Dzielnica portowa

Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

Rasowy ninja to chyba nie jest najlepsze określenie. No, może w świecie gdzie większość ludzi ma jakąś tam kontrolę nad czakrą i w mniejszy lub większy sposób może ją kontrolować to rzeczywiście nazwanie go rasowym ninją miałoby sens. Gdyby jednak Wilka zesłać do krainy gdzie czakry na oczy nie widziano, to chodzący po wodzie chłopak ubrany cały w odświętne szaty wywołałby dużo większe poruszenie. A tak poruszenie tylko takie, że dziadek się wzdrygnął, a potem obciął wzrokiem rasowego ninję jak stara baba w mięsnym półtuszkę.
-Kto? Ptaki? Inne ryby? Dzieci? Uchodźcy z Kami no Hikage? - Mimo, że napływ uchodźców miał miejsce jeszcze przed tym, jak Ookami sam pojawił się w Hanamurze z Hyuo, to i tak zdążył na własnej skórze poczuć kilkukrotnie to, co oni czuli, kiedy ludzie bezinteresownie chcieli go wesprzeć, myśląc, że przybywa stamtąd. Ale potem się wyjaśniło i musiał zacząć pracować na własną michę i własny dach nad głową, co robi po dziś dzień, pomagając każdemu kto tego potrzebuje.


Widział jednak, że coś się zadziać musi, bo koleś siedział tu chociażby chwilę, a nie miał nawet pół ryby, co łowiąc w takim miejscu graniczyło z cudem. Wilk raz widział nawet jak jeden mężczyzna złowił rybę gołymi rękami, a co dopiero wędką i to jeszcze z przynętą! Kucnął więc grzecznie obok mężczyzny, przenosząc ciężar mocniej na pięty i zaczął czekać na jakieś rewelacje.
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

No i na razie to się nic nie działo, a jak!
-No, no sam patrzę, patrzę! - I tak sobie zaczęli patrzeć. Pięć minut przerodziło się w dziesięć, a to, niestety, w piętnaście. Wilk nie spodziewał się, że jak coś ma się zadziać i ma koniecznie patrzeć, patrzeć to to patrzenie będzie takie wymagające pod kątem cierpliwości. Ale cóż, usiadł sobie na tych swoich geta, zmieniając się w kraciastą kulkę haori z wystającymi nóżkami i rudą czupryną i czekał cierpliwie na niesamowite rewelacje.Po dwudziestu minutach bardzo spokojnie przesunął dłoń na swój nadgarstek, przyciskając palce do niego, by sprawdzić czy jego serce jeszcze bije.
~ Nie, to jeszcze nie śmierć, a to nie jest piekło. Szkoda, to by wiele wyjaśniło. ~ Przeleciało mu przez myśl, a kiedy odrętwiała z nudów dłoń poluzowała docisk i przez chwile przestał czuć puls odczuł ekscytację, że to już, trud skończon można umierać.
Nawet teraz, kiedy to wszystko trwało, Wilk miał okazję wyciągnąć jedną lekcję, niebywale mu potem pewnie przydatną w dalszym życiu, że nie nadaje się ani pół ciutka na wędkarza, bo jeszcze nigdy się tak nie wynudził, jak bóbr bez drzew w zasięgu stu kilometrów.


Kiedy jednak wędkarz zerwał się z krzykiem, bo dopiero to obudziło Wilka, a sama jego walka z rybą nie bardzo, podskoczył przerażony wzywając bogów na pomoc mimo, że był niewierzący.
Bogowie zesłali zamiast błogosławieństwa - przekleństwo w postaci pięknego pyszczka, które od razu skradło Wilcze serce, gdy zrozumiał jedną rzecz: widział tą foczkę przez sekundy, ale jeśli ktokolwiek zrobi jej krzywdę to Wilk bez zawahania zabije wszystkich dookoła, a potem Siebie.
Położył dłonie na ramionach mężczyzny, oddychając głośno.
-Proszę Pana, spokojnie. Wdech, wdech, wdech, wyyyyydech. To niezdrowo się tak denerwować! Dobrze, spróbuje się jej pozbyć, tylko nie mam pojęcia jak. - Kiedy mężczyzna użył tego magicznego dla wilka słowa, ten znów zaniósł się śmiechem. - Haha, klucha. - Było w nim coś dość magicznego by obniżać wilkowi tolerancję na głupotę i doprowadzać do śmiechu.


Postanowił zejść na wodę bez zawahania, z daleka od ciosu wędką wkurzonego rybaka.
-Nie ma Pan może jakiejś ryby, by ją zanęcić? Średnio wiem, jak mogę się jej pozbyć. Przecież nie pójdę za tą... kluchą - znów się zaczął głupio śmiać. - w morskie odmęty by się utopić! Może jakby ją zanęcić daleko stąd albo ogłuszyć i wynieść gdzieś to by Pan miał spokój...
Tak, kombinował jak koń po gruzie, ale wszystkie proste rozwiązania zdawały się zakładać skrzywdzenie kluchy, a Wilk nie chciał o tym nawet myśleć. Pierwszy raz w życiu widział fokę.


I była zaje[mewy]ta!
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

Gdyby rybak miał jakiekolwiek serce ludzkie, a nie był bezduszną maszyną bez wewnętrznego obserwatora, to pewnie by sobie wziął dupę w troki i poszedł łowić gdzie indziej, zamiast tutaj konkurować z pięknem matki natury. Zwłaszcza, że było widać jak bezzasadna jest ta bitwa, z góry przegrana, bo ryb nie było, a klucha była coraz grubsza. Każdy normalny człowiek który nie ma problemu z racjonalną oceną sytuacji by sobie odpuścił i poszedł łowić gdzie indziej, mając nad kluchą przewagę tego, że przecież nie pójdzie za nim po brzegu, a jak pokazują wspomnienia zdobywania pożywienia przez Wilka to miejsc do połowu w cesarstwie nie brak ani trochę. Ale nie, lepiej się stawiać kantem do wszystkiego i robić sobie na złość.
-To nie wiem czy współczuć Panu uporu czy podziwiać za cierpliwość. Na wyspach jest tyle lepszych miejsc do połowu, bardziej dzikich, oddalonych, a Pan łowi w okolicy portu, gdzie ruch statków oraz ludzi płoszy wszystko co mniej głupie niż otyła stara makrela. Mógłbym Pana zaprowadzić w kilka dobrych miejsc, lepszych od tego. - Skwitował sytuację dostrzegając w sumie jej beznadziejność. Im dłużej miał kontakt z rybakiem tym bardziej dochodziło do niego, że ten osobnik jest po prostu zawzięty dla zasady. Wilk nie przepadał za takimi ludźmi, bo człowiek powinien być jak woda, zmienny i płynny.


Kiedy mężczyzna krzyknął, że ma pomysł, Ookami wrócił na pomost, tak jak mężczyzna sobie zażyczył i wysłuchał tego światłego pomysłu umysłu geniusza. Wysłuchał uważnie, przykładając całą swoją koncentrację do każdego słowa, po czym widać było, że w jego głowie trybiki trą się o Siebie jak opętane, rozważając za i przeciw. Ookami niemalże nie zapłonął żywcem, tak mu parowała czacha, po czym niesłyszalne przez nikogo *DING* obwieściło zakończenie pracy jego mózgu i możliwość wyartykułowania odpowiedzi.
-Mam lepszy pomysł. Pierwotna umowa zakładała, że nie będzie Kluchy by psuła Panu połów. Wolałbym znaleźć sieci i ją w te sieci złapać, zarzucając na nią. Jeśli jednak nie mamy sieci to możemy ją pacnąć w głowę, by ją ogłuszyć, a wtedy ja ją wyniosę daleko stąd, by nie przeszkadzała Panu w połowie, a Pan nie będzie próbował jej zabić ani tym bardziej wynosić jej do przerobienia na skórę, bo inaczej wyląduje Pan w wodzie razem z tą foką. Wie Pan, władam suitonem. Jak chce Pan wykorzystywać kogoś do walki z naturą to niech Pan z nią walczy na gołe klaty. - Uśmiechnął się szczerze na zakończenie wypowiedzi, w ten sposób dając mężczyźnie do zrozumienia, że nie żartuje i nie zawaha się i jego pacnąć w łeb pałką w razie co.
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

Nie brał nawet pod uwagę ewentualności w której mężczyzna nie kooperuje bo uznaje, że Ookami chce go oszukać. Ludzie tutejsi chyba na tyle znali już chłopaka, że gdyby ktoś usłyszał jak rybak oskarża go o takie zagrania - wyśmialiby go. Był po pierwsze za uczciwe, po drugiej za mało chciwy, a po trzecie zbyt mało sprytny, żeby wpaść na takie brudne zagranie.
-Z Pana to nie jest zbyt ugodowy człowiek, prawda? Ja tu próbuje szukać rozwiązać, możliwie dla Pana nawet korzystniejszych, a Pan robi mi pod górkę. Są miejsca, gdzie nie zdążyłby Pan wędki zarzucić bo by znów ryby wskakiwały same do wiadra, ale woli Pan tutaj, bo łowi Pan tu od dwudziestu lat. Okej. Siła przyzwyczajenia. Mogę to nawet zrozumieć. Tylko dlatego chcę Panu pomóc, mimo, że nasz problem dałoby się prościej rozwiązać. - Fakt, ten problem miał kilkanaście innych rozwiązań, w tym zaśmianie się, życzenie szczęścia i pójście Sobie na herbatkę. Ale to z kolei stwarzało ryzyko, że albo ten uparciuch zabije kluchę albo zabije sam siebie próbując zabić kluchę. Potencjalnie dwa życia, za które Ookami był odpowiedzialny.


Bo Wilk wyznawał zasadę, że jak już rozpoczął znajomość z kimś, wysłuchał jego problemu i wie, że jest jakieś ryzyko czegoś złego - to jest za tego kogoś odpowiedzialny i musi pomóc, inaczej będzie współwinny wszelkiej możliwej krzywdy. Ciężki w praktyce światopogląd by żyć podług niego, ale jak ktoś się przyzwyczaił to już jakoś czwarty rok leci...
-Chcę się w to bawić. Jeśli mój czas może zaoszczędzić Panu problemu z foką i oddać panu miejsce, a przy okazji pozwoli mi uchronić żywe stworzenie od śmierci na którą nie zasłużyło to jest warto ten czas spożytkować tak, a nie inaczej. Idę. - Rzucił spojrzeniem we wskazanym przez mężczyznę kierunku i udał się tam w miarę sprawnym truchtem szukać sieci w jak najlepszym stanie, by niepotrzebnie sobie nie utrudniać. Korzystał kiedyś trochę z rybackiej sieci, bo Inoshishi przywykł taką łowić kiedy była jego kolej zapewnić pożywienie, ale stanowczo lepiej władał wędką. A i sama sieć była ważna pod względem dziur, bo ogólnie sieci miały dziury, ale na ryby, taka foka łatwo się nie prześlizgnie, chyba, że sieć bardzo porwana...
Jeśli znalazł sieć w akceptowalnym stanie to wraca do rybaka, czekać, aż ten cokolwiek złowi.
-Niech Pan się za bardzo nie śpieszy, potrenuję Sobie. - Obwieścił, po czym stanął kilka metrów za mężczyzną i zaczął rzucać na pomost sieć, próbując zarzucić ją w taki... okalający sposób jak to robił Dzik, by złapać to, co się pod siecią znalazło i oplątać.
Jeśli tylko zobaczy, że mężczyzna coś zaczyna łapać, a pewnie znów to obwieści okrzykiem, to leci z tą siecią gotów ciskać nią na fokę.
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

Widocznie nie dane im było się zgodzić. Wilk łączne osiem lat w dziczy musiał niejednokrotnie polować, ale stawiał bardzo szeroką i grubą linię między polowaniem dla przeżycia - bo gdyby nie zapolował, to nie miałby co jeść, a zabijaniem czy okaleczaniem bo coś jest modne. Nigdy nie nosił na sobie zwierzęcej skóry, tylko naturalne materiały, bo rośliny chyba nie cierpią i nie widział konieczności zmiany tego stanu. Nie ciągnęło go do skór, futer ani innych takich niepotrzebnych ozdobników. Dlatego współpraca zdechła.

A po godzinie coś zaczęło się dziać, pojawiła się rybka, pojawiła się szansa, w odpowiednim momencie gdy Wilk już nieco przypomniał sobie tą szczątkową wiedzę którą posiadał. Przybliżył się skrajowi pomostu, z siecią w rękach. Miał zamiar rzucić od góry sieć i szarpnąć nią, by oplątać zwierzaka. Jeśli nie było możliwości dobrego manewru, to pomoże Sobie skacząc do wody samemu i własnym ciałem i jego ruchem oplątując zwierzaka. Wszystko po to by spętać kluchę najskuteczniej jak to możliwe by móc ją potem bezpiecznie odtransportować w siną dal.
Nawet zawczasu zdjął haori i hakamę, pozostając w keikogi!
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

Wszystko trwało łącznie nie więcej niż trzy godziny, a jednak przez ten czas udało się Wilkowi stracić jakieś sto punktów IQ i kilka tysięcy lat rozwoju genetycznego swojego ciała, umysłu i komórek. W jednej chwili Wilk, dumny i blady, a w drugiej jaskiniowa bestia. Nie uprzedzając jednak faktów...

Skoczył do wody, widząc, że nie ma opcji złapania zwierzaka bez ostatecznego poświęcenia. Wybił się od pomostu i poleciał jak kłoda, stając się jednością ze swoją ukochaną, z tonią wody, z lodowatą tonią wody. Po chwili szarpaniny udało mu się złapać zwierze, a po drugiej chwili, wyjść z nią na brzeg, trzymając sobie fokę nad głową jak ostatni dzikus, lekko nią potrząsając.
-Ughh! - Ryknął jaskiniowy wilk, wilk prawie-że szablozębny. - Zimno! Jak chcę mi Pan zapłacić, to proszę bardzo, a ja lecę zwodować kluchę po drugiej stronie Hanamury! Nim zamarznę! - Zaczął szczękać zębami, że jakby mu ktoś teraz podsunął sieci pod japę to by je przegryzł na wylot i zwierzaka uwolnił. Miał zamiar podejść do rybaka, ze swoją piękną zdobyczą, wzzuć klapki, w zęby zgarnąć ciuchy, nie wypuszczając kluchy i oddalić się w stronę zachodzącego słońca ze zdobyczą, by ją uratować jeszcze bardziej niż jest uratowana na ten moment.
Jakby mężczyzna coś próbował dziwnego, to Ookami trzyma go na dystans groźnym klapkiem.

TL:DR Ratuje fokę. Jak widzę, że rybak atakuje to się bronie, jak nie to nie.
0 x
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Ōkami »

Wilk zrobił dobrze, Wilk może odejść. Mniej więcej tak to wszystko wyglądało, ale to w sumie nawet dobrze. Został poproszony o pomoc, albo jak powiedzieliby ci mniej życzliwi, wprosił się do pomocy komuś na siłę prawie. Zadanie mogło mieć dużo prostsze i dużo bardziej lukratywne rozwinięcie i zakończenie, jednak Wilk do końca pozostał wierny swoim ideałom. Kim byś był Wilku, jeśli dla kilku ryou więcej zabiłbyś niewinne stworzenie, nie dlatego, że musisz i przymierasz głodem, tylko dlatego, że ktoś ma taki przeraźliwie nieludzki kaprys? Albo to właśnie było ludzkie, takie nieuzasadnione albo uzasadnione jedynie własną żądzą okrucieństwo.

Dostał wynagrodzenie godne króla, a w pewnym momencie, patrząc na ilość nieporozumień jaka między nimi wynikła, nie spodziewał się, że dostanie cokolwiek. To w sumie pocieszające, prawda? Kiedy już spodziewał się porażki nagle nadeszło zwycięstwo. Była i foka i wdzięczność staruszka-rybaka i wynagrodzenie. A o całkowicie bezcennej świadomości uratowania życia takiemu niewiniątka już nawet nie wspominając.
Przemoczony wilk wraz ze swoimi śmieciami i foką, pognał w siną dal w tylko sobie znanym kierunku.


Z/T
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Dzielnica portowa

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanamura”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości