Sennin Mōdo - zluzowanie niepełnego

[Kutaro]

Aktualny stan: Tylko powiernik paktu może zdobyć Sennin Mōdo. Powoduje to że z automatu każdy kto ma ochotę na ten wspomagacz musi od zera tworzyć pakt. Więc automatycznie nikt nie dołączy do paktu, którego powiernik żyje, bo nie jest w stanie dostać SM. Oczywiście wciąż zostają summony, ale tryb jest kuszącą wisienką na torcie.

Sugerowane rozwiązanie: Więcej niż jedna osoba może mieć dostęp do niepełnego trybu mędrca. Perfekcyjny wciąż byłby zachowany tylko dla powiernika. Pozostałe wymagania (wyprawa, zgoda adminów) bez zmian.

Źródło: W arcu wojennym Minato ma pełny SM, więc zapewne miał do niego dostęp podczas śmierci. Jednocześnie wiemy, że Jiraiya od stosunkowo młodego wieku miał niepełny SM. Jiraiya żył w momencie śmierci Minato, więc istniały jednocześnie dwie osoby z dostępem do SM.
(Jeśli coś porąbałem w tym toku rozumowania to, nvm, usuńcie wszystko)

Korzyści: Większe benefity dla gracza, którego powiernik wciągnie w pakt. Automatycznie więcej kontaktów fabularnych.

Wady: Ktoś się napracuje nad paktem i kolejna osoba wchodzi na gotowe (?)

[Jun]

W arcu wojennym Minato ma pełny SM

Mówisz o końcówce shippudena i o Minato edo-tensei które rządzi się swoimi prawami?

Jednocześnie wiemy, że Jiraiya od stosunkowo młodego wieku miał niepełny SM

Pic or didint happen.


A tak ogółem to pewnie będą argumenty, że nie, ale myślę, że warto rozważyć.

[Support nr 6]

Jiraya rzeczywiście trenował za młodu po SM i rzeczywiście kwestie wymogów bycia powiernikiem niejako wymusza tworzenie nowego paktu.
Dlatego sam akurat nie będę tego hejtował choć teoretycznie SM to jest tajemna sztuka, która nie powinna być rozdawana na prawo i lewo świeżym osobom, które nie są właśnie tym powiernikiem. Jeśli już coś takiego wprowadzać to z dodatkowymi ogranicznikami w postaci co najmniej roku (czasu rzeczywistego) posiadania paktu nim można ubiegać się o prośbę po SM.

I na tym bym stanął albowiem w tym momencie zdobycie SM jest znacznie trudniejsze niż zdobycie CSa chociażby właśnie przez wymóg tworzenia nowego paktu/zabicia powiernika paktu.

[Jun'ichi]

Jeśli już coś takiego wprowadzać to z dodatkowymi ogranicznikami w postaci co najmniej roku (czasu rzeczywistego) posiadania paktu nim można ubiegać się o prośbę po SM.

Rozumiem zamysł i chęć ograniczenia prędkości zdobywania przez gracza siły ale spojrzałbym na to z innej strony - czasu jaki gracz musi poświęcić na to żeby w ogóle dojść do posiadania paktu.

Opracowanie paktu - luźno możemy liczyć 3-6 miesięcy i nikt mi nie powie, że trwa to krócej, a jeśli się mylę, zwrócę honor publicznie jeśli ktoś wskaże, że w tak nie jest w większości przypadków.
zdobycie paktu - wiąże się z ryzykiem i to ogromnym bo jednak jest to wyprawa rangi A + czas na wykonanie wyprawy to kolejnych kilka miesięcy (1-2 pewnie o ile trafimy na względnie sprawnie odpisującego GM'a). Dodatkowo żeby w ogóle móc taką wyprawę wykonać, musimy według mechaniki zdobyć już jakieś zaufanie zwierząt więc nie będzie to na zasadzie "zdobyłem pakt i następnego dnia idę na wyprawę po zaufanie" czyli doliczmy do tego jakieś 2-3 misje gdzie przyzwiemy zwierzęta, pokażemy jakim jesteśmy człowiekiem, jakie mamy zamiary ogólnie i udowodnimy, że jesteśmy w ogóle warci dania nam tak odpowiedniego z punktu widzenia zwierząt zadania czyli tej wyprawy A.

Czyli już mamy niemal rok czasu rzeczywistego aby w ogóle móc liczyć na zgodę zwierząt by przekazały nam wiedzę o SM. I teraz do tego chciałbyś dodać kolejny rok czekania w trakcie którego owszem możemy robić te misje ALE czy samo ich wykonywanie które i tak zajmie mnóstwo czasu nie wystarczy jako ten ogranicznik o którym piszesz? Owszem, jeden zrobi to w 4 miesiące, inny w 12 ale jednak tak działa forum, każdy rozwija się w innym tempie.
Wydaje mi się że sama droga jaką musi przejść gracz (już pomijam czas jaki mija zanim zdołasz w ogóle zdobyć sam pakt) jest wystarczająco długa i żmudna, dorzucanie kolejnych sztucznych czasów oczekiwania tylko zniechęci graczy do tego by się o to starać. Może zamiast tego roku czasu, pójść inną drogą np. żeby zwierzęta zaufały graczowi, trzeba zrobić jakieś misje gdzie przyzwiemy summona rangi D, później C, później B i tym jakby pokażemy summonom o różnym statusie społecznym (w ich społeczności), że jesteśmy ich faktycznymi i godnymi sprzymierzeńcami. To coś jak sytuacja gdzie Gamakichi naskarżył Gamabuncie i dopiero wtedy ten zgodził się pomóc Naruto w walce. Coś jak zdobywanie sławy tyle że wśród summonów.

[Tsukune]

A może zrobić to w taki sposób że po podpisaniu się pod czyimś paktem oczywiście za jego pozwoleniem musiałoby się zrobić kilka misji dla summonów? nie pamiętam jakie wymogi ma powiernik paktu aby posiąść niepełny a później pełny SM ale może po prostu ciut zwiększyć wymogi dla osoby która się podpisała? Powiedzmy, że powiernik ma 1 misję...to osoba która się podpisze gdy powiernik żyje musiałaby wykonać 2 misje...ewentualnie nieco "osłabić" wtedy SM dla podpisanej dodatkowo osoby...przynajmniej ja widzę taki na szybko pomysł.

Edit: takie są wymogi dla posiadacza paktu na niepełny SM
Korzyści:
180 punktów do rozdania pomiędzy: Siłę, Wytrzymałość, Szybkość, Percepcję oraz Siłę Chakry, przy czym Siła Chakry kosztuje 1,25 punkta. Minimalny bonus dla statystyk fizycznych to 15, a maksymalny bonus dla statystyk to 60.
+50% chakry.
Wymagania: Uzyskanie całkowitej ilości przynajmniej 3500 PH, Kontrola Chakry na randze B.

Inne: Konieczność przywołania Przyzwańca (ktoś musi trzymać pieczęć), koncentrowanie się na zbieraniu chakry przez turę. Przebywanie w tym trybie dłużej niż 7 tur powoduje długotrwałe zmęczenie oraz przejmowanie cech zwierząt.

A takie może byłyby dla osoby która się podpisze gdy powiernik żyje


Korzyści:
150 punktów do rozdania pomiędzy: Siłę, Wytrzymałość, Szybkość, Percepcję oraz Siłę Chakry, przy czym Siła Chakry kosztuje 1,25 punkta. Minimalny bonus dla statystyk fizycznych to 20, a maksymalny bonus dla statystyk to 45.
+30% chakry.
Wymagania: Uzyskanie całkowitej ilości przynajmniej 4000 PH, Kontrola Chakry na randze B/A.

Inne: Konieczność przywołania Przyzwańca (ktoś musi trzymać pieczęć), koncentrowanie się na zbieraniu chakry przez turę. Przebywanie w tym trybie dłużej niż 5 tur powoduje długotrwałe zmęczenie oraz przejmowanie cech zwierząt.

Edit2: Czemu dałem "osłabienie" dla kogoś kto się dopisze do paktu gdy powiernik żyje? Dlatego, że po prostu summony nie ufają aż tak bardzo dlatego w jakiś sposób "ograniczają" moc SM...powiedzmy, że po prostu osoba podpisana jako 1 [i żyje] ma pełną moc...kolejne mają mniejszą aby nie ubiły "pana" summonów...ale to tylko taka szybka i prosta propozycja.

[Jun'ichi]

po podpisaniu się pod czyimś paktem oczywiście za jego pozwoleniem musiałoby się zrobić kilka misji dla summonów?

To rozwiązanie ma pewną wadę - co jeśli ktoś ma już pakt (powiernik), posiadł SM, a dopiero po tym stracił zaufanie zwierząt? Jest to możliwe - powiedzmy że ktoś pokroju Orochimaru miałby pakt z żabami, później te zobaczyłyby że nie jest on godzien i co? Orochimaru miałby decydować o tym komu żaby mają dać swoją własną wiedzę? Mało uczciwe wobec nowego użytkownika paktu.

[Tsukune]

Wtedy by decydowały same zwierzęta [czyt. administracja] Można zrobić, że zwierzęta mają jakiś "dodatkowy" zwój/kopię orginalnego...w końcu w jakiś sposób muszą robić "odwrócone przywołanie" więc pewnie mają własny zwój do tego. Więc po prostu zwierzęta decydują czy dana osoba jest godna czy nie. Jeżeli straci zaufanie może spróbować je odzyskać. Zastanawiam się czy nie mogłyby "zdegradować/zablokować" powiernikowi ową moc...ale to by mogło być zbyt mocne...ale jednak wydaje mi się że coś takiego mogłoby mieć miejsce...no ale to tylko i wyłacznie dywagacje.

Skrótowo: Gdy ktoś traci zaufanie summonów może je odzyskać. Jak tego nie zrobi zwierzęta mogą "odrzucić/usunąć" powiernika z paktu jednocześnie zabierając mu możliwość używania "pełnego" SM...ale to tylko mój pomysł bo wiadomo, że mało kiedy "gracz" zepsuje sobie relacje z tak potężnymi istotami.

[Kutaro]

Mówisz o końcówce shippudena i o Minato edo-tensei które rządzi się swoimi prawami?

Dokładnie o tym mówię.

Ogólne utrudnienia w dostępie do SMa jak odczekanie roku lub zrobienie określonej liczby misji jest dobrym pomysłem. Ogranicza to sytuację, że osoba z odpowiednią liczbą PH, KC nagle wpada na pomysł "a zrobię sobie SMa" i w momencie zdobywa miłość zwierząt.

Osobiście nie jestem przekonany do osłabiania niepełnego SM bo jest to tworzenie kolejnej mechaniki, a nie luzowanie starej. Wydaje mi się, że brak dostępu do pełnego SM jest wystarczającym osłabieniem.

Co do dołączania do paktu, to przede wszystkim widziałem to jako konieczność pofatygowania się do powiernika. To on by podejmował decyzję o udostępnieniu paktu i możliwości wpisania się kandydata w zwój, w końcu to on się napracował nad nim. Żadnych zwojów kopii. Oczywiście zwierzęta (=administracja) by później decydowały o rozpoczęciu nauki SMa.

[Akiba]

Ogólne utrudnienia w dostępie do SMa jak odczekanie roku lub zrobienie określonej liczby misji jest dobrym pomysłem. Ogranicza to sytuację, że osoba z odpowiednią liczbą PH, KC nagle wpada na pomysł "a zrobię sobie SMa" i w momencie zdobywa miłość zwierząt.

Znaczy się - a co to zmieni? Tylko przedłuży graczowi czas, na zdobycie tego SMa. To nie jest rozwiązanie problemu, to jest utrudnianie graczom rozgrywki. I niestety w tym momencie nic tego nie zmieni - SM jest jedynym wzmacniaczem, który nie ma negatywnych konsekwencji (poza bramami do pewnego stopnia - ale do ich pełnego używania potrzeba bycia bezklanem). Każdy, kto chce zrobić silną postać bez ryzykowania ataku na sojuszników, będzie brał SMa.

[Jun]

(poza bramami do pewnego stopnia - ale do ich pełnego używania potrzeba bycia bezklanem)

To nie jest do końca prawda, bo nie ma negatywnych skutków dla innych, owszem, ale dla ciebie jak najbardziej.

Anyway - Zgadzam się z Aką, że przedłużanie czasu po SM'a to głupota. I tak mamy limit na wyprawy 3 miesięczny. W trakcie gry jest pełno innych eventów w których wszyscy chcą brać udział, no i wbrew pozorom wyprawa po SM też nie ma małych wymagań a też potrzeba zgody.

[Yasuo]

A nie lepiej po prostu uzależnić decyzję o tym czy ktoś jest godzien SM czy nie od zgody administracji? Tak jak np. w przypadku stylu walki 7 mieczami? Oczywiście powiernik ma zawsze możliwość zdobycia SM, ale zwyczajna osoba, która podpisze się pod paktem musiałaby mieć dodatkowo zgodę czerwonych. To moim zdaniem dobre rozwiązanie. Plus czerwoni mogliby dać zgodę na SM np. jako nagrodę w evencie.

A co jeśli czerwoni nie dadzą zgody? Zrób własny pakt i po problemie.

To tylko luźna propozycja, ale moim zdaniem uczciwa i prosta we wdrożeniu.

[Kutaro]

Pdobijam bo wciąż uważam, że nie jest złym pomysłem.

Aktualnie nie ma ograniczeń z dołączaniem do istniejącego paktu. Jedynym ograniczeniem jest konieczność skontaktowania się z powiernikiem oraz jego zgoda. Taka osoba otrzymuje możliwość przywoływania zwierząt co samo w sobie jest boostem.

W mojej wizji ten element jest bez zmian. Wciąż powiernik (gracz który się napracował przy tworzeniu paktu) decyduje czy zgadza się żeby nowy gracz (pasożyt co nie harował przy pakcie) miał dostęp do zwierząt. Kolejną rzeczą o której należy pamiętać jest to, że niezależnie od sytuacji o wyprawę po SMa należy pytać administrację o zgodę. Więc po prostu w momencie gdy osoba chciałaby zrobić wyprawę 3 dni po podpisaniu paktu, Czerwoni by mu mogli powiedzieć: "Poczekaj jeszcze chwilę koleżko, może zrób misję dla zwierząt.". Uważam, że jakiekolwiek kopie zwojów paktu czy coś podobnego nie powinny mieć miejsca. Wciąż powiernik byłby jeden i tak samo zwój. Dołączenie do paktu bez zgody jego twórcy byłoby zwyczajnie niemożliwe.

Powtarzam jeszcze raz niezmierzone korzyści fabularne jakie przyniosłoby uwolnienie niepełnego SMa. Relacje uczeń-mistrz, rozbudowane kontakty z graczami. Potencjał jest nieskończony.

Zdaję sobie sprawę, że realistycznie osoba takie dołączanie do paktu nie byłoby czymś zbyt częstym. Osoba która chce mieć SMa zapewne wolałaby zrobić cały pakt od nowa. Mimo to wciąż uważam, że sama taka możliwość byłaby czymś atrakcyjnym.

[Tamaki Hyūga]

Tutaj wydaje mi się że było już powiedziane dużo i raczej sensownym byłoby aby nie tylko powiernik paktu miał możliwość nauki Niepełnego SMa. Jedynym co można zrobić to na przykład najpierw ten kolejny gracz, który nie jest powiernikiem musi najpierw zrobić jedną albo kilka misji dla zwierząt z paktu aby udowodnić swoją lojalność i wtedy może przystąpić do nauki tak jak jest opisane dla powiernika.

[Support nr 5]

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie się tematem. Istotnie, blokowanie możliwości opanowania SM "tylko" dlatego, że ktoś inny pakt opracował jest sporym limitem. W związku z tym, wprowadzona zostanie następująca zasada:

• Osoba nie będąca powiernikiem zwoju może opanować Sennim Modo, pod następującymi warunkami:
• Postać taka może opanować jedynie Niekompletny Trym Mędrca, tak długo, jak powiernik zwoju żyje/nie porzuci swojego zwoju.
• Wymagana jest Wyprawa rangi A wykonana dla zwierząt paktu.

W związku z powyższymi, temat zamykam i przenoszą do: Wprowadzone.