Gdzieś w górach

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Sprawdzenie ran, jak i wszystkiego dookoła było przydatne. Tylko nie dawało zbyt wiele informacji o potencjalnym przeciwniku. Sam zielonowłosy, starał się jakoś wysilić, by w wspomnieniach znaleźć, coś co mogłoby wywołać takie rany. Oczywiście to nie było łatwe, w końcu nie wiedział zbyt wielu technik, albo broni na swoje oczy. Jedyne co pozostało mu sprawdzić przy ciele psa, to rodzaj ran jakie posiadał, W końcu niektóre rany mogą być bardziej szarpane, a inne gładkie, a coś takiego raczej powinno dać radę rozróżnić dość łatwo. Jednak tutaj już wszystkiego wystarczy, obserwowanie dalsze psa, raczeni nie miało zbytnio sensu. W końcu no był martwy i śmierdział jak diabli, na tyle mocno by powodować odruchy wymiotne u chłopaka.

Dalszym postępowaniem, oczywiście było otwarcie drzwi, jednak przy użyciu lalki, posiadającej wygląd przypadkowej osoby z ulicy, mniej czy bardziej sprecyzowany, pozbawiony większych szczegółów. Tylko niestety, ona sama niezbyt potrafiła otworzyć drzwi. Przy użyciu samego napierania na nie. Temu zielonowłosy lekko ją wycofał kierując pod werandę, jeżeli dała radę tam wejść, powinna spokojnie dość do fundamentów i w nie uderzyć, upewniając tym samym chłopaka, że nie ma tam żadnej dziury. W końcu powinna wydawać jakiś dźwięk uderzając w drewno czy też kamień. Bądź zwyczajnie gdzieś wpaść.
Mając już większą pewność co do bezpieczeństwa pod werandą i odczekaniu paru minut, Naoki samodzielnie postanowił podejść do drzwi, tak by przyjrzeć się deską je trzymającym. Jeżeli całą blokadą była jedynie pojedyncza przeszkoda, lekko ją odsunął, tak by się wycofać i znowu przejść do natarcia lalką otwierając drzwi, tak by z zewnątrz jakoś dało się zobaczyć ciemność we wnętrzu budynku. Samemu jednak doszukiwał się dalszych śladów krwi odbiegających od psa, czy przypadkiem nie prowadziły do wnętrza.
Gdyby jednak jego działania nie miały skutku, skupił się na poszukiwaniach innego wejścia do budynku, obchodząc go dookoła, a następnie wspinając się ostrożnie na dach. Gdzieś w końcu musiała być jakaś dziura, która mógłby wejść do wnętrza.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Dostanie się do środka budynku, nie należało do najłatwiejszy, zwłaszcza nie wywołując żadnego hałasu. Biorąc pod uwagę, że zielonowłosy nie wiedział czy ktoś znajduję się w środku, oraz czy samemu jest w dobrym miejscu. Bez takiej pewności wiele nie mógł zdziałać poza podstawowymi sposobami szukania odpowiedzi i rozwiązania, tego szalonego działania.
Tylko czy on samemu mógłby pójść teraz spać na jakimś drzewie i przeczekać do rana? W końcu działanie za dnia powinno być o wiele łatwiejsze, tak jak i widoczność byłaby sporo lepsza. Chociaż działanie w nocy zapewniało element potencjalnego zaskoczenia ofiary.
Dopóki samemu nie wpierdolisz się jak debil przez dach, budząc raczej każdego w okolicy parunastu metrów. To chyba tyle było z cichego działania, ale jak na opuszczony budynek, było tu wyjątkowo mało dziur, którymi dałoby się wejść. Teraz przynajmniej Naoki stworzył profilaktyczne wejście do środka korzystając ze swych umiejętności ninja, a raczej ciężkiej dupy. W ten sposób na pewno ominął prawdopodobne pułapki przy drzwiach, co było jedynym pozytywem takiego wejścia. Tak jak obecnie miał pewność, że ktoś znajdował się w budynku i najpewniej będzie chciał sprawdzić co wywołało takie jebnięcie. Na pewno ukrycie się w pomieszczeniu nie należało do łatwych, w końcu poza tym co spadło z dachu, nie było tu absolutnie nic.
Tak samo chłopak nie mógł spokojnie wyskoczyć z miejsca w jakim się znajdował, nie ryzykując własnym życiem. Temu ostrożnie zbliżył się do ściany zaraz obok drzwi, tak by znajdować się nieco za nimi. Samemu starając się nasłuchiwać tego czy ktoś się do niego zbliża czy też nie. Dźwięk tutaj najpewniej będzie najbardziej pomocy, w końcu gdy nic nie widać należy skupić się na pozostałych zmysłach. Jeżeli ktoś będzie się tutaj zbliżać zielonowłosy najpewniej najpierw go usłyszy, a dopiero potem zobaczy. Temu chciał wysilić swój słuch do maksimum, będąc przygotowanym w sumie na atak. Nie chcąc za wiele ryzykować, wolał zostać w aktualnym miejscu, albo schować się za drzwiami by nikt go nie zobaczył, samemu wykorzystując moment na zlokalizowanie potencjalnego zagrożenia i jego eliminacje przy użyciu kryształu, zwyczajnie tworząc ładną kryształową rzeźbę. Oczywiście bez jej rozbijania.
  Ukryty tekst
.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Dostanie się do budynku, na pewno nie zaszło w sposób jaki planował zielonowłosy, ale jednak było skuteczna. To w tym przypadku było najważniejsze, gdzie na siłę można spróbować znaleźć jakiś pozytyw. W końcu uniknął wszystkich potencjalnych pułapek znajdujących się na wejściu do budynku, czy też mechanizmów informujących o nieproszonych gościach. W końcu dostanie się tam nie należało do najłatwiejszych. Przecież wszystkie drzwi były zabite dechami, tak samo jak i okna.
Gdzie zielonowłosy stworzył nowe wejście przez dach. Chyba mógł się spodziewać takiego rozwiązania sytuacji, przecież budynek nie był podobno używany, a w takim przypadku wytrzymałość jego elementów jest znacznie mniejsza niż normalnie.
Właśnie w ten sposób chłopak znalazł się we wnętrzu budynku, wpadając do niego przez zrobioną własną masą ciała dziurę. Spadek na pewno byłby oceniany wysoko, przecież nic sobie nie zrobił, a i upewnił się, że ktoś znajduję się w środku.
Samemu starał się z początku jakoś ukryć, Szykując się do potencjalnego kontaktu z niebezpieczeństwem, a gdzie jest lepsza kryjówka niż za drzwiami? Jedynym miejscem, w jakim mógł ukryć się zielonowłosy. Oczywiście z początku miał plan użycia swego kryształu bez większego zastanawiania się gdzie jest przeciwnik próbując złapać go dzięki słuchowi, na swoje szczęście tego jednak nie dokonał. W końcu w walce shinobi, wszystko może zakończyć jedna technika, a ten kto pierwszy ujawni gdzie się znajduję może skończyć nieco źle, a raczej martwy. Temu właśnie wszystko w tym momencie sprowadzało się do obserwacji i do wydawania jak najmniejszej ilości dźwięków. Szykując się prawdopodobnie na najgorsze, będąc cały czas świadom potencjalnego zagrożenia, chłopak był gotowy na odskoczenie od ściany, gdzie w końcu ktoś mógł zaatakować przez nią.
Teraz wszystko sprowadzało się jedynie do spokojnego czekania.
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Brak realnych działań, momentami było dobrą opcją, w końcu gdy nic nie robisz. Nikomu teoretycznie nie dzieje się krzywda. Tak samo z każdym można porozmawiać i spróbować załagodzić sytuacje, ale tutaj, sprawa wyglądała nieco inaczej. Gdzie zagrożenie było o wiele poważniejsze niż mógł to sobie wyobrazić Naoki. Dopiero gdy poczuł bół przy swym ramieniu i ciepła krew uświadomił sobie, że nie może ryzykować aż tak bardzo, gdzie znajdował się w sytuacji bez wyjścia. W sumie tutaj było to bardzo trafne, bo jedyny wyjście jakie miał przed sobą, znajdował się w nim przeciwnik, który chciał najwidoczniej pozbyć się chłopaka szybko, bez ryzykowania.
Tutaj do głowy zielonowłosego przybyły wspomnienia, niezbyt przyjemne, gdy jego wycofanie kosztowało życie kogoś innego, a on za bardzo się bał podjąć jakąś akcje, gdzie wcześniej bez problemu mógł pozbawić przeciwnika życia, ratując osobę niewinna. Tak jak on został uratowany przez swojego ojca. Brzemię zabicia człowieka, by uratować siebie, albo kogoś innego była trudne. Jednak wymiana życia za życie, była prawdopodobnie jedyną możliwością. Gdzie złość przy złych wspominkach przejmował lekko kontrolę nad zielonowłosym, a jego wyraz twarzy pod maską, poza symbolizującym ból, pokazywał wyraźnie złość, która praktycznie nigdy nie towarzyszyła chłopakowi.
Wiedza jaką posiadał, przeciwnik znajdował się za ścianą i prawdopodobnie korzystał z techniki fuutonu, wyjątkowo potężnej, ze względu na jej destrukcyjną siłę, ale całe źródło tejże siły wychodziło z jednego miejsca, więc oponent był statyczny, a określenie miejsca przez wcześniejsze tupnięcie i strumień tnącego wiatru było o wiele łatwiejsze. Temu dłonie chłopaka złożyły się w pieczęć barana. Wiedział, że jeżeli wykona tą technikę, nigdy więcej nie będzie tym samym sobą co wcześniej. Nigdy nie będzie tak samo niewinny, bo jego oblicze zostanie splamione cudzą krwią, którą sam wywołał. Bał się tego, ale i tak chciał zobaczyć swego przeciwnika w kryształowym grobowcu.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Walka, była dość dziwna. Co tutaj więcej mówić na ten temat, zielonowłosy pierwszy raz w swym życiu miał okazje stoczyć bój w mniej kontrolowanych warunkach, a co do jego przeciwnika. Na pewno nie należał do najłatwiejszych. Korzystał z technik, które chłopak pierwszy raz w życiu widział na swe oczy, mimo że mniej więcej kojarzył żywioł z jakiego pochodzą, nie był w stanie przewidzieć u nich aż tak destrukcyjnej mocy. Zdolnej nie tylko zmieść część budynku w jednej sekundzie, ale także zniszczyć kryształ. To no nie było w żaden sposób optymistyczne, a tylko dodawało jeszcze większego stracha chłopakowi, który niezbyt wiedział co robić. Chybił swą pierwszą techniką unieruchamiając jedynie oponenta i zatrzymując go w miejscu. Ten na swe szczęście, nie pozbawił się nogi niszcząc ją razem z kryształem. Tylko czy jej odratowanie i odzyskanie w całości było możliwe? W tym przypadku już raczej niezbyt.
Każdy tutaj zaznał już jakiś ran, mniej lub bardziej widocznych, a tym bardziej niebezpiecznych. W końcu utrata kończy może skończyć się śmiercią poprzez wykrwawienie, więc czemu teraz Naoki po prostu nie ucieknie, rozbijając zwyczajnie swój kryształ? Gdzie samemu również był gotowy do ataku, nie odczuwając chyba dyskomfortu związanego z unieruchomieniem.
Technika, która pojawiła się następna, no była straszna, wielka dłoń z pazurami, na która Naoki chciał odpowiedzieć jak najszybciej składając trzy pieczęci żeby przed sobą przywołać potężnego kryształowego smoka, mającego na celu zmieścić powietrzą dłoń, samemu nacierając na oponenta. Nie pozwalając mu zbytnio na obronę, w końcu nie miał jak uciekać w przeciwieństwie do zielonowłosego, który chciał wykorzystać moment zamieszania, by przemieścić się w stronę rozwalonego pomieszczenia, chcąc być bardziej na otwartej przestrzeni sprężającej unikom.
Tylko by dodać jeszcze więcej krzywdy oponentowi, rozbił dodatkowo kryształ, który wcześniej uwięził jego nogę. Tym samym albo go ratując przed śmiercią od smoka, albo przypieczętowując jego los bycia zniesionym z powierzchni ziemi. Oczywiście sam smok nie miał na celu zabicia go, co najwyżej złapania w swe szczęki i unieruchomieniu, bądź też silnego przywalenia w niego, by pozbawić go przytomności i przygnieść, do ściany, czy też podłogi. Wszystko w kolorystyczne srebrzystego kryształu, zapewne ładnie odbijającego światło księżyca.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Walka była czymś co potrafiło zmienić człowieka. W końcu wtedy wiele jednostek musiało nagiąć to co zazwyczaj wyznawała by przetrwać. Sam Naoki był realnym przykładem, który posunął się nawet za daleko, gdzie najpewniej nie będzie w stanie spojrzeć sobie w twarz przez bardzo długi okres czasu, ale udało mu się. Przetrwał to wszystko i pokonał oponenta zdmuchując dalszą część budynku razem z oponentem, który obecnie powoli umierał, kto by się tego spodziewał, że walkę wygra ktoś o wiele mniej doświadczony w boju, a posługujący się raczej technikami o podobnej destrukcji.
Chwila ochłonięcia i upewnienia się czy wszystko jest dobrze, jak wielu rzeczy nie mógł tutaj się spodziewać, jeżeli wcześniej nikt tutaj nie dołączył, raczej nie było w okolicy większej liczby przeciwników, ale sama walka która tutaj wybuchła najpewniej ściągnie niedługo tutaj jakiś ludzi. Bardziej lub mniej zbliżonych do fachu shinobi.
Temu właśnie ruszył w stronę smoka, tam gdzie zatrzymał się razem z oponentem, chciał ocenić jego stan, wiedzieć co w nim obecnie umiera i jak mu pomóc. Oczywiście przed chwilą chciał go zabić, by samemu przeżyć, ale teraz był bezpieczny, a dobicie osoby bezbronnej nie wchodziło w grę. W końcu walka już się skończyła. Temu chłopak chciał jakoś podtrzymać życie uchodzące z ciała przeciwka. Wykorzystując do tego swój kryształ i zdolności medyczne. Unieruchamiając jego ramiona przy ciele i usztywniając nim szyję by przypadkiem nie plunął czymś w niego, oraz zasłaniając częściowo kryształem twarz, tworząc na niej maskę, umożliwiając mu jedynie oddychanie, by zaraz po tym zająć się jego leczeniem. Skupiając się jedynie na poważniejszych ranach. Tak by on przeżył nieco dłużej bez umierania.
Gdy już zakończył zabawę z oponentem, tak by on nadal żył, zostawił go w paszczy smoka, samemu wracając do budynku, tak by przeszukać to co z niego zostało, non stop uważając na potencjalne zagrożenie jakie może się tam objawić. Samemu czuł się już nieco bardziej zmęczony wszystkim co tutaj miało miejsce, w końcu zmarnował sporo chakry, temu właśnie lekko zsunął maskę z twarzy, tak by w razie czego mieć jak zjeść pigułkę. Tylko czy on na pewno dobrze postąpił? Na pewno niedługo się o tym przekona.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Szczęście tutaj było chyba najważniejszym elementem. W końcu chłopak przeżył to wszystko bardziej na szczęściu, nie jeżeli swoich własnych umiejętnościach. W końcu gdyby parę centymetrów dalej, on byłby pozbawiony ręki i najprawdopodobniej w ten sposób nie miałby żadnych szans na przeżycie, a tak wszystko zakończyło się w miarę dobrze. Samemu zaznał jedynie lekkiej rany i był zmęczony, ale to tylko tyle. Jego oponent, był w o wiele gorszym stanie, ale raczej stabilnym, ,by przeżyć parę godzin i nie udusić się od własnej krwi w kryształowej masce.
Teraz jednak przyszedł czas na przeszukanie domostwa, a raczej tego co z niego zostało, fragment dachu jaki pozostał niezbyt napawał optymizmem, temu czas na działanie we wnętrzu budowali nie będzie łatwe, oraz najpewniej mocno ograniczone czasowo. Teoretyczne umocnienie wszystkiego kryształem powinno pomóc, albo wszystko znacząco przyśpieszyć biorąc pod uwagę masę tego wszystkiego.
Jedyny co pozostało chłopakowi, to całkowicie już zdjąć swą maskę, poprawiając raczej wizje jaką dysponował. Każdy swój krok stawiał delikatnie spodziewając się jakiejś zasadzki, czy też pułapki, co mogłoby kosztować go życie. Jednak by nieco ułatwić sobie poszukiwania, postanowił zawołać, wątpił, że ktoś mu odpowie. - Halo. Jest ktoś tutaj? - wykrzyczał. Jednak zarazem liczył na jakiś sygnał, w końcu jego głos najpewniej znacząco różnił się od przeciwnika, który nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Tak jak zmęczenie dawało się we znaki i utrudniało poszukiwania, właśnie przez to zielonowłosy postanowił skorzystać z pigułki, by w normalnym stanie funkcjonować chociaż przez parę minut. Oczywiście całą swą uwagę poświęcił by przeszukać dolną partie mieszkania. Szukając osoby porwanej, czy też miejsc bez dużej ilości kurzu, w końcu to mogło świadczyć o tym, że ktoś tam był i korzystał z danego pomieszczenia.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Gdzieś w górach

Post autor: Naoki »

Adrenalina przez pewien moment zrobiła swoje, oczywiście to było pomocne, ale razem z jej spadkiem pojawił się ból w ramieniu, rana która w trakcie boju była niezbyt dokuczliwa teraz dawała wyraźny znak o swoim istnieniu. Chłopak teoretycznie mógł się zatrzymać, zaleczyć swoją ranę, by poczuć się lepiej, to by mu pomogło i pozwoliło lepiej funkcjonować bez bólu, ale chakra teraz była za bardzo istotna, dlatego jedynie wykorzystał swój szal od maski, by zasłonić ranę i ograniczyć potencjalne niebezpieczności wynikające z wykrwawienia i zakażenia.
Teraz jednak wracając na chwilę do przeciwka pozostawianego na zewnątrz, znajdował się on w paszczy smoka, utrzymywany w pozycji pionowej, a jeżeli tego wcześniej nie zrobił, teraz w myślach wydał smokowi polecenie uniesienia go w górę, tak by no nie dusił się, a potencjalna krew spływała bez problemu z jego ust.
Lecz idąc już dalej, poszukiwania ofiary, a raczej porwanego człowieka nie trwały zbyt długo, a zlokalizowanie zagrożonej jednostki i jej zunifikowanie było łatwe, biorąc pod uwagę sposób w jaki była przetrzymywana. Teraz jednak pozostało sprawdzić czy ona żyje, a jeżeli tak zacząć od pozbyć się knebla z jej ust, by potem obejrzeć okolice krzesła, czy przypadkiem nie jest ono podpięte do czegoś niebezpiecznego, co mogłoby skutkować szybką śmiercią zielonowłosego i kobiety. Teraz jednak zajął się jej ranami, zaleczając te poważniejsze, skupiając się na całym jej ciele. Nie mógł pozwolić na usztywnienie jej ciała, bo w takim stanie nie wyniósł by ją z budynku. Temu chciał się upewnić, czy wynosząc ją na ramionach nie wyrządzi jej krzywdy. Tak samo psychicznie szykował się na narost bólu w ramieniu.
Oczywiście po leczeniu, rozciął liny, którymi była przymocowana do krzesła przy użyciu kunai'a. Teraz mógł ją zabrać ze sobą, by razem z nią zasiąść na smoku, podróżowanie w inny sposób, będąc samemu rannym i z dwoma osobami wymagającymi transportu nie należałoby do łatwych, a samym smokiem mógł znacząco skrócić dystans dzielący go od wioski, nie musząc trzymać się szlaku, a jedynie szybować w jej kierunku omijając wszelkie przeszkody.
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość