Rynek
- Kakita Asagi
- Gracz nieobecny
- Posty: 1831
- Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Samuraj (Hatamoto)
- Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
- Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4518
- GG/Discord: 9017321
- Multikonta: Hayabusa Jin
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rynek
0 x

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
- Mokoto (walczyła na Murze)
- Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
- Inari (była uczennicą Seinara)
- Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
- Kakita Asagi
- Gracz nieobecny
- Posty: 1831
- Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Samuraj (Hatamoto)
- Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
- Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4518
- GG/Discord: 9017321
- Multikonta: Hayabusa Jin
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rynek
0 x

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
- Mokoto (walczyła na Murze)
- Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
- Inari (była uczennicą Seinara)
- Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
- Kakita Asagi
- Gracz nieobecny
- Posty: 1831
- Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Samuraj (Hatamoto)
- Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
- Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4518
- GG/Discord: 9017321
- Multikonta: Hayabusa Jin
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rynek
0 x

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
- Mokoto (walczyła na Murze)
- Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
- Inari (była uczennicą Seinara)
- Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
- Sukuna
- Posty: 222
- Rejestracja: 31 sty 2021, o 03:16
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Łuska (Ginkara)
- Krótki wygląd: patrz av albo kp
- Widoczny ekwipunek: .
• Płaszcz
• Torba na prawym pośladku
• Kabura na broń (prawe i lewe biodro) - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 80#p164880
- GG/Discord: bombel#4444
- Multikonta: -
Re: Rynek

0 x

- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Sukuna
- Posty: 222
- Rejestracja: 31 sty 2021, o 03:16
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Łuska (Ginkara)
- Krótki wygląd: patrz av albo kp
- Widoczny ekwipunek: .
• Płaszcz
• Torba na prawym pośladku
• Kabura na broń (prawe i lewe biodro) - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 80#p164880
- GG/Discord: bombel#4444
- Multikonta: -
Re: Rynek

Dlatego nawet nie próbowałem ukryć początkowego zaskoczenia, kiedy u mojego boku pojawiła się „szanowna pani”, choć „pani” to zdecydowane wyolbrzymienie sytuacji mające na celu uszanować pewne standardy, które ona chciała zachować. Trudno było mi jednak tak na nią patrzeć naprawdę, ponieważ no, to tak jakbym ja się kreował na doświadczonego dżentelmena o niemałej wiedzy o świecie. Wyglądała jak dziecko próbujące się wcielić w swoją matkę, nie jak ktokolwiek poważny, a to mi zarzucano dziecinną twarz, nawet jak na swój wiek, który również do najstarszych nie należy .
Jej słowa również mnie nieco zaskoczyły, szybko jednak moja głowa zaczęła pracować na pełnych obrotach wyszukując w tym jakiegoś drugiego dna, czegoś co na pierwszy rzut oka pozostaje niewidoczne. Postanowiłem więc zagrać w jej gierkę, mając z tyłu głowy, że wciąż mogła ona po prostu bawić się moim kosztem.
- Eee, niech mi… jaśnie pani wybaczy? – Wydukałem niepewnie, gdyż nie byłem przyzwyczajony do takich sytuacji, ba, to moje pierwsze zetknięcie z takim światem, językiem i schemacie zachowań, które należały do sfer wyższych, aniżeli ta, w której obecnie się znajdowałem – na samym dole piramidy mafijnej. Nie mogłem więc zrezygnować w połowie drogi i zaniechać „pocałowania” jej dłoni, co też zrobiłem i nawiązałem kontakt wzrokowy, którego absolutnie nie odrywałem, czekając na dalszy bieg wydarzeń – byłem pewien, że cała ta farsa powiązana była z misją i tym samym kartką, którą otrzymałem, lecz z każdą kolejną sekundą w mojej głowie kształtował się niezbyt pozytywny dla mnie obraz wymuszonej historii, która chociaż próbowałaby być „romantyczna”, lecz tak naprawdę to gniła na każdym etapie.
Po jej spojrzeniu byłem w stanie upewnić się, że nasza pogaduszka nie była byle frywolną wymianą zdań, a czymś więcej, dlatego nawet podświadomie wytężyłem zmysły. Mogło przecież chodzić o to, że była ścigana, poszukiwana czy cokolwiek, a swoich mimo wszystko należało bronić.
- Tak więc, co teraz? – Zapytałem w końcu, nie mogąc już wytrzymać. Byle tylko ruszyć się stąd do miejsca, gdzie wszystko będzie dla mnie bardziej klarowne – nienawidzę być w sytuacji, w której nie znam za bardzo detali, w której czuję się wyobcowany, wtedy cały mój organizm głupieje.
0 x

- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Sukuna
- Posty: 222
- Rejestracja: 31 sty 2021, o 03:16
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Łuska (Ginkara)
- Krótki wygląd: patrz av albo kp
- Widoczny ekwipunek: .
• Płaszcz
• Torba na prawym pośladku
• Kabura na broń (prawe i lewe biodro) - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 80#p164880
- GG/Discord: bombel#4444
- Multikonta: -
Re: Rynek

Samego savoir-vivre w swoim życiu nie zdążyłem się nauczyć, a jeśli już to jedynie najbardziej podstawowych zasad, o które suszyła głowę mi moja matka jak jeszcze mieszkałem w Tsurai. Nie mogłem więc wiedzieć czego tak naprawdę oczekiwała moja nowa towarzyszka kiedy to wstaliśmy z ławki i ruszyliśmy przed siebie – nie zobaczyłem żadnego sygnału, który nakazywałby mi wzięcie ją pod swoje ramiona, a i tak wyglądałoby to równie komicznie. Nikt z nas nie wyglądał staro, mężnie czy jakkolwiek godnie, co było właśnie jedną z towarzyszących cech takiemu stylowi zachowania. Ruszyliśmy przed siebie, ja zaś zastanawiałem się kurczliwie czym tym razem miałbym się zająć – raczej rozsadzanie łbów nie było w intencji tak poczciwej osoby jak moja przyszła zleceniodawczyni, choć miałem powoli przykre (bądź nie, zależy od punktu widzenia) wrażenie, że głównym punktem rozpoznawczym mojej osoby i główną atrakcją, jaką mogłem się pochwalić w tym cyrku zwanym Akiyamą był właśnie mój bakutton i rozsadzanie ludzkiego mięsa. Miejmy nadzieje, że przynajmniej tym razem tak nie będzie.
Mroźne powietrze cięło moje policzki oraz odkryte ciało. Od przebywania na zewnątrz mój nos powoli zaczynał być czerwonawy, zaś wspomnieniami faktycznie wróciłem do niedalekich jeszcze czasów, kiedy taka pogoda to była istna walka o przetrwanie – teraz, nawet jakbym nigdy nie trafił do mafii to pewnie bym sobie poradził. Bądź co bądź nie byłem zwykłym parobkiem, który wylądował na ulicy przez swoje pijaństwo i powoli oswajałem się z miastem i uliczkami, wiedziałem gdzie iść i o której, żeby zyskać jak najwięcej. Jednak wciąż takie życie nie umywało się do tego, jakie miałem teraz, kiedy mogę pomyślnie trwać w własnych przekonaniach i szkolić się dalej, by móc w przyszłości dokonać swojej zemsty na dwóch obecnych „pobratymcach”, którzy to zamordowali moją rodzinę.
Wysłuchałem jej słów opisujących całe zlecenie i moje myśli się spełniły, nie było to zlecenie morderstwa tylko kradzież jakiejśtam kiecki na bal. Spoko, na pewno moralnie jest to mniej obciążające, choć o kim my mówimy, o mnie. Czyli o osobie, która już traci jakiekolwiek nuty empatii zabijając kolejną osobę na swojej drodze. Skrzywiłem się jednak na wspomnienie o Gengo, tym skurczybyku, który potraktował mnie jak… każdy jego stopnia potraktowałby Łuskę. Tak, wiem o tym i jestem tego świadomy, lecz przeświadczenie, że racja była po mojej stronie tak wierciła mi się w głowie, że nie potrafiłem myśleć o nim w neutralnych tonach.
- Mam małe doświadczenie, zdarzyło mi się intrygować, żeby odzyskać żywy towar. Byłem również na misji z Gengo, dobrze trafiłaś, ale byłem tam w roli nie negocjującego, a pilnującego by negocjacje się dokonały w spokoju i w cztery oczy, więc nie wliczałbym doświadczenie tamtego wieczoru. – odpowiedziałem jej, z premedytacją pomijając szczegół, że sama misja została zakończona niepowodzeniem na skutek moich działań (choć słusznych!).
Byłem już tak przyzwyczajony do wiecznego niebezpieczeństwa, tym bardziej o tej porze roku, kiedy to podświadomie uruchamiały mi się wszelkie zmysły myśląc poniekąd o przetrwaniu, nawet jeśli to zagrożenie przeminęło w mojej tułaczce, tak jednak działałem na pełnych obrotach i gdy moja towarzyszka potknęła się i już miała wylądować nosem w błocie, złapałem ją w pasie jedną ręką, a drugą szybko za kark stając bokiem do niej i pewnie jakiś przechodzień o romantycznej duszy westchnąłby na ten widok, lecz ja wyzbyty byłem podobnych wrażeń i przemyśleń, więc odebrałem to w pełni neutralnie. Pomogłem jej się podnieść do normalnej pozycji i skinąłem jej głową na wznak lub bardziej poniekąd pytanie czy wszystko w porządku.
Ukryty tekst
0 x

- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Sukuna
- Posty: 222
- Rejestracja: 31 sty 2021, o 03:16
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Łuska (Ginkara)
- Krótki wygląd: patrz av albo kp
- Widoczny ekwipunek: .
• Płaszcz
• Torba na prawym pośladku
• Kabura na broń (prawe i lewe biodro) - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 80#p164880
- GG/Discord: bombel#4444
- Multikonta: -
Re: Rynek

Irytacja na twarzy dziewczynki była dla mnie niezrozumiała, lecz patrząc na całokształt strzelałem, że ponownie zrobiłem coś nie tak, ja zaś nie miałem pojęcia o co chodziło i szczerze mówiąc wolałem nie wiedzieć. Tak czy siak bym się nie dostosował, to po prostu zupełnie inny świat od tego, w jakim ja funkcjonowałem.
Samo złapanie jej nie miało mieć jakichkolwiek podtekstów typowo romantycznych, lecz moja koleżanka to chyba za dużo powieści się naczytała, tak mi się zdawało, kiedy zobaczyłem aprobatę na jej twarzy, co już samo w sobie było niepokojące, patrząc na to ile „błędów” w etykiecie popełniłem od samego początku naszego spotkania, a nie trwało ono długo. Zaś cisza jaka między nami zapadła była dla mnie tyle zastanawiająca, że nie bardzo wiedziałem nad czym ona się zastanawiała. Póki co nie było niczego skomplikowanego w tym wszystkim, ale później zrozumiałem, że pewnie obmyślała całą strategię. Wysłuchałem jej z uwagą, w myślach zapamiętując każdego jej słowa, w pełni ignorując jednak te, które były niezbyt pochwalną oceną mojej osoby. Uśmiechnąłem się z przekąsem kiedy to ona tak podkreśliło moją rangę – tak naprawdę to ona miała dokładnie tą samą, a jedynie wewnętrzne niespisane zasady w jakikolwiek sposób nas wyróżniały. Na papierze byliśmy sobie równi. Wysłuchałem jednak jej planu na kradzież i musiałem przyznać, że amatorstwo biło od niego na milę, lecz nic nie powiedziałem nie mając w głowie obecnie lepszego planu na kradzież tegoż materiału.
- Czyli rozumiem, że mam założyć, że staruszek nie zauważy jak z blatu znika jeden z materiałów, który na dodatek nie należy do najtańszych? A jeśli o zgrozo jednak zauważy to mam go uciszyć? A masz może jakiekolwiek informacje o tym sprzedawcy? Jeśliby miał jakąś rodzinę to zdecydowanie łatwiej byłoby go zastraszyć używając do tego osoby, które kocha lub nawet renomy mafii, wystarczałoby powiedzieć, że przyszedłem odebrać zapłatę za „ochronę” i odejść z jedwabiem. Taka ordynarna kradzież ze stołu jest piekielnie nieprofesjonalna. – wytknąłem jednak, patrząc na nią i cały czas rozmyślając o planie.
- Ile w ogóle potrzeba tego materiału? Wzięłaś najgorszą osobę do ocenienia tego ile potrzeba na suknie, głupio byłoby gdybym wszedł, ukradł i potem okazałoby się, że tyle nie wystarczy. – dopowiedziałem jeszcze, nie chcąc by po drodze mnie coś zaskoczyło w związku z tymże przedsięwzięciem. Miała rację, przekonanie jakiegoś gościa, żeby coś tylko uszył za cenę własnego życia i dobrobytu było zdecydowanie łatwiejsze.
Gdy zaś doszliśmy do przybytku i mogłem się rozejrzeć szybko uznałem, że wchodzenie na chama i robienie z tego napadu nie wchodziło w grę. Było za dużo ludzi na ulicy, a wśród nich była również straż. Na szczęście w środku samego sklepu nie było żywej duszy pomijając samego sprzedawcę, co więc otwierało poniekąd furtkę do zastraszenia go w jakikolwiek sposób, lecz do tego potrzebowałbym informacji o tym czy w ogóle posiada jakąkolwiek rodzinę, a w ogóle byłoby wspaniale, jakby moja mała zleceniodawczyni znała imię.
Gdyby jednak nie miała żadnych informacji dotyczących naszego staruszka to nie było jeszcze takiej tragedii, miałem ku temu rozwiązanie. W takim przypadku odszedłbym od mojej towarzyszki i użyłbym Henge no jutsu przemieniając się w jedną z łusek, która miała mieszkanie za drzwiami naprzeciwko w Czarnej Perle, czyli tam gdzie i ja mieszkałem. Wyglądał on zdecydowanie „godniej” i bardziej przekonująco niż ja, a poza tym byłem w tym wszystkim całkiem czysty. Wszedłem do sklepu i jakby rozglądając się za każdą suknią i materiałem, podszedłem do lady z zmartwionym wyrazem twarzy.
- Dzień dobry! Niech Amaterasu panu sprzyja w ten chłodny dzień! Szukam materiału do sukni, lecz o nieco, hm jakby to ująć, lepszych gabarytach niż normalnie. Ma to być prezent dla mej małżonki z okazji rocznicy naszego ślubu, wie pan, spełnia się ona właśnie w szyciu najróżniejszych sukni i kimona, nie miała ona jednak jeszcze nigdy okazji wbić igły w szlachetniejsze materiały. Czy znalazłbym jakiś w pańskim sklepie? – Zapytałem przybierając ton pełnego troski męża, który już samą mimiką i tonem dawał do zrozumienia jaką miłością darzy swoją drugą połówkę. Paradoksalnie, kiedy miałem udawać, to takie zabiegi wychodziły mi całkiem nieźle, ponieważ tego typu teksty słyszałem nieraz, kiedy jeszcze mieszkałem na ulicy, co nie miało wiele wspólnego z żargonem wyższych sfer, które rzadko kiedy w ogóle pojawiały się na tego typu targach i w sklepach, wysyłając zawsze swoją służbę w takich celach.
0 x

- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Sukuna
- Posty: 222
- Rejestracja: 31 sty 2021, o 03:16
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Łuska (Ginkara)
- Krótki wygląd: patrz av albo kp
- Widoczny ekwipunek: .
• Płaszcz
• Torba na prawym pośladku
• Kabura na broń (prawe i lewe biodro) - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 80#p164880
- GG/Discord: bombel#4444
- Multikonta: -
Re: Rynek

Daleko mi było do kwestionowania autorytetu srebrnych i złotych łusek. Chociaż nie, jest to nieprawdziwe stwierdzenie. Chciałbym wierzyć, że jest mi daleko, lecz w rzeczywistości często łapię się na tym, że patrzyłem na nich nawet z pewną niechęcią, której nie darzyłem do brązowych łusek. Rozmyślałem o tym w wolnych chwilach i ostatecznie doszedłem do wniosku, że właśnie absolutnie nie kupuje mnie cały ten trójpodział, który zwyczajnie w szerszej skali nie funkcjonował i był on jedynie „zabawą” przedszkolaków, którymi w mafii były łuski.
Sam system zarządzania byłby w stanie przeżyć, musiałby jedynie zostać nieco zmodyfikowany. A czy zmiany były złe? Oczywiście, że nie, pewnego razu usłyszałem pewną mądrą doktrynę – „stojąc, cofasz się.”. Nie muszę podkreślać jak prawdziwa ona jest, cała cywilizacja ją potwierdzała na każdym kolejnym etapie.
Po jej odpowiedzi na każde moje pytanie wzruszyłem ramionami i skinąłem jedynie głową, wcale nie uznając swoich pytań za idiotyczne, były one potrzebne. A nuż mogła to nie być pierwsza taka sytuacja, że dziewczyna wykorzystuję niższych stopniem do kradzieży jakiegoś materiału z tego sklepiku, co przyczyniłoby się do większej jej wiedzy w zakresie tego kto tam pracuje. Po jej odpowiedziach jednak uznałem, że faktycznie najłatwiej będzie po prostu zwinąć materiał i uciec w tłum, który byłby moją idealną kryjówką.
Będąc już pod przykrywką twarzy mojego mafijnego sąsiada ukłoniłem mu się na przywitanie i po wyjaśnieniu sprawy stanąłem chwili w zadumie i zastanowieniu, kiedy staruszek zapytał o tym w czym moja „małżonka” widzi się najlepiej.
- Jest przepiękna doprawdy, tysiąc gwiazd na niebie nie byłoby w stanie przyćmić jej urody! Jej bujne złociste loki zawsze przyciągały oczy przechodniów, lecz jeśli o mnie chodzi, to nie one są w niej najpiękniejsze. Wie pan jednak co? Oczy. Dwa piękne i wielkie szmaragdy patrzące na mnie zawsze z uczuciem i mądrością. Myślę, że suknia podkreślająca te jej dwa atuty jakim są jej oczy byłaby wspaniałym wyborem. – Wyjaśniłem, próbując jak najlepiej oddać ekspresję pasującą do tejże tożsamości, którą na parę chwil przywdziałem. Ciężko było mi było tak się zachwycać, kiedy w głowie miałem obraz dziewczyny, dla której wykonuję całą tę farsę, lecz w końcu jak zacząłem myśleć o innych dziewczynach to jakoś było mi łatwiej.
0 x

- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości