlaczego jestem kunoichi. Chcę, żeby nikt już nie musiał popełniać błędów naszych rodziców, żeby takie zachowania nie były potrzebne. Tylko... - Tylko nie zrobię tego sama. Potrzebuje pomocy... My potrzebujemy pomocy... Zostanę następnym Shirei-kan i odmienię ten zimny świat... - Dobrze, że jest w was tyle woli do walki. Znaczy się, że ten świat nie przepadł jeszcze całkowicie. Najpierw jednak musicie ochłonąć i się uspokoić, w takim stanie niewiele zrobicie.  Yuki Yoko Yuki Hatamoto Doktor Nishinoya 
	0  x
	
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  5 lip 2022, o 20:47 
			
			
			
			
			Frustracje spłynęły z chłopaka. Chyba nawet dobrze mu to zrobiło. Ale nadal czuł gniew. Na system, na ojca Yoko. Kiedy chciała go obronić, spojrzał się na nią chyba z politowaniem. Pewne cechy są w człowieku już zaszczepione, nie chcemy ich widzieć, żeby nie bolały. To jasne, że będzie bronić swojego ojca, to oczywiste, że nie pozwoli powiedzieć o nim nic złego. -Tobie dadzą więcej radości. Nie lubię zbytnio słodyczy.   Uśmiechnął się do niej i wziął jej krwawiącą dłoń między dwie swoje. Wypłynęła z nich zielona chakra otaczając ranę. Która po chwili zaczęła się zasklepiać. -A co powiesz na to, że teraz wytrzesz swoje łzy i położysz się do łóżka. A nasze przyjacielskie plany, co do obalenia systemu omówimy następnym razem? Trzeba tutaj posprzątać, zaraz pielęgniarka będzie z jedzeniem i lekami. Niech nie widzą tutaj takiego bałaganu.   -A pomyśl sobie, co by było, gdybyś nie musiała zostawać Shirei-kanem, ponieważ nie będzie już takiego tytułu! Myślmy szerzej! Tytuły i inne takie sprawy to system, który zamyka nas w ograniczeniach. Bądźmy otwarci na wszystko.   uśmiechnął się do niej i pomachał na pożegnanie. -Do następnego. Śpij dobrze, Yuki-san.   -Yuki-san już w łóżko, pokój posprzątany. Jeżeli jeszcze w czymś mógłbym pomóc… Chociaż to Pan dzisiaj mi pomógł bardziej, Mistrzu…     Ukryty tekst  
 Ukryty tekst  
-Mowa - *Myśl* 
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości