Południowa strażnica

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kuroi Kuma »

Przeciwnik obecnie zajmował się Misae, w sumie miał o tyle dużo szczęścia, że nie przyfasolił mu od razu, gdy znalazł się pod ziemią. Widząc jak to wyglądało i co mogło zrobić, to w sumie cieszył się z tego, że zajął się Białowłosą. Na szczęście w tym całym zamieszaniu miał jeszcze swój piasek, piasek który jak zawsze ratował mu życie. Uderzył wrogiem o ścianę, ta się zatrzęsła. Czuł jednak, że coś jest nie tak, że jego piasek jakby odpuszczał. Zrobił dokładnie to samo co poprzednio, ponownie znalazł się w gruncie, więc mógł ich zaatakować z każdej strony. Jego obawy potwierdziła Misae, która to przecież na bieżąco wiedziała skąd mogą spodziewać się wroga. Nie miał jednak sposobu na to, by tą ścianę rozwalić, by dostać się do niego bez niszczenia tunelu. Ta droga była sprawdzona, wiedzieli jak idzie, wiedzieli co jest po jednej stronie, i widzieli też to, że dotrą na miejsce. Zamknięcie jej będzie sporym błędem, dlatego lepiej było zrobić coś innego.
-Idziemy dalej. Skoro wiedzą, że tu jesteśmy, to nie ma co się skradać - rzucił do niej, wyszedł na tunel z dziury, w której to przed chwilą się znajdował -Pilnuj gdzie on jest, gdyby się zbliżył za bardzo powiedz który kierunek - kontynuował, jednocześnie puszczając dziewczynę przodem i idąc wgłąb tunelu. Mogli się tutaj bawić z użytkownikiem dotonu, ale nie było w tym kompletnie sensu. To jak zabawa w kotka i myszkę, wyczekiwanie kiedy wrogowi skończy się chakra, a nadal nie mieli świecidełka, które to mieli zwrócić do Akiyamy. Obserwował otoczenie, ale jednocześnie zdawał się na informacje o dziewczyny. Gdyby wiedział skąd idzie wróg zawsze mógł w jego stronę posłać piasek, zrobić podobną rzecz co wcześniej. Po drodze mogli jeszcze napotkać na innych, na drugą osobę, którą Białowłosa wykryła.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Południowa strażnica

Post autor: Misae »


Kuroi nie miał szansy zareagować na mężczyznę, który zaczął chować się w ścianę by zapewne ponownie zaatakować. Misae mogłaby się zastanawiać czy mógłby zacisnąć go jakoś piaskiem czy samym nim odciągnąć mężczyzne od jego jedynej drogi ucieczki, ale nie było na to czasu. Musiała zareagować. Następnym razem napastnik może nie dać jej możliwości wykonania uniku. To była jedyna, ostatnia szansa na reakcję. Teraz albo nigdy. Zacisnęła pięść, skumulowała w niej chakrę, napięła wszystkie mięśnie i uderzyła. Otworzyła szerzej oczy przerażona, aż siłą swojego uderzenia. Na pół sekundy zamarła kiedy pojęła, że jej pięść spoczywa wewnątrz czegoś co jeszcze chwilę temu było twarzą. Musiał zginąć. Nie było najmniejszej szansy, aby przeżył coś takiego. Jego bezwładnie zwisające ciało było potwierdzeniem obserwacji kunoichi. Zabiła go. Szybko i beznamiętnie. Gdyby miała czas zapewne zmroziłoby ją poczucie winy. Teraz niestety nie miała takiej możliwości. Skupiła na chwilę chakrę jakoby potwierdzić swoje przypuszczenia. Zaklęła. Zerwała ciało do dalszej pracy. Nawet nie byli blisko wykonania zadania. Kluczowy fragment był przed nimi.
-Jakieś dwadzieścia metrów. Lekko na prawo, ta druga osoba, zbliża się do nas - zakomunikowała tak jak wcześniej, niemal automatycznie, podbiegając do mężczyzny, pomagając mu wydostać się z wnętrza dziury, w której był zasypany. Ktoś i przede wszystkim coś wydające dziwne dźwięki się do nich zbliżało, więc w pełni sprawny Kuma był teraz jak na wagę złota. To on był tu główną siłą bojową, ona miała być jedynie radarem.
Sama nie miała zbyt wiele do zrobienia. Jeśli mieli kilka sekund przed natarciem drugiej osoby ustawiła się w gotowości do wykonania ewentualnego uniku, jeżeli Kuroi uzna, że mają iść na przeciw to wyjdzie, ale nie zamierzała się wychylać przed czarnowłosego - jak już to iść równolegle do niego. Nie przestawała komunikować tego na jakim etapie są - czy ewentualny napastnik się zbliża, ucieka czy co takiego go spotkało. Dlatego wolała iść za mężczyzną aby to on miał szansę zareagpwać jako pierwszy.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kuroi Kuma »

Oh... uderzenie Białowłosej w naszego jegomościa było dosyć niespodziewane. Dosłownie rozniosła go i nawet wiedział w jaki sposób, bowiem znał tą chakrę, zdawał sobie sprawę że medycy potrafią wykorzystać chakrę, by wzmocnić swoje ciało, by wynieść je na niego wyższy poziom. Trochę jednak gryzło się to z tym, co mówiła wcześniej, lecz sam wyznawał taką zasadę, że najpierw trzeba przejmować się sobą, dopiero potem innymi. Pewne zasady po prostu nie mają racji bytu. Gdy stoisz na granicy, ktoś grozi Tobie, Twoim bliskim, Twojemu psu, to nie ma że boli, taki człowiek zasługuje na jeden los. To otwarta groźba i skończyły się żarty, nie można sobie pozwolić na to, by pozwolić mu hasać radośnie po łące. Staranie się obezwładnić takiego kogoś to więcej zachodu, niżeli tego warte. Niektórych nie nauczysz, nie przetłumaczysz że to co robią jest niemoralne, że mogliby zrobić o wiele więcej dobrego. Niektórzy po prostu już tak mieli, że nie byli zdolni do życia w społeczeństwie. I takim też należało rozłupać czaszkę.
Nadal jednak tkwił w ziemi - chyba totalnie o tym zapomniał albo jego piasek się rozleniwił, no ale tak w tym życiu bywa - raz wygrywasz, a raz tkwisz jak głowa zamknięta w ziemi. Miał zamiar jednak wykorzystać to, że ktoś wciągnął go w ziemię i przemienić ją na swój piasek. Wykorzystywał do tego swoje zdolności klanowe, by dookoła siebie przekształcić grunt w piasek i usunąć go na zewnątrz. Najprostsza, najłatwiejsza metoda. Poinformowała go o zbliżającym się wrogu, ale co to... tak sobie delikatnie szumiało. W jego głowie pojawiła się ogromna żarówka lampa, która świeciła ostrzegawczo. Ktoś chciał ich zalać, utopić w tunelu, a to raczej nie było nic... przyjemnego? Musiał więc reagować, wykorzystał swój piasek zgromadzony w gurdzie, a także ten, który wydobył ze ścian (w końcu) i ustawił go tak, by przyblokować tunel. Stworzyć mocną, zwartą konstrukcję o grubości kilku metrów mogącą powstrzymać nadchodzącą wodę, przeczekać uderzenie, a następnie poruszać wgłąb tunelu, samemu podążając za piaskową ścianą.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Południowa strażnica

Post autor: Misae »

Nie wiedziała co ma zrobić, do tej pory przemawiał za nią bardziej instynkt niż konkretny plan działania. Plan skończył się w momencie kiedy przekroczyli próg podziemi. Wróć. Plan się skończył w momencie gdy postanowiono ich unieszkodliwić. Mogli się najzwyczajniej w świecie wyminąć. Oni by poszli do strażnicy, a przeciwnicy w sobie znanym kierunku i do niczego by nie doszło. Los miał inny plan dla nich tego dnia, a oni musieli się do niego dopasować.
Misae postanowiła skorzystać z chwili i spojrzeć na leżące ciało - czy ma coś charakterystycznego, po prostu zobaczyć dawne zagrożenie, omijając spojrzeniem coś, co jeszcze kilka chwil wcześniej można było tytułować jego głową. Miała chwilę bo przez ten czas Kuroi mógł się wygrzebać z ziemi i stworzyć zasłonę przeciwko temu dziwnemu szumieniu, które przez budowę miejsca, w którym się znajdowali niosło się z chwili na chwilę coraz głośniej. Yamanaka nie mogła wyjść z podziwu dla umiejętności mężczyzny. W mgnieniu oka z piasku, którym władał stworzył potężną zasłonę, która zatrzymała z głośnym pluskiem wodę. Białowłosa bez niego, miałaby problem aby uratować się z opresji. Teraz szczęśliwie nie musiała się nad tym zastanawiać. Mogła dalej robić za sonar, kontrolując okolicę.
-Napastnik się oddala. - zakomunikowała i jednocześnie, przetarła coś mokrego z twarzy. Nie patrzyła nawet co. Wolała nie wiedzieć, że zostawiła krwawą smugę na policzku. Krew nawet nie należała do niej. Nie unosiła wzroku wyżej niż do nosa Kuroi'a. Nie wiedziała czemu. Zapewne nie chciała, by ktokolwiek widział ją w takiej wersji. Ona sama nigdy nawet się w takiej nie spodziewała zobaczyć. Nie posądzała się o tak ogromną siłę.
Jeśli, choć bardziej posądzała go o określenie "kiedy" zdejmie zasłonę ruszy w kierunku, gdzie mieli znaleźć pierścień. Miała nadzieję, że niedoszły zamachowiec-topielec odpuści i nie będzie wychodził im na przeciw, dając dwójce szansę bezzwarciowego dotarcia do celu. Sama też nie szukała zwady. Obserwowała okolicę, informując Kumę o wszystkim po drodze, samej zachowując jedynie uwagę i gotowość do uniku i obrony. Chyba, że Kuroi postanowi bawić się w pościg, choć o to go nie posądzała; jeżeli jednak wykaże, że tak mają postąpić podąży z nim.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kuroi Kuma »

A jednak! To był czas na świętowanie swojego heroicznego wyczyny, jakim było wydostanie się z pułapki, w jaki wprowadził go rozkwaszony na ścianie wróg. Tak to jednak już w życiu bywa - raz w dołku, raz nad dołkiem. Raz wchodzisz w ścianę, a innym razem twoja twarz rozbryzgnie się na ścianie. Tak to jest, los chce z nami grać w pokera, raz oddaje raz zabiera jak to mawiał pewien wielki poeta o jeszcze większym sercu.
Przeczucia miał jednak dobre - to woda rozbiła się o jego ścianę i albo wracała z powrotem albo została w tej pozycji w zależności od tego jak ułożony był tunel (ale schodzili w dół, więc i woda powinna wrócić do tego, kto ją sprowadził). Zagrożenie im jednak już dłużej nie groziło, jednak zalanie to nie był sposób w jaki chciałby spędzić czas zamknięty w ciemnym miejscu razem z Białowłosą, miał na to wiele innych, dużo ciekawszych sposobów jak na przykład układanie wieży z drewnianych patyków.
-Nasz zainteresowany jednak spieprza? Szkoda - powiedział z udawanym smutkiem, ale wiele to nie zmieniało. Musieli przejść przez ten tunel, musieli dalej iść w dół do pomieszczenia, by odzyskać świecidełko dla Akiyamy. Popatrzył na dziewczynę, na krew na jej twarzy. Czy naprawdę sądziła, że ten widok go jakoś poruszy? Dosyć powiedzieć, że jako medyk krew dla niego nie była niczym niezwykłym, po prostu coś z czego człowiek w dużej mierze się składa. Druga rzecz to fakt, że obydwoje byli shinobimi, obydwoje mieli taką, a nie inną specyfikę zawodu.
-Ubrudziłaś się - rzucił do niej spokojnie, po czym zsunął nieco swój rękaw i przetarł ostrożnie jej twarz pozbywając się z niego szkarłatu. Tylko by przeszkadzała - dodał, jednak nie na głos, a sam do siebie. Plan jednak był prosty. Iść dalej tunelem, trzymać przed sobą piasek i poruszać go dalej w dół, a gdyby przeciwnik się pojawił, gdyby dała mu dokładne informacje gdzie go znaleźć, to wykorzystać zebrany piasek, ustawić go w szpic i przebić wroga tak, aby już więcej nie przeszkadzał.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Południowa strażnica

Post autor: Misae »


Kiedy napastnik jeszcze nie odpuszczał, dziewczyna miała szansę przyjrzeć się zwłokom. Przynajmniej mogła zweryfikować czy był to ktoś z innej mafii zainteresowany znaleziskiem. Niestety był to strażnik. Nie cieszył jej taki obrót spraw, jednakże nic już nie mogła na niego poradzić. Powiedzieli A, powiedzieli B to i była pora powiedzieć C i zakończyć to zadanie. Nie trwało ono długo, jednak dało Yamanace bardzo dużo do myślenia. Na wyciąganie wniosków przyjdzie czas niedługo, ale jeszcze nie teraz.
Kuroi nieźle przyjął, że ich przeciwnik ucieka. Co miał innego zrobić? Co ona miałaby innego zrobić. Przecież nie rzucą się w szaleńczą pogoń, bo przy jej szczęściu zaginą w tych korytarzach i Misae będzie błagać o umiejętność wchodzenia w ściany i pojawiania się w zupełnie innej lokacji. Nie było to kłamstwo, że bardzo chętnie by się czegoś takiego nauczyła. Robienie z ludzi pieńków było bardzo przydatne.
Wiedziała, że się ubrudziła, czuła wszak, że coś lekko lepiącego spoczywa na jej policzku. Gdzieś w głębi mogła się domyślać co to, jednak nie zamierzała tego nazywać. Ot był to jedynie brud. Brud, na który ku zaskoczeniu kunoichi, mężczyzna postanowił zwrócić uwagę. Uniosła oczy w jego stronę, sprawiając, że ich spojrzenia się spotkały. Uśmiechnęła się niepewnie, jednak z widoczną wdzięcznością. Czyżby pojawiała się szansa na drobne ukruszenie muru między nimi?
Po chwili ruszyli już dalej korytarzem, by stanąć naprzeciw przeznaczeniu. Droga nie była długa, a uciekinier nie miał zbyt porywającej taktyki. Po jego niezbyt pewnym okrzyku domyśliła się, że jest już przybity do ściany. Nie było wątpliwości, że mają nad nim ogromną przewagę. Problemem było tylko to, że był w miejscu, do którego i oni dążyli zapewne pilnując celu ich wyprawy.
-Kilkanaście metrów za zakrętem - zakomunikowała. Sporo zależało od tego co zrobi brunet. To jemu pozostawiła rękawice pierwszeństwa. Dopasuje się do tego co zadecyduje, gotowa do kontroli co i gdzie się dzieje oraz ewentualnych uników, gdyby strażnik postanowił ich zaatakować..

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kuroi Kuma »

Szli sobie grzecznie dalej, tunelem. Wybuchy nijak nie mogły się przeciwstawić piaskowi, a nawet gdyby, to i tak trzymał się od niego w bezpiecznym dystansie, by nic go nie przebiło bez szansy na reakcję. To było piękne zdolności klanowych Sabaku, że były użyteczne w każdych warunkach. Stworzenie tarczy pomiędzy sobą i wrogiem, tarczy która mogła zatrzymać bardzo wiele, która była wręcz jak obrona nie do przebicia, a przy okazji można było ją wykorzystać do ataku. Brakowało jednak czegoś jeszcze - a dokładniej wiedzy, którą to posiadała Misae. Jej zmysł wyczuwania ludzi był wręcz zbawienny, bowiem nawet za taką kolumbryną mogli dalej poruszać się do przodu, nie musieli za bardzo reagować na to, że ktoś stał w tunelu, po prostu pozbyć się go na oko. Gdzie był problem, by piaskiem przygwoździć kogoś tak, by nie miał chociażby najmniejszej szansy na obronę? Nie potrzebował precyzyjnego uderzenia, nie gdy miał po drugiej stronie ścianę, a przeciwnik nie miał gdzie uciekać.
Popatrzyła na niego, on na nią. Na krótki moment ich spojrzenia się spotkały. Uśmiechnął się też krótko, odwzajemnił gest. Doceniał to, że jest bardziej jak użyteczna, że może być tym towarzyszem, który mocno przechyla szalę, chociaż samemu pewnie nie jest stanie zrobić zbyt wiele. Naginata bez przypiętego na końcu ostrza stawała się po prostu długim kijem. Króciutkie ostrze zaś samo nie było zbyt groźne. Połączenie jednak stanowiło naprawdę śmiercionośną broń, której ciężko było się przeciwstawić i tak właśnie pewnie czuli się Ci, którzy strzegli tunelu. Piękna i Bestia w akcji, brakowało tylko Kjosza przebranego z czajniczek, śpiewającego serenady.
-Jest to okropne, wiesz o tym, prawda? - zapytał się jej poważnie, po czym nie wychodząc za zakręt po prostu puścił swój piasek w owe miejsce, by całą swoją siłą, całym naporem rozwaliło to, co było dalej. Jeżeli był tam wróg, to powinno go to zmiażdżyć. Chciał odwdzięczyć się tym samym. Nasze jegomość chciał ich zalać wodą? No to on zaleje go piaskiem, który rozszaleje się za zakrętem i pozwoli im spokojnie przejść. Po tym wszystkim wychyli się, by sprawdzić czy cel został wyeliminowany, czy może jeszcze ma jakieś wątpliwości i trzeba go wyjaśnić. W jego słowach zaś czuć było nie co żalu. Żalu wyrażonego dla ludzi, którzy nijak nie mieli nawet za bardzo jak reagować. Wiedziała wszystko, chociaż niestety musiała widzieć swój cel, by złapać go w iluzję. Nadal jednak mogła być jego zmysłem, mogła wskazać mu konkretne miejsce, gdzie powinien uderzać. Okropnym było to, jak potężna jest ta zdolność. Im dalej szli, tym bardziej zdawał sobie z tego sprawę, że to właśnie informacja jest kluczem do wygranej.
-Udało się, czy nasz koleżka jeszcze stawia opór? - dopytał jeszcze Białowłosej, by potwierdzić czy mogą już wyjść zza winkla, czy może jednak potrzeba czegoś jeszcze.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Południowa strażnica

Post autor: Misae »


Nie mieli szansy wcześniej sprawdzić się w boju, jako drużyna. Kilka dni treningów i ten dzień, jako wisienka na torcie i chrzest bojowy w jednym. Ku zapewne zaskoczeniu wszystkich szło im wyjątkowo sprawnie. Kuroi posiadał wieloletnie doświadczenie i wprawne oko obserwatora. Ona była raczej spolegliwa z natury i nie szukała zwady, gdy nie było to potrzebne, a w szczególności z kimś z kim chciała mieć jak najlepsze relacje. Kuma też do wybuchowych osób nie należał. To wszystko nałożyło się na to, że docierali się bardzo sprawnie. Obojgu zależało na powodzeniu misji. Kto wie? Może miał być to początek pięknej współpracy? Pewnym było, że uzupełniali się na każdym polu. Byli duetem, który miał szansę pokonać wiele przeciwności, jeżeli ich drogi dalej będą podążać wspólną ścieżką.
Kroczyli krok w krok obok siebie osłaniani piaskiem mężczyzny. Kunoichi dzięki temu mogła skupić się na korzystaniu ze swojego zmysłu sensorycznego. By być zupełnie szczerym zaczynało ją to już męczyć. Nie w znaczeniu, że miała problem z rolą jaka spadła na jej ramiona. Męczyło ją to najzwyczajniej w świecie fizycznie. Aż odetchnęła głęboko, starając się jednak nie dać po sobie poznać, że coś jest nie tak. Zamierzała sprawiać jak najlepsze wrażenie tak długo jak było to możliwe. Zwłaszcza, że zadał jej dosyć poważne pytanie. Jej mina była w podobnym tonie.
-Wiem - odparła szczerze. Nie było w tym co robili nic, z czego można by, być dumnym. Nie było w ich czynach bohaterstwa, ani męstwa. Była to bardziej egzekucja, gdzie dziewczyna była jedynie drogowskazem, a Kuma miał być katem. To co robili teraz to była kwintesencja życia ninja - bycie najemnikiem. W tym momencie po zaakceptowaniu zadania zostali narzędziem. Tak też postępowali.
-Jak słyszysz - odpowiedziała wymijająco, skoro sam słyszał strażnika to nie było powodu wyjaśniać, że dalej żyje. Misae postanowiła skorzystać z jego poddania. Nie zamierzała pozbawiać go życia bo tak. Skoro zamierzał pozwolić im zabrać to po co przyszli to ona pójdzie, odbierze pierścień i wyjdzie by zanieść go Kuchi'emu. Jeżeli mężczyzna postanowi ich zaatakować wtedy będzie starała się uniknąć, jednak nie spodziewała się, że może się na to zdecydować jeżeli życie mu miłe. Przed wyjściem zaproponuje Kumie aby zmienili się w strażników, którzy byli na dole, bądź tych samych robotników co wcześniej aby nie zwracać na siebie uwagi. Możliwe, że nieco skoryguje jej plan, Kuma, bo teraz to głównie od niego zależało.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kuroi Kuma »

Oh... a więc jednak były tam drzwi. W sumie nie zdawał sobie z tego sprawy w teorii i w praktyce (bowiem nie zerkał na mapkę), stąd też zdziwił się dosyć mocno, gdy to właśnie drzwi puściły pod naporem piasku, który to wlał się do następnego pomieszczenia. W sumie to lekko się zdziwił w momencie, w którym to zadziało się to wszystko i to miało okazać się końcem. Tak nagle przeciwnik odpuszcza, nie chce się bawić dalej w podchody? Niby to tylko strażnik, ale tak po prostu? Czyżby sfrustrowanie spowodowane tym, że nie jest w stanie odeprzeć jakiegokolwiek ataku, bo nie wie skąd przychodzi, nie wie w jakiej postaci i nie wie też kto go atakuje - czyżby to wszystko wystarczyło, by ktoś stwierdził, że się poddaje? Nie mnie to oceniać. Misae potwierdzała jego zamiary - może wiedziała nieco więcej niż Kuma i umiała wyczuć też i kłamstwo?
-Stworzę przejście w tunelu. Przejdziesz nim sobie i wyjdziesz z tunelu. Nie widzieliśmy się wcześniej i nie chcemy się zobaczyć, jasne? Ty idziesz swoją drogą, my idziemy swoją - rzucił do naszego jegomościa czekając na odpowiedź i jeśli taka nadeszła twierdząca, to przywarł do jednej ze ścian i przykrył ich dwójkę piaskiem tak, by podzielić tunel na dwie części. Oni mogli wejść do pomieszczenia, na przeciwnik mógł z niego uciec swobodnie. Nawet przy przesłuchaniu Yamanaki nie mógł powiedzieć kto taki pojawił się w tunelu, bo po prostu nie wiedział. Znać zdolności Sabaku, a rozróżniać ich po piasku, to raczej dwie całkowicie inne rzeczy. Gdy sam jegomość opuści teren, a Misae mu to potwierdzi będą mogli zdobyć świecidełko i usunąć się z tego miejsca w sumie w podobny sposób, w jaki się tutaj znaleźli.
-Szkoda, że nikt się nie ostał. Ciała mówią wiele, ale chyba doskonale o Tym wiesz i nie trzeba Ci tego tłumaczyć - rzucił lekko zrezygnowany, bowiem nie miał jeszcze okazji nieco więcej poświęcić badaniu ludzkiego ciała. A martwi mieli nieco mniej obiekcji w tych sprawach.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Południowa strażnica

Post autor: Kyoushi »

z/t dla was i tutaj wychodzicie.

Misja zakończona powodzeniem tuż po zwrocie pierścienia Kuchiemu, który czeka na nich przed wyjściem z baru
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości