Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3835
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kyoushi »

  • Wiele nie musiał robić czy też mówić. Po prostu w tej chwili zdawał się na swoją pamięć i oddawał królowi co królewskie w ramach swojej pracy. Byle jakiej, bo byle jakiej ale nadal pracy. Widać było checi i nikłe zaangażowanie, któremu towarzyszyły pewne emocje. Teraz jednak skupiał się nad tym by doprecyzować swoje myśli i to o co dopytywała Shirei-kan.
    - Tak, ten sam. Nie mam pojęcia, nie dochodziłem do tego. Oprócz pracy dla rodziny Koseki i przynależność tamtej dwójki nie znam większej ilości powiązań. - dokonczył już na spokojnie, w końcu i on tracił swój animusz i energię podczas takich wywodów. Niewiadomych było wiele, ale wszystko jednak łączyło się w całość. Koniec końców informacje nie były bezwartościowe. Przeszedł on więc do tematu kolejnego, którym był jeden z Jeźdźców Antykreatora - sam NES.
    - Tak, wspominałem. Cholernie szalony i niebezpieczny, w dodatku ujawnił swoje umiejętności kontroli cienia - pochodzi z klanu Nara jak widać. Czemu? Bo jest niespełna rozumu, a jedyne czego chce to zagłady tego świata, chaosu, cierpienia i bólu. Bawi go to i bawiło również wtedy. Dostał nauczę od swojego mistrza, który nieomal go nie zabił uderzeniem, jednak później zniknął i już nie wiem co z nim się stało. Wiem tyle, że to uderzenie przeżył. Tak, Han wydaje mu polecenia i nie chciał go w Oniniwie, nikogo ze swoich jeźdźców nie chciał, jednak niesubordynacja i indywidualizm NESa wzięły górę. Pewnie czeka go teraz sowita kara... - zakonczył w sumie zastanawiając się co wymyśli mu Sozo. Może wieszanie za palce u stóp? A może wywierci mu dziurę w brzuchu. Szkoda, że dalej zmienili temat na pojemnik, którym był Takashi Nara.
    - To nie wyglądało na iryojutsu, niestety nie mam żadnych dodatkowych informacji na ten temat, Han stał się po prostu nieśmiertelny. - dorzucił nieco zmartwiony, by odpowiedzieć na kolejne pytania:
    - Tak, jednak tym razem osobiście znim nie poszedłem, jest na usługach własnego klanu, nie dopuszczą mnie tak łatwo jak poprzednika do siebie, jednak zaoferowałem mu pomoc i wskazałem gdzie może mnie znaleźć oferując mu wiedzę dotyczącą Bijuu, teraz czekam na jego ruch - prędzej czy później się pojawi. Nie nasuwałem mu w żaden sposób, że sam mógłbym w jakikolwiek sposób być Jinchuuriki. Raczej zaciekawiłem go tym, że posiadam informacje na temat demonów, nieco bardziej niedostępne. Widziałem, że był zainteresowany. - dokonczył swój wywód, by wziąć delikatny oddech. Już miał sięgnąć po papierosa, którego dawno nie palił, jednak póki co się wstrzymał. Może nie w tym gabinecie i nie teraz.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3835
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kyoushi »

  • Przyglądał sie jej poczynaniom, gdy tylko ogłosiła pierwsze spostrzeżenie - a raczej konkluzję do której doszła, usłyszawszy że klan Koseki ma więcej najemników pod swoimi skrzydłami i to szczególnych Kekkei Genkai. To mogło budzić niepokój innych Shirei-kanów, w tym i Katsumi, która już wiedziała że ten temat trzeba poruszyć. Szczególnie ze względu na posiadanie jej jakże pilnowanego i elitarnego limitu krwi, którym niewątpliwie był Sharingan. Białowłosy w tej kwestii nie miał już nic więcej do powiedzenia, on nie był od tego by oceniać poczynania liderki i tego jak radzi sobie ze swoimi sprawami, on był tutaj tylko od czarnej roboty, której nie poświęciłaby swojemu pobratymcowi z Sharinganem. Idealny najemnik na ciężkie czasy, którego nawet nie szkoda.
    - Z jego słów wynikało, że to spotkanie w Oniniwie było dla niego nudne, więc wykorzystał to by narobić trochę chaosu. Ile w tym prawdy? Nie wiem. Jednak jak wspomniałem - wybór Nary był prosty dla Hana, będzie słabym pojemnikiem po który sięgnie, gdy będzie potrzebował siły Rokubiego. Tak mówił. - zakończył ten krótki aczkolwiek treściwy wywód, by podrapać się po czubku głowy. Wystarczył sił by mówić jeszcze więcej, ale zdawało mu się że przekazał wszystkie najistotniejsze informacje, które były kluczowe dla sprawy.
    - Będę miał obu na oku. No, niestety sam Sharingana nie posiadam, więc może być znacznie trudniej. - pierwszy raz podczas rozmowy się uśmiechnął, świadomie i w żarcie, bo przecież to on znał nosicieli demonów, a nie jakiś tam Kimimoto Uchiha, czy inny pospolity klanowicz. - Matatabi jest grzeczna. Póki co pod kontrolą, ale tak jak rozmawialiśmy wcześniej droga Shirei-kan, chciałbym już prosić o mojego towarzysza Uchiha Noayę, byśmy znów ruszyli w drogę i by pomógł mi dowiedzieć się więcej i postawić kolejny krok w kontroli nad bestią. Czas najwyższy przejąć pałeczkę. - powiedzial końcowe zdanie już raczej do siebie samego, w końcu czeka go ciężka wyprawa, w której zmierzy się nie tylko z przeciwnościami losu, ale i także z samym sobą. Był gotów by ruszyć na wyprawę życia.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3835
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kyoushi »

  • Rzeczywiście, temat był bardzo ciekawy, jednocześnie dość niedorzeczny, by NES robił co chciał przy samym Hanie, tuż pod jego nosem. Nie musiał też długo czegoś na odzew liderki, która rzeczywiście przyznała w tej kwestii rację czerwonookiemu, który nie mylił się - taka po prostu była prawda. Teraz wyglądało na to, że jednak kobieta przeskoczyła do dalszego tematu, o wiele bardziej istotnego pod względem rozwoju szermierza z Sogen, który ma zamiar stoczyć kolejny bój z własnym sobą i demonem, który w nim tkwił. Gdy do niego to dotarło w końcu zamierzał na to odpowiedzieć, coby Katsumi nie musiała czekać.
    - Domyślam się tylko i wyłącznie. Prawdopodobnie kolejny raz dojdzie do spotkania oko w oko z Matatabi i wszystko wyjdzie w praniu. Ostatnim razem stoczyliśmy głównie rozmowę, a następnie pojawił się mój klon, który był całkowitym przeciwieństwem mnie i to on próbował mnie stłamsić i przekonać do oddania kontroli demonowi, co oczywiście się nie udało, a Nibi musiała uznać moją wyższość i pozwoliła mi bezkarnie korzystać z części swojej chakry. Teraz chciałbym więcej, dowiedzieć się co jest dalej. Ryzyko? Utrata kontroli, gdy pobiorę za dużo chakry, stąd potrzebny jest mi Naoya-san, który swoim Sharinganem potrafił opanować i cofnąć przepływ chakry, a ja mogłem wrócić do siebie. Tym razem wygląda na to, że na rozmowie się nie zakończy podczas treningu. Spodziewam się, że będzie trudniej przekonać Matatabi, jednak wierzę w to że się uda. Po prostu musi. - zakończył pewny siebie, w końcu musiał wierzyć w to co mówił i to, że mu się uda, inaczej sobie tego nie wyobrażał, więc podjął rękawicę i chciał się przekonać czy się uda. Chciał sprostać wyzwaniu i sprosta!
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3835
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kyoushi »

  • Liderka chciała wiedzieć swoje. Była bardzo pasywna, jeśli chodziło o poczynania względem innych rodów, ale prawdopodobnie po agresywnej i pięknej polityce Hisato planowała nieco ostudzić sąsiadów by nie czuli presji ze strony klanu Uchiha. Prawdopodobnie jednak powinni, przez co cała rodzina na tym traci. Cóż, to nie należało do obowiązków czerwonookiego, który miał zajmować sie rozwojem i stawać się podporą rodu od strony tej, w której odnajdywał się najlepiej - podczas wojen i potyczek. Był bronią klanu, a ta rola jakże mu pasowała.
      - Uważam, że sprostałem jej wymaganiom i tylko dzięki temu udostępniła mi część mocy. Teraz idę po więcej. - powiedział, jednak bez zbytniej pewności siebie. Liderka wydawała się być zadowolona, jednocześnie prawdopodobnie pochwaliła go pierwszy raz od wojny z klanem Senju. A może nie? Coś jednak było w międzyczasie, ale na tyle rzadko, że nie spodziewał się fanfarów. Mimo wszystko miło było tego posłuchać, przez co na ustach białowłosego również wymalował się delikatny uśmiech, by w takiej pozycji słuchać dalej przełożonej.
      - Gdy tylko opanuje tę chakrę będzie z tego na pewno wiele pożytku. Im szybciej tym lepiej. - dodał, by po chwili zauważyć że Katsumi coś kombinuje z jakimiś zwojami. Kątem oka mógł zauważyć swoje imię, które posiadała w jakimś oficjalnym zwoju. Czy to spis ludności? Czy chciała go wykreślić? To by były dopiero jaja. Przyjrzał się nieco dokładniej, widział tam swoją rangę, która dotyczyła tej rodziny. Już sam zapomniał, że był tylko Akolitą. Chociaż czy to coś zmieniało w obecnej sytuacji? Otóz nie.
      - Nikomu więcej nie raportuje z wydarzeń i misji Katsumi-sama, może to kwestia lojalności. Skoro jednak sama Shirei-kan tego wymaga tak musi być. Następnym razem wyczerpię temat na wstępnie. Wolę jednak reprezentować klan w boju... Zdecydowanie bardziej się do tego nadaję. - tym razem nie musiał się powstrzymywać, jego uśmiech pojawił się na całej twarzy: - Dziękuję Shirei-kan, jestem zaszczycony i nie zawiodę. - powiedział, wstając z krzesła i delikatnym ruchem kłaniając. Gest szacunku jak najbardziej wskazany w takiej chwili. Teraz już tylko oczekiwał czy liderka potrzebuje czegoś jeszcze, czy może opuścić już siedzibę.
    z/t
    0 x
    Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
    Awatar użytkownika
    Kisuke
    Martwa postać
    Posty: 2186
    Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
    Wiek postaci: 22
    Ranga: Sentoki
    Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
    ~ Gurda przy lewym boku
    ~ Kabura na prawej i lewej nodze
    ~ Torba z tyłu na pasie
    ~ Duży zwój na plecach
    Multikonta: Daisuke

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Kisuke »

    0 x
    Awatar użytkownika
    Anzou
    Posty: 1005
    Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
    Wiek postaci: 19
    Ranga: Akoraito
    Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
    - Kabura na lewym i prawym udzie
    - plecak
    - blaszane rękawiczki
    - opaski na dwóch przedramionach
    - kamizelka Shinobi pod płaszczem

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Anzou »

    Jedno jest pewne. Dwójka Shinobi od momentu poznania się poczyniła znaczne postępy. Zarówno Anzou jak i Azuma zdobyli doświadczenie, zwiększyli swoje atrybuty i poznali kilka nowych technik. Nauka nie idzie w las! Współpraca duetu AA nabierała rumieńców i była obiecująca. Każde kolejne zlecenie rangi C wydaje się być jeszcze łatwiejsze niż dotychczas. To wszystko sprawia, że niedługo zapewne trzeba będzie wykonać kolejny krok do przodu. Uchiha dał sygnał, że należy ruszać. Kaminari skinął tylko głową i razem z Azumą wyruszył do siedziby władzy.
    - Nie mam pojęcia co to za umiejętność. Wiem jednak, że gdyby nie Twoja pomoc, mogłoby być ze mną krucho. Wytrąciłeś go z równowagi i dałeś mi czas zadać ostateczny cios. Dziękuję, Azuma-kun!
    Taka prawda. Niewiele brakowało, a młodzieniec miałby spore kłopoty. Pierwszy raz w życiu widział takie umiejętności. Były na pewno niecodzienne i... przydatne. Wybuch tuż przy przeciwniku gwarantuje niemalże natychmiastowe wykluczenie z walki. Drugi przeciwnik także używał chyba niecodziennych sztuczek...
    - A ten drugi? Chyba wpływał na umysły, co nie?
    Anzou z każdą kolejną walką poszerzał swoją wiedzę na temat innych Shinobi, jednak jakby spojrzeć na to obiektywnie, ta wciąż stałą na okropnie niskim poziomie. Niektóre klany dysponują charakterystycznymi cechami, już po wyglądzie można stwierdzić przynależność do jednej z rodzin. Kim jednak byli ludzie z farmy? Może ktoś w siedzibie władzy taką wiedzą dysponuje. Duet AA dotarł na miejsce, gdzie otrzymali szczegóły zlecenia. Faktycznie, obyło się bez ran, bez zmęczenia. To chyba dobrze. Kaminari, gdy usłyszał pytanie o zdanie raportu zdał się na przedstawiciela klanu Uchiha. Stał wyprostowany, chciał zrobić dobre wrażenie. Jego misja, jego raport. Jego chwała!
    0 x
    Obrazek
    Awatar użytkownika
    Azuma
    Posty: 1140
    Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
    Wiek postaci: 18
    Ranga: Kogō
    Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
    - wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
    - delikatne blizny na przedramionach i rękach
    - przeciętny wzrost, docięta sylwetka
    Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
    - skórzana kamizelka shinobi
    - kabury na broń na lewym i prawym biodrze
    - torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
    - lekka zbroja

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Azuma »

    Poprzedni wątek: Gospodarstwo

    Ze zrozumieniem podszedł do słów Anzou, który nie mógł niczego powiedzieć w odniesieniu do umiejętności przeciwników. Azuma dość naiwnie pomyślał, że skoro wywodzili się z różnych klanów, być może posiadają różne informacje o innych klanach o których mogliby się wymienić. Niestety, w tym przypadku ta dwójka stanowiła dla nich prawdziwą zagadkę.
    - Jesteśmy kwita. Ten drugi rzeczywiście specjalizował się w manipulacji umysłem. Na prawdę znał się na genjutsu. Posiadał w tym nawet większą wprawę ode mnie, bo użył czegoś co do tej pory stanowi dla mnie zagadkę. Zanim go nie zaatakowałeś, czułem że chce uczynić Ci coś okropnego… I to przy pomocy kontroli nad moim ciałem. Było to... - szukał odpowiedniego słowa, które mogło nadać właściwy ton dla określenia iluzji w którą wpadł, ale… nie był w stanie. Nie potrafił znaleźć niczego co by pozwalało właściwie zdefiniować taki rodzaj genjutsu, dlatego zamilkł pozwalając w dalszej wędrówce oddać się rozmyślaniom.
    Gdy dotarli do Kotei, natychmiast skierowali się do siedziby władzy, a tam oczekiwał ich ten sam mężczyzna, który zlecił im to zadanie. Przyjrzał się im badawczo w pierwszej chwili, najwyraźniej oceniając ich kondycję. Nie dostrzegając jakichkolwiek obrażeń, najwyraźniej musiał nabrać pewnych wątpliwości, które po chwili wyraził, spodziewając się uzyskania od nich raportu. Anzou w tym momencie się wycofał, wyraźnie czyniąc Azumie możliwość odtrąbienia sukcesu.
    - Melduje ukończenie zadania - rozpoczął, przybierając “oficjalny” ton, zaczynająć od tego co było najważniejsze, czyli istoty zadania. Jedno zdanie nie mogło jednak stanowić za całą treść raportu, dlatego przeszedł do szczegółów.
    - Na miejsce trafiliśmy w odpowiednim czasie. Okazało się, że bandyci na dobre zadomowili się w tamtym rejonie, codziennie dochodziło w gospodarstwie do rabunku. Na nasze szczęście z całej szajki została tylko dwójka napastników, co ułatwiało wprowadzenie w życie naszego planu, którego początki zarysowaliśmy tutaj w gabinecie - zauważył chłopiec, wspominając zarysowany w rozmowie pomysł w którym sugerowali oczekiwanie na moment rozpoczęcia napadu. Wtedy też było mówione, aby puścić jednego bandyte i pozwolić mu na doprowadzenie do kryjówki. Do tego nie doszło, z uwagi na informację jakie uzyskali od samego gospodarza.
    - Na miejscu postanowiliśmy urządzić zasadzkę. Anzou-kun udawał syna jednego z mężczyzn pracujących na gospodarstwie, a ja obserwowałem sytuację z ukrycia. Gdy bandyci przybyli na miejsce, pozwoliliśmy im niemal zbliżyć się na wyciągnięcie ręki. Do samego końca kryliśmy się z naszym pochodzeniem i umiejętnościami - powiedział, ujawniając że do realizacji planu postanowili wykorzystać atut płynący z ich wieku. Napastnicy z pewnością nie mogli spodziewać się, że to dziecko, może być młodym shinobim.
    - Niestety, tutaj zaczęły się schody… Przeciwnicy nie byli zwykłymi, tępymi oprychami. Posługiwali się chakrą… Jeden z nich władał silnymi technikami iluzji, a drugi z nich… Samym uderzeniem pięści w powietrze, potrafił wywołać eksplozję - po wypowiedzeniu tego, na chwilę zamilkł pozwalając aby sens tych słów na dobre zapadł przedstawicielowi władz w głowie. Ta misja niewątpliwie wiązała się z zagrożeniem ich własnego życia. Mimo jednak młodego wieku, nie odstąpili od zadania, tylko brnęli na przekór przeciwnościom.
    - Pojedynek był zażarty. Napastnicy zostali przez nas porażeni, poparzeni i w odpowiedzi także potraktowani eksplozją z notek wybuchowych. Ostatecznie też, udało nam się ich spacyfikować… i pochwycić żywcem. Obecnie znajdują się związani i zakneblowani na terenie gospodarstwa, pod czujnym okiem tamtejszych ludzi. Czekają na wsparcie, które ściągnie z nich obowiązek doprowadzenia przestępców przed oblicze władz - zakończył wypowiedź, ujawniając co spotkało ich przeciwników. Repertuar zdarzeń jakich ich dotknął z pewnością nie był godny pozazdroszczenia, ale z drugiej strony powinni dziękować opatrzności za to, że mogli z tego wszystkiego ujść z życiem. Z pewnością wielu ninja nie spojrzałoby na ich los tak łaskawym okiem jak ta dwójka dzieci.
    0 x
    Awatar użytkownika
    Kisuke
    Martwa postać
    Posty: 2186
    Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
    Wiek postaci: 22
    Ranga: Sentoki
    Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
    ~ Gurda przy lewym boku
    ~ Kabura na prawej i lewej nodze
    ~ Torba z tyłu na pasie
    ~ Duży zwój na plecach
    Multikonta: Daisuke

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Kisuke »

    0 x
    Awatar użytkownika
    Anzou
    Posty: 1005
    Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
    Wiek postaci: 19
    Ranga: Akoraito
    Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
    - Kabura na lewym i prawym udzie
    - plecak
    - blaszane rękawiczki
    - opaski na dwóch przedramionach
    - kamizelka Shinobi pod płaszczem

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Anzou »

    Azuma zgodnie z założeniami Anzou zdał szczegółowy raport z tego, co w zasadzie wydarzyło się na terenie gospodarstwa. Nic dodać, nic ująć. Duet zrobił to, co do niego należało. Nikt nie ucierpiał i nikt nie zginął, bandyci zostali pochwyceni i teraz czeka ich osąd. To miłe, że na świecie istnieje jeszcze choć troszkę sprawiedliwości. Jeszcze lepiej, że Kaminari mógł do tego dołożyć swoją cegiełkę. Dzięki niemu i Azumie świat choć troszkę stał się lepszy. Młodzieniec mógł teraz ruszyć przed siebie. Stał się na tyle silny, by w końcu postarać się o upragniony awans. Rozmowa w Siedzibie Władzy w rodzinnych stronach. Na samą myśl chłopak się stresował. To kolejny krok w jego karierze. Nieunikniony. Anzou uważnie słuchał zleceniodawcy. Nie ma problemu z tym, żeby odpowiedzieć z czym miał trudność. Przyznanie się do swoich słabości to nic złego, ważne by w przyszłości przekuć je w coś, co stanie się mocną stroną, atutem, który można wykorzystać!
    - Pozwól Azuma, że ja wypowiem się pierwszy. Największa trudność, z którą musiałem się zmierzyć w trakcie misji? Chyba wytrzymałość jednego z tych bandytów. Po przyjęciu mojej techniki dalej parł do przodu, do tego był całkiem szybki. Muszę zwiększyć swój potencjał bojowy oraz poprawić kilka atrybutów fizycznych. Na całe szczęście, każde kolejne zlecenie, które wykonuję wraz z Azumą idzie nam coraz lepiej. Znamy swoje możliwości i potrafimy się uzupełniać.
    Młodzieniec w trakcie wypowiadania tych słów stał cały czas wyprostowany, rękami chciał popierać swój komunikat, by wybrzmiał tak jak należy. Chciał zrobić dobre wrażenie. Czasami zachowuje się inaczej, niż przystało na jego wiek. Zwłaszcza, gdy chodzi o kontakty z ludźmi odpowiedzialnymi za władzę. Takie osoby zasługują na należyty szacunek i profesjonalizm. Anzou bardzo ceni sobie współpracę z klanem Uchiha. Kto wie, może to, co robi teraz z Azumą będzie miało swój wpływ na relację między rodami? Skoro kooperacja Azumy i Anzou na początku ich drogi Shinobi wygląda tak dobrze, to niedługo dwójka może siać spustoszenie pośród każdego przeciwnika! Kolejna przygoda dobiegła końca. Młodzieniec z rodu Kaminari nie ma jakichś konkretnych planów na przyszłość. Może Azuma mu coś zaproponuje? Z nim nie można się nudzić. Taki mały gość, ale bardzo pocieszny. Do tego dysponuje dużą siłą. Choć mały ciałem, Shinobi wspaniały...
    0 x
    Obrazek
    Awatar użytkownika
    Azuma
    Posty: 1140
    Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
    Wiek postaci: 18
    Ranga: Kogō
    Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
    - wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
    - delikatne blizny na przedramionach i rękach
    - przeciętny wzrost, docięta sylwetka
    Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
    - skórzana kamizelka shinobi
    - kabury na broń na lewym i prawym biodrze
    - torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
    - lekka zbroja

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Azuma »

    Uchiha dość szczegółowo podszedł do zadania, opowiadając zarówno o przeciwnikach jak i przebiegu spotkania. Nie pominął również kwestii obrażeń przeciwników, uznając że i to powinno znaleźć się w raporcie, choćby z uwagi na to, jak odpowiedzieli na akt agresji z ich strony. Gdy skończył, sam nie wiedział jak wypadł, robił to po raz pierwszy, ale nie zauważył grymasu niezadowolenia u przedstawiciela władz, przed którym teraz wyjaśniali swoje postępowanie. Mężczyzna zamiast tego, poprosił o chwilę przerwy i ich opuścił. Był to moment w którym Azuma pozwolił sobie na głęboki odetchnięcie.
    Gdy mężczyzna wrócił i poprosił ich o ujawnienie największego problemu z jakim się zmierzyli i w jaki sposób chcą w przyszłości sobie z tym radzić, o zabranie głosu jako pierwszy poprosił Anzou. Uchiha nie miał nic przeciwko, z uwagą go wysłuchał.
    Kaminari ujawnił, że dla niego największym problemem była wytrzymałość przeciwnika. Uznał za zagrożenie sytuację w której jego ciosy nie powodowały oczekiwanych obrażeń. Wskazał też proste rozwiązanie tego problemu. Zwyczajne wzmocnienie swojego ciała. Gdy Anzou się wypowiedział, uwaga obecnych skupiła się na Uchiha. Chłopiec przełknął głośno ślinę.
    - Konieczność ujawnienia przed poznaniem umiejętności wroga. Gdybyśmy wiedzieli wcześniej co potrafią, być może nie musielibyśmy tak ryzykować - zauważył po chwili namysłu, ujawniając dyskomfort jaki początkowo w nim się krył w związku z potrzebą jawnego podjęcia walki. Był shinobim, ninja który powinien działać z ukrycia. W tym przypadku pomimo jego ukrycia, ostatecznie i tak wszystko rozegrało się na otwartym polu walki.
    - Poradzić sobie można z tym dość prosto. Wystarczy lepiej się przygotować, wcześniej zacząć zbierać informację, choć nie zawsze to jest możliw. Dlatego... dlatego nie warto rezygnować z wsparcia, które w takiej sytuacji może być bezcenne - cicho zakończył, spoglądając na Anzou, bo to o nim myślał w tej chwili Chłopiec dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że gdyby nie Kaminari to oponent używający genjutsu przy wsparciu swojego bliźniaczego brata, najpewniej raz dwa rozprawił się z młodym Uchihą.
    Azuma nie mógłby stawiać oporu na dwóch płaszczyznach równocześnie.
    0 x
    Awatar użytkownika
    Kisuke
    Martwa postać
    Posty: 2186
    Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
    Wiek postaci: 22
    Ranga: Sentoki
    Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
    ~ Gurda przy lewym boku
    ~ Kabura na prawej i lewej nodze
    ~ Torba z tyłu na pasie
    ~ Duży zwój na plecach
    Multikonta: Daisuke

    Re: Siedziba władzy

    Post autor: Kisuke »

    0 x
    ODPOWIEDZ

    Wróć do „Kōtei (Osada Rodu Uchiha)”

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości